Skocz do zawartości
KvM

Eco Driving

Rekomendowane odpowiedzi

Jak widać to zależy od auta ;)

Ja jak jeżdże to często wciskam gaz na 80/90% (do pierwszego oporu) i jeśli jest suchy asfalt nie ma praktycznie szans na zerwanie przyczepności a pod maską jest 150KM i 340Nm. Tak więc to w dużej mierze zależy od trakcji konkretnego samochodu i opon na jakich jeździ.

Oczywiście teraz w zimie trudno tak cisnąć, bo jednak śnieg robi swoje.

Duzo zalezy tez od ukladu przeniesienia napedu oraz w jaki sposob operujesz sprzeglem

 

A nie jest na odwrót? Cylinder o większej "pojemności" daje większy moment obrotowy? Czyli R4 będzie miała większy moment, ale mniejszą moc od R6?

1. Moc samochodu wynika tylko z momentu obrotowego i obrotów silnika.

2. Moment obrotowy to siła dzialająca na tłok, wiec wiecej cylindrów = wiekszy moment. Stała wartosc wykorbienia wału mozna pominac, bo jest... stała :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jak jeżdże to często wciskam gaz na 80/90% (do pierwszego oporu) i jeśli jest suchy asfalt nie ma praktycznie szans na zerwanie przyczepności a pod maską jest 150KM i 340Nm. Tak więc to w dużej mierze zależy od trakcji konkretnego samochodu i opon na jakich jeździ.

dokładnie tak :) moj mały japonczyk do jakis 3krpm to taki muł ze nawet na sniegu trudno mu zerwac przyczepność na drugim biegu...

za to od 3,5krpm trzeba ostroznie obchodzic sie z gazem bo wtedy z miejsca koła boksuja... i na trojce tak samo, wciskam mocno gaz jade do jakis 60km/h i dopiero koła zaczyanaj boksowac ;) kumpel w uno (mimo ze wolniejszym) w kazdych warunkach zrywa przyczepnosc duzo lepiej/łatwiej ode mnie :)

Moment obrotowy w BMW jest dostępny przy niższych obrotach, co jest lepsze.

rzekł bym ze wygodniejsze ;) bo lepsze bedzie to co bedzie miało dłuzej(w szerszym zakresie) płaski przebieg momentu ;)

Natomiast 2.o na 6 cylindrach to tylko BMW zrobiło chyba.

Lexus tyż ;) a Mazda z 1.8 v6 :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rzekł bym ze wygodniejsze ;) bo lepsze bedzie to co bedzie miało dłuzej(w szerszym zakresie) płaski przebieg momentu ;)

Dlatego diesle nie sa fajne bo maja moment - mimo iz duzy - w smiesznie malym zakresie obrotów (przelozenia skrzyni tego nie nadrobią), a VTEC jest motoryzacyjnym wynalazkiem XX wieku ;)

 

Lexus tyż ;) a Mazda z 1.8 v6 :D

+ Mitsubishi V6 2.0

+ Toyota R6 2.0

+ Alfa Romeo R6 1.5 ;)

+ Triumph R6 1.6

etc

 

Na BMW swiat sie nie konczy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duzo zalezy tez od ukladu przeniesienia napedu oraz w jaki sposob operujesz sprzeglem

Mówiąc o trakcji samochodu miałem również na myśli układ przeniesienia napędu ;)

 

1. Moc samochodu wynika tylko z momentu obrotowego i obrotów silnika.

2. Moment obrotowy to siła dzialająca na tłok, wiec wiecej cylindrów = wiekszy moment. Stała wartosc wykorbienia wału mozna pominac, bo jest... stała :D

No ale trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że mniejszy tłok wygenreuje również mniejszą siłę, tak więc moment niekoniecznie musi być większy ;) em aj rajt?

 

Dlatego diesle nie sa fajne bo maja moment - mimo iz duzy - w smiesznie malym zakresie obrotów (przelozenia skrzyni tego nie nadrobią), a VTEC jest motoryzacyjnym wynalazkiem XX wieku

1k - 1.5k w dieslu w zupełnosci wystarcza, a jeździ się przyjemnie ;) wiadomo dla fanów wkręcania silnika na obroty jedynie benzynka. Edytowane przez torque

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że mniejszy tłok wygenreuje również mniejszą siłę

Masz na mysli mniejsza srednice tłoka? Jesli tak, to masz racje, bo zmieniejsza sie pojemnosc skokowa.

 

1k - 1.5k w dieslu w zupełnosci wystarcza, a jeździ się przyjemnie ;) wiadomo dla fanów wkręcania silnika na obroty jedynie benzynka.

Jeszcze do niedawna 20km w maluchu dla wiekszosci w zupelnosci wystarczało ;) . Ułomnosc diesli polega na smiesznej elastycznosci, bo uzyteczny zakres obrotów jest bardzo maly.

 

Jednak to temat na odrebna dyskusje :)

Edytowane przez MaSell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam zastrzeżenia do ruszania z gazem na 80/90% To sie chyba tyczy silników PB pojemności max 1.3L. Jak to się ma do mocniejszych silników?

 

Osobiście nie uważam swojego auta, za demona. Pod maską 130km i 330Nm (żadnych dupnych kontroli trakcji) przy ruszaniu na 50% powoduje zrywanie przyczepności, a z gazem w podłodze nie ma trakcji na 2 biegu przez kilkadziesiąt metrów. Co mają powiedzieć kierowcy mocniejszych aut?

 

Więc jak mam ruszać ekonomicznie ?

 

 

Wiadomo, że w silnikach z wtryskiem przy hamowaniu silnikiem spalanie chwilowe wynosi 0. Ale czy redukcje biegów dojeżdżając do świateł są opłacalne na dłuższą metę? Sprzęgło się szybciej zużywa …

Hm... to co Ty masz za samochód? Ja mam 143KM i 350Nm i rzadko kiedy na mokrym mielę kołami przy dynamicznym ruszaniu jeśli nie podkręcę wyżej obrotów... Fakt, wiele zależy jeszcze od skrzyni (przełożeń).

A tak BTW przyszła zima i spalanie oscyluje mi w okolicach 6l/100km. Fakt, że nie skupiam się już na jeździe eco...

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze do niedawna 20km w maluchu dla wiekszosci w zupelnosci wystarczało icon_wink2.gif . Ułomnosc diesli polega na smiesznej elastycznosci, bo uzyteczny zakres obrotów jest bardzo maly.

jak widać mało komu przeszkadza ta okropna "ułomność" diesla, przejedź się np. nowym mondeo z silnikiem diesla 2.2 175km raczej elastyczności mu nie brakuje bo na 6 biegu można niemal ruszyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak widać mało komu przeszkadza ta okropna "ułomność" diesla, przejedź się np. nowym mondeo z silnikiem diesla 2.2 175km raczej elastyczności mu nie brakuje bo na 6 biegu można niemal ruszyć.

Porównaj tę elastyczność z VW 1,4 170KM zrozumiesz o czym mowa
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie porównuje tylko stwierdzam, że jest to silnik elastyczny i tyle, w ogóle porównywanie benzynowych silników z silnikami diesla to jakaś pomyłka... całkiem inna charakterystyka i zasada działania.

Ja np. nie lubię małych wyjących silników, jak benzynka to jakieś wolnossące 3,5 V6 takie jak np. w 350Z, nie kręci mnie 200koni z 1 litra.

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie porównuje tylko stwierdzam, że jest to silnik elastyczny i tyle, w ogóle porównywanie benzynowych silników z silnikami diesla to jakaś pomyłka... całkiem inna charakterystyka i zasada działania.

Ja np. nie lubię małych wyjących silników, jak benzynka to jakieś wolnossące 3,5 V6 takie jak np. w 350Z, nie kręci mnie 200koni z 1 litra.

1,4 170KM to nie jest mały wyjący silnik. Porównaj, a potem się wypowiadaj.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mogę mieć własne zdanie na ten temat i przy nim pozostać ? czy mi tego zabronisz.

Nie warto ciągnąć polemiki bo po Twoich postach widzę, że i tak nie popuścisz, więc po co.

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mogę mieć własne zdanie na ten temat i przy nim pozostać ? czy mi tego zabronisz.

Nie warto ciągnąć polemiki bo po Twoich postach widzę, że i tak nie popuścisz, więc po co.

Ależ zdanie swoje możesz mieć i przy nim pozostać. Nie wypowiadaj się jednak publicznie jeśli Twoje zdanie nie ma pokrycia w rzeczywistości, bo niestety spotkasz się z polemiką. Przykro mi, ale nie napiszę: "tak masz rację VW 1,4 170KM jest małym wyjącym silniczkiem", bo tak nie jest. Ten owszem nieduży silnik ma dużo niżej położony i znacznie wyższy moment obrotowy niż wszystkie jakie w życiu widziałem wolnossące silniki dwulitrowe.

 

jest maly i musisz go porzadnie krecic aby osiagnal taka moc, a wtedy zuzycia paliwa juz nie jest fajne.

Następny. A jaki znasz silnik którego nie trzeba kręcić aby osiągnął swoją moc maksymalną? Jak pisałem powyżej, ten mały silnik dysponuje na niskich obrotach znacznie wyższą mocą niż (chyba) wszystkie wolnossące silniki o pojemności dwóch litrów)
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kazdy ma swoje zdanie, no i prosze cie nie porownuj nowowczesnych benzyniakow (TSI) do starszych diesli. Ja tam pozostane przy swoim zdaniu i wole swojego dieselka ;) benzyna jest fajna ale jakis fajny silniczek 3.0 v6

Ale kto powiedział, że porównuję do starszych? 2,2 litra 175 KM w mondeo to jakaś starsza konstrukcja? Mogę też porównać z codziennej praktyki słabszy i gorszy od tego TSI fiatowski silnik t-jet 1,4 150KM z równie nowoczesnym dieslem 2,0 143KM od BMW, no i sorry, ale ten diesel jest pod każdym względem gorszy nie licząc oczywiście faktu, że trochę mniej pali.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I wrócił kolega, jeśli dobrze kojarzę, to ostatni raz dałeś nam zaznać twoich prawd objawionych też w okresie ferii. Czy wy gimnazjaliści nie możecie iść na sanki? Zobaczysz kvm, milej ci ta przerwa od nauki upłynie w ten właśnie sposób.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I wrócił kolega, jeśli dobrze kojarzę, to ostatni raz dałeś nam zaznać twoich prawd objawionych też w okresie ferii. Czy wy gimnazjaliści nie możecie iść na sanki? Zobaczysz kvm, milej ci ta przerwa od nauki upłynie w ten właśnie sposób.

Właśnie wróciłem z sanek i zdębiałem. Cały mój misterny plan udawania dojrzałego człowieka legł w gruzach. Muszę przyznać, że jako ośmiolatek zarejestrowałem się na forum tweak'a jeszcze na dyskusje.pl tylko po to by teraz pisać prawdy objawione. Ale jak się wydało, to mówi się trudno. Zabieram zabawki i idę gdzie indziej. Zresztą ferie już się kończą.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Następny. A jaki znasz silnik którego nie trzeba kręcić aby osiągnął swoją moc maksymalną? Jak pisałem powyżej, ten mały silnik dysponuje na niskich obrotach znacznie wyższą mocą niż (chyba) wszystkie wolnossące silniki o pojemności dwóch litrów)

Ale dysponuje tą mocą (żeby być dokładnym to pewnie chodzi o moment obr) bo ma kompresor i turbine, a to nieźle dmucha ten silnik.

To po kiego porównujesz do wolnossaka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale dysponuje tą mocą (żeby być dokładnym to pewnie chodzi o moment obr) bo ma kompresor i turbine, a to nieźle dmucha ten silnik.

To po kiego porównujesz do wolnossaka?

porównuję do wolnossaka, bo jak się okazuje to jest punkt odniesienia dla wielu tutaj - wygląda na to, że tak im łatwiej sobie wyobrazić wartości fizyczne ;-). Tylko jak widać większości się w głowie nie mieści, że z mniejszej pojemności można mieć większą moc. Ściśle rzecz biorąc to mi właśnie o moc chodzi bo sam moment obrotowy jest wartością nic nie mówiącą, a jeśli podajemy przy jakich obrotach go mamy to mówimy właśnie o mocy bo moc to nic innego jak moment x obroty.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie wiem czemu tak czepiacie się KvM'a. Przecież w małych silnikach doładowanych nie ma nic złego, można powiedzieć, że są nawet lepsze za sprawą zwiększonej sprawności silnika spowodowanej własnie doładowaniem. Nie wspominając juz o tym, że za taki silnik płacimy mniejsze ubezpieczenie i prawdopodobnie nie jest on tak trujący dla środowiska jak wielkie silniki wolnossące. Zużycie paliwa tez nie jest jakimś wielkim kontrargumentem, bo w porównaniu do silników wolnossących o podobnej mocy co doładowane to w przypadku tych drugich mamy możliwość zużywania małej ilości paliwa jeżeli tylko taki silnik będzie traktowany delikatnie. Na trasie na pewno spalanie takiego silnika bedzie o wiele niższe niż tego dużego wolnossącego, bo przy obrotach przy których nie mamy doładowania będzie pobierał prawie tyle co jego wolnossący odpowiednik o tej samej pojemnosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak widać mało komu przeszkadza ta okropna "ułomność" diesla, przejedź się np. nowym mondeo z silnikiem diesla 2.2 175km raczej elastyczności mu nie brakuje bo na 6 biegu można niemal ruszyć.

Ot zwykly diesiel jadacy jak kazdy innych samochod majacy ~170hp i półtora tony. Jest ok i tyle, nie powala na kolana. Majac nieco cierpliwosci mozna roszac na 6stce w wolnossacej benzynie 1.2, wiec to akurat srednio trafiony argument :)

 

jest maly i musisz go porzadnie krecic aby osiagnal taka moc, a wtedy zuzycia paliwa juz nie jest fajne.

No to pojechałeś po bandzie :) Przemówmy cyferkami ;) . Na przykładzie Scirocco, porownanie nowoczesnego Diesla i nowoczesnej benzyny:

 

1.4 TFSI

1390ccm, Moc 160KM, Maksymalny moment obrotowy 240NM w zakresie 1500-4500RPM, 200NM od 1250RPM

0-100 km/h w równe 8,0s, Spalanie 8,7/6,6/5,4

 

2.0 TDI

1968ccm, Moc 140KM, Maksymalny moment obrotowy 320NM w zakresie 1750-2500RPM

0-100 km/h w równe 9,3s, Spalanie 6,6/5,1/4,2

 

Gdzie więc jest ta wspaniała dieslowa elastyczność, ciągnięcie z samego dołu, dynamika i jazda o kropelce ;) ? Osobiscie wole płacic mniejsze ubezpieczenie, miec lzejszy pojazd oraz prawdziwa elastycznosc, lepsze osiągi, niz zaoszczedzic srednio półtora litra paliwa na 100 kilometrów.

Edytowane przez MaSell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przypadku scirocco dochodzi jeszcze jeden argument za benzynką :D mianowicie do tego auta po prostu nie pasuje odgłos diesla, a podobno TSI pomimo swojej niewielkiej pojemnosci całkiem przyzwoicie brzmia :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1,5 litra to już nie tak mało.

Dyskusja co do benzyny a diesla chyba nigdy sie nie zakończy.

dwie zupełnie różne konstrukcje. Silnik diesla z zasady cięższy, trwalszy i oszczędniejszy. benzyna lżejsza konstrukcją, tańsza w ewentualnych naprawach, więcej pali w zamian za "płynniejszą jazdę"

To kto co uważa za lepsze - indywidualny wybór. Jeden wybierze diesla bo mu nie straszny klekot i na długie trasy idealny, drugi benzynę, bo lubi sobie pomruczeć silnikiem na wysokich obrotach i twierdzi ze ma lepsze odejście :).

To tak jak wyborem Telewizora do domu. Jednemu spodoba się philips bo ma ładne kolory, drugiemu sony bo ma 5 lat gwarancji :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poczytajcie trochę a potem sie czepiajcie. 1.4 VW to majstersztyk zwłaszcza ta odmiana z kompresorem plus turbo.

 

Aktualnie Fiat wprowadza do sprzedaży (produkowany w Polsce) 1,4 Turbo w odmianie Multiair. IMHO nawet ciekawsze rozwiązanie od wersji VW.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznie sie wszyscy podniecają tym nowym multiair. Mniejszy lag, mniejsze spalanie, lepsze odczuwalne osiagi. Poczekamy i zobaczymy ile w tym prawdy.

 

Ano zobaczymy. Rzecz jest dość innowacyjna w konstrukcji, a do tego stosunkowo prosta. Zapowiada się ciekawie. Tu się zresztą specjalnie nic oszukać nie da. Normy określania zużycia paliwa są jednolite. Najprawdopodobniej największy zysk będzie z tego przy małych obciążeniach. Ktoś kto kupi i będzie cisnął może być zawiedziony zużyciem paliwa.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli piszecie o tych nowych dwucylindrówkach od FIATA, to IMO kupa.

 

Do samochodu osobowego każdy 2-cyl. silnik RZĘDOWY będzie kupą. Wynika to z prostej mechaniki:

-silnik 4-suwowy ma cykl pracy co 720stopni/ 1 cylinder (ssanie, sprężanie, praca, wydech= 2 pełne obroty)

 

-W przypadku silnika dwu-cylindrowego cykl pracy będzie następował co 360st.= pełen obrót wału korbowego. Aby tak się działo OBYDWA TŁOKI PORUSZAJĄ SIĘ JEDNOCZEŚNIE w górę i w dół (kiedy jeden ma pracę - suw w dół, drugi ma w tym czasie ssanie, itp,)

 

-Poruszające się dwa tłoki w tą samą stronę wywołują drgania całego silnika w górę i w dół. Aby zmniejszyć drgania, przeciążenie wału, itp dodaje się na wale przeciwwagi - które SIĘ OBRACAJĄ w ten sposób, że gdy tłoki wędrują do dołu, przeciwwagi obracają się do góry, itp.

 

- obracające się przeciwwagi, wywołują jednak drgania dookoła osi korbowodu, których nie ma jak wyrównać (nawet dodanie wałków wyrównoważających nie zniesie tego efektu)

 

Efektem jest silnik który rzuca się na wszystkie strony, ma silne piki momentu obrotowego (rzadko następuje suw pracy- 360st.) wymaga relatywnie dużych kół zamachowych.

 

Silnik 3-cylindrowy wypada znacznie lepiej. Suw pracy następuje co 240st. Kiedy jeden tłok przesuwa się w dół - dwa pozostałe przesuwają się w górę - ale ~dwa razy wolniej.(pędy się równoważą-prędkość tłoków nie jest stała, ich drogę ilustruje sinusoida) - ciężko to wytłumaczyć bez rysunków, animacji. Pozostaje problem przeciwwag na wale, które będą powodować drgania, ale dobierając wałki wyrównoważające można znacząco zmniejszyć ten efekt.

Rzędowy silnik 4-cylindrowy jest jeszcze lepiej wyważony, choć znowu pewne drgania będą pochodzić od przeciwwag na wale.- jednak większość konstrukcji ma dobrą kulturę bez wałków wyrównoważających.

Jeśli chodzi o inne konstrukcje, to napiszę tylko tyle, że silniki RZĘDOWE 6 cylindrowe są idealnie zrównoważone, podobnie jak bokser 4 cyl., czy też wariacje na ich temat - w ich przypadku nawet przeciwwagi na wale idealnie się równoważą, gdyż zawsze poruszają się w przeciwnych kierunkach.(np. v12 to dwa r6 - zainteresowani pewnie wygrzebią materiały)

 

Reasumując - R2 ZAWSZE będzie silnikiem z wysokim poziomem wibracji. Różnica między r2, a r3 w kulturze pracy jest ogromna, większa niż miedzy pozostałymi konstrukcjami. Dodawanie kolejnych wałków wyrównoważających, to podnoszenie kosztów konstrukcji, oporów wewnętrznych jednostki i kosztów produkcji (a 2 cyl. są po to aby oszczędzać) Jedynym wytłumaczeniem jest chęć wyprodukowania czegoś ekologicznego.

 

Dziwi mnie podejście FIATA, upraszcza układ tłokowo-korbowy, komplikując silnik pod każdym innym względem (turbosprężarka, akcesoria, itp.)

Martwię się również o niską trwałość - jeśli silnik trzeba szybko oddać na złom, to nie jest on zbyt ekologiczny. Nie wspominając o ekonomii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...