Skocz do zawartości

ULLISSES

Stały użytkownik
  • Postów

    11277
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Treść opublikowana przez ULLISSES

  1. Hehe. Racja. Skoro mowa o większych miastach, to szkoda, że nie widziałeś kilka miesięcy temu pierwszego skrzyżowania na ul. Dąbrowskiego od strony Krosna (bodajże z ul. Powstańców) - przejazd przez skrzyżowanie przypominał przejazd z chodnika na jezdnię z z powrotem (uskoki po 5-10 cm). Na Ukrainie nie byłem, ale jak słyszałem same opowieści, to pomyślałem "mojego wozu to by mi było szkoda". Wiem, że mamy nie tak źle, ale nigdy nie jest tak dobrze, aby nie mogło być lepiej. :D
  2. Kaeres: Jest to pirotechniczny napinacz - obecnie chyba każdy samochód taki ma. W "zdrowym", normalnie działającym pasie tylko szarpnięcie go blokuje, natomiast do przypinania się normalnie da się go rozwijać z dość dużą prędkością. W zepsutym natomiast już tak się nie da. Trzeba go rozwijać max 5-10 cm na sekundę. O normalnym (szybkim) rozwijaniu nie ma mowy - blokada łapie natychmiast. Wtedy trzeba lekko cofnąć i delikatnie ciągnąć. Nie rozbierałem go (bo złożenie wymaga pewnie dużej cierpliwości, której nie mam), ale wewnątrz prawdopodobnie jest zapadka na sprężynce i wg mnie właśnie ta sprężynka przesunęła się/wypadła.
  3. Genocide: Jeśli chodzi o kradzieże to w sumie racja. Samochodu nie ukradną. Ale nad felgami to już się pewnie zaczną zastanawiać. W rezultacie (przy dużym pechu i kiepskiej okolicy) kupowanie kompletu felg miesięcznie stanie się koniecznością. Do tego dochodzą "porwania" samochodów - złodziej dzwoni i mówi, że powie gdzie stoi samochód w zamian za okup. Co do spalania, to też racja. Co do tego SRT to jednak nie jestem przekonany. Ja to widzę raczej tak, jak to ma miejsce np w Calibrze. Autko stoi w miejscu - na komputerze 7-8l/100km. Ruszamy i im bardziej przyciskamy, tym bardziej komputer zbliża się do 30l/100km. Tyle, że na liczniku dopiero niewiele ponad 100km/h. Czyli w sumie nawet na trasie nie widzę możliwości tak małego spalania. Z drugiej strony jeśli SRT ma jakieś mechanizmy odcinania cylindrów (jak w jakimś innym nowym wozie), to może palić 12l/100km. Co do dróg, to zapraszam na podkarpacie. Takiej krajowej "9" trochę brakuje, aby można było po niej "płynąć". Obecnie to na samej trasie do Rzeszowa są miejsca, gdzie droga składa się z kawałków asfaltu położonych na przemian (raz wyżej, raz niżej). W wyniku tego słychać takie fajne stukanie jak przy jeździe pociągiem. Poza tym dość duży kawałek przed Resem zaczynają się te rozdzielenia jezdni wypełnione czerwonymi płytkami i błyskającymi znakami zasłaniającymi pieszych stojących pomiędzy pasami. Do tego trasa Krosno-Rzeszów posiada takie "małe" utrudnienie jak most z ruchem wahadłowym. A na drodze, którą ja pokonuję w celu zrobienia większych zakupów sportowy samochód z twardym zawieszeniem rozsypałby się po roku. Nie wspomnę już o kręgosłupach kierowcy i pasażera. Z drugiej strony zauważyłem ogólną poprawę jakości dróg. Zauważyłem też inną rzecz: duża cześć skrzyżowań równorzędnych lub z drogami podporządkowanymi zamienia się na skrzyżowania ze światłami (co wcale mnie nie cieszy) lub na ronda (co bardzo mi się podoba). Jedyna droga na podkarpaciu, bo której miałem przyjemność płynąć, to był odcinek Tarnów-Kraków. Balustrady przeciwśniegowe, szeroka jezdnia i gładka jak blat stołu. Wracając do tematu "jakim wozem jeździsz", to całkiem niedawno zepsuł mi się napinacz pasa kierowcy. Pół roku temu to samo stało się z pasem pasażera (który już wymieniłem). Czy w innych samochodam z około 1998 roku (lub przebiegu około 100 tysięcy i więcej) też się tak dzieje, czy tylko Fiat tak ma? Uszkodzenie polega na tym, iż znacznie zwiększa sie czułość pasa na szarpanie. Aby więc zapiąć pas trzeba go bardzo powoli rozwijać, co przy braku czasu i cierpliwości jest irytujące, zajmuje nawet 2 minuty i powoduje nadużywanie słów z języka łacińskiego :P A może da się to naprawić jakoś domowym sposobem?
  4. Wolałbyś "normalny" samochód? Osobiście w niektórych sportowych wozach bardziej interesuje mnie ich ciekawy design niż osiągi i wartość rynkowa. 355 i Viper to ładne autka i chętnie bym zamienił Fiero w jeden z nich. W Polsce i tak nie ma żadnych warunków dla takich samochodów - kradzieże, ceny ubezpieczenia i paliwa, polskie drogi. Poza tym nie da się kupić nowego, ładnego, sportowego (z wyglądu) samochodu za normalne pieniądze, bo takowych nie robią. Są tylko jakieś zaokrąglone kostki o współczynniku oporu powietrza równym 0.9 :| Wiem, że taka replika nie ma osiągów oryginału. Jednak tutaj nie o to chodzi. Dla mnie takie auto ma cieszyć oko. Nie chodzi mi tu jednak o szpan "mam Ferrari". Jak dla mnie to na masce może być nawet napisane "Fiat" lub "FSO". Może też w ogóle nie być oznaczeń. Bryła jest ładna i tyle. Poza tym auto ma palić w granicach przyzwoitości i znośnie się rozpędzać. Kto powiedział, iż ładne coupe ma szybko jeździć. Żyjemy w XXI wieku - przestańmy oceniać książki po okładkach. Dlaczego "Biblia szatana" nie może mieć różowej okładki z białymi króliczkami i kwiatkami?
  5. Screeny powiadasz...? Ściągnąłem... i kapucha - na tym moim Windowsie to na pewno nie będzie chodzić. Jak ktoś ściągnie, to się dowie dlaczego ;P Musiałbym 2k3 instalować. Problem w tym, iż fizycznie nie mam miejsca, a na wirtualu mam Gentoo w połowie instalacji. Druga wirtualna maszynka sie nie zmieści z braku miejsca na fizycznym HDD. IE7 będzie musiał poczekać do poniedziałku - wtedy jest szansa na nową instalkę XP. Prezentacje Visty Beta 1 macie tutaj: http://dobreprogramy.pl/ W drugiej kolumnie od lewej jest: "najnowsze demonstracje" i poniżej "Windows Vista Beta 1". IE7 omawiany jest pod koniec. Ale tam jest chyba BETA 1.
  6. A ja sobie ściągnę! Powody mam 2: 1. Lubię się bawić wszystkim co nowe - czy macie pojęcie, ile tam nowych opcji do przestawienia jest? :D 2. Widziałem (w prezentacji) wersję dołączoną do Visty Beta i całkiem niezłe wrażenie robi. Jest kilka bajerków wartych uwagi. Jeśli robactwa nie będzie przepuszczać, to może być całkiem fajna.
  7. Proponuję też rzucić okiem tutaj: http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic=180574
  8. Bardzo ładny egzemplarz. Nazywany jest także "małym Ferrari". Na bazie właśnie tego samochodu tworzy się repliki Ferrari - do znalezienia na Allegro model 355. Efekt końcowy jest bardzo dobry. Gdyby nie dźwięk silnika, to większość ludzi nie jest w stanie go odróżnić od oryginału :D Edit: Z resztą podobnieństwo do Ferrari jest na tyle duże, iż przyklejenie znaczka Ferrari i powiedzienie, że to "stary model Ferrari" przekonałoby dość liczną grupę facetów i prawie wszystkie kobiety :P
  9. 1. Bo nie sprawdza. Program sprawdza czas tylko raz - w momencie jego uruchomienia. 2. Program teraz nie wyłącza się tylko i wyłącznie dzięki poleceniu "pause", które dopisałem po to, aby można było odczytać informacje, które wyświetla program. Z kolei program w sumie nie musi nic wyświetlać - dodane były one tylko po to, aby ustalić, dlaczego program nie wyłącza komputera. 3. Nie da sie ukryć programu pisanego pod konsolę. Myślę, że nawet API nie mogło by tego dokonać. 4. Teraz rozumiem, iż program ma cały czas działać i wyłączac komputer, gdy nastanie określony przedział czasowy. Taki programik trzeba już napisać w wersji 32bit. Wtedy można go ukryć całkowicie. Najszybciej będzie w Delphi. W tym tygodniu nie dam rady czegoś takiego napisać (uczelnia->sesja itp), ale po weekedzie na szybko zrobię taki programik. Chyba że sgj napisze go szybciej ode mnie - ja nawet nie mam obecnie Delphi na dysku, a on włącza go przynajmniej raz dziennie ;)
  10. Nie wiem jak wy, ale ja tutaj widzę Ladę Samarę. Autko niemal identyczne. Czyżby to była taka historia, jak z Thalią i Loganem lub innymi bliźniakami z róznych fabryk?
  11. Rocca: Jeśli mogę się wtrącić... Stawiasz sprawę po środku, co nie ułatwia decyzji. Proponuję więc zadzwonić od firmy ubezpieczeniowej (z której planujesz korzystać) i zapytać wprost o obydwa modele. Można zadzwonić do kilku i okaże się, iż są inne (mniej znane firmy), które proponują niższe stawki za 1.6. Jeśli różnica pomiędzy 1.3 i 1.6 będzie do przełknięcia (biorąc pod uwagę lepsze osiągi), to chyba można zaszaleć. Duża pojemność silnika to wada tylko przy ubezpieczeniu i przy tankowaniu. W każdym innym przypadku im więcej, tym lepiej. Są ludzie, którzy zaczynają od pojemności 1.5 (F125p, Lada) i jakoś żyją. A wiadomo, iż spalanie w tych modelach to już nie jest takie fajne, jak Hondzie. Ostatnio sąsiad przesiadł się z Lady 2105 (gaz) do czarnego BMW 525i '91 (które niesamowicie mi się podoba). Co ciekawe, auto nie stoi pod domem, lecz ciągle jeździ. Sąsiad wcale nie jest bogaty.
  12. Prawdopodobnie nie masz nawiasów klamrowych "{}". Kod po modyfikacji powinien wyglądać tak: if ( (beg.wHour*60+beg.wMinute<now.wHour*60+now.wMinute) && (end.wHour*60+end.wMinute>now.wHour*60+now.wMinute)){system("taskkill /f /im explorer.exe");system("shutdown -s -t 0");}Bez tych nawiasów, polecenie pierwsze wykonuje się, gdy spełniony zostanie warunek, natomiast polecenie drugie wykonuje się zawsze. Po dodaniu nawiasów powinno być ok.
  13. Czyli ustawienia bios się jednak zresetowały. Ponieważ jest to stara płyta, ACPI i APM zostało wyłączone. System nie ma szans. Jak nie wstaje w awaryjnym, to pupa zbita. Na początek proponuję samemu (lub z pomocą kogoś bardziej obeznanego w temacie) ustawić BIOS. Następnie od nowa zainstalować system. Jeśli nie chcesz tracić programów i ustawień Windows, możesz wybrać opcję naprawy. Opcja, której nie możesz znaleźć to "DRAM frequency" lub podobna. Jeśli masz instrukcję, to poczytaj ją. Jeśli nie, to poczytaj opisy funkji biosu (jest tego w Sieci trochę) - chociażby tutaj: http://www.ssi.civ.pl/bios/
  14. Eh... Widzę, że ominęła mnie ciekawa dyskusja. Tylko nie bardzo wiem, dlaczego powstała, skoro nie od dziś wiadomo, że tylko nowoczesne automaty mają szanse z manualną skrzynią..? Nawet ja to wiem :) Jeśli chodzi o Vectrę B, to kumpel ma identyczną jak na fotce (przed liftingiem), tyle że 1.6 na gazie. Sprawuje się bardzo dobrze. O problemach ze skrzynią nic nie mówił, więc chyba nie było. Co do automatów, to ostatnio zauważyłem iż nawet na trasie 50km może się takie ustrojstwo przydać... gdy jedziesz w korku. Wracając z uczelni trafiłem na niespotykany w poprzednie tygodnie ruch. Mieszałem biegami tam i z powrotem. Do tego hamulce też miały dość. Doszedłem wtedy do wniosku, iż silnik elektryczny, który jest montowany w wózkach na magazynie nadawałby się do tego idealnie. Przy wyprzedzaniu też byłby pomocny. Ale jak tak pomyślałem dłużej, to jednak bardziej by mi pasował większy silnik. Nie sposób zjechać na lewy pas i deptać gaz do dechy, Trzeba się jeszcze rozpędzać... A co do kupowania samochodów: Jak ja będę wybierał coś dla siebie, to postaram się (tak jak mówi Misiu15go) unikać aut "po tuningu". Wszelkie brewki, spojlery i inne bajery są znakiem, iż właściciel był ambitny i chciał mieć rakietę. W takim samochodzie silnik może być już zarżnięty, zawieszenie wybite (bo przecież trzeba było obniżyć obcinając 1 zwój) i jego ogólny widok będzie tuszował stan faktyczny. Mocne przeróbki nadwozia mogą sugerować poważny "dzwon" w przeszłości. Tak samo jak brak oznaczeń modelu, co jest często spotykane. Lepiej szukać samochodu od staruszka i samemu go męczyć. Zdarzają się takie perełki z bardzo małym przebiegiem i idealnym stanem wnętrza. Cobra: Całkiem ładny samochodzik. O dziwo jak by miał być mój, to nic bym w nim nie zmieniał. Ostatnio zakosztowałem jazdy Audi 80 B4 2.0. Samochodzik całkiem znośny. Co ciekawe, kierowca chwalił się spalaniem nawet poniżej 7l/100km. Trochę sceptycznie do tego podszedłem, ale widząc jak gość jechał (starał się trzymać obrotomierz jak najniżej), to dało mi to do myślenia. Jeśli tak jest w rzeczywistości, to silnik jest wart uwagi. Dorzucić elektrykę, czarny lakier i robi się interesujące autko. Szkoda tylko, że to nie BMW.. :P
  15. Jak wyżej. Dodam tylko, iż przy wgrywaniu nowego biosu kasowane są ustawienia. Domyślne ustawienia nie uwzględniają włączenia ACPI I APM. W takim wypadku jedna próba włączenia Windows z takimi opcjami kładzie go na amen. Nic już nie pomoże zmiana ustawień na takie, jakie były przed updatetem ani zmiana biosu na stary. Można użyć opcji naprawy lub instalować system od nowa.
  16. Można. Ale można też prościej: ubić explorer.exe i wydac takie polecenie: Pulpit zniknie, zostanie sama tapetka i odliczanie do zamknięcia systemu (jak przy Saserze/Blasterze), tyle że nie 60 sekund lecz 15. Liczbe sekund można zmienić na dowolną inną. Aby nie widzieć okienka, to zamiast programu (pliku exe) wrzucamy do autostartu skrót do niego. We właściwościach skrótu ustawiamy "Uruchom zminimalizowany".
  17. Funkcja "system" wywołuje polecenia w linii komend systemu. Można więc explorer.exe ubić tak: system("taskkill /f /im explorer.exe");Poza tym poczytaj ten temat: http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic=176828 Jeśli zaś martwi Cię ten fragment "zawsze bęzdie możliwość przerwania wykonywania bata...", to powiem tylko, iż najpierw trzeba zdążyć. Przy szybkich poleceniach (typu "shutdown -s t 0") graniczy to z cudem.
  18. Heh. Dobre pytanie. U mnie jest tak samo. Wiesz, ze nie zwróciłem na to uwagi. :P Przy dużym przedziale czasowym program działał. Nie zwracałem uwagi na zgodność godziny wyświetlanej w programie z aktualną. Przed warunkiem sprawdzania godziny dopisz linijkę: now.wHour++; Edit: ----------- Wiem: http://msdn.microsoft.com/library/default....tsystemtime.asp Mam nadzieję, iż nie przestanie działać po zmianie czasu :D
  19. ULLISSES

    Debug

    Ja bym zamiast kupować książki poszukał w sieci kursów. Jest ich trochę, nawet po polsku. Poza tym, jeśli bronisz się rękami i nogami przed nauką assemblera, to może wybrałeś zły kierunek? Przenieś się na coś innego.
  20. Hmm... wygląda na to, iż jednak to nie to, co myślałem. Moja teoria była taka: Jednak po kilku testach polegających na utrudnieniu programowi odczytu godziny, program nadal czytał ją poprawnie. Jedyne więc powody niedziałania programu, które przychodzą mi do głowy, to: - brak możliwości odczytu konfiguracji - źle zapisana konfiguracja - nie ustawione ścieżki systemowe - brak w systemie pliku "shutdown.exe" Co wyświetla program po dopisaniu tych linijek podanych w moim poprzednim poście? BTW: Niesamowite, ile problemów może sprawić taki na pozór prosty programik. A co by było, gdybym tutaj zarzucił projekt, który pisałem przez ten semestr na zajęciach? :D
  21. Pomiędzy "system" i "return" dopisz to: cout<<"czas dzialania programu: od "<<beg.wHour<<":"<<beg.wMinute<<" do "<<end.wHour<<":"<<end.wMinute<<endl;cout<<"obecnie jest godzina: "<<now.wHour<<":"<<now.wMinute<<endl;system("pause"); Niepoprawne godziny (np 65535:65535) lub ich brak oznacza, iż program nie może odczytać ustawień. Edit: Już wiem, gdzie może być haczyk! Jak uważa się ktoś za dobrego programistę (albo przynajmnie myśli logicznie), to niech powie, na czym polega problem. Jeśli przez najbliższą godzinę nikt nie poda rozwiązania, to sam je podam... Do wygrania: chwała i podziw forumowiczów :P PS. Szkoda, że dałem Wam wcześniej dużą podpowiedź... :(
  22. Oczywiście plik config.dat był w tym samym katalogu, co plik exe i masz Windows 2000/XP/2003/MC? Jaki kompilator masz? Uruchom linię poleceń w Windows (CMD), przejdź do katalogu z programem i uruchom. Czy jest jakiś komunikat? Ogólnie coś musiałeś namieszać. Program jest tak prosty, że MUSI działać.
  23. Taaa...? A plik config.dat?
  24. Nargil: Pod VC++ 2003 i g++ nie próbowałem. Nie widzę sensu testować tego pod każdym kompilatorem. To nie jest żadna poważna aplikacja, od której zależą losy świata. Poza tym napisałem przy kodzie, iż można go skompilować w Dev C++. Będzie również działał w każdym starszym kompilatorze. To, że 2 najnowsze wersje kompilatorów komercyjnych (na które realnie nie stać przeciętnego użytkownika) oraz jakieś tam wersje edukacyjne nie akceptują zupełnie tego zapisu, to akurat ich problem. Brak kompatybilności wstecznej to poważna wada, która nie powinna mieć miejsca. Dev C++ wywala ostrzeżenie, ale kompiluje - i tak powinno być. Jak ktoś będzie chciał, to sobie poprawi na "nowy standard iso", lub dopisze do kompilatora to: "-Wno-deprecated" :P
  25. Taa. Nowe ISO. Jak nowe? Jak na razie to tylko Dev C++ się o to rzuca (od całkiem niedawna). Żadna dosowa wersja C++ się tym nie przejmuje. Również VC++ 6 nic o tym nie wie... Dopiero VS 2005 ma takie zmiany. Jednak nie zmienia faktu, iż jest to kwestia kosmetyki, która nie ma wpływu na poprawność i działanie programu. Co więcej poważnym błędem (twórców kompilatora) będzie, gdy jakiś kompilator wywali błąd zamiast ostrzeżenia i zatrzyma kompilację. Na koniec uwzględniając fakt, iż obecne kompilatory (te bardziej profesjonalne) akceptują składnię każdego języka wysokiego poziomu (pascal/delphi, c/cpp oraz chyba vbasic), wprowadzenie takich zmian w języku jest bezcelowe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...