-
Postów
4260 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Treść opublikowana przez Sysak
-
Wysłać ich tam wszystkich kretynów na trochę, żeby sobie popatrzyli jak ich cudowne pomysły funkcjonują w praktyce, to może im to naleje trochę oleju do głowy. W Polsce też byłem nastawiony poprawnie politycznie, bo problemu obcej kultury wyrastającej w kraju jak wrzód na tyłku i próbującej zdobyć wpływy dla siebie zamiast się asymilować na szczęście nie ma, a tolerancja jest w dobrym tonie "Bo jak to, to też są ludzie, są tacy sami jak my, i trzeba nienawidzić ludzi którzy ich traktują źle tylko ze względu na kolor skóry, a poza tym pewnie nienawidzą też żydów, cyklistów i głosują na PIS." Taaa, żeby faktycznie byli tacy jak my i tylko o kolor skóry chodziło. Z pierwszej ręki widziałem, że ich mentalność często jest wręcz niebezpieczna, więc nie wiem po co udawanie, że wszystko jest pięknie, tolerancyjnie a problemu nie ma.
-
Z korwinem nie ma szans. Może ma ciekawe poglądy ale jego pomysły są często oderwane od rzeczywistości. Do tego jest cienkim liderem, zdolności przywódcze i organizacyjne ma bliskie zeru i zachowuje się jakby miał gdzieś, czy zdobędzie czyjekolwiek poparcie czy nie. Jako ciekawostka jest bardzo interesujący i nawet często się z nim zgadzam, ale jestem pewien, że nigdy nic większego w polityce nie ugra. PS. To co palikot sprowadził do sejmu to jakieś ZOO a nie partia. :lol: A tak poza tym to ostatnie 2 tygodnie spędziłem we francji (Nicea) i muszę powiedzieć, że kulturalnie i społecznie Polska to sielanka. Jak francuzi w następnym półwieczu nie będą mieli wielkiego burdelu, albo wojny domowej, to będzie cud. Jak ktoś kocha tolerancję i lewackie poglądy, to niech się tam przejedzie i wyjdzie wieczorem na miasto, albo przejedzie miejskim autobusem. Jest tam tyle arabów którzy zachowują się jak totalne małpy i mają w pogardzie białych, że to się ociera o surrealizm. Scenka z autobusu: Wracam z centrum Nicei autobusem z dziewczyną na jej mieszkanie na obrzeżach i na jednym z przystanków wsiada grupa młodych arabów. Rozwalają się z tyłu autobusu drąc ryje ile wlezie i odpalają coś (nie wiem co, bo ani to gandzia ani papierosy, nazywali to "shit" i właśnie tak to śmierdziało) Po chwili zwróciła im uwagę biała kobieta koło 40-stki, żeby to zgasili, bo w autobusie są kobiety w ciąży i chorzy ludzie, na co dostała odpowiedź "Nie jesteś w ciąży ani chora więc zamknij ryj" kobieta krzyknęła do kierowcy (araba) żeby zatrzymał autobus co niechętnie zrobił. W pobliżu kursował samochód ochrony więc dojechali i wsiedli do autobusu. Oczywiście 3 arabów. Przywitali się z tymi typami jak z kumplami, poprosili, żeby nie palić, pozdrowili ich i poszli. W tym momencie małpy odpalają znów to g***o i drą ryja śmiejąc się, że francja jest dla nich tak wspaniała, że mogą sobie jeździć bez biletów, a ochrona ich nie tknie. Zaraz potem wszyscy czarni i araby, zaczeli wyzywać kobietę pod pozorem że przez nią autobus ma opóźnienie, i zaczeli jej grozić i krzyczeć żeby wypier*$Y@ła, bo stanie się jej krzywda. Stary arab po 50-tce zamiast być mądrzejszy, klnął najgłośniej a potem był z siebie wyjątkowo dumny spoglądającna łebków jakby oczekując aprobaty. Oczywiście biedna babka wysiadła na następnym przystanku gdzie musiała godzinę czekać na kolejny autobus. Scenka numer 2. Przy uczelni gdzie studiuje moja dziewczyna jest mały fastfood gdzie robią pizze kanapki itp. W przerwie na lunch z uczelni przyszło dużo studentów w tym moja dziewczyna ze mną. Wszyscy czekają w kolejce na swoją szamę, a nagle przychodzi jakiś stary koleś staje obok kolejki i sobie zamawia jakby nigdy nic i jest z miejsca obsługiwany. Pytam dziewczynę o co chodzi, a ona mnie pyta czy jestem ślepy i wyjaśnia, że pracownicy to araby i koleś który przyszedł to arab, więc nie musi czekać razem z białymi i że takie kuriozum to tu codzienność. :lol: To wszystko to i tak pikuś większy problem to to jak wykorzystują system zapomóg, mnożą się jak króliki i uważają że ten kraj należy do nich to największy problem. Wielu lokalnych przywódców religijnych planuje jak pozbyć się białych i przejąć kontrolę nad rejonami i mówi rzeczy w stylu (Za 20 lat, oni nie będą tu mieli nic do gadania) Moja dziewczyna, która pochodzi z Lille na północy wiele razy była napadana (w tym raz z nożem w metrze) albo wulgarnie nagabywana przez tych brudasów. Na południu gdzie spędza ten rok na uczelni jest ponoć jeszcze gorzej. Wieczorem nie może wyjść na miasto bez grupy znajomych bo zaraz araby się przyczepią i nie chcę odczepić. Wielu jej kolegów było pobitych tylko dla tego, że byli biali w złym miejscu i czasie. Ogólnie takiego burdelu nie widziałem nigdzie, nawet w UK gdzie jest jeszcze większy misz-masz, jest lepiej bo nie ma takiej walki rasowej i musisz mieć sporego pecha albo być w naprawdę okropnym miejscu, żeby wyłapać za nic. Współczuje biednym żabojadom tego co zgotowała im ich klasa polityczna wpuszczając tyle tej hołoty z Maroko, Tunezji i Algierii lata temu i płacąc praktycznie za opierdzielanie się i robienie dzieci. Sarkozy robił dobrą robotę próbującpanować nad tym bydłem, ale teraz do władzy na pewno dojdzie lewica, która kupczy arabów za ich głosy i głosi hasła w stylu "Będziemy dążyć do integracji Turcji z EU" Ponoć tylko centralna francja i z wyjątkiem największych miast jest ok, bo nawet jeśli są tam muzłumanie, to potrafią się zachować. Ale moja dziewczyna zrezygnowała z francji i planuje się wynieść gdzieś gdzie jest bezpieczniej. Moim zdaniem o tym powinno się w Polsce mówić, żeby uczyć się na cudzych błędach.
-
adroidy dla inwalidy i reszta iphonow dla masonow
Sysak odpowiedział(a) na jonathan temat w Smartfony, Tablety, Smartwatche, Opaski
Jonas ględzisz jak babcia, a nie wiesz o czym mówisz. Japko jest proste i funkcjonalne takie jak wychodzi z pudełka. Też uważam, że telefon to telefon i jak coś w nim grzebie, moduję i poprawiam, to oznacza że albo coś jest spieprzone i nie działa jak trzeba albo poprostu wujowe. Unikam takich "przyjemności" jak tylko mogę i apple mi na to prawie w 100% pozwala. Dodałem tylko przełączniki (wi-fi, 3g, trybu w samolocie i latarki) do menu multitaskingu (co przy okazji android ma mniej więcej w standardzie chyba) co wraz z jailbreakiem ( wchodzisz nawww.jailbreakme.com w safari i gotowe) zajęło mi 5 minut i to by było na tyle modowania. Mimo, że androidem się bawiłem przez może 10 minut, to nie czaję co może być tak trudnego w jego obsłudze. Wgranie roma też pewnie jest banalne, jeśli komuś już się chce w to bawić. Ogólnie nie chcę Cię smucić ale starzejesz się i robisz się nieobyty z elektroniką. Mój tata też tak od jakiegoś czasu ma i dla tego musi używać iphone'a. :lol: Ale nie żebym zachęcał do zakupu... ;-) -
Ba, żyję i mam się nawet, nawet. Jakoś tylko aktywność na purepc jakoś wygasła. Ale spoko - tam w kącie zawsze coś knuję - żeby nie było teraz malutkiego kompa składam (miał być dysk sieciowy - został NAS własnej ręki dzieła).
-
Nie będę robił flame'a, bo nie przystoi. Z zakutym łbem odniosłem się do Twojej postawy tutaj, nie osoby. Nie znam Cię i nie obrażę Cię tylko dla tego, że się z Tobą nie zgadzam, ba w "co kupić" na przykład zgadzam się z Tobą w większości wypadków, ale z czystym sumieniem powiem, że uważam, że tutaj produkujesz same smuty, przy pomocy których próbujesz udowodnić swoją wyższość "bo nie jesteś na tyle głupi, żeby kupić iphone'a". W drugim topicu ktoś przynajmniej wrzucił crashtest iphone'a i SGS2, w którym Samsung skopał tyłek. To jest wartościowa informacja, a nie farmazony n.t. ile kosztują komponenty z pominięciem całości kosztów R&D, złożenia, transportu, cła, podatków, marż, marketingu i kto wie czego jeszcze oraz faktu że cenę kalkuluję się dla jak największego zysku z uwzględnieniem krzywych popytu, podaży i ich elastyczności w skali globalnej, a nie tego czy uważasz, czy jest głupia czy nie. Dla mnie EOT.
-
Jak dla mnie jest genialna. Jak kiedykolwiek lubiłeś przygodówki (wymarły gatunek) to polecam. Na drugim miejscu Uncharted 2. Red Dead Redemption. Resistance 2. Jak coś jeszcze sobie przypomnę to dam znać.
-
Wszystkie te japońce już były w grze. To są tylko wersje z naklejkami i spojlerami. Nawet trochę się nie wysilili...
-
Popieram w 100% Kelcior nie chcę Cię obrazić bo nic do Twojej osoby nie mam, ale w tej sprawie jesteś zakuty łeb i tyle. Jeszcze nigdy nie spotkałem kogoś kto by był tak mocno przekonany, że jakaś firma produkująca komputery i komórki to zło a ich użytkownicy/fani to debile, których trzeba reedukować czy coś. Wciąż rozmawiamy tylko o telefonie, więc nie wiem czym się tak jarasz. Nie musisz nikomu nic udowadniać i prawdopodobnie nikt tutaj nie ma ochoty udowadniać nic Tobie, więc zrób mi (nam?)przysługę i idź stąd. Ceny 4s w Polsce faktycznie okropne, ale on nie miał nawet oficjalnej premiery u nas. To prywatny import w małych ilościach, dla najbogatszych/najbardziej upierdliwyh fanbojów. Jak podaż się poprawi to ceny spadną. PS. Z tym poprawionąym czasem pracy nabaterii to mogli trochę przesadzić. Tym bardziej się cieszę, że nie czekałem tylko wziąłem 4-kę.
-
I do tego DLC: Chyba sobie jaja robią. Spodziewałem się conajmniej kilku tras (choćby fajnych ze starszych części jak El Capitan, Apricot Hill czy San Francisco) i że trochę standardowych modeli przerobią na takie jak od początku być powinny w 2011 roku czyli premium. Ogólnie kupiłem PS3 dla tej gry i żałuję, że nie wziąłem xboxa i forzy, bo zmiata niedopracowane GT5 z jego nudnym single-playerem.
-
Mnie tam nie przeszkadza, że ip4s to poprawiony 4. Taki facelift,żeby nie zostać z tyłu względem konkurencji i dla tych którzy czekali na nowego iphone'a bo kiedy wchodziła 4 mieli jeszcze 3gs z którego byli zadowoleni. To samo było z 3gs i 3g, tylko tam zmiany były większe, bo tak samo większe było pole do popisu, bo niektórych funkcji, jak choćby kamery wideo wciąż brakowało. Co do benchmarków zwisa mi to i powiewa. Jak by nie było, to tylko telefon i jedyne czego od niego chcę, to żeby był ładny, porządny, przyjemny w obsłudze i nie zamulał w codziennym użytkowaniu. Benchmarki to domena tych, dla których najważniejszą cechą smartfonu jest procesor i z wielką lubością spuszczają się nad ilością mhz, powiększając sobie tym e-penisa. Oczywiście wypada wspomnieć, że 99% z nich używa androida i wygląda tak: ;-)
-
adroidy dla inwalidy i reszta iphonow dla masonow
Sysak odpowiedział(a) na jonathan temat w Smartfony, Tablety, Smartwatche, Opaski
wracając do poprzedniego tematu, to kelcior srajfonowy-hejterze, po tym sracerze ,z myślą o klientach jak Ty wychodzi nowy przełomowy srasus! :D "WOW! To niesamowite" powiesz. I masz rację. Jedyne 3 lata zajęło ping-pongom z taiwanu skonstruowanie tego przełomowego komputera. Wcale się nie dziwię, wykradnięcie form do robienia odlewów obudowy MBA z fabryki foxconna pewnie nie jest takie proste... Ponoć cena tego cacuszka to jedyne $999-$1449, do tego szczypta porządnego, szczerego, technicznego marketingu klyk bez robienia wody z mózgu i e'voila! :lol: @ jonas u dołu srasus tak jak srakbook air ma 1, co do sracera nie jestem pewien, bo informacji w artykule na pclabie nie podali ale sądząc po zdjęciu (po drugiej stronie tylko gniazdko ładowarki) i fakcie, że ma mieć port hdmi zaryzykuję stwierdzenie że też tylko 1 usb -
adroidy dla inwalidy i reszta iphonow dla masonow
Sysak odpowiedział(a) na jonathan temat w Smartfony, Tablety, Smartwatche, Opaski
Dobrze, że o tym wspomniałeś. Moja mama nawet po 2 latach używania miała lekkie problemy z obsługą swojej Nokii 6300. Wiecznie mimo prób nauczenia nie wiedziała jak dodać kontakt z numerem który do niej zadzwonił, gdzie zmienić nazwę kontaktu, odpisać sms-a do numeru który zadzwonił, albo zmienić tapetę. Nie żeby było to trudne, ale dla niej w gąszczu różnych menu było to nieintuicyjne. Pewnego razu, poprosiła brata, żeby pokazał jej iphona. "Daj spokój mamuśka, w życiu tego nie ogarniesz..." Po czym mama wzięła fona i po wyjaśnieniu jak go odblokować i do czego służy jedyny przycisk z przodu w pół minuty ogarnęła resztę powodując u mnie i brata opad szczęki. Z racji że kończył jej się abonament, stwierdziła że weźmie iphona, jednak ten okazał się drogi więc myśleliśmy nad alternatywą. Android szybko jej się nie spodobał, a windows 7 odpadł z racji braku języka polskiego prosto z pudełka. Angielskiego mama zna tyle co "I love you", a obsługiwanie telefonu w języku helmutów, który zna na poziomie komunikatywnym to tortura. Koniec końców wzięła iphona i jest bardzo zadowolona. Windows 7 bardzo mi się podoba. Bardziej przypomina systemy jak android ios itp, niż starożytny wynalazek windows mobile. WM wygląda jakby ktoś pomniejszył desktopowego windowsa, podczas gdy po w7 widać że skonstruowano go od początku tak, żeby prosto używało się go paluchami na małym ekraniku. Działa jak powinien, wygląda świetnie, bardzo świeżo i w 100% oryginalnie. Dla maniaka aplikacji się nie nada, bo w porównaniu z iOS i android jest z tym cienko, ale skoro na iphonie mam Facebooka, Nike+GPS do robienia "telemetrii" biegania, Whatsapp (takie Blackberry Messenger, które działa na każdym popularnym smartfonowym systemie łącznie z blackberry i który ma każdy mój znajomy, więc sms-y praktycznie odchodza do lamusa i z dziewczyną która mieszka we francji i znajomymi na studiach w UK gadam do woli za darmo.) Do tego 2 gry których jeszcze nigdy nie włączyłem i to wszystko. Więc dla mnie windows phone byłby jak znalazł. Liczę na sukces tego systemu i trzymam za niego kciuki, bo mam nadzieję na większą konkurencję i to, że nokia stanie znów na nogi. Coś a'la N9 z tym systemem widziałbym u siebie bardzo chętnie. :wub: -
Dzisiaj jestem jeszcze bardziej zadowolony, że prawie 3 miesiące kupiłem Ip-ka 4, niż w dniu w którym go dostałem. aparat uważam za bardzo dobry, w grę żadną jeszcze nie grałem i na bank nie zagram, choćby wyszło coś co d**e urywa, z szybkości jestem bardzo zadowolony, jedyne co mnie zaciekawiło, to poprawiony czas pracy na baterii. Tego nigdy nie dość, ale jakbym miał jeszcze 3 miechy jechać na iPhone 3G z OS4 to szlag by mnie trafił, więc dobrze, że zaryzykowałem! Sent using gołębia pocztowego ;-)
-
Drive. Przeczytałem wasze przychylne opinie, obejrzałem pierwsze pięć minut i pomyślałem "To będzie to! Takie mniej pedalskie, ambitniejsze szybcy i wściekli. Wreszcie!" Ucieszony tym faktem podłączyłem lapka do tv rozsiadłem się z herbatką i... nie wiem co jarał ten kto w ogóle ten film do szybkich porównał, bo podobieństw nie ma. Jedyne co widziałem to dużo ujęć w których tak naprawdę nic się nie dzieje i spowolnionego tempa bez wyraźnego powodu. Dialogi w stylu: Gratka dla fanów 4 kółek żadna, auta to tylko tło do tego żeby kamera się ślimaczyła opowiadając średnio ciekawą historię. Na pierwszej połowie filmu kiedy typ poznaje tą sąsiadkę i bawi się z jej synem można spać i nic was nie ominie. Z tego wszystkiego na + że film jest ładny wizualnie a główny bohater jest cool. Aha i muzyka jest ciągle taka sama, więc do jakiejś połowy filmu pasuje jak pięść do nosa. Dla mnie pseudoartystyczny paździerz, zero napięcia i równie dobrze mógłby trwać 1/3 z tych 1:30h. 3/10
-
Uważaj. Mój brat wziął COD4 od kumpla hiszpana, i za cholerę działało w innym języku niż hiszpański. Za to w Szwajcarii często kupuję gry, gdzie na pudełku pisze, że są tylko po niemiaszkowemu i francusku, a działają po angielsku a nawet czasem polsku
-
Nie polecam philipsa. Niedorobiony software wkurza, choć z drugiej strony ambilight jest super.
-
Z realnych: Mini Cooper S / John Cooper Works BMW 325i/330i/335i Coupe (Coupe/Cabrio jakbym mieszkał gdzieś gdzie jest ciepło) Gdybym miał kasy jak lodu: Ferrari F40 Do wożenia rodziny/na wakacje DB9 Volante w tym kolorze I moje najbardziej wymarzone auto na świecie: Mercedes Benz SLR Piękny jak mało co, bardzo ekskluzywny i do tego piekielnie szybki
-
http-~~-//www.youtube.com/watch?v=MjL0011ORb4 :lol: i oni tak na serio...
-
Tak jak grzegrz. Pamiętam jak zmieniłem Euro-rgb na component i jakość była o wiele lepsza.
-
Też miałem problem z niezamykaniem się opery. Do tego zacinki Youtube i niekompatybilność niektórych stron (portal nike+) i przesiadłem się na chroma. Poprzednio jak spróbowałem to nie byłem zadowolony, ale w kolejnych wersjach, oprócz szybkiego ładowania stron sama przeglądarka działa w miarę szybko i zostałem przy chromie. Trochę czuję się jakbym zdradził ukochaną żonę, bo odkąd mam internet używałem opery, ale cóż lepsze jest wrogiem dobrego.
-
też za mało. Mieszkałem na kampusie de havilland (nowym, droższym z osobnymi toaletami dla każdego pokoju) i kosztował chyba 105gbp za tydzien. Najtańszy kosztował chyba 60gbp/tydzień a jeszcze trzeba kupić książki,jakieś naczynia na start, jeść, pić, imprezować, mieć na telefon, pralnię itp... Chyba że zależy Ci tylko na nauce, to może prędzej wyżyjesz, ale też cienko.
-
340 euro na miesiąc w danii to tyle co nic. Zapomnij, żeby za to przeżyć miesiąc nawet o suchym chlebie i wodzie. Tak jak kolega wyżej Ci powiedział, samo zakwaterowanie go tyle kosztuje.
-
Ja studiuję właśnie na University of Hertfordshire. (Mam półtorejroczną przerwę ze względu na problemy ze zdrowiem) Akademik w którym mieszkałem był wypchany ludźmi z erazmusa z całej EU. Moją piękną francuską dziewczynę poznałem dzięki temu, że przyjechała tu na wymianę. Super atmosfera, super ludzie, ogólnie żyć, nie umierać, naprawdę polecam. :D Sam uniwersytet raczej dobry, ale miasto w którym się znajduje, to największa dziura na świecie. Przeciętne biedne miasteczko w Polsce jest ładniejsze, bezpieczniejsze i jest tam więcej do roboty. Ale uniwersytet ma jeden bardzo dobry klub z prawdziwego zdarzenia, a w pobliżu jest St. Albans (sąsiednie większe i dużo ładniejsze miasto) i Londyn (30min pociągiem) Do tego dochodzi to, że studiując w UK zawsze masz czas na zabawę, choć do tego dużo kasy potrzeba, bo anglia jest bardzo droga. Nie wiem czy powinieneś wybrać UK (Dania też na bank będzie super jak wylądujesz w dobrej miejscowości) ale sam erazmus to genialna rzecz i ma same pozytywy nie ważne co później będziesz chciał robić. Czy Angielski będzie wystarczający do napisania pracy inżynierskiej? Zależy w jakim stopniu już go znasz. Moim zdaniem tak, choć nie wiem czy możesz liczyć na najlepsze oceny. Moja dziewczyna zna dobrze angielski (nie w 100%% ale dobrze) i mówi, że studiując marketing utrudniało jej to sprawę, ale i tak miała dobre oceny, a w marketingu język jest dużo ważniejszy niż w informatyce.Pozdr!
-
Win 7 nie używa pamięci jak XP. Co ma, to stara się zajmować dla optymalizacji wydajności, ale jak trzeba na coś innego to umie się kurczyć, żeby uwolnić pamięć. Nie przejmowałbym się. Powyłączaj zbędne procesy startujące z windą; w polu szukania menu start wpisz msconfig i odhacz co niepotrzebne. Z tego co pamiętam hp ma dużo syfu.
-
Ja widziałem dzisiaj Ferrari FF. Zdjęcia nie mam, bo przejeżdżało przed moim domem. Nawet nie zdążyłem zauważyć czy ładne, bo zbierałem szczenkę z podłogi zaskoczony, że to już jest w sprzedaży.