Skocz do zawartości

ULLISSES

Stały użytkownik
  • Postów

    11277
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Treść opublikowana przez ULLISSES

  1. fipa: W 1.0 robi się tak, że pakujesz wałek bodajże od SC/Punto 1.1. Jak by Ci tak do 1.4 podszedł wałek z 1.6, to byś powietrzem latał :P Można też pomyśleć nad swapem, bo 1.6 powinien się dać upchnąć skoro do Sieny się mieści, a do niewiele szerszego Tipo wchodzi 2.0. Ogólnie jednak stronka podana przez M4TEUSZa jest pewniejszym źródłem. Sam ją "studiuję" w celu ulepszenia mojego "potworka" :P
  2. Ja proponuję także rozpiski dla numerów archiwalnych (np w CDA można zamówić 12 ostatnich) - jakby ktoś przegapił gierkę i chciał ją koniecznie zdobyć.
  3. ULLISSES

    Pmóżcie

    Bez procka i ramu i grafiki 99% płyt nie wstaje. Pozostałe piszczą. Spróbuj założyć inne pamięci lub inny procek. Pomimo iż jest to TopWare, to proponuję jednak sprawdzić także zasilacz.
  4. Nawet jeśli jakaś banda idiotów (bo normalni ludzie tego nie zrobią) przepuści taką ustawę, to jakoś nie widzę dużych zmian w społeczeństwie. Hurtowe kopiowanie oprogramowania jest karalne, używanie piratów również, nowe technologie zabezpieczeń pojawiają się jak grzyby po deszczu, a mimo to piractwo (głownie dzięki Sieci) kwitnie sobie w najlepsze. Kto tak na prawdę przejmuje się prawem? Pojedynczy użytkownik, który w głębi serca chce być uczciwy i dla świętego spokoju kupi od czasu do czasu jakąś grę za przystępną cenę. Zresztą co grozi za złamanie takiego prawa odsprzedaży? Każdy sąd oddali oskarżenie z powodu "małej szkodliwości społecznej czynu". O ile wcześniej znadzie się ktoś, kto będzie chciał oskarżyć takiego użytkownika i mu to jakoś udowodnić. Normalnie pomysł godny programu "Uwaga" lub nawet bardziej "Śmiechu warte".
  5. ULLISSES

    Telepatia

    Rocca: Bardzo dużo - już przestałem liczyć. Jutro jadę do Resu - znów przynajmniej raz mi się do zdarzy. Post AragornPL przypomniał mi pewną historię, której nigdy nie zapomnę. Zdarzyło się to na drugiej w moim życiu wycieczce do Zakopanego (jeszcze w podstawówce). Jedziemy sobie z kumplem wyciągiem (reszta grupy przed nami, za nami i inne grupy). Jesteśmy jakieś 10 metrów nad ziemią, nuda jak diabli. Zaczynam sie więc rozglądać, oglądać mocowanie krzesełek do liny itp i tak sobie myślę "ciekawe co by było, gdyby się tak wyciąg zatrzymał?". Nie minęło nawet 5 sekund i wyciąg stał w miejscu, a siedzonka zaczęły się poruszać w górę i w dół na konkretną odległość. Dziewczyny zaczęły w panice krzyczeć i piszczeć natomiast chłopcy śmiali się.. tylko nie do końca wiem z czego. Pomyślałem sobie wtedy "no to mam odpowiedź".
  6. Odnośnie pytania: 1. Było! Szukaj! 2. Wiele osób miało. 3. Tutaj masz pomoc: http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic=100972 Odnośnie odpowiedzi: 1. Rozkręc kompa i przeczyść. 2. Sprawdź temperatury i napięcia. 3. Sprawdź pamięci programem GoldMemory (nie żadnym innym). Mam nadzieję, że nie zobaczę pod swoim postem zbędnych komentarzy.
  7. Więc może coś ze sprzętem. Takie losowe cuda najlepiej generuje uszkodzony zasilacz/płyta/taśma hdd.
  8. Świetna robota. Brawa! Dorzucić jeszcze pada/joya + kilka starych gierek i masz konsolę do gier i odtwarzacz DVD w jednym. Idąc dalej możnaby pomyśleć o zastąpieniu Explorer.exe własnoręcznie napisanym shellem, który odpowiadałby za obsługę odtwarzania DVD i gier.
  9. ULLISSES

    Telepatia

    xpektor: Nazwałbym to dużym zbiegiem okoliczności. Ale pod jakieś zjawiska paranormalne też można by to podciągnąć. Rocca: Też tak miałem. Ostatnio jednak nie pamiętam snów, a te które pamiętam, to wolałbym nie pamiętać. misiek175: Też o tym czytałem. Jest to prawda. Mi nie udało się kontrolować tego, co mi się śni, ale kilka razy udało mi się kontrolować swoje działania w śnie. Było to tej zasadzie, iż miałem pełną świadomośći iż coś mi się śni, więc podejmowałem świadomie jakąś decyzję. Problem w tym, iż nie mogłem kontrolować tego dłuższy czas - tylko przez chwilę miałem prawo powiedzieć "tak/nie". Potem sen sam się "toczył". Ja mam trochę inne jazdy. W domu zdarza się to bardzo żadko, lecz gdy jestem poza domem to zdarza mi się nawet kilka razy dziennie odczuwać "deja vu". Najbardziej martwi mnie to, iż odczucia te są na tyle mocne, iż jestem niemal 100% pewien, iż coś się już wydarzyło. Dodając do tego fakt oglądania filmu Matrix, to czasami aż mi ciarki po plecach przechodzą. Kolejnym udziwnieniem w tym wszystkim jest fakt, iż to uczucie w większści wypadków nie pojawia się zaraz po tym zdarzeniu lecz nawet godzinę po nim. Ostatnio np. podczas jazdy z mamą do sklepu wpadliśmy w poślizg i mało nie zlecieliśmy z mostu do rzeki. Po powrocie do domu doszedłem do wniosku, iż podobne zdarzenie dokładnie w tym samym miejscu miało już miejsce. Jednak teraz nie wiem, czy rzeczywiście tak było na prawdę - czy to słaba pamięć czy mocne deja vu...?
  10. ULLISSES

    Pmóżcie

    Ja bym jednak zaprosił kogoś bardziej obeznanego do sprawdzenia, co tu nie gra. Najpierw zastanowiłbym się nad tym czy procesor ma odpowiednie chłodzenie. Potem, czy ram jest w dobrych slotach. Następnie zreseotwał ustawienia bios (zworką) i spróbował się jednak dostać do BIOS. Jeśli ta płyta ma Dual bios, to możliwe iż ten główny jest uszkodzony i bios pomocniczy szuka źródła z którego może go sflaszować. Jeśli nie ma, to może szukać nośnika do uruchomienia systemu. Nie pisałeś nic o dysku. Czy jest podłączony? Co sie stanie, jak włożysz dyskietkę startową lub płytę bootowalną?
  11. Jak masz na czarnobiało, to o ile pamiętam trzeba przestawić w inny system kodowania (do wyboru jest PAL, SECAM i PAL-SECAM) - niestety nie pamietam który, bo dawno nie używałem. Ogólnie nie spodziewaj się zbyt ostrego obrazu na telewizorze. Telewizor nie ma takich możliwości. Nadaje się tylko do gier i filmów. O pracy na telewizorze nie ma mowy (przynajmniej na tych starszych - nie wiem, jak najnowsze). Jak same sterowniki sobie nie radzą z obsługą TV, to jest taki programik jak TV Tool (do znalezienia w Sieci). Bardzo dobry i nieźle mu idzie.
  12. Ja bym wolał Fordzika ze wzgledu na jego trzymanie się drogi. Jest bardziej niż dobre. Z takich różnych dziwadeł w samochodach, to dobija mnie układ kierowniczy w Kadetach - jakiś taki nieporadny jest :P A co do agresywnej jazdy, to dobre pytanie. Prawdziwa agresywna jazda kojarzy mi się z paleniem gumy przy ruszaniu, hamowaniu i w każdym zakręcie (czyli taka jazda pokazowa jak na rajdach). Jeśli więc tak ujmiemy sprawę, to najlepszy jest do tego samochód z napędem na tylną oś lub 4x4 bez grama elektroniki (nawet bez ABS). Jeśli zaś chodzi o sportową jazdę z optymalnym wykorzystaniem możliwości samochodu, to poza niektórymi typami kontroli trakcji (zbyt opiekuńczymi - zależy od samochodu), to elektronika jak najbardziej pomaga. Taki ABS przykładowo jest niezastąpiony. No i koniecznie 4x4. W Top Gear pokazywali jakiś samochodzik, w którym kontrola trakcji miała coś jakby tryb sportowy, który pozwalał na ślizganie się kół w granicach rozsądku. Pomagało to wykorzystać bardziej optymalnie możliwości samochodu. Generalnie jednak dobre ustawienie fabryczne takiego układu też załatwia sprawę. O ile dobrze pamiętam Jerremy był bardziej niż zachwycony nowym Viperem.
  13. Na Hitmana nie mam czasu, ale Guilty Gear dla relaksu to nawet niezły jest. A przekonał mnie młodszy brat. :D Co do czytania to jednak wolę CDA. Jest więcej artów. A Hitman 1 to był chyba pare miechów temu w CDA. Poza tymi dwoma, to chyba ciężko jest o czasopisma z czymś sensownym w tym miesiącu.
  14. Jeśli masz SP2 (a zapewne masz), to możliwe iż Zapora systemu Windows macza w tym palce. Wyłącz ją na chwilę i zobacz, jak się sprawy mają. Jeśli używasz innego firwalla, to też sprawdź. Każdy szanujący się firewall potrafi rozgraniczyć połączenie lokalne i połączenie z poza sieci lokalnej. Ostatecznie coś jest nie tak z tym przekierowaniem.
  15. Aby działał 5.1 to: a) muszą być podłączone kabelki to wszystkich 3 gniazdek - z tego screena wynika, że tak nie jest - może to być wina uszkodzonego kabla, wtyczki lub gniazdka na karcie b) w sterowniku karty musi być to włączone c) program musi obsługiwać tą technologię - np mi do uruchomienia 4.1 potrzebne w Winampie jest przejście do: Preferences->Plugins->Output->DirectSound i zaznaczenie "Allow hardware acceleration"
  16. Ja bym zrobił tak: 1. Rozkręcił kompa i dokładnie go przeczyścił. 2. Sprawdził pamięci programem GoldMemory. Gdy to nie pomoże, to: 3. Zresetował ustawienia bios i ustawił go od nowa. 4. Zainstalował od nowa Windows. Nie korzystając przy tym z najnowszych sterowników i DirectX, gdyż one nie zostały napisane pod ten system i mogą być powodem problemów.
  17. Jeśli to oparte na S3 Savage, to oryginalny sterownik pod ten układ powinien sobie radzić. Jeśli brak wersji pod XP, to szukaj 2000 - też powinny spasować. Ostatecznie pod NT lub 98, ale tutaj już takiej pewności nie ma. Oczywiście instalcję tych ostatnich będziesz musiał wymusić.
  18. Zasilacz albo bios jest zwalony. Na poprzednim próbowałeś? Ostatecznie jakaś śmieszna blokada. Na ile ustawiasz?
  19. Wyłączyć raczej ciężko, ale można ładnie pasmo wysyłania przyciąć np NetLimiterem. Co nie zmienia faktu, iż należy to robić tylko w ostateczności. Gdy każdy zacznie tak robić, to nagle okaże się, iż nie ma od kogo ściągać, bo nikt nie będzie nic udostępniał. P2P to sieć oparta ta symbiozie - każdy każdemu pomaga, a nie tylko na czerpaniu korzyści..
  20. Wygląda, iż nie tylko my mamy takie wątpliwości: http://forum.infojama.pl/viewtopic.php?t=61140 No i opowiedź: http://nowemedia.home.pl/nuke/modules.php?...+KOMPUTEROWE#12 Czyli jednak sgj ma rację. Teraz już wiem, dlaczego mam tylko 3.0 z prawa :D Wracając do tematu, to nie ma się chyba czym przejmować, bo żaden rozsądny kraj nie zgodzi się na taką ustawę. Natomiast same napisy na pudełkach nie zabronią odsprzedaży gier, bo: a) przed piractwem nie chronią nawet wymyślne zabezpieczenia, wiec zwykły napis na pudełku tym bardziej nie ma szans w walce z użytkownikami b) nikt nie jest w stanie udowodnić, iż gra stojąca na mojej półce została kupiona przez mojego kumpla rok temu i on mi ją odsprzedał - szczególnie jeśli kolega będzie się jej wypierał i przy odsprzedaży oddał mi paragonik, który równie dobrze można wyrzućić, gdy po otwarci widzimy, że wszystko z grą w porządku c) policja w każdym kraju ma większe problemy, niż odsprzedaż gier
  21. ad. 3: Aż sprawdzę... :P ad. 4: Jak coś ma być dobrze zrobione, to nie pozwól tego robić Windowsowi :D Edit: RunCMD - duże to ustrojstwo do ściągania.. Edit2: Uruchomiłem i sprawdziłem... A jednak API. Mój Exterminator też tak potrafi. :D Całkiem prosto zrobione. Wszystko sprowadza się do faktu, iż np takie CMD nie działa bezpośrednio na pulpicie, lecz w okienku 32bitowym należącym do Windowsa. Skoro już mowa o ubijaniu explorer.exe, to mam inny problem. Po jego ubiciu i ponownym uruchomieniu z paska (obok zegara) znikają ikonki GG i niektórych programów. Powodem jest oczywiście brak programowego sprawdzania (i ewentualnego rejestrowania) co jakiś czas tych ikonek. Pytanie brzmi: Czy da się jakoś rejestrować ikonkę innego programu? Chodzi o kawałek kodu, który będzie co jakiś czas sprawdzał, czy ikonka GG jest na pasku i gdy jej nie znajdzie, to ja tam wrzuci.
  22. Eh.. czyli chyba mam mechaniczny. Zakładałem, iż pirotechniczność w tym wypadku polega na jego sekwencyjnym działaniu. Co nie zmienia faktu, że działa "zbyt dobrze" i pasuje coś z nim zrobić. Z wymianą mogę wypaść dopiero po 20 (wypłata), bo ostatnio z kasą cienko. Obecnie jeżdzę bez pasów, co mnie strasznie denerwuje, bo pomijając kwestię mandatu, nie czuję się dobrze i bezpiecznie. Jestem bardzo przyzwyczajony do pasów - ideałem kierowcy jest dla mnie bohater filmu "Kurier" (film znany także pod tytułem "Transporter").
  23. Oj nie wydaje mi się. AFAIK prawo pozwala na robienie kopii zapasowej (a także dekompilacji i ingerencji w program itp.) o ile nie zabrania tego licencja konkretnego produktu. Niestety producenci pomimo tego, iż bardzo zależy im na każdej złotówce, to chyba nigdy nie zrozumią, że sprzedanie 1000 kopii po 30 PLN jest bardziej opłacalne, niż 100 kopii po 120 PLN. Co do samych cen, to o ile mnie pamięć nie myli, widziałem (w jednej z ofert w CDA) propozycję cenową (bo gra chyba jeszcze nie wyszła) dla "HOM&M V" w granicach 79PLN. Sam nie lubię tej serii (tury są be), ale znając jej popularność, to cena powala. Czyli jednak da się! Chociaż to jeszcze nie to... Edit: W sumie jednak jakieś objawy myślenia można zauważyć, gdyż pamiętam czasy, gdy prawie każda nowa gra startowała od 149 PLN lub lepsza od 159, 189, a nawet 199 PLN. Edit2: Pole do popisu mogą mieć małe firmy. Napisanie silnika gry to nie jest prosta sprawa. Mogą skorzystać więc z darmowego obecnie (o ile się nie mylę) silnika Q3. Sami i tak nic lepszego nie stworzą. Używając jednak tego silniczka można w niedługim czasie z niedużą grupą grafików i programistów zrobić całkiem fajną gierkę.
  24. Nie o to chodzi. Im nie chodzi o kasę z gier już zakupionych. Chodzi o kasę z gier, które nie zostały kupione. Trochę racji mają, bo sprawa wygląda tak: Do pewnego sklepu z grami (dla ułatwienia: jedynego takiego w całym mieście) przyjeżdża 10 kopii pewnej gry. Przychodzi 6 klientów i kupuje grę. Przychodzą także inni potencjalni nabywcy, lecz widząc cenę gry, nie kupują jej. Odczekują 2-3 miesiące i kupują grę od jednej z poprzednich 6 osób (gdyż tym ostatnim gra się już znudziła i postanowili ją sprzedać). 4 kopie gry leżę jeszcze trochę w sklepie i albo czekają na obniżkę ceny lub wracają do wydawcy. EA i Sony martwi się właśnie o kasę za te 4 sztuki, które pewnie by zakupili ci potencjalni nabywcy, gdyby nie fakt, iż można kupować gry z drugiej ręki. Z drugiej strony zawsze tak było i to nie tylko w świecie gier komputerowych. Producenci samochodów jakoś nie narzekają na takie śmieszne rzeczy. Nie jest niczyją winą, iż np za 30 tysięcy można mieć nowego Fiata Sienę lub 10 letnie BMW serii 7, które pomimo swojego wieku jest nadal lepsze pod każdym względem od tego Fiata (prawie pod każdym, ale nie o samochodach tutaj mowa). Co do prawa, to nie mogą wpływać na prawo do sprzedaży tego, co już wypuścili. Mogą jednak wpłynąć na sprzedaż tego, co mają zamiar wydać. Mała korekta do licencji i po sprawie. Zmusi ich to jednak do napisania tego samego na pudełku (bo wiadomo, iż nie powinno się kupować kota w worku - na to nie pozwolą obrońcy praw konsumenta). Z kolei takie napisy na pudełku nie zachęcą klientów do kupowania... Na koniec rozbraja fakt, iż nie wyskoczyła z tym pomysłem jakaś biedna firma, lecz dwie z najpotężniejszych firm na rynku. Z drugiej strony przy ich obrocie te opisane "4 kopie" to jest kilka zer przed przecinkiem.
  25. Co do tych blaszek, które mają powodować sekwencyjne blokowanie sie pasa i spowolnienie ruchu ciała w stronę deski, to nie jestem pewien, czy tam są. Na pewno jest jakaś blokada, która blokuje pas przy szarpaniu. Przy lekkim zderzeniu zapobiega to zderzeniu się z deską rozdzielczą. Czy jednak przy mocnym zderzeniu są jakieś dodatkowe zapezpieczenia oblokowujące pas, to nie wiem. Jeśli nie ma, to mocne zderzenie może boleć. Dawniej zamiast tych blaszek stosowano specjalne szycia na pasie, które pękały przy okreslonej sile. Możliwe, że nadal się stosuje. Jednak na swoim pasie nie zauważyłem takowych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...