Skocz do zawartości
kucyk

Filmy - co warto obejrzeć?

Rekomendowane odpowiedzi

Avatar 3D - byłem na D3D i jestem zachwycony jakością obrazu co do ostrości i kolorów.

Jest jednak poważna rysa na tym krysztale.

Ząbkowania rozdzielczości przy szybkich scenach co przejawiało się czasami szarpaniem.

Podejrzewam, że w IMAX na analogu jest to rozwiązane lepiej.

 

Ale z drugiej strony powolne sceny z bliska (np. Segurney Weaver leżąca pod Eyowa) to po prostu najostrzejsza i najlepiej zrobiona rzecz w 3D jaką widziałem na ekranie w całym swoim życiu.

To jest Panie i Panowie przełom w kinematografii, a za takie coś należą się najwyższe oceny.

 

PS. Wielu zapomina o dźwięku a ten film należy do najlepiej udźwiękowionych jakie miałem okazje oglądać. Jak wybuchają pociski to drży całe kino, a akcja ucieczki helikopterem gdy za plecami walają się jakieś graty to po prostu majstersztyk dźwiękowy (odwróciłem się bo myślałem, że mi ktoś na łeb wysypuje śrubki).

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Avatar - .

Nie wiem czy tez tak mieliscie, ale mi oraz osobom z ktorymi bylem, po tych 3 godzinach oczy byly tak zmeczone, ze az bolaly.

Oczy,głowa bolą jak się nie umie oglądać 3d. Co do fabuły wgryź się jeszcze raz w posty wszyscy łącznie ze mną, piszą to samo fabuła oklepana do bólu a efekty w przypadku akurat tego filmu wystarczają zupełnie aby się dobrze bawić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczy,głowa bolą jak się nie umie oglądać 3d. Co do fabuły wgryź się jeszcze raz w posty wszyscy łącznie ze mną, piszą to samo fabuła oklepana do bólu a efekty w przypadku akurat tego filmu wystarczają zupełnie aby się dobrze bawić.

To trzeba jeszcze umiec? Ciekawe w jaki sposob, powinni dawac instrukcje przy wreczaniu okularow...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie co obejrzałem Zaklęci w czasie wraz z kobitą i wam powiem że nie nudziłem się, ani tym bardziej nie zasnąłem. Film idealny żeby do oglądania z dziewczyną/narzeczoną/żoną ; )

7/10 bym nawet dał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i ja zaliczyłem avatara 3D ^^ byłem dziś we Wrocku w Heliosie [Dolby 3D], no i co tu dużo pisać, efekty po prostu genialne!!! Piękne i realistyczne, mistrzostwo świata! W kilku momentach film nieco kojarzył mi się z Crysisem ^^ np te futurystyczne pojazdy latające. Fabuła była na dość wystarczającym poziomie jak na tego typu filmy, taka bajkowa fantastyka choć niestety niezbyt zaskakująca.

9/10

 

Przed seansem puszczali reklamy i naprawdę ciekawie się zapowiada "Alicja w Krainie Czarów" 3D, próbka efektów w trailerze robi mocne wrażenie.

 

edit:

 

Po dłuuuższym zastanowieniu dam max 7,5. Prawdę mówiąc lepiej bawię się przy filmie z porządną fabułą niż przy czymś co może zachwycić jedynie efektami audio/vid.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam po Avatarze ...

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "..."

9+/10 i wybieram się jeszcze raz, tylko teraz do sali nr1 w Złotych Tarasach.

Edytowane przez MaciekCi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam po Avatarze ...

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "..."
obejrzeć Pocahontas z 1995. ;) Sądzę, że Cameron mógł dogadać się jakoś z wytwórnią Disneya, bo myślę, że takie coś można by było podciągnąć pod plagiat. :) Nie chodzi tylko o fabułę, ale jest wiele identycznych scen.

 

Nie mówię, że jest to coś złego, fajnie wyszło i wszystko to potwierdza. :)

9+/10 i wybieram się jeszcze raz, tylko teraz do sali nr1 w Złotych Tarasach.

 

;)

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - " "
Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj byłem na "Avatarze" w 3d w Toruńskim Cinema City. No i zawiodłem się. Film ten traktuję w kategorii gadżetu, w którym główny nacisk położono na pieknej oprawie wizualnej i efektach specjalnych. Niestety wg. mnie fabuła dla autorów spadła na dalszy plan. Tak przewidywalnego filmu dawno nie oglądałem. 90% głównego wątku jest do przewidzenia*. Oglądając ten film miałem wrażenie, że gdzieś już to widziałem.. Na plus trzeba dodać, że mimo przewidywalności nie jest nudny, oraz wzbudza emocje i pokazuje jacy ludzie są zachłanni.. Niestety ale po tak rozreklamowanym filmie oczekiwałem więcej..

Moje oceny:

Oprawa wizualna: 10/10

Efekty specjalne: 9/10

Fabuła: 4/10

 

 

*(nie będę tu wymieniał sytuacji bo nie chce popsuć filmu osobom, które go nie widziały)

 

Edit: @UP No właśnie "Poca...."!

Edytowane przez Sens

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Parnassus - zachęcony całym szałem reklamowym i zapowiedziami poszedłem dziś na seans i się cholernie zawiodłem... rozumiem, że środowisko aktorskie ćpa (w rolach głównych zresztą nominowany do tytułu zombie roku) i poza planem mają ostre banie, ale jak ja ulepie z ciach!a statek po ostrej imprezie, nie wołam kolegów z cieknącym na ustach "patrzcie, udało mi się zrobić kupę w kształcie parowca!"... do rzeczy... jak zwykle krótka recenzja i dłuższa... krótsza: Avatar przy Parnassusie ma głęboką fabułę, spójny świat i logicznie zachowujących się bohaterów... oczywiście z naciskiem na fabułę gdzie A>>>P

dłuższa recenzja zawierać może kilka spoilerów, ale z premedytacją ich nie ukryję, bo może ktoś to przeczyta i zaoszczędzi trochę pieniędzy... zaczynamy... początek filmu i wprowadzenie widza w świat skrajnej nędzy jest stanowczo za długie i szczerze miałem ochotę wyjść po 30 minutach (zrobiłbym to, gdybym był sam, tak z grzeczności straciłem kolejne półtora godziny życia)... tytułowy doktorek to w istocie skończony ćpun i pijak, tyle że nieśmiertelny... do tego dochodzi jego służacy głupek, karzeł i córka... córka to żywa reklama pedofilii (mam niecałe 16 lat zarżnij mnie... wiem, dla mnie te rocznikowe granice są głupie i sam bym się panną zajął... ale w świecie gdzie 19 latek puknie 17 latke i jest pedofilem, trzeba to jasno stwierdzić)... do całej gromadki dochodzi Tomek, grany przez 4 aktorów (z czego jeden już wącha kwiatki od spodu), postać kompletnie niespójna, niby nie pamięta imienia, a nagle pamięta, że rurka inkubacyjna jest jego, itp. historia przedstawiona w filmie, niby wielowątkowa, niby pogmatwana, sprawia wrażenie, jakby pochodziła z kilku imprez... na jednej mieli inną zajawkę, potem na drugiej inną i tak potem posklejali rozdziały i wyszła kupa... ogólnie niektóre motywy ciekawe (jakby były wynikiem weny pod wpływem salvinorum i thc), ale większość słaba i mocno naciągana... podczas 2h zaśmiałem się tylko raz! trochę to dziwne, skoro połowa filmu to "taka fajna przygoda w krainie baśni"... zakończenie jak i postać samego diabła są nędzne (wyobrażacie sobie diabła masochistę? ta jego chęć przegranej i ciągłe dawanie fory tytułowemu alkoholikowi są wybitnie irytujące)... będąc jednak obiektywnym, muszę przyznać, że wszelkie epizody z karłem są bardzo dobre (w ogóle chyba jedyna dobrze prze ze mnie odebrana postać w filmie), fajne cycki córki "zerżnij mnie", no i do tego jak ktoś lubi oglądać filmy na bace, albo po 4 packu, to powinno mu się spodobać, na trzeźwo wybitnie nie wchodzi...

 

podsumowanie:

+karzeł

+cycki i ogólnie próba zrobienie z ciebie podświadomie pedofila

+film z pewnością się uratuje gdy go obejrzymy mocno napruci

+przedstawione w filmie fantazje wymagałyby w realu dużych nakładów finansowych

-nudny

-niespójny, sprawia wrażenie, jakby kilka osób pisało scenariusz bez porozumienia ze sobą

-Tomek i diabeł - strasznie mi nie podpasowały te postacie, ich forma i zachowanie...

-trwa aż 2 godziny, z czego warte uwagi jest 15 minut

-zakończenie

 

oprawa audio-video raczej na minus, bo fajne efekty były przetasowane miejscami totalnie skopanymi ujęciami

jak na razie najgorszy film 2010 roku

końcowa ocena liczbowa: 3/10

końcowa ocena słowna: nie warty, aby iść na niego do kina, można obejrzeć za parę lat w telewizji, albo za pół roku pobrać z torrentów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj bylem na Avatarze w analogowym IMAXie i musze stwierdzic jedno. Świat przedstawiony przez Camerona naprawde mnie oczarowal. Jezeli w przyszlosci wyjdzie film pod tytulem WoW i nie zostanie lepiej odzwierciedlony swiat to sie naprawde zalamie. Wiekszosc filmu siedzialem z kopara na ziemi, o dziwo pierwszy raz od dawna tylek mnie nie bolal bo naprawde siedzialem jak na szpilkach :) Film dostaje zasluzone 9.5/10. Maxa niestety nie postawie bo niektore watki fabularne mogly byc ciutke lepsze ;)

 

Jak ktos to meczyl na jakims camie albo nawet w dvdripie to niewie co traci. Oczy mnie piekly po seansie bo praktycznie nie mrugalem powiekami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daybreakers - połączenie Matrixa i Zmierzchu. Ze zmierzchu to chyba tylko Edzio i kolorowe oczka wampirów , natomiast z Matrixa...??? Sam nie wiem czym ten film tak naprawdę jest znajdzie się parę scen akcji, ale nie na tyle by był to film akcji jest też parę suspensów zakończonych wyskoczeniem jakiegoś potworka(tak że można podskoczyć na krześle),wszystko było by ok, ale ostatni element "składowy" mi nie podpasywał, a mianowicie sceny rozczłonkowywania i pożywiania się wampirów trochę za bardzo w filmie wyeksponowano przez co trochę nie pasują. 5+/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciacho - Niesamowicie się uśmiałem! Cała ta zgraja polskich aktorów bardzo dobrze imo wypadła, do tego Kononowicz i Pani Barbara to już przegięcie. Polecam

Avatar 3D - tak jak wyżej zostało już napisane bardzo fajny film.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korzystając z okazji wbiłem w piątek na Ciacho. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Niektóre momenty są przegenialne. Do filmu zebrali obecnie najbardziej wylansowanych aktorów ( brakowało tylko szyca ), jednak nie przeszkadzało to w stworzeniu świetnych kreacji. Przez ten film zmieniłem zdanie na temat pana małaszynskiego - postać karolka pozytywnie rozwala każdą scenę. Polecam.

8/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Whiteout - sensacyjny thriller, w którym główną rolę gra Kate Beckinsale, a drugoplanową Tom Skerritt. Akcja dzieje się ma Antarktydzie. 6,5/10.

 

... I to by było na tyle. Gdyby nie Kate to na film nawet nie zwróciłbym uwagi bo jest tak przeciętny, że nie można ani go specjalnie wypunktować ani pochwalić. Ot jedna z bardzo wielu podobnych do siebie ginących w otchłani przeciętności produkcja. Cycków brak, a winić za to możemy matową szybę prysznica. Wrrr. :lol:

 

Up in the air - ciężki orzech do zgryzienia. Gdzieś czytałem, że to ponoć pomiędzy nim, a Avatarem rozegrać się ma główna batalia o Oskary. O ile efektów specjalnych nie wspominając o 3D w nim nie ma to fabuła już jest nieporównywalnie bardziej rozbudowana niż ta u Camerona. Prosto z mostu powiem, że należą się jej brawa. Historia jest wielopoziomowa, śledzić trzeba każdy dialog, każdy niuans i wtedy dojrzymy prawdziwą naturę filmu. Czy jednak poza fabuła do delektowania otrzymujemy COŚ więcej? Nie jestem pewien. Mam zresztą małe deja-vu gdyż film dotyka tematu wciąż świeżego jakim jest recesja w usa, a co za tym idzie zwalnianie ludzi. Patrząc w kierunku Oskarów mam wrażenie, że ewentualny sukces filmu może bazować na patencie Slumdoga czyli pokazujemy obraz mocno aktualny, na swój sposób optymistyczny ale i przestrzegający (i tutaj ciekawostka: mimo, że daje się nam do zrozumienia, że będzie dobrze to ja po filmie zapadłem w zły humor) i dostajemy statuetki, których w innej sytuacji w tym wypadku gospodarczej raczej nie dostalibyśmy.

 

Tak czy owak film warto obejrzeć bo zasługuje na to. Czy uznacie go za arcydzieło? To już musicie sprawdzić sami. 8/10

Edytowane przez LPKorn3324

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie Oscarow: wcale by mnie nie zdziwilo, gdyby Avatar podzielil los Matrixa - caly swiat sie nim zachwycal, a dostal statuetki tylko w kategoriach techniczno-efektowych. W sumie zasluzenie, bo fabularnie ani aktorsko ten film nigdy nie mial blyszczec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daybreakers sie napalilem na film i znowu zawiedzenie... sama koncowka juz pozostawia niesmak, jakos tak urwane jest jakby im tasmy zabraklo...

Jednym z plusow jest to ze nie mamy do czynienia z pedalskimi wampirami jak w "Zmierzchu". Tu wampirki nie palaszuja salatki owocowej tylko to co jesc powinny.

Za to wampirki wybuchaja, a ludzie maja w sobie po 40l krwi :|

 

Fabula wiadomo jak to w ahmerykanskim filmie, plytka jak kaluze w Ugandzie w srodku lata. Rok dwa tysiace fafnasty, 95% popilacji ludnosci to wampiry chodujace ludzi jak bydlo... Niestety dawcy szybko umieraja i zapasy krwi sie koncza, a biedne wampirki ktore nie zywia sie ludzka krwia zamieniaja sie w bezmysle poczwary. Nasz głowny bohater, kochajacy ludzi (w cale nie ze wzgledow kulinarnych) pragnie stworzyc krew syntetyczna, oczywiscie po drodze kilka przygod itd itp....

 

Dalej nie bede pisal bo kto chce to i tak zobaczy

 

6/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Whiteout - Ośmielę się nie zgodzić z LPKorn3324. Na tle powszechnej miernoty, opierania filmu jedynie o FX/biusty/bobry film okazuje się być całkiem niezłym thrillerem pozbawionym takowych. Kate Beckinsale kojarząca mi się jedynie z serią Underworld pokazuje tutaj, że nie musi chodzić w lateksowym obcisłym stroju erotomanów fetyszystów aby się ją fajnie oglądało. Fabuła może i nie jest jakaś specjalnie rozbudowana. Nie jest to Sherlock Holmes czy inny Kuba rozpruwacz, jednak cieszy fakt, że wreszcie akcja nie toczy się w NY/LA/czy innej Niebezpiecznej i pełnej terrorystów krainie. Oczywiście nie jest to szczyt osiągnięć kinematografii, ale da się obejrzeć bez zmuszania się. Dobry średniak.

6/10

 

@jonathan, Poza porą deszczową około 16% powierzchni Ugandy to woda. W porze deszczowej obszar wody mocno wzrasta ;) To dość sporo jak na kraj położony w centrum Afryki bez dostępu do morza ;)

Edytowane przez Szawel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Whiteout - 4,5/10 film skończył się po scenie prysznicowej Kate- potem juz tylko nieciekawa, przewidywalna i bzdurna historia. Uśmiałem się jedynie ogladając zachowanie człowieka przypietego do liny podczas zamieci i poscig z czekanem - Oj usmialem sie sążnie. Nie polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj byłem na "Avatarze" w 3d w Toruńskim Cinema City. No i zawiodłem się. Film ten traktuję w kategorii gadżetu, w którym główny nacisk położono na pieknej oprawie wizualnej i efektach specjalnych. Niestety wg. mnie fabuła dla autorów spadła na dalszy plan. Tak przewidywalnego filmu dawno nie oglądałem. 90% głównego wątku jest do przewidzenia*. Oglądając ten film miałem wrażenie, że gdzieś już to widziałem.. Na plus trzeba dodać, że mimo przewidywalności nie jest nudny, oraz wzbudza emocje i pokazuje jacy ludzie są zachłanni.. Niestety ale po tak rozreklamowanym filmie oczekiwałem więcej..

Moje oceny:

Oprawa wizualna: 10/10

Efekty specjalne: 9/10

Fabuła: 4/10

Całkowicie podzielam opinię. Byłem w wielokrotnie tu wspominanej sali nr 1 Multikina w Złotych Tarasach. Do spraw technicznych nie można się przyczepić, oprócz tego, że dostałem okulary z dokładnym obrazem kogoś linii papilarnych.

 

A sam film..?

IMO przerost formy nad treścią. Coś jak Crysis wśród gier ;)

Ocenię tak:

"Forma": 9+/10

Treść: 4/10

 

Jako, że treść jest dla mnie zdecydowanie ważniejsza całości daję 6/10.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Avatar - 9,5/10 - przez pierwsze 30 minut moje odczucia były "ot dobry film..." potem bylo juz pieknie, z każdą chwila film zyskiwał w moich oczach. O podobieństwach z Pocahontas chyba nie musze pisac. Film oparty jest na znanych i sprawdzonych w bajkach schematach ale...to nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

The Road - 8.5/10 - ciężka i przybijająca ekranizacja powieści o tym samym tytule autorstwa Cormack McCarthy. Viggo Mortensen w roli ojca walczącego o przerwanie w świecie po zagładzie przyrody... W wyniku katastrofy naturalnej giną wszystkie zwierzęta i rośliny. Społeczeństwa rozpadają się, przy życiu pozostają niedobitki - trwa nieustanne polowanie na "dobrych", którzy nie uciekli się do kanibalizmu. Wstrząsający esej o okruchach ludzkości zbieranych przez dwójkę rozbitków w zrujnowanym świecie. Film naprawdę dołuje i skłania do refleksji.

 

I kilka zwykłych filmideł:

 

The other Boleyn Girl - 7/10

 

An education - 7/10

 

The Hurt Locker - 7.5/10

 

Armored - 5/10

 

Give 'em Hell, Malone - 7/10

Edytowane przez Aquarium

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś cos pisał o filmie W Chmurach film dobry nic po za tym. Początek fajny ale potem to już robi sie romansiło. Takie 7/10

Bękarty wojny - wszystko ładnie ale końcówka....niestety nie kupuje tego mocno naciągane 6.5/10

Give 'em Hell, Malone - zacząłem ogladac ale nie skonczylem bo film mnie poporstu znudził i nie mam zamiaru do niego wracac.

The Bad Lieutenant: Port of Call - New Orleans - lubie takie klimaty i pewność siebie głównego bohatera, ... polacam 7,5/10 (ale końcówka mogłabyć owiele lepsza ;\ )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...