Skocz do zawartości
racegrid

Call Of Duty: Modern Warfare 2

Rekomendowane odpowiedzi

http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=48761

 

Nadzieje na pozytywne rozpatrzenie próśb graczy okazały się płonne. Jason West i Vince Zampella, szefowie Infinity Ward, stwierdzili jednoznacznie, że decyzja w sprawie serwerów dedykowanych i modów nie zostanie zniesiona. Oznajmili przy tym, że przedłożenie tzw. matchmakingu ponad dotychczasowe rozwiązania charakterystyczne dla pecetowych wersji gier z marki Call of Duty ma na celu ulepszenie rozgrywki z punktu widzenia zdecydowanej większości graczy planujących zakup Modern Warfare 2.

 

Chodzi tu przede wszystkim o osoby, które nie potrafiły znaleźć serwerów oferujących poziom rozgrywki adekwatny do ich umiejętności, a przy tym wolny od graczy korzystających z cheatów i innych niedozwolonych środków. Z wypowiedzi szefów IW wynika, że są oni dla firmy ważniejsi od modderów i hardcore’owych fanów rywalizacji sieciowej. Zaznaczyli przy tym, że ci ostatni tak naprawdę nie stracą zbyt wiele – dla przykładu, ćwiczenia i bitwy klanów będą mogli prowadzić w trybie prywatnych meczy. Warto odnotować, że na konsolach tego typu rozwiązania funkcjonują bez zarzutów i bardzo szybko zostały potraktowane jako standard.

Czy to jest gra z przedziałem wiekowym 3-6 lat? Dla dzieci które nie potrafią korzystać z przeglądarki serwerów i które usilnie muszą zachować swoje umiejętności na jednym poziomie?

W jaki sposób matchmaking ma przyczynić się do wyeliminowania oszustów? Bo ja tu nie dostrzegam żadnego sensownego argumentu. Serwery nie będą korzystały np z pbbans gdyż w zamian dostajemy archaiczny VAC, nie będzie możliwości aby skonfigurować cvar, brak adminów na serwerach, ułomny system kopania niechcianych graczy który sprowadza się tylko do chwilowego wyrzucenia osoby z serwera.

Jason West i Vince Zampella albo udają kretynów albo nimi są innej opcji nie ma.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

banda idiotów biega po ziemi usa zupełnie jak bizony w okresie "renesansu"... Widać dla nich to za trudne było albo przynajmniej dla osób określanych mianem causali. IW celu właśnie w nich bo oni im największe zyski przynoszą. Nie liczy się czy gra bedzie dobra a jak dobrze się sprzeda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będzie śmiesznie :D

Niby jak ten cały vac czy to to tam jest, ma kwalifikować słabszych i lepszych graczy? Po randze? Lol, banda kretynów.

Przecież słaby gracz może mieć 1 range i pr0 gamer z pierwszego mw, i co wtedy?

 

Myślą oni w ogóle w tym iw?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

VAC to Valve Anti-Cheat - kiepska skuteczność i duże odstępy czasu od wykrycia do bana.

Natomiast ta segregacja graczy będzie odbywać się za pośrednictwem iw.net, pytasz jak system będzie kwalifikował graczy, z początku pewnie na podstawie gry w SP np tak jest w QL gdzie mamy do rozegrania meczyk z botem. Później gdy zaczniesz grać na serwerach system będzie korygował poziom wg tego co reprezentujesz podczas gry online. Lub też jeśli ktoś od razu zacznie grać w multiplayer to pierwsze statystyki będą kreować profil "twojego" poziomu gry. Ogólnie mówiąc komputer próbuje być mądrzejszy od nas samych.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

VAC to Valve Anti-Cheat - kiepska skuteczność i długi czas od wykrycia do bana.

Natomiast ta segregacja graczy będzie odbywać się za pośrednictwem iw.net

Czyli co? Trzeba będzie się zarejestrować na iw.net i zaznaczyć że jest się noobem ? :D

 

A tak na poważnie, będą prowadzone statystki na podstawie których będzie segregacja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:lol:

 

6h.. Nie pamiętam kto ale ktoś to pisał ze bedzie schodzić do coraz krótszych i krótszych sp i rzeczywiście tak jest... Coraz ciemniej nad MW2.

Weź pod uwagę, że nie wszyscy są geniuszami przechodzącymi grę w takim czasie. Walczę w FPS'y od pierwszego DOOM'a, ale po włączeniu "Veterana" nie przejdę tej gry w 6, a nawet 10 godzin.

Po pierwsze: nie zależy mi na tym, delektuję się klimatem i grafiką.

Po drugie: jestem już chyba za stary :lol2:

I jest to jedyny FPS, gdzie niektóre misje przechodzę po kilka razy dla przyjemności. Mój dzieciak także :lol2:

 

I jeszcze jedna podstawowa rzecz: "zawodowcy" przechodzący grę w 5h, grający w klanach na "dedykach" nie są głównym i docelowym odbiorcą dla producentów gier. Może to smutne, ale jako "klenci niszowi" tak naprawdę już (prawie) nikogo nie interesujecie.

 

Boję się tylko, że jest to kolejny krok ku marginalizacji rynku gier na PC.

Pamiętam dni świetności, a potem koniec AMIGI. Zaczynało się podobnie.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Weź pod uwagę, że nie wszyscy są geniuszami przechodzącymi grę w takim czasie. Walczę w FPS'y od pierwszego DOOM'a, ale po włączeniu "Veterana" nie przejdę tej gry w 6, a nawet 10 godzin.

Po pierwsze: nie zależy mi na tym, delektuję się klimatem i grafiką.

Po drugie: jestem już chyba za stary :lol2:

I jest to jedyny FPS, gdzie niektóre misje przechodzę po kilka razy dla przyjemności. Mój dzieciak także :lol2:

 

I jeszcze jedna podstawowa rzecz: "zawodowcy" przechodzący grę w 5h, grający w klanach na "dedykach" nie są głównym i docelowym odbiorcą dla producentów gier. Może to smutne, ale jako "klenci niszowi" tak naprawdę już (prawie) nikogo nie interesujecie.

 

Boję się tylko, że jest to kolejny krok ku marginalizacji rynku gier na PC.

Pamiętam dni świetności, a potem koniec AMIGI. Zaczynało się podobnie.

 

Pozdrawiam.

1. Nikt tu na pałę nie przechodzi gier, one po prostu są takie krótkie że nim się wkręcimy w klimat gra się już kończy. A twoje argumenty z graniem w jedno i to samo po kilka razy są po prostu głupie, to już nie przyjemność jak to określasz tylko zabijanie czasu z nudy...

 

2. Gracze PCtowi nikogo nie obchodzą? Intel, ATi, NV, wydawcy: Activision, EA, jakoś dalej głęboko siedzą w interesie gier PC, biorą udział w imprezach, sponsorują je.

 

Ostatnia kwestia to bezpodstawne porównywanie PC do Amigi, może jeszcze do C64?

 

Jeszcze wrócę do klanów i dedyków, i jaki to ma związek z "hardkorowym" graczem? Może dla Ciebie taki że nie wiele wiesz co te terminy oznaczają. Serwer dedykowany to przede wszystkim jakoś gry; jakoś połączenia, komfort gry online. Serwer taki włączony jest non stop - grasz kiedy chcesz i jak długo chcesz.

Sprawa klanów, są zakładane po to aby czerpać dodatkową przyjemność z gry aby zgrać się z daną grupą graczy dzięki temu przyjemniej się gra jak ludzie się znają i rozumieją, można podchodzić do sprawy bardziej profesjonalnie lub mniej, bawić się w taktyki organizowanie tzw meczów. To coś w rodzaju tabeli rozgrywek piłkarskich, jest rywalizacja, są dodatkowe emocje ale nie znaczy to że gra w klanach jest dla "zawodowców".

Szefowie IW "zawodowcami" określają wręcz osoby potrafiące korzystać z przeglądarki serwerów, w takim razie z ciekawością zastanawiam się w jakim kierunku ludzie zmierzają, bo wg mnie w kierunku ogłupiającej wygody.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Nikt tu na pałę nie przechodzi gier, one po prostu są takie krótkie że nim się wkręcimy w klimat gra się już kończy. A twoje argumenty z graniem w jedno i to samo po kilka razy są po prostu głupie, to już nie przyjemność jak to określasz tylko zabijanie czasu z nudy...

 

2. Gracze PCtowi nikogo nie obchodzą? Intel, ATi, NV, wydawcy: Activision, EA, jakoś dalej głęboko siedzą w interesie gier PC, biorą udział w imprezach, sponsorują je.

 

Ostatnia kwestia to bezpodstawne porównywanie PC do Amigi, może jeszcze do C64?

Przykro mi, ale niezbyt wiele zrozumiałeś z tego, co napisałem.

 

P.S. Po Twoim "edit" cycki mi opadły. Trzeba było mi jeszcze objaśnić jak się komputer włącza.

Użyłem pewnego rodzaju skrótów myślowych, które miały oddać sposób pojmowania i klasyfikowania użytkowników przez producentów.

Absolutnie nie oznacza to, że (w moim rozumieniu) jestem debilem :blink:

 

Pozdro.

Edytowane przez Argi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Nikt tu na pałę nie przechodzi gier, one po prostu są takie krótkie że nim się wkręcimy w klimat gra się już kończy. A twoje argumenty z graniem w jedno i to samo po kilka razy są po prostu głupie, to już nie przyjemność jak to określasz tylko zabijanie czasu z nudy...

 

2. Gracze PCtowi nikogo nie obchodzą? Intel, ATi, NV, wydawcy: Activision, EA, jakoś dalej głęboko siedzą w interesie gier PC, biorą udział w imprezach, sponsorują je.

 

Ostatnia kwestia to bezpodstawne porównywanie PC do Amigi, może jeszcze do C64?

 

Jeszcze wrócę do klanów i dedyków, i jaki to ma związek z "hardkorowym" graczem? Może dla Ciebie taki że nie wiele wiesz co te terminy oznaczają. Serwer dedykowany to przede wszystkim jakoś gry; jakoś połączenia, komfort gry online. Serwer taki włączony jest non stop - grasz kiedy chcesz i jak długo chcesz.

Sprawa klanów, są zakładane po to aby czerpać dodatkową przyjemność z gry aby zgrać się z daną grupą graczy dzięki temu przyjemniej się gra jak ludzie się znają i rozumieją, można podchodzić do sprawy bardziej profesjonalnie lub mniej, bawić się w taktyki organizowanie tzw meczów. To coś w rodzaju tabeli rozgrywek piłkarskich, jest rywalizacja, są dodatkowe emocje ale nie znaczy to że gra w klanach jest dla "zawodowców".

Szefowie IW "zawodowcami" określają wręcz osoby potrafiące korzystać z przeglądarki serwerów, w takim razie z ciekawością zastanawiam się w jakim kierunku ludzie zmierzają, bo wg mnie w kierunku ogłupiającej wygody.

Właśnie tego określenia szukałem. Kompasy, np w wolfie,obku itd. Prowadzenie za rączke. Siadasz na foteliku i właściwie "musk" ci się wyłącza a szkoda. Mnie smuci fakt ze niestety to nie koniec, devy i wydawcy będą cały czas podążać tą scieżka.

 

"Jarosławie Kaczyński, Lechu Kaczyński, Ludwiku dorn, sabo ,Activision, IW nie idźcie tą drogą" :lol:...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale rozmawiamy o grze rozrykowej FPP, gdzie idziesz z pistolecikiem i strzelasz do wszystkiego co się rusza. Gdzie to miejsce na myślenie. Nie zrobią kompasu tylko zawily labirynt i bedzie 90 % graczy się błąkać bez sensu i frustrować. Chcecie myśleć włączcie szachy albo inną strategie.

 

Co do tego pro-gejmingu, czy samochody sa produkowane tylko dla kierowcow F1, korty tenisowe sa dla uczestnikow Masters, a baseny zbudowano dla olimpijczków. NIe to wszystko jest dla plebsu, bo plebs ma kase i kupi, można się burzyć pienić i tak tego nikt nie zmieni.

 

Co do długości to większość gier po 10 - 15 godzinach jest super nudna na Sp, więc 6-10 godzin to akurat.

 

Największa granda to cena gier w Polsce, w normalnym kraju na grę pracuje się 1 do 3 godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale rozmawiamy o grze rozrykowej FPP, gdzie idziesz z pistolecikiem i strzelasz do wszystkiego co się rusza. Gdzie to miejsce na myślenie. Nie zrobią kompasu tylko zawily labirynt i bedzie 90 % graczy się błąkać bez sensu i frustrować. Chcecie myśleć włączcie szachy albo inną strategie.

Chyba nie złapałeś ocb. Nie trza labiryntów tylko usunięcie zbędnych ułatwień jak kompas itp. Kompletne prowadzenie za rączke...

Co do tego pro-gejmingu, czy samochody sa produkowane tylko dla kierowcow F1, korty tenisowe sa dla uczestnikow Masters, a baseny zbudowano dla olimpijczków. NIe to wszystko jest dla plebsu, bo plebs ma kase i kupi, można się burzyć pienić i tak tego nikt nie zmieni.

 

Co do długości to większość gier po 10 - 15 godzinach jest super nudna na Sp, więc 6-10 godzin to akurat.

 

Największa granda to cena gier w Polsce, w normalnym kraju na grę pracuje się 1 do 3 godzin.

Między 6 a 10h jest duża różnica. Płacisz 140 zł za coś co tak krótko trwa ? Niech już bedzie te 10h bo przecież w takim tempie to zejdziemy do 2h albo niżej i gry bedziemy otrzymywać w formie odcinków jak moda na sukces.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w CoD-a od dwójki nie gram, jakoś nie było czasu i sposobności.

Dydyki są fajne i dobrze jak są a nie tak wieś jak w OF: DR no i to samo chcą zdobić w MW2.

 

Teraz 2 kwestia po kiego jakieś staty, gram kupę czasu w ArmA i tam nie ma statystyk wchodzisz na lubiane serwo i grasz jak równy z równym.

Podczas grania wychodzi kto noob a kto nie. Chce pograć pro to wchodzę na serwo klanowe lub z hasłem + kumple i jazda bez noobów.

 

Dla mnie jakieś staty to dla dzieci są, gdzie tam za coś zdobywa się złote bronie(na jakimś forum się ktoś chwalił) pewnie jeszcze złote kamizelki i hełmy za 20trupów na minute.

 

Reasumując dydyki i bez statów.

 

@yuucOm

teraz to SP jest totalnie olewane w grach lub jest szczątkowe, MP daje wiele godzin zaje... zabawy i za to się płaci, więc ocenianie gry po SP no to... no też można. Ale nie raz MP jest 100x lepsze od SP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj już nie przesadzaj, że SP jest totalnie olewane. Może przez ludzi dla których granie kończy się na CS'ie , BF2 czy tam COD4.

 

A ja za to wolę kilka godzin dobrego SP, niż badziewnie MP jakie zapowiada się w MW2. Niektórzy to chyba zapomnieli, że kiedyś było tylko SP i ludzie byli zadowoleni. Wiem czasy się zmieniły, ale ja osobiście zawsze zaczynałem grę od przejścia parę razy trybu SP, a dopiero potem brałem się za MP. W MW2 skończy się chyba tylko na SP ,a COD4 już dawno mi sie znudził w MP. Chociaż pewnie będę do niego wracał.

 

Nie uważam, że teraz tylko Multi się liczy .Wychodzi sporo gier, które są naprawdę niezłe w SP. Dead Space, COJ 2, GTA 4, Trine, Wolfenstein. Zawsze coś znajdzie się ciekawego dla jednego gracza. A tego typu praktyki IW jak rezygnacja z dedyków tylko mnie zniechęca do gry. Nie mówiąc o calej masie cziterow i kamperów jakie będziemy spotykać w MW2. W COD4 na serwerach PL też pełno takich graczy dlatego jak już gram w Multi to na sprawdzonych serwerach. ;)

Edytowane przez Devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Było wyżej.

No cóż gra podobno dla dorosłych ale rozwiązania jak dla upośledzonych. "Zrównajmy" wszystkich do jednego poziomu tak by ci 'najsłabsi' mieli z tego radochę.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Było wyżej.

No cóż gra podobno dla dorosłych a rozwiązania jak dla upośledzonych. "Zrównajmy" wszystkich do jednego poziomu tak by ci 'najniżej' mieli z tego radochę.

Nazywanie casuali uposledzonymi to chyba drobna przesada. Poza tym wydaje mi sie, ze jest jeszcze spora grupa graczy, ktorzy casualami juz napewno nei sa, ale hardcorowcami tez nie. I takim osobom ktorzy pykna sobie w SP, a potem od czasu do czasu najdzie ich ochota na lajtowe odstresowanie sie w MP, takie rozwiazanie w zupelnosci wystarczy. I oni tez tez stanowia znacznie liczebniejsza grupe niz prO, ktorzy strzelaja focha i bez dedykow to nawet kijem gry nie dotkna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie określam tak casuali tylko rodzaj ułatwień i traktowanie ludzi jak upośledzonych (oczywiście upośledzeni to też ludzie a upośledzenie to choroba, ja używam tu mocnego uproszczenia w odniesieniu do podejścia do kwestii ułatwień w grach), szczególnie czytając wypowiedzi szefów IW. Wg nich samodzielne szukanie serwerów to dla "przeciętnego" gracza już zbyt wiele.

Oby przynajmniej w grze była możliwość ustawienia maksymalnego akceptowanego pingu, tak aby system nie wyszukiwał serwerów na drugim końcu świata lub po prostu z kiepskim pingiem.

 

Odnośnie dedyków to bardziej chodzi o oszczędność kasy na ich hostowaniu, gdyż matchmaking jak najbardziej może istnieć na serwerach dedykowanych więc jeśli mówimy o dedykach to przede wszystkim mamy na myśli jakość gry czyli dobre pingi, brak lagów, dostępność 24/7.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OT

 

serwer dekowany = KANAPA

matchmaking = KRZESŁA

katalogowi mebli = PRZEGLĄDARKA SERWERÓW

 

Już wyjaśniam

 

Wybieramy kanapę, wiemy gdzie taka stoi dzięki katalogowi mebli. Dzięki niemu mamy możliwość wypróbować prę siedzisk i wybrać najlepsza opcje dla nas. Po jakimś czasie mamy już prę miejscówek i nawet możemy taką sobie kupić, mamy swoj spot dostępny 24h.

 

Wybieramy krzesła. Tu miejsce posiedzenia wybierane jest za nas, jakimś programem. Trudno trafić ponownie na fajnych graczy, ale mamy możliwość stworzyć własny spot i zaprosić poznanych ludzi, tylko że wtedy my musimy przynieśc wszystkie krzesła. Tak za każdym razem kiedy chcemy pograć z pewną grupą osób.

 

Która metoda gry jest wygodniejsza nawet dla przeciętnego gracza ?

 

/OT

Edytowane przez KaszaWspraju

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Matchmaking" się sprawdzi w dwóch przypadkach - graczy bardzo początkujących i graczy, co grają pół godzinki/tydzień i nie mają własnego gustu co do typu gry. W pozostałych będzie po prostu uciążliwe dla graczy.

 

Niemogliby tworzyć serwerów "pseudo dedykowanych" (tj postawiony przez gracza, na 24/7) i systemu "ulubionych"? Choć trochę by to złagodziło sprawę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli co mogę założyć drugie konto na Steam (na pierwszym mam ok. 20 GB gier i innych pierdół) i przypisać CD-Key z MW2 do niego? Wolałbym, aby to było poza steam jednak. Jakoś nie trawie tego. Zwłaszcza, że ostatnio nękają mnie częste awarie netu, a providera nie chcę zmieniać, bo mam dobre warunki dzięki znajomości Admina sieci ;)

Edytowane przez Devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...