mib Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 1. Na co dobrym przykładem jest krzywizna banana i ślimak jest rybą lądową. Doskonale Wiesz, że to nie prawda. 2.3. Ja nie twierdzę że alkohol nie ma wpływu na organizm kierowcy. Ja tylko twierdzę że wpływ ten jest różny na każdą osobę. Badania i normy podają pewną średnią. Natomaist w realu niestety mamy do czynienia z sytuacjami które w OBIE strony mogą znacząco odbiegać od średniej (duże upojenie- minimalny ubytek sprawności, małe upojenie- bardzo duży ubytek sprawności). To o czym ja mówię jest w każdym przypadku ok. Bo sprawdza się stan faktyczny człowieka (z uwzględnieniem jego indywidualnych predyspozycji i tolerancji na alkohol), a nie tylko to co przewidziała średnia. Gdyż ta z definicji nie przewiduje wszystkiego. Przykład ze zmęczeniem jest tutaj idealny. Zmęczenie jest niemierzalne tak jak stężenie alkoholu liczbowo. Można natomiast stwierdzić czy ktoś ledwo widzi na oczy, czy stoi prosto na nogach, czy jest w stanie iść po linii, itp. I to samo alkohol. Niedopuszczalnym jest natomiast stan obecny. Czyli sytuacja że ktoś mimo jawnej niezdolności do prowadzenia może to robić, a ktoś inny mimo jawnej zdolności do prowadzenia idzie siedzieć. Niezły z Ciebie idealista........ Sorry nie da się zrobic tak aby wszystkim było "dobrze", bez zbędnych skojarzeń. Jak widzę to tylko teoretyzujesz w tym co piszesz bo nie podałes żadnego sposobu jak do tej pory. Sposóby pewnie by były ale skala trudności w ich wprowadzeniu by miażdzyła. BTW kandyduj do PE na pewno znajda się głosy poparcia na tak "śwaitły" umysł. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 1. Ty napisałeś o zmęczeniu jako pierwszy. 2. I wyobrażasz sobie że każdy policjant będzie chciał to przeprowadzać na np ruchliwej wąskiej drodze?? smieszne to jest no sorry.... 3. Nie no rewelacja, kolejny drenaz kieszni kierowcy. Może od razu zróbmy badania przy okazji kursu na prwako po jakiej ilości wódki moge jechać. Dodatkowa informacja do dowodu. Kolejny chybiony pomysł. 1. Mówimy o stosunku prawa do jazdy pod wpływem zmęczenia, a nie o tym czy to rozsądne. 2. Jest sprawiedliwe i sprawdza stan faktyczny. Celem kontroli drogowej powinna być eliminacja z ruchu kierowcy, który stwarza na niej REALNE zagrożenie. I nie jest ważne jak. Ważne że je stwarza. Obecny system spełnia to zadanie w minimalnym stopniu. Kolejnym przykładem są dragi. Narkotestów policja ma tyle żeby raz na jakiś czas pokazać się w TV że bada kogoś, czyli wcale (w porównaniu do potrzeb). Jakie to pociąga koszty nie muszę mówić. A zasada jest ta sama. Rozwiązanie o którym mówię eliminowałoby również zbyt "nagrzanych", a obecnie test w praktyce sprowadza się do jednego. Policjant zapyta delikwenta czy brał (bo narkotestu oczywiście nie ma akurat), on odpowiada że jest nie wyspany i jedzie dalej siejąc strach. No chyba że jakiś nadgorliwy gliniarz się trafi, albo gość wychodzi z auta na kolanach. 3. Ty jesteś ograniczony czy udajesz? Weź się w garść. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bryce Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Mi się wydaje że to ty jesteś ograniczony. Naprawde wierzysz w te wszystkie bajeczki ? Zacznij ksiązki pisac "idealne państwo wg. Pigmeja". Skończ już głosic te swoje teorie które nigdy nie będą miały zastosowania. Ew. zamiast bezskutecznie próbowac wpajac komuś swoje przekonania zacznij pisac do odpowiednich organów może coś zdziałasz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Skończ już głosic te swoje teorie które nigdy nie będą miały zastosowania. Ew. zamiast bezskutecznie próbowac wpajac komuś swoje przekonania zacznij pisac do odpowiednich organów może coś zdziałasz.Zawsze możesz wyjść z tematu i nie kontynuować dyskusji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwasior500 Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 To są badania reakcji na zawartość alkoholu we krwi i testy jednoznacznie stwierdzają o ile zdolności psycho fizyczne spadają. Przy zmęczeniu już takich badań nie da się znormalizować. Więc dlaczego w każdym kraju jest inna miarka? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bryce Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Zawsze możesz wyjść z tematu i nie kontynuować dyskusji.Wyjde, jak przestaniesz głosic swoje rewolucyjne teorie, bo jeszcze ktoś pomyśli że się z tobą zgadzam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Wyjde, jak przestaniesz głosic swoje rewolucyjne teorie, bo jeszcze ktoś pomyśli że się z tobą zgadzam.Nie przestanę. Zawsze możesz napisać że się nie zgadzasz i wyjść :wink: Więc dlaczego w każdym kraju jest inna miarka?Pewnie dlatego że tam jest inna nacja, temperament itp brednie. Dobry przykład kwasior. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 1. Mówimy o stosunku prawa do jazdy pod wpływem zmęczenia, a nie o tym czy to rozsądne.Ja swojego zdania w tej kwestii nie zmienie i nie interesuje mnie że Ty czy ktoś inny wypije litra i może jechac. Jest to nielegalne i karane i bardzo dobrze. 2. Jest sprawiedliwe i sprawdza stan faktyczny. Celem kontroli drogowej powinna być eliminacja z ruchu kierowcy, który stwarza na niej REALNE zagrożenie. I nie jest ważne jak. Ważne że je stwarza. Obecny system spełnia to zadanie w minimalnym stopniu. Po raz kolejny czekam na pomysły których chyba za bardzo nie chcesz nam podać/zaproponowac. Kolejnym przykładem są dragi. Narkotestów policja ma tyle żeby raz na jakiś czas pokazać się w TV że bada kogoś, czyli wcale (w porównaniu do potrzeb). Jakie to pociąga koszty nie muszę mówić. A zasada jest ta sama. Rozwiązanie o którym mówię eliminowałoby również zbyt "nagrzanych", a obecnie test w praktyce sprowadza się do jednego. Policjant zapyta delikwenta czy brał (bo narkotestu oczywiście nie ma akurat), on odpowiada że jest nie wyspany i jedzie dalej siejąc strach. No chyba że jakiś nadgorliwy gliniarz się trafi, albo gość wychodzi z auta na kolanach. Rzeczywiście testami na refleks naćpane wykryjesz. Ciekawy punkt widzenia. BTw nie trzeba miec narkotestów aby wykryć nacpanego kierowcy. Jest prostsza metoda. 3. Ty jesteś ograniczony czy udajesz? Weź się w garść. Brak argumentów powoduje taką reakcję u Ciebie?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bryce Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Jaki masz w tym cel? Lubisz tak mówic sam do siebie ? Czy nie masz nic do roboty ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 1. Ja swojego zdania w tej kwestii nie zmienie i nie interesuje mnie że Ty czy ktoś inny wypije litra i może jechac. Jest to nielegalne i karane i bardzo dobrze. 2. Po raz kolejny czekam na pomysły których chyba za bardzo nie chcesz nam podać/zaproponowac. 1. Zapytam inaczej. Czy uważasz za słuszne że kierowca który jest tak zmęczony że zasypia za kierownicą może legalnie prowadzić auto? 2. Podałem. Raz jeszcze nakłaniam do wnikliwej leORT: ORT: ktury. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bryce Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 (edytowane) 1. Zapytam inaczej. Czy uważasz za słuszne że kierowca który jest tak zmęczony że zasypia za kierownicą może legalnie prowadzić auto? Podaj liczbę zabitych przez pijanych kierowców, a tych którzy zasnęli za kierownicą. I pewnie wiesz ilu jezdzi zmęczonych kierowców. Edytowane 10 Lutego 2010 przez bryce Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Jakoś takie metody o jakich piszę Pigmej działają Ale ludzie w środku europy jak patrzą na policjanta za oceanem przeprowadzającego taki test tylko się śmieją pod nosem, po prostu nie dociera, że można :D Pigmej nie przegryziesz się przez beton tego pokroju :wink: pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 1. Podaj liczbę zabitych przez pijanych kierowców, a tych którzy zasnęli za kierownicą. 2. I pewnie wiesz ilu jezdzi zmęczonych kierowców. 1. Mógłbym jedynie podać liczbę osób będących pod wpływem alkoholu i którzy brali udział w wypadku. Nic to nie da. Ani nie będę wiedział jak alkohol wpływał na konkretnego kierowcę i czy akurat alkohol był wtedy przyczyną wypadku. Mógł ale nie musiał, a że akurat się zdarzył to ujawniono takiego kierowcę. Równie dobrze mógł by być zmęczony i spowodować ten sam wypadek. Tylko wówczas nie trafiłby do statystyki wypadków w stanie zmęczenia bo takiej się nie prowadzi. Powyższy przykład pokazuje tylko dobitnie jak nic nie znaczącą informacją jest statystyka takich wypadków. Tym bardziej że każdy taką statystykę robi inaczej. 2. Wiem. Bardzo dużo. Niestety na ten temat nie ma statystyki bo nie jest to wykroczenie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bryce Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Nie wiem o czym już ta dyskusja :lol: to podsumuję co myśle. Jakikolwiek % we krwi to zło(i co z tego że nic nie zmienia dla zasady, alkohol=zło znacznie upraszcza regulacje prawne ). Sądze że każdy powien kierowac sie głową i nie wsiadac do samochodu jeżeli nie jest w stanie bezpiecznie go prowadzic. Wątpie żeby były jakiekolwiek testy, za dużo ingerencji w prawo, kosztów (dla rządu), więc ta dyskusja jest zbędna. Takie ciach!lenie o szopenie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 1. Jakikolwiek % we krwi to zło(i co z tego że nic nie zmienia dla zasady, 2. alkohol=zło znacznie upraszcza regulacje prawne ). 3. Sądze że każdy powien kierowac sie głową i nie wsiadac do samochodu jeżeli nie jest w stanie bezpiecznie go prowadzic. 4. Wątpie żeby były jakiekolwiek testy, 5. za dużo ingerencji w prawo, kosztów (dla rządu), 6. więc ta dyskusja jest zbędna. Takie [ciach!]lenie o szopenie. 1. To z tego że prawo budowane na zasadach jest dobrym prawem. Prawo budowane adhoc na podstawie "statystyk wypadków z udziałem alkoholu" jest złym prawem bo niesprawiedliwym, nie adekwatnym do stanu faktycznego, drogim i nieefektywnym. 2. Niestety pierwsza część zdania stoi w sprzeczności z drugą, ponieważ oznacza że należy zakazać alkoholu całkowicie. 3. Jestem tego samego zdania. Ale niestety są ludzie myślący inaczej (czyli niemyślący/nieodpowiedzialni) których na drogach musi dyscyplinować prawo. I prawo nie może opierać się na statystykach tylko na tym co słuszne. Słuszne jest to że jeżeli nie jesteś w stanie prowadzić (z jakiegokolwiek powodu) to prowadzić dalej nie będziesz (złapany przez policję). Test alkomatem nie jest wydajny, a jest bardzo drogi "w eksploatacji". 4. Widzisz. Jest pewna subtelna różnica. Ty nie wiesz czy są i wątpisz w ich istnienie. A ja wiem że są i wiem że działa to dobrze. Ale w zatwardziały sposób wyśmiewasz to co mówię. 5. Takie rozwiązania wymagają minimalnej korekty prawnej, a koszty tej metody są nikłe (w porównaniu z obecną). 6. Nie jest. Sam fakt Twojej nieświadomości istnienia takich rozwiązań jest najlepszym powodem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Posiadanie Gulfa to stan umysłu... Wracam z Bóg wie gdzie, droga lokalna pożal się Boże i scenka przed moimi oczami - 3 osobówki. Pierwsza narzucająca tempo jazdy ( patrząc na warunki zaniżone o przeszło 2 Łorpy*, Gulf in the middle ( of a jungle, the lion sleep tonight... < podkład chóru chłopięcego > ), ideał polskiej motoryzacji sprowadzanej czyli Passat B5 Kombi. VAG nr 1 toczy się za czymś, VAG nr 2 wyprzedza oba. Nagle nasz bohater budzi się z letargu i też daje sygnał świetlny i też chce wyprzedzić na wysokość 1/4 kombiaka. Otrąbiony potulnie wraca na swoje miejsce, kombi odlatuje w w stronę zachodzącego słońca. Po wymianie zdań z pasażerem nt. zdolności wizualnych i umysłowych kierowcy Mk3 także zbieramy się do manewru a TEN SK*RWIEL ROBI DOKLADNIE TO SAMO. Bez ABSu średnia przyjemność po 500km polskich dróg krajowych i lokalnych. Gdybym nie zareagował i skończyło to się gorzej najpierw sprawdziłbym czy nic nie osobie z którą jechałem a później golfista srałby odłamkami luster do końca życia. *od nazwiska fizyka rosyjskiego pochodzenia Alieksieja Łorpowa który twierdził że nie ma ch... nieważne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bryce Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 (edytowane) 1. To z tego że prawo budowane na zasadach jest dobrym prawem. Prawo budowane adhoc na podstawie "statystyk wypadków z udziałem alkoholu" jest złym prawem bo niesprawiedliwym, nie adekwatnym do stanu faktycznego, drogim i nieefektywnym. 2. Niestety pierwsza część zdania stoi w sprzeczności z drugą, ponieważ oznacza że należy zakazać alkoholu całkowicie. 3. Jestem tego samego zdania. Ale niestety są ludzie myślący inaczej (czyli niemyślący/nieodpowiedzialni) których na drogach musi dyscyplinować prawo. I prawo nie może opierać się na statystykach tylko na tym co słuszne. Słuszne jest to że jeżeli nie jesteś w stanie prowadzić (z jakiegokolwiek powodu) to prowadzić dalej nie będziesz (złapany przez policję). Test alkomatem nie jest wydajny, a jest bardzo drogi "w eksploatacji". 4. Widzisz. Jest pewna subtelna różnica. Ty nie wiesz czy są i wątpisz w ich istnienie. A ja wiem że są i wiem że działa to dobrze. Ale w zatwardziały sposób wyśmiewasz to co mówię. 5. Takie rozwiązania wymagają minimalnej korekty prawnej, a koszty tej metody są nikłe (w porównaniu z obecną). 6. Nie jest. Sam fakt Twojej nieświadomości istnienia takich rozwiązań jest najlepszym powodem. Znowu, czytaj ze zrozumieniem, i troche staraj sie to zinterpretowac. W złym znaczeniu zrozumiałeś(bądź nie) napisałem "byly" w zrozumieniu przyszłości, racja powieniem użyc będa byc. Jedź tam gdzie takie metody są wprowadzone może tam będą cie rozumiec i bedzie ci tam lepiej ;) Chyba że wolisz dalej życ we własny świecie. Zacznij pisac ksiażki. Edytowane 10 Lutego 2010 przez bryce Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draak Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Orgiusz, czyń swoją powinność, w tym temacie Pigmej i dwaIP są zadziwiająco do siebie podobni, gdy mowa o prowadzeniu monologów o [gluteus maximus] maryny, zupełnie oderwanych od rzeczywistości. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bryce Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Orgiusz, czyń swoją powinność, w tym temacie Pigmej i dwaIP są zadziwiająco do siebie podobni, gdy mowa o prowadzeniu monologów o [gluteus maximus] maryny, zupełnie oderwanych od rzeczywistości. polać mu ! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Orgiusz, czyń swoją powinność, w tym temacie Pigmej i dwaIP są zadziwiająco do siebie podobni, gdy mowa o prowadzeniu monologów o [gluteus maximus] maryny, zupełnie oderwanych od rzeczywistości. To much wall of text, ignoring. Poważniej - dwaIP garbił sobie długo, Pigmej ma skrajne poglądy za które... Muszę przeanalizować :blurp: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draak Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Tyż wyjście... ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Ktoś z was spotkał się z wandalizmem w teoretycznie dobrych dzielnicach?Dziś widzialem samochód z rozbitą doniczką na dachu, kwiatek postanowił sam dalej rosnąć na masce. Żałosne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
q8ic Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Poważniej - dwaIP garbił sobie długo, Pigmej ma skrajne poglądy za które... Muszę przeanalizować :blurp:Pigmej to wojownik liberalista. Natomiast z dwaIP miałem swoje 3 grosze i przez ileś tam stron tematu w polityce żeśmy sie pałowali, zupełnie zresztą bez sensu bo facet ewidentnie zna się na nowoczesnym rolnictwie, polityce monetarnej, rządach PO PiS i międzygazie w sytuacjach ekstremalnych i wielu innych rzeczach. Karać za poglądy? Naczy myślozbrodnię popełnił tak Orgiuszu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fl0r3k Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Nie musisz nikogo kochać ale nie możesz zabraniać biegać kolesiowi z czarną skórą po ulicach bo inaczej jesteś przedpotopowy burak. Jeżeli chcę być katolikiem to nie możesz z tym nic zrobić aby mnie nie obrazić. Hehehehe... trudno nie skomentować. Tzn ze Anglicy, których zalała cała europa wschodnia nie są przedpotopowymi burakami? Tzn ze Niemcy, których zalali turcy nie są przedpotopowymi burakami? Tzn ze Francja, którą zalali czarnuchy nie są przedpotopowymi burakami? Tzn ze Norwegia i Szwecja, która zalewają Polacy, Litwini, arabowie itp nie są przedpotopowymi burakami? To ja wole być przedpotopowym burakiem i nie mieć na ulicach arabów narzucających islam, turków sciagajacych całe rodziny, nierobów murzynów i pedałów. Kocham Polske, bo jest zajebista. Żal mi tylko, że Polacy sami siebie okradają i myślą, że na "zachodzie" jest lepiej :) To tak oftopowo. A pijakom mówimy nie i łapiemy na drodze jak widzimy. Proste nie? Myślicie, że zmęczeni ludzie jeżdzą za kółkiem z wyboru? :rolleyes: Komu z Was jak jest zmęczony chce się jechać samochodem? Komu z Was jak jest pijany szkoda 100zł na taksówke? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Rzeczywiście testami na refleks naćpane wykryjesz. Ciekawy punkt widzenia. Głupi kowboje, którzy sprawdzają podejrzanych kierowców robiąc im tak wyśmiewaną gimnastykę artystyczną, jakoś dają sobie radę. Tam możesz jechać nawet po wiadrze kokainy, popitej drugim wiadrem gorzały - o ile robisz to sprawnie i prosto, Bóg z tobą. Dlatego to, co mówi Pigmej w sensie sprawdzania stanu faktycznego i sprawności danego kierowcy nie jest takie głupie. Inna rzecz, że jak zaczniesz szurać do policjanta na służbie, to cię zastrzeli, jeśli uzna to za konieczne, a jak się nie zatrzymasz na wezwanie, to cię zepchnie z drogi, wywlecze i spałuje. I nie widziałem tego na filmie, tylko na żywo. Spychanie z autostrady znaczy, strzelaniny udało się uniknąć. Zasrańcom od "JP na 100%" przydałaby się taka krajoznawcza wycieczka, to by zobaczyli co to znaczy "państwo policyjne". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fl0r3k Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 (edytowane) Głupi kowboje, którzy sprawdzają podejrzanych kierowców robiąc im tak wyśmiewaną gimnastykę artystyczną, jakoś dają sobie radę. Tam możesz jechać nawet po wiadrze kokainy, popitej drugim wiadrem gorzały - o ile robisz to sprawnie i prosto, Bóg z tobą. Dlatego to, co mówi Pigmej w sensie sprawdzania stanu faktycznego i sprawności danego kierowcy nie jest takie głupie. Inna rzecz, że jak zaczniesz szurać do policjanta na służbie, to cię zastrzeli, jeśli uzna to za konieczne, a jak się nie zatrzymasz na wezwanie, to cię zepchnie z drogi, wywlecze i spałuje. I nie widziałem tego na filmie, tylko na żywo. Spychanie z autostrady znaczy, strzelaniny udało się uniknąć. Zasrańcom od "JP na 100%" przydałaby się taka krajoznawcza wycieczka, to by zobaczyli co to znaczy "państwo policyjne". Dzisiaj w TV pokazali jak się w Polsce kończy "szemranie" do Policjanta :rolleyes: Szkoda, że nasze społeczeństwo się na to zgadza. Edytowane 10 Lutego 2010 przez fl0r3k Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Głupi kowboje, którzy sprawdzają podejrzanych kierowców robiąc im tak wyśmiewaną gimnastykę artystyczną, jakoś dają sobie radę. Tam możesz jechać nawet po wiadrze kokainy, popitej drugim wiadrem gorzały - o ile robisz to sprawnie i prosto, Bóg z tobą. Dlatego to, co mówi Pigmej w sensie sprawdzania stanu faktycznego i sprawności danego kierowcy nie jest takie głupie. Inna rzecz, że jak zaczniesz szurać do policjanta na służbie, to cię zastrzeli, jeśli uzna to za konieczne, a jak się nie zatrzymasz na wezwanie, to cię zepchnie z drogi, wywlecze i spałuje. I nie widziałem tego na filmie, tylko na żywo. Spychanie z autostrady znaczy, strzelaniny udało się uniknąć. Zasrańcom od "JP na 100%" przydałaby się taka krajoznawcza wycieczka, to by zobaczyli co to znaczy "państwo policyjne". Nie ma co porównywać Stano do Polski bo to 2 zupełnie inne kraje. Popatrz jak u nich drogi wyglądają a jak u nas. Nie mam tu na myśli jakości nawierzchni a raczej ich prostoliniowość a wiesz że po prostym sie łatwiej jeździ niż po pieknych łukach na wąskich jezdniach. Poza tym jak jest jakieś podejrzenie że coś jest nie teges to od razu mordą o ziemie delikwenta i tyle. A u nas?? Policjant sie sam boi. Nie wyobraązam sobie sprawdzania trzeźwości w sposób fizyczny na wąskiej drodze. To byłoby samobójstwem!!! To co pisze pigmej to utopia niestety i w Polsce nie może być inne prawo. Aż starach pomyśleć co by było. Niestety Polacy za bardzo naciągają prawo i za dużo by kombinowali. Jestem na kategorycznie NIE dla pomysłu kowboi. U nas to nie wypali, nie ma szans U nas bandzior sie policji nie boi tak samo jak prawa. Śmieje się w twarz. To jest paranoja że bandzior który napada na człowieka potem go skarży o pobicie to jest absurd!!!!!!!! Już dawno powiedziałem że powinny byc specjalne brygady na krewkich chłoptasi. Ścieżka zdrowia i byliby grzeczniejsi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Nie ma co porównywać Stano do Polski bo to 2 zupełnie inne kraje. Popatrz jak u nich drogi wyglądają a jak u nas. Nie mam tu na myśli jakości nawierzchni a raczej ich prostoliniowość a wiesz że po prostym sie łatwiej jeździ niż po pieknych łukach na wąskich jezdniach. Poza tym jak jest jakieś podejrzenie że coś jest nie teges to od razu mordą o ziemie delikwenta i tyle. A u nas?? Policjant sie sam boi. Nie wyobraązam sobie sprawdzania trzeźwości w sposób fizyczny na wąskiej drodze. To byłoby samobójstwem!!! To co pisze pigmej to utopia niestety i w Polsce nie może być inne prawo. Aż starach pomyśleć co by było. Niestety Polacy za bardzo naciągają prawo i za dużo by kombinowali. Jestem na kategorycznie NIE dla pomysłu kowboi. U nas to nie wypali, nie ma szans U nas bandzior sie policji nie boi tak samo jak prawa. Śmieje się w twarz. To jest paranoja że bandzior który napada na człowieka potem go skarży o pobicie to jest absurd!!!!!!!! Już dawno powiedziałem że powinny byc specjalne brygady na krewkich chłoptasi. Ścieżka zdrowia i byliby grzeczniejsi. Wystarczy zwiększyć uprawnienia policji i zlikwidować lewackie zapędy do bronienia bandytów. Wybrałeś złe Jedi - licz się z tym, że jesteś zwierzyną do odstrzału, jak wściekły pies. Kto kazał? Dzieciństwo ciężkie? Matka piła, ojciec bił? W związku z tym mam oddać ci portfel i telefon, na które sam zapracowałem? Kompletna bzdura. Drogi u nich, co zdumiewające, są szerokie i mało kręte (po 4 pasy w jedną stronę to nic niezwykłego), a przy tym dość nierówne (!), ale jak jest znak "Speed limit 55 mph", to wszystkie cztery pasy jadą te 55-60. Właśnie dlatego, że policja ma tam ogromne w porównaniu do Polski uprawnienia i idiotów robiących z drogi publicznej Odcinek Specjalny szybko się ściąga do parteru. A że przy tym ten i ów polegnie - to co z tego? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 1. Nie ma co porównywać Stano do Polski bo to 2 zupełnie inne kraje. Popatrz jak u nich drogi wyglądają a jak u nas. Nie mam tu na myśli jakości nawierzchni a raczej ich prostoliniowość a wiesz że po prostym sie łatwiej jeździ niż po pieknych łukach na wąskich jezdniach. 2. Poza tym jak jest jakieś podejrzenie że coś jest nie teges to od razu mordą o ziemie delikwenta i tyle. A u nas?? Policjant sie sam boi. 3. Nie wyobraązam sobie sprawdzania trzeźwości w sposób fizyczny na wąskiej drodze. To byłoby samobójstwem!!! To co pisze pigmej to utopia niestety i w Polsce nie może być inne prawo. Aż starach pomyśleć co by było. 4. Niestety Polacy za bardzo naciągają prawo i za dużo by kombinowali. Jestem na kategorycznie NIE dla pomysłu kowboi. U nas to nie wypali, nie ma szans 5. U nas bandzior sie policji nie boi tak samo jak prawa. Śmieje się w twarz. To jest paranoja że bandzior który napada na człowieka potem go skarży o pobicie to jest absurd!!!!!!!! 1. No na prostej się łatwiej zabić po pijaku bo się rozbujasz do dużej prędkości. Jak są zawijasy to szybko zaparkujesz na latarni i koniec jazdy. Także akurat podałeś argument przeciwko Twojej tezie. 2.5. Czas to zmienić. 3. Myślisz że w USA robią tak w korku na środku ulicy? Nie. Jak są trudne warunki to można wejść na chodnik, zjechać w boczną ulicę, etc. Za miastem zawsze są jakieś pobocza ew. można zjechać w boczną drogę. To jest tylko kwestia odpowiednich procedur przeprowadzania kontroli drogowych. Odpowiedniego doboru miejsc postoju patrolu. Odpowiedniego przeszkolenia policjantów do wykonywania takich kontroli. 4. Nie wiem gdzie tu widzisz miejsce do kombinowania, oprócz dawania łapówki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 1. No na prostej się łatwiej zabić po pijaku bo się rozbujasz do dużej prędkości. Jak są zawijasy to szybko zaparkujesz na latarni i koniec jazdy. Także akurat podałeś argument przeciwko Twojej tezie.Nie do końca. Zobacz sobie w necie jakie sa drogi w USA. Tudzież polecam na różnych kanałach obejrzeć interwencje policji. 3. Myślisz że w USA robią tak w korku na środku ulicy? Nie. Jak są trudne warunki to można wejść na chodnik, zjechać w boczną ulicę, etc. Za miastem zawsze są jakieś pobocza ew. można zjechać w boczną drogę. To jest tylko kwestia odpowiednich procedur przeprowadzania kontroli drogowych. Odpowiedniego doboru miejsc postoju patrolu. Odpowiedniego przeszkolenia policjantów do wykonywania takich kontroli. Ponawiam propozycje. Obejrzyj sobie programy z łapanek na róznych kanałach tudzież na YT. Tam dokładnie pokazane są różne ekstremalne systuacje. "Uwaga pirat" przy tym to pikuś. 4. Nie wiem gdzie tu widzisz miejsce do kombinowania, oprócz dawania łapówki.Zacznie się zawirowanie że ja tyle piję normalnie i nic mie nie jest. A to że gorszy dzień miałe i takie tam różne albo zjadłem przecież tylko 10 cukierków z wódką i tak dalej i dalej w kółko. Pole do popisu będzie. BTW "Uwaga pirat" i tłumaczenia kierowców z niektórych wytłumaczeń to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać...... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...