Skocz do zawartości

jonas

Stały użytkownik
  • Postów

    6562
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    447

Treść opublikowana przez jonas

  1. Fake, nie było silnika 700 w Seicento. Wygrałem i zabieram twoje złoto.
  2. Nie boję się twoich morskich opowieści, jeździłem jaszczombem z Prus Zachodnich pod Lublin 600 km w jedną stronę co dwa tygodnie. No.
  3. W niewolę do królowej poszedłem w styczniu 2013, za 2013 rozliczyłem PIT na podstawie PIT-11 z polskiej firmy (za 12 dni pracy, ale porządek musi być) i wykazałem dochody zagraniczne. W 2014 miałem już tylko dochody z zagranicy, dopytałem w skarbówce we wsi i niczego nie musiałem wykazywać ani meldować. Jedyny wyjątek to gdybyśmy chcieli się rozliczać wspólnie z żoną, wtedy musiałbym wykazać dochody zagraniczne.
  4. E tam, proste jak kopulacja. Tak czy owak nie płacisz podatku drugi raz, a o to wszystkim normalnym ludziom chodzi. Bandzie nierobów z rządu zapewne też, bo w ogóle przestałyby do Bolandy jakieś pieniądze trafiać. Nie chce mi się szukać potwierdzenia lub zaprzeczenia informacji, że suma hajsu, jaki zwożą m.in. tacy jak ja, przewyższa sumę unijnych dotacji dla całej Bolandy.
  5. Pierwszy rok tylko w przypadku, jeśli miałeś wtedy dochody w kraju oraz za granicą.
  6. Jeśli uzyskujesz w danym roku podatkowym dochody w kraju oraz za granicą, to rozliczasz i płacisz podatek od krajowych, ale wykazujesz również zagraniczne (od których podatek już tam zapłaciłeś). Jeśli uzyskujesz w danym roku podatkowym dochody tylko za granicą, to nie musisz ich wykazywać w kraju. Szeroko pojęte wydawanie hajsu nikogo nie interesuje jak długo masz możliwość w razie kontroli udowodnienia, skąd go masz i że zapłaciłeś od niego już podatek. Nawiasem mówiąc królowa zabiera dużo mniej, niż bolandyjska nienasycona kasta użendnicza.
  7. Że co, ja zasuwam jak beduin, kolega też, a taki patol ciągnący wino pod Żabką nie robi nic szczególnego poza ciągnięciem wina i mamy wszyscy mieć po równo? No weź. Kapitalizm istniał w XIX wieku i jako czysty, skondensowany był nie do zniesienia dla przeciętnego czarnucha jak np. ja. Każda przesada jest zła, czy to XIX-wieczny krwiożerczy kapitalizm, czy to rozpasany socjalizm jak obecnie. A od polityków, rządów i państwa oczekuję tylko tyle, że nie będzie mi przeszkadzać. Z resztą sobie już sam poradzę. Wszystko można wykorzystać do celów politycznych - wojnę, zabory, komunę, Smoleńsk, bla bla bla. Ale to, że w mojej wsi został jeden duży zakład przemysłowy, a jeszcze dziesięć lat temu było ich kilka, to jest przykry fakt, a nie spiski i oszołomstwo. Na szczęście nikt mi paszportu nie zabrał, angielski też znam biegle, więc mogę sobie ciągnąć swój wózeczek jak i gdzie mi się podoba, obecnie na wodach terytorialnych królowej Elżbiety. I mam nadzieję, że żaden rząd obojętnej barwy nie podmieni mi kółek na kwadratowe. To akurat proste - trzeba zlikwidować koryto, od poziomu radnego aż do senatora włącznie. Jak niczego się jeden z drugim zbuk nie dorobił bez polityki, to czemu ma się nagle dorabiać na garbie podatnika? Wszyscy tacy - won.
  8. Nie oglądałem debaty, bo zobaczyłem tam tę murwę z krzywymi zębami, córkę stalinowskiego prokuratora, i dałem sobie spokój. A elektoratem nie trzeba manipulować ani ograniczać się do ludzi starych i schorowanych. Podziały dokonują się same - są ci, co jedzą ośmiorniczki i ci, którzy próbują coś tam zwojować za 1600 brutto plus trochę grosza pod stołem. Pośrodku jest nieco pustawa przestrzeń, a powinna być rosnąca w siłę i hajs klasa średnia, bo to jej zamożność określa zamożność całego społeczeństwa - biedacy niczego nie kupują, bo ich nie stać, a bogacze już wszystko mają, więc kupują tylko jakiś obłędnie drogi szajs za granicą. Sprzedać w tym kraju można jeszcze tylko lasy państwowe i o ile prywatny właściciel zazwyczaj dba o swoje bardziej niż państwo, to puszczenie na prywatny żywioł sektora energetycznego podchodzi pod rozmyślny sabotaż. Nie ma żadnej różnicy między PO a PiS, jedni i drudzy robiliby mniej więcej to samo - kradli i kłamali. Śmieszy mnie ogromnie jakieś łudzenie się, że Duduś obniży wiek emerytalny i coś tam jeszcze porozdaje, cukierki albo darmowy HIV czy coś.
  9. W sumie to wuj mi do tego bo to twoja prywatna sprawa, a obaj kandydaci są według mnie jednakowo bezwartościowi, ale tak obserwuję co piszesz i jakby jutro Bul przyznał się, że pożera niemowlęta oraz od czasu do czasu lubi sobie udusić staruszkę struną fortepianową, to też byś temu przyklasnął.
  10. Co wam drzewa złego zrobiły?
  11. Ale co z tego? Bul i tak idzie w odstawkę, weselmy się i śpiewajmy. Wolałbym żeby przegrał z kimś innym niż bliżej nieznaną pacynką Jarka, no ale nie można mieć wszystkiego.
  12. Wszelako wygra Duda i to nie dlatego, że jest jakiś wybitnie lepszy, ale to Bul jest katastroficznie gorszy. Tak czy owak obaj siebie warci, dranie, psiekrwie i kozie syny.
  13. Casus Ogórka (czy ściślej Ogórki) pokazuje wszelako, że istnieją jeszcze resztki samodzielnego myślenia i nie każdy nabierze się tak łatwo na tych samych leśnych dziadków przypudrowanych nową nazwą, twarzyczką czy hasełkami. Ilekroć pokazują w widziaju zafrasowane ryje Millera, tej piskliwej czerwonej francy i reszty komuchów, rechoczę na głos.
  14. No co ty, politycy mają doradców od PR? Ktoś im podpowiada co mają robić i mówić? A może jeszcze - onje - ktoś im pisze przemówienia, bo oni wcale nie mówią takimi ładnymi okrągłymi zdaniami prosto z czapki? To ci dopiero odkrycie na miarę komisji Macierewicza.
  15. Jarasz się tym jak Murzyn bateryjką.
  16. Pszypadeq? Niesondze! To jeszcze nie czyni tej drugiej kukiełki jakimś wybitnym kandydatem. Mniejsze zło to nadal zło, polecam opowiadanie Sapkowskiego pod tym właśnie tytułem.
  17. Socjalizm zawsze na propsie, nie szkodzi że po wyborach zapadnie cisza na temat tych wszystkich gruszek na wierzbie. No ale ktoś go pięć lat temu wybrał mimo takiej przeszłości, więc o co teraz chodzi?
  18. Przecież Duda też ma suflera czy tam suflerkę, widziaj pokazywał. Dostrzegasz to, co chcesz dostrzegać, łapiesz na prostackie w gruncie rzeczy sztuczki socjotechniczne i jeszcze ogłaszasz, że wszyscy inni są ślepi. Miejże litość dla resztek mojego zdrowego rozsądku. Po straszeniu PiSem przyszedł czas na straszenie Platformą. Ta retoryka jest nudna, czemu nie Marsjanie dla odmiany, co? Rzeczywistość bywa straszniejsza niż najlepiej doszlifowane kalumnie, dlatego one przestają działać. To tak jak straszenie Krulem, że jak ktoś taki przejmie władzę, to wtedy do lekarza się nie dostaniesz bez forsy, z roboty będą cię mogli wywalić pod byle pretekstem, w biznesie będzie panowało prawo większego i silniejszego, mali przedsiębiorcy gunwo będą mogli zwojować przeciw wielkim, dobra edukacja stanie się przywilejem dzieci ludzi bogatych, a religię zastąpi kult złotego cielca. Tedy precz pognajmy Krula i sługusów jego, nie chcemy tu widzieć żadnej z tych okropnych rzeczy. A nie, czekajcie ...
  19. To trzeba by najpierw wyrżnąć Indian i odebrać im ziemię oraz to co na niej i pod nią. Będzie problem, Indian w Bolandzie nie widziałem chyba nigdy.
  20. To musiałby pozamykać granice i pozabierać paszporty.
  21. Ładnie bym wyglądał słuchając jakichś tam polityków i ekspertów.
  22. No to jedzie kto chce lub musi, a potem zdziwienie że nie ma kto podatków i składek płacić. Hłe hłe hłe.
  23. Mimo wszystko zarówno wpadki Bula jak i sraczka smoleńska nie powstrzymają kolejnych dwóch milionów przed wyjazdem na Wyspy Brytyjskie.
  24. Przestań Dominik bo pęknę ze śmiechu. Każdy podpisałby podwyżkę wieku emerytalnego, bo matematyka to surowa pani i nie klęka przed byle piramidą finansową, nawet tak wielką jak ZUS.
  25. Powtarzam ci - między Komorowskim a Dudą nie ma właściwie żadnej różnicy. A jak się ma coś okazać, to najpewniej to, że oni prywatnie się bardzo lubią i w wolnym czasie polują z Bulem na jelenie, a na służbie polują na pinions obywateli.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...