Skocz do zawartości

jonas

Stały użytkownik
  • Postów

    6562
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    447

Treść opublikowana przez jonas

  1. Osobiście nie trawię telewizji. Zbyt kosztowna sprawa po każdym wydaniu "Wiadomości" kupować nowy telewizor w miejsce tego rozwalonego w przypływie pasji.
  2. Przynajmniej szyb nie wybijata i gnojowicą nie lejeta. Dobrze jest :>
  3. Bombowo. "Jak zapomnieć o Tweak.pl" - graham "Hodowla milutkich, puszystych szynszyli i świnek morskich dla profesjonalistów" - reed "Brzydzę się zamykaniem topiców, jakkolwiek głupie by nie były" - sgj, Piżą "Tylko hulajnoga", "Dlaczego nie używam komórki" - Kaeres "Zalety niebieskich katod w rowerze" - jonas "Zgodność charakterów" - sailence & jonas
  4. Nei, bo na modyfikacjach też należałoby zrobić "Nju prodżekty", "Graty - katody, smoki i diody" i pewnie jeszcze "Pomysły, których nikt bez obrazków nie pojmie", do chłodzenia dodać "Co kupić" i "Hardcore: -60 Celsjuszy w stresie", a obok oślej winno wszak powstać "Brum brum, czyli czar czterech kółek". Dobrze jest tak jak jest.
  5. jonas

    Modele R/C [BMW]

    Bo to nie ten pan demonstruje :> O, jak już tu jest, to spytam - do czego służą te dwa wystające czarne fallusiki na tylnej szybie(?)? Większość prawdziwych samochodzików RC ma takie coś, ale nikt, kogo pytałem, nie wie do czego to.
  6. Śrubki też można z silikonu ulepić - rurkoidalną foremkę, potem nagwintować i ... Nie no, sory, nawet moja fantazja nie podpowiada mi sposobu na gwintowanie silikonu :> Nader zacna idea, co tu dużo mówić. I jaka tania, jedną tubą silikonu można całą kafejkę zasmarować i jeszcze na okna zostanie :>
  7. Dobrego laku, tja :> Wreszcie zrozumiałem nazwę (przynajmniej połowicznie, bo - zabij moje dioptrie - anioła tam nie widzę), acz już offtopicznie i z czystej przyjemności złośliwego czepiania się spytam, cóż archanioł miałby robić w lesie? :> Dobrze żre, oby nie zdechło na niesłychanie zaraźliwy ostatnio syndrom Thorna.
  8. Behold! Jam ze wsi i żądam wyjaśnień: - co daje zaspawanie przednich świateł poza mandatami? - skąd dziwna moda na jakieś podpórki pod narty i deski surfingowe na tylnej klapie? - dlaczego zamazanie wszystkiego, łącznie z miejscem na rejestrację (która koniec końców ląduje wzgardzona między osiemnastą a dziewiętnastą rurą od piecyka) jest czil i kul, ale dziwacznie ukształtowane i poniekąd zagadkowe otwory na masce i w tych plastikowych protezach progów też są trendi? Ociec, dziurawić czy nie? - dlaczego każdy chce, by jego kaszlak był unikatowy i w ogóle jedyny taki na allegro, a jak popatrzeć na fotki ze zlotów, to większość ma to samo (pionowa wycieraczka, zalepienie taśmą izolacyjną połowy przedniej szyby, papa na tylnej i bocznych, gargantuiczne spojlery, alufelgi, hamulce maźnięte na barwę oczoj.ebitną, naklejka z diabełkiem, niebieskie światełka tu i ówdzie i dla dopełnienia całości siatka przeciwkrólicza z sadu sąsiada)? To trochę tak, jak z przerabianiem komputerów - "ja, ja i ja, ja jeden jedyny i tylko ja", a czifteków ze szkiełkiem, smokiem i niebieskim światełkiem więcej niż pcheł na jeżu :> - wzmiankowana wycieraczka - jak bardzo pogarsza to efektywność jej działania i na ile, w spółce z taśmą izolacyjną, ogranicza pole widzenia? - proszę o wzór lub prawo, dzięki któremu można przekształcić ilość i średnicę wszystkich (kilkunastu nieraz) rur wydechowych na konie mechaniczne. Dziękuję. No, to chyba tyle. Przez wzgląd na gusta innych nie wspomnę, co myślę o prezentowanym tu "tuningu optycznym", bo chyba tak ta dziedzina zohydzania automobilów się zwie.
  9. Najpewniej nie ma żadnych, bo i po co to w cywilnym samochodzie, który ma jak najlepiej jeździć, a nie ściągać dziwki?
  10. "Mam w Efezie pańskiego Heraklita" - a to kto powiedział? :>
  11. To przecież oczywiste, Watsonie :>
  12. Wątpliwe, kto by chciał się wstydu najeść :>
  13. Zawsze się zastanawiam, jak widzę te pozamazywane klamki, jak takiego izi-rajdera wyciągną, kiedy wpadnie do rowu. Jakieś pomysły? Siur, strażaki to takie cwane som i majom nożyczki do paznokci, ino deczko winksze. Ale na ogół ktoś się zatrzymuje przy wysypanym do rowu dużo wcześniej niż strażacy. I co wtedy? Nie nabijaj się, Kaeres, nie widzisz, że to sterczące z tyłu to podpórka do wożenia deski surfingowej albo nart? :>
  14. Mam koszulkę swojej manufaORT: ORT: ORT: kturyzacji z napisem "Chernobyl Generation" i szpetną fizys ufoludka. To chyba lepsze niż jacyś tam gracze :> Siur, są tacy jak Kaeres, którzy godzą bez uszczerbku dla czegokolwiek gry, żonę, potomstwo i inne takie, za co chwała. Ale jak ktoś ma 26 lat, mieszka z rodzicami i jest "już" na drugim roku prywatnych studiów, a największym problemem egzystencjalnym jest dlań przejście fefnastej mapki w Urinala (znałem takich), to sory gregory - ogolić się pod pachami i do przedszkola. Ja już chyba z grania wyrosłem, acz nie wyrzuciłem jeszcze Settlersów (oryginalne, po francusku - dla zmylenia wroga rzecz jasna) do pawlacza, tedy pewności w tej materii nie mam. Ktoś tam wyżej słusznie zauważył, że z biegiem czasu pojawią się ważniejsze sprawy niż Counter Strike i to nawet nie wiadomo kiedy.
  15. jonas

    PrisonProject

    Dlaczego "Prison"? Dlaczego uparłeś się, żeby trwale unicestwić drugi dysk, kiedy wszystkie przesłanki na niebie, ziemi i forum wskazują, iżbyś powstrzymał swe mordercze zapędy? Pierwsze zdjęcie jest bombowe :>
  16. Idźże, duszo utrapiona, do najbliższego sklepu z diodami (albo pokrewnej branży) i poproś obecnych tam miłych wąsali o zademonstrowanie oferty wolto- i amperomierzy tablicowych. Takie zwykłe, niewielkie (kilkanaście cm kwadratowych powierzchni czołowej), niemagiczne, za 10~20 pln sztuka z palcem w rzyci się nadadzą. Tylko dawaj baczenie czy są-li one na odpowiednie prądy i napięcia. Dla bajeru możesz wrzucić tego mnogo (te tam czifteki teraz takie duże są, panie dzieju, że i oscyloskop cały wejdzie :>) i napawać się podglądaniem linii +5 i +3,3. Na -5 i -12 chyba niewiele się będzie działo, ale jak lubisz ręczne robótki i dostaniesz na te mierniki zniżkę jako hurtownik (:>), to czemu nie. Samochodowe posysają, bo duże. Aha, pamiętaj chemiku młody, wlewaj zawsze kwas do wody, a woltomierz równolegle i amperomierz szeregowo (i jeszcze jakieś tam rezystory doń najczęściej).
  17. Ażem erekcji doznał :> Enaf, bo zrobi się bitwa na ekskrementy miast obiecującego topicu.
  18. Jonas napisał też, że ścigać się z nikim nie będzie, bo już z tego wyrósł. A przebiegu mam na tym Romecie coś około 10 000 km (dane z dwóch liczników i do tego z pamięci, możliwe żem przekłamał o 1000 w jedną lub w drugą, poza tym na początku licznika nie miałem) w ciągu 8 lat, jeśli kogoś interesują cyferki. W przerwie jeździłem tajwanem dwa lata i było coś poniżej 2000. Misiu kolorowy, najwyraźniej cały czas chcesz, by ktoś to powiedział. Tak tedy do usług - tak, jesteś najszybszym, najfajniejszym, najskromniejszym i najlepszym bikerem, jakiego święta ziemia nosi, a twe osiągi na polu rekordów prędkości spowodowały, że wraz z mym nędznym mamucim welocypedem schowaliśmy się do piwnicy i popłakujemy z cicha, od czasu do czasu popuszczając rzadkim łajnem lub smarem. Dżizes Krajst :>
  19. Najbardziej podoba mi się sformułowanie "full of original". Jest takie hmmm oryginalne :> ---linia cięcia--- Pod pojęciem "full of original" rozumiałżbyś jeno kupne zabawki?
  20. To co Władziu, jeszcze po jednym na lewą nóżkę i zamykamy? :>
  21. Romet, ale za to jaki :>
  22. Ciekawe, czym spora rzesza tutejszych bywalców by pisała, jakby za nielegalną windozę ucinać rączyny :>
  23. Temat byś chociaż podał, łatwiej będzie :> Do rzeczy - w maszynach offsetowych wyróżniamy a) heatsetowe rolowe B) coldsetowe rolowe c) arkuszowe Heatsetowe rolowe składają się z rozwijaka, agregatów nakładających farbę na wstęgę, pieca, walców chłodzących (freon, WC i AC w jednym, musielibyśta to na żywo zobaczyć) i falcownika (z niemieckiego Falzmaschine). Dochodzą do tego różne tam pomniejsze, jak odbiór (taka samoj.ebka do robienia wiatru w rzyci wielkości dużej pralki), debiter (napinacz wstęgi), tzw. PFFka (prostsza odmiana falcownika, mniej skomplikowana - tylko zagina i rozcina wstęgę, falcownik umie ją jeszcze poskładać w różny sposób, ale siłą rzeczy jest bardziej skomplikowany) i inne takie, które w zasadzie podchodzą pod osprzęt. Coldsetowe rolowe to inaczej gazetówki. Jakość druku jest niższa niż na heatsetowych, ale są szybsze, mniej skomplikowane i nie wymagają gazu. Farba zamiast schnąć w piecu (vel tunelu suszącym) wsiąka w papier, który musi być inny niż do heatsetowych. Nie mają też walców chłodzących, ale to logiczne. W zakładzie nie ma ani jednej coldsetowej (we wsi jest drukarnia Gazety Wybiórczej, tam mają tylko coldsetowe), przeto ma wiedza opiera się tylko o wyczytane lub zasłyszane wiadomości. Arkuszowe są o wiele mniejsze gabarytowo od rolowych. Składają się z dwóch stołów (podającego arkusze i odbierającego), agregatów farbowych (od dwóch do ośmiu) i zespołu lamp UV (albo podczerwonych, nigdy nie pamiętam, a akruszówek nie mam zaszczytu oporządzać i serwisować, bo są w drugiej siedzibie firmy), które utwardzają farbę (farba jest inna niż do rolowych, światłoutwardzalna). Drukują na arkuszach od A0 do A4 (jest tu jedna arkuszówka na format A3/A4, ma tylko jeden kolor i wygląda jak duże ksero, ale wypluwa kilkaset stron na minutę. Nazywa się Quickmaster i po tej nazwie możesz czegoś poszukać). Arkuszówki które tu widziałem nazywają się Speedmaster i są wielkości przegubowego autobusu, tylko nieco niższe. Do małych drukarni, produkujących opakowania, pudełka i inne tam ulotki w sam raz. Rolowe są różnych wielkości (najmniejsza tutaj to Harris Heidelberg M110 - mniej niż 30 metrów długości, 4 wysokości w najwyższym miejscu, największa to Sunday 3000 Du.plex - około 80 metrów długości, 10 wysokości w najwyższym miejscu, waży kilkaset ton, zużywa srogie ilości energii - gazu, prądu i wody, jest napędzana kilkoma silnikami elektrycznymi o mocy kilkuset koni każdy i ma dwie wstęgi (stąd Du.plex), ale może drukować nawet do 100 000 egzemplarzy na godzinę). A propos - wydajność maszyn offsetowych oraz prędkość wstęgi mierzy się w egzemplarzach na godzinę. Prędkość jeszcze czasem w metrach na sekundę, ale to nader rzadko (nieprzydatna wielkość). Obrazki na papierze biorą się z odpowiednio przygotowanych płyt aluminiowych, nakładanych na stosowne wałki w agregatach farbowych. Procesu przygotowania nie znam za dobrze, ale to już chyba łatwo będzie znaleźć (pod "naświetlanie" i tak dalej). Schematu budowy przykładowego agregatu nie mam tu w elektronicznej postaci, skanera też brak. Ufaj w potęgę google, synu :> No, tego typu to "wiedza". Jak mi się co przypomni, nasmaruję. Aha, jak jest tu jakiś fachman poligraficzny i dostrzeże gdzieś debilne błędy i straszliwe brednie, nalegam o sprostowanie. Nie obrażę się, a Mutosowi tylko to pomoże.
  24. A jak już sprawnie i szybko wykryją miłego, młodego człowieka, który ilością krwi na rękach ustępuje tylko Soso Dżugaszwilemu, to do piachu. True, true. Co bardziej pomysłowych w zadawaniu cierpienia bliźnim też do piachu, ale żywcem. Te dziwne pomysły markiza de Sade, które tu niektórzy proponują, są może widowiskowe i lube niejednemu, ale jednak praco-, energo- i gotówkochłonne. Najlepszym rozwiązaniem byłoby takie usprawnienie aparatu sprawiedliwości, żeby morderca czy inny tam dewiant cały czas czuł parzący dotyk Temidy na skalanych złemi uczynki kończynach. A pedofilów może przed powieszeniem karmić ich własnymi jajami? Ot tak, dla pohamowania co chutliwszych dzieciolubów pozostających na wolności? Wiele armii świata stosowało z powodzeniem tą metodę wśród schwytanych jednostek przeciwnika i jakoś cywilizacja się nie skończyła spektakularną eksplozją. Przynajmniej jak dotąd. Ciężkie dzieciństwo, powiadacie. Niezrozumienie biednego zwyrodnialca, powiadacie. Sprawiedliwość, powiadacie. Sprawiedliwie i humanitarnie zatem byłobyż skrócić cierpienia nieszczęśnika na tym łez padole za pomocą powrozu, n'est pas?
  25. A ty jak zwykle musiałeś po chamsku zetrzeć puch niewinności tutejszym gołowąsom i uświadomić ich z finezją godną Masywu Tybetańskiego, że tylna kanapa nie służy tylko do wożenia komputera :>
×
×
  • Dodaj nową pozycję...