Skocz do zawartości

ULLISSES

Stały użytkownik
  • Postów

    11277
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Treść opublikowana przez ULLISSES

  1. No i po programie - właśnie się skończył. Co do wyboru, to się pomyliłeś. Nie było E36. Była Corsa B, Megane, CRX i było za to E34, które po prostu musiałby zostać wybrane (bo wybierał facet). Tylko kobieta mogłaby wybrać coś innego. Ewentualnie jakiś egoista, który jeździ samochodem sam i dla którego liczą się osiągi - on brałby CRX. W sumie program był trochę stronniczy, bo wybór przy cenie do 10 tysięcy jest o wiele większy. Zabrakło Astry, Vectry, Calibry, Golfa 3, Passata, Merca 190 oraz wielu samochodów z innych krajów. Nie mniej jednak z tego co było pokazane, to wątpliwości chłopak nie miał. BTW: Kiedy ma wejść ten nowy podatek?
  2. O tej karcie słyszałem coś i nie wiem, czy przypadkiem nie mają zwracać tym, co zapłacili więcej. Jednak wydaje się to mało prawdopodobne, aby nie powiedzieć 'niemożliwe'. Co do zaskarżenia tych 65% to wiem, że można i przy odrobinie szczęścia (czytaj: jeśli sędzia będzie mądry), to bez większych problemów wygrywa się sprawę. Nie zmienia to jednak faktu, że: 1) najpierw trzeba zapłacić, a potem Ci ewentualnie oddadzą 2) rozprawa chyba też kosztuje Co gorsza, mają to zmienić na podatek od pojemności (i chyba rocznika) co np. przy samochodzie z 1990 roku z 2.5 litrowym silnikiem sprawi, że opłata bez problemu przewyższy wartość samochodu. :mur: Dlatego trafia mnie, że w Polsce nie można sobie kupić wymarzonego samochodu za tyle, ile jest wart w innych krajach. Jakby nie to, że w Polsce większość rzeczy jest droga, to jeszcze sztucznie zawyżają ceny tego, co drogie nie jest. Edit: Jutro o 11:00 w TVN Turbo w "Zakup kontrolowany" młody student będzie kupował auto do 10 tysięcy PLN. Na zapowiedzi mignęła maska BMW, więc może być interesujące. Zapraszam wszystkich zainteresowanych. Ci, którzy nie będą w stanie się załapać (lub przeczytali to info za późno) mają szansę w kolejne dni, gdyż TVN Turbo powtarza odcinki przez cały tydzień. Namiary na program polecam szukać na http://www.tvnturbo.pl/ gdyż "nawigator" w Cyfra+ ma nieaktualny program (przynajmniej u mnie często się nie pokrywa z tym, co jest nadawane).
  3. Nie powinno być większych problemów, bo obecna klasa wyższa nie jest wiele krótsza. Poza tym takie już kiedyś jeździły po naszych drogach i kierowcy sobie jakoś radzili. To pierwsze to chyba Warszawa. Piękna furka. Szkoda, że już takich nie robią. W ogóle Polacy teraz nic nie robią - a szkoda, bo pomysły mieli całkiem dobre. Taka np Syrena Coupe lub kilka innych, które w Polsce nie dotarły to fazy produkcji, a kilka lat później zostały skopiowane przez zagraniczne koncerny. Edit: Mam pytanko odnośnie sprowadzania wozu od sąsiadów z zachodu. Powiedzmy, że sprowadzam sobie (przywożę) pod dom (np na lawecie) samochodzik za 700 EURO. Czy muszę od razu płacić te 65% wartości + inne opłaty do miesiąca czasu po kupnie? Czy może samochodzik stać pod domem np 2-3 miesiące bez numerów itp? Wiem, że można ubezpieczyć samochód na obcych numerach i jeździć. Wiem też, że na przerejestrowanie jest 30 dni. Czy jest jakiś termin na resztę opłat? Najbardziej bruździ mi właśnie to 65% wartości samochodu. W nowszych jest mniej, ale nie wróżę sobie aż tak nowego samochodu.
  4. Zaproponowałem The Police, bo to dość znany utwór - właściwie pierwowzór do "I'll be missing You". Tego utworku (Karmah) nie znam, ale chętnie się z nim zapoznam. Edit: No i się zapoznałem - bardzo fajny kawałek. Polecam wszystkim, którym podoba się wersja Puff Daddy'ego.
  5. A jak odłączysz sam kabel zasilania to też pomaga? Jeśli tak, to jest coś nie tak z zasilaczem - może jest za słaby do tego konfigu lub uszkodzony.
  6. Czyżby Ci chodziło o The Police - "I'll be watching You" ? BTW. Wersja Puff Daddy'ego jest o niebo lepsza.
  7. Szymoon: Z tym tempomatem i spalaniem, to masz trochę racji. Myślę jednak, iż różnica będzie na tyle niewielka, iż w granicach błędu pomiaru/zaokrągleń. Dużą różnicę mogłyby zrobić znaczne i częste podjazdy, ale tylko na automacie, bo przy ręcznej skrzyni biegów kierowca musi zająć się redukcją biegu - "piłowanie" pod górkę na 5 biegu przy 60km/h nie jest ani przyjemne, ani zdrowe dla samochodu i co więcej może się nie udać. Co do spalania Camaro, to wg mnie rewelacja (jak na ten silnik). Gdyby jeszcze nie było problemów z częściami zamiennymi do tego wozu, to całkiem niezły kąsek dla maniaków prędkości.
  8. Kazio5: Piękna maszyna. Silnik w okolicy 3 litrów i mógłbym takim jeździć. Domyślam się, iż przy mocy samochodu w granicach 300 KM nie da się nim jeździć w zimie. W Chicago to jednak nie jest problem. Ile to pali? Co do tempomatu, to jest tak, jak powiedział Varrol. Jest to "gadżet" bardzo przydatny przy dłuższych trasach. Jego zadaniem jest utrzymywanie stałej prędkości. W dużym uproszczeniu można go porównać do położenia lekkiej cegły na pedale gazu, aby dać odpocząc prawej stopie. Realizowane jest to (AFAIK) przez ciągłe sprawdzanie prędkości, porównanie z ustaloną i jej ewentualna regulacja przez sterowanie przepustnicą. Gdy mamy lekki podjazd, to przeważnie lekko dodajemy gazu, a gdy mamy z górki to odpuszczamy. Tempomat potrafi to robić za nas, więc w sumie na jedno wychodzi. Dlatego wpływ tempomatu na spalanie nie był chyba jeszcze przez nikogo badany i wątpię, aby to urządzenie miało jakiś wpływ na ten parametr samochodu. Varrol: Z tego, co wyczytałem na forum BMW Klub, to 1.8 (benzynka) ma opinię bardzo oszczędnego silnika, w porównaniu z niewiele większym bratem 2.0. Powód: 2 cylindry mniej. To samo będzie z 1.6. Haczyk w tym, iż np 1.8 jest ciężko znaleźć w serii 5 (E34 - jeśli byś się do takiej przymierzał) a 1.6 był montowany tylko w serii 3. Do 5 był za słaby - zresztą 1.8 w E34 i E36 to też rewelacji nie robił, przy masie samochodu gdzieś w okolicach 1400 kg. A co do 10l/100km to ja wycisnąłem to samo na trasie (1.0 ie), chociaż uważam, że i tak nie zbliżyłem się do granic możliwości. Wąskie opony (zimowe), duże przechyły nadwozia (ten model tak ma) i oryginalny (jeszcze nie zmieniany) pasek przy przebiegu 100 tys. km nie zachęcają do iście agresywnej jazdy. Czytając te opinie użytkowników BMW, to można czasami się lekko zniechęcić do zakupu takiego wozu. Z drugiej jednak strony, jest wielu użytkowników BMW i żyją oni normalnie - wystarcza im na jedzenie dla siebie i swojego małego potworka. Gdy weźmiemy pod uwagę instalację gazową, to nawet spalanie w granicach 16l /100km nie jest niczym strasznym, bo to niemal to samo, co takie CC/SC/Uno na benzynie - przy cięższej nodze to wychodzi nawet na korzyść BMW.
  9. Silnik w sumie niezły. Mała pojemność, więc spalanie powinno być dość niskie. Do tego nie powinno być problemów z chłodzeniem (jak miało to miejsce w większym bracie). Opisane problemy z pękaniem głowic (z tego, co wiem) dotyczyły głównie 24-zaworowych 2.5i oraz 2.0i (benzyniaków). Powodem było zbyt ciasne rozmieszczenie zaworów. Przy ostrej jeździe i przegrzewaniu silnika głowice wymiękały. Więcej info można poszukać pod adresem: http://www.bmw-klub.pl/forum/index.php
  10. Są specjalne do tego celu zestawy etykiet (czystych, samoprzylepnych kartek) w formacie A4 (po kilka kartek w zestawie). Można je kupić w sklepach komputerowych, ale znacznie łatwiej znaleźć je w punktach poligraficznych/papierniczych. Same zaś szablony do drukowania (w formacie Word, Corel itp) można znaleźć w sieci. Są też specjalne (również darmowe) programy do robienia takich etykiet. Ogólnie polecam użyć http://www.google.pl
  11. Szymoon: Dzieki za wsparcie i pomoc w wyjaśnieniu, o co dokładnie mi chodziło - cały czas chciałem napisać o duszy samochodu, ale jakoś to słowo nie wpadło mi do głowy. Mutos: Garnitur to tylko czarny, szklane drzwi to tylko pod prysznic, a ryczący wydech to raczej widuje w samochodach o małych pojemnościach - np przy slinikach w okolicy 1.6L w większości "usportowionych" Astr, Kadetów, E30/E36, 80 B3/B4 itp. fipa: Heh.. E36 - w porównaniu z Uno, to jakby mniej dziur na drodze nagle się zrobiło, nie? A silnik to niezły wybrałeś - osiągi raczej nieciekawe przy rozmiarach tego modelu, ale przynajmniej spalanie chyba najmniejsze ze wszystkich silników z tego okresu. BTW. Jechałem ostatnio kumpla Astrą F 1.4MPI (sportowy wałek, splanowana głowica, przelotka itp) - wynik: około 100KM. Ładnie to się wkręca, kopie od 3000 RPM. Wprawdzie nie deptałem do podłogi i pewnie tam zapas mocy był, ale mimo wszystko czegoś mi brakowało - przynajmniej na 1 i 2 biegu, a przecież całość waży zaledwie ok. 980 kg. Skoro wg niektórych BMW jest takie złe, to ogłaszam konkurs na samochód. Warunki: - beznyna 1.6 (100KM) i większe (mocniejsze) - 4 drzwi - rocznik 1988 i nowsze - MILE widziane: el szyby + szyberdach, ABS, wspomaganie kierownicy, inst. gazowa - NIEMILE widziane: 5 kg sprzętu audio w środku, naklejki PIONEER na szybie, przyciemniane amatorsko szyby (tylnie), alufelgi stanowiące połowe wartości samochodu, kolorowe wnętrze, rury wydechowe przypominające rynnę, obcinane sprężyny w zawieszeniu - cena do 10 000 PLN Aby wyciąć większość propozycji chętnie dopisałbym jeszcze SEDAN, ale na razie sobie podaruję - może być hatchback i combi.
  12. U kogo można to można... Tak? Wymień 5 - w cenie poniżej 100 tysięcy. Poza tym każdemu podoba się co innego. Brzmi jak gadanie rozpieszczonego dzieciaka, który musi mieć wszystkie nowości dzień po premierze... Nic nie jest wieczne. A o samochód trzeba dbać. Widzę, iż nie rozumiesz na czym polega miłość do tych samochodów. Słowo prestiż jest tutaj troszkę nie do końca na miejscu. Bardziej chodzi o styl - takich samochodów już się nie robi. Te auta nie są do wyrywania panienek lub pokazywania się sąsiadowi, bo on i tak ma pod domem samochód niższej klasy, ale nowszy i 5 razy droższy. Można za 10 tysięcy kupić wiele samochodów, ale wtedy wybierając Escorta, Passata czy Astrę będziemy zwykłym szarym człowiekiem. Kupując BMW już nie. Ten samochód kupuje się dla siebie, a nie dla innych. Jego wartość nie ma znaczenia. Liczy się marka, wygoda i to, że w nim można zapomnieć kim się jest i gdzie się mieszka. I co z tego? Połowa właścicieli nawet tego GT2 nie potrafi nimi jeszcze jeździć i nie wykorzystuje nawet 1/4 ich możliwości. A rocznik samochodu ani jego cena nie jest żadnym powodem do dumy dla miłośników samochodów. Nie będę już wspominał, że porównywanie USA do Polski jest wręcz śmieszne. A jeśli chodzi o te psujące się BMW, to problem polega na roczniku. Każdy nowy samochód może się wysypać elektronicznie. Np firma TVR wyznaje zasadę "im mniej gadżetów, tym mniej może się zepsuć". Z tych $90 000 (o których wspomniałeś) za 20 000 kupiłbym serię 7 (E38), a reszte przeznaczył bym na inne rzeczy, paliwo oraz renowację i upiększenie samochodu, abym na kolejne 10-20 lat mógł zapomnieć, że ten samochód może w ogóle się zepsuć. Za 10 lat obecna seria 7 to już będzie nudny samochód, za 20 lat będzie miał go każdy. A ja będę miał cudowny klasyk, którego będzie bardzo ciężko dostać... o ile wcześniej nie kupię czegoś piękniejszego :] IMO Na tym STI widać, na czym polega problem nowych samochodów - nie są ładne. Z nowych to tylko Vectra C, AR Brera i ostatecznie nowy Accord do mnie przemawia. A z tych nieosiągalnych to tylko Murcielago. Reszta jest taka sama - "nijaka". Ładne są prototypy, ale tak szybko jak je rysują, tak szybko rezygnują z ich produkcji, bo są niby "zbyt odważne".
  13. I tak, i nie. 2.5 w E34 to TDS z osiągami, których mogłby by pozazdrościć niektóre benzyniaki. Główną przypadłością tych silników jest ich przegrzewanie się. Ale jeśli ktoś wie, kiedy odpuścić, to nie powinien mieć problemów z jego utrzymaniem. Jak ktoś chce coś bardziej oszczędniejszego i trwalszego, to jest jeszcze starszy 2.4 TD. Pali mniej, ale płaci za to osiągami, które przy dużej masie samochodu już nie są tak rewelacyjne. Poza tym był 1.9 TDS (tego S nie jestem pewien), ale w Polsce jeszcze takiego nie widziałem (nawet na Allegro). Orgiusz (i reszta): Odnośnie nowszych BMW, to do mnie przemawia tylko E38 (seria 7 - najpiękniejsze BMW w historii) oraz E46 (seria 3 - ta z NFS:MW). Ze starszych, to seria 6 tak - jest śliczna. Serię 8 widziałem dwa tygodnie temu w Rzeszowie na żywo. Nawet w czarnym kolorze jakoś specjalnie mnie nie przekonuje. Może gdybym poczuł ten ryk 5 litrowej V-ósemki o mocy 340KM, to zmieniłbym zdanie. Jednak obecnie jestem na "nie". Śmieszą mnie komentarze odnośnie spalania aut BMW. Jeśli wziąć pod uwagę: - dużą pojemność (mało kto wybiera 1.6, 1.8) - dużą moc (np. 150 KM z 2.0 litrów - w '91 roku) - dużą masę samochodu (to nie są 2-drzwiowe hatchbacki) - roczniki i przebiegi tych samochodów (nie są regulowane przez lata) - ciężką nogę właściciela (znaczek na masce zobowiązuje) ... to np. spalanie 12 litrów na 100km nie jest niczym strasznym. BMW jest z założenia samochodem sportowym (tak samo jak Alfa Romeo). Jeśli więc ktoś ma zamiar przeliczać spalanie tego samochodu co do litra, to w żadnym wypadku nie powinien go kupować. Gdybym miał te 10 tysięcy i miał coś kupić, to bez wątpienia brałbym E34 (serię 5), a dokładnie to 525i (12V - 170KM, powód podał jeden z przedmówców). E36 jest w Polsce więcej niż Polonezów i większość z nich należy do chłopaków w dresach (lub nie koniecznie), którzy łapią na te wozy naiwne panienki. Golf 3 ma słabe blachy i też jest ich w Polsce tyle, co E36. Obydwa wymienione samochody są często zakatowane przez obniżone zawieszenie i kręcenie silników do czerwonego pola na obrotomierzu. B4 ma dużo zalet. Blachy, tanie części, spalanie. I niby wszystko byłoby ok, gdyby nie ten.. wygląd. Jeździ ich w Polsce pełno i nikt na nie nie zwraca uwagi - są takie "nijakie" (IMO). E34 też już w Polsce nie brakuje - wiem. Ale nie są tak uwielbiane przez młodzików, gdyż są o klase wyżej niż seria 3 i nie są tak "ładne" jak E36. I właśnie dlatego mi tak bardzo się podobają. Kupując taki samochodzik w czarnym kolorze możesz zajechać w garniturze pod najlepszą restaurację w mieście, otworzyć dziewczynie drzwi i zabrać ją na kolację. Przez ten cały czas ani przez chwilę nie poczujesz się nieswojo. Na drugi dzień możesz ściągnąć alusy, założyć stalowe felgi ze starymi oponami i pokazać tym w E36, że limuzyna też potrafi.. :] Gdybys jednak miał jakieś opory, to możesz jeszcze rzucić okiem na Vectrę A, Astrę F (za tą kasę powinny być w bardzo dobrym stanie) oraz Merca "190" (tu już będzie trochę ciężko o idealny stan za tą kasę). Japońce są nieżle (np Civic Coupe), ale ceny części oraz problemy z montowaniem instalacji gazowej odstraszają. O innych to już nie wiem, czy jest sens rozmawiać, ale.. w sumie niezłego Fiata można za to wyrwać. Ewentualnie jakieś Lwiątko 306. PS. Można się jeszcze pokusić o E30 (seria 3 poprzedniej generacji w stosunku do E36). Wygląda jak miniaturka E34. Mniejsza waga = mniejsze spalanie. Silniki praktycznie te, co w E34 i E36. Za 10 kawałków miałbyś szansę na bardzo dobrze utrzymany egzemplarz, topowe wyposażenie (skóra, elektryka itp) oraz wersję cabrio lub napęd 4x4 (325iX). Jedyna wada to rocznik.. ale w końcu jeździ się samochodem, a nie rocznikiem. Nie zawsze starszy znaczy gorzej utrzymany. PPS. Rzuć okiem na ten temat pare stron do tyłu. Chyba w tym temacie ktoś szukał samochodu, więc są tam opisane samochody z podobnego przedziału cenowego. A najlepiej, to polecam cały temacik od 1 posta...
  14. Uruchom kompa w trybie awaryjnym - może wtedy ten program się nie uruchomi i będzie można go usunąć. Jeśli masz Windows na partycji FAT32, to można z poziomu wiersza polecen - np używając płyty instalacyjnej Windows 98 (lub FreeDos, Hiren's Boot CD, dyskietki bootowalnej - do znalezienia w Sieci). Jeśli dorwiesz Hiren's Boot, to ma on obsługę NTFS, więc i wtedy sobie poradzi.
  15. Ewentualnie WD CLEAR (wersja starsza do dysków wszystkich firm, nowsza tylko do WD). Program znalezienia w Sieci oraz na "Hiren's Boot CD".
  16. Uszkodzenie dysku lub płyty, uszkodzony kabel zasilania lub taśma. Może się też jednak zdarzyć, że to wina systemu i formacik/naprawa rozwiąże problem.
  17. Programem Unlocker - poszukaj w sieci. Znajdź plik, którego nie możesz usunąć, daj PPM (prawy przycisk myszy) i wybierz "Unlock".
  18. Do ripowania, kompresji o dekompresji mp3/wav/audio świetnie nadaje się darmowy CD Ex. Do znalezienia w sieci - jest chyba nawet polska wersja językowa. Zalety to kompresja: audio->mp3 (bez pośrednictwa wav) oraz mp3->mp3 (zmniejszenie jakości).
  19. kamilo23: Odnośnie tego napędu na tył, to napiszę jeszcze kilka rzeczy: Na śliskiej nawierzchni nie tylko dodawanie gazu na zakrętach jest problemem. Problemem jest również puszczanie gazu. Gwałtowne wykonanie takiego manewru powoduje zablokowanie tylnych kół (efekt jak po zaciągnięciu klemy) i w rezultacie poślizg. Przy autach dużej mocy (Merc, BMW) nawet na prostej drodze można wpaść poślizg przez gwałtowne dodanie gazu - jedno koło obróci się szybciej niż drugie (z powodu pracy mechanizmu różnicowego) i auto idzie bokiem. Problem komplikuje jeszcze długość samochodu. Krótki samochód łatwiej wpada w takie poślizgi, ale przy szybkiej reakcji można go jeszcze wyprowadzić. Długi samochód dłużej wytrzymuje takie błędy, ale przeciągnięcie tego poza granice tolerancji stawia samochód bokiem i tylko obeznany z takim samochodem kierowca może go wyprowadzić. Jeśli chcesz pobawić się tą BMW serii 1, to może się nie udać. Powodem jest kontrola trakcji, która w tym modelu działa nadzwyczaj sprawnie. O ile nie da sie jej wyłączyć, to samochód ciężko będzie wprowadzić w takie sytuacje, jak typowe auto z napędem na tył. Jeśli jednak jest możliwość jej odłączenia, to naprawdę radzę Ci znaleźć dużą, otwartą przestrzeń do takiej zabawy. Lepiej by było nawet, aby nawierzchnia była mokra i w promieniu kilkudziesięciu metrów nie było nawet krawężnika (że o słupach, barierkach i innych samochodach nie wspomnę). Jeśli chcesz się pobawić bez obaw, to wybierz jakiś lekko piaszczysty/trawiasty teren i weź Dużego Fiata (125p) lub Poloneza. Zabawy będzie co nie miara, a ewentualne szkody dużo mniejsze. greg505: Po tym, jak wykręciłem 10l/100km (na benzynie) Unem 1.0ie NA TRASIE (Vmax = 80-120 km/h), to już mnie nic nie zdziwi. Przy oszczędnej jeździe (bez korków i przestojów) udaje mi się zejść do 5l/100km. Gdyby nie strome podjazdy, ostre zakręty i przymusowe wyprzedzanie niektórych pojazdów, to jeszcze litrę może udało by się uciąć. (V średnia 70-80 km/h) Odnośnie lania do baku, to ja do Una leję tylko bezołowiową 95. Brat do malucha to samo co ja lub ukraińską (żadko).
  20. Brat kupił ma Malacza radyjko JVC (mp3, 4x50W) + 2 głosniki Sony Xplode 220W (na tył) + 2 głośniki Sony Xplode 150W (na drzwi). Dał za całość około 800 PLN. Wygląda to całkiem ładnie we wnętrzu obłożonym czarnym i czerwonym skajem. A o tym, że gra niesamowicie to już chyba nie muszę mówić. Gdy się podkręci, to przez oparcia czuje się uderzenia basu. Zapuszczenie na tym sprzęcie początku piosenki "Soil - Redefine" powala na kolana. Nie wyobrażam sobie, aby można chcieć czegoś więcej na tak małej przestrzeni. W większych samochodach można by się pokusić o jeszcze jedną parę głośników. Oczywiście cały zestaw radzi sobie dobrze bez żadnych dodatkowych wzmacniaczy i nie zajmuje połowy i tak małego samochodu. Ja natomiast kupiłem do Una radyjko "Pionier" (4x50, mp3) i pomimo niższej ceny, to raczej gra równie dobrze. Niestety pełnych możliwości obecnie nie mogę wykorzystać, gdyż przy włączonym podbiciu basu proste, małe głośniki blizej nie określonej marki po prostu nie wyrabiają, a na skali jest dopiero 30. Nawet nie wiem, ile jest max na tym radyjku - na pewno ponad 50. Gdy uda mi się zdobyć jakieś lepsze głośniki, to podzielę się opinią na temat tego, czy warto bawić się w firmowe radia, czy lepiej zainwestować w dobre głośniki.
  21. "Hip Hop - moje życie" - Bruce "Jak zostać postfuckerem" - Lisek & marco "Szybkie odpisywanie na GG to podstawa" - Paranoik :] "O wyższości BMP nad PNG" - sgj "Brutalne bajki są złe!" - berkut "Codzienne golenie poprawia nastrój" - Sikor "O szkodliwości picia kawy" - Orgiusz "Duże kombi z silnikiem Diesla mi się marzy" - Heat "Im mniej postów masz, tym lepiej" - Keares "IE - przeglądarka wszechczasów" - praca zbiorowa: sgj, paulo, Dijkstra "O wyższości Celerona nad Athlonem" - praca zbiorowa wielu userów "Zasilacz do podstawa overclockingu" - praca zbiorowa nowych w podkręcaniu "Fiat 126p - czego chcieć więcej?" - ja
  22. Mi też cytować się nie chce, więc @ Shiningami... - Jeśli chodzi z tym wietrzeniem, to raczej brałem pod uwagę swierze powietrze. Wpadające zimno to efekt uboczny, który szybko załatwi grzejnik. - Natomiast co do kawy, to teoria teorią, ale w praktyce jest tak, że jak wypiję kawę to natychmiast jestem śpiący. Haczyk zapewne polega na tym, iż sprawdza się to w przypadku kawy ROZPUSZCZALNEJ. Zwykłej "z fusami" nie pijam, bo nie lubię..
  23. Klasyka: MI2, MATRIX, BLADE Poza tym: ROMEO MUST DIE, BAIT, TRANSPORTER Ostatnio powaliła mnie muza z DEVIL'S REJECTS - polecam.
  24. Najprawdopodobniej jakieś urządzenie lub jego (stary) sterownik nie radzi sobie z takim stanem. Na screenie zapewne są wszystkie potrzebne informacje. 1. Wyłącz automatyczny rozruch. Prawy przycisk myszy na "Mój komputer" i opcja "Właściwości". Zakładka "Zaawansowane", 3 przycisk "Ustawienia". 2. Sprawdź w dzienniku zdarzeń. Prawy przycisk myszy na "Mój komputer" i opcja "Zarządzaj". Potem już chyba trafisz.
  25. @Shakell: Nie gram praktycznie w Tony'ego, ale parę kawałków słyszałem i jest w jednym z nich utwór zespółu Papa Roach z płyty "Infest". Niestety nie pamiętam tytułu kawałka. Możliwe, że w innych częściach są inne kawałki. ps. O którę część Need for Speed Ci dokładnie chodzi? W tych nowszych są przecież informacje o utworach. W HP2 była fajna muza - zapamiętałem najlepiej Hot Action Cop - "Fever For The Flava". Z U1 można cały soundtrack dopaść w sklepie lub sieci (całość lub po kawałku - znając tytuły). Ta z U2 już jakaś taka nie bardzo. @Piter6576: Mi to brzmi jak Chris Rea, ale nie do końca... @janio: To na 200% jest Guano Apes - Big In Japan. Jak Ci sie podoba, to Open Your Eyes też powinno Ci sie spodobać. Zresztę kilka innych także..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...