AdaS. Opublikowano 20 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2007 O super. Po lesie na sniegu. Cos jeszcze? Moze z naprzeciwka jechaly TIRy przeladowane, rowerzysci zmeczeni drugim browarem, i z za krzakow wyskakiwaly piesi majacy w [gluteus maximus] przepisy ruchu drogowego? Wiem ze nie mozna generalizowac ale Ty chyba popelnasz wiekszy blad - jestes zbyt pewny swoich mozliwosci. Nie martw sie. Polskie drogi i wszyscy na nich sa cierpliwymi nauczycielami pokory. Nie mowie ze jestem superextra kierowca, ale chce zaznaczyc ze znam zachowanie samochodu nie tylko z kursowego 50km/h po asfalcie (jak wiekszosc nowych), ale takze z innych predkosci i warunkow na drodze, a jak wszyscy wiemy fizyki nie da sie oszukac. To wszysko pieknie wychodzi jak przychodza pierwsze opady + mroz i wtedy widac ile 'swietnych' kierowcow przecenilo mozliwosci swoje oraz auta. Uwierz ze nie jara mnie popieprzanie przez miasto 150, bo chce zyc i dac zyc innym. A co do pewnosci siebie to masz racje, ale nie pod wzgledem umiejetnosci, lecz rozsadku i racjonalnego myslenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 20 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2007 Przeciez 40 w miescie i 80 na trasie stwarza jeszcze wieksze zagrozenie. Jakbym mial jechac 400km z predkoscia 80, to bym trzy razy zasnal i rozjechal 8 osob. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pageup Opublikowano 20 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2007 co Wy macie z ta 40 w miescie? hehehe Swoja droga uwazam ze 80 np na autostradzie to porazka... ale co do restrykcji jesli chodzi o kary jestem zdecydowanie za! 50 w miescie a poza np 90 na normalnej drodze 100 na drodze szybkiego ruchu dwupasmowej i np 110 na autostradzie :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misico Opublikowano 20 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2007 mam zamiar zrobic prawko jakos w tym roku .. ale te dziwne zasady to jakas popelina Z tą 'koniczynką' to przesadzili! Wielu kierowców będzie to wykorzystywać w czasie kolizji czy wypadków, choć oczywiście nie mówię, że będzie ta 'koniczynka' działać jak płachta na byka. Ale z kat. B nie jest jeszcze tak źle. Kumple mają prawka kat. C + E i namawiają pozostałych do szybkiego zrobienia C + E, bo według nowych przepisów całkowity koszt kursów i egzaminów na C + E ma się mieścić w granicach 10.000-12000 zł (sic!), a sam kurs na kat. C podobno ma liczyć 250 h! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 20 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2007 Żadna nowość kumpel robił C+E i płacił 18tys. :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misico Opublikowano 20 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2007 Żadna nowość kumpel robił C+E i płacił 18tys. :mur:18tys.? To chyba lekka przesada :) 'Normalnie' można się teraz zamknąć w kwocie 5tys. Jak tak dalej pójdzie, to prawko będzie tylko dla 'wybranych' (czyt.: bogatych)... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chaos Opublikowano 20 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2007 Taki duży chłopak i nie ma prawka :zonk:a co ma wiek do prawka? na prawko trzeba miec pieniedza .. rajt? moi rodzice nie mieli .. ja wczesniej tez nie .. teraz sobie odłozyłem.. nie kazdemu rodzice daja pieniadze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misico Opublikowano 20 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2007 a co ma wiek do prawka? na prawko trzeba miec pieniedza .. rajt? moi rodzice nie mieli .. ja wczesniej tez nie .. teraz sobie odłozyłem.. nie kazdemu rodzice daja pieniadze. Powiem więcej! Niektórzy uważają, że właściwie to prawko powinni mieć przyznawane wraz z wiekiem... i później mamy takich kierowców na drogach, jakich mamy! Kończy jeden i drugi 18 lat i już automatycznie prawko, a w raportach słyszymy, że najwięcej kolizji i wypadków jest z udziałem młodych kierowców w wieku 18-24 lata... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DaRoN Opublikowano 20 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2007 Fakt - niektórzy muszą do tego dorosnąć(żebyś se nie pomyślał, że to do Ciebie panie Chaos) Ja mam ten fart, że prawko i owszem miał będę, ale samochodu jescze nie. I to jest dobre - będę mógł spokojnie dorastać z tym plastikiem w kieszeni. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hinco Opublikowano 20 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2007 Fakt - niektórzy muszą do tego dorosnąć(żebyś se nie pomyślał, że to do Ciebie panie Chaos) Ja mam ten fart, że prawko i owszem miał będę, ale samochodu jescze nie. I to jest dobre - będę mógł spokojnie dorastać z tym plastikiem w kieszeni. Ale mam nadzieje, że plastik zobowiazuje do jazdy, a nie ma leżeć i sie kurzyć.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Veilroth Opublikowano 20 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2007 I pomyśleć, że ja płaciłem za prawko 600.... A pierwszy własny ride 2 lata później - do dziś mam sentyment do escortów :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bryken Opublikowano 20 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2007 tak tak najwiecej kolizji osoby w wieku 18-24 tylko chocby przyklad mojej grupy "transport Tychy" - kumple jada spokojnie swoim jeepem a tu seicento z podporzadkowanej przed maske i z fiacik zmiazdzony :) oczywiscie starsza pani z pyskiem na kumpli przyjechala corka wytlumaczyla staruszce co znak znaczy i przyznala sie do winy - inny kumpel wkomponowal sie w zad jakiejsc kobiecie :) bo sie zagadala z dzieckiem Ale to wszystko wina mlodych kierowcow. Poza tym gorsi od nas mlodych sa niedzielni kierowcy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 20 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2007 a co ma wiek do prawka? na prawko trzeba miec pieniedza .. rajt? moi rodzice nie mieli .. ja wczesniej tez nie .. teraz sobie odłozyłem.. nie kazdemu rodzice daja pieniadze. Jeśli cie uraziłem to sorki ale nie to miałem na myśli :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misico Opublikowano 20 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2007 tak tak najwiecej kolizji osoby w wieku 18-24 tylko chocby przyklad mojej grupy "transport Tychy" - kumple jada spokojnie swoim jeepem a tu seicento z podporzadkowanej przed maske i z fiacik zmiazdzony :) oczywiscie starsza pani z pyskiem na kumpli przyjechala corka wytlumaczyla staruszce co znak znaczy i przyznala sie do winy - inny kumpel wkomponowal sie w zad jakiejsc kobiecie :) bo sie zagadala z dzieckiem Ale to wszystko wina mlodych kierowcow. Poza tym gorsi od nas mlodych sa niedzielni kierowcy. Nie to miałem na myśli, bo sam znam bardzo dobrych młodych (!) kierowców! :-P Chodziło mi jedynie o statystyki! A według nich tak ma się sprawa... ale to świetnie pokazuje, że wystarczy publicznie (np.: w tv) podać, że młodzi są według statystyk tacy a tacy, i później nieważne, czy rzeczywiście winny czy nie, osądzany jest na podstawie samego wieku! Dlatego obawiam się, że jeśli wprowadzą te 'koniczynki', to nie dość, że winę będzie się automatycznie zwalało na takiego kierowcę, to fakt posiadania takiej 'koniczynki' może prowadzić do pewnych nadużyć ze strony innych kierowców (wiem, mówię o pewnych patologicznych zachowaniach na drodze, ale zapewne wystąpią - winę bowiem będzie się w wielu przypadkach zrzucało na kierowców z tą 'koniczynką'... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DaRoN Opublikowano 20 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2007 Ale mam nadzieje, że plastik zobowiazuje do jazdy, a nie ma leżeć i sie kurzyć..No racja, to jest prawda. Ale będąc parukrotnie za kółkiem, jeżdząc na gokach wiem ze mam podobnie jak Orgiusz ciężką nogę. Jestem młody i nie chciałbym sobie spieprzyć niczego, zwłaszcza że czasem aż mnie ściska od środka, zeby po prostu wsiąść i pojechać ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 20 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2007 (edytowane) Matka i ojciec tez mi mój ze mam ciężką nogę ale to co ona robi siedząc po prawej jak ja kieruje to mam ochotę zatrzymać się i niech sama jedzie. :mur: Widze że kolega niżej też szanuje swoje nogi tak jak ja :P Edytowane 20 Lutego 2007 przez kamilo23 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hinco Opublikowano 20 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2007 (edytowane) No racja, to jest prawda. Ale będąc parukrotnie za kółkiem, jeżdząc na gokach wiem ze mam podobnie jak Orgiusz ciężką nogę. Jestem młody i nie chciałbym sobie spieprzyć niczego, zwłaszcza że czasem aż mnie ściska od środka, zeby po prostu wsiąść i pojechać ;]Gokard zakręty pokonuje sporo lepiej niż samochód :D Ja przez pierwsze 2-3 tygodnie jeździłem w miare powoli, potem przyszedł okres paru dni że cisnąłem ile sie dało.. ale i tak teraz cisne bardziej jak trzeba.. Mój stosunek do jazdy z butem w podłodze zmienił się, kiedy przejeżdżając popod przejazd kolejowy gdzie było sporo wody (nie wiem, chyba mają tam jakiś wyciek bo zawsze tam jest woda), dalej droga była lekko skręcona ale sucha (ok 30*C). Popod przejazd delikatnie może 30, wyjeżdżam, wciskam pedał do oporu silnik wyje, skręcam.. skręcam.. no i skręcam.. zaraz zaraz, przecież ja skręcam, czemu jade prosto!? Podsterowność mnie dopadła, ciarki przeszły przez ciałko ale udało sie wprowadzić z poślizgu.. Głupie 100 koni potrafi napędzić stracha człowiekowi.. ;/ A całkiem niedawno przekonałem się że hamulce bębnowe szybko sie palą.. no i wjechałem do rowu co by nikogo nie uszkodzić .. Około września, gdy jeszcze była pogoda, a ja jeździłem ze strachem czy pokonam zakręt który matka bierze setką jadąc 50, postanowiłem sie nauczyć jeździć... W mojej mieścinie jest odcinek drogi prowadzącej do jakiegoś upadłem zakładu, opony w aucie mieliśmy do wymiany no to dawaj.. Kanapki, picie, deszcz pół baku paliwa.. i już straciłem strachy do zakrętów, choć żeby umieć wyprowadzić auto z każdego poślizgu musiałbym poświecić na to kilka dni.. Morał z tego taki, że trzeba w pore sie opanować i spojrzeć trzeźwo na swoje umiejętności.. Wg mnie powinny być szkoły jazdy, ale Jazdy nie jechania:P dostępne dla każdego po przystępnej cenie Specjalne tory, autka i wydaje mi się że sporo osób chciałoby się nauczyć paru 'tricków', może barierą jest to że co drugi stosowałby to na codzień i rozbijał samochody? Prawo jazdy to trudny temat.. temat rzeka ; ] A jak z rodzicami mam jechać to tylko nie dalej nizdo miasta, po co sie wkurzać i znowu wracać na nogach z miasta ;] Edytowane 20 Lutego 2007 przez hinco Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 21 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Lutego 2007 (edytowane) Kanapki, picie, deszcz pół baku paliwa.. i już straciłem strachy do zakrętów, choć żeby umieć wyprowadzić auto z każdego poślizgu musiałbym poświecić na to kilka dni..Też mi się tak kiedyś wydawało, ale szybko się przekonałem, że to g... prawda, więc proponuje nabierać doświadczenia i uczyć się rozwagi, bo te kilka dni to naprawdę bardzo mało ;) Chyba, że ktoś lubi uczyć się ponosząc duże koszty- fakt jes taki, że w ten sposób szybciej można się nauczyć rozwagi :lol: Co do koniczynek- wydaje mi się, że najgłośniej krzyczą Ci co się będą po prostu ich wstydzić. Tak tak, wyobraźcie sobie 18 latka w swoim własnym 20- letnim samochodzie, gdzie basy na full, obowiązkowo wszystkie szyby na czarno, pełna gangsterka i te sprawy, a na szybcie co? Koniczynka ;) Nosz, przecież to hańba, bo się wyrwie 3 laski mniej pod dyskoteką :lol: Oczywiście to tylko przykład, ale taki najszybciej przychodzi na myśl, jak ktoś tak bardzo chce walczyć z tą koniczynką na szybie, bo konsekewncje z jej posiadania, to już inna sprawa i uważam że to głupota. --edit-- Zapewne niektórzy potraktują to jako żart i będą naklejać zielonego liścia marychy [; Edytowane 21 Lutego 2007 przez narcyz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 21 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Lutego 2007 kfiatek Twoj przyklad liscia rozbroil mnie. Dobrze ze nie napisales czerwony kadett [; Boleje nad tym ze tegorocznej zimy nie bylo - odsniezanie drogowcow pozwoliloby na zbieranie kolejnych godzin doswiadczenia na sliskiej nawiezchni [; Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hinco Opublikowano 21 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Lutego 2007 Też mi się tak kiedyś wydawało, ale szybko się przekonałem, że to g... prawda, więc proponuje nabierać doświadczenia i uczyć się rozwagi, bo te kilka dni to naprawdę bardzo mało ;) Chyba, że ktoś lubi uczyć się ponosząc duże koszty- fakt jes taki, że w ten sposób szybciej można się nauczyć rozwagi :lol:Nie wiem, nie próbowałem ;) POprostu mnie nie stać na niszczenie własnego samochodu, pisałem to bardziej w kontekście tych szkół tak jak gdzieś w skandynawi.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DrKleiner Opublikowano 21 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Lutego 2007 Ja w przyszłym tyg będę się szedł zapisać na egzamin do WORDu :) na egzamin z teorii i jazd w ten sam dzień i mam takie pytania: 1. Jak nie zdam teorii to jazdy mi przepadają? 2. Zdam teorie a nie zdam jazd teoria jest zdana? :D tak pytam bo egzamin to 132zł :( więc trochę to jest :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 21 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Lutego 2007 1. Jak nie zdam teorii to jazdy mi przepadają? Tak 2. Zdam teorie a nie zdam jazd teoria jest zdana? Tak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poca Opublikowano 21 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Lutego 2007 To ja gałąź przykleję. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FastlY Opublikowano 21 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Lutego 2007 by wp.pl Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misico Opublikowano 21 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Lutego 2007 To ja gałąź przykleję.Wiedziałem, że będą przeginać z tą 'koniczyną'! :-P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
??????? Opublikowano 22 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Lutego 2007 Tak Tak Jak nie zdasz teori to jazdy ci nie przepadaja -.- Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 22 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Lutego 2007 Jak nie zdasz teori to jazdy ci nie przepadaja -.- :blink: Jak nie zda teorii jak może zdawać jazdę pomyśl. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hinco Opublikowano 22 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Lutego 2007 Jak nie zdasz teori to jazdy ci nie przepadaja -.-Mnie inaczej mówili swojego czasu.. :huh: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FastlY Opublikowano 22 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Lutego 2007 sam nad tym myslalem, ktos tam wyzej chyba zle zadal pytanie :D nie chodzi o te 30 godzin jazdy, tylko o egzamin praktyczny, do ktorego nie jetemy dopuszczani po nie zdaniu teorii Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bryken Opublikowano 22 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Lutego 2007 Proste: Nie zdajesz teorii nie mozesz praktyczego zdawac tracisz 50% z 112zl "za niestawienie sie w terminie" Zdasz teorie masz teorie na pol roku Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...