S_Works Opublikowano 30 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Października 2009 http://7qzaq1mccnia.az.pl/temp/20_lat_wolnosci_podsumowanie/Fajne, naprawde fajne. Brakuje tylko informacji o tym jak nasz kraj i nas samych okrada kosciol katolicki i ile oddaja mu politycy na jego uslugach - a kazdego kto usiluje o tym powiedziec zaraz ktos zakrzyczy lub uciszy w inny sposob. W zasadzie to zmienilismy okupacje sierpa i mlota (lub gwiazdy jak kto woli) na okupacje krzyza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 30 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Października 2009 Fajne, naprawde fajne. Brakuje tylko informacji o tym jak nasz kraj i nas samych okrada kosciol katolicki i ile oddaja mu politycy na jego uslugach - a kazdego kto usiluje o tym powiedziec zaraz ktos zakrzyczy lub uciszy w inny sposob. W zasadzie to zmienilismy okupacje sierpa i mlota (lub gwiazdy jak kto woli) na okupacje krzyza. Za proste by to było. Choć mnie też zagrzał pomnik papieża postawiony w centrum po części za pieniądze miasta, a tylko po części z zasobów czerni. Ale weź go teraz wycinaj, jak kamer nastawiali :> Najweselsze jest to, że sami sobie jesteśmy winni całego bajzlu - to nie żydzi, cykliści ani Marsjanie, tylko Polacy rządzą, tacy sami jak większość na tym forum. Nie spadli z nieba, nie przyjechali z Zimbabwe. Winni są wyborcy, którzy, jak już dawno zauważył Sapkowski, rozumują słusznie, że lepiej iść do knajpy, niż do urn. Winni są wybrani, bo cały czas głównym celem i motorem działania jest własny kałdun. Winny jest Kościół, bo mógłby już dawno znieść celibat, skutkiem czego księża nie mieliby tyle czasu na politykowanie i może byłoby wśród nich mniej zboczeńców. Winni są młodzi, bo mają wyj..ane. Winni są starzy, bo już im się nie chce. Winna jest rzekoma prawica, bo tak naprawdę to socjaliści aż miło, tyle że zasłuchani w złote usta biskupów. Winna jest rzekoma lewica, w strukturach której ciągle jest wiele ciepłych i spokojnych miejsc dla starych towarzyszów. Winni są żądni władzy lokalni działacze, którym wiecznie mało i którzy zapominają o swoich ziomkach, jak tylko wdrapią się odpowiednio wysoko. Winni są ci ziomkowie, którzy nie ściągną brutalnie na ziemię owych działaczy. I tyle, wskazywanie palcem jednego konkretnego wroga jest wprawdzie bezbłędne z punktu widzenia populizmu, ale niczego nie rozwiązuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 30 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Października 2009 Najweselsze jest to, że sami sobie jesteśmy winni całego bajzlu - to nie żydzi, cykliści ani Marsjanie, tylko Polacy rządzą, tacy sami jak większość na tym forum. Nie spadli z nieba, nie przyjechali z Zimbabwe. Winni są wyborcy, którzy, jak już dawno zauważył Sapkowski, rozumują słusznie, że lepiej iść do knajpy, niż do urn. Winni są wybrani, bo cały czas głównym celem i motorem działania jest własny kałdun. Winny jest Kościół, bo mógłby już dawno znieść celibat, skutkiem czego księża nie mieliby tyle czasu na politykowanie i może byłoby wśród nich mniej zboczeńców. Winni są młodzi, bo mają wyj..ane. Winni są starzy, bo już im się nie chce. Winna jest rzekoma prawica, bo tak naprawdę to socjaliści aż miło, tyle że zasłuchani w złote usta biskupów. Winna jest rzekoma lewica, w strukturach której ciągle jest wiele ciepłych i spokojnych miejsc dla starych towarzyszów. Winni są żądni władzy lokalni działacze, którym wiecznie mało i którzy zapominają o swoich ziomkach, jak tylko wdrapią się odpowiednio wysoko. Winni są ci ziomkowie, którzy nie ściągną brutalnie na ziemię owych działaczy. I tyle, wskazywanie palcem jednego konkretnego wroga jest wprawdzie bezbłędne z punktu widzenia populizmu, ale niczego nie rozwiązuje. Nie będzie populizmem gdy wskażę tego jedynego wroga- demokracja. Wszystko co byłeś łaskaw powyżej nakreślić, jest bezpośrednim lub pośrednim jej następstwem. Demokrację to sobie można robić celem wyłonienia rady rodziców, przewodniczącego rady ogródków działkowych etc. Tam sobie ludzie na najniższym szczeblu mogą solidarnie głosować. I to ma sens. Głosują tylko zainteresowani, nad sprawami które ich dotyczą. Mają wiedzę na temat tego o czym głosują, a EFEKT ich głosowania będzie dotyczył tylko ich. Tutaj OK. Ale do cholery pozwalanie na to żeby np. Andrzej L. głosował o moim losie jest katastrofą w każdym aspekcie :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 30 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Października 2009 ... Ale do cholery pozwalanie na to żeby np. Andrzej L. głosował o moim losie jest katastrofą w każdym aspekcie :mur: Wolisz aby sprawował dyktaturę? :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 30 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Października 2009 Nie będzie populizmem gdy wskażę tego jedynego wroga- demokracja. Wszystko co byłeś łaskaw powyżej nakreślić, jest bezpośrednim lub pośrednim jej następstwem.No dobra, co proponujesz zamiast demokracji? Monarchię konstytucyjną? Juntę wojskową? Anarchię? Wyobraź sobie wrzask, jaki podniósłby się po ogłoszeniu, że demokracja jest do rzyci i od dziś mamy króla, królową i garstkę giermków do wymyślania ustaw. Lewactwo ochrypłoby od ryków już pierwszego tygodnia monarchowania, a potem horda nieudaczników i życiowych łamag zaczęłaby rościć pretensje do tronu na podstawie podobieństwa w nazwisku i tyle by było :> Junta wojskowa już była, nie wyszło - żołnierze są od wykonywania rozkazów, nie od rządzenia. Klapki na oczach i brak wyobraźni można mieć kupując VW dla siebie, nie projektując ustawy dla całego państwa. Anarchia - dzisiejsza wyprawa trasą Piła-Poznań i z powrotem skutecznie mnie z tego pragnienia wyleczyła. Wielki murzyński narząd permanentnie w anus facetowi w poobijanym Escorcie kombi, któremu wydawało się, że jest nieśmiertelny, a jego pojazd niezniszczalny. Inni nie mieli tak rozdętej samooceny, więc raźno spieprzali na pobocze. Niejakiego leppera zostawmy lepiej w spokoju, sam się skutecznie zabił w politycznym sensie, więc lepiej nie odgrzebywać cuchnącego trupa. Gdzieś jeszcze widziałem jego mordę, ale bodajże była to migawka z sądu, czyli prawidłowo - tam lub w więzieniu jest miejsce tego drania i jemu podobnych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 30 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Października 2009 Monarchię konstytucyjną?Owszem. Nawet obecnie w Europie są przykłady na jej sprawne działanie. Może nie w takim wymiarze jak ja bym to widział. Nie mniej to monarchie i byłyby dobrym przykładem propagandowym dla mas, że to działa. A jak ja bym to widział? Docelowo: Władzę oddać samorządom. Małe województwa i niech one tworzą mikro państwa w państwie. Władza centralna nadzoruje politykę zagraniczną, sądownictwo, wojsko, wywiad i służby specjalne. Samorządy niech tworzą własną policję, mają pewną autonomię w tworzeniu lokalnego prawa (w zgodzie z prawem centralnym), etc. Wróciłbym nawet do 49-cio wojewódzkiego podziału kraju. Duża ich liczba daje wiele zalet. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 30 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Października 2009 Pigmej sam to wymyśliłeś czy powtarzasz po Korwinie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 30 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Października 2009 Pigmej sam to wymyśliłeś czy powtarzasz po Korwinie?Ani jego poglądy, ani moje nie są tajemnicą. Podobnie jak wielu przed nim i współcześnie. Podobnie jak nie są tajemnicą poglądy socjalistów, komunistów itd. Rozumiem że demokracja Ci się podoba? Jeśli tak oznacza to że powtarzasz po Leninie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosolini Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 Junta wojskowa już była, nie wyszło - żołnierze są od wykonywania rozkazów, nie od rządzenia. Klapki na oczach i brak wyobraźni można mieć kupując VW dla siebie, nie projektując ustawy dla całego państwa.Ja wiem, czy takie klapki? Patrz ustawa Wilczka z 1988r. Szło w dobrym kierunku, tylko czasu zabrakło. Albo czasy rządów Pinocheta w Chile, to okres najszybszego rozwoju tego kraju. Naprawdę wolałbym juntę wojskową od tej obecnej degrengolady. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 ...Patrz ustawa Wilczka z 1988r. Szło w dobrym kierunku, tylko czasu zabrakło. Albo czasy rządów Pinocheta w Chile, to okres najszybszego rozwoju tego kraju. ...Szło w kierunku hiperinflacji bo przy władzy byli ludzie nie mający pojęcia o gospodarce podobnie jak poprzednicy Pinocheta. Rządy Pinoczeta nie były pod wzgledem gospodarczym niczym ciekawym bo doszło do głębokiej recesji po 10 latach tych rządów. Dopiero po odejściu Pinocheta od władzy można mówić o szybkim i stabilnym rozwoju gospodarczym Chile. Demokracja to bardzo pojemne pojęcie i wrzucane są pod ta nazwę państwa funkcjonujące bardzo dobrze jak i bardzo źłe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 1. Szło w kierunku hiperinflacji bo przy władzy byli ludzie nie mający pojęcia o gospodarce 2. Demokracja to bardzo pojemne pojęcie i wrzucane są pod ta nazwę państwa funkcjonujące bardzo dobrze jak i bardzo źłe. 1. Przynajmniej nie koncesjonowali wszystkiego co tylko się da. Czy robili to świadomie czy nie, grunt że się w gospodarkę nie wpieprzali. 2. Możesz wymienić tak z pięć funkcjonujących bardzo dobrze? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 1. Przynajmniej nie koncesjonowali wszystkiego co tylko się da. Czy robili to świadomie czy nie, grunt że się w gospodarkę nie wpieprzali. 2. Możesz wymienić tak z pięć funkcjonujących bardzo dobrze? 1. Nie wiesz o czym mówisz. Nie było koncesji bo nic nie było wolno a jak nic nie było wolno to po co koncesje i tak nie wolno by było jej wydać ani otrzymać :) Zarządzali centralnie zaopatrzeniem w najmniejszym przedsiębiorstwie :lol2: Nie potrafili posługiwać się pieniędzmi, zamiast pieniędzy były kartki talony przydziały i asygnaty nawet na papier toaletowy. :lol2: 2. Po co pięć? Jedno nie wystarczy? albo trzy ? Szwajcaria jest przykładem bardzo dobrze funkcjonującego państwa demokratycznego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 1. Nie wiesz o czym mówisz. Nie było koncesji bo nic nie było wolno a jak nic nie było wolno to po co koncesje i tak nie wolno by było jej wydać ani otrzymać :) Zarządzali centralnie zaopatrzeniem w najmniejszym przedsiębiorstwie :lol2: Nie potrafili posługiwać się pieniędzmi, zamiast pieniędzy były kartki talony przydziały i asygnaty nawet na papier toaletowy. :lol2: 2. Po co pięć? Jedno nie wystarczy? albo trzy ? Szwajcaria jest przykładem bardzo dobrze funkcjonującego państwa demokratycznego. 1. Poczytaj Ustawa Wilczka. PRAWO zezwalało na dowolną działalność oprócz kilku koncesjonowanych. Teraz PRAWO koncesjonuje i wymaga zezwoleń na ponad 200 rodzajów działalności. O czym ty mówisz... 2. Napisałeś że: Demokracja to bardzo pojemne pojęcie i wrzucane są pod ta nazwę państwa funkcjonujące bardzo dobrze jak i bardzo źłe. PAŃSTWA to liczba mnoga. Więc jeśli w to pojęcie można wg Ciebie wrzucić też takie które działają prawidłowo to słucham. Ile jest tych co działają ok? A zwłaszcza ile ich jest w stosunku do reszty, które są "ch..rnie daleko od ok". Szwajcaria powiadasz? Tam jest niecałe 8000 ludności całkowitej. Nie porównuj takiego czegoś. Napisałem wyraźnie że w skali mikro, lokalnie głosowania demokratyczne mają sens. Tu masz potwierdzenie moich słów, a nie Twoich. To że to jest Państwo akurat przy okazji, to dlatego że skorumpowani politycy socjalistyczni muszą mieć gdzie bezpiecznie lokować swoje łapówki. Dlatego pozwalają na istnienie tego tworu. To samo Watykan. Jak nie 5 to podaj 3 chociaż, ale o "normalnych" rozmiarach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 Owszem. Nawet obecnie w Europie są przykłady na jej sprawne działanie. Może nie w takim wymiarze jak ja bym to widział. Nie mniej to monarchie i byłyby dobrym przykładem propagandowym dla mas, że to działa. A jak ja bym to widział? Docelowo: Władzę oddać samorządom. Małe województwa i niech one tworzą mikro państwa w państwie. Władza centralna nadzoruje politykę zagraniczną, sądownictwo, wojsko, wywiad i służby specjalne. Samorządy niech tworzą własną policję, mają pewną autonomię w tworzeniu lokalnego prawa (w zgodzie z prawem centralnym), etc. Wróciłbym nawet do 49-cio wojewódzkiego podziału kraju. Duża ich liczba daje wiele zalet. Wszystko pięknie ładnie, ale jest jeden haczyk... Nie znam nikogo w rządzie, do kogo mógłbym (bez zaciskania zębów) powiedzieć "królu". Praktycznie nikt z nich nie nadaje się na sprawiedliwego i dobrodusznego władcę naszej niedoszłej monarchii. Gdzie szukać ludzi, którzy by się nadawali? Śmiem twierdzić, że w Polsce takich nie znajdziemy. Mamy tylko tych, co: - kurczowo trzymają się koryta i nic specjalnie nie robią poza wydzieraniem od nas kasy - próbują nas wprowadzić na drogę krzyżową, odmawiając nam czasopism porno, gumek i kanałów XXX w TV - tych, co wszędzie doszukują się niesprawiedliwości, tworząc kolejne komisje, lustracje i sądy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 Nie znam nikogo w rządzie, do kogo mógłbym (bez zaciskania zębów) powiedzieć "królu".Jestem tego samego zdania. A gdzie szukać. Sam się musi wyłonić. I wyłoni się gdy upadnie ZUS i dojdzie do prawdziwego kryzysu w gospodarce. Na lud trzeba zadziałać wstrząsem. Pokojowe przekonywanie ma obecnie na celu wyłącznie to, żeby te idee były żywe w narodzie. By zawsze istniały pewne pokłady ludzi, którzy "wiedzą o co chodzi". Trzeba czekać na okazję historyczną. Nie ma innej opcji niż przewrót (kontrrewolucja). Dlatego na lepsze czasy jeszcze musimy poczekać niestety :sad: Tak było zawsze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 (edytowane) ... Szwajcaria powiadasz? Tam jest niecałe 8000 ludności całkowitej. Nie porównuj takiego czegoś. ... Coś poplątałeś Szwajcaria to 8000000 ludności nie 8000. Jedno państwo wystarczy jako dowód że poprawnie skonstruowana demokracja sprawdza się bardzo dobrze. Aby była liczba mnoga niech będzie Kanada jako drugie państwo (też państwo wielojęzyczne) Edytowane 31 Października 2009 przez dwaIP Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosolini Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 Szło w kierunku hiperinflacji bo przy władzy byli ludzie nie mający pojęcia o gospodarce podobnie jak poprzednicy Pinocheta. Nie miałem na myśli polityki monetarnej, tylko swobodę działalności gospodarczej. Na prawdę nie pamiętam, czy inflacja wyhamowała jeszcze za rządów komuny, czy dopiero po przekazaniu władzy swojej agenturze? Rządy Pinoczeta nie były pod wzgledem gospodarczym niczym ciekawym bo doszło do głębokiej recesji po 10 latach tych rządów. Popełniono niestety kilka błędów ale po korekcie było już tylko lepiej. Dopiero po odejściu Pinocheta od władzy można mówić o szybkim i stabilnym rozwoju gospodarczym Chile. Nastąpiło to jeszcze przed jego odejściem. Demokracja to bardzo pojemne pojęcie i wrzucane są pod ta nazwę państwa funkcjonujące bardzo dobrze jak i bardzo źłe. Nie mam pojęcia o co Ci tutaj chodziło? Ale w obecnej formie na pewno niczego dobrego nam nie przyniesie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 1. Coś poplątałeś Szwajcaria to 8000000 ludności nie 8000. 2. Jedno państwo wystarczy jako dowód że poprawnie skonstruowana demokracja sprawdza się bardzo dobrze. 1. 8000000 miało być. Mój błąd. 2. Słucham jak są skonstruowane te "poprawnie skonstruowane demokracje". Kanada jest monarchią konstytucyjną, aczkolwiek ten monarcha to tam akurat niewiele może. Ale przede wszystkim jest federacyjna i to ich trzyma jeszcze w kupie. Rozdział władzy. Gdyby władza była scentralizowana to zaraz zaczęli by dogadzać obywatelom. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 ... Na prawdę nie pamiętam, czy inflacja wyhamowała jeszcze za rządów komuny, czy dopiero po przekazaniu władzy swojej agenturze? ... Nie mam pojęcia o co Ci tutaj chodziło? Ale w obecnej formie na pewno niczego dobrego nam nie przyniesie. Nie potrafili poradzić sobie z inflacją i systemem pieniężnym przez kilkanaście lat po 1989 r. Jeszcze w 2001 r. kredyt kosztował ponad 20% Chodziło o to że demokracja demokracji konstrukcyjnie nierówna tak jak 126p i Porsche pomimo że jedno i drugie to samochód. 2. Słucham jak są skonstruowane te "poprawnie skonstruowane demokracje".Do tego wystarczy jeden przykład, Szwajcaria. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 Do tego wystarczy jeden przykład, Szwajcaria.Powtarzam Ci że Szwajcaria nie jest żadnym przykładem państwa demokratycznego. To jest duże miasto (i to raczej inteligenckie). Przemysł to parę firm na krzyż, zero surowców i trochę dużych farm. 80% PKB to sektor bankowy i usługi turystyczne. W takich warunkach o dobrobyt nietrudno. A i zmartwień niewiele. Poza tym to państwo federacyjne tak jak Kanada. Napisałem już powyżej. Demokracja w mikroskali może się sprawdzać i sprawdza się często. Gdy ludzie są świadomi o czym jest mowa, gdy głosują tylko zainteresowani w konkretną, wąską kwestię i tylko oni ponoszą konsekwencje tego wyboru. Mało tego mają alternatywę. Ale nie może całym Państwem rządzić lud. Nie może chłop ze wsi ustanawiać prawa do aborcji kobiety z miasta, a lalunia z miasta nie może decydować o tym czy zbudować chłopu ze wsi kanalizację. Podobnie nie może grupa mocherowych beretów decydować w jakich godzinach młode małżeństwo ma w niedzielę robić zakupy. To są inne światy, inne patrzenie i dlatego ingerencja w to jest niedopuszczalna. Rynek ma być wolny i niezależny od nastrojów społecznych. Podobnie jak prawo. A tego w państwach demokratycznych nie ma z definicji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 Przemysł to parę firm na krzyż, zero surowców i trochę dużych farm.Nie wiem skąd takie bzdury zassałeś. Średnia wielkość gospodarstwa rolnego w Szwajcarii to kilkanaście hektarów. Surowce liczą się tylko energetyczne a Szwajcarja ma zamiast tego elektrownie wodne i atomowe. Jeśli chcesz kompletnych wiarygodnych danych to musisz skorzystać z danych Szwajcarskich urzędów. Po polsku to jest coś takiego o Szwajcarii: http://www.mg.gov.pl/Wspolpraca+z+zagranic.../szwajcaria.htm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 1. Nie wiem skąd takie bzdury zassałeś. 2. Surowce liczą się tylko energetyczne 3. a Szwajcarja ma zamiast tego elektrownie wodne i atomowe. 1. Wypunktuj co jest bzdurą. Jest kilka firm? Jest. Jest 80% PKB z banków i turystyki? Jest. Jest mała ilość gospodarstw? Jest. U nas średnia to parę ha? Tak, więc ich kilkanaście jest duże. 2. Czyli takie nieenergetyczne głupoty jak np. złoto, diamenty, rudy żelaza, miedzi, platyny, boksyty to coś zupełnie nieprzydatnego? Nie wspomnę o tym że w Szwajcarii nie ma nawet tych energetycznych. Więc nie wiem za bardzo o co Ci biega. 3. I co w związku z tym? 4. Może wróćmy do tematu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 1. Wypunktuj co jest bzdurą. Jest kilka firm? Jest. Jest 80% PKB z banków i turystyki? Jest. Jest mała ilość ... Wszystko to bzdura. Sam przemysł w Szwajcarii do PKB wkłada ok 34% a z rolnictwem ponad 35% na resztę zostaje mniej niż 65%. Cały sektor finansowy to ok 25% PKB (w szczególności ubezpieczenia i banki) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SGJ Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 Szwajcaria powiadasz? Tam jest niecałe 8000 ludności całkowitej. Nie porównuj takiego czegoś. Napisałem wyraźnie że w skali mikro, lokalnie głosowania demokratyczne mają sens. Tu masz potwierdzenie moich słów, a nie Twoich.Ciekawe jest to co piszesz. Panstwo z 8mln - demokracja ok, bo małe, jednak panstwo z 5mln mieszkanców juz złe, i rząd nie ma prawa o niczym decydowac. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 (edytowane) 1. Sam przemysł w Szwajcarii do PKB wkłada ok 34% 2. a z rolnictwem ponad 35% na resztę zostaje mniej niż 65%. 3. Cały sektor finansowy to ok 25% PKB (w szczególności ubezpieczenia i banki) 1. 28% 2. 29% 3. Ja nie podzieliłem tego na finansowy. Napisałem "80% z banków i turystyki" i to jest prawda. W rzeczywistości jest 79%. Poczytaj źródła na które sam się powołujesz. Szwajcaria to dobry przykład jak powinno wyglądać dobrze rządzone województwo/stan/kanton w większym organizmie, jakim jest państwo. Już to pisałem wcześniej. Podzielmy Polskę na 49 takich Szwajcarii i władzą centralną w postaci monarchy (z uprawnieniami do polityki zagranicznej, sądownictwa i wojskowości). Edytowane 31 Października 2009 przez Pigmej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 3. ... W rzeczywistości jest 79%. Poczytaj źródła na które sam się powołujesz. Podzielmy Polskę na 49 takich Szwajcarii i władzą centralną w postaci monarchy (z uprawnieniami do polityki zagranicznej, sądownictwa i wojskowości). 3. Podaj źródło i rok PKB bo wygląda na to że ktoś coś wadliwie zsumował. 49 Szwajcarii to 377 milionów mieszkańców, trochę ta liczby się nie zgadza z ilością mieszkańców w Polsce. :) W czym obecnie monarchia miła by mieć przewagę nad systemem w którym wybiera się prezydenta ? Monarchia ma wartość jeśli monarcha jest powszechnie uznawany a obecnie nikt nie ma szans i nie będzie miał na więcej niż kilka procent poparcia na monarchę. Prezydent musi uzyskać ponad 50% w wyborach i przez to jego pozycja jest silniejsza niż jakiegokolwiek potencjalnego samozwańca. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 1. 49 Szwajcarii to 377 milionów mieszkańców, trochę ta liczby się nie zgadza z ilością mieszkańców w Polsce. :) 2. W czym obecnie monarchia miła by mieć przewagę nad systemem w którym wybiera się prezydenta ? 3. Monarchia ma wartość jeśli monarcha jest powszechnie uznawany a obecnie nikt nie ma szans i nie będzie miał na więcej niż kilka procent poparcia na monarchę. 1. :mur: "Podzielmy Polskę na 49 województw tak dobrze zarządzanych jak Szwajcaria" a nie "zróbmy 49 województw o takiej liczebności mieszkańców jak Szwajcaria". Myślałem że to nie wymaga wyjaśnienia. A przyrost naturalny to osobny temat. 2. W tym że władcy CZASAMI NIE ZALEŻY na kondycji kraju w długiej perspektywie. Natomiast w demokracji władzy ZAWSZE na tym NIE ZALEŻY. To jest ta subtelna różnica. 3. Jakoś monarcha w UK czy we wspomnianej przez Ciebie Kanadzie jest uznawany od tylu lat. Uznawanie kogoś kto rządzi rozsądnie przychodzi w sposób naturalny. Nie ma potrzeby na uznanie głosować. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 ... Nie ma potrzeby na uznanie głosować. W Polsce król był wybierany w wolnej elekcji gdy zabrakło następcy czyli potrzeba głosowania była. Bez wyborów to tylko siłowe obsadzenie tronu przez dyktatora. Skad dyktatora weźmiesz :) Z psychiatryka ? :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 1. W Polsce król był wybierany w wolnej elekcji gdy zabrakło następcy czyli potrzeba głosowania była. 2. Skad dyktatora weźmiesz :) 1. Sam sobie odpowiadasz. Sytuacja wyjątkowa z elekcją. Poza tym głosowała szlachta, a nie ogół motłochu. 2. Poczytaj topic. Dowiesz się. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 31 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2009 2. Poczytaj topic. Dowiesz się.Czytałem, wersja z kryzysem (jakimś poważniejszym niż ZUS) może doprowadzić do dyktatury ale przekształcenie dyktatury w monarchię jest mało prawdopodobne nawet taką jak w Hiszpanii. W dzisiejszych czasach królowie chcą demokracji :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...