KHOT

Tradycyjnie w przypadku pojawienia się takiego potencjalnie dużego MMO, ZAM przygotował odpowiednią "bazę wszystkiego" na wzór wowhead: GuildHead ...miłego grania...

Nie zapominając o tak banalnej rzeczy, jak kierunkowość świateł: u nas mocniej doświetlają pobocze, u nich też... tyle że anglik u nas będzie pięknym łukiem doświetlał przeciwny pas podczas gdy oślepieni kierowcy zaliczą parę rowów, drzewek, itd. To samo zresztą tyczy się części wspaniałych używanych lamp z allegro - przywiezione z jukeju w plecaku, a potem dziw, że nap******* kosmiczną łuną po całej drodze.

http://sklep.vega-tronik.eu/gniazdo-jack-35-4pin-lutowane-na-przewod-p-7330.html + http://sklep.vega-tronik.eu/wtyk-jack-35-stereo-montowany-na-kabel-p-1799.html + http://sklep.vega-tronik.eu/wtyk-jack-35-mono-montowany-na-kabel-p-1805.html ...plus kawałek kabla, linki poglądowe, w każdym elektronicznym dostaniesz te części. Koszt przekroczy pewnie wartość samych słuchawek, ale skoro koniecznie chcesz, to proszę. Kanał mikrofonu idzie do wtyczki mono, kanały słuchawek do stereo, masę lutujesz razem do obu wtyczek.

Logan u lekarza... http-~~-//www.liveleak.com/view?i=c15_1254259475

http-~~-//www.youtube.com/watch?v=sgBbEq-eg7k

Cała idea tokena polega na tym, że jest on w innym urządzeniu niż to, z którego logujesz się do gry. Używanie tokena na kompie na którym grasz, to bezsens, bo robactwo które siedząc na Twoim kompie ma dostęp do Twojego mejla, haseł, itd. będzie też miało dostęp do zapisanych w tokenie kluczy do przywracania go.

Note bez problemu odtwarza flaczki.

Szału nie ma, doopy nie urywa, ale jest ok. Do poziomu Zune jeszcze daleko, ale da się słuchać: używam na codzień z pfe112 i jest ok.

Ostrożnie z kupnem notka, po nim każdy kolejny telefon będzie się wydawał miniaturką. Duży ekran jest idealny do czytania, oglądania anime z napisami. Do kieszeni mieści się idealnie, nawet do bardzo ciasnych spodni wchodzi bez najmniejszego problemu. Rozmawia się przez niego bardzo dobrze, wygląda jak każdy inny duży smartfon. Rysik bardzo się przydaje, robię masę odręcznych notatek. Ja swojego zamienię pewnie dopiero na Note 2, genialny telefon. Edyta: gdybym w ogóle miał myśleć o konkurencie dla note, to raczej stawiałbym na Galaxy Nexusa zamiast sgs2.

Lybra?

+1, kolejny ze "stigami", jak wyżej = polecam.

Twitter działa pięknie jako współczesny odpowiednik rss-a, plus mi osobiście przydaje się do śledzenia vlogów - ich twórcy ogłaszają świeży upload na twitterze. A co do appki, to akurat ta oryginalna jest ostatnią rzeczą jakiej chciałbym używać - jest masa świetnych zamienników - polecam Tweetdeck.

+200 milordzie... Zaprawdę to była sztuka, parkowanie tym trupem niejednego chudego chłopaczka zrobiło kulturystą... do tego dodałbym jeszcze audi 100 c3... oboma sterowało się jak jelczem.

Ja bym tylko chciał, żeby trzeci kryzys nie był tak bardzo zidiocony... w pierwszej części gracz miał pełną kontrolę nad zachowaniem zbroi a druga mnie odrzuciła tym, że duża część tego wszystkiego była aktywowana automatycznie skryptami i miałem wrażenie że wystarczyłoby tylko trzymać klawisz "do_przodu" i ew. czasem pociągnąć za spust żeby przejść grę.

*cough*dwajściaojro*cough* ...za sztukę oczywiście... Jeżeli miałbyś tylko dla mnie się przenosić, to imo nie jestem tego wart. Koszt transferu był już wiele razy podnoszony przez różnych ludzi, tym bardziej że kiedyś to był proces manualny i zajmował około tygodnia, a obecnie robi to automat w dosłownie parę minut (max godzina), wiec tak wysoki koszt nie jest już uzasadniony niczym innym niż zysk blizzarda, ale... szybko to się raczej nie zmieni...

E-peen mode on. Doszedł ostatni element toru, który pięknie balansuje dźwięk, a dokładniej ostrość beyerów. rDac ma już tydzień i około dwie setki godzin przebiegu. Z jednej strony hamuje krwiożercze zapędy słuchawek, z drugiej daje wzmacniaczowi odpowiedniej jakości środek i dół do obróbki lampowej. Całość mocno się zapowietrzyła, scena się uporządkowała, a separacja jest wzorowa. Dźwięk jest krystaliczny, neutralny, bijący po uszach bardziej powietrzem niż sztucznie buczącymi pasmami.

Jedziemy z Wrocławia do Warszawy. Zgodnie z wszystkimi przepisami Lol... Sam identyczny eksperyment zrobiłem w czerwcu na kawałku Września - Konin starej dwójki... masakra, jazda z ślepkami wlepionymi wyłącznie w prędkościomierz i delikatne muskanie gazu... po takim malutkim kawałku byłem wycieńczony...

Jakby co, zapraszam na Emerald Dream w aliantach - co prawda sam jestem tam dość niedługo, ale po wydaniu kasy na transfer całości trzódki, nie mam zamiaru się ruszać z niego przez długi czas. Horda jest dość mocno zdziesiątkowana, ale alianci trzymają poziom jeżeli chodzi o PVE.

Retardomierz:

Wierz mi, że bardzo jest potrzebny. Jako standard powinien jeszcze ryczeć "zmień bieg idiotko/stary grzybie!" z megafonu.

Kombinujesz jak koń pod górkę. Jeżeli potrzebujesz GPS-u do pracy, to używanie komórki jest zwyczajnie bezsensowne. Ładowarka to pikuś, w końcu przy ciągłym używaniu do telefonu też raczej będziesz potrzebował. Z uchwytem podobnie: do telefonu i tak musisz go mieć, bo chyba nie będziesz trzymać fona w jednej ręce, czy ściśniętego między nogami... proszę ja Ciebie... a może położysz sobie telefon gdzieś z boku i będziesz się w niego gapić zamiast na drogę...? Włożysz sobie telefon w uchwyt na kubek?

No i wszystko już wiadome: pandy nadejdą 25 września, czyli jeszcze dokładnie 2 miesiące czekania. Do tej pory do bety wchodziłem okazjonalnie, ale od kiedy udostępnili w pełni działające pokemony, gram non-stop.

To używaj nokii... dalej nie widzę w czym problem. Minusik za angry birds jest ode mnie: słaby troll jest słaby. W Orux mogę podpiąć np. warstwy wms geoportalu i mieć dostęp w każdej chwili pod ręką w terenie do np. map działek geodezyjnych, co niezwykle usprawnia mi dzień w pracy, albo np. dostęp do rastrów starych, a bardzo dobrych map topograficznych idealnych na wycieczki w teren. Pokaż mi to na prehistorycznej nokii na korbkę. Nawigacja to jedno, ale przede wszystkim jeździmy patrząc na znaki, a nie ślepo gapiąc się w ekranik telefonu - navi sobie resztę przeliczy za kilometr/dwa i nie będzie z tego powodu robić afery, a Ty nie skończysz w środku lasu przed szlabanem zamykającym drogę jak swego czasu kolega z którym jechałem kierowany... zgadnij czym... Podpowiedź: taki przedwojenny telefon od firmy z siedzibą w Espoo.

Prosz: navi