Skocz do zawartości
kilobajt

Topic śmiechu

Rekomendowane odpowiedzi

Przychodzi chlopak do ojca:

- Tato... Musze ci cos powiedziec... Jestem gejem.

- A jezdzisz Mercedesem?

- Nie.

- A ubierasz sie w ciuchy od najlepszych kreatorow mody?

- Nie.

- To jestes zwyklym pedalem!

 

*************************************************

 

Budza sie dwa miĹki w zime:

- Eejj... Ruchac mi sie chce...

- No mi tez... Ale wszystkie niedzwiedzice spia...

- Kurna! A mi sie tak bardzo chce...

- A moze bysmy poszli w krzaki i tak rezem ten tego, co?

- Hmmm... No dobra, ale musimy uwazac na zajaca bo to najwiekszy plotkarz z calego lasu.

- No, OK.

Poszli w krzaki i zaczynaja sie rznac. Nagle zauwazyli zajaca. Jeden misiek zaczyna go gonic a ten ucieka. Wbiegli na zamarzniete jezioro i zajac kicnal do przerebli. Misiu zaczyna grzebac w wodzie i nagle wyciaga swistaka:

- Swistak! Gadaj gdzie zajac jesli ci zycie mile!

- Utopil sie misiek, ty pedale!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widze, ze topik smiechu podumiera wiec dorzucam cos od siebie :wink:

 

Wchodzi facet do knajpy, siada przy barze i zamawia piwo...

po pewnym czasie zagaduje do barmana:

-Wie pan jak sie nazywa zupa z wielu kur???

-Hm.. no nie wiem...

-RosóŠs-kur-wielu!

Barman prawie padl ze smiechu, a wiedzac, ze jego szef lubi dowcipy pobiegl na zaplaecze i zagaduje:

-Szefie, wie szef jak sie nazywa zupa z wielu kur???

-Hm... no nie wiem...

-RosóŠch*ju!

:lol:

 

 

UPDATE:

 

Zona namawia meza w podeszlym wieku, zeby wybral sie na zjazd kombatantow:

- Powinienes tam pojsc! Przeciez tam bedzie tyle twoich znajomych! Byc moze to ostatnie wasze wspolne spotkanie!

Staruszek po jakims czasie dal sie przekonac. Poszedl na przyjecie... wchodzi do sali, rozglada sie i mowi pod nosem:

- No tak, tyle tu znajomych twarzy, a ja mam w glowie tylko jedno nazwisko - Alzheimer :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TecKilla ROTFL

 

maĹy jasio kÄpie siÄ razem z tatÄ w wannie, nagle jasio zanurkowaĹ na chwile poczym wynurzyĹ sie i pyta siÄ taty , "tato tato a co ty robisz", naco tata odpowiedziaĹ "to taka zabawa synku , skurka bez skurki skurka bez skurki....", na drugi dzieĹ tata jasia wraca z pracy i dowiaduje siÄ Ĺźe jasio leĹźy w szpitalu.., tato wpada do szpitala i pyta siÄ ''synku co ci siÄ staĹo'' , na to jasiu "bawiĹem siÄ grzecznie w skurka bez skurki, tak kilka chwil no i ON mnie opluĹ to ja go pogrzebaczem" :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wchodzi Jasio na lekcje, rzuca tornister, kĹadzie nogi

na

ĹawkÄ i krzyczy "sieeeeema" .WidzÄc to, zszokowana nauczycielka

mĂłwi do Jasia:

- Jasiu natychmiast podnieĹ ten tornister wyjdĹş z

klasy i wejdĹş

jeszcze raz, tym razem tak grzecznie jak TwĂłj ojciec kiedy

wraca z pracy!!

Jasio ze spuszczona gĹowÄ, podnosi tornister i

wychodzi

z klasy.

Po chwili drzwi, pod wpĹywem mocnego kopniÄcia, otwierajÄ

siÄ z hukiem, do sali wskakuje Jasio i krzyczy:

- Haaaaa !!! Ku.wa, nie spodziewaĹaĹ siÄ mnie tak

wczeĹnie!!!

 

 

jak jest po czesku batman?

-nietoperek

a jak jest Ĺóşko?

-cworonozne jebadeĹko

 

 

siedzÄ 2 Ĺlimaki na zegarze, jeden na wskazĂłwce od godzin a drugi na wskazĂłwce od minut. I nagle drugi krzyczy: ALLLEEEEE JAAZZZDAAAAA!!!!! :)))

 

Wbiega dziewczynka po szkole do domu i woĹa:

-mamo! mamo! dostaĹam szĂłstkÄ!!!

-i co z tego i tak masz raka

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie no LOL :lol:

 

A Ĺźeby nie byĹo to dodam cosik od siebie:

 

Jedzie sobie facet w takim ekstra oplu. Po chwili zauwaĹźa na poboczu zepsutego malucha. MĂłwi do niego tak:- Wie pan, Ĺźal mi pana, wezmÄ pana na hol.- Och dziÄkujÄ- A jak bÄdÄ za szybko jechaĹ to pan mi pomryga ĹwiatĹami.- No dobra. I pojechali. W pewnym momencie wyprzedza ich czerwony merc, w ktĂłrym siedzi ekstra laska. PomachaĹa temu z opla i pojechaĹa, a on w gaz, dogoniĹ jÄ, a ona znowu go wyprzedziĹa. Policjanci stali z radarem: ziu, ziu, ziu, ten co trzymaĹ radar odwrĂłciĹ siÄ i powiedziaĹ: - Stary, nie uwierzysz najpierw jedzie merc 230 za nim opel 220 a na koĹcu maluch 210 i jeszcze mryga, Ĺźeby mu z drogi zjechali !

 

--------------------------------------------------------------------------------------

 

Mama daĹa Jasiowi ostatnie 50 zĹotych na zakupy (do wypĹaty byĹo jeszcze 2 tygodnie) i mĂłwi JaĹkowi:- Jasiek kupisz chleb, margarynÄ i kawaĹ sera. Reszta kasy trafia na stĂłĹ.Jasiek poszedĹ do sklepu ale po drodze spodobaĹ mu siÄ misiek za caĹe 50 zĹotych. KupiĹ misia i pÄdzi do chaty. Matka na to:- Jasiu k...wa co ĹźeĹ zrobiĹ ty baranie, natychmiast idĹş sprzedaj tego misia.Jasiek bez namysĹu poszedĹ opchnÄÄ misia sÄsiadce. Wchodzi do jej mieszkania a sÄsiadkaw Ĺóşku z jakimĹ facetem. Nagle rozlega siÄ pukaniedo drzwi. SÄsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:(J) - Kup pan misia(F) - Spadaj chĹopcze(J) - Bo bÄdÄ krzyczaĹ(F) -Masz piÄÄdziesiÄt zĹotych i siÄ zamknij(J) - Oddaj misia(F) - Nie oddam(J) - Oddaj bo bÄdÄ krzyczaĹSytuacja powtarza siÄ parÄnaĹcie razy, Jasiu zarobiĹ kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i caĹÄ furÄ szmalujeszcze przytargaĹ). Matka do Jasia:- Jasiek chyba Bank obrÄbaĹeĹ, natychmiast do ksiÄdza idĹş siÄ wyspowiadaÄ.Jasiek poszedĹ do koĹcioĹa, podchodzi do konfesjonaĹu i mĂłwi:- Ja w sprawie Misia,- Spier..... juĹź nie mam kasy.

 

--------------------------------------------------------------------------------------

 

Pani na biologi pyta dzieci jakie sÄ kolory jajek. Dzieci wymieniĹy wszystkie kolory jaj, nagle wstaje Jasiu i mĂłwi:- A ja widzialem jeszcze inne jaja.Pani pyta:- Jakie?A Jasiu:- Czarne.A pani:- Gdzie?Jasiu:- U murzyna na plaĹźy.Pani: - Siadaj - dwa.Jasiu: - Tak proszÄ pani, dwa byĹy.- PaĹa, nie rozumiesz?- Tak, paĹa teĹź byĹa.- Jutro przyjdĹş z ojcem, juĹź on ci pokaĹźe.- Ojciec nie pokaĹźe on ma biaĹe.

 

--------------------------------------------------------------------------------------

 

Idzie Jurand przez las. Puste oczodoĹy, wyrwany jÄzyk, uciÄta dĹoĹ. Bosy, ubrany we wĹosiennice, przepasany sznurem.

Naprzeciw jadÄ Zbyszko i MaÄko z BogdaĹca ze swoim pocztem. PoznajÄ Juranda i woĹajÄ przeraĹźeni:

- Panie, kto ci to zrobiĹ?

Jurand w milczeniu robi znak, jakby rysowaĹ na piersiach wielki krzyĹź.

Zbyszko:

- NiemoĹźliwe! Na pogotowiu?

 

--------------------------------------------------------------------------------------

 

Przychodzi zajÄczek do sklepu warzywnego i pyta wilka-sprzedawcy:

- Czy sÄ zgniĹe marchewki?

- Nie ma!

Przychodzi zajÄc nastÄpnego dnia:

- Czy sÄ zgniĹe marchewki?

- Nie ma!

Wilk siÄ zdenerwowaĹ i pomyĹlaĹ, Ĺźe jak mu nie skombinuje tych zgniĹych marchewek to siÄ kurdupel nie odczepi. Przychodzi zajÄc:

- Czy sÄ zgniĹe marchewki?

- Tak, sÄ!

- No to CiÄ mam, SANEPID!

--------------------------------------------------------------------------------------

 

Przychodzi niedĹşwiedĹş do zajÄca i rozpaczliwym tonem mĂłwi:

- ZajÄc, ty sie mnoĹźysz jak nie wiem co, a ja nic, pomóş przyjacielu.

ZajÄc na to:

- A marchewkÄ Ĺźresz???

NiedĹşwiedĹş: Nie!!!

ZajÄc: No staaaaaaary!!!!!

PóŠroku niedĹşwiedĹş je marchew no i nic nie pomogĹo.

Znowu przychodzi do zajÄca i mĂłwi:

- ZajÄc pomóş, nie bÄdĹş taki.

A zajÄc na to:

- A marchewkÄ Ĺźresz???

NiedĹşwiedĹş: tak!!!

ZajÄc: A tarta????

NiedĹşwiedĹş: Nie!!!

ZajÄc: No staaaaaaary!!!!!

WiÄc kolejne póŠroku niedĹşwiedĹş je tartÄ marchewkÄ i nic.

Znowu przychodzi do zajÄca i bĹaga go o pomoc.

ZajÄc: A marchewkÄ Ĺźresz???

NiedĹşwiedĹş: Tak!

ZajÄc: A tarta???

NiedĹşwiedĹş: Tak!

ZajÄc: A z groszkiem????

NiedĹşwiedĹş: Nie!!!

ZajÄc: No staaaaaaary!!!!!

No i znĂłw kolejne póŠroku niedĹşwiedĹş je tartÄ marchewkÄ z groszkiem i nic.

Przychodzi do zajÄca i mĂłwi:

NiedĹşwiedĹş: ZajÄc ja ciÄ broniÄ przed wilkiem i lisicÄ a ty mi siÄ tak odpĹacasz. Pomóş mi bo lata lecÄ, a ja dzieci nie mam.

ZajÄc: A marchewkÄ Ĺźresz???

NiedĹşwiedĹş: Tak!

ZajÄc: A tarta???

NiedĹşwiedĹş: Tak!

ZajÄc: A z groszkiem????

NiedĹşwiedĹş: Tak !!!

ZajÄc: A stosunkujesz siÄ???

NiedĹşwiedĹş: NIE!!!

ZajÄc: No staaaaaaary!!!!!

 

--------------------------------------------------------------------------------------

 

Rozprawa w sadzie. Zeznaje oskarĹźony (myĹliwy):

- MĂłwiÄ sobie - pĂłjdÄ zapolowaÄ. WyglÄdam przez okno - Ĺniegu od cholery, wiÄc pociÄgam z piersiĂłwki, biorÄ strzelbÄ i wychodzÄ. IdÄ sobie przez las, zimno jak cholera, wiÄc sobie pociÄgam z piersiĂłwki i szukam zwierzyny. I tak sobie idÄ, idÄ, pociÄgam z piersiĂłwki, Ĺźeby wiedzieÄ, jak daleko zaszedĹem, aĹź tu nagle patrzÄ, a na drzewie siedzi kukuĹka i kuka, no to wypaliĹem.

Zeznaje poszkodowany (jÄkaĹa):

- I-Ide S-Sobie p-przez l-las, aĹź n-nagle w-widz-dzÄ, i-idzie p-pijan-ny

m-myĹ-Ĺliw-wy i s-strze-eela. N-no to wl-laz-zĹem na d-drzewo i k-k-krzy-yczÄ: KU...KU...KU...KU...RWA NIE STRZELAJ!!!...

 

--------------------------------------------------------------------------------------

 

Do ĹpiÄcego Ĺźebraka na Ĺawce w parku podchodzi policiant i mĂłwi: - Co to hotel? - A co ja informacja turystyczna ?

 

--------------------------------------------------------------------------------------

 

Policjant mĂłwi:- Panie, juĹź po raz 3 panu zwracam uwagÄ, Ĺźe gubi pan towar!!- A ja juĹź po raz 3 panu mĂłwiÄ, Ĺźe jest goĹoledĹş i jeĹźdĹźÄ piaskarkÄ.

 

--------------------------------------------------------------------------------------

 

Policjant zatrzymuje dresiarza w beemce: P: Dokumenciki proszÄ D: Nie mam dokumencikĂłw P(uĹmiechniÄty): Aha, bez dokumencikĂłw jeĹşdzimy?D: Ale tu mam zaĹwiadczenie o skradzeniu dokumentĂłw, mam jeszcze tydzieĹ na wyrobienie nowych... Policjant sprawdza, pieczÄcie, podpisy, wszystko siÄ zgadza ... obchodzi samochĂłd patrzÄc badawczo, uĹmiecha siÄ szeroko i mĂłwi:P: No proszÄ jeĹşdzimy auteczkiem na niemieckich numerach?D: A tak, proszÄ bardzo - mienie przesiedleĹcze, mam jeszcze dwa tygodnie na zarejestrowanie - podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczÄcie, podpisy, wszystkosiÄ zgadza ...Poirytowany kaĹźe otworzyÄ bagaĹźnik. W bagaĹźnikutrup. P:A to co!? D: A to wujek Rysiek, proszÄ oto akt zgonu - podaje policjantowi dokument.Policjant sprawdza, pieczÄcie, podpisy, wszystkosiÄzgadza ... P(zbaraniaĹy): No akt zgonu w porzÄdku, ale taknie wolno przewoziÄ zwĹok.D: ProszÄ tu jest pozwolenie na transport zwĹok, jutro pogrzeb w kaplicy ĹwiÄtego Jana w Krakowie -podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczÄcie, podpisy, wszystkosiÄ zgadza... Zdesperowany zaglÄda do bagaĹźnika, zauwaĹźa coĹ i pyta triumfalnie: P: A dlaczego denat ma lokĂłwkÄ elektrycznÄ wodbycie?! Dresiarz podaje mu dokument: D: ProszÄ bardzo - Ostatnia Wola Wuja RyĹka ...

 

--------------------------------------------------------------------------------------

 

Dwaj policjanci opowiadajÄ sobie kawaĹy. Pierwszy mĂłwi: - Wiesz w ktĂłrym miesiÄcu najczÄĹciej rodzÄ siÄ dzieci? - Nie. - W dziewiÄtym! - A to dobre! PoĹmiali siÄ i poszli do domu.Ten drugi opowiada kawaĹ Ĺźonie: - Wiesz w ktĂłrym miesiÄcu najczÄĹciej rodzÄ siÄ dzieci? - Nie. - We wrzeĹniu!

 

 

--------------------------------------------------------------------------------------

 

Idzie dwĂłch mili(poli)cjantĂłw, nagle jeden zauwaĹźa czĹowieka lecÄcego na lotni. - Zobacz jaki dziwny ptak!!!! -A jaki drapieĹźny, wczoraj trzy razy do niego strzelaĹem, zanim czĹowieka wypuĹciĹ.

 

--------------------------------------------------------------------------------------

 

Na plaĹźy leĹźy rozebrana, Ĺadna dziewczyna. Obok niej poĹoĹźyĹ siÄ facet z radiem. NastawiajÄc radio, niby przypadkiem, pogĹadziĹ jÄ po piersiach.- Panie, co pan robi?!- Szukam Wolnej Europy...Dziewczyna spojrzaĹa krytycznie na jego kÄpielĂłwki.- Z takÄ antenÄ to pan nawet Warszawy nie zĹapie.

 

--------------------------------------------------------------------------------------

 

Lekcja poglÄdowa w szkole podstawowej. Pani wychowawczyni pyta dzieci jakie znajÄ nowoĹci farmaceutyczne ostatnich miesiÄcy. OczywiĹcie Jasio jako pierwszy podnosi rÄczkÄ i krzyczy:- Ja, ja.Pani pyta:- Jasiu powiedz nam jakie znasz najnowsze lekarstwa.Jasio odpowiada:- ViagrÄ proszÄ paniZaskoczona Pani, nie wiedzÄcco powiedzieÄ upewnia siÄ czy aby dobrze usĹyszaĹa. JaĹ potwierdza. Pani pyta :- A na co Jasiu Twoim zdaniem ta Viagra jest?- Na sraczkÄ proszÄ Pani - odpowiada JaĹ- Jak to Jasiu na sraczkÄ - jesteĹ pewien?- Tak proszÄ Pani. Co wieczĂłr moja mama mĂłwi do taty: "ZaĹźyj ViagrÄ, moĹźe ci to g.Ăł.w.n.o stwardnieje"

 

--------------------------------------------------------------------------------------

 

Pechowy dzieĹ.

Na Ĺawce w parku siedzi smutny facet, w rÄku trzyma butelkÄ. Siedzi i patrzy w tÄ butelkÄ. Siedzi tak godzinÄ. Nagle do jego Ĺawki podchodzi dresiarz, rozwala siÄ obok, zabiera facetowi flaszkÄ, wypija jednym Ĺykiem zawartoĹÄ i beka potÄĹźnie.

Smutny dotÄd mÄĹźczyzna zaczyna pĹakaÄ.

- Stary, nie becz, ĹźartowaĹem - mĂłwi zakĹopotany dresiarz.

- ChoĹş, tu obok jest monopolowy, kupiÄ ci nowÄ flaszkÄ.

- Nie o to chodzi - tĹumaczy mÄĹźczyzna. - Nic mi siÄ nie udaje. ZaspaĹem i spóźniĹem siÄ na bardzo waĹźne spotkanie. Moja firma nie podpisaĹa kontraktu, wiÄc szef mnie wywaliĹ. WychodzÄc z firmy, zobaczyĹem, Ĺźe ukradli mi samochĂłd, wiÄc wziÄĹem taksĂłwkÄ do domu. Kiedy taksĂłwka odjechaĹa, zorientowaĹem siÄ, Ĺźe zostawiĹem w niej portfel ze wszystkimi dokumentami. A w domu - co? W domu moja Ĺźona zdradza mnie z innym facetem! PostanowiĹem wiÄc popeĹniÄ samobĂłjstwo. PrzygotowaĹem sobie truciznÄ... i nagle przychodzi dureĹ, ktĂłry mi jÄ wypija!!

 

--------------------------------------------------------------------------------------

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

> Jak usprawnić komputer?

> 1. Aby zmniejszyć czas dostępu do dysku, należy skrócić kabel łączący go z

> kontrolerem, a najlepiej pominąć kontroler i podpiąć dysk bezpośrednio do

> procesora.

> 2. Jeśli komputer często się wiesza, należy przeczyścić nóżki procesora

> drobnoziarnistym papierem ściernym.

> 3. Zamiast defragmentacji można dysk twardy dwa razy do roku uprać z

> dodatkiem wybielacza [uwaga: tylko tego, ktĂłry nie zawiera chloru!].

> 4. Aby przyśpieszyć CD-ROM, należy wymienić silnik napędzający na silnik

do

> wiertarki, następnie wymienić laser na latarkę, w której żarówkę trzeba

> koniecznie pomalować na niebiesko (umożliwi to odczyt dysków DVD).

> 5. Gdy chcesz nagrać swój własny krążek CD a niestety nie posiadasz

jeszcze

> nagrywarki to powinieneś: Wymienić diodę sygnalizującą pracę napędu

wymienić

> na czerwoną i podpisać ją: write. Wyciąć w płycie otwór zezwalający na

> zapis. Jeśli chcesz nagrać płytę audio, dodatkowo podłącz magnetofon

stereo

> lub zamiast diody zamontuj głowicę magnetofonową. 6. Aby zwiększyć

szybkość

> dostępu do pamięci RAM, należy bezwzględnie zmniejszyć jej ilość.

> 7. Grafikę zwiększamy poprzez wymianę kineskopu na większy [zalecane 33

> cale).

> 8. Zamiast wave table możemy podłączyć gramofon - efekt będzie podobny.

> 9. Wyłączając monitor przyśpieszamy komputer o kolejne 0,5%.

> 10. Pamiętajmy o zrobieniu backupu pustego twardego dysku - będziemy mogli

> zawsze powrócić do sytuacji przed zainstalowaniem systemu,

> 11. Bad sectory z dyskietek usuwamy gumką myszką zanurzoną w denaturacie.

> 12. Tacka CD-ROM'u 1x i 2x długo może służyć jako opcjonalna podstawka pod

> puszkę z napojem [EB or something].

> 13. Jeśli pracujesz w systemie Windows 95 koniecznie zainstaluj wentylator

> do myszy; unikniesz przegrzania kulki i zniszczenia w ten sposĂłb

podkładki.

 

 

> JAK SPAKOWAĆ SIĘ NA DROGĘ.

>

> Osoby często podróżujące samolotem spotykały się nieraz z problemem wagi i

> objętości bagażu. Problem ten udało się rozwiązać za pomocą popularnego

> programu pakującego.

>

> W czasie przeprowadzonych testów Zip okazał się bezkonkurencyjny - bagaż

> udawało się spakować do objętości 17-34%. Najlepiej pakuje się bielizna i

> rzeczy w jednolitych kolorach. Gorsze wyniki uzyskuje odzieĹź wzorzysta,

> krawaty i majtki w groszki.

>

> Pogłoski, jakoby po rozpakowaniu brakowało tego i owego, są całkowicie

> wyssane z palca. Zip jest pakerem bezstratnym. Osoby poszkodowane padły

> ofiarą JPG, który powodował nieoczekiwane skracanie spodni, brak guzików,

> czy dziury w skarpetach. JPG nadaje się wyłącznie do pakowania kontenerów

z

> nielegalnymi imigrantami.

>

> Jedynym problemem, na jaki napotykają użytkownicy Zipa, jest kontrola

celna

> na lotniskach. Nie wszystkie posterunki są wyposażone w Unzipa, dlatego

> doradzamy zabierać ze sobą w podróż jego kopię na zabezpieczonej przed

> zapisem dyskietce 1,44.

>

> Zip dostępny jest w wersji dla DOS i Windows.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zamku krĂłla Artura ĹźyĹ pewien dworzanin. Od lat ogarniÄty byĹ doĹÄ typowÄ

obsesjÄ popieszczenia jÄzyczkiem Ĺlicznych piersi KrĂłlowej. Tylko ĹwiadomoĹÄ

kary Ĺmierci poĹÄczonej z kastrowaniem powstrzymywaĹa go przed zaspokojeniem

swoich ĹźÄdz.

Pewnego razu dworzanin zdradziĹ swoje rozterki nadwornemu medykowi. Medyk

zaproponowaĹ pewne wyjĹcie z sytuacji, wiÄc panowie zawarli dĹźentelmeĹski

ukĹad. Medyk miaĹ uĹźyÄ swoich wpĹywĂłw oraz magicznych ziĂłĹ, aby umoĹźliwiÄ

speĹnienie marzeĹ dworzanina, za co ten zobowiÄzaĹ siÄ zapĹaciÄ tysiÄc

dukatĂłw w zĹocie.

NastÄpnego dnia, medyk jak zwykle przygotowaĹ leczniczÄ kÄpiel dla KrĂłlowej.

KorzystajÄc z chwili krĂłlewskiej nieuwagi, wsypaĹ do staniczka szczyptÄ

biaĹego proszku wywoĹujÄcego

uporczywe swÄdzenie. Kiedy tylko KrĂłlowa siÄ ubraĹa, proszek natychmiast

zaczÄĹ dziaĹaÄ. Nie pomagaĹy Ĺźadne maĹcie, swÄdzenie wciÄĹź narastaĹo na

sile. DoszĹo nawet do obrazy kilku posĹĂłw obcych mocarstw. Nieprzystojne

drapanie siÄ po biuĹcie odbieraĹo KrĂłlowej caĹy majestat. KrĂłl w koĹcu

posĹaĹ po medyka....

Medyk rzecz obadaĹ dokĹadnie, a jakĹźe, po czym stwierdziĹ, Ĺźe tylko

specjalny enzym wystÄpujÄcy w Ĺlinie, dozowany przez cztery godziny, moĹźe

wyleczyÄ uczulenie. Na zamku jest pewien dworzanin, a testy wykazaĹy, Ĺźe

jego Ĺlina moĹźe byÄ caĹkiem dobrym lekarstwem.

KrĂłl natychmiast posĹaĹ po dworzanina...

ZobowiÄzany kontraktem medyk, daĹ dworzaninowi garĹÄ antidotum, ktĂłre ten

szybko wĹoĹźyĹ do ust i udaĹ siÄ do apartamentĂłw KrĂłlowej. Przez bite cztery

godziny dworzanin pouĹźywaĹ

sobie za wszystkie lata. Kiedy czas minÄĹ, dworzanin byĹ kompletnie

wyczerpany a takĹźe wyleczony ze swojej obsesji.

NastÄpnego dnia medyk spotkawszy dworzanina na zamkowym dziedziĹcu, zgodnie

z umowÄ zaĹźÄdaĹ tysiÄca zĹotych dukatĂłw. Zaspokojony juĹź dworzanin zaczaĹ

siÄ wykrÄcaÄ od zapĹaty, wymawiajÄc siÄ niewielkim wysiĹkiem ze strony

medyka. Mocno zniesmaczony medyk udaĹ siÄ do swojej komnaty, gdzie

przygotowaĹ nastÄpnÄ porcjÄ swÄdzÄcego proszku.

Rankiem medyk udaĹ siÄ do apartamentĂłw KrĂłla, gdzie wsypaĹ proszek w ĹwieĹźo

wyprane krĂłlewskie gacie.

W poĹudnie KrĂłl posĹaĹ po dworzanina...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Historia ktĂłrÄ napisaĹem poniĹźej, miaĹa miejsce naprawde......podobno koleĹ miaĹ 21 lat a panna 23........miejsce: GdaĹsk......pozostaje tylko wspĂłĹczuÄ .......heheh

 

KoleĹ przychodzi (ujarany zioĹem) do panny. Wchodzi calusy ...

-Ona mu mĂłwi:

"Ĺźe musi siÄ wykÄpaÄ i mĂłwi Ĺźeby usiadĹ na kanapie i poczekal na niÄ ... "

no wiec tak sie stalo, ale po 10 min kolesiowi bardzo <ale bardzo mocno, jak nigdy dotÄd, tak ze ledwo mĂłgĹ wytzrymaÄ > zachciaĹo sie sraÄ :)))

ale poniewaĹź panna sie kÄpaĹa, a kibelek byĹ poĹÄczony z ĹazienkÄ wieÄ nie byĹo gdzie.......chodziĹ tak po mieszkanu .....i szukal miejsca gdzie mĂłgĹby sie sfajdaÄ......nagle bardzo sie ucieszyĹ zobaczyĹ psa siedzÄcego pod stoĹem w kuchni.......pomyĹlaĹ sobie.........zesram sie a jak panna sie domyĹli to powiem ze to pies......ze kiedy sie kÄpaĹa chcial na spacer i nie wytrzymal...i narobiĹ...... dlugo nie myĹlÄc zesraĹ siÄ obok psa

-Panna wychodzi z kapieli......wchodzi do kuchni..........

"Co to jest, co tutaj tak Ĺmierdzi.......?!"

-KoleĹ na to:

"wiesz kiedy siÄ kÄpaĹaĹ twĂłj pies chcial na spacer, nie wytzrymal i sie zesraĹ"

-Panna zrobiĹa duĹźe oczy i do kolesia :

"no co ty...nie mĂłgĹ sie zesraÄ bo jest pluszowy ???!!!"

 

Jaki z tego moraĹ.....nie trzymaj roweru na strychu, bo ci piwnice zaleje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[do_zawodowych_zolnierzy]

No offence

[/do_zawodowych_zolnierzy]

 

Kiedy Ĺwiat przestanie siÄ broniÄ,

a w wojsku zabraknie etatĂłw,

kiedy broĹ oddamy do huty,

a trepĂłw do domu wariatĂłw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gracz musi posiadaÄ wĹasny sprzÄt: kij i dwie piĹki

Gra na polu rozpoczyna siÄ po otrzymaniu zezwolenia od wĹaĹciciela doĹka.

 

 

W odróşnieniu od golfa trawiastego w golfie sypialnianym grajÄcy ma wprowadziÄ kij do doĹka a piĹki pozostajÄ na zewnÄtrz.

 

 

Regulaminowy sprzÄt ma posiadaÄ twardy trzonek. WĹaĹciciel doĹka posiada prawo sprawdzenia twardoĹci trzonka kija przed rozpoczÄciem gry.

 

WĹaĹciciel pola ma prawo ograniczenia dĹugoĹci kija w celu unikniÄcia uszkodzenia doĹka.

Zasada gry jest wprowadzenie kija jak najwiÄksza iloĹÄ razy aĹź do momentu, gdy wĹaĹciciel pola bÄdzie zadowolony i tak grajÄcy jak i wĹaĹciciel pola uznajÄ grÄ za zakoĹczona. Nie uzyskanie pozytywnego rezultatu moĹźe spowodowaÄ, ze grajÄcy nie uzyska w przyszĹoĹci zezwolenia do gry na polu.

Za sprzeczne z dobrymi zasadami uwaĹźa siÄ rozgrywanie doĹka niezwĹocznie po przybyciu na pole. DoĹwiadczeni gracze poĹwiÄcajÄ znaczna iloĹÄ czasu na podziwianie pola. Specjalnie duĹźo uwagi przyciÄgajÄ zwĹaszcza wspaniale uksztaĹtowane bunkry.

 

Ostrzega siÄ grajÄcych przed opowiadaniem wĹaĹcicielowi pola, na ktĂłrym aktualnie ma byÄ gra o innych polach, na ktĂłrych grajÄcy graĹ lub gra regularnie. Wyprowadzony z rĂłwnowagi wĹaĹciciel pola moĹźe uszkodziÄ sprzÄt gracza.

Gracz winien zawsze dokĹadnie sprawdzaÄ czy jego czas gry jest wĹaĹciwie ustalony, zwĹaszcza gdy gra ma siÄ odbyÄ na polu po raz pierwszy. Znane sÄ przypadki zdenerwowania graczy, ktĂłrzy stwierdzili, Ĺźe inny gracz gra na polu uznanym za jego wĹasne.

 

 

KaĹźdy gracz powinien wiedzieÄ, Ĺźe pole nie zawsze jest dostÄpne do gry. NiektĂłrzy gracze czujÄ siÄ niezadowoleni jeĹźeli stwierdzÄ, Ĺźe pole czasowo nie nadaje siÄ do gry. Zaawansowani gracze stosujÄ w tym przypadku grÄ alternatywnÄ.

 

 

Gracz winien otrzymaÄ zezwolenie wĹaĹciciela pola do gry na tylnym dziewiÄtym doĹku.

Regulamin zaleca powolna grÄ, grajÄcy musi jednak byÄ przygotowany do szybszego tempa gry przynajmniej okresowo jeĹźeli takie bÄdzie Ĺźyczenie wĹaĹciciela pola

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze i slyszeliscei ale co tam :wink:

 

Rozmawia dwoch informatykow :

- czym roznia sie od siebie kolejne generacje procesorow ?

- sa o 25% wydajniejsze, o 67 % drozsze, starzeja sie 4 razy szybciej i w 98 % wymagaja gruntownej przebudowy calego komputera :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.nagielaski.prv.pl/

 

 

Dialog malzenski...

Zona: Co bys zrobil gdybym umarla? Ozenilbys sie ponownie?

Maz: Na pewno nie!

Zona: Dlaczego nie - nie podoba ci sie malzenstwo?

Maz: Podoba mi sie.

Zona: To dlaczegobys sie znĂłw nie ozenil?

Maz: No dobrze ozenilbym sie.

Zona: Naprawde? (ma skrzywdzona mine)

Maz: (glosno westchnie)

Zona: Spalbys z nia w naszym lĂłzku?

Maz: A gdzie indzie mielibysmy spac?

Zona: Zdjalbys moje zdjecia i zamiast nich wywiesil jej zdjecia?

Maz: To by bylo chyba w porzadku.

Zona: A pozwolilbys jej grac moimi kijami do golfa?

Maz: Nie, nie moglaby ich uzywac, bo jest leworeczna.

Zona: - - - cisza- - -

Maz: O curwa.

 

Malzonkowie wpadaja na dworzec kolejowy, co sil biegna na peron,

niestety, za pozno. Maz odwraca sie do zony i krzyczy:

- Gdybys sie tak nie guzdrala, to bysmy zdazyli!

- Gdybys mnie tak nie poganial, to bysmy krocej czekali na nastepny!

 

Gielda. Pokoj z mnostwem komputerow i stadem ganiajacych sie ludzi w

czerwonych szelkach. Z kazdej strony slychac okrzyki:

- Podnies do dwoch! Kupuj! Kupuj wszystko!

- Opusc dziesiec i sprzedawaj!

- Cztery w dol! Puszczaj!

Jeden makler zamyslony patrzy w okno i nagle mowi melancholijnie:

- Snieg spadl...

Chwila ciszy. Zaskoczenie na sali, nagle jeden z maklerow krzyczy do

zamyslonego kolegi:

- To sprzedawaj!

 

Wychodzi chlop na pole i widzi, ze stonka zzera kartofle.

- Tfu (splunal).

- Znowu Amerykance nam stonke zrzucili!

- Szto? - odpowiada stonka.

 

Rozmawiaja trzy babcie. Pierwsza mowi:

- Moj wnuczek bedzie chyba lekarzem, bo ciagle robi lalkom zastrzyki.

Druga babcia na to:

- A moj to chyba na ogrodnika pojdzie, bo ciagle w ogrodku

przesiaduje.

Na to chwali sie trzecia babcia:

- A moj to na pewno zostanie szewcem albo pilotem, bo ciagle wacha

klej i mowi: Ale odlot!

 

Szef do pracownika:

- Panie Kowalski w tym tygodniu przychodzi pan juz czwarty raz

spozniony, dlaczego?

- Poniewaz to czwartek.

 

Przychodzi Baca do ubikacji. Czeka, czeka, wszystkie kabiny

zamkniete. Zniecierpliwiony, zapytuje:

- Je tam kto?

W odpowiedzi dochodzi go zduszony glos:

- Tu sie nie je, tu sie sro!

 

Przychodzi facet do lekarza.

- Panie doktorze, ostatnio dzieje sie ze mna cos niedobrego. Mam

czerwone genitalia i bardzo mnie one swedza.

- Czy ma pan zone?

- Tak.

- Czy pan z nia wspolzyje?

- Tak.

- Jak czesto?

- Po kazdym posilku, w soboty i niedziele czesciej.

- A kontakty z innymi kobietami?

- Tez. Po kilka razy dziennie z sasiadka i kolezanka z pracy.

- Pana klopoty wynikaja ze zbyt intensywnego zycia seksualnego oraz

czestych zmian partnerek...

- Dzieki Bogu, bo juz myslalem, ze to od onanizowania sie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...