Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Co z tego że ma pincet koni, jak z tyłu są resory piórowe, wewnątrz dostawczak sprzed trzech dekad, a na łukach objedzie toto seryjne E46, Alfa 159 albo Subaru Impreza?

 

Jeremy Clarkson nie bardzo się orientuje jak działa samochód, ale opowiada o tym w taki sposób, że dobrze się to czyta/słucha/ogląda. Magia, nic tylko się uczyć tej umiejętności.

 

Piszesz o Corvette czy Hellcacie?

Edytowane przez Kilokush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to jakaś wybitna różnica w sposobie prowadzenia? Mocne RWD z jankesko zestrojonym zawieszeniem, które wielowahaczowe konstrukcje może zobaczyło w tej dekadzie, a może i jeszcze nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to jakaś wybitna różnica w sposobie prowadzenia? Mocne RWD z jankesko zestrojonym zawieszeniem, które wielowahaczowe konstrukcje może zobaczyło w tej dekadzie, a może i jeszcze nie.

 

Poczytaj może o zawieszeniu w Corvette. Od ponad 60 lat ma niezależne zawieszenie. Byłeś "naprawdę" blisko 

 

Mustang Boss 302 miał Solid Rear Axle z tyłu a i tak pokonywał na torach BMW M3. Gdyby Ci ktoś nie powiedział, że jest belka to byś nie uwierzył.

Edytowane przez Kilokush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu mamy do czynienia z dyskusją czysto akademicką pt. masło czy margaryna- a mogę zagwarantować jedno- osoby które stać na kupno czy to wynalazku pokroju hamburgerowych kanap z silnikiem rakietowym, czy japońskiego playstation na kołach- nie będą pytały się które jest lepsze bo jest tańsze, bo mają w to konkretnie i cięzko wywalone, tak samo jak mają wywalone w problemy z erekcją i przeszczepami włosów z pośladów. Od tych samych problemów mają specjalistów.

 

To tak, jak bym wrzeszczał w co drugiej wiadomości że Leon Cupra jest git, super i zajefajny bo wykręcił taki a nie inny czas na rzeczonym wcześniej nurburgringu i w porównaniu do rywala- megane rs- ma klimatyzację i tylną kanapę na którą wejdzie ktoś, kto nie tylko jest ofiarą pola minowego, ale ma też nogi- great succes. LEON TYLKO LEON!!!111oneoneone A mimo to- nie robie tego. Dlaczego? Bo jeżdżę na codzień FRka- i mimo tego, że jestem odporny na wstrząsy i posiadam poślady- nie wyobrażam sobie jazdy na codzień czymś co jest twardsze niż to, co mam.

 

I wiem, że następne auto ma mieć kilka podstawowych rzeczy- być wygodne, mieć xenony/LEDy, klimę automatyczną, bardzo dobrze się prowadzić i mieć dużomnóstwo kuni i niutków, szybko się rozgrzewać (czyt. nie być dieslem)- mile widziane 4x4 i automat. Ale na zastanawianie się co to będzie, mam jeszcze kupę czasu. I to czas pokaże, co to będzie. Może nawet hybryda. Joł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu mamy do czynienia z dyskusją czysto akademicką pt. masło czy margaryna- a mogę zagwarantować jedno- osoby które stać na kupno czy to wynalazku pokroju hamburgerowych kanap z silnikiem rakietowym, czy japońskiego playstation na kołach- nie będą pytały się które jest lepsze bo jest tańsze, bo mają w to konkretnie i cięzko wywalone, 

 

Chyba w Polandii, bo w USA to akurat przeciętny człowiek ma w zasięgu takiego Mustanga ... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żyjemy w realnym świecie Hellcat ma 707 KM. Lexus LFA nie jest już produkowany. Najmocniejsze obecnie produkowane Japońskie auto to GT-R mający 550 KM. W zasadzie to nie ma go do czego porównać. Dużo mocy za nie tak duże pieniądze. Do tego fajny charakter i smaczki jak wloty powietrza w reflektorach.


Ten "leaf spring" to przecież jakaś odmiana resora piórowego, do tego poprzecznie. Trabant i Syrenka miały coś takiego.

 

Dildo to też jakaś odmiana męskiego narządu a mimo to baby i tak chcą mieć męża...

Edytowane przez Kilokush
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeciętnie ja i mój pies mamy trzy nogi więc porównanie standardu życia kraju drugiego świata, i kraju który przez długo czas pozostawał na piedestale wolności, przedsiębiorczości i innych ciekawostek nie ma większego sensu.

Bo w takich stanach- stać przeciętnego obywatela na zakup tego auta i nie wywoła deszczu plwocin i insynuacji o tym, na której ulicy daje rzyć gdy jest już ciemno i nikt nie patrzy. Za to u nas statystycznie stać człowieka na kupno zajechanego parcha, albo czegoś czym nikt nie chce jeździć albo skuter 50ccm.

 

Kilokush- rozbawiłeś. A wiesz dlaczego nadal chcą ich mieć? Bo dildo nie wyniesie śmieci.

Edytowane przez KWS89

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I wiem, że następne auto ma mieć kilka podstawowych rzeczy- być wygodne, mieć xenony/LEDy, klimę automatyczną, bardzo dobrze się prowadzić i mieć dużomnóstwo kuni i niutków, szybko się rozgrzewać (czyt. nie być dieslem)- mile widziane 4x4 i automat. A

 

 

Panie... to tylko mustang!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żyjemy w realnym świecie Hellcat ma 707 KM. Lexus LFA nie jest już produkowany. Najmocniejsze obecnie produkowane Japońskie auto to GT-R mający 550 KM. W zasadzie to nie ma go do czego porównać. Dużo mocy za nie tak duże pieniądze. Do tego fajny charakter i smaczki jak wloty powietrza w reflektorach.

Super, czyli Hamburgery nauczyły się robić mocne i tanie auta, które jakoś jeżdżą.

W Europie (a tym bardziej w Polsce) nadal nie ma na nich miejsca - przy ich rozmiarach i promienieniach skrętu. A przez pojemności i spalanie skutecznie zabijają je nasze przepisy i ceny.

 

Na koniec kwestia jeszcze jedna kwestia:

http://www.dodge.pl/

http://www.chrysler.pl/

https://www.chevrolet.pl/samochody/camaro/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super, czyli Hamburgery nauczyły się robić mocne i tanie auta, które jakoś jeżdżą.

W Europie (a tym bardziej w Polsce) nadal nie ma na nich miejsca - przy ich rozmiarach i promienieniach skrętu. A przez pojemności i spalanie skutecznie zabijają je nasze przepisy i ceny.

 

Na koniec kwestia jeszcze jedna kwestia:

http://www.dodge.pl/

http://www.chrysler.pl/

https://www.chevrolet.pl/samochody/camaro/

 

Nie przesadzałbym. Nawet kobiety jeżdżą bardzo dużymi Mitsu L200 czy Nissanami Navara.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzałbym. Nawet kobiety jeżdżą bardzo dużymi Mitsu L200 czy Nissanami Navara.

Tylko wtedy ich rozmiar ma uzasadnienie.

W przypadku Mustanga czy Dodge dochodzimy do rozmiarów aut GT/supercars, gdzie mamy ponad 4.7 metra na ponad 1.8, ale nadal jedną parę drzwi i miejsce na 2 dorosłe osoby - patrz: rozmiary BMW 6, Audi R8.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie dramatyzujemy, sam parkuję swojego tzw. SUVa gdziekolwiek, bo i tak jakiemuś kutasiarzowi będzie źle. Przywykłem do tego, Seicento parkowałem gdziekolwiek, bo wszędzie się mieściło, BMW parkuję gdziekolwiek, bo burakowi z bolidu młodego wieśniaka tak wypada, SUV wiadomo, po to się kupuje żeby olewać linie na parkingu i zastawiać Matizy na amen.

Przyczyn braku popularności amerykańskich taczek z miljartem koni jest jak widzisz mnóstwo. Duże spalanie dużego silnika to wcale nie taka przeszkoda (jak ktoś kupuje 5.7 HEMI i stęka, że mu dużo pali to jest zwyczajnie głupi i wuj mu na imię oraz na grób), jest jeszcze 16% akcyzy na wszystko powyżej 2.0, trudności z dostępem części, calowe śrubki, parkowanie pięciometrowego dwudrzwiowego pontonu, który skręcać za bardzo nie chce. I tak dalej i tak dalej. Do zapieprzania wziąłbym sobie WRX STI, bo jest cień szansy, że jakiś serwis w promieniu 500 km mi to naprawi w czasie krótszym niż pół roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie dramatyzujemy, sam parkuję swojego tzw. SUVa gdziekolwiek, bo i tak jakiemuś kutasiarzowi będzie źle. Przywykłem do tego, Seicento parkowałem gdziekolwiek, bo wszędzie się mieściło, BMW parkuję gdziekolwiek, bo burakowi z bolidu młodego wieśniaka tak wypada, SUV wiadomo, po to się kupuje żeby olewać linie na parkingu i zastawiać Matizy na amen.

Przyczyn braku popularności amerykańskich taczek z miljartem koni jest jak widzisz mnóstwo. Duże spalanie dużego silnika to wcale nie taka przeszkoda (jak ktoś kupuje 5.7 HEMI i stęka, że mu dużo pali to jest zwyczajnie głupi i wuj mu na imię oraz na grób), jest jeszcze 16% akcyzy na wszystko powyżej 2.0, trudności z dostępem części, calowe śrubki, parkowanie pięciometrowego dwudrzwiowego pontonu, który skręcać za bardzo nie chce. I tak dalej i tak dalej. Do zapieprzania wziąłbym sobie WRX STI, bo jest cień szansy, że jakiś serwis w promieniu 500 km mi to naprawi w czasie krótszym niż pół roku.

 

Poczytaj opinie o Lancerze EVO/Subaru WRX STI i o kosztach utrzymania. Jak dasz tam 500 KM to będziesz miał wuja a nie trwałość i niezawodne auto. W V8 masz przynajmniej ten spokój, że możesz pojechać na wakacje do Włoch i nie martwić się, że wrócisz na lawecie. W 500 konnym STI miałbyś nato duże szanse.

Edytowane przez Kilokush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dolot zamiast świateł  :zonk:  legal.gif.pagespeed.ce.Kw4A0Xe_46.gif

W E30 praktykowane od zawsze ;]

 

3697373788_4feef92934_o.jpg

BMW-M3-E30-M5-S38-16-630x418.jpg

 

Co do ceny to się pomyliłem. Zaczyna się od 60 000 $. Czyli 41 000 $ mniej od GT-R, i 4 razy mniej jak 458 Italia. Czyli ponad 0.5 mln złotych mniej od Ferrari. Vmax 320 km/h, więcej od GT-R'a, 3 km/h mniej od 458 Italia.

60K$ jest za SRT, R/T można kupić za połowę tej ceny i to jest rozsądne. Niestety, ale challenger SRT nie umywa się do pozostałych samochodów, które wymieniłeś, więc różnica w cenie nie dziwi. Osobiście kocham ten samochód, ale to nie jest supercar, a prędkość maksymalna może kogoś jarać tylko, jak ma 16 lat - to jest abstrakcyjny parametr.

Kolesie z Koenigsegg'a wyliczyli, iż Agera R będzie szybsza od Veyrona - i cóż z tego, jak jedyny tor, gdzie mogą to sprawdzić należy do VAG, który z oczywistych względów nie jest zainteresowany, żeby go udostępnić szwedom...

 

Gdzie chcesz jeździć 303km/h? Jeżeli po torze, to challenger się na nim nie sprawdzi. Jeżeli po słonych jeziorach, to OK, bo tak powstały te samochody. Ale w europie słonych jezior nie ma, niemieckie autostrady powoli się kończą, a na polskiej zginąłbyś po tygodniu, bo jakiś kaszub wyjechałby Ci na lewy pas 81 km/h, bo akurat tira go wzięło wyprzedzać ;]

 

Umówmy się, że challenger jest autem do straszenia gołębi, staruszek, katolików wychodzących z kościoła, w którym klakson można zastąpić lekkim przegazowaniem. Jest fajny, ale to nie jest ósmy cud świata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WRX STI ma w serii 300 KM i 5,4 do setki, myślę że na jakiś czas by wystarczyło.

Wg ZP są 3 wersje STi. Najmocniejsza ma 300KM i 5.2s do setki.

 

Osobiście wolałbym 335i, bo dużo wolniejsze nie jest, a nie wygląda jak Lanos po liftingu. ;]

http://www.zeperfs.com/en/duel4636-1720.htm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli 335i to activehybrid3, albo xi.

 

O gustach się nie dyskutuje. Podobnoż. ;)

 

jonas- nieważne ile dokładnie, ważne że mało. I że mocy jest więcej niż na zasilenie kompresora od klimy i beznamiętne generowanie hałasu przy niemalże zerowej stymulacji błędnika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg ZP są 3 wersje STi. Najmocniejsza ma 300KM i 5.2s do setki.

 

Osobiście wolałbym 335i, bo dużo wolniejsze nie jest, a nie wygląda jak Lanos po liftingu. ;]

http://www.zeperfs.com/en/duel4636-1720.htm

Co to jest ZP?

 

335i to ponad 200k i to bez dodatków, Lanos to poniżej 200k i to z dodatkami. I mimo to szybszy, czary mary.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ZP to linkowana strona.

 

335i za ponad 200K? Nie wiem, o czym mówisz:

http://allegro.pl/samochody-149?buyNew=1&order=p&string=335i&search_scope=automotive&bmatch=seng-v6-p-3-mt-0718&department=automotive

 

Jest szybszy bo jest lżejszy: mniejszy silnik, cieńsza blacha i lakier, gorszy plastik, itd  -  sam sobie dośpiewaj .;]

Poza tym 335i mniej pali i ma mniej wyżyłowany silnik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...