-
Postów
5289 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
448
Treść opublikowana przez jonas
-
Mniejsza o wyłączność, ważne żebyś to wreszcie skończył i zaprezentował tłumom ku uciesze ocząt.
-
Na czterech kółkach nie złapali mnie jeszcze na niczym, ale też nie daję powodów. Na dwóch złapali raz i ukarali 20 pesos za straszliwą zbrodnię przejeżdżania rowerem przez przejście dla pieszych. Chcieli 100, ale jak powiedziałem, że to 1/4 wartości mojego wehikułu i w ogóle wicie-rozumicie biedny student, to nieco zmniejszyli stawkę :>
-
BU! No dobra, to nie było śmieszne. Do kościoła idź, ale nie kiedy kręcą się tam czarni i mohery. Podumasz nad marnością bytu i sensem odbytu albo po prostu posiedzisz sobie w spokoju i ciszy. Jeśli jednak dymisz, syczysz i dostajesz drgawek przy wejściu do świątyń wszelakich, pozostaje las czy inne mało cywilizowane miejsce (stadion pełen kiboli jest wprawdzie daleki od widoku świadczącego o cywilizacji, ale nie o to mi chodzi). RadeX - cichaj, nieletni tu zaglądają. Potem się dziwić skąd tyle nastoletnich matek :> A co do furiackich eksplozji na pozór spokojnych ludzi - też tak mam, ale bardzo, bardzo rzadko i nigdy bez niewąsko uzasadnionej przyczyny. Ale jak już mam, wskazane jest jak najszybsze wycofanie się na z góry upatrzone pozycje, najlepiej umocnione.
-
Ale widzisz PelzaKinio, brandzlowałeś się z tym miesiącami, bawiłeś skórą czy tam z kurą, a jak raz i drugi wytknąłem ci lenistwo i nazwałem dość brzydko, zaraz wziąłeś się do roboty. Dobry opie...ol nie jest zły :> Arnie - "R&D" - Rabunek & Dewastacja? Rozbieranie & Defloracja? Ryki & Dudnienie?
-
Tja, zwłaszcza że laser i ploter są w każdym domu i zagrodzie :> Jak potrzebowałem kwadratowych szparek, nawiercałem w dwóch rogach wiertłem na tyle dużym, żeby weszło ostrze wyrzynarki, a potem to już szło szybko. Pleksa, aluminium, blacha stalowa - co se pan życzy. Kwadraty i prostokąty takie, że Pitagoras się chował. Nie wiem, czy z każdym PCB można zrobić coś takiego, ale kiedyś miałem tego do pocięcia sporo, więc wzdłuż metalowej linijki przeciągnąłem kilka razy nożykiem do tapet, a potem pod spód ołówek i łamało się jak ceramika. Może kwadratowy otwór też da radę jakoś obrzezać i "wypchnąć" środek?
-
Ja za to wam pokażę wasze własne jelita i inne podroby, jeśli nie przestaniecie się przechwalać jak Thorn a.k.a. "Skończyłem!" :>
-
Singiel Tuko - Rotarka + Metalowa Obudowa + R507
jonas odpowiedział(a) na piotres temat w Chłodzenie Wodne
W Szwajcarii nie stosują przypadkiem takich dziwacznych wtyczek zasilających? Pytam, bom dioptriami swemi dostrzegł zwykłą, cywilizowaną wtyczkę na 230V, a z wertowania katalogu Elfy pamiętam, że szwajcarski osprzęt jest jakiś wydumany i bliżej mu do brytyjskiego pod względem kształtu i rozmieszczenia bolców i dziurek. Wybaczenia upraszam, jeślim haniebnie zbłądził. Zawodowa ta puszka, tak bajdełej, pr0, el0 i tak dalej. Czcijmy autora. -
Stuhercowy orgazm szesnastozaworowy. Wytatuuję sobie tę datę na mosznie, zaraz obok autografu Michała Wiśniewskiego. Poproszę jeszcze Dzień Aryjczyka i Międzynarodowy Dzień Olewania Bliźniego Swego, tak dla równowagi :>
-
Citroen BX też ma okropecznie wygodną kanapę z tyłu, do tego zawieszenie wygodne, acz nieco womitogenne, ale to jeszcze nie powód, żeby się na niego rzucać. Chyba, że komuś brakuje miejsca i sposobności do niekrępującej pochędóżki :> Po jaki wuj kupować na kilka miesięcy silnik 2.0 w takim gargantuicznym opakowaniu, rdza i duże spalanie gratis - tajemnica. Podejrzewam, że wkraczam na grząski grunt gustu, poniecham więc dalszych dociekań.
-
Te wymyślne puszki to trochę jak ładne i głupie laski - cieszy oko, ale w obsłudze makabra, horror i zębów zgrzytanie :> Po przebojach z kanapką pentiumową i doprawdy pofajdanym rozmieszczeniem flaków tudzież dostępnością do tychże rzekłem sobie - nevermore. Teraz mam wprawdzie coś bardzo zbliżonego do sklepowej puszki, ale za to żonglerka kartami czy RAMem to kilka sekund i ani jednego brzydkiego wyrazu :>
-
Właśnie, jak wygląda zalegalizowanie takiego ... eee ... pojazdu? Masz od tego czarnuchów czy może nie jest to taki problem, jak mi się wydaje? Jeśli dobrze rozumiem, "rama" to nie to samo co "klatka" insajd? Bajdełej - planujesz jakąś klatkę, jak w WRC?
-
115, czyli duże zaskoczenie, z reguły miałem około 3, co plasowało zawartość mojej czaszki gdzieś pomiędzy tosterem a amebą :> Też wydało mi się dziwne, żeby Mensa rekrutowała w swe szeregi za pomocą testu obrazkowego dla szympansów i utalentowanych gimnazjalistów, zatem coś w tym, co niko2003 napisał, musi być. Gadałem kiedyś z Polakiem mieszkającym w USA, bardzo często i długo chwalił się przynależnością do tamtejszej MENSY. Ja bym się wstydził :>
-
Cóż poradzić, kiedy do większości znajomych najchętniej strzelałbym z kuszy zatrutymi bełtami? Przyjaciel, co? Taki od "watch-my-back"? File not found, każdy zawsze czegoś chce, w zamian oferując niewiele lub nic. Może to jakaś moda albo signum temporis, takie składanie obietnic bez pokrycia i deklarowanie pomocy dla samego deklarowania? Apage.
-
Carl0s, zarzuć jakiś soczysty opie...ol, bo robi się tu domowe przedszkole :> Miałem kiedyś podobnie ponitowane coś tam, wraziłem wkrętak między blachy, pogmyrałem energicznie i nity wystrzeliły jak syfy z czoła młodziana. Minusem tej wspaniałej metody było to, żem pogiął elementy rozdzielane :> Wyżej napisali - wiertarka/wkrętarka, wiertełko i dziubiesz. Tylko błagam, nie płodź tematu "jak użyć wiertarki". RadeX - taaak, truskawki nie smakują już tak jak dawniej, a uda kobiet straciły siłę swego uścisku :>
-
Być taką "gwiazdą" to delikatnie mówiąc przesrane - nikaj nie wyjdziesz bez paparazzich, o pobieganiu na golasa rankiem po plaży (zdarzało mi się) można zapomnieć, każdą nową fryzurę czy choćby sznurówki obfotografuje jakiś wścibski sukinkot i opatrzy złośliwym komentarzem, pod domem wiecznie ktoś koczuje, podłubać w nosie czy choćby poprawić wacka bez narażania się na etykietkę flejtucha lub zboczeńca nie sposób. Przesrane i to na rzadko. Z "życia gwiazd" podobają mi się tylko ilości złota, które ładuje się w ten cały biznes. I to jedno bym z owego "życia" chciał, resztę można spokojnie spuścić w kibel i przykryć klapą :>
-
Opel? To ta marka, w której na wyłączonym silniku słychać mlaskanie*? Kolega ma, z silnikiem Isuzu 1.7TD właśnie. Niezniszczalny silnik w obudowie od Codegena. Urzekające połączenie. * - bo rdza tak szybko zżera :>
-
-
8. Moje polonistki pocięłyby się czerstwą bułką, gdyby widziały mój upadek i zbydlęcenie.
-
Dziwne pod tym względem, że, jak twórca rzeźby stwierdził, chłodzi toto tak se i moim nieskromnym zdaniem przedmuchiwanie ciepłego powietrza z chłodnicy do wnętrza puszki sytuacji nie poprawia. Dlatego też pytam, czy na dachu nie byłoby lepiej?
-
No! I nie można było tak od razu? "mój pierwszy raz" i "mam małą obudowę" brzmi doprawdy żałośnie. Przed dziewczyną też będziesz się tak usprawiedliwiał? :> Interesujący pomysł z umieszczeniem dysków, dziwne za to umieszczenie chłodnicy. Na dachu nie lza? Elektrykiem to ty na pewno nie będziesz, sądząc po "opanowaniu" chaosu przewodów :>
-
Ile to jest "tanim kosztem"? Nie żebym chciał rywalizować :>
-
Jaki piękny radiator, aj waj.
-
Tja, zwłaszcza generowany przez Thorna a.k.a. Skończyłem! :> Puszka jak puszka, ważne że działa. Rzeknij mię jeno, czy te maty czy co tam tłumią niskie tony? Zauważyłem też pewną interesującą prawidłowość - ilekroć coś ma "worklog" w nazwie, to: - umrze po dwóch dniach - z tematu zrobi się fekalna wojna pt. "autor to głupek a publika kretyni" - rzadko zawiera coś naprawdę z innej beczki
-
Jest Farmutil w Śmiłowie, jakaś wytwórnia czy tam przetwórnia między Śmiłowem a Kaczorami (taka wioska "Kaczory", żadnych politycznych podtekstów), ale jak się nazywa to nie wiem. Może chociaż nazwę poszukiwanego zarzucisz, a?
-
Fajnie, nie mam jednak takiego straszliwego czterokołowego stolca, skoro, podobnie jak w Volvo i innych, światła działają tylko po przekręceniu kluczyka :> Przepis jak przepis, ciekawe jak będzie z egzekwowaniem. "Panie władzuchno, właśnie do włącznika sięgałem"? I tak jeżdżę zawsze na światłach, m.in. z powodu brudnoczerwonego lakieru (fachowo nazywa się chyba bordowy lub wiśniowy, ale ponieważ jestem prostym samcem i rozróżniam 16 kolorów, w tym 3 odcienie szarości, uważam bordo za wino, a wiśnię za owoc), który jest widoczny tak se, ze wskazaniem na "se". Większego zużycia paliwa nie udało się stwierdzić, ale szczerze mówiąc czniam na oweż, bo i tak jest niskie. Ale! jak mi dalej będą świecić w podsufitkę kretyni w czterośladowych volkswagenach i rdzoplach, to zepnę wszystkie 55 koni do galopu, dogonię i zatłukę akumulatorem.