ULLISSES

.. bo nie masz beepera, tak jak ja? :] Ogólnie maks jest chyba 4 lub 5, tylko trzeba znaleźć odpowiednie kombinacje. Nie pamiętam - dawno to było (przedmiot "AK").

Cały haczyk w tym, że przy takiej mocy, to np taki 3 letni komp (cały) jest dla niego tym, czym dla normalnych zasilaczy CD-ROM - minimalnym obciążeniem :]

Są przypadki, że tak się dzieje. Czyżby ten dysk to Western Digital, a Twój to Seagate/Samsung? 1) Ustaw zworkę w nim na CS (cable select). 2) Najlepiej podłącz na 2 kanale - najlepiej sam, bez innych napędów. 3) Jak uda Ci się go uruchomić i zobaczysz krzaki zamiast nazw katalogów, to się nie przejmuj - to tylko u Ciebie jest tak. Nie radzę jednak robić na dysku żadnych zmian, gdyż na 100% dane te zostaną uszkodzone. 4) Najlepiej zanieś dysk z powrotem do kompla i przejedź po nim skandiskiem. Wtedy przynieś do siebie i próbuj jeszcze raz.

FlaskMPEG, ale też nie na 100%.

Najgorsze, że każda z nich ma wady :( Z FF mam taki problem, że po pewnym czasie zaczyna zwalniać i nie pomaga czyszczenie "keszu". Z kolei Opera ma 3 krzaczki (2 i 3 opisywany na forum): 1) czasami jak się coś zwali, to nie mogę zobaczyć źródła strony (nie pomaga reinstalka) 2) rozjeżdżanie się napisów - np tematy topików oddalone są od ikonek o jakieś 100 pikseli; po najechaniu myszką przesuwają się w lewo 3) rozjeżdżanie się grafiki - niektóre obrazki (zwykle małe) są rozciągnięte (można sobie piksele liczyć)

A w innych odtwarzaczach? Jeśli tak samo, to w sterownikach DIVX można to ustawić. Ewentualnie zainstalować inną wersję, bo ta jest chyba lekko starawa.

Na początek chciałbym niektórych wyprowadzić z błędu. "Modecom" i "Modecom Feel" to nie jest to samo. To jest PRAWIE to samo, ale jak wiemy "prawie robi wielką różnicę'. Nie wydaje mi się też, aby MC-Feel był cichy. Modecom jest cichy. Ja mam Modecom 300GT i gdy wczoraj włączyłem (na próbę) kompa przytrzymując wiatrak na procku, to nie byłem pewien, czy komp się normalnie włącza. Dysk startował, ale jakoś tak podejrzanie cicho było. Z FSP mam przykre doświadczenia. Przerabiałem 2 egzemplarze i jakoś nie radziły sobie. No ale one były serwisowane, więc tutaj mógł być pies pogrzebany. Dlatego też przestrzegam przed takimi "okazjami", jak serwisowane zasilacze. Jeśli raz "puścił", to nie ma gwarancji, że nie zrobi tego jeszcze raz. Wtedy pozostaje modlitwa, aby nie zabrał ze sobą np dysku z danymi.

Hehehe. Obaj jesteście fajni. :] A tak na poważnie to TestDisk rozwiązuje takie problemy. Szukaj w Sieci (http://www.google.pl/). Program darmowy. Zalecam ściągnąć wersję dla DOS, zbootować kompa z dyskietki startowej DOS/Win98 lub płytki Win98. Więcej o takich problemach oraz użyciu programu znajdziesz na forum. Poszukaj "TestDisk".

A ja polecam Corsair - nie są specjalnie drogie i raczej dobre. BTW. Dlaczego zaraz po tym, jak ja kupiłem Corsair, to nikt ich nie poleca? Zmowa jakaś?? :|

Może myszka chce iść do piachu? Sprawdź myszkę na innym kompie. Spróbuj też inną myszkę u siebie.

Sprawdź pamięci programem GoldMemory (do znalezienia w Sieci). Zresetuj ustawienia BIOS (zworką na płycie głównej). Sprawdź na innym (lepszym) zasilaczu (np pożyczonym od kolegi).

Skowri: Skoro wiatrak tak zasuwa, to może i ta temperatura jest taka niska. Mimo wszystko pełne zaufanie do Everesta nie jest wskazane. Shakell: Marudzisz. Każda (szanująca się) starsza płyta ma możliwość zmiany FSB w BIOS lub przez zworki na płycie. O te kilka(naście/dziesiąt) MHz ZAWSZE powinno się dać podkręcić. Swego czasu kręciliśmy z kumplem jego P2 300MHz na 450MHz na płycie, która na 99% była starsza od Twojej. Swoją drogą, iż przy takim OC komp wstawał tylko na Windows 95. Aby 98 działał poprawnie musieliśmy zejść do 375. Wtedy kręciliśmy, aby NFS 3 HP śmigał :]

Oczywiście nForce2 na pokładzie..? Były już podobne topiki - poszukaj i poczytaj. Nie pamiętam wniosku, ale było jakoś tak: 1) to wina sterowników lub 2) nic nie da się tym zrobić (albo 1 i 2 B))

Myślę, iż problem nie polega na zrozumieniu tematu, lecz raczej na trudności wyboru. Ja bardzo długo zastanawiałem się zanim wybrałem ten: Celine Dion - Pour Que Tu M'Aimes Encore Tak szczerze mówiąc, to jaki utwór podoba nam się najbardziej, zależy od naszego nastroju w danej chwili. Gdybym był bardziej zadowolony z życia, to zapewne wybrałbym coś innego - szybszego, weselszego. Jeśli Ty nie zastanawiałeś się długo nad swoim wyborem to podziwiam. Od razu też zakładam, iż słuchasz tylko jednego gatunku muzyki. Jeśli słucha się wszystkiego po trochu (tak jak ja), to wybór jest bardzo trudny, żeby nie powiedzieć "niemozliwy". Dziś wybrałem ten utwór, ale gdy zapytasz mnie za miesiąc, to mogę mieć zupełnie inne zdanie.

Miałem wczesną wersję tego (chyba tego), ale wtedy niewiele ona zmieniała poza wyglądem. W tej wersji goście się postarali. Chyba się skuszę. Zapewne znudzi się po tygodniu, ale dobry i tydzień odmiany :]

To tylko teoria, ale czy jest możliwość, aby dostawała Ci się do kompa wilgoć? Wygląda na to, że na zimnej/letniej karcie są problemy (wilgoć -> przebicia), a potem po rozgrzaniu karty (wyparowaniu wilgoci) jest ok. Ewentualnie jakieś zimne luty albo coś, ale one dają odwrotną sytuację.

1) Everest prawdopodobnie kłamie (nie rozpoznaje poprawnie płytki) - takie temperatury to ja mam podczas POSTa (przed uruchomieniem Windows) zaraz po uruchomieniu (na standardowych ustawieniach) 2) Po kilku godzinach pracy kompa sprawdź palcem temperaturę na radiatorze na procku - jak najbliżej rdzenia. Będzie to bardziej wiarygodny pomiar. Jeśli możesz utrzymać palec, to jest ok. Jeśli nie, to już nie ciekawie. 3) Komp nie wstaje, bo nie masz blokady AGP/PCI - nie wyrabiają pozostałe urządzenia. Nie oznacza to jednak, że nie będzie chodził na 1330. 4) Skoro w biosie nie masz zakresu 133MHz, to znaczy iż musi się to ustawiać zworką na płycie lub jakąś dodatkową opcją (nie chce mi się teraz szukać instrukcji do płyty, aby sprawdzić). 5) Jak uda Ci się pokręcić na 1330 i będzie chodzić, zwracaj uwagę na temperaturę i ewentualne zwiechy systemu. Jeśli takowe wystąpię, to trzeba będzie wrócić do ustawień fabrycznych, zmienić chłodzenie lub podnieść napięcie (minimalnie).

A ja bym sprawdził ustawienia, sterowniki oraz kabel sieciówki. No i nad zasilaczem bym się zastanowił. W prawdzie karta demonem prędkości nie jest, ale zasilacze nie są wieczne - może ten wybiera się "na tamtą stronę".

1) Zapora XP zostaje chyba automatycznie (lub za zgodą usera) wyłączona przy 1 uruchomieniu NIS 2) także z tych 2 wolę Zaporę XP - jakoś mi wystarcza od bardzo dawna

W pesymistycznej wersji RAM lub zasilacz oberwał. Test GoldMemory i wymiana zasilacza (na pożyczony). W optymistycznej wersji posypał się Windows lub masz niepoprawne ustawienia bios. Zresetuj ustawienia, użyj opcji naprawy z płytki instalacyjnej. Poza tym przeczyść całego kompa z kurzu - sprężone powietrze lub miękki pędzel (taki malarski - szerokość 2 cm lub więcej, aby się nie męczyć).

U mnie jak trzymam strzałkę w górę (gaz) i B (patrzenie w tył), to mogę swobodnie skręcać w lewo, ale strzałka w prawo już nie łapie. Ogólnie przedmiot "architektura komputerów" się kłania. Co do blokowania się klawiszy, to ważne są 2 sprawy (mocno ze sobą powiązane): 1) producent klawiatury - każdy ma inny kontroler, który inaczej obsługuje klawiaturę 2) jakie klawisze naciskamy - klawisze są grupowane; jaki klawisz należy do jakiej grupy także zależy od producenta Po więcej informacji zapraszam do lektury "Anatomia PC" lub wykładów z w/w przedmiotu (do znalezienia na stronach niektórych uczelni technicznych). Wątpię, aby zmiana płyty mogła powodować takie anomalie (o których piszesz), ale nie wykluczam tego. W nowych płytach wprowadza się wiele zmian, o których informowanie przeciętnego zjadacza chleba jest bezcelowe. To może być jedna z takich zmian. Spróbuj innego ustawienia klawiszy lub zmień klawiaturę.

A ja wnioskuję, że masz zdecydowanie za słaby sprzęt do tego. Dławi się on teksturkami, które nie mieszczą się ani w pamięci karty, ani w pamięci RAM, a może nawet nie mieszczą się w pliku wymiany.

Z jednej strony nowszy socket => nowsza konstrukcja, ale z drugiej strony mniej pinów (do podłączenia całej płytki) => starsza konstrukcja. Dziwne to jest - szczególnie, że jest tam znacznie więcej układzików. Aby było jeszcze śmieszniej, to opisany tam procek (identyczny jak ten "nasz") to "P60/P66", który pasuje tylko do Socket 4 (273 pinów). A nasz to na bank Socket 5/7 (296 pinów). Moja pewność bierze się stąd, iż zadałem sobie trud policzenia pinów! Może zabrzmi to śmiesznie, ale inaczej się nie dało... :]

1) Wi-Fi już jest w telefonach N9310i, N9500 2) wiele technologii już możnaby tam upchnąć, ale jakoś nikt nie chce się wychylać 3) coraz szerszy zakres modyfikacji oprogramowania doprowadzi do wolnej amerykanki, jak było swego czasu z PC - miejmy nadzieję, że tym razem nie wygra MS; Symbian tez nie jest najlepszym pomysłem, ale jak na razie jest bardziej do przodu w tej dziedzinie 3) rynek telefonów rozdzieli się na smartphone i miniphone Pierwsza grupa to kombajny do wszystkiego (to, o czym mówicie) - obecnie produkowane telefony mają karty graficzne nVidia, pamięci 2 GB (technologia Flash itp) i procesory po 200MHz! Jeśli nikt nie wyskoczy z jakąś rewolucją (pamięci i procesory lub całe organiczne komputery), to droga podobna, jak w przypadku PC. Druga grupa to miniaturyzacja rozmiarów telefonów. Telefon w zegarku już jest. Dojdzie holograficzna klawiatura (hologramy 3d) i ekrany, pełne sterowanie głosem (lepsze algorytmy rozpoznawania mowy), wyświetlacze w okularach (a nawet szkłach kontaktowych), słuchawki douszne na BT itp

Ja bym sie zastanowił... Czy warto aż tak oszczędzać? Ja dałem za swojego Logitecha 45PLN i nie żałuję ani grosza z tej sumy. A całość wygląda dokładnie tak: http://www.allegro.pl/item98261655_super_mysz_logitech_.html Dlatego na Twoim miejscu rozważyłbym raczej to: http://www.allegro.pl/item96496644_logitec...y_gw_36_fv.html Dobra cena, gwarancja 3 lata i raczej pewny sprzedawca. Każdy kto ma taniej, ma krótszą gwarację lub w ogóle nie ma gwarancji.