Skocz do zawartości
nrl

Apple Prosi Microsoft O... Litość?

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba miało być groźnie, ale wyszło co najmniej śmiesznie. Serwis Arstechnica poinformował o tym, że prawnicy firmy Apple zwrócili się do Microsoftu o zaprzestanie emisji reklam z kampanii "Laptop Hunters".

 

Apple od lat drwi sobie z Microsoftu, w swojej kampanii reklamowej "Get a Mac". Na odpowiedź firmy z Redmond trzeba było czekać bardzo długo, ale ostatecznie nadeszła. W kampanii "Laptop Hunters" Microsoft stara się przekonać, że komputery PC (z systemem Windows oczywiście) są tańsze i bardziej opłacalne niż MacBooki.

 

O co chodzi firmie Apple? Prawnicy tej firmy poinformowali swoich odpowiedników w Microsofcie, że MacBooki staniały, a kampania obecnie rozpowszechnia nieprawdę.

 

Pozostaje tylko podrapać się po głowie, bo od czego w ogóle są reklamy? Chyba nie od zalewania odbiorców prawdą :-) ? Jeszcze jedno jest zastanawiające. Czy prawnicy z Apple aby nie udowodnili właśnie, że kampania reklamowa Microsoftu okazała się skuteczniejsza, niż ich firmy?

 

pclab.pl

 

Prawda niestety kole w oczy. Ceny sprzętu Apple są wręcz komiczne.

 

http://www.bing.com/videos/search?q=Laptop...&FORM=Z7FD2

 

Polecam reklamę $700 :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość chronicsmoke

 

:lol2:

 

http://www.apple-store.pl/apple/_akcesoria...31zb_,1014.html

 

A jak zapłacę 1700zł za 1900XT do Maka żeby zagrać w Simsy 3 to będę cool i trendy?

 

Nie dzieci, płacenie 3x więcej za sprzęt bo jest na nim inna naklejka nie jest super, to po prostu głupota. No ale jak jesteś Emo i chcesz być wyjątkowy to lepiej kup Apple, podcinając sobie żyły nie będziesz nikim specjalnym, miliardy już umarły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

Kup sobie legalne oprogramowanie do windowsa - i już różnica w cenie znika, a apple ma duużo lepszy soft.

 

Co reklamują? goły system, więc to manipulacja - tyle że większość blondynek patrzy tylko na liszbę poprzedzającą znak '$'

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie legalne oprogramowanie do windowsa - i już różnica w cenie znika, a apple ma duużo lepszy soft.

 

Co reklamują? goły system, więc to manipulacja - tyle że większość blondynek patrzy tylko na liszbę poprzedzającą znak '$'

bez przesady, chocby 3 OSy dali to i tak roznica sie nie zatrze, Apple po prostu jest drogie i tyle

 

uwielbiam ta reklame z "serii" laptop hunters

 

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomimo, iż reklama jest od MS, to faktyczny spór można rozważyć pomiędzy MAC i PC. Na PC nikt nikogo nie zmusza do Windowsa za 400-1200 PLN. Jest przecież Linux i wszystko, co związane z GPL.

 

Poza tym nawet na tego drogiego Windowsa są darmowe aplikacje, często lepiej wykonane niż ich komercyjne i kosmicznie drogie odpowiedniki. Jest Open Office, jest Gimp, jest miliony innych aplikacji. Nie dajmy się zwariować. Wszystko od Apple jest droższe i koniec.

 

Na dobitkę wystarczy przytoczyć zabawkę telefono-podobną o nazwie iPhone, brak obsługi w systemie Linux/Unix i uzależnienie użytkownika iP od systemu firmy Microsoft (sic!). Niestety, ale bez Windows nie ma mowy o wgraniu muzy na iP. Apple sam sobie dołki kopie. iTunes wydane tylko dla Windows zamiast tylko dla Linux, to strzał w stopę.

Owszem, większość ludzi ma Windows i to ich (Apple) zmusiło do takiego postępowania. Przykre jednak, że jakoś inne telefony radzą sobie przez obsługę telefonu jako pamięć przenośna w każdym systemie, a panowie z Apple uzależnili swojego "mac'a" od systemu operacyjnego konkurencji i konkurencyjnej platformy. Bo nikt o zdrowych zmysłach nie kupi Mac'a, aby wgrywać muzę do iPhone/iPod, skoro może dużo taniej kupić PC/laptopa z Windows i zainstalować na nim iTunes.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co reklamują? goły system, więc to manipulacja -

Raz ze vista została obładowana kupą oprogramowania(w dodatku wiekszosc to odpowiedniki softu apple w osx), dwa to ciezko jest znalezc notebooka z "gołym" systemem.

 

No ale dobra, kupmy sobie legalnego Office na Maca... Ups niemal dwukrotnie droższy niz na Windows...

Edytowane przez SGJ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie legalne oprogramowanie do windowsa - i już różnica w cenie znika, a apple ma duużo lepszy soft.

 

Co reklamują? goły system, więc to manipulacja - tyle że większość blondynek patrzy tylko na liszbę poprzedzającą znak '$'

a po co mi windows jak jest linux !? :blink: zresztą jak wyżej ktoś napisał jest OO, Gimp i mase różnych app, które są dla normalnych userów a nie zawodowców, nie każdy musi miec Photoshopa i excela żeby zeskalować obrazek i zrobić tabelke...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

Oczywiście, że jest linux, GPL itd - ale wydawało mi się że rozmawiamy o wojnie między dwoma komercyjnymi gigantami ;)

Apple jest drogie, ale do niedawna MS nie miało z czym wyskoczyć - niestabilne, dziurawe jak sito systemy, masa bugów itd - to się właśnie zmieniło/zmienia i MS może się odgryźć - to tyle imo.

 

ps. wskaźnik cena/jakość i zawsze był i będzie najlepszy dla otwartego softu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iTunes wydane tylko dla Windows zamiast tylko dla Linux, to strzał w stopę.

Kpisz, czy o droge pytasz? Wydanie iTunes w wersji tylko dla Linuxa to bylby rzeczywiscie przejaw marketingowego geniuszu, w koncu jest to tak rozpowszechniony w porownaniu z Windows system :lol:

 

BTW. iTunes jest darmowe, wiec o co to bicie piany? To jest akurat najmniejszy problem iPhone'a, wiekszym jest np. ulomny Bluetooth.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kpisz, czy o droge pytasz? Wydanie iTunes w wersji tylko dla Linuxa to bylby rzeczywiscie przejaw marketingowego geniuszu, w koncu jest to tak rozpowszechniony w porownaniu z Windows system :lol:

Ale... iTunes dla Linuxa nikomu by nie zaszkodził, a mógłby pomóc. Nie wiem jak iTunes radzi sobie na Wine, ale posiadanie Windows, aby wgrać coś do urządzeń "iP" to lekkie nieporozumienie.

 

BTW. iTunes jest darmowe, wiec o co to bicie piany? To jest akurat najmniejszy problem iPhone'a, wiekszym jest np. ulomny Bluetooth.

Co (w połączeniu z powyższym) uniemożliwia bezstresowe korzystanie z iPhone... użytkownikom wolnego softu ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak z ciekawości spytam, skoro się już wywiązała dyskusja, żaden z tutaj wymienionego softu nie potrafi opanować iPoda/iPhone'a na linuxie?

Apple jest drogi ale to chyba dobrze (czy też nie? :lol:), że ktoś konkuruje ze światem PC w kwestii OS i nowinek technologicznych.

Jakkolwiek by się Jabłko nie ceniło stanowi jakąśtam konkurencję, a konkurencja jest dla nas dobra.

Edytowane przez Rikki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale... iTunes dla Linuxa nikomu by nie zaszkodził, a mógłby pomóc. Nie wiem jak iTunes radzi sobie na Wine, ale posiadanie Windows, aby wgrać coś do urządzeń "iP" to lekkie nieporozumienie.

Pewnie, ze by nie zaszkodzil, ale czemu od razu mialby byc "wylacznie", bo tego nadal nie rozumiem... ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apple jest drogie, ale do niedawna MS nie miało z czym wyskoczyć - niestabilne, dziurawe jak sito systemy, masa bugów itd - to się właśnie zmieniło/zmienia i MS może się odgryźć - to tyle imo.

Ostatni dziurawy i niestabilny system MS wydał w 2000 roku konczac raz na zawsze z nakładkami na dos, wiec za przeproszeniem o czym ty w ogóle p***lisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Głównym powodem niestabilności i BSODów w ostatnich systemach to głównie problemy sprzętowe (przegrzanie, uszkodzenie), niedopracowane (przez producentów sprzętu) sterowniki (bety) oraz niezgodność aplikacji między sobą (np. napędy wirtualne). Wnioski takie można wyciągnąć chociażby z historii tematów wałkowanych na tym forum.

 

2. Jedyna znana mi dziura w ostatnich latach to ta, z której korzystał Blaster.

 

3. Jeśli chodzi o bugi, to polecam obejrzeć bugtracki innych systemów operacyjnych.

 

Ergo: Pytanie j.w. ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest prosta. Apple jest dobrej jakości, jest cool i tyle. Są ludzie którzy są w stanie za to zapłacić duuużo. W Polsce apple nie ma racji bytu jako takie, ale już na przykład w moim drugim domu-szwajcarii obserwując ludzi rozumiem, czemu to kupują. Jeśli masz tyle kasy że możesz się nie przejmować na jakiego lapka ją wydajesz i zerowe pojęcie o komputerach/lubisz jakość i oryginalność/chcesz być cool ale nie masz lepszego pomysłu niż kupno macbooka to apple jest dobrym wyborem. ;-)

 

iPhone to inna historia. Moim zdaniem to genialny fon i krok milowy w branży (co widać po wysypie dotykowych fonów). Każdy kto wie jakie możliwości daje itunes (inteligentne playlisty, oceny piosenek itp.) i używałby go jako odtwarzacza uznałby tego fona za niezbędny. To jak ładny i dopracowany jest ten telefon to inna sprawa. Jedyne co mnie powstrzymuje przed zakupem go, to cena i to że mam 100% pewność że upadek tego fona na coś twardego = rozbity wyświetlacz. W argumenty w stylu "nie ma mmsów a moja nokia 3510i ma" wbijam. I tak nigdy nie wysłalem mmsa ani wiadomości do więcej niż jednego rozmówcy na raz, a pliki przez bluetooth przesyłam raz na ruski rok. Możliwość skasowania tylko jednej wiadomości zamiast calego wątku i normalny rejestr połączeń to coś za czym bym tęsknił, ale mógłbym to przeżyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Apple chciało by udowadniać swoją niechęć do konkurencji (tutaj MS), to mogło by tak postąpić. Jak jednak sam zauważyłeś, był by to jeszcze gorszy ruch, bo Linux jest zdecydowanie mniej popularny.

Apple ma wieksza chec do pieniedzy niz niechec do konkurencji ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

Ostatni dziurawy i niestabilny system MS wydał w 2000 roku konczac raz na zawsze z nakładkami na dos, wiec za przeproszeniem o czym ty w ogóle p***lisz?

SGJ:

"szczelność"

99.99% istniejących trojanów działa właśnie na XP i spokojnie łączy się z netem, chyba że zastosujesz nie-windowsowego firewala z analizą pakietów najlepiej i najlepiej działającego na routerze/serwerze poza windowsem - bo niektóre wirusy mogą wyłączać FW/AV pod "szczelnym" systemem MS.

99.99% infekcji plików (w tym systemowych), pendrajwów, dysków ogólnie - pod XP

99.99% przypadków utraty danych z powodu infekcji/włamu -> XP

Windows firewall - hmm - może zajrzyj na jakąś stronkę z testami albo zapuść sobie leak testera

IE - :lol:

dziura wielkości grenlandii: zachowywanie wirusów i ochrona ich przed antywirusami - poprzez usługę przywracania systemu

 

"stabilność"

- o czym Ty p***dolisz - owszem XP jest bardziej stabilny od syfu jakim było 98/95 itp - ale ciągle daleko do stabilności jaką oferuje konkurencja, nie wspominając o BSD/Linuxie. Widziałeś zwiechę na BSD/RedHat/Suse/Slackware/MacOS/OS2?

Może inaczej: WinXP jest najbardziej niestabilnym systemem na świecie - wszystkie inne są stabilniejsze.

 

ps. zaskoczyłeś mnie - nie spodziewałem się takiej wypowiedzi akurat z Twoim wykonaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

99.99% istniejących trojanów działa właśnie na XP i spokojnie łączy się z netem, chyba że zastosujesz nie-windowsowego firewala z analizą pakietów najlepiej i najlepiej działającego na routerze/serwerze poza windowsem - bo niektóre wirusy mogą wyłączać FW/AV pod "szczelnym" systemem MS.

Trojan ma to do siebie ze uzytkownik musi sam go zainstalowac...

 

99.99% infekcji plików (w tym systemowych), pendrajwów, dysków ogólnie - pod XP

Zapewne nei ma to nic wspólnego z faktem ze XP to najpopularniejszy OS i ma niemal 70% rynku, a wiekszosc to pirackie NIEAKTUALIZOWANE wersje.

 

99.99% przypadków utraty danych z powodu infekcji/włamu -> XP

Jak wyzej?

 

Windows firewall - hmm - może zajrzyj na jakąś stronkę z testami albo zapuść sobie leak testera

Moze sobie zajrzyj jak wyglądała ewolucja firewala w windows zaczynając od XP/XP SP1 następnie w XP SP2, a na NT6.x tymczasowo koncząc.

 

IE - :lol:

Moze i lol jak ktos pozostał przy wersji 6.0 na pirackim XP bez service packów.

 

dziura wielkości grenlandii: zachowywanie wirusów i ochrona ich przed antywirusami - poprzez usługę przywracania systemu

To chyba nie problem microsoftu ze uzytkownik najpierw pobiera zawirusowane pliki, a dopiero jak system zle chodzi instaluje antywirusa. Zawirusowane punkty mozna usunąc, albo odblokowac do nich dostep.

 

 

"stabilność"

- o czym Ty p***dolisz - owszem XP jest bardziej stabilny od syfu jakim było 98/95 itp - ale ciągle daleko do stabilności jaką oferuje konkurencja, nie wspominając o BSD/Linuxie. Widziałeś zwiechę na BSD/RedHat/Suse/Slackware/MacOS/OS2?

Linux? Łapie zwiechy bardzo łatwo, z reguły PODOBNIE JAK WINDOWS z powodów sprzetowych, czasem sam z siebie O niestabilnym oprogramowanie okienkowym juz nie wspominam bo mozna by ksiązkę napisac. Zwieszony OS X? Tez widziałem na nieszczescie wszystkich uzytkowników, Apple nie przewidziało przycisku reset, musiałem Maca odłączyc z prądu...

Edytowane przez SGJ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

Przede wszystkim jeszcze raz przypomnę co napisałem: do niedawna MS miał dziurawe systemy - jak sam napisałeś - po tysiącach KB, paru SP system stał się w miarę stabilny - ale nie był taki w roku 2000.

 

Być może infekcje to nie jest sprawa MS, popularność - co to ma do rzeczy? - łatwość z jaką trojany, i hakerzy omijają wszelkie zabezpieczenia o szczelności chyba nie świadczy - może jednak co innego rozumiemy przez szczelność - cóż...

 

Na temat stabilności nie zamierzam się zbytnio kłócić - to bezcelowe, bo zawsze znajdzie się ktoś komu się jakiś system zawiesił na niestabilnym/uszkodzonym sprzęcie. Zastanawiające jest jednak dlaczego nie ma resetu w Apple - przecierz to wręcz niezbędny przycisk - w PC...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim jeszcze raz przypomnę co napisałem: do niedawna MS miał dziurawe systemy - jak sam napisałeś - po tysiącach KB, paru SP system stał się w miarę stabilny - ale nie był taki w roku 2000.

Więc uwazasz ze Windows 2000 był niestabilny?

W ogóle co mają dziury do stabilnosci?

 

Dziurawe to są wszystki systemy, bez wyjątku, kwestia tego kiedy te dziury będą znalezione i jak bardzo naglosnione.

Sprawdzałes jak czesto ostatnio Apple łata OS X? Polecam sprawdzic, mozna sie zdziwic...

 

Być może infekcje to nie jest sprawa MS, popularność - co to ma do rzeczy? - łatwość z jaką trojany, i hakerzy omijają wszelkie zabezpieczenia o szczelności chyba nie świadczy - może jednak co innego rozumiemy przez szczelność - cóż...

Duzo ma do rzeczy kiedy na siłę się próbuje podac jakies liczby zeby nieudolnei udowodnic ze sie ma rację.

No to ze (tu sie znowu czepie superbezpiecznego maca) do OS X ostatnim razem na PWN2OWN włamano sie za posrednictwem safari w 2 sekundy tez dobrze swiadczy o tym systemie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

Więc uwazasz ze Windows 2000 był niestabilny?

W ogóle co mają dziury do stabilnosci?

 

Dziurawe to są wszystki systemy, bez wyjątku, kwestia tego kiedy te dziury będą znalezione i jak bardzo naglosnione.

Sprawdzałes jak czesto ostatnio Apple łata OS X? Polecam sprawdzic, mozna sie zdziwic...

 

 

Duzo ma do rzeczy kiedy na siłę się próbuje podac jakies liczby zeby nieudolnei udowodnic ze sie ma rację.

No to ze (tu sie znowu czepie superbezpiecznego maca) do OS X ostatnim razem na PWN2OWN włamano sie za posrednictwem safari w 2 sekundy tez dobrze swiadczy o tym systemie...

2000 akurat był niezły pod względem stabilności - ale ja wolałem RedHata (jakieś 8 czy 9 wtedy było?) - bo był 2x wydajniejszy i miał 10x lepszą obsługę macierzy ;)

 

Co mają dziury do stabilności --> wszystko. Wystarczy że wirus zaczepi hooka w nieodpowiednie miejsce, wyłączy usługę, podmieni/zainstaluje driver, wstrzyknie kawałek kodu do .exe albo .dll itp, itd, itp, itd.

 

...czyli Twoim zdaniem windowsy są bardziej stabilne niż unix/linux/mac_os -> ponieważ widziałeś jak się apple zawiesiło, ba nawet się jakaś dziura znalazła - ok. Ja w każdym bądź razie mam inne zdanie i niech tak pozostanie... :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SGJ:

"szczelność"

99.99% istniejących trojanów działa właśnie na XP i spokojnie łączy się z netem, chyba że zastosujesz nie-windowsowego firewala z analizą pakietów najlepiej i najlepiej działającego na routerze/serwerze poza windowsem - bo niektóre wirusy mogą wyłączać FW/AV pod "szczelnym" systemem MS.

99.99% infekcji plików (w tym systemowych), pendrajwów, dysków ogólnie - pod XP

99.99% przypadków utraty danych z powodu infekcji/włamu -> XP

Windows firewall - hmm - może zajrzyj na jakąś stronkę z testami albo zapuść sobie leak testera

IE - :lol:

dziura wielkości grenlandii: zachowywanie wirusów i ochrona ich przed antywirusami - poprzez usługę przywracania systemu

Jak juz SGJ zauwazyl, 99.9% tych problemow powstaje z winy uzytkownika.

 

Widziałeś zwiechę na BSD/RedHat/Suse/Slackware/MacOS/OS2?

Niejednokrotnie. Wiecej, redhat zrobil mi cos, czego zaden system Microsoftu nie zrobil nigdy - zmarl sam z siebie. Wylaczylem kompa (normalnie, poprzez "zamknij system" w KDE) i przy nastepnym uruchomieniu dostalem tylko stos bledow dziwnej tresci i tyle bylo RedHata... i nie byla to tylko awaria X'ow ;)

 

Ogolnie odnosze wrazenie, ze przyjales rozumowanie "jesli fakty nie pasuja do tezy, tym gorzej dla faktow", a z czyms takim ciezko sie dyskutuje...

 

...czyli Twoim zdaniem windowsy są bardziej stabilne niż unix/linux/mac_os -> ponieważ widziałeś jak się apple zawiesiło, ba nawet się jakaś dziura znalazła - ok. Ja w każdym bądź razie mam inne zdanie i niech tak pozostanie...

Zawieszony Mac -> ok, dziura w OSX -> ok, zawieszony Windows czy dziura w tymze -> :lol: O toku rozumowania patrz wyzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

Jak juz SGJ zauwazyl, 99.9% tych problemow powstaje z winy uzytkownika.

 

Ogolnie odnosze wrazenie, ze przyjales rozumowanie "jesli fakty nie pasuja do tezy, tym gorzej dla faktow", a z czyms takim ciezko sie dyskutuje...

Biedne to MS - ma takich głupich userów, że ciągle sytem zawirusowują i wrednych - wyszukują bezlitośnie wszystkie dziury a jeszcze na dodatek pozwalają włamywać się komu popadnie - żenada normalnie :lol:

 

Dlaczego czytasz bez zrozumienia? napisałem że MS dogania obecnie konkurencją pod względem jakości systemów (i dlatego może sobie pozwolić na takie reklamy - parę lat temu ludzie by ich śmiechem zabili)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iPhone to inna historia. Moim zdaniem to genialny fon i krok milowy w branży (co widać po wysypie dotykowych fonów). Każdy kto wie jakie możliwości daje itunes (inteligentne playlisty, oceny piosenek itp.) i używałby go jako odtwarzacza uznałby tego fona za niezbędny. To jak ładny i dopracowany jest ten telefon to inna sprawa. Jedyne co mnie powstrzymuje przed zakupem go, to cena i to że mam 100% pewność że upadek tego fona na coś twardego = rozbity wyświetlacz. W argumenty w stylu "nie ma mmsów a moja nokia 3510i ma" wbijam. I tak nigdy nie wysłalem mmsa ani wiadomości do więcej niż jednego rozmówcy na raz, a pliki przez bluetooth przesyłam raz na ruski rok. Możliwość skasowania tylko jednej wiadomości zamiast calego wątku i normalny rejestr połączeń to coś za czym bym tęsknił, ale mógłbym to przeżyć.

MMSy (dalej nie wysylam :D), wysylanie wiadomoscie do wiekszej ilosci uzytkownikow (to juz bylo daaawno), kasowanie pojedynczych polaczen, wiadomosci, copy&paste wszystko juz masz w sofcie 3.0

 

Widziałeś zwiechę na BSD/RedHat/Suse/Slackware/MacOS/OS2?

Ja powiesilem Mac OS dwa razy, co prawda bylo to rok temu, ale jednak :)

 

Apple nie przewidziało przycisku reset, musiałem Maca odłączyc z prądu...

Ciezko powiedziec jakiego Maca odlaczales z pradu, ja osobiscie przycisk power/reset posiadam :) Edytowane przez kucyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sysak - zgadzam się w 100% z twoją wypowiedzią na temat iphona - dzięki apple to krok milowy dla dzisiejszych konstrukcji i niech nikt nie pitoli mi że tel zły bo coś tam - jako mini multimedialne centrum rozrywki nadaje się idealnie :)

 

ps. tak jak kucyk napisał - większość braków iphona uzupełnia soft 3.0 + poprawki/dodatki po jaillbreak ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zalezy do czego kto wykorzystuje telefon - dla mnie przesylanie plikow i wizytowek przez Bluetooth oraz normalny dostep do pamieci aparatu (ze szczegolnym naciskiem na zdjecia zrobione telefonem) to podstawowe sprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś napisał, że na win jest 99% infekcji. Teraz pomyśl dlaczego, może dlatego, że jest najpopularniejszy?

Który cracker jest taki tępy, żeby pisać trojana, robaka itp., z którego nikt "nie skorzysta"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

Ktoś napisał, że na win jest 99% infekcji. Teraz pomyśl dlaczego, może dlatego, że jest najpopularniejszy?

Który cracker jest taki tępy, żeby pisać trojana, robaka itp., z którego nikt "nie skorzysta"?

Nędzny argument, są conajmniej 3 znacznie fajniejsze:

 

- na unixopodobnych nie da się stworzyć skutecznego wirusa - praktycznie: nie ma możliwości infekcji plików systemowych, nie ma możliwości zmian kodu uruchomionych procesów, system kontroli uprawnień jest trudny do obejścia - bardzo szczelny (a jak ktoś chce to może być nawet extremalnie paranoidalny), prawie wszystko co jest do ściągniącia od dawna opiera się na MD5 i PGP. Napisałem praktycznie, bo teoretycznie haker może wejść do Ciebie do domu, uśpić Twoją czujność bejzbolem, po czym usiąść do kompa i napisać palcem "[gluteus maximus]" na zakurzonym monitorze :lol:

 

- wielu ludzi "nie lubi" MS za chamskie licencje, wykupowanie/niszczenie konkurencji której nie można pokonać, praktyki monopolistyczne, DRM i zapędy wielkomocarstwowe ;)

 

- zdolni hakerzy zarabiają kupę forsy na zabezpieczeniach systemów - na unixie by nie zarobili...

 

No ale MS jest czujne - Vista i W7 jak podejrzewam powstało po dokładnym przestudiowaniu kodów dostępnych f.e. w git - tylko zapomnieli nazw katalogów pozmieniać ;) (joke - jakby co)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...