Twój Pan

Widać, że nie miałeś nigdy do czynienia z udziwnionymi samochodami. Fajne to one są do jeżdżenia, ale na pewno nie do naprawiania.

FB i prywatność, hahaha :D

Kolejny "kocykowiec" ;) ?

Miałem też lutowane procesory parę lat temu i nic z tego nie wynikło. Zresztą co to za różnica dla zwykłego usera.

Jest płyta do pieca, jest procesor intela, jest lutowanie. AMD już 10 lat temu sprzedawało Durony i Athlony XP wlutowane w mobo, ale średnio to się przejeło, np http://www.kpsurplus.com/buy/pc_chips_m810d_motherboard_amd_athlon_xp_m_soldered/26525 Mnie jednak bardziej martwi, ze już w Haswell (bedzie na nowej podstawce H3/LGA1150 ;) ) regulator napięcia zostanie przeniesiony do CPU, co może nie być proste do ominięcia dla amatorów zalewania procesorów azotem. Dlatego kiedy tylko moge pokazuje im wszystkim srodkowy palec.

Przecież intel już od 2008 robi masowo procesory zintegrowane z mobo.

Piękna kolekcja, sam miałem wiele z pokazanych tutaj egzemplarzy, ale na bieżąco się ich pozbywałem, żeby mieć środki na zakup kolejnych zabawek. Zostawiłem sobie tylko kilka fajnych perełek np nówki nieśmiganki d9 fatbody

Oj tam, na Bema jest prosta reguła - gaz w podłoge, zamykamy oczy i wiola! Tylko trzeba na światła uważać, ręka do góry kto lubi stać na środku ronda na czerwonym ;)

Ups, ktoś wyprzedził jak była żółta flaga, spójrzcie na żółte diody w bolidzie ;) http://youtu.be/MZHaBuaA9oQ

Mozna znalezc juz za 60k euro egzemplaze z niskim przebiegiem. Kupic ten samochod to nie problem, gorzej z jego utrzymaniem. Ceny części, serwisu czy spalanie powalają ;)

Sportwagon, estate, caravan, sportourer, station wagon, avant, touring, variant czy break de chasse, wszystko to kombi i służy do wożenia lodowek oraz jumanego mazutu.

Kolpaki sa dla wąsaczy. Pomaluj je na biało albo złoto, ewentualnie zrób sobie tak z rantem: http://www.fotoload.pl/index.php?id=a7def2b158c9d874b234dab5c6c7ddd8607 ;)

Bo klienci robili problemy zimową porą, jak po rozgrzaniu silnika otwierał się termostat i zimna woda z chłodnicy trafiała do silnika, Powodowało to dziwne dla użytkownika zachowanie wskaźnika temperatury, ktory szedł powoli w górę, potem nagle w dół i znów w górę. Jeden z drugim jechali do ASO i narzekali że mają coś popsute w samochodzie. Właśnie z tego powodu niektóre marki zaczęły montować mniej czułe wskaźniki (bmw), a inne pozbyły się tego ustrojstwa. Uwielbiam te teorie spiskowe internetowych specjalistów ;) .

Nie dość, że wizualnie zajechany, to do tego po "tjuningu", czyli najgorsze możliwe combo. Nigdy bym czegoś takiego nie kupił. Zapytaj się gdzie nie był bity.

http://www.youtube.com/watch?v=LtaulxTt0Gc http://www.youtube.com/watch?v=_JN0F5H29v0

Ja mam na T2400, 2GB i quadro nvs. Procesor dostaje zadyszki jak pojawia sie sporo flashy czy otwartych aplikacji, ale jesli jestes oszczedny i nie masz otwarych 20 programów jednoczesnie to nie widze przeszkód. Dołóżenie kolejnego 1GB ramu dało u mnie sporo wigoru, wcześniej dużo doczytywał z dysku, co nie jest najwydajniejszym rozwiązaniem. Nieco ponad tydzien obcowania z nowym systemem i jak narazie zero błędów, BSODów czy innych problemów. Nowy interfejs jest ok jeśli ktoś nie jest pro userem, tylko używa komputera do codziennych zadań.

Nie mam pojęcia jaka jest różnica, bo nigdy tego dokładnie nie sprawdzałem, ale wydaje się jakby było trochę lepiej. Ja musiałem zainstalować tylko sterowniki do dość egzotycznej karty graficznej, mobilnego quadro.

Dzis pierwszy dzien z nowym windowsem, zrobilem sobie na laptopie przeskok z xp na w8 ;) . Konfiguracja i instalacja bez problemów. Szybkosc dzialania zdecydowanie mnie zaskoczyła na plus, chociaz niektore aplikacje maja bardzo duze uzycie dysku. Do nowego interfejsu mozna sie szybko przyzwyczaic, chociaz obecnie bez sensownych aplikacji jest on mało przydatny.

W sportach motorowych: 1. Nie używa ich się do zmieniania rozstawu śrub. 2. Stosuje sie najczęściej dystanse przelotowe, nie przykręcane. 3. Nie kosztują one 150zł i nie są wykonane z ciach!olitu. 4. Stosuje się sruby przystosowane do dystansów, dłuższe i bardziej wytrzymałe. Zamiast płacić 4x150zł za wątpliwej jakości protezę, wolałbym sprzedać stare felgi, dołożyć te 600zł i kupić koła takie jak trzeba.

Mozna jeszcze pomóc sobie butem albo młotkiem, ale jakby sie kiedys na serio zapiekło, to mozna sie przejechać kilka metrów z poluzowanymi szpilkami, zawsze pomaga ;)

Oczywiście, średnia prędkość jak i ilość pojazdów na drogach spada o połowę ;)

Ja wczoraj trochę pojeździłem na letnich po śniegu i było super - wreszcie czuje, że jadę samochodem, każdy ostrzejszy manewr czy dodanie gazu/hamowanie wymagają korekty, mega zabawa, a nie nudne toczenie się z punktu A do B :) . A co do odwiecznych dyskusji gdzie jakie opony lepiej założyć - kupcie sobie normalne opony, a nie na kilkuletnich śmieciach z różnym stanem bieżnika jeździcie, to problem zniknie.

Nie ogarniam takich ludzi. Stać ich na samochód, paliwo i ubezpieczenie, ale na opony do niego już nie.

Fajna ta nowa blondi w Dexterze ;) . Pogooglowałem sobie trochę i spotkało mnie miłe zaskoczenie ;)