Skocz do zawartości

KvM

Stały użytkownik
  • Postów

    1227
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez KvM

  1. Pod warunkiem, że problem dotyczyłby usterki której następstwo można by przypisać do chiptuningu. Rozmawiałem o tym w BMW i nie mieli oporów z taką interpretacją warunków gwarancji. Ba, teoretycznie sami mnie pozbawili gwarancji montując (z wielkimi oporami) niefirmowy zestaw głośnomówiący :wink:
  2. Generalnie w trasie mi auta więcej palą niż w mieście, no chyba, że jeżdżę z nastawieniem na eco driving. Przy podobnym stylu jest to w przypadku beemki 6,5-7litrów, w przypadku Fiata 9,5-10litrów. Rzecz jest w tym, że jazda w trasie to nie jest ciągłe wyprzedzanie z wykorzystaniem max mocy silnika. Nawet jak się jedzie "ciut" powyżej 90 km/h to stosunkowo niewiele obciąża to silnik o mocy około tych 150 KM. Oczywiście, że osiągi mogą się po chipie okazać ciut lepsze niż w Bravo. Tyle, że gdyby mi na tym zależało to nic nie stoi na przeszkodzie by zachipować też Bravo http://www.ziptuning.nl/pl/chiptuning/Fiat...0pk.html#header
  3. No nie wiem... w Bravo z czterema osobami na pokładzie, spokojnie łykałem nowe Mondeo TDCi 136KM z samym kierownikiem, który ewidentnie cierpiał na przerost ambicji i ostro próbował nie dać się wyprzedzić. Oczywiście nie na szóstym biegu ;-) Odnośnie chipa - nastawiam się na spokojne 170KM i 360-380Nm. Powinno to zapewnić dynamikę na poziomie Bravo która dla mnie jest wystarczająca.
  4. Nie miałem żadnych innych względów poza ceną przy kupnie Bravo. To był najtańszy nowy kompakt na rynku z interesującym mnie wyposażeniem/osiągami, sporo tańszy (po rabatach) nawet od mocno reklamowanej jako rewolucja cenowa Kii Ceed. Co więcej na jeździe próbnej jeździłem z dwulitrowym dieslem i auto jeździło rzeczywiście kiepsko. Natomiast Bravo w mojej subiektywnej ocenie z silnikiem 1,4 w łukach jeździ zauważalnie lepiej niż posiadany przeze mnie wcześniej focus I gen. z dieslem 1,8. Nie mam aspiracji do szybkiej jazdy w łukach. Po prostu ją lubię. Niestety zdarza mi się to nadzwyczaj rzadko, bo na imprezy gdzie można się wyżyć nie jeżdżę, a na co dzień niestety po takich drogach nie jeżdżę. Parę postów wyżej napisałem, chyba dość wyraźnie, że w dużym aucie, gdzie można bez większego trudu dobrze wyciszyć auto i wsadzić duży silnik bez większej szkody dla stabilności auto, a do tego automat i prawie wszystkie wady diesla przestaną być widoczne. Może poczytaj z większą uwagą o czym się tu pisze (bo to nie tylko moje zdanie) zanim zaczniesz mi wpierać jakieś bzdury których nie napisałem? Ja taką kwotą nie dysponowałem, a jakbym dysponował to wtedy może bym się i na diesla nawet zdecydował (to zależy od konkretnej oferty w danym modelu, bo czasem w niektórych markach oferta na benzyniaki jest zwyczajnie kiepska), ale tylko gdybym kupował duże auto. Przyjrzałbym się mu jednak bardzo dokładnie, bo jeżdżąc kilkadziesiąt minut na jeździe próbnej jedynką nie zauważyłem tych wkurzających w długiej trasie drgań i rezonansów w ekonomicznym zakresie obrotów. W sumie już się do nich jakoś przyzwyczaiłem (człowiek jednak ma spore zdolności adaptacji ;-) przy codziennej jeździe. Zobaczymy czy będzie to męczące przy długiej jeździe w trasie. Ciągle jednak denerwują mnie niedostatki dynamiki. Jest ona wystarczająca dopóki wyprzedzany nie zacznie przyspieszać, co przytrafia mi się nadzwyczaj często. Jestem umówiony na chipa, myślę że po virusie będzie co najmniej taka dynamika jak w Bravo.
  5. Akurat mnie raczej nie za bardzo interesuje rynek wtórny. Staram się unikać eksploatacji samochodów gdy kończy im się gwarancja. Poza tym nie bardzo kalkuluje mi się kupowanie auta bez faktury VAT. Ale ciekawe jest to co piszesz. Wynika z tego, że diesel ma większy spadek wartości. Ciekawe dlaczego?
  6. I takim słowom tylko przyklasnąć. Mi też by diesel w dużym dobrze wyciszonym aucie z automatem nie wadził. Gdyby tylko kosztował tyle co równie dynamiczna benzyna, to czemu by nie, ale tak jak piszesz z założeniem głównie długich tras.
  7. SPoko, 170 konny passat z TDI nie wygrał, ale Twój 140KM na pewno by wygrał :-)
  8. A tam malusie, nie ważne czy mała, czy duża ważne jak dmucha ;-) BTW, niedawno na allegro była jedna od t-jeta właśnie... za 680 PLN i nie było ofert kupna http://moto.allegro.pl/item395194632_turbo...et_okazja_.html Więc gość obniżył cenę na 650 zł http://moto.allegro.pl/item403372008_turbo..._stan_bdb_.html
  9. No nie wiem, może dla niego Skoda Superb to też auto sportowe (bo i ono występuje obecnie w sprzedaży wyłącznie z silnikami turbo). ;-)
  10. a kto mówił o sporcie?
  11. VW Tiguan VW Scirocco (ten zdaje się jeszcze niedostępne w salonie).
  12. Kolejny model samochodu dostępny wyłącznie z silnikami turbo http://www.lancia.pl/index.php?pid=17&id_model=4
  13. Ja się przyznam. Czuję się zawiedziony, ale nie widzę i tak nic sensowniejszego. A wracając do tematu. Dla mnie większym obciachem jest puszczanie czarnych bąków z rury wydechowej niż tankowanie LPG. Nie każdy potrzebuje koła zapasowego, albo bagażnika.
  14. Gołym okiem widać różnice. Masz rację co do jednego. Ze względu na różnice w masie 1l benzyny i ON różnice w wyważeniu jeszcze się pogłębią. Nie, przepraszam masz rację co do wszystkiego. Pentium 4 to wspaniały procesor (pewnie używasz go do dziś, bo onegdaj z równym zacięciem go broniłeś). Tylko, że nie będzie szybciej. Wystarczy spojrzeć na wykres momentu na kołach. Poza tym odcinka zwykle w dieslu jest na poziomie 70-90 km/h
  15. Widzę, że jesteś miłośnikiem Cytryn. Takie skrzywienie ze względu na zawieszenie hydropneumatyczne?
  16. Dlatego masa jest wadą, że negatywnie wpływa na zachowanie auta na drodze. Przy codziennej kapeluszniczej jeździe tego nie widać, ale wystarczy ekstremalna sytuacja np oblodzona droga by przekonać się że nierównomierny rozkład masy zwiększa znacznie ryzyko poślizgu. Przy dynamicznej jeździe ma to ogromne znaczenie. Przejedź się Bravo z dieslem 150KM i z t-jetem będziesz wiedział o czym piszę. Owszem są wyjątki. Diesla w BMW kupiłem tylko dlatego że producent zadbał o wyważenie samochodu (rozkład masy na osie 50%/50%)i generalnie auto jest zaprojektowane pod ciężkie silniki, ale to wyjątek. Jednak cena za to jest spora, auto będące ciasnym jak na swoją klasę niewielkim kompaktem waży prawie półtorej tony z najcięższym dieslem. Silnik który się długo nagrzewa pracuje przez dłuższy czas w niekorzystnych warunkach i ulega szybszemu zużyciu. Normalny użytkownik nie rozgrzanego do końca silnika nie eksploatuje w zakresie maksymalnych obciążeń, bo ma świadomość, że to nie jest "zdrowe". Oczywiście w ciężarówce to nie jest wada, bo znikoma część pokonywanej trasy odbywa się na zimnym silniku. Natomiast w aucie miejskim będzie to ogromny problem, bo może się zdarzyć, że silnik w ogóle w mieście nie będzie jeździł nagrzany. Spali tyle co benzyniak i rozleci się po 100 tys. km. Hałas pozostanie hałasem. Można tę wadę zatuszować poprzez wyciszenie auta, ale nie zmienia to faktu, że silnik jest głośniejszy. Jedyną zaletą diesla pozostaje wyższa sprawność, co przekłada się na niższe spalanie. Warto jednak pamiętać, że cena ON jest ok 30% wyższa niż za benzynę co nie dziwi jeśli wziąć pod uwagę, że litr ON zawiera prawie 25% więcej energii niż litr benzyny. Jeśli akcyza na diesla i benzynę się zrówna to i na stacji zapłacimy za ON 30% więcej niż za benzynę. Jakakolwiek ekonomia straci sens. Ciekawe ilu wtedy pozostanie zwolenników diesla.
  17. Ale co się udowadnia? Oba samochody jadą na szóstym biegu od obrotów jałowych. Tyle że dla Fiata jest to ok 35 km/h do v-max dla BMW ok 55 km/h do V-max. Na prawdę nie widzisz że bieg w dieslu jest krótszy, a mimo to przyspieszenie jest słabe? U ciebie obroty jałowe na najwyższym biegu są przy jakiej prędkości? Przed chwilą pisałeś że dla Ciebie pewne rzeczy nie mają znaczenia. To że dla Ciebie dłuższe nagrzewanie jest bez znaczenia, nie znaczy, że nagle przestanie to być wadą. To że dla Ciebie większa masa silnika nie ma znaczenia, nie znaczy że to nie jest wada, to że dla Ciebie hałas, wibracje i rezonanse nie są istotne nie znaczy, że to nie jest wada. Itd. itp. Kwestii elastyczności silnika nie jesteś w stanie pojąć - z tym się już pogodziłem. A osób które rozumieją o co chodzi jest tu więcej. Niestety Kaeres Ty się do nich nie zaliczasz. Jak pokazałem Ci konkretny praktyczny przykład, to zacząłeś odwracać kota ogonem pisać bzdury, kompletnie nielogiczne i wewnętrznie sprzeczne teksty. Po prostu ręce opadają.
  18. Przywracasz mi wiarę że są jeszcze ludzie którzy rozumieją dość elementarne zależności fizyczne. Dodam tylko jeszcze że w im większym użytecznym zakresie obrotów jest ta moc tym silnik bardziej elastyczny.
  19. Piszesz bzdury. Przy 50-60 km/h najekonomiczniejszy bieg zalecany przez BMW to czwórka. Podobnie we Fiacie nie jeżdżę na co dzień poniżej 80 km/h na szóstym biegu, a na pewno nie przyspieszam na nim by osiągnąć maksymalną dynamikę. Do dynamicznego przyspieszania w zakresie 60-130 km/h używam w obu autach trójki. Tak, po to jest skrzynia biegów by dobierać w niej biegi stosownie do potrzeb.
  20. Twoja logika, a w zasadzie jej brak jest porażający. Od razu przypomniały mi się Twoje teorie na temat wspaniałości Pentium 4. Jak rozumiem gdyby u Ciebie był szósty bieg ( i co oczywiste zapewniałby o wiele słabsze przyspieszenia niż piąty), to okazałoby się wtedy że diesel to jest g..no bo dynamika na szóstce jest słaba. Oczywiście wadą Fiata też jest szósty bieg tylko dlatego że na piątce przecież jedzie lepiej. I oczywiście ogromną wadą beemki jest jej szóstka na której przecież przyspiesza tragicznie. Sorry ale ja odpadam.
  21. No ale co Ty chcesz powiedzieć, że w granicach dokładności pomiaru masz w dieslu o pojemności 70% większej podobne przyspieszenie na piątym biegu podobne jak w benzyniaku na szóstce? Czy może o 5% lepsze? I to jest dla Ciebie praktyczny przykład? No rewelacja. Do sprawdzenia długości biegu nie potrzeba wykresu. Pozwól na piątce zejść silnikowi do obrotów biegu jałowego i będziesz miał wynik na prędkościomierzu. Odejmij prędkość max od niej i będziesz miał długość biegu. Proste.
  22. To może nie pisz, że rozumiesz i wiesz co to jest długość biegu. Bo ślizganie się na sprzęgle nie wchodzi w ten zakres. Ja też mogę ruszyć z szóstki i co z tego? I zrozum, że ja nic nie chę udowadniać. Fakty można co najwyżej tłumaczyć, udowadniać się nie da. Najwyraźniej pora zakończyć swój udział w tym wątku.
  23. Wiesz, logika Twojej wypowiedzi pozostawia wiele do życzenia. Nie chodzi porównanie od 35 km/h tylko o fakt, że Ty na tym swoim piątym biegu nie jesteś w stanie jechać 35 km/h bo masz już przy wyższej prędkości obroty jałowe i to się właśnie wiąże z długością biegu. Masz parę postów wyżej wykresy siły na kołach, możesz sobie przy okazji porównać długości biegów w benzyniaku i dieslu. Natomiast do ścigania się preferuję płytę lotniska. Tam można bez narażania się na ryzyko sprawdzić dynamikę przy każdej prędkości.
  24. Jakiej gorszej dynamiki? Chcesz sprawdzić dynamikę w bezpośrednim porównaniu? Trochę jeżdżę po kraju, może będzie kiedyś okazja. Krótszy bieg oznacza mniejszy zakres prędkości w jakim da się na nim jechać. U mnie szóstka jedzie od ok 35 km/h do 215km/h, a Twoja piątka jedzie w jakim zakresie prędkości (bo szóstki nie masz jak rozumiem)?
  25. Ale że co ja udowadniam? Że prawa fizyki działają? Ty twierdzisz, że rozumiesz, a nie rozumiesz. Ja na to nic nie poradzę. Oczywiste dla mnie jest, że na piątym biegu (jak u Ciebie) diesel będzie jechał lepiej przy odpowiednio zestopniowanej skrzyni. Ba, na czwartym biegu będzie jechał jeszcze lepiej, a na trzecim już w ogóle doskonale - po to jest właśnie skrzynia. Spróbuj jednak pojąć, że tak jak w jednym aucie zestopniowana jest czwórka, tak w innym może być szóstka, a jakby Twoja piątka była tak zestopniowana, że obejmowałaby zakres prędkości od 35km/h do 215 km/h do przyspieszenie u Ciebie trwałoby o wiele dłużej także w zakresie 80-120 km/h, bo moment na kołach byłby mniejszy. Diesel ma taką a nie inną dynamikę na wysokich biegach, bo te biegi są nienaturalnie skrócone, z powodu małej elastyczności silnika. W mojej 118tce ze względu na dobrą elastyczność silnika projektant pozwolił sobie na takie, a nie inne przełożenia. No prosze litr ON zawiera prawie 25% więcej energii niż litr benzyny. To ja się pytam gdzie ta większa sprawność? Spalanie benzyniaka o 25% większe niż diesla wynika tylko z ilości energii w paliwie, dopiero różnica ponad 25% wynika z lepszej sprawności. Swoją drogą jest to wyjaśnienie dlaczego diesel jest droższy w rafinerii (na stacji jest taniej dzięki niższej akcyzie).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...