Skocz do zawartości

jonas

Stały użytkownik
  • Postów

    6562
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    447

Treść opublikowana przez jonas

  1. Aha, tu się schowaliście, słodziaki wy. Naści każdemu po jajku. Tfu, lajku.
  2. Zatem wystarczy przekalkulować, czy taniej wyjdą wielosezonówki do zajeżdżenia potem na wyspie (lub ewentualnie snucia się po marcowej chlapie w kraju), czy mandat od Polizei. No chyba, że z nimi nie ma to tamto i od razu laweta, a ciebie do obozu kamienie łupać. Dostęponość na miejscu - żaden tamtejszy oponerro Jose Armando Rodriguez Tortilla da Silva nie podejmie się ściągnięcia zestawu wielosezonówek na zamówienie?
  3. Znowu się zacznie. Ale tym razem może nie będzie na mnie.
  4. Łże po prostu! Gratuluję wam kłamstwa, obywatelu!
  5. O ty lajkowy banksterze, wariant cypryjski chcesz urządzić?
  6. Jakich zabaw? Lajki to poważny biznes, spytaj tutejszą maskotkę Grahama.
  7. Tymczasem wciąż z niewymienionym w tym roku filtrem powietrza i olejem śmigałem po szeroko pojętym Trójmieście od środy do dzisiaj. Co ciekawe jak na duże miasto nie zaobserwowałem chyba żadnych przykładów furii drogowej, plucia jadem i pokazywania sobie faków, czyli wszystkiego tak powszechnego wśród pijanych agresją poznańskich małpoludów. Co więcej nagminna w Danzig i przyległościach jest uprzejmość, czytelne sygnalizowanie manewrów, wpuszczanie z podporządkowanej i robienie miejsca na prawym pasie jeśli mowa o dojeżdżaniu do obwodnicy. Coś niezwykłego, czyżby wpływ ukrytej opcji niemieckiej albo jodu w powietrzu?
  8. Jeśli chodzi o karałdio, to można powiedzieć że jestem jaroszem.
  9. E36 compact 316i + LPG! A nie, czekaj ...
  10. Ale czemu zamiast? Jest całkiem dobra, nie zamierzam zmieniać póki co.
  11. Albo WRX STi, dużo mnóstwo koni za względnie nieduży pinions. Tylko ten serwis, bo bezawaryjny to ten pokemon nie jest. No ale jest to jakaś opcja przy rozważaniu wydawania wagonu waluty na samochód, c'nie? Nie wygląda jak te poprzednie muminki, MiTo i Giulietta, dodatkowo nie jest niemiecka, więc same zalety.
  12. Jaka tam wojna, Giulia pozamiatała M3 na torze i teraz to by było kopanie leżącego. 359k złotówek za włoskie 510 KM, kuszące.
  13. Nie, tam wszystko musiało być ori, nawet kije które trzymali w anusach były ori BMW. Jakby do strucla typu E36/E39 robiło to wielką różnicę. To łatwe, zużycie opon przy paleniu pod Lidlem jest na tyle duże, że zawsze są jakieś nowe komplety przynajmniej na tylnej osi. Tak jak olej w silnikach bubli od VAGa - ubywa go tyle, że dzięki dolewkom rzędu litra-dwóch na 1000 km zawsze jest świeży.
  14. Miałem stare BMW, chciałem zaszambić plikiem banknotów i pojechałem do serwisu na wymianę klocków i tarcz, to mi przy okazji popsuli długie światła. Mogłem jechać na ten szrot po tarcze, nic by się nie działo ze światłami. Mit potwierdzony.
  15. No ale jak, przecież olej w deaselu zawsze będzie czarny, obojętnie silnikowy czy w skrzyni. Zamówiłem Millersa na zmienolej pe el, to czyni ze mnie eksperta.
  16. Za bekę z VAGa zawsze lajk.
  17. jonas

    Fallout 2

    Tak, dziesięć lat później na pewno dalej nad tym siedzi i się głowi. Moda Resurrection polecam każdemu, Piotr Fronczewski.
  18. Autostrada na Teneryfie jest całkiem zacna, choć bałem się tam cisnąć ponad 140 km/h, żeby hiszpańska psiarnia się nie czepiała.
  19. 6x Caterpillar 1855 KM, V16 turbodiesel. Pod pokładem, nie ma tu maski jako takiej. Wygrałem i zabieram wasze złoto.
  20. Czy wiesz, że ... wyścig w Carmageddonie można było wygrać poprzez oblecenie wszystkich checkpointów na czas (nie znam nikogo kto by tak robił), rozwalenie wszystkich przeciwników (zawsze tak robiłem) albo rozjechanie wszystkich przechodniów (to mi się nie udawało nawet na mapach z zaledwie ~250 ludkami, wliczając krowy)?
  21. Nic mi nie zrobią, miałem moda na brak policji w tym NfS.
  22. Nie, bo warsztat był w innym mieście. 371 km/h w Need for Speed, to czyni ze mnie eksperta.
  23. Najwyższa prędkość to pewnie prosto z zasilania, z pominięciem regulatora. Wypadałoby więc znaleźć sposób, w jaki niższe prędkości są regulowane (na przykład elektronicznie elementami mocy, sprytnie skitranymi w jakiejś niepozornej obudowie), wydłubać regulator i zrobić mu kęsim, żeby zadziałał znowu.
  24. Za żabę dałem 20900, nie ma szans na choćby cząstkę prestiżu klasy premium.
  25. A prestiż nie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...