Skocz do zawartości
kilobajt

Topic śmiechu

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy to prawda, dostaĹem to swego czasu na mejla....

"Ten lodowy samochodzik na zdjeciu wykonano z 9,5 tony importowanego specjalnie z Kanady lodu. Wykonanie tego projektu zajelo specjalistycznej firmie okolo 350 godzin. Produkt koncowy wazy okolo 8,5 tony. Powinien rozpuscic sie w ciagu 36-48 godzin.

Ma to byc promocja Polo "Twist", w ktĂłrym klimatyzacja bedzie montowana gratis. Autko wystawiono obok Saatchi Art Gallery w South Bank w Londynie"

 

 

Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMHO komputerowo robiony... Ale pewien nie jestem...

------------

 

Faceta boli zÄb. Nie przyjmowaĹ Ĺźaden dentysta, ale psychiatra tak. WiÄc goĹÄ idzie do niego i przedstawia mu problem.

-ProszÄ pana, ale ja jestem psychiatrÄ a nie dentystÄ!

-No wiem... Ale niech mi pan pomoĹźe... CoĹ powie czy jak...

-ProszÄ zamknÄÄ oczy i powiedzieÄ "nie boli mnie zÄb", potem otworzyÄ i znĂłw powiedzieÄ "nie boli mnie zÄb". I tak 20 razy...

Facet to wykonaĹ i... zÄb go przestaĹ boleÄ...

Tego dnia facet zabawiaĹ siÄ z ĹźonÄ juĹź dwudziesty raz, co chwile wychodzÄc do Ĺazienki... Zdziwiona aktywnoĹciÄ mÄĹźa Ĺźona poszĹa za nim do Ĺazienki - patrzy a mÄĹź:

-[zamyka oczy]to nie moja Ĺźona, [otwiera oczy] to nie moja Ĺźona

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WĹasnie sobie przypomnialem kawal ktory mnie poprostu roz.ebaĹ :D

 

Pewnego razu pewien zĹodziej wĹamaĹ siÄ do czyjegos domu. Plondruje caly dom i zaczyna dobierac sie do sejfu gdy nagle slyszy gĹos zza plecĂłw

-AnioĹ na Ciebie patrzy.

ZĹodziej sie odwraca, nic cisza.. Po chwili znĂłw tajemniczy glos sie odzywa:

-AnioĹ na Ciebie patrzy.

ZĹodziej zapala swiatĹo i sie pyta:

-Kto to powiedzial ?

Papuga sie odzywa:

-Ja

-A jak masz na imie. (Zapytal sie wĹamywacz)

-Amelia

-Kto daĹ Ci takie debilne imiÄ ?

-Ten sam co nazwaĹ Dobermana AnioĹ.

 

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja wersje tego dowcipu znam inna

 

mianowicie :

 

.....jezus cie widzi

ZĹodziej sie odwraca, nic cisza.. Po chwili znĂłw tajemniczy glos sie odzywa:

jezus cie widzi

ZĹodziej zapala swiatĹo i sie pyta:

-Kto to powiedzial ?

Papuga sie odzywa:

-Ja

-ty jestes jezus??

-nie, ja jestem xxx, jezus to ten doberman za toba :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UĹźytkownik komputera dzwoni do pomocy technicznej:

-Jaka to usterka?- pyta technik.

-Z zasilacza wydobywa siÄ dym.

-Trzeba wymieniÄ zasilacz.

Nie! MuszÄ tylko zmieniÄ pliki startup.

-ProszÄ pana, zasilacz jest uszkodzony. Musi pan go wymieniÄ.

-W Ĺźadnym razie! Jeden facet powiedziaĹ mi, Ĺźe muszÄ tylko zmieniÄ pliki

startup i to usunie problem! Wszystko czego potrzebujÄ, to znaÄ polecenie.

-Przepraszam. Normalnie nie informujemy o tym klientĂłw, ale istnieje nie

udokumentowane polecenie DOS-u, ktĂłre usuwa problem.

-WiedziaĹem!

-ProszÄ dodaÄ liniÄ LOAD NOSMOKE.COM na koĹcu pliku CONFIG.SYS. ProszÄ mi

powiedzieÄ, czy siÄ udaĹo.

Kilka minut później:

-To nie dziaĹa. MĂłj zasilacz wciÄĹź dymi.

-No tak, jakiej wersji DOS-u pan uĹźywa?

-MSDOS 6.22.

-Tu jest pana problem. Ta wersja DOS-u nie zawiera NOSMOKE. ProszÄ

skontaktowaÄ siÄ z Microsoftem i poprosiÄ o nakĹadkÄ, ktĂłra bÄdzie zawieraĹa

ten plik. ProszÄ mi powiedzieÄ, czy siÄ udaĹo.

GodzinÄ później:

-PotrzebujÄ nowego zasilacza.

-Jak pan do tego doszedĹ?

-ZadzwoniĹem do Microsoftu i zapytaĹem o NOSMOKE. Wtedy oni zaczÄli mi

zadawaÄ pytania na temat typu mojego zasilacza.

-I co panu powiedzieli?

-Powiedzieli mi, Ĺźe mĂłj zasilacz nie jest kompatybilny z poleceniem NOSMOKE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obecnie tak powinien wyglÄdaÄ wniosek o urlop skierowany do szefa:

 

O Istoto Najdoskonalsza! Ja, padalec ohydny co z najpodlejszej dziury kloacznej wypeĹzĹ, niegodzien Twych przeczystych ĹladĂłw ciaĹem mym haniebnym brukaÄ, ni wzroku kaprawego na TwĂłj cieĹ potÄĹźny wznosiÄ, ani moim tchem cuchnÄcym krystalicznej woni oddechu Twego kalaÄ, ja, najnÄdzniejszy z nÄdznych wijÄ siÄ u Twych stĂłp, ktĂłre po pĹatkach róşy jeno stÄpaÄ winny, nikczemnÄ twarzÄ w proch padajÄc, bĹagam najpokorniej CiÄ, o Dostojny, byĹ raczyĹ skĹoniÄ swe boskie oblicze i by Twe niezmÄcone oko spoczÄĹo na tym lichym wniosku.

I ze swej jamy nieczystej, ja, pies plugawy, skamlÄ do Ciebie, o NajmÄdrzejszy z MÄdrych, byĹ krynico mÄdroĹci w ĹaskawoĹci Swej nieskoĹczonej wniosek Ăłw raczyĹ przyjÄÄ.

 

 

Chcialbym zapytac naszego forumowego lingwiste (jonasa) jak ocenia moja propozycje.

 

ps: tak naprawde propozycja oczywiscie nie jest moja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzidzia nie przejdzie napedz kota  zbyt silnie  oddzialywuje na szprota poczym wciaga szprota i mamy samego kota  na JUSIELEJ tego juz probowali

hmmmm..... mam pewna teorie ale wymaga ona daleko idacych zmiany w setupie kota (im mĹodszy tym leprzy Ĺatwiej zminiÄ odpowiedniÄ wartoĹÄ)

odszukujemy w pliku regcat klucz HKEY_LOCAL_KOT ciÄg znakĂłw username i zminiamy login kota(czyt. imie) na Faraday. Po tych ze zmianach budujemy klatke na owego kota co daje nam KlatkÄ na Faradaya , ktĂłrÄ moĹźna wykorzystaÄ w dalszym doĹwiadczeniu otóş wkĹadamy Faradya do Klatki na Faradaya tak aby szprot byĹ poza zasiÄgiem oddziaĹywania kota (oczywiĹcie w klatce istalujemy prÄdnice typu Mysi-KoĹowrot rozmiar XXL) Do zaĹÄczania instalacji moĹźemy uĹźyÄ szmaty czarnej o Pps>=KnF-Ppk gdzie Pps=pole powierzchni szmaty (czarnej) a KnF to Pole pow. scianek Klatki na Faradaya -Ppk=wartoĹÄ pola pow. podstawy ww. klatki .

Po przygotowaniu wszytkich elementĂłw:

-Kot Faraday (kot dachowy ze zmieniony Firmwarem)

-Klatka na Faraday (dostatecznie tranaparetna) Ĺźeby umoĹźliwiÄoddziĹywanie optyczne szprota na kota i jednoczeĹnie uniemoĹźliwiÄ kotu oddziaĹywanie pt. wssynie szprota.

-wĹÄcznik wykonany wg. wzoru

 

PrzystÄpujemy do doĹwiadczenia (instalujemy Faradaya w klatce)

sciÄgamy wĹÄczniki i obserwujemy powstawanie Energi elektryczne ktora mozna wykorzystac w tworzeniu czarnej dziury przy POZORNYM zurzyciu szprotu :!:

 

:!: nie zapomnijcie Ĺźe kota po zmianie firmware'u trzeba zresetowaÄ mĹotkiem i przez kilka dni intensywnie urzywaÄ nowego loginu w celu uaktywnienia siÄ mechanizmu zajarzenia kota Ĺźe to jego nowe imie.

 

PS: Jezeli ktoĹ jest zainteresowany to moge na miala wrzucic wzĂłr na merdanie szprotem poprawiajÄce wĹaĹciwoĹci napÄdu kota.

 

Teraz w ramach daleko idÄcej miniaturyzacji chce opracowÄÄ slnika z myszÄ napÄdzany goĹdÄ ale mam problem bo mysz nie ma tak rozbudowanego Frimware i klucza login :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Garsc dowcipow :

 

Inwazja Chinczykow, general w sztabie przedstawia plan :

- Z lewej flanki pojdzie milion zolnierzy. Prawa flanka pojda 2 miliony, a srodkiem puscimy czolgi !

Na to asystent :

- Oba ?

 

ZĹapaĹ diabeĹ fizyka teoretyka, fizyka doĹwiadczalnika i matematyka, zamknÄĹ w celach i kaĹźdemu daĹ po konserwie turystycznej - za to Ĺźadnych narzÄdzi Ĺźeby jÄ otworzyÄ - kaĹźdy miaĹ wykombinowaÄ jak to zrobiÄ. Po miesiÄcu miaĹ otworzyÄ cele i sprawdziÄ ktĂłry przeĹźyĹ. MinÄĹ miesiÄc diabeĹ otwiera drzwi do celi fizyka teoretyka, patrzy, facet Ĺźyje, otwarĹ puszkÄ. DiabeĹ pyta

"Jak to zrobiĹeĹ?"

Ft: "To proste, trzeba byĹo rozwiÄzaÄ parÄ rĂłwnaĹ na wiÄzania

miÄdzyczÄsteczkowe, wyliczyÄ punkt przyĹoĹźenia siĹy, pstryknÄÄ palcem w

puszkÄ w tym punkcie - i otwarĹa siÄ!"

Dalej - fizyk doĹwiadczalnik - teĹź Ĺźywy, puszka otwarta.

Fd: "Proste, parĹem puszkÄ o ĹcianÄ, zastosowaĹem dĹşwignie ktĂłrej ramieniem byĹo moje ramiÄ i paf! otwarte." Wchodzi diabeĹ do matematyka, patrzy, a tu skurczone zwĹoki zmarĹego z gĹodu, puszka nietkniÄta leĹźy na podĹodze. DiabeĹ patrzy, a w rÄce trupa jakaĹ kartka. Wyrywa mu jÄ z rÄki, patrzy, a tu napisane: "Dane: walec"

 

Dla matematykow (wymagana pewna wiedza :) ) :

 

IdÄ dwa punkty po dwuwymiarowej przestrzenii liniowej. PatrzÄ, a tu

wziuuuuu... przelatuje jeden wketor. Wziuuu... przealtuje drugi. Jeden punkt mĂłwi do drugiego: "Wiesz co? One chyba gdzieĹ tu majÄ bazÄ."

 

Idzie sobie funkcja przez las. Nagle zza drzewa wyskakuje caĹka.

- Funkcja, wpadĹaĹ. Teraz ciÄ scaĹkujÄ!

- CaĹkuj sobie. Ja jestem e do x.

- A ja po dy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E z caĹkÄ to nie ma efektu, bo caĹka po dy nic nie zrobi e^x tylko mu "y" do tyĹka przyklei :wink:, ja znam inna wersjÄ tego kawaĹu:

 

Idzie sobie e^x przez pustynie. Idzie, idzie, patrzy a tu straszny rajwach, tumany kurzu wzbijajÄce sie w powietrze. Podchodzi bliĹźej i widzi, caĹe stado liczb, cyfr, funkcji etc. Wszystko wyraĹşnie przed czymĹ ucieka. e^x zĹapaĹo za fraki pierwszÄ z brzegu funkcjÄ i pyta - Ty, co tu siÄ dzieje, przed czym tak uciekacie? - na to przeraĹźona funkcja mu odpowiada - Bo goni nas róşniczka i róşniczkuje wszystko co zĹapie! - po czym wyrawa siÄ przeraĹźona i ucieka dalej. e^x sobie myĹli - a co mi róşniczka moĹźe, przecieĹź jestem e^x. I idzie sobie spokojnie dalej. W koĹcu dopada jÄ róşniczka i krzyczy - haha! Mam CiÄ, teraz CiÄ zróşniczkujÄ! - na co e^x odpowiada jej ze stoickim spokojem - a róşniczkuj sobie ile chcesz, ja jestem e^x.

- haha! I co z tego ? Ja jestem d/dy :mrgreen:

 

Podobal mi sie ten dowcip z baza ;] xor, masz tego wiÄcej moĹźe ? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RozbiĹ siÄ okrÄt. Na bezludnej wyspie wylÄdowaĹo 50 facetĂłw i 1 kobieta. Po miesiÄcu kobieta mĂłwi:

- DosyÄ tych ĹwiĹstw! - i popeĹniĹa samobĂłjstwo.

Po trzydziestu dniach zebrali siÄ faceci i zadecydowali:

- DosyÄ tych ĹwiĹstw! Trzeba jÄ pochowaÄ.

Mija nastÄpne 30 dni. Faceci podejmujÄ decyzje:

- DosyÄ tych ĹwiĹstw! Wykopujemy jÄ z powrotem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobal mi sie ten dowcip z baza ;] xor, masz tego wiÄcej moĹźe ? :D

Niestety nie :( Znalem jakies o homo- i izomorfizmach, ale juz nei byly takie fajne jak ten z baza 8)

 

Natomiast na uczelni chodzil taki zarcik sytuacyjny :

Zajecia, przyszedl umowiony czas na przerwe, choc troche zerwie to watek prowadzacemu. Chwilke prowadzone sa dyskusje na ten temat, az ktos sie odzywa :

- Panei doktorze, to moze zrobimy bez przerwy, ale za to dluzej ?

Wypowiedziane powaznym tonem powoduje, ze dopiero po kilku chwilach reszta zajarzy dowcipnosc tego stwierdzenia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ZnalazĹem pare dowciapĂłw matematycznych jeszcze ;]

 

Dano kawaĹek siatki inĹźynierowi, fizykowi i matematykowi, i poproszono, Ĺźeby za pomocÄ tej siatki ogrodzili jak najwiÄkszy kawaĹek terenu. InĹźynier wytyczyĹ schludny kwadrat, fizyk - idealne koĹo, a matematyk byle jak tÄ siatkÄ porozstawiaĹ, wszedĹ do Ĺrodka i zadeklarowaĹ, Ĺźe jest na zewnÄtrz...

*

Trzech mÄĹźczyzn obserwuje dom. W pewnym momencie do domu wchodzÄ dwie osoby. Za póŠgodziny wychodzÄ trzy.

Biolog mĂłwi: RozmnoĹźyli siÄ.

Fizyk: Nie, to bĹÄd pomiaru.

Matematyk: Jak do Ĺrodka wejdzie jeszcze jedna to dom bÄdzie pusty..."

*

- Czy przez kazde trzy, dowolnie polozone w przestrzeni punkty mozna poprowadzic prosta?

- TAK - ale jest jednen warunek! Prosta musi byc odpowiednio gruba...

*

NapiÄcie skuteczne pomiÄdzy powiekami ĹpiÄcej krĂłlewny jest rĂłwne U.

KrĂłlewna Ĺpi juĹź n lat wydajÄc k oddechĂłw na minutÄ. W pewnej chwili

t, w nieskoĹczenie maĹym przedziale czasu dt, wpada przez okno wiÄzka

monochromatycznego ĹwiatĹa wywierajÄca ciĹnienie p na powieki krĂłlewny.

Jakie przyrzÄdy optyczne powinny ustawiÄ krasnoludki na drodze

promienia, by obudziÄ krĂłlewnÄ, jeĹźeli po l sekundach mĹody, uziemiony

ksiÄĹźÄ o potencjale V, zaczyna wirowaÄ wokóŠjej ĹoĹźa, skĹadajÄc na

jej ustach o napiÄciu powierzchniowym s, x pocaĹunkĂłw o mocy P kaĹźdy?

Klamra w pasie ksiÄcia to zĹÄcze p-n.

*

ZamkniÄto maĹpÄ, fizyka i matematyka w trzech oddzielnych pomieszczeniach z puszka jedzenia. Po miesiÄcu przychodzimy zobaczyÄ jak sobie poradzili. ZaglÄdamy do maĹpy - Ĺciany poobijane, puszka zmaltretowana, rozwalona i wyjedzona - maĹpa wesoĹo siÄ szczerzy ... ZaglÄdamy do fizyka - Ĺciany zapisane wzorami, wykresami, jakimiĹ trajektoriami itp... na Ĺcianie jeden Ĺlad po uderzeniu, a puszka precyzyjnie otwarta - fizyk siÄ szczerzy. ZaglÄdamy do matematyka... Puszka nietkniÄta, a przed puszkÄ martwy matematyk. Na Ĺcianie tylko jeden napis:

- Dany mamy walec...

*

Matematyk i fizyk dostali po desce z dwoma wbitymi gwoĹşdziami tak, ze jeden jest wbity do koĹca, a drugi trochÄ wystaje. Poproszono ich by je wyciÄgnÄli. Fizyk zadumaĹ siÄ, zastosowaĹ dĹşwigniÄ i juĹź pierwszego gwoĹşdzia nie ma, z drugim tez jakoĹ siÄ wymÄczyĹ. Matematyk spojrzawszy na deskÄ po chwili zadumy stwierdziĹ: - hm... przypadek z gwoĹşdziem wbitym do koĹca jest ciekawszy. I zajÄĹ siÄ tym przypadkiem... Po dĹugich mÄczarniach udaĹo mu siÄ wyciÄgnÄÄ gwoĹşdĹş wbity do koĹca, zostaĹ wiec ten nieodbity. Patrzy... myĹli... - hm... a ten przypadek moĹźemy sprowadziÄ do rozwiÄzywanego problemu. I wbiĹ gwóźdĹş do koĹca...

*

Matematyk i fizyk w jednym pokoju, na stole stoi wiadro z woda, w pokoju wybucha poĹźar. Co robi fizyk? Ĺapie za wiadro i gasi. Co robi matematyk? Ĺapie za wiadro i gasi. Matematyk i fizyk w jednym pokoju, pod stoĹem stoi wiadro z woda, w pokoju wybucha poĹźar. Co robi fizyk? Ĺapie za wiadro i gasi. Co robi matematyk? PoniewaĹź w poprzedniej sytuacji mieliĹmy juĹź rozwiÄzanie wiec przenosi wiadro spod stoĹu na stóŠi Ĺapie za wiadro i gasi. Matematyk i fizyk w jednym pokoju, nie ma wiadra z woda, w pokoju wybucha poĹźar. Co robi fizyk? Ucieka. Co robi matematyk? MĂłwi: "przypuĹÄmy dla dowodu, ze w pokoju istnieje wiadro z wodÄ..."

*

Matematyk i InĹźynier byli na wykĹadzie u Fizyka. Temat byĹ zwiÄzany z teoria Kulza-Kleina odnoszÄca siÄ do procesĂłw fizycznych, ktĂłre wystÄpujÄ w przestrzeniach 9-cio, 12-to i wiÄcej wymiarowych. Matematyk siedzi i delektuje sie wykĹadem w sposĂłb widoczny goĹym okiem, podczas gdy InĹźynier marszczy brwi i wyglÄda na wielce zakĹopotanego. Pod koniec wykĹadu InĹźynier ma juĹź potworny bĂłl gĹowy. Na zakoĹczenie Matematyk komentuje wykĹad jako niezwykle ciekawy. InĹźynier zapytuje go: - W jaki sposĂłb zrozumiaĹeĹ, o czym on mĂłwiĹ?". Matematyk:

- Po prostu wyobraĹźaĹem sobie to.

InĹźynier:

- Jak moĹźna sobie coĹ wyobraziÄ, co wystÄpuje w 9-cio wymiarowej przestrzeni ?

- Po prostu, najpierw wyobraĹźam to sobie w N-wymiarowej przestrzeni, a potem zakĹadam, Ĺźe N=9.

*

Fizyk i astronom wybrali siÄ na wycieczkÄ balonem. Balon wpadĹ w chmury i przez wiele minut pasaĹźerowie nie wiedzieli, gdzie lecÄ. W pewnym momencie podmuch wiatru sprowadziĹ balon w dĂłĹ, chmury siÄ skoĹczyĹy i na ziemi moĹźna byĹo dostrzec niewielkÄ postaÄ.

- Hej, dobry czĹowieku! Gdzie jesteĹmy? - woĹajÄ fizyk i astronom.

- W balonie! - odpowiedziaĹ nieznajomy.

Po chwili balon znĂłw wpadĹ w chmury. Po chwili milczenia fizyk zwraca siÄ do astronoma:

- Wiesz, to byĹ matematyk.

- Dlaczego?

- PowiedziaĹ nam coĹ, co byĹo absolutnie prawdziwe i absolutnie bezuĹźyteczne.

*

MaĹĹźeĹstwo fizykĂłw jest na wczasach i idÄ sobie spacerkiem na plaĹźÄ. Z naprzeciwka nadchodzi kobieta obĹadowana sprzÄtem plaĹźowym.

- Przepraszam, czy na plaĹźÄ to idÄ w dobrym kierunku?

- Tak.

Przeszli parÄ metrĂłw i Ĺźona pyta mÄĹźa:

- Dlaczego powiedziaĹeĹ tak? PrzecieĹź ona idzie w drugÄ stronÄ.

- PytaĹa siÄ o kierunek, a nie o zwrot.

 

Nie wiem czy juĹź tego nie byĹo, ale co tam, nie zaszkodzi sobie przypomnieÄ ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) A i przypomnialem sobie 4 :

 

biegnie zajaczek przez las i spotyka lisa:

-Lisku lisku nie pal tego wstretnego papierosa on ci szkodzi na pluca... lepiej zgas papierosa i pobiegaj ze mna

-No w sumie ZajÄc to nie jest zĹy pomysĹ!

i obydwaj biegna przez las....az tu nagle spotykaja wilka ktory pije wodke.

Zajac na to:

-Wilku wilku nie pij wodki ona jest nie zdrowa szkodzi twojej watrobie i w ogĂłle jest zla, lepiej wyrzuc butelke i pobiegaj z nami bedziesz zdrowszy..

-No w sumie ZajÄc masz racje!

i tak we trzech biegna przez las! Nagle na ich drodze znalazl sie Misiek jarajacy skuna

Zajac do Miska:

-Misku nie pal tego swinstwa przeciez to wyzera komorki w mozgu po tym sie nie mysli to oglupia, lepiej pobiegaj z nami.....

nagle zdenerwowany Misiek przerwal ZajÄcowi i mowi:

-Ku***a Zajac spi***j ostatnim razem jak byles na kwasie biegalem z toba trzy tygodnie

 

MĂłwi Ĺźona do mÄĹźa programisty: "Kup parĂłwki, jak bÄdÄ jajka to kup 10."

MÄĹź idzie wiÄc do sklepu i pyta:

-Czy sÄ jajka?

-SÄ.

-To poproszÄ 10 parĂłwek.

 

IdÄ dwaj studenci i widzÄ papier na chodniku

-Patrz!! Co to?

-Nie wiem, ale kserujemy...

 

Jada przez Austrie samochodem fizyk doswiadczalny, fizyk teoretyk i matematyk. W pewnym momencie mijaja pastwisko z pasacymi sie 2 laciatymi krowami. Fizyk doswiadczalny mowi :

-No, to juz wiemy ze w Austrii krowy sa laciate

Na to fizyk teoretyk go poprawia :

-Nie, szanowny kolego, wiemy ze w Austii sa 2 laciate krowy !

A na to matematyk:

-Panowie, panowie, wszystko nie tak. Na razie wiemy, ze w Austrii sa przynajmniej 2 krowy laciate przynajmniej z jednej strony...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...