jonas

"zamuwienie", "hłodzenie"... Ból, okropny ból. Za 60 pesos mam własnoręcznie zmajstrowany klop, który nie wygląda jak kupa zrobiona do talerza ze spaghetti. Da się, choć wymaga to nieco więcej zachodu niż poskładanie klocków :>

Analogowy chyżościowskaźnik do roweru! Tak, to jest coś. Tylko który woltomierz wskazówkowy wytrzyma te warunki eksploatacyjne? :>

Jest szansa, że wreszcie jakaś Motorola będzie trzymać dłużej niż dwa dni i da się obsługiwać bez przekleństw i czytania instrukcji. Sukces, generale :> Czyżby nowa tendencja - telefon do dzwonienia, aparat do zdjęć, mp3-grajek do muzyki? No no.

... i te pomysły są oczywiście dla dobra użytkowników. O tak. Pokładajmy ufność w zdolnych młodych ludziach - na pewno spłodzą jakiś duperszmit do anihilowania microsoftowych idei :>

Na temat kosztów mojego klopa nie będę się wypowiadał, ale jako komputerowy skąpiec śmiem rzec: sęp ile się da, jeśli masz skąd i od kogo :>

Taka tam kompilacja z YouTube i VideoGoogle, trudno tu więc o orgazmiczne zachwyty. Layout byłby moim nieskromnym zdaniem lepszy, gdyby to czarne na górze było jaśniejsze, poza tym przejrzystości czy też nawigacji nic nie mogę zarzucić.

Z tego co się orientuję, dym z wytwornic jest tłustawy i ma brzydką właściwość znakomitego przylepiania się do wszystkiego w swoim zasięgu. Czek dys ałt przed zakupem.

Nie gadaj, że z tym taki wielki problem? Technik często potrafi zrobić to samo, co inżynier, a nie trzeba mu tyle płacić. Właściwie o jakim technikum mowa? Tak sobie rzuciłem prawym okiem na mapę i widzę, że ten twój Rypin to jeszcze gorzej jak moja wieś, w środku niczego. Ale jakaś cywilizacja, a więc i ewentualni pracodawcy, muszą tam być.

Tu chyba bardziej chodzi o to, żeby zamiast "dzień dobry" nie walić od wejścia "ile na godzinę?". Tym bardziej, że czasem takie pytanie na rozmowie może wyjść od prowadzącego, choćby żeby sprawdzić ambicję kandydata albo znajomość zarobków w branży, a więc i zainteresowanie tematem. 1000 netto na produkcji to i tak nieźle, w Najlepszej Firmie Świata zarobki na produkcji, w czterobrygadówce rzecz jasna, zaczynają się od 800 pesos. A zarząd bardzo się dziwi, że nie może znaleźć ludzi i nikt nie chce przystać na te wspaniałe warunki. Strange, no? :>

Łeż to, o czym nieraz przekonałem się dowodnie. Tak tato. Wiem, że nie wolno, zacytowałem z obrazkiem, żeby było wiadomo osochozi.

Pożądam. Dajmi dajmi dajmi ktoś taki ładny akcelerator, bym se wyekstrahował zeń cip, hę? [uśmiechnęło się uroczo dziewczę płoche, zatrzepotało przyklejonymi rzęsami, skutkiem czego spadły one między pety i rozlaną wódkę]

Autorów, pomysłodawców, odkrywców, you-name-it tej idei pragnę poinformować, że dzięki spłodzonemu przez nich zamieszaniu dowiedziałem się o możliwości blokowania reklam w przeglądarce. Dziękuję wam, moi złoci, cmokaski. Onet, WP, Interia, parę innych stron - ichniejsze upierdliwe reklamy poległy zmiażdżone pancerną pięścią 70kB dodatku do Firefoxa :>

No nareszcie. Cmokaski :>

Ta, woda sodowa. Jeśli udało się coś wyrzeźbić, komuś doradzić, coś tam jednak spłodzić - czemu się z tym kryć albo udawać, że nic się nie stało? Chrześcijańska pokora? W imię czego? A kulturalnie można, i owszem, ale to na ogół nudne i bezpłodne. Poza tym żniwiarz plonu obfitego opie...olu ma dwa wyjścia: - zrezygnować z forumowania (płakać nikt nie będzie, a mięczaki i tak zawsze mają ciężko w życiu) - przejąć się nieco i następnym razem zaprezentować coś, od czego opadną szczęki i fallusy. I o take druge rozwiązane wszystkim tu chodzi. Carl0s, bo następnym razem nazwę brzydko twoją matkę - "jonas", nie "Jonas". Iz dat klir? :>

Ja się już zdziwiłem - jakim dysmózgim betonem trzeba być, żeby zakładać forum o wyssanej z anusa smoczej nazwie, umieszczać tam amatorskie kalki z kilku wielkich portali komputerowych, zagonić wszystkich kolegów z klasy, żeby robili sztuczny tłum i łudzić się, że powstanie zauważalna konkurencja dla czegokolwiek? Żądza władzy jest wśród młodzieży niepohamowana :>

To się nazywa dobra impreza :>

Zgadza się. E tam, jak zrobisz wszystko pod kolor, to nie wierzę, że nie wygląda lepiej. Sam mam wszystko w neutralnej czerni i wiem, że gdybym tego nie pomalował, całość wyglądałaby jak kupa wielbłąda. Przyznaj się lepiej, że nie chcesz stracić gwarancji. To naprawdę całkiem zrozumiałe i żaden wstyd. Oczywiście ortodoksyjni wyznawcy Wielkiego Dremela zawrzasną zaraz, że prawdziwy artysta nie dba o drobiazgi typu gwarancja czy niepocięta obudowa, ale to ten sam gatunek człowieka, który wyjąłby sobie wątrobę, żeby zobaczyć jak wygląda w świetle UV, więc można ich zignorować :> Flopiątko to wyraz zdziwienia - po cóż ono w nowoczesnym sprzęcie? Musisz do czegoś używać czy po prostu zostało z lenistwa? Nigdy nie wiadomo, w jakim kierunku wyewoluuje chłodzenie powietrzne :>

berkut - myślałeś może nad spisaniem tego wszystkiego i wydaniem w postaci książki albo coś? Mówię to z pełnym podziwem i całkiem poważnie. No i zawsze byłoby trochę ciaćków na nowe zabawki :>

Zapomniałeś waść dodać na wstępie: "puszkę sponsorowały firmy Zelmer, Electrolux i Rowenta oraz literki A, G i D". Może na żywo wygląda to lepiej, ale nijak nie mogę pozbyć się skojarzenia z odkurzaczem, mikserem albo innym ekspresem do kawy. Środek wygląda jak po przejściu tabunu napalonych samców antylopy z rodziny gnu. Skoro jednak miało być wydajnie i cicho, a nie estetycznie, nie przypieprzam się dalej. Cała ta onania samozachwytów, w którą nie wiedzieć czemu wmieszano włoskiego producenta samochodów, jest o kant rzyci z powodu womitoidalnej estetycznie zawartości zatok 5,25" i 3,5" - tu pie...nąć biały, tam je..nąć czarny, a tam szlaczek, żeby ch...owo nie wyglądało. Bajdełej - po cóż w takim el0 sprzęcie flopiątko? Kawalerskie nawyki? Wyższa konieczność? Dobór kolorów przemilczę, de gustibus coś-tam-dalej-było. Niemniej mimo chęci to JEST przaśne i dyskotekowe. Smacznych lodów życzę :> A pola wiatrakowe w Holandii wydzielają infradźwięki, których wprawdzie nie usłyszysz, ale po kilku tygodniach mieszkania w okolicy będziesz stamtąd wyrywał choćby czołgając się na rzęsach. Jeśli podobnie jest w tym tutaj przypadku - no cóż :>

Wy to jesteście jacyś dziwni i krótkowzroczni. Świątynię Opatrzności ze środków przeznaczonych na emerytury buduje się po to, żeby emeryci mieli dobrą miejscówkę do żebrania. Przyznacie wszak, że o wiele przyjemniej stoi się pod marmurowym i pozłacanym portykiem niż pod byle piaskowcem? :>

... o czym będę pamiętał do końca swego nędznego żywota, a jeślibym zapomniał, niechaj sczeznę na syfilis. Rzekłem. Swoją drogą sporym zaskoczeniem okazało się podciągnięcie tegoż procka z 600 na 800 (FSB ze 100 na 133) - zauważalna różnica w szybkości działania mimo odjęcia 64MB RAMu (niech chudy byk wychędoży firmę HP i jej zafajdane kostki). Ponieważ jednak Windows uruchomił się grzecznie, ale wszystko działało niestabilnie, wieszało się i ogólnie nie ryrało właściwie, zrezygnowałem póki co z tych perwersyjnych zabaw. Czy przyczyną mogą być napuchnięte kondensatory w okolicach slotu procka? Jeśli nie, to cóż mam począć, biedna sierotka?

Ludziom, którzy wyczytali jakąś ciekawostkę na forum, a potem idą do sklepów komputerowych, żeby męczyć pracujących tam chłopaczków po liceach, chcących zarobić na studia i piwo, chciałbym zadać pytanie: co to jest, do czego służy, jaki rodzaj sieci obsługuje, dlaczego jeszcze tego nie ma na stanie i czemu tak drogo. Jak nie, to idę do pierwszego lepszego sklepu z Cyrixami i wszystkim tam opowiem, jakie to lamusy i napletki rosomaków siedzą na takim jednym forum. Nigdy tego nie zrozumiem, ptak urasta do potęgi króla Piasta czy jak? Takie to fajne móc powiedzieć komuś, że jest idiotą, bo nie zna ostatniego wypustu siedemnastordzeniowej płyty głównej, będącej produktem równie masowym jak Bugatti Veyron?

Jakby nie patrzeć, większość krajów i kontynentów ma taką dziwną właściwość, że leży na trasie tajfunów, cyklonów i innej bździny. Jedna Polska nie ma ani trzęsień ziemi, ani wulkanów, nawet wiatry tu słabiuchne. Jedyną katastrofą w regionie jest rząd, ale to tak jak tornado - wyszaleje się i przejdzie :>

... to Daewoo, enough said :> ... i na pewno powie "kupować". To ja też powiem - kup SC 1.1 w wersji SPI, bo MPI stoją nieco wyżej niż 8000, głównie ze względu na rocznik. Uwielbiam ten dział, jest taki obiektywny :>

Ma ktoś może to? Rad bym nabył coś w tym typie, kupiony dawno temu w odległej galaktyce Kingston 128MB przestał wystarczać pewien czas temu. Ad rem - pourquoi ten akurat? Bo Kingston (podaruj sobie odrobinę snobizmu), bo szybki (znośnie), bo niedrogi, bo 2GB, bo nie wygląda jak nowy pokemon. Ma jakieś "be"? To całe "oprogramowanie Migo" w ogóle ryra i jest do czegoś przydatne?