pawelekmal Opublikowano 11 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2010 Akurat w jeździe sportowej (torowej) biegi redukuje się na dohamowaniu przed zakrętem, a na wyjściu ogień. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 11 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2010 (edytowane) Akurat w jeździe sportowej (torowej) biegi redukuje się na dohamowaniu przed zakrętem, a na wyjściu ogień. Wiem, że to co napisałeś to prawda ale Ty to wiesz z praktyki czy jedynie teorii ? Chciałbym jeszcze poruszyć kwestię o czym my tu konkretnie mówimy, o samym ruchu gałką i przetrzymaniu biegu na sprzęgle, czy o ruchu gałką + puszczeniu sprzęgła ? Bo jeśli Ci się wydaje, że ja mając 6000rpm na 2ce przed zakrętem wrzucę 1kę i puszczę sprzęgło to... :lol: Dzięki bardzo za takie "dohamowanie". Różne są sytuacje, więc jak możesz to nie uogólniaj. ;) Tak naprawdę powinniśmy sprecyzować o czym my tu teraz mówimy, o jakiej nawierzchni, o jakiej długości zakręcie, o jakim kącie nachylenia, przy jakich prędkościach i wartościach obrotowych... Nie wiem czy będę miał siłę szarpać się z każdą wersją, podałem tylko kontrprzykład, że nie zawsze zmieniamy bieg przed zakrętem, bo dla mnie, informatyka/matematyka słowo zawsze oznacza pełne sto procent wszystkich sytuacji bez wyjątku. EDIT: Dobra, bo może z tego wyjść jakaś większa dyskusja, więc od razu może przedstawię swoją wizję i konkretnie o czym mówiłem. Swoją drogą właśnie tak czasem robię na WRX STi znajomego i mi taka jazda pasuje, nie jestem tak dobry aby określić czy inny styl jest szybszy (aczkolwiek ja na pewno w ten sposób jeżdżę szybciej, być może po prostu inaczej nie umiem). Co do danych, to są najprawdopodobniej przykładowe, bo o wiele częściej zdarza mi się taka sytuacja z II i III biegiem, a nie z I i II, ale to tylko podgląd o czym ja tutaj konkretnie mówię. Nie wiem, ja się właśnie w ten sposób przygotowuję na tej Subarce, mi taki styl bardzo pasuje i czuję się dużo pewniej. ;) Edytowane 11 Czerwca 2010 przez MaciekCi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goldenSo Opublikowano 11 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2010 @MaciekCi Ale to odniosłeś się do samego faktu wysprzęglenia, co jest oczywiste że niutonometry z silnika przestają spadać na koła i ani ciągnie, ani pcha, jedzie przed siebie. Przy mało leniwej zmianie biegów czas bez spięcia to ułamek sekundy. W tylnionapędówce wiem że przy redukcji bez kontroli trakcji może zerwać trakcję. Natomiast w przednionapędowym dupowozie nie jestem w stanie wyobrazić wariantu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bryce Opublikowano 12 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2010 (edytowane) coś za dużo tego hamowania dałeś ;), hamujesz na wejsciu w zakret, i wtedy używasz głowy czy redukujesz czy nie (bo przecież nie ma zasady :> i czy z miedzygazem czy nie, szarpnie koła i trakcjo baj baj), jak już jedziesz po łuku jedziesz bez gazu ew z lekkim gazem, a na wyjściu pełna ciach! ledwo że żyje od dołu patrzyłem... a posta nie moge usunąc, chociaż proponował bym odpowiednie dohamowanie + odpowiednia redukcja przy wejściu w zakret a nie na jego środku :P wtedy trzeba sie skupic już na samym gazie i na odpowiednim wyjściu Edytowane 12 Czerwca 2010 przez bryce Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 12 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2010 (edytowane) Spoko, nikogo nie mam zamiaru do niczego przekonywać, każdy jeździ jak mu najbardziej pasuje. ;) Być może także trochę zbyt centralnie umieściłem samochodzik, ale jak dla mnie, Mistrz robi to właśnie tak, o czym mówię (chyba 2 razy). . ;) Zresztą naprawdę warto samemu się przejechać i spróbować, a nuż komuś to podpasuje. :) Edytowane 12 Czerwca 2010 przez MaciekCi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bryce Opublikowano 12 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2010 toż ja mówiłem o asfalcie i szybkich zakretach :P hmmmmm np. tu widac http://www.youtube.com/watch?v=Fgy9vc4rf90 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powerslave Opublikowano 14 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2010 Próbowałeś kiedyś zrobić bardzo długi drift na wyższych biegach ? Tym samym wyższej prędkości ? Jest prędkość, załóżmy, że 2ka na 6500rpm, boczek, tutaj moc spada (tak wiem, że to wina słabszej maszynki także) obroty spadają do 4000 i fail. Zamiast tego pyk na 1kę i trzymasz powyżej 6k. Tyle. :) Może to wynikać z nieumiejętności / zbyt słabego wozu czy czegokolwiek innego, ale metoda działa. Drugi przykład, tak jak mówił Pan w powyższym filmiku (o bezpiecznej jeździe) dodajemy gazu będąc w połowie zakrętu, no i tutaj moje zdziwienie, bo Ty, który jeździsz dużo na symulatorach powinieneś problem znać, jako, że masz w poważaniu stan auta i inne konsekwencje. Wjeżdżając w zakręt, prędkość spada, i aby dodać dobrze po garach w środku zakrętu... kiedy zmieniasz bieg ? Przed zakrętem czy w trakcie, czy po ? Przed wyhamujesz ostro silnikiem, po będziesz już miał "muła". Nie kojarzysz problemu ? :) Przejedź się zaraz w rFactorze / LFS , czy nawet Shifcie. :) Zarowno w real life jak i w symulatorach zawsze redukuje biegi przed zakretem podczas hamowania i tutaj opieram sie na doswiadczeniu zyciowym gdy jechalem CL500 w automacie ale zmieniajac biegi manualnie (swoja droga glupota bo biegi zmienia sie prawo/lewo) i w zakrecie jadac w miare spokojnie majac moze z 3k zredukowalem bieg i mocno sie napracowalem ratujac auto przed calowaniem aut jadacych obok, raz ze jedna reka mniej na kierownicy a dwa ze [gluteus maximus] uciekla mi szybciej niz sie spodziewalem ze moze sie to stac, a trzy jechalem w UK w lewym zakrecie zjezdzajac z ronda, lewa reka zmieniala bieg a prawa musialem zaczac krecic co bylo cholernie trudne biorac pod uwage jak ciasno tam bylo. Probujac pozniej to samo na symulatorach (rF i rozne mody o podobnych osiagach i handlingu) nie udalo mi sie doprowadzic do tak mocnego i szybkiego uslizgu, w grze wszystko bylo latwe, ladne i pod kontrola, dlatego w real life juz nigdy nie podejme takiego ryzyka, bo to bardziej jak jazda w deszczu na simie. Na codzien jezdze S60 wiec FWD i niestety automat, ale redukcja w zakrecie podczas ostrzejszej zabawy powodowala dziwne uczucie jak bym nagle wjechal w kaluze i to tez utrwala mnie w przekonaniu ze zmiana biegow w zakrecie raczej nie powinna miec miejsca - nie biore pod uwage driftu, malo sie nim interesuje, mozesz miec z nim racje. EDIT: Dobra, bo może z tego wyjść jakaś większa dyskusja, więc od razu może przedstawię swoją wizję i konkretnie o czym mówiłem. Swoją drogą właśnie tak czasem robię na WRX STi znajomego i mi taka jazda pasuje, nie jestem tak dobry aby określić czy inny styl jest szybszy (aczkolwiek ja na pewno w ten sposób jeżdżę szybciej, być może po prostu inaczej nie umiem). Wydaje mi sie ze przyklad redukcji w zakrecie jadac WRX ma sie nijak do samochodow jakimi wiekszosc z nas jezdzi na codzien. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 14 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2010 (edytowane) Wydaje mi sie ze przyklad redukcji w zakrecie jadac WRX ma sie nijak do samochodow jakimi wiekszosc z nas jezdzi na codzien. :) Dlatego też, na samym początku, zanim jeszcze ta dyskusja została wywołana wyraźnie coś zaznaczyłem. ;) Uwierz mi, że nie zawsze. :) Jednak do codziennej jazdy (nie sportowej/wyczynowej) oczywiście masz w 101% rację, zapędziłem się. Dodam, że nie jeździłem w ostrzejszych zakrętach na RWD czymś mocniejszym niż 210 kucy, jedynie AWD, więc takich doświadczeń jak Ty nie miałem, wierzę na słowo. :) Edytowane 14 Czerwca 2010 przez MaciekCi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 14 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2010 (edytowane) Wystarczy Ci polonez, łagodny łuk i mokry asfalt po mżawce, a gwarantuję- nie będziesz wiedział gdzie lewo, gdzie prawo przy zmianie biegu w zakręcie. Ot, typowa codzienna jazda. I jak by to powiedzieć... nie wyssałem sobie tego z palca. Hmm... nawet chyba wtedy nie zmieniałem biegu :E .:.:ed:.:. @post niżej: widziałem to... przeszarżował, a przy polonezie zawsze trzeba brać poprawkę na nieprzewidywalne. Ten samochód (i kredens, chociaż mniej) przy odpowiednio niesprzyjających okolicznościach uczy pokory i dobrych nawyków jak żaden inny. Edytowane 14 Czerwca 2010 przez m4r 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powerslave Opublikowano 14 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2010 To ja dodam ze wyjazd z ronda nie byl bardzo ostry, wiec o ucieczke tylka nie tak trudno jak sie to moze wydawac i jak mi sie to wydawalo, chociaz przyznam ze chcialem pogonic to 300 kucy w sina dal, a one powiedzialy "nie, zawracamy" :P @m4r nigdy nie jezdzilem polonezem, ale jest fajny filmik na necie jak kozak w poldku wyprzedza na zakrecie po zewnetrznej i potem leci pozlizgiem i konczy na dachu :P Clarkson kiedys testowal jakis starszy model ~90r. i auto wpadalo raz w podsterownosc, raz w nadsterownosc - w tym samym zakrecie i tej samej predkosci - ot nasza mysl techniczna, ale jak widac niewiele trzeba ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mastertab Opublikowano 14 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2010 W Polonezie to po deszczu w ostrzejszym zakręcie najpierw spie... przód także o tył nie ma co się martwić, a jak już wejdzie się w ten zakręt i na skręconych przednich kołach walnie się w "palnik" to dup... z racji tego że jest lekka będzie tańczyła jak nawalony nastolatek na studniówce. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 1 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Lipca 2010 mam pytanko... kolega zdal dzisiaj prawo jazdy kat.A i dostal swistek od egzaminatora o pozytywnym zakonczeniu egzaminu... czy na takim papierku mozna poruszac sie motocyklem tak jak by mial prawo jazdy? Czy w razie kontroli policji nie grozi mu mandat za brak prawa jazdy przy kontroli czy gorzej, brak uprawnien? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 1 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Lipca 2010 Nie wiem czy już zmieniono ten absurd, ale niestety nie może. W UK bez przeszkód można jeździć, ale z tego co pamiętam w Polsce niestety traktowane jest to jako jazda bez uprawnień :? Może coś się zmieniło w tej materii przez ostatnie lata :unsure: pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwy05 Opublikowano 4 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lipca 2010 uprawnienia ma, wkońcu zdany egzamin to nabycie uprawnień do kierowania, nie ma dokumentu czyli 50zł za jego brak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goldenSo Opublikowano 4 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lipca 2010 Dopóki nie jest wprowadzony do rejestru kierowców to papierkiem po egzaminie może się podetrzeć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuMeL Opublikowano 9 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Lipca 2010 Piechurzy strzeżcie się, właśnie zdałem prawko. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marecki306 Opublikowano 9 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Lipca 2010 Ile dni sie czeka od zdania egzaminu do mozliwości odebrania w wydziale komunikacji? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stivo Opublikowano 9 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Lipca 2010 Zazwyczaj ok 2-3 tygodnie, ale po ok 7-10 dni w zależności od wydziału, można się dowiadywać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bzyk69 Opublikowano 25 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2010 Zazwyczaj ok 2-3 tygodnie, ale po ok 7-10 dni w zależności od wydziału, można się dowiadywać. Różnie z tym jest. Ja zdałem 6 lipca. 8 lipca moje papiery zostały wysłane do działu komunikacji w mieście gdzie mieszkam. 16 lipca dotarły. 21 lipca dowiedziałem się, że czekają na elektroniczne wysłanie do Wawy. Do teraz ich tam (w Wawie) nie ma. Status Spraw Interesanta - Kierowca - tutaj można sprawdzić status. Se radośnie czekam na ciąg dalszy... Najważniejsze że zdałem (a ciężko było). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reaktiv Opublikowano 25 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2010 (edytowane) Różnie z tym jest. Ja zdałem 6 lipca. 8 lipca moje papiery zostały wysłane do działu komunikacji w mieście gdzie mieszkam. 16 lipca dotarły. 21 lipca dowiedziałem się, że czekają na elektroniczne wysłanie do Wawy. Do teraz ich tam (w Wawie) nie ma. Status Spraw Interesanta - Kierowca - tutaj można sprawdzić status. Se radośnie czekam na ciąg dalszy... Najważniejsze że zdałem (a ciężko było). Dzwoniles do WK, czy sugerujesz sie tylko ta strona? Bo u mnie bylo tak, ze na stronie pokazywalo, ze prawka jeszcze nie ma i papiery gdzies tam kraza, a w rzeczywistosci prawko bylo do odbioru od paru dni, jak nie tygodnia. Chyba ze cos zmienili w tej kwestii i teraz ta strona jakos dziala ; d Edytowane 25 Lipca 2010 przez reaktiv Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuMeL Opublikowano 25 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2010 Stronka działa, sam z niej korzystałem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tagasu Opublikowano 25 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2010 Cóż, rok temu niezbyt działała - ja dokument dostałem po 7 dniach, a na stronie nie było żadnych informacji. Dlatego podstawą jest samemu się dowiadywać, bo system w większości miast nie działa dobrze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 25 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2010 Może też być tak że kurier dostarczył dokument do Starostwa/UM ale pracownik nie wprowadził informacji do systemu że prawko jest do odbioru. Więc cała procedura sugerując się stroną www może przeciągnąć się o dodatkowe kilka dni. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bzyk69 Opublikowano 25 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2010 Z treści mojego posta jasno wynika że dzwoniłem. Nie tylko do WK, ale do WORDu (bo nie byłem pewien czy wysłali papiery). Z tydzień temu miły głos w słuchawce powiedział mi, że "pańskie papiery są trzecie w kolejce do wklepania ich w komputer". I na razie czekam. Cierpliwy jestem, bo nie takie jaja z urzędami przechodziłem... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuMeL Opublikowano 25 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2010 No nie wiem, ja czekałem na dokument tydzień, cały czas monitorując na stronie. Jak pojawiła się tylko notka to od razu zajechałem i okazało się, że rzeczywiście są do odbioru. Może na podlasiu urzędnicy mają mniej spraw na głowie ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marecki306 Opublikowano 25 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2010 ja czekałem 11 dni na odbiór prawka od daty egzaminu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stivo Opublikowano 26 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lipca 2010 Ja mam na swoim datę wydania 2. maja (a zdałem ze 4 dni wcześniej w sobotę), także długi weekend to nie problem.. Do odbioru było kilka dni później. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bzyk69 Opublikowano 26 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lipca 2010 No to macie szczescie. Ja ostatnio czytalem wypowiedz jednego gostka, ktory czeka juz od 29 czerwca i doczekac sie nie umie. Reasumujac; nie ma reguly na czas wydania prawka. U jednych sa to dni, u innych tygodnie (i oby nie miesiace). Ciekawym czy jest jakas podstawa prawna ktora mowi o tym jak dlugo taka procedura wydawania prawka moze trwac. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ombre Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2010 3 września egzamin w Bytomiu... Wykupiłem 4h jazd przed egzaminem. Jakieś dodatkowe porady? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelekmal Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2010 4 to trochę dużo, będziesz zmęczony na egzaminie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...