Skocz do zawartości
zzizzy

Katastrofa samolotu z Prezydentem na pokładzie!

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem , moze ja jestem zle poinformowany, ale zaden Polak nie odschuchiwal skrzynki, z tego co mi wiadomo mieli tylko dostep juz do zgranych materialow ( zapis byl juz zapisany i obrobiony wczesniej przez rosjan) - .Jesli sie myle to mnie poprawcie.

 

Ja nie mam zadnej teorii spiskowej - po prostu bylo wiele niedopatrzen ze strony rosyjskiej, lotnisko bylo nie przygotowane i tego boja sie ujawnic rosjanie.

Dlaczego nei mozna przesluchac kontrolerow z lotniska - czyzby popelnili jakis krytyczny blad, ruskie kreca od poczatku i tyle.

Co do konwencji chickagowskiej - jest jasno napisane, ze panstwo do , ktorego samolot nalezy ma prawo obserwowac wszystko, ma prawo kontrolowac przebieg sledzctwa i nie widze tez powodu dla , ktorego Rosja nie moze udostepnic tych skrzynek - maja cos do ukrycia???

Edytowane przez Blackwhite

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem kopia bedzie zgodna z oryginalem...

 

 

...tylko jesli nie ma na nim nic niewygodnego. ;-) Czyli według mnie cokolwiek dostaniemy, nic ciekawego nie będzie to wykazywać.

 

SlavOK znowu dziwnie olewająco podchodzisz do problemu. Teorie teoriami- wszystko co nie jest podane oficjalnie jest tylko teorią, a skąd mamy mieć pewność, że to co jest podawane oficjalnie jest stuprocentowo rzetelną prawdą? Tak samo konwencje/przepisy mogą sobie być, ale to jeszcze nie oznacza, że mają sens i gwarantują, że to co dostaniemy będzie prawdziwe i niezmanipulowane. Ba, dopóki dokładnie nie przeczytasz i sam nie ocenisz konwencji nie możesz stwierdzić że gwarantują to nawet w 1%. Wiem, że w polityce międzynarodowej logika i chłopski rozum nie istnieje, ale jeśli chcemy być pewni danych, które mamy z tego wypadku, to powinniśmy je wziąć stamtąd od razu po nim i strzec jak oka w głowie, a nie oddawać nie wiadomo komu nie wiadomo gdzie, nie wiadomo po co i czekać. Ale to tylko ja i mój chłopski dociekliwy rozum... :P

Edytowane przez Sysak
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem , moze ja jestem zle poinformowany, ale zaden Polak nie odschuchiwal skrzynki, z tego co mi wiadomo mieli tylko dostep juz do zgranych materialow ( zapis byl juz zapisany i obrobiony wczesniej przez rosjan) - .Jesli sie myle to mnie poprawcie.

 

no to jesteś źle poinformowany, skrzynki były otwierane, obrabiane i odsłuchiwane wspólnie.

 

 

 

 

moim zdaniem kopia bedzie zgodna z oryginalem...

 

...tylko jesli nie ma na nim nic niewygodnego. ;-) Czyli według mnie cokolwiek dostaniemy, nic ciekawego nie będzie to wykazywać.

 

SlavOK znowu dziwnie olewająco podchodzisz do problemu. Teorie teoriami- wszystko co nie jest podane oficjalnie jest tylko teorią, a skąd mamy mieć pewność, że to co jest podawane oficjalnie jest stuprocentowo rzetelną prawdą? Tak samo konwencje/przepisy mogą sobie być, ale to jeszcze nie oznacza, że mają sens i gwarantują, że to co dostaniemy będzie prawdziwe i niezmanipulowane. Ba, dopóki dokładnie nie przeczytasz i sam nie ocenisz konwencji nie możesz stwierdzić że gwarantują to nawet w 1%. Wiem, że w polityce międzynarodowej logika i chłopski rozum nie istnieje, ale jeśli chcemy być pewni danych, które mamy z tego wypadku, to powinniśmy je wziąć stamtąd od razu po nim i strzec jak oka w głowie, a nie oddawać nie wiadomo komu nie wiadomo gdzie, nie wiadomo po co i czekać. Ale to tylko ja i mój chłopski dociekliwy rozum... :P

 

widzisz ja jak ładnie napisałeś olewam a raczej przyjmuje, że w takich sprawach w ch.. się nie leci a informacje są prawdziwe a Ty z kolei doszukujesz się wszędzie spisku, manipulacji i kminisz jak to nas wszyscy w kakao walą bo im tak wygodnie ;)

no tak już jest.

 

napisałem wcześniej, że te stenogramy mają małą wartość bez reszty układanki... bo co nam z tego, że wiemy iż samolot obniżał lot a 2gi podawał malejącą wysokość jak nie wiemy co w tym momencie działo się z manetkami samolotu, ja bym się doszukiwał walenia w kakao raczej np. w kwestii tego czy samolot był do końca sprawy i czy czasem turbinka się np. nie rozleciała i maszyna straciła ciąg, dziwi mnie bardzo tak szybkie schodzenie przekraczające 10m/s w dodatku około kilometra od początku pasa startowego, zakładam dwie możliwości albo nie wiedzieli gdzie są i było za późno by poderwać samolot jak się zorientowali (czytaj byli w czarnej mglistej [gluteus maximus] + presja) albo jakaś usterka techniczna spowodowała to, że samolot nie zareagował na zwiększenie ciągu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nadal nie rozumiem takich prob pojmowania calej sprawy. Dla mnie sa wazne takie fakty

 

1) Nie powinni ladowac i zdawali(!) sobie z tego sprawe.

2) Teorie spiskowe - kto zyskal, a kto stracil? Wiec jaki one maja sens... Chyba ze spisek ugrala strona ktora cos na tym mogla zyskac :oops:

3) Jak juz zrobili probe to popelnili chyba wszystkie mozliwe bledy... albo byli samobojcami albo no wlasnie (...) Presja?! No chyba ze zakladamy ze pilot faktycznie byl kamikadze...

 

 

Ja mam glowne pytanie - skoro bylo zalozenie odlotu na inne lotnisko w trakcie, gdzie zwierzchnictwo o tym wiedzialo to czy przedsiewzieli jakies kroki na taki wypadek? Transport z minska do smolenska na przyklad (Wiem spoznienie) lub plan B/X/Y/Z? Czy przypadkiem wszystko bylo na skladane na prętce, a moze wyladuja i nie bedzie takiej potrzeby, a jak juz smolensk nie wypadli to zrobimy to na ostatnia chwile z przygotowaniem planu B. To takze swiadczy o... no wlasnie.

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś słyszałem wypowiedzi kilku osób, w sumie to zastanawia mnie jedynie fakt nierozpoznawalnych rozmów. Ale przypuszczam że mikrofon do najczulszych nie należał, a także wyłapanie rozmów np. w czasie podawania komunikatów przezt aws było trudne. No i może dodatkowa analiza kilka zdań dodatkowych by ujawniła, więc uważam że należy na pewno jeszcze raz je przeanalizować.

 

Wypowiadał się też były pilot LOT'u, że według niego mieli awarię i już nic nie robili z samolotem od 100m bo nie mogli, tylko wtedy chyba ze strony załogi więcej by było szumu w postaci wypowiedzi, dlatego ta teoria jest dla mnie trochę nielogiczna, chociaż oczywiście nagrania trzeba analizować mając konkretne parametry lotu, wtedy to ma sens.

 

I to co najbardziej prawdopodobne to presja + chojractwo. Czyli pojawia się w kabinie gen. zwierzchnik sił zbrojnych, nagle włącza się w procedurę lądowania czytając check-listę (why?), pojawia się dyr. Kazana, pojawiał się prawdopodobnie ktoś inny, może z Boru, może ktoś inny z Kancelarii (wśród tych "A") to wszystko (razem ze stwierdzeniami "Na razie nie ma decyzji prezydenta, co robić dalej", "No to mamy problem" dyr. Kazany) tworzy jak nie bezpośrednią atmosferę i polecenie lądowania, pewien nacisk, pewną presję. Tym bardziej jak to jest dowódca. Sami zobaczcie z własnego podwórka, jak przykładowo siedzi nad waszą głową szef i chce coś migiem, niby chcecie się sprężyć żeby mu to wreszcie dać i żeby poszedł, ale zaczynamy się denerwować, coś nam tam wychodzi gorzej, jakieś błędy etc. Tu mogło być podobnie, przyszedł, niby nie "srali w pory" ale ktoś za nimi stał, patrzył na ręce. TO może tłumaczyć zero reakcji Kapitana na komendę drugiego pilota "Odchodzimy", na informacje o b. niskiej wysokości, na "Ku**a", na huk uderzenia w drzewo. Był na tyle zdeterminowany, pod taką presją że chciał pokazać że się da. Może kiedyś w podobnych, ale nie tak ciężkich warunkach, na lepszym lotnisku mu się udało, może liczył że tym razem też to zrobi, wyjdzie obronną ręką. Do końca może myślał że opanuje maszynę, że nawet jak walnęli w drzewo (to były sekundy przed) że dociągnie. Niestety. Skończyło się jak wiemy. Głupia śmierć wielu ludzie.

 

 

Gdyby były jasne procedury było by inaczej. Przynajmniej teraz wiemy, że jak będą to piloci cywilni, którzy będą musieli stosować procedury cywilne to coś takiego się nie stanie (pomijam fakt przewrażliwienia na tym punkcie od katastrofy). Zakładając że wszystko było sprawne powinno to wyglądać mniej więcej tak:

 

Dostają info o słabych warunkach

Lecą dalej

Dostają z JAK'a info że jest "piz*a"

Mówią że spróbują do 100m

Schodzą (jak bardzo chcą, choć uważam że nie musieli, bo przecież nikt ich nie kłamał) do 100.

Jest widoczność - lądują.

Nie ma - odchodzą i nie cyndolą się z nikim. Wracają albo do WAW, albo Mińsk, albo Witebsk, albo Moskwa (z punktu widzenia logistyki i zabezpieczenia to najlepsza opcja, bo przecież na pewno dostali by jakieś auta do dyspozycji, w stolicy można to najszybciej zorganizować).

 

Bo bezpieczeństwo jest najważniejsze. Różnice są takie, że pilot cywilny jak np. ma drugi lot powrotny powiedzmy i w trakcie tego lotu z powodu opóźnień w porcie przesiadkowym kończą mu się godziny i musiałby czas pracy przekroczyć o głupie 15-20min. 99% pilotów nie poleci, bo nie zaryzykują (1% to życzliwi i zdrowi, którzy wiedzą ile ich decyzja spowoduje problemów i spróbują szczególnie na lota atlantyckich,a tam są takie problemy nadrobić ten kwadrans). Zaś u wojskowych sytuacja jest odwrotna (vide. CASA) tam latali jak kierowcy taksówki po całej Polsce porozwozić dowódców i godziny mieli pewnie przekroczone ze dwa razy, a wypocząć mogli w Casie podczas postojów. Zaś pilot cywilny dostaje hotel. Tym się różnią. Podziwiam tych co poszli do woja, to prawdziwi pasjonaci, zarabiający 1/4 pewnie tego co cywile, a jedyny pozytyw to taki, że mają szybszą emeryturę. Natomiast to jak się musieli użerać z dowódcami, wykonywać wręcz samobójcze loty (a lot CASY taki był, bo kierowca autem by padł, a co dopiero oni) gdzie nie mogą powiedzieć: Mnie się skończyły godziny, chcę hotel i może polecę jutro, a co to 200 osób za mną? Pan się martw jak ściągnąć nową załogę, jak powiedzieć to rozwścieczonym ludziom, ja mam to w d*pie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozum mnie źle. Nie krzyczę "Zamach! wszyscy kłamią!" uważam, że błąd pilotów/awaria jest prawdopodobną wersją, a sama katastrofa jest Rosji bardzo nie na rękę, bo budzi brzydkie skojarzenia (o dziwo najbardziej wśród Rosjan). Ale naprawdę wiele rzeczy nie trzyma się kupy i jeśli już to wszystko nie jest przypadkiem, to Rosja zrobi wszystko co tylko się da, żeby zamieść to pod dywan, bo afera z tego byłaby nieziemska i oskarżenie padłoby na nich nie ważne czy byłoby to prawdą czy nie. Gratuluję wiary, ale z polityką mam tak, że imho im większa sprawa tym bardziej potrafią lecieć w ch.

Oto pierwszy lepszy przykład

http-~~-//www.youtube.com/watch?v=gMStCHtUNeY

 

 

... tworzy jak nie bezpośrednią atmosferę i polecenie lądowania, pewien nacisk, pewną presję. Tym bardziej jak to jest dowódca. Sami zobaczcie z własnego podwórka, jak przykładowo siedzi nad waszą głową szef i chce coś migiem, niby chcecie się sprężyć żeby mu to wreszcie dać i żeby poszedł, ale zaczynamy się denerwować, coś nam tam wychodzi gorzej, jakieś błędy etc. Tu mogło być podobnie, przyszedł, niby nie "srali w pory" ale ktoś za nimi stał, patrzył na ręce.

Gdyby były jasne procedury było by inaczej. Przynajmniej teraz wiemy, że jak będą to piloci cywilni, którzy będą musieli stosować procedury cywilne to coś takiego się nie stanie (pomijam fakt przewrażliwienia na tym punkcie od katastrofy). Zakładając że wszystko było sprawne powinno to wyglądać mniej

 

Mój ojciec powiedział dzisiaj co do joty, słowo w słowo to samo...

Edytowane przez Sysak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co do sprawy CAS'y, to prawde publicznie moze poznamy(cie) jeszcze za naszego zycia. Jeden ostatni raz powiem cos w stylu "wiem, ale nie powiem", potomni moze kiedys odswieza ten watek w razie czego. <_<

 

Przy powyzszzym, teoria spiskowa pt. gen. Blasik siadl za sterami to male piwo. :angry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polsce też nie jest na rękę "nakrycie" Rosji na zamachu itd. Bo co Polska zrobi? Załóżmy, że:

1. Rosja "zestrzeliła" samolot - Polska g*wno może, NATO g... zrobi - Rosja poczuje się pewnie, że moze wszystko.

2. Rosja ukrywa informacje - czyli powtórka z "zabawy" w Katyń.

3. Polska oskarża bezpodstawnie Rosje - ośmieszenie się przed światem i osłabienie i tak słabych relacji.

4. Polska stwierdza to, co Rosja - wina pogody, maszyn i ludzi - cały świat szczęśliwy.

 

Rosja jest inteligentna, ma inteligentnych polityków i już w dzień katastrofy zaczeli zdobywać sympatię zagranicy.

 

jak dla mnie mogliby skonczyć w koncu ten temat, stało się i nic tego nie cofnie, a Polska jest zbyt mała, żeby cokolwiek móc zrobić na arenie międzynarodowej.

Edytowane przez konkurs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie mogliby skonczyć w koncu ten temat, stało się i nic tego nie cofnie, a Polska jest zbyt mała, żeby cokolwiek móc zrobić na arenie międzynarodowej.

No cos ty, trzeba sie napinac zeby nikt nie poznal ze jedynie co mozemy to pierdnac, a rozni patrioci ktorzy wyjechali pracowac za granice sa w tym najlepsi. :->

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozum mnie źle. Nie krzyczę "Zamach! wszyscy kłamią!" uważam, że błąd pilotów/awaria jest prawdopodobną wersją, a sama katastrofa jest Rosji bardzo nie na rękę, bo budzi brzydkie skojarzenia (o dziwo najbardziej wśród Rosjan). Ale naprawdę wiele rzeczy nie trzyma się kupy i jeśli już to wszystko nie jest przypadkiem, to Rosja zrobi wszystko co tylko się da, żeby zamieść to pod dywan, bo afera z tego byłaby nieziemska i oskarżenie padłoby na nich nie ważne czy byłoby to prawdą czy nie. Gratuluję wiary, ale z polityką mam tak, że imho im większa sprawa tym bardziej potrafią lecieć w ch. Oto pierwszy lepszy przykład...

Mój ojciec powiedział dzisiaj co do joty, słowo w słowo to samo...

 

Jesli ktos uwaza ze rzady wielkich narodow to ikona swietosci i rzetelnosci to polecam obejrzec dokument spowiedz agenta.

Edytowane przez Carson
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cos ty, trzeba sie napinac zeby nikt nie poznal ze jedynie co mozemy to pierdnac, a rozni patrioci ktorzy wyjechali pracowac za granice sa w tym najlepsi. :->

 

A co nie mozna byc patriota i mieszkac , czy pracowac za granica? Denerwuje mnie takie gadanie. Edytowane przez Blackwhite

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co nie mozna byc patriota i mieszkac , czy pracowac za granica? Denerwuje mnie takie gadanie.

Hah jasne, bo ciebie dotyczy :-> Dla mnie jak ktos jest patriota to pracuje dla swojego kraju a nie dla obcego. No ale to jest trudniejsze niz napinanie sie w necie ze swoimi fobiami :->

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To rozumiem, że ja jestem podwójnym patriotą bo ucząc się na koszt innego państwa ratuję polski budżet? :P

 

Synku? ;)

 

Aż tak miło mnie w domu nie wołają, ale co jest szefie? :P

 

BTW. Spowiedź agenta :o Tak mocne, ze az sie nie chce wierzyc...

http-~~-//www.youtube.com/watch?v=Qmd9R0I8mDM

Edytowane przez Sysak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość chronicsmoke

No USA robiło burdel w Wenezueli. Ale co do polskiej agentury to od zawsze mieliśmy z nią jeden wielki problem. Jakiś czas przed rozbiciem się samolotu czytałem o przekupieniu Polskiego Agenta w Chinach :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale co do polskiej agentury to od zawsze mieliśmy z nią jeden wielki problem. Jakiś czas przed rozbiciem się samolotu czytałem o przekupieniu Polskiego Agenta w Chinach :|

 

którego ciało podobno znaleźli gdzieś w rzecze w Polsce, nie wiem jak to się wyjaśniło heh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość chronicsmoke

którego ciało podobno znaleźli gdzieś w rzecze w Polsce, nie wiem jak to się wyjaśniło heh

 

No właśnie strasznie mało informacji o tym docierało, możesz zarzucić jakimiś linkami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hah jasne, bo ciebie dotyczy :-> Dla mnie jak ktos jest patriota to pracuje dla swojego kraju a nie dla obcego. No ale to jest trudniejsze niz napinanie sie w necie ze swoimi fobiami :->

 

Pracowalem i pracowalbym dalej, gdyby moj kraj to docenial i placil godziwe pieniadze za to co robie.Jak jestes patriota to siedz tam gdzie siedzisz, ja sie tego nie czepiam, wiec i ty nie czepiaj sie tego co ja robie.A pracuej dla siebie a nie dla kraju, w jakimkolwiek bym nie byl, i nie mow mi, ze ty pracujesz dla kraju, dla idei bo sie zaczne smiac.I jesli uwazasz ,ze to czyni czlowieka patriota (praca w swoim kraju_) to plytkie pojecia o patriotyzmie masz ;)

To moj wolny wybor i nic Tobie do tego.

BTW - nie wiem o jakich fobiach mowisz, ja nie mam zadnych.

 

Z reszta chyba nie na temat, wiec nie smiecmy moze co?

Edytowane przez Blackwhite
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widzisz ja jak ładnie napisałeś olewam a raczej przyjmuje, że w takich sprawach w ch.. się nie leci a informacje są prawdziwe a Ty z kolei doszukujesz się wszędzie spisku, manipulacji i kminisz jak to nas wszyscy w kakao walą bo im tak wygodnie ;)

no tak już jest.

 

No tutaj bez przesady. W polityce międzynarodowej nie ma czegoś takiego jak wiara na gębę. Ot bo sobie ufamy.

Ta sama prokuratura (prokurator generalny Jurij Czajka) prowadził śledztwo w sprawie zamachu (udanego zresztą) na Litwinienkę. I śledztwo tegoż dociekliwego prokuratora wykazało, że za zabójstwo Litwinienki odpowiada przyjaciel Chodorkowskiego. To wszystko zakrawa na jakiś niesmaczny żart, bo zarówno Chodorkowski, jak i Litwinienko głośno krytykowali Putina. Śledztwo Scotland Yardu w tej samej sprawie (zamachu na Litwinienkę) wykazało powiązania z agenturą rosyjską. Także kto jak kto, ale prokuratura rosyjska nie dała nawet cienia powodu do tego, aby darzyć ją jakimkolwiek zaufaniem. Jeśli trzeba, to nie cofną się przed preparowaniem dowodów. To nie teorie spiskowe, to życie.

 

Nie twierdzę, że tragedia smoleńska była zaaranżowana. Twierdzę tylko, że po tym śledztwie dowiemy się o winie pilotów bez względu na to jak było naprawdę. A zapewnienia naszego szefa rządu to tylko dobra mina do złej gry.

 

EDIT: śledztwa w sprawie zabójstwa Politkowskiej, czy w sprawie Chodorkowskiego, też pokazują jak z każdym problemem potrafi sobie poradzić prokuratura rosyjska. Za to ich podziwiam. Ale wierzyć im to głupota.

 

Wygodnie jest nie wierzyć w teorie spiskowe. Świat się staje wtedy piękniejszy i prosty. Ale Politkowską ktoś zabił (w dzień urodzin Putina). Litwinienkę też ktoś zabił. Juszczenkę też ktoś próbował otruć.. nie jest tak przyjemnie jakbyś chciał, żeby było. Niestety. Ale nie powiem, też bym wolał, żeby tego całego kłamstwa i zakłamania nie było :)

Edytowane przez jns2010
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

(...) Różnice są takie, że pilot cywilny jak np. ma drugi lot powrotny powiedzmy i w trakcie tego lotu z powodu opóźnień w porcie przesiadkowym kończą mu się godziny i musiałby czas pracy przekroczyć o głupie 15-20min. 99% pilotów nie poleci, bo nie zaryzykują...()

Zakładając, że faktycznie tak było (zmęczenie, presja) to jednak nadal problem leży gdzie indziej - to o czym piszesz to efekt który dał kolejny efekt - w postaci katastrofy. Efekt czego? Nieogarniętego syfu, "szlacheckiej fantazji" i postępującego debilizmu na najwyższych szczeblach.

Jeśli stado najważniejszych dowódców polskiej armii (nie wspominając o pozostałych ludziach z ochrony itp.) nie potrafi zorganizować sobie bezpiecznego przelotu z pkt.A do pkt.B (np. dbając o pilotów i nie pakując "całej władzy" do jednego grata), to całe szczęście że już takich dowódców nie mamy - ich głupota stanowiła poważne zagrożenie dla Polski po prostu. Osobiście wątpię, żeby ta katastrofa podziałała jak "kubeł zimnej wody" na pozostałych przy władzy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sraty taty!!! Nie było żadnego zamachu i już!!! Teorie spiskowe, szukanie newsów za wszelką cenę. Tragedia się stała, trzeba się z tym pogodzić.

 

Jeśli odnosiłeś się do mojego posta to miło by było jeśli napisałbyś coś więcej niż "sraty taty". Ale fajnie, że wiesz że zamachu nie było. A skąd to wiesz? Tak Ci podpowiada intuicja? Byłeś na miejscu? Takie tam sraty taty piszesz...

 

To raz. A dwa, zauważ, że wyraźnie pisałem, że ja nie wiem czy zamach był (to się nazywa czytanie z zrozumieniem ;) ) Bo tego wiedzieć nie mogę. Jednego jestem pewny. Z tego wielkiego śledztwa dowiemy się tylko o winie polskich pilotów. Nawet jeśli zamachu nie było, a po stronie rosyjskiej były jakiekolwiek nieprawidłowości, to to śledztwo tego i tak nie ujawni. A już na pewno nie nagłośni.

 

Myślą przewodnią mojego poprzedniego posta nie było: "był zamach!!!", tylko: "To śledztwo i tak jest g..o warte".

 

A wbrew pozorom jest bardzo istotne czy "w świecie" pójdzie fama, że katastrofa nastąpiła z winy polskich pilotów, czy świat będzie głośno mówił, że katastrofa nastąpiła np. z powodu niedopatrzeń obsługi lotniska, czy była sumą błędów obsługi lotniska i pilotów. Ale Putin na pewno nie pozwoli sobie na to, aby w świecie mówiło się o błędzie obsługi lotniska Federacji Rosyjskiej.

Pozdro600:)

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jns20: Proszę patrzeć w jakiej formie pisałam tego posta. Gdyby to odnosiło się tylko do Twojej wypowiedzi, to pewnie bym dała ją w cudzysłów, prawda?

Nie wiem co z masz z tego, że mnie atakujesz.

Mnie po prostu rozśmieszają te teorie spiskowe, analiza filmiku, itd.

Dobrze, ze jesteś tak mądry i zauważyłeś, że nie było mnie na miejscu tragedii. Nie uwierzę w żaden zamach i już. Uważasz, że nawet gdyby taki zamach miał miejsce to się dowiemy? W życiu!

Zgodzić się tylko mogę z tym, że śledztwo pewnie i tak nic nie wniesie.

Edytowane przez xmxm
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli odnosiłeś się do mojego posta to miło by było jeśli napisałbyś coś więcej niż "sraty taty". Ale fajnie, że wiesz że zamachu nie było. A skąd to wiesz? Tak Ci podpowiada intuicja? Byłeś na miejscu? Takie tam sraty taty piszesz...

 

To raz. A dwa, zauważ, że wyraźnie pisałem, że ja nie wiem czy zamach był (to się nazywa czytanie z zrozumieniem ;) ) Bo tego wiedzieć nie mogę. Jednego jestem pewny. Z tego wielkiego śledztwa dowiemy się tylko o winie polskich pilotów. Nawet jeśli zamachu nie było, a po stronie rosyjskiej były jakiekolwiek nieprawidłowości, to to śledztwo tego i tak nie ujawni. A już na pewno nie nagłośni.

 

Myślą przewodnią mojego poprzedniego posta nie było: "był zamach!!!", tylko: "To śledztwo i tak jest g..o warte".

 

A wbrew pozorom jest bardzo istotne czy "w świecie" pójdzie fama, że katastrofa nastąpiła z winy polskich pilotów, czy świat będzie głośno mówił, że katastrofa nastąpiła np. z powodu niedopatrzeń obsługi lotniska, czy była sumą błędów obsługi lotniska i pilotów. Ale Putin na pewno nie pozwoli sobie na to, aby w świecie mówiło się o błędzie obsługi lotniska Federacji Rosyjskiej.

Pozdro600:)

 

Czy też z winy presji prezydenta i jego świty nakazującej lądowanie właśnie w Smoleńsku. Ale PiSowski wyborca z pewnością nie pozwoli, by chociażby dopuszczano taką teorię, szczególnie w sytuacji, gdy potencjalny winny katastrofy został już pochowany na Wawelu.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jns20: Proszę patrzeć w jakiej formie pisałam tego posta. Gdyby to odnosiło się tylko do Twojej wypowiedzi, to pewnie bym dała ją w cudzysłów, prawda?

Nie wiem co z masz z tego, że mnie atakujesz.

Mnie po prostu rozśmieszają te teorie spiskowe, analiza filmiku, itd.

Dobrze, ze jesteś tak mądry i zauważyłeś, że nie było mnie na miejscu tragedii. Nie uwierzę w żaden zamach i już. Uważasz, że nawet gdyby taki zamach miał miejsce to się dowiemy? W życiu!

Zgodzić się tylko mogę z tym, że śledztwo pewnie i tak nic nie wniesie.

 

Możesz sobie wierzyć lub nie w co chcesz, ale nie odmawiaj innym możliwości samodzielnego myślenia i nie wydawaj ostatecznych osądów, bo nie masz ani wiedzy na temat ani prawa do tego. Tylko tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile mozna walkowac to samo :blink:

 

Jak byl zamach, to tylko zamach na glupote tych ktorzy zdecydowali sie wyladowac w takich warunkach. Szczerze, do tej pory wszystko wyglada tak iz nawet jesli to byl zamach, to i tak wcale nie byl potrzebny... :lol:

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy też z winy presji prezydenta i jego świty nakazującej lądowanie właśnie w Smoleńsku. Ale PiSowski wyborca z pewnością nie pozwoli, by chociażby dopuszczano taką teorię, szczególnie w sytuacji, gdy potencjalny winny katastrofy został już pochowany na Wawelu.

 

Taką opcję też biorę pod uwagę. Tylko again - wartość tego śledztwa jest żadna :) Może Kaczyński sam chwycił za stery i chciał lądować, pojęcia nie mam, nie było mnie tam. Jedyne na co chciałem zwrócić uwagę to mała wiarygodność śledztwa prowadzonego przez prokuraturę, której zwierzchnikiem jest człowiek, który nie raz i nie dwa dokonywał ewidentnych przekrętów.

 

EDIT: i nie wdaję się w dywagacje czy zamach był, czy go nie było. Nie o to mi chodzi. Obstawiam, że nie było. Ale to moje prywatne zdanie, nie poparte niczym poza intuicją. Mi chodzi tylko o bardzo małą wiarygodność śledztwa, która wynika z wcześniejszych przekrętów prokuratury.

Edytowane przez jns2010
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...