Skocz do zawartości

jonas

Stały użytkownik
  • Postów

    5289
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    448

Treść opublikowana przez jonas

  1. jonas

    Radiowozy policyjne

    Nic nie wiem o modyfikacjach poldkowych silników, tedy taktownie zmilczę, ale o prawe jajo gotówem iść w hazardy, że skrzynie biegów mają "szybsze". Pewien znajomy gliniarz mi mówił. Z silnikiem 2.0 produkowali dla "wierchuszki" i na eksport, trzydrzwiowa wersja nazywała się "Coupe" i poza szerszym słupkiem środkowym nie wyróżniała się niczym szczególnym. Poza niewielką liczbą egzemplarzy, rzecz jasna. Tako rzecze książka "Polonez" z lat 80. Poldolot z V6 3.0? Cóż za miks jogurtowy, mein Gott. Nie podważam istnienia tej konstrukcji, ale powątpiewam w ekonomiczny sens tworzenia czegoś takiego. ---linia cięcia--- Toyota Hilux - znakomity sposób na dyskretne wtopienie się w tłum :>
  2. A kobiełki co? Do kuchni i milczeć? :> True, true, było na wykładach z ekonomii - ani skrajny liberalizm, ani takiż protekcjonizm nie powoduje w gospodarce niczego dobrego.
  3. Tja, bo wszak to oprogramowanie ustawia scalaki, filtry i inne elektroniczne śmieci w takiej kolejności, żeby raz ssały, a raz wypluwały obraz i dźwięk. Jeszcze coś? Może softem zwiększać zoom optyczny ponad to, co fabryka dała? Matko z córką, a mówili, że to starożytni Grecy mieli bogatą mitologię.
  4. Szukaj, było. Nie ma za co :>
  5. Używa zbyt wielu słów dłuższych niż trzysylabowe, nie włazi potencjalnym wyborcom w rzyć za pomocą smętnych i kłamliwych obietnic, nie mówi publicznie "ku...a" ani "d...a", skutkiem czego mało kto się z nim identyfikuje, zakłada, że ludzie myślą i to samodzielnie, że dojrzeli do jego programu, wierzy w rozsądek motłochu karmionego papką z Kasi Cichopek, JP2 i proamerykańskiej propagandy, a jego manifesty są zwyczajnie za długie do przeczytania dla wielu, o czym świadczy choćby ilość odpowiedzi w tym temacie. To wszystko, śmiem nieskromnie przypuszczać, decyduje o wyniku jego partii oscylującym wokół błędu statystycznego. Choć gdyby tego wszystkiego nie robił, nie różniłby się niczym od reszty politycznego bydła, ergo dobrze, że ktoś taki jest. Jakaś równowaga musi być.
  6. "przewodność < 10 µS/cm", czyli, jeśli niczego nie pojardoliłem, około 100 000 Ohmów na cm. I to minimalnie jest tyle, więc o ile nie nabijać tym myjki ciśnieniowej celem polania płyty głównej, nic złego nie powinno się stać. I pewnie jakby nie świecił i nie był "dedykowany do systemów WC", kosztowałby w hurcie 5 pesos za litr :>
  7. tanx - już ci podawałem, skutery.net, wnijdź, poczytaj, popytaj, zastanów się. I weź jakąś melisę albo węgiel lekarski, bo jak ktoś rzuci hasło "motolotnia", zaraz zapytasz o najlepszy kształt płata nośnego i rzucisz linkiem do allegro oraz lokalnego klubu miłośników awiacji. Teraz kupując cokolwiek motoryzacyjnego można marudzić, wybrzydzać, przebierać i obrażać nieuczciwych lub namolnych sprzedawców. Prastara zależność popytu i podaży, mój drogi Watsonie, która to podaż jest w dziedzinie pojazdów gargantuicznie przeogromna. To nie nieruchomości, gdzie cena metra kwadratowego byle piwnicy dobija powoli do 4000 pesos i to jeszcze po ostrych negocjacjach. Cierpliwości, my young padawan, ja swoją czterokołową skorupkę wybierałem dwa miesiące, co i tak okazało się za krótko. Za to telefonu szukałem pół roku, ale opłaciło się.
  8. Jak zwykle posła Mariana Piłkę bardzo interesuje wszystko, co związane z cudzymi obszarami podpierzynnymi. Zapewne jakiś uraz z dzieciństwa, wspólne kąpiele z tatą albo babcia-podglądaczka-sadystka. Obywatelu! Nie bij syna, który czasem pobawi się skórką, bo może z niego wyrosnąć poseł PiS! Nie mam ani nie poszukuję zdjęć i filmów z nagimi ludźmi, więc czniam na to, ale pomysł jest w stylu Kononowicza - nie będzie niczego.
  9. To jakaś kalka wojskowego pomysłu na zakup sprzętu - ma on działać kilkanaście albo i kilkadziesiąt lat, mieć zapewniony serwis, wymianę części i tak dalej, a w dodatku przez cały okres eksploatacji prawidłowo spełniać swoje zadanie, czy to będą raporty dla generała, obliczanie toru lotu pocisków czy coś tam jeszcze. Załapać się na produkcję i/lub dostawy dla wojska - marzenie niejednego przedsiębiorcy. Jeden kontrakt może ustawić na 30 lat, co w praktyce oznacza spokojne przepękanie w zaciszu swej fabryczki do emerytury. Tu zaś wygląda to na kalkę słabej jakości, w której czyjś szwagier, kuzyn albo inny przyszywaniec maczał swe lepkie paluchy, skutkiem czego Nasza Wspaniała Policja otrzyma tajwańskie zabawki zamiast prawdziwego sprzętu na kilka ładnych lat, za co oczywiście nikt nigdy nie zostanie powieszony, ścięty, spalony na stosie albo chociaż rozstrzelany. Ale tak jest w tym kraju ze wszystkim, czego ktoś nie trzyma krótko za mordę. Nigdy się, zaraza, nie zmienimy. Otto von Bismarck miał jednak rację z podarowaniem Polakom władzy, żeby sami się wykończyli.
  10. Ładne to nawet, takie "bling bling" nieco. Choć moim nieskromnym zdaniem wygląda teraz na wypolerowane aluminium, a chyba nie o to chodziło :> Czy można już zamknąć tę fekalną wojnę?
  11. Pewnie, że są, sam się nad jakimś zastanawiam. tanx - jeśli zainteresowałby cię temat, tu zajrzyj, ciekawych rzeczy można się dowiedzieć i to mimo potwornej nawigacji.
  12. Skuterem nie przewiezie niczego większego od płyty DVD, poza tym z naszym klimatem będzie to raczej pojazd sezonowy, a nie o taki tu chodzi. Choć OC za silniczek 50ccm na poziomie 30 zł i spalanie rzędu 2~3l/100km kuszą niepomiernie :>
  13. jonas

    Www.cpc.pl

    Szukaj jakiejkolwiek akwariówki nikczemnych rozmiarów, ja kupiłem pompiątko z CPC właśnie i nomen omen umoczyłem - hałaśliwe bydlę się robi po kilku tygodniach. Ponieważ jednak podziurawiłem już obudowę w kilku widocznych miejscach, będę się tego wynalazku trzymał do śmierci któregoś z nas :>
  14. Jak już zastanawiasz się nad Tico, to lepiej Cinquecento se kup. Mniejszy obciach i nieco trudniej ukraść :> Acz widzę, że dopadła cię jakaś zakupowa biegunka, skoro w jednym wątku skaczesz od Golfa Mk2 do Tico, po drodze zahaczając o sens istnienia silników Diesla. Więcej pacjencji, my young padawan.
  15. Aleś wygrzebał, niech cię dżuma. Na lekcjach to się ucz, żebyś po skończeniu szkoły nie musiał składać długopisów. A nazwy firmy, o ile jeszcze istnieją takie, które nie naciągają, raczej nikt rozsądny tu nie poda.
  16. Tja, wszak za komuny powszechnie czytano prywatne maile, SMSy i wymazy :> Jak już skończą się teczki i trupy w szafach, a wszystkich starców podejrzanych o ubeczność skaże się na ukamienowanie bułkami z Biedronki, będzie nowe błotko do radosnego taplania się i wyciągania pierdów spod pierzyn. Chwalmy Pana.
  17. jonas

    Pit-37

    Kajś miałem, podrzuć mailona na PW. Ale to i tak źle liczy, nie wiem czym się tu zachwycać. Analogowo szybciej idzie, tyle że mniej estetycznie :>
  18. Może wykorzystać fragment blaszanej puszki z gotowymi mocowaniami na karty i gniazda? W pleksie trzeba wtedy wyciąć mało skomplikowaną dziurę, w kształcie zbliżonym do wyciągniętego "L" i przykręcić/przykleić/przymocować wzmiankowany fragment do pleksy. O ile nie masz dostępu do czegoś typu CNC, mizernie to widzę.
  19. jonas

    Book Squad

    Z tym zakończeniem wyglądało tak, jakby autorowi kot zeżarł konspekt powieści, skutkiem czego naprędce wymyślił jakieś brednie o zupie Krystyny. Reszta fąfastyczna, takie nieco chaotyczne wspominki zakapiora :> Czy na sali jest ktoś, komu nieobca jest twórczość niejakiego Sergiusza Piaseckiego? "Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy", "Zapiski oficera Armii Czerwonej"? Nic? Żadnych skojarzeń? Ubolewam, bo zacne.
  20. jonas

    Selekcja W Klubach

    Jak nie chcą mnie wpuścić, to niech się pie...eee oddają wzajemnemu samcołóstwu, trąd na ich wielbłądy i sporysz na zboża, znajdę sobie inną mordownię. Zresztą cóż to by była za plugawa spelunka, do której ktoś z taką szpetną fizys jak moja przeszedłby selekcję :>
  21. Może nieco ochłonąć, bo póki co dyskusja raźno zmierza w kierunku "każda sraczka swój Laxigen chwali"? fipa - lepiej podumaj, co mu zrobiłeś lub o jakiej kudłatej fantazji opowiedziałeś, że się przed tobą ukrywa :>
  22. Nie ma "fabrycznego" CC w wersji 1.1. Jest 700 i 900, to SC ma 900 i 1.1. Na, poczytaj, powąchaj, policz, zastanów się i na wszystkie Demony Chaosu, na Amphora, Chlora i Semaphora, cokolwiek zdecydujesz, nie spiesz się z wyborem konkretnego egzemplarza. A najlepiej weź na zakupy kogoś, kto się tym zajmuje mniej lub bardziej zawodowo. Zawsze we dwóch zauważycie więcej, niż widzi się samemu.
  23. SC 1.1 mam, rocznik 1999. Im więcej wydasz przy kupnie, tym mniej władujesz potem. Ja wprawdzie dałem niewiele jak na ten model, ale żeby bezstresowo jeździć, trzeba było władować dodatkowo jakiś 1000 pesos i trochę pracy. MaSell - lepiej byś spytał, czy ma już żółte blachy :>
  24. Może wszyscy wokoło się boją współwłaścicielić, boć młody to wiadomo, zaraz w coś przydzwoni i po zniżkach. Albo chce sam stanowić o swoim wehikule i woli uniknąć czapkowania przy sprzedaży czy coś. Tak jakem to ja uczynił - za SC 1.1 mam około 1000 pesos rocznie, bo nie dość, że żadnych zniżek, to jeszcze +20% za wiek poniżej 25 lat (Hestia). Chciało się wozić rzyć w ciepełku, to teraz trzeba płacić, więc nie narzekam. A przynajmniej się stary nie wpieprza w mój cyrk i moje małpy. CC konstrukcyjnie wywodzi się z kaszlaka, zwłaszcza silnik 700. Przy czym 700 jest dość dychawiczna i nie zna pojęcia "dynamika", ogrzewanie też słabiuchne, lepiej szukać 900. Spalanie niewiele większe, ubezpieczenie też nie powinno straszliwie się różnić, a toczy się nieco żwawiej. Co do napraw - konstrukcja prosta, by nie rzec prostacka, części tanie, blachy na pewno lepsze niż w Oplu czy poldolocie, poza tym jeśli trzymałeś w rękach płaski klucz czy wkrętak i nie straciłeś przy tym oka lub kończyny, nie widzę problemu. W mojej skorupce tylko pasek rozrządu i zawory robił fachman, ni cholery nie wiedziałem, jak to ugryźć. No i nie mieszkasz chyba na pustyni i masz jakichś znajomych z minimalnym nawet pojęciem o temacie? Choć CC i SC to raczej wehikuły do jazdy kapeluszniczej, więc przy próbie driftowania, palenia gumy czy czegoś tam jeszcze najpewniej kwiknie i zdechnie :> Polecanie dwudziestoletnich zwłok (większe OC) z ogromnymi silnikami (większe OC) młodemu (większe OC) - chybaście nie lali, panowie. Acz z drugiej strony pakowanie się w samochód przy dochodach typu "allegro i babcia" - chybażeś nie lał, synu :>
  25. Ten Fluke tutaj ma dość wolne przetworniki, ale można się przyzwyczaić. Albo ustawić zakres ręcznie (przyciskiem), co nieco usprawnia cały pomiar. Swoją drogą - Fluke 112 za 399 pesos? Incredibilis.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...