-
Postów
5289 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
448
Treść opublikowana przez jonas
-
Jejku jej. To mówisz, że przegięciem jest siedzenie przed kompem w samych podwiązkach? Hmm, może masz rację.
-
Dobrze gada, wódki mu dać.
-
Azali łaknąłżebyś, mości G. (wybacz skrót, ale ja ogryzam palce u nóg, a i tak źle to przepisuję), uzyskać tu markę w rodzaju "To ten, co miał skończyć z tweakiem?"? Nie polecam, swego czasu, gdym pacholęciem będąc na IRCnecie bawił, obrzydziliśmy w ten okrutny sposób wzmiankowanego IRCa paru osobnikom, wypisując CapsLockiem obelżywe komentarze dotyczące ich potencji, stanowczości i "jeśli kompanię swą przedwcześnie żegnasz, widać bracie żeś du.pa nie żeglarz".
-
Nie załamuj się miszczu, albowiem zaprawdę powiadam ci, krwawienie może się pojawić nawet w trzecim miesiącu ciąży. Acz ma wiedza w tej materii jest na tyle skąpa, że przyczyn ci nie podam ni objaśnieniami nie zasypię. Co prawda tabletek od dawna już nie robi się z jąder byka, nie powodują one owłosienia od twarzy aż do samego członka (barsssourwaaaśmieszszne, i tak wszyscy znają ten dowcip), ale po ich odstawieniu mogą nastąpić halucy... tfu, plącze mi się ozór, mogą nastąpić problemy z powiększeniem stada. Co prawda niejeden jurny Komancz tutaj pomyśli sobie "pfy, w piętnastu podejściach mogę teoretycznie podwoić ilość mieszkańców Ziemi, co mi tam", ale żeby naprawdę sprawić sobie następcę tronu potrzebna jest krew, pot i łzy, żołnierzu! No, może nie do końca z tą krwią i łzami. ---linia cięcia--- Jonas, starzejesz się, idź lepiej spać, dwa kolejne zdania zaczynasz od "co prawda".
-
Znów wrabiają mnie w wiersze i znów mam się tłumaczyć, że rymy wiążę jak kozie ogony. A pożytek dla ludzkości? Łel, podatki płacę, szyb nie wybijam, nie fajdam w autobusach i nie pluję na chodniki. To chyba wystarczy? :> Zresztą jeśli kilka osób się poweseli to też jest już jakiś pożytek dla ludzkości, nawet jeśli oważ obfituje w mutanty w ludzkiej skórze, klony agenta Smitha, złote smoki, skąposzczety, wąpierze i inne męskie wynalazki.
-
Harry - ćśśś, już dobrze dobrze, nikt nie chce ci odebrać misia. Ale nie wyskakuj jak półdu.pek zza krzaka jak dorośli rozmawiają :>
-
20. Czuję się spętany, ale skoro tak ładnie prosicie, nawet jakieś obrazkowe peany produkujeta na mą skromną cześć - nie mam serca ani śledziony zatajać nagiej (jak dama do towarzystwa na wieczorze kawalerskim) prawdy. 5 stycznia skończę 21 i w związku z tym domagam się prezenciku, jeśli nie dostanę - ODCHODZĘ!!! :> ---linia cięcia--- Cóż znowu, jedyne zdjęcie w bieliźnie jakie posiadam przedstawia mię w postaci bezzębnej i nieporadnej, czyli w wieku 6 miesięcy.
-
Obrzydliwcy, miast ciągnąć Genghiskhana za nogę, miód na serce mu sączyć, kwieciem posypywać, popiskiwać "bejbi dont goł" i założyć portal "Za Co Kochamy Genghiskhana" jakiś poczciwina zrobił obrazek z kotkiem i mną. Taktu za grosz, toż on gotów się pochlastać skrobaczką do jarzyn. O czym zapewne nie omieszka poinformować w stosownym topicu ("OTWIERAM SE ŻYŁY!!!!" dajmy na to). Ale dość już tego pastwienia się, bo znowu na mnie będzie. Ha, guru, "łi low ju", "przemów jeszcze o złotousty", "śpiewaj stadionowy słowiczku w szaliczku". Ptak urasta do potęgi króla Piasta, ryki, trąby, defilady, pochody z bębnem, demonstracje, szloch i masowa epilepsja, że za nieodżałowanym Kostkiem Gałczyńskim powtórzę. Me i tak już rozbuchane ego puszy się bezwstydnie, a manometr przy zbiorniku z narcyzmem wskazuje "kobiety i starcy do schronów", co jest nieco wyżej niż "przelewa się", acz niżej niż "och ty Karol".
-
A ja taki nieuczesany.
-
Ale to nie jest jak witaminka C albo Alka Seltzer - połknąć, tada.wav i dalejże, ku uciechom cielesnym a wszetecznym, więc lepiej nie przyzwyczajać się do myśli w stylu "Juhuuu, poszły konie po betonie, precz z lateksem i tabletkami, a potem Harry Potter sprzeda magiczną pigułkę i dawaj od nowa". Nie tędy droga, mości panowie, zwłaszcza jeśli kiedyś chcecie mieć małych owerklokerów :>
-
To co, wyzywamy wszystkich razem i każdego z osobna czy uznamy, że tylko ja jestem głupi a reszta to hej orły sokoły? :>
-
Nie pomnym jak dokładnie to działało, ale chodzi o grzanie się żarówki. Któryś włączyć i zostawić, któryś włączyć na dziesięć minut i wyłączyć. Jedna będzie się świecić, jedna będzie ciepła, jedna zimna. A jak komuś się żarówki nie grzeją, to do Mensy już go nie wezmą :>
-
Hmmm, to przeze mnie? Mam coś między zębami? Miszczu - jeśli chcesz odejść, zrób to, ale bez całej tej histerycznej otoczki, bo stracę do ciebie szacunek. A o poziomie już było kilka razy - tego się nie zmieni marzeniami i pustosłowiem.
-
A poza tym środki "po" działają na organizm jak kafar do wbijania pali mostowych - zawierają bardzo dużo hormonów, a na przykładzie zawodniczek NRD wiemy, czym się może skończyć zabawa z hormonami. No i u młodej niewiasty mogą spodowować bardzo przykre następstwa.
-
Widzisz lukk jacy tu bezduszni ludzie? Człeczyna paznokcie do łokci ogryza, przegląda oferty wózków i pieluch, dostaje piany na widok ciężarnych kobiet, a tu jak zwykle bloki i wężyki :>
-
Ja się obrażam, odstawiam focha i nie będę myślał :>
-
Pogooglowałbyś trochę, bo tu prędzej ci powiedzą co robić jak się blok rozszczelni, a komputer akurat liczy SETI.
-
Powiadomić Policję. Na razie ogląda jpgi, potem mu się znudzą i będzie krążył wokół przedszkoli i podstawówek. I to już "LOL" nie będzie.
-
Hej, panowie, spokojnie, jam tylko ciemny chłop pańszczyźniany. Nie róbmy obory, bo wyjdzie coś jak AMD vs Andrew Golota i topic odejdzie do Krainy Wiecznych Łowów.
-
Ojojoj, misiaczek się gniewa? Luby mój, jeśli nie odpowiada ci to, co sobie bredzę, to ty masz problem a nie ja :>
-
Wy macie jakieś skłonności masochistyczne, że tak nieśmiele spytam? Doprawdy nie kminię - miast zabrać niewiastę swą umiłowaną (w przypadku braku takowej - rzyć swą umiłowaną) do kina (albo na film, chociaż w dobie Kazaa i DivX kto by tam do kina oglądać filmy chodził), na spacer, na rower, na piwo, na pizzę albo coś, to dręczyta swe młode i świeże bądź co bądź umysły jakimiś frytkami na krześle, o których nikt nie słyszał i o których zapewne wszyscy jeszcze szybciej zapomną. Nie pojmuję, wielmożni.
-
Ad.1 Biały. Ad.2 Infundynbuła chronosynklastyczna. Co wygrałem? (sory bruce :>)
-
O, skoro o starych samochodach mowa, to ja bym chciał takiego jak miał Max Rokatansky (?) w pirsej i drugiej części "Mad Maxa". Gilgajcie mnie w pępek szczoteczką do zębów, ale nie wiem jaka to marka ani model, jeno kolor wiem :> No co, kolejki elektrycznej nie mogę mieć z braku miejsca :>
-
Wstydam się pisać mu czegokolwiek. Z rozpędu napiszę coś o jego czcigodnej prababce, użyję zwrotów typu "w rzyć chędożony przez stado parszywych pawianów synu marynarza i pijanej foki" albo "... i kotwica w plecy", a potem, po fefnastu mailach obfitujących w inwektywy i piętrowe wyzwiska wyjdzie na jaw, że o flashu wiem tyle, że wolę go oglądać, bo płodzić w nim za wuja kafla nie umiem. I będzie poruta i srom (mrrrau), bo kufniasz pyskuje i fika, a sam jest lamer ze słomą w butach i trzydniowym zarostem pod pachami. Acz za te "404" należałoby tfurcę pod kilem przeciągnąć, bo żeby zasłużył na nabicie na pal musiałby tam bezczelnie umieścić coś w stylu "under construction, last update 1.05.1998".
-
O, zatem znasz tego mańka który to pisał? Doradź mu życzliwie, żeby nie brał się za pisanie satyr, fraszek, komedii ani czegokolwiek "na wesoło".