Arni Opublikowano 17 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Listopada 2009 http://forum.purepc.pl/index.php?s=&sh...t&p=3406312 nazwa usera + zadawane pytanie :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzizzy Opublikowano 17 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Listopada 2009 No cóż, z Ciebie też Arni(e) nie jest ;> Usłyszał biedak raz słówko, spodobało mu się, to używa. no offence ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DziubekR1 Opublikowano 17 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Listopada 2009 http://i.demotywatory.pl/uploads/124747809..._Kaela__500.jpg Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 17 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Listopada 2009 No cóż, z Ciebie też Arni(e) nie jest ;> Usłyszał biedak raz słówko, spodobało mu się, to używa. no offence ;) A ja ma gdzieś w niku pro elo czy cuś podobnego :D? Nazywać się jakoś to zobowiązuje :razz: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 17 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Listopada 2009 A ja ma gdzieś w niku pro elo czy cuś podobnego :D ? Nazywać się jakoś to zobowiązuje :razz: Nie ucinaj mu drogi do marzeń. ;) Kto wie, może zostanie prawdziwym overclockerem ? :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 17 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Listopada 2009 ok xD - Kochanie, marzy mi się, żeby założyć na plażę coś takiego, co sprawiłoby, że wszyscy by osłupieli. - Łyżwy załóż. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miguel707 Opublikowano 17 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Listopada 2009 http://demotywatory.pl/432620/Kto-pierwszy-ten-lepszy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DziubekR1 Opublikowano 18 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2009 Smuda nie Dżepetto, z drewna nie wyrzeźbi :lol: :lol: :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miguel707 Opublikowano 18 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2009 http://demotywatory.pl/435338/Taniec-z-gwiazdami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forest kila zbila Opublikowano 18 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2009 (edytowane) http://demotywatory.pl/330071 google knows best. nudzę się w pracy ;) http://failblog.org/2009/07/08/record-breaking-fail/ http://failblog.files.wordpress.com/2009/0...w=302&h=402 !!! -> http://failblog.files.wordpress.com/2009/0...w=500&h=399 http://failblog.files.wordpress.com/2009/0...w=500&h=301 http://failblog.files.wordpress.com/2009/0...w=500&h=456 http://emailsfromcrazypeople.com/wp-conten...umM-500x392.jpg http://failblog.files.wordpress.com/2009/0...w=402&h=604 Edytowane 18 Listopada 2009 przez forest kila zbila Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 19 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2009 (edytowane) fffffffffffffffuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu Edytowane 19 Listopada 2009 przez Arni Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
westsajd Opublikowano 19 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2009 http://www.myspace.com/wladekfank zdecydowanie nie-mainstreamowa muza :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Melampus Opublikowano 20 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2009 Fart Spelling Bee Czyli taki mały konkursik :oops: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pziel Opublikowano 21 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2009 nie wiem czy było "Świńska Grypa" :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurek911 Opublikowano 21 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2009 Ot taki sobie screen z naszego portalu ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Art385 Opublikowano 22 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2009 można paść ze śmiechu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosiMazaki Opublikowano 22 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2009 ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DziubekR1 Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 http://www.youtube.com/watch?v=55zT_1Pp8yw Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzizzy Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 http://www.youtube.com/watch?v=iS-0D5zKyxI Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 23 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2009 http://www.youtube.com/user/Nichole337#p/u/43/wn828FtXeMo DA FAAK?! :unsure: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DziubekR1 Opublikowano 25 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2009 http://i2.demotywatory.pl/uploads/12584705..._misiek_500.jpg :lol2: :lol2: :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Listopada 2009 poryczalem sie ze smiechu do komputera :lol: troche dlugie ale opis sytuacji genialny :P http://www.wykop.pl/ramka/264897/kocia-historia Uprzedzam to nie moja historia ale warto tu pokazać bo mnie rozbawiła do łezPosiadam.Wróć. Moja żona posiada kota, rasy kotka, rasy czarnej, rasy ze schroniska, rasy małe kocie.Guzik by mnie to obchodziło gdyby nie fakt, że jest małe, że chodzi to to bez przerwy za mną i trzeszczy- a to na ręce, a to żreć, a to trzeszczy dla samego trzeszczenia zupełnie jak jej pani. Generalnie pogłaskać mogę, kopnąć jakąś rzecz która leży na ziemi żeby kot za nią biegał też, niech chowa się zdrowo do czasu aż raz zapomnę zamknąć terrarium i zajmie się nim mój wąż, reszta to nie mój problem.Ale do czasu. Staje się to moim problemem gdy moja współmałżonka udaje się w celach służbowych gdzieś tam na ileś tam. I spada na mnie karmienie wyprowadzanie i sprzątanie po tym całym tałatajstwie. Jako, że to zawsze lekko olewam i robię wszystko w ostatni dzień przed powrotem małżonki- nie nastręcza mi to wiele problemów.Kot jest od niedawna i od niedawna jest nowy zwyczaj- niezamykania łazienki, gdyż w niej znajduje się urządzenie zwane potocznie kuwetą, do którego kot robi to samo co ja w toalecie, czyli wchodzi i może spokojnie pomyśleć.Mnie jednak uczono całe życie zamykać te cholerne drzwi do łazienki za sobą, więc stale żona mi trzeszczała, że kot tam nie może wejść i „myśleć”. Ja jestem stary i się nie nauczę, poza tym mieszkam tu dłużej niż ten kot, sam dom stawiałem, moje drzwi, mój kibel, wypierdalać więc. I postawiłem na swoim. Od jakiegoś czasu kot chodzi do toalety razem ze mną. Jak nie ma małżonki to musi zazwyczaj czyhać na mnie albo miauczeć coby przypomnieć, że trzeba mu łazienkę otworzyć, bo jak jest żona to ona ma już w biosie zaprogramowane- ja wychodzę i zamykam, ona idzie i otwiera, żeby kot mógł wejść- taka technologia po prostu.Czasem kot skacze na klamkę ale ma jeszcze zbyt małą wyporność i zwisa na niej bezradnie. Jednak jak moja żona będzie nadal go tak karmić- to w szybkim tempie będzie za każdym razem klamkę upierdalał- a wtedy wiadomo- wąż.Dobrze więc- uporządkuję- żona- delegacja, ja praca- wracam, wchodzę do domu, kot przy drzwiach do łazienki skwierczy, bo jak wychodziłem to zamknąłem za sobą. Ok, kotku mnie się też chce. Idziemy razem- ja toaletka, okienko uchylam, papierosik (bo żona będzie za trzy dni- więc spokojnie wywietrzę) kotek swoje, ja przez okienko spoglądam, jest cudnie. Kotek wskakuje na kaloryfer na parapecik i patrzymy razem przez okno. No cudnie. Kot skończył dawno, ja teraz, pet do muszli, spuszczam wodę, a ten mały s[color= red;][ciach!][/color]iel jak nie śmignie i sru za tym petem z tego parapetu i do kibla. Zakręciło nim dwa razy i kota nie ma. Nawet nie zdążył miauknąć. No ja [color= red;][ciach!][/color]lę. Nie ni [color= red;][ciach!][/color]a to niemożliwe jest. Przecież nawet taki mały kot jest [color= red;][ciach!][/color]a za duży- żeby przejść tym syfonem.Ale słyszę tylko pizdut- oż [color= red;][ciach!][/color]a no to nie mogło mi się zdawać- coś ciężkiego poszło w pion. [color= red;][ciach!][/color]a wszyscy święci w trójcy jedyny Boże, ukazali mi się przed oczami. Kot [color= red;][ciach!][/color]a popłynął wprost w odmęty prawego dopływu królowej polskich rzek. Lecę [color= red;][ciach!][/color]a na dół do piwnicy- choć może powinienem od razu do schroniska- zanim wróci moja żona- nie ma wafla, znajdę jakiegoś małego czarnego s[color= red;][ciach!][/color]iela z białą krawatką, nie było jej kilka dni może się nie połapie.Ale [color= red;][ciach!][/color] – najpierw do piwnicy- zbiegam po schodach, słucham coś drapie w rurze, pion kawałek płaskiej rury, miauczy- jest [color= red;][ciach!][/color]a, żyje i nie poleciał do sieci miejskiej. Nawet jak teraz zdechnie- to [color= red;][ciach!][/color] przynajmniej będę miał jego truchło i powiem, że kojfnął z przyczyn naturalnych albo tylko lekko nienaturalnych, bo przecież mi baba nie uwierzy za [color= red;][ciach!][/color]a trefla, że kot sam wpadł do kibla. Ale na razie drapie i żyje. Znalazłem taki wziernik gdzie można zaglądnąć do tej rury i wołam. Kici kici. Ni [color= red;][ciach!][/color]a, nie przyjdzie, wołam, wołam, a ten [color= red;][ciach!][/color]a głąb zamiast przyjść do mnie to [color= red;][ciach!][/color]a chce iść tam skąd przyszedł czyli do góry w pion. Ja go wołam a on do góry drapie. I udrapie, udrapie kilkanaście centymetrów i zjazd w dół.No pojebało i mnie, że tu stoję i jego (kota) Tak przez pół godziny. Prosiłem, wołałem, błagałem, groziłem, wabiłem żarciem- i ni [color= red;][ciach!][/color]a- uparł się i nic tylko rurą do góry z powrotem do kibla. Za daleko, żeby włożyć rękę, grabie czy cokolwiek. Jedyna metoda- fight fire with fire- ogień zwalczaj ogniem. Zatkałem tą rurę przy wzierniku deszczułkami którymi używam na podpałkę do kominka, żeby kot nie popłynął już nigdzie dalej i z buta na górę do kibla- geberit i woda w dół- bombs gone. I bieg do piwnicy.Po drodze słyszę jak się przewala po rurach- podziałało.Wbiegam do piwnicy i [color= red;][ciach!][/color]a koniec świata. Nie ma moich deszczułek- no może z jedna, cała prowizoryczna tama poszła w [color= red;][ciach!][/color] i kota też nie słychać już.Ja [color= red;][ciach!][/color]lę. [color= red;][ciach!][/color]a gdzie ta rura teraz idzie- coś mi świtnęło, że kanalizacja w ulicy, dom od ulicy ze 30 metrów- może nie wszystko stracone i gdzieś się zwierzak zatrzymał po drodze. Biegnę na ulicę, jest studzienka- mam nadzieję, że to od mojego domu.Ni cholery jej nie podniosę. Ciężka jak szlag i nie ma za co chwycić. Powrót do domu i pogrzebacz od kominka, tym może uda się to podważyć. Ni cholery- najpierw ugiąłem, potem złamałem żelastwo. Myśl auto stoi na ulicy- mam pas do holowania, może uda się to szarpnąć. Hak, pas, wsteczny- poszło aż zakurzyło.Po jaką cholerę takie te wieka robią ciężkie.Smród jak cholera ale złażę tam- ciemno jak w [gluteus maximus], rura jest, wygląda, że idzie od mojego domu. Latarka. [color= red;][ciach!][/color]a mam w aucie, [color= red;][ciach!][/color]owa ale może starczy.Włażę po raz drugi- smród mnie już nie zabije- przywykłem po chwili. Zaglądam i jest oczyska mu się tylko świecą. I znów ta sama bajka. Kici, kici, kici, a ten mały skurczybyk spierdziela w drugą stronę. No ja [color= red;][ciach!][/color]lę. Szlag mnie trafi. Długo tu nie wysiedzę, jest zimno, śmierdzi a na dodatek ktoś mi zwali tą pokrywę na łeb i moje problemy się skończą jak nic. Nie chcesz po dobroci, to będzie po złości.Do domu, po brezent. Wyłożyłem dno studzienki tak by mi nie wpadł głębiej. Zużyłem wszystkie, taśmy samoprzylepne, plastry żeby nie wpadł do głównej nitki kanalizacyjnej. Zaglądam co chwilę do rury ale słyszę tylko miauczenie i nic nie widzę. Poszedł gdzieś wpizdu. Jeszcze tylko trójkąt, żeby nikt się w tą otwartą studzienkę nie w[color= red;][ciach!][/color]lił bo na ulicy ciemno.Sąsiad [color= red;][ciach!][/color]a- ciekawski, widziałem żłoba jak patrzył przez okno, jak próbowałem pogrzebaczem podnieść wieko. Nie przyszedł pomóc a teraz [color= red;][ciach!][/color] złamany stoi i się dopytuje.Co mam mu [color= red;][ciach!][/color]a powiedzieć? Że przepycham kotem kanalizację?Idźżesz w [color= red;][ciach!][/color] pacanie. Powiedziałem mu w końcu, żeby poszedł do domu i pozatykał sobie też wszystkie otwory bo na początku osiedla była awaria i wszystkie ścieki się wracają i wybijają w domach- a ten baran się przestraszył, poleciał i przed swoim domem siłuje się z pokrywą. Niech ma za swoje.Wracając do kota- bo menda tam siedzi i nie chce wyjść. Mam wszystko gotowe- więc do domu, jedna wanna, druga wanna, koreczek i napuszczam wodę. Papierosik i czekam pod studzienką bo nuż mu się zmieni i wyjdzie dobrowolnie.[color= red;][ciach!][/color]a drugi sąsiad przyszedł- po pięciu minutach następny odmyka wieko, teoria samospełniającej się przepowiedni działa- [color= red;][ciach!][/color]a ludzie to są barany.Idę do domu, obie wanny pełne, ognia- spuszczam wodę z wanien i dokładam dwa spusty z dwóch spłuczek z domu. Nie ma [color= red;][ciach!][/color]a to go musi wygonić albo utopić.Lecę na ulicę, woda wali na brezent aż huczy a tego s[color= red;][ciach!][/color]iela dalej nie wylało z kąpielą.[color= red;][ciach!][/color]a mać- urwało się wszystko w pizdu i popłynęło, bo ileż to utrzyma tej wody. Brezent, taśmy, plastry, sznurki- w [color= red;][ciach!][/color]- jak się to gdzieś przytka to będę miał prze[color= red;][ciach!][/color]e.Znowu do domu po drugi pogrzebacz bo trzeba zamknąć ten [color= red;][ciach!][/color]lony dekiel.Wchodzę- a ten s[color= red;][ciach!][/color]iel kot tarza się w sypialni po łóżku. No ja [color= red;][ciach!][/color]lę! Jak on [color= red;][ciach!][/color]a wyszedł- którędy? Ano [color= red;][ciach!][/color]a wziernikiem w piwnicy- zostawiłem otwarty. Ja [color= red;][ciach!][/color]a stoję i marznę a ten gnój tarza się w mojej pościeli. Zajebie. Przerobię na pasztet. I jeszcze z radości włazi na mnie. [color= red;][ciach!][/color]a mać. Przynajmniej kuleje.Straty- za[color= red;][ciach!][/color]e łazienki, w obu przelała się woda z wanien, za[color= red;][ciach!][/color]a piwnica- bo zostawiłem otwarty wziernik i duża część wody poleciała na piwnicę. Pościel w sypialni do [color= red;][ciach!][/color]nia, brezent z reklamą firmy- poszedł w [color= red;][ciach!][/color], latarka- w [color= red;][ciach!][/color], pogrzebacz w [color= red;][ciach!][/color].Afera na ulicy jak [color= red;][ciach!][/color]. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bikmak Opublikowano 27 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Listopada 2009 Aż ciężko uwierzyć w tą historię powyżej. Jak dla mnie to raczej bajka. Zostając w temacie niesfornych zwierząt: http://www.non-sens.pl/news.php?readmore=85 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Armo Opublikowano 27 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Listopada 2009 Muzyka domowa (nie mylić z house) http://vimeo.com/7722804 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Melampus Opublikowano 30 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2009 Najważniejsze to przestraszyć przeciwnika przed walką Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klamot Opublikowano 30 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2009 Co trzeba zażyć żeby takie rzeczy śmieszyły ?Nic, wystarczy że jesteś Amerykaninem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 30 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2009 http://www.youtube.com/watch?v=0yBvWDZMcDI Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deserted Opublikowano 1 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2009 Najważniejsze to przestraszyć przeciwnika przed walką To z filmu "Po prostu walcz" (Never Back Down). mnie rozbroił ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maniak Opublikowano 1 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2009 Nie wiem czy było... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forest kila zbila Opublikowano 2 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2009 http://demotywatory.com/2764 http://demotywatory.com/2740 http://demotywatory.com/2708 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...