Skocz do zawartości
lspider

Polityka i politycy

Rekomendowane odpowiedzi

Dajcie sobie siana, te 800 zł to nie będzie taka prosta sprawa, zapewne będą kazali ludziom na siłę iść do byle jakiej roboty, nie mniej jednak u nas 90% społeczeństwa to kombinatorzy i takie lumpiki będą miały za co chlać wieczorkami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Norma? Owszem, ale u nas jest to ponad normę!

Jak się bezrobocie zmniejsza, przecież ludzie wyjeżdżają, dlatego się zmniejsza! Nie wal mi tutaj tabelkami wprost z gabinetu politycznego Pisiorków, bo to jedna bzdura. Jeśli zwiększą płace obecnie pracujących to już sobie ZUS zwiększą nasi wspaniali "ekonomiści", także realnie nie wzrośnie.

Co do odrzucania ofert, jeśli ktoś jest po studiach, lub po średniej szkole to nie pójdzie na spawacza - bo nie ma kwalifikacji odpowiednich, dlatego takie oferty można odrzucić z urzędu pracy.

Po twoich słowach widać, że jesteś z Pisiorków, idź im podziękuj za ten nacjo-socjalno-katolicki ciemnogród.

Sugerujesz ze u nas zasilki sa aktualnie wieksze niz norma w krajach rozwinietych ?

O jakich tabelkach piszesz bo zadnych nie cytowalem?

Bezrobocie sie zmniejsza nie tylko dlatego ze ludzie znajduja prace w UE bo wzroslo u nas zatrudnienie jesli wierzyc ostatnim danym.

Ponadto wzrosla w ostatnim okresie 12 miesiecy produkcja przemyslowa i to bardzo znacznie.

Nie wiem skad takie przypuszczenie ze zwieksza ZUS ?

Mysle ze nie zwieksza ZUS bo to by bylo samobojstwo polityczne (i gospodarcze).

Zamiast snuc teorie na domniemaniach zapoznaj sie z danymi makroekonomicznymi bo w przeciwnym wypadku stajesz sie

przedstawicielem przytoczonego ciemnogrodu (czyli tej czesci ktora daje soba latwo manipulowac przy pomocy

marketingu politycznego bo nie posiada zadnej wiedzy).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sugerujesz ze u nas zasilki sa aktualnie wieksze niz norma w krajach rozwinietych ?

O jakich tabelkach piszesz bo zadnych nie cytowalem?

Bezrobocie sie zmniejsza nie tylko dlatego ze ludzie znajduja prace w UE bo wzroslo u nas zatrudnienie jesli wierzyc ostatnim danym.

Ponadto wzrosla w ostatnim okresie 12 miesiecy produkcja przemyslowa i to bardzo znacznie.

Nie wiem skad takie przypuszczenie ze zwieksza ZUS ?

Mysle ze nie zwieksza ZUS bo to by bylo samobojstwo polityczne (i gospodarcze).

(...)

Czy znasz rozkład procentowy wynagrodzenia/zarobków w Polsce w chwili obecnej? Nie średnią, która jako miara jest kulawa ale rozkład? W dużym stopniu przypomina on piramidę, gdzie podstawą jej są osoby najniżej zarabiające, w okolicach płacy minimalnej

 

I teraz pojawia się to magiczne 800 zł (brutto? netto?) Jaka część tych zarabiających najmniej nie zacznie kombinować czy nie zrezygnować z legalnej pracy, "załapać" się na to 800 zł i jednocześnie mieć jakąś fuchę kompletnie na czarno? Taka sytuacja wiąże się z kosztami dla budżetu państwa: pieniądze na to 800 zł plus pieniądze stracone z podatków, które te osoby płaciły, zapewnienie opieki medycznej osobom "bezrobotnym" -> to wszystko przecież kosztuje. A deficyt niby ma wynosić max. 30 mld

 

Bezrobocie nadal będzie spadać?

 

Załóżmy, że takie pieniądze by się znalazły, 800 zł będzie faktem. Taki przypływ gotówki na rynku, zakładam, że przeznaczany w dużym stopniu na konsumpcję podstawowych produktów (w tym żywnościowych) przełoży się na inflację, wzrost cen tychże produktów. A inflacja jest "podatkiem", który dotyka każdego z nas a jest szczególnie dotkliwy dla osób ubogich przeznaczających dużą część swych dochodów na codzienne utrzymanie.

 

Jak wytłumaczyć wzrost cen emerytom, rencistom (a znaczna ich część nie ma wysokich świadczeń) dostającym grosze, ledwo wiążącym koniec z końcem, nie mającym pieniędzy na leki?

 

Jak myślisz co zacznie się dziać z oprocentowaniem kredytów? Mieszkaniowych branych na dziesięciolecia? Konsumpcyjnych? Inwestycyjnych branych przez firmy na rozwój/nowe miejsca pracy?

 

Edit: Jakim cudem mimo 15% bezrobocia zaczyna brakować rąk do pracy? Czemu zamiast aktywizować (dawać wędkę) bezrobotnych, szkolić ich, przekwalifikowywać by pomóc im znaleźć pracę daje im się to 800zł (daje się rybę?)

 

Jacyś idioci "położyli" szkolnictwo techniczne, różnych poziomów i teraz zaczyna brakować fachowców tych specjalności.

 

Np. miliardy euro pójdą na drogi. A już teraz brakuje specjalistów drogownictwa :blink: Kim oni te setki kilometrów dróg i autostrad wybudują? Są plany, że firmami z DE, które u siebie w kraju "zadrogowały" wszystko co mogły :lol: :blink:

Edytowane przez AndyN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten pomysl (zasilki dla bezrobotnych) jest tak samo dobry, jak dawniejszy pana L. o dodrukowaniu pieniedzy. ;] Pamietam jak mniej wiecej w tamtym czasie L. nazywal B. ekonomicznym idiota. :lol:

 

A tu dokladny cytat:

"Chłop, oprócz tego, że ma wiedzieć jak co robić, musi też być jasnowidzem i przewidzieć, że taki debil Balcerowicz podniesie stopy procentowe, tak? To idiota ekonomiczny, myśli że każdy jest głupi w Polsce."

Edytowane przez Santi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy znasz rozkład procentowy wynagrodzenia/zarobków w Polsce w chwili obecnej? Nie średnią, która jako miara jest kulawa ale rozkład? W dużym stopniu przypomina on piramidę, gdzie podstawą jej są osoby najniżej zarabiające, w okolicach płacy minimalnej

 

I teraz pojawia się to magiczne 800 zł (brutto? netto?) Jaka część tych zarabiających najmniej nie zacznie kombinować czy nie zrezygnować z legalnej pracy, "załapać" się na to 800 zł i jednocześnie mieć jakąś fuchę kompletnie na czarno? Taka sytuacja wiąże się z kosztami dla budżetu państwa: pieniądze na to 800 zł plus pieniądze stracone z podatków, które te osoby płaciły, zapewnienie opieki medycznej osobom "bezrobotnym" -> to wszystko przecież kosztuje. A deficyt niby ma wynosić max. 30 mld

 

Bezrobocie nadal będzie spadać?

 

Załóżmy, że takie pieniądze by się znalazły, 800 zł będzie faktem. Taki przypływ gotówki na rynku, zakładam, że przeznaczany w dużym stopniu na konsumpcję podstawowych produktów (w tym żywnościowych) przełoży się na inflację, wzrost cen tychże produktów. A inflacja jest "podatkiem", który dotyka każdego z nas a jest szczególnie dotkliwy dla osób ubogich przeznaczających dużą część swych dochodów na codzienne utrzymanie.

 

Jak wytłumaczyć wzrost cen emerytom, rencistom (a znaczna ich część nie ma wysokich świadczeń) dostającym grosze, ledwo wiążącym koniec z końcem, nie mającym pieniędzy na leki?

 

Jak myślisz co zacznie się dziać z oprocentowaniem kredytów? Mieszkaniowych branych na dziesięciolecia? Konsumpcyjnych? Inwestycyjnych branych przez firmy na rozwój/nowe miejsca pracy?

 

Edit: Jakim cudem mimo 15% bezrobocia zaczyna brakować rąk do pracy? Czemu zamiast aktywizować (dawać wędkę) bezrobotnych, szkolić ich, przekwalifikowywać by pomóc im znaleźć pracę daje im się to 800zł (daje się rybę?)

 

Jacyś idioci "położyli" szkolnictwo techniczne, różnych poziomów i teraz zaczyna brakować fachowców tych specjalności.

 

Np. miliardy euro pójdą na drogi. A już teraz brakuje specjalistów drogownictwa :blink: Kim oni te setki kilometrów dróg i autostrad wybudują? Są plany, że firmami z DE, które u siebie w kraju "zadrogowały" wszystko co mogły :lol: :blink:

Masz racje ze gwaltowne wprowadzenie wysokich zasilkow moze doprowadzic do problemow.

Nawet wiekszych niz przypuszczasz w swojej wypowiedzi (poza oprocentowaniem kredytow dewizowych bo to nie ma nic

do rzeczy)

Blednie kalkulujesz koszty opieki zdrowotnej bo aktualnie takie swiadczenie przysluguje bezrobotnym.

 

Jesli zostanie zastosowana zasada ostroznosci przy wprowadzaniu zasilku to istotnych problemow nie bedzie.

Zasada ostroznosci zaklada stopniowe wprowadzanie tak istotnych zmian w systemie z jednoczesnym zachowaniem pelnej

kontroli zjawisk makro.

Co i jak zrobia i czy zrobia to zobaczymy w praktyce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz racje ze gwaltowne wprowadzenie wysokich zasilkow moze doprowadzic do problemow.

Nawet wiekszych niz przypuszczasz w swojej wypowiedzi (poza oprocentowaniem kredytow dewizowych bo to nie ma nic do rzeczy)

Ja tylko podałem kilka przykładów konsekwencji tego pomysłu. Miałem świadomość, że nie są to wszystkie negatywne konsekwencje dla kondycji gospodarki i budżetu państwa.

 

Ja pisałem o kredytach mieszkaniowych nie walutowych. Mieszkaniowy nie jest tożsamy z walutowym ;) Choć przyglądając się polskiej specyfice :)

Blednie kalkulujesz koszty opieki zdrowotnej bo aktualnie takie swiadczenie przysluguje bezrobotnym.

Ale łączne wydatki na opiekę medyczną bezrobotnych wzrosną gdy przybędzie bezrobotnych, nieprawdaż? Taką sytuację miałem na myśli ....

Jesli zostanie zastosowana zasada ostroznosci przy wprowadzaniu zasilku to istotnych problemow nie bedzie.

Zasada ostroznosci zaklada stopniowe wprowadzanie tak istotnych zmian w systemie z jednoczesnym zachowaniem pelnej kontroli zjawisk makro.

Co i jak zrobia i czy zrobia to zobaczymy w praktyce.

Tak naprawdę dyskutujemy nad bytem wirtualnym, medialnym. Nikt nie zna szczegółów tego "projektu".

 

Co to znaczy zasada ostrożności? Już teraz czytam wypowiedzi kierowników urzędów pracy, którzy wprost przyznają, że znacząca część ich "klienteli" nie chce legalnej pracy. Wolą tu kuroniówkę, tam zasiłek z opieki społecznej, gdzieś indziej jakąś fuchę na czarno. Z podatków uczciwie pracujących oczywiście ....

 

Ale dla mnie to nadal jest rozdawnictwo.

 

Posuwając się do demagogii w pewnym stopniu: czemu nie przeznaczyć tych pieniędzy na walkę z nowotworami? Leczenie dzieci?

 

-----------------------------

 

PiS nie zgadza się na bezterminowe zasiłki dla bezrobotnych: http://wiadomosci.onet.pl/1420749,11,item.html

 

Chyba mamy powtórkę z rozrywki ..... :lol: Ciekawe kiedy znowu skoczą sobie do gardeł .....

Edytowane przez AndyN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co to znaczy zasada ostrożności? Już teraz czytam wypowiedzi kierowników urzędów pracy, którzy wprost przyznają, że znacząca część ich "klienteli" nie chce legalnej pracy. Wolą tu kuroniówkę, tam zasiłek z opieki społecznej, gdzieś indziej jakąś fuchę na czarno. Z podatków uczciwie pracujących oczywiście ....

 

Ale dla mnie to nadal jest rozdawnictwo.

 

Posuwając się do demagogii w pewnym stopniu: czemu nie przeznaczyć tych pieniędzy na walkę z nowotworami? Leczenie dzieci?

Zasada ostroznosci to pojecie ekonomiczne (nawet Leszek Balcerowicz juz sie tego zdazyl nauczyc i wiem ze jest zwolennikiem

stosowania bo slyszalem jak sie domagal jej przestrzegania :) )

Zasada ostroznosci wynika z zalozenia ze nie jest mozliwe precyzyjne oszacowanie przyszlych skutkow zmiany w systemie

finansowym i gospodarczym.

Metoda pozwalajaca zachowac ostroznosc przy powaznych zmianach systemowych jest rozlozenie zmiany w czasie na wiele

etapow i ewentualne wycofanie ,zatrzymanie lub zwolnienie tempa zmian jesli praktycznie wystapia objawy niekorzystneych

zjawisk.

 

Co proponujesz dla czlowieka ktory naprawde nie moze znalesc pracy i nie ma z czego utrzymac rodziny i siebie?

Masz jakis inny pomysl niz zasilek?

Taka jest praktyka w niemal calym cywilizowanym swiecie.

Wymysl cos interesujacego to dostaniesz Nobla jak ostatnio ten bankier (wlasnie za cos podobnego).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wierzyc mi sie nie chce, ze jest na tyle glupi, zeby nie zdawac sobie sprawy z absurdu swojego pomyslu!

I tu jest problem bo ja wole PO i jakoś potrafie uszanować ludzi będących za PiSem za to widze, że chyba ty zdania innego od swego widzieć nie chcesz. Tak swoją drogą oczywiście nie było to dosłownie miało tylko ci powiedzieć, że troche za mocno powiedziałeś o tym co by robiło PO gdyby...

 

A z tymi autkami to tylko pokazuje jak ważne jest znajdywanie pieniędzy na mieszkania i cele społeczne. Na samochody są od ręki.

 

DwalIP według mnie polityka powinna iść w tworzenie nowych miejsc pracy zamiast za płacenie zasiłków. Dla takich zasilków nie jeden majster wolałby robić na czarno i dodatkowo mieć te 800zł. Jak dla mnie to są chore rozwiązania leczyć zamiast zapobiegać.

 

To powinno iść taką drogą. Więcej mniejsc pracy> mniejsze bzerobocie> wyższe średnie zarobki> więcej pieniędzy z podatków> większe zasiłki dla mniejszej liczby bezrobotnych. Tu jest logika.

 

A i dwałIP a czy ty zdajesz sobie sprawe, że w cywilizowanych krajach zarobki są wieksze podatki proporcjonalnie do zarobków mniejsze a i liczba bezrobotnych też mniejsza?

Edytowane przez Ludwiczek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DwalIP według mnie polityka powinna iść w tworzenie nowych miejsc pracy zamiast za płacenie zasiłków. Dla takich zasilków nie jeden majster wolałby robić na czarno i dodatkowo mieć te 800zł. Jak dla mnie to są chore rozwiązania leczyć zamiast zapobiegać.

 

To powinno iść taką drogą. Więcej mniejsc pracy> mniejsze bzerobocie> wyższe średnie zarobki> więcej pieniędzy z podatków> większe zasiłki dla mniejszej liczby bezrobotnych. Tu jest logika.

 

A i dwałIP a czy ty zdajesz sobie sprawe, że w cywilizowanych krajach zarobki są wieksze podatki proporcjonalnie do zarobków mniejsze a i liczba bezrobotnych też mniejsza?

Problem w tym ze "tworzenie nowych miejsc pracy" to bez konkretyzacji jak te miejsca zrobic nadaje sie tylko na slogan

wyborczy a nie praktyczne dzialanie.

W praktyce miejsca pracy tworza przedsiebiorcy w sytuacji kiedy moga sprzedac wynik tej pracy na rynku (czyli potrzebna

dobra koniunktura). Rzadkoscia jest aby panstwo stworzylo bezposrednio efektywnie jakies miejsca pracy i praktycznie

zazwyczaj takie dzialanie prowadzilo do wiekszego marnotrawienia srodkow z budzetu niz wyplacanie zasilkow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W praktyce miejsca pracy tworza przedsiebiorcy w sytuacji kiedy moga sprzedac wynik tej pracy na rynku (czyli potrzebna

dobra koniunktura).

(Niekoniecznie "rynek" w sensie lokalnym mam nadzieje...) Masz racje dwaIP i właśnie obecny rzad nie robi niczego, aby uczynić z Polski atrakcyjny teren inwestycyjny. Pracuje w duzej miedzynarodowej firmie i naprawde jestesmy konkurencyjni na swiecie. Koszty produkcji (pensje) niskie, duzo checi do pracy, jako narod pracujemy szybko, sprawnie i dokladnie. Gdyby zachecac zagranicznych inwestorow, oraz dawac bodziec do rozwoju naszym loklanym firmom - w kraju byłoby wiecej miejsc pracy. Co mozna zrobic, zeby isc w tym kierunku? Mniej papierologii i nieco mniejsze podatki (liniowy wedlug mnie by sie sprawdzil).

Niestety narazie idzie to raczej w druga strone...

Edytowane przez qba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mniej papierologii i nieco mniejsze podatki (liniowy wedlug mnie by sie sprawdzil).

Niekoniecznie podatki, ale przede wszystkim parapodatki (ubezpieczenia i inne takie), bo to one są dla pracodawców największym problemem. Oprócz tego, tak jak napisałeś - mniej papierologii, czyli uproszczenie prawa podatkowego. Prostszy system podatkowy = mniej możliwości kombinowania. No i przede wszystkim wprowadzenie e-podatków, co powinni być już wprowadzone we wrześniu, ale "jedyna słuszna koalicja, która za wszelką cenę będzie trzymała się stołków" nie wprowadziła tych e-podatków.

 

Liniowy mógłby się sprawdzić, ale też zależy jaki liniowy. Wbrew pozorom podatek liniowy to nie tylko jedna stawka % dla wszystkich. Podatek liniowy jest znacznie bardziej skomplikowany niż to się niektórym wydaje. Poza tym sporo osób ma na myśli podatek dochodowy, a przecież tych podatków mamy znacznie więcej, chociażby VAT czy akcyza. To właśnie te podatki są najbardziej dotkliwe, mimo że nie zdajemy sobie z tego sprawy. Teoretycznie to przedsiębiorca płaci VAT, ale jednocześnie podwyższa koszt usług i towarów, na czym tracą klienci.

 

Podatek liniowy czy podatek progresywny? Progresywny też byłby ok. Pomysł PiSu z wprowadzeniem dwóch stawek 18% i 32% (docelowo 28%) to dobry pomysł, tyle że tu są pokazane same stawki podatkowe. Co w takim razie z amortyzacją, z podwójnym opodatkowaniem?

 

BTW: Podatek liniowy proponowany przez PO tak naprawdę nie jest czystym podatkiem liniowym. PO proponuje kwotę wolną od podatku i ich pomysły dotyczą tylko PITu, CITu i VATu. Co z resztą podatków?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(Niekoniecznie "rynek" w sensie lokalnym mam nadzieje...) Masz racje dwaIP i właśnie obecny rzad nie robi niczego, aby uczynić z Polski atrakcyjny teren inwestycyjny. Pracuje w duzej miedzynarodowej firmie i naprawde jestesmy konkurencyjni na swiecie. Koszty produkcji (pensje) niskie, duzo checi do pracy, jako narod pracujemy szybko, sprawnie i dokladnie. Gdyby zachecac zagranicznych inwestorow, oraz dawac bodziec do rozwoju naszym loklanym firmom - w kraju byłoby wiecej miejsc pracy. Co mozna zrobic, zeby isc w tym kierunku? Mniej papierologii i nieco mniejsze podatki (liniowy wedlug mnie by sie sprawdzil).

Niestety narazie idzie to raczej w druga strone...

Oczywiscie mam na mysli kazdy dostepny rynek nie tylko lokalny. Rynek lokalny ma jedynie ta wlasciwosc ze mozna na niego

osiagnac jakis wplyw z pozycji rzadzacych.

Moze lepiej ze nic nie robia niz mieli by cos zepsuc jak to bywalo zazwyczaj dotychczas (zepsuc jest latwo a wplynac

pozytywnie na procesy gospodarcze bardzo trudno zgodnie z zasada "latwiej zburzyc trudniej zbudowac").

Zwlaszcza ze obecnie nastepuje bardzo wyrazna poprawa sytuacji gospodarczej.

Zachecac inwestorow ? Jakis konkret jak to robic ?

Dla inwestora w pierwszej kolejnosci liczy sie czy osiagnie zysk, potem dopiero interesuje go jaki zaplaci podatek.

Podatek dochodowy dla przedsiebiorstw nie jest bardzo wysoki a jego obnizenie spowoduje agresywne protesty pozostalych

czlonkow UE (co juz mialo miejsce w przeszlosci, cos w rodzaju zarzutu o "nieuczciwe konkurowanie niskimi podatkami :) )

Zmniejszenie podatkow dochodowych PIT moze miec korzystny wplyw na koniunkture na rynku lokalnym pod

warunkiem ze bedzie to prawdziwe zmniejszenie obciazen podatkowych pozwalajacych na poprawe koniunORT: ORT: ORT: ktury.

Podobny rezultat jesli chodzi o koniunkture mozna osiagnac rozsadnie zwiekszajac zasilki dla bezrobotnych.

Podatek "liniowy" niewiele znaczy bez podania parametrow funkcji liniowej ktora zostanie opisany.

Funkcja linowa a*x+b ma dwa parametry a i b jak podasz konkretne wartosci to bedzie mozna sie odniesc do tego inaczej

niz fragmentu papki marketingowej z kampani wyborczej.

Zmniejszenie VAT to cos innego (trudne do wykonania bez inflacji zwiazanej ze wzrostem cen netto ale mozliwe).

Na dzisiaj duzo lepszy skutek mozna osiagnac przy pomocy tej samej kwoty budzetu poprzez zmniejszenie obowiazkowych

ubezpieczen od pracy. Przyczyna jest prosta : jest bardzo wiele potencjalnych miejsc pracy mozliwych do utworzenia

samodzielnie (drobna przedsiebiorczosc) ktore nie powestaja bo obowiazkowe ubezpieczenie placone bezwzglednie

od osiaganego dochodu (nawet przy stracie) dramatycznie zwieksza ryzyko inwestycyjne zwiazane z uruchomieniem

drobnej przedsiebiorczosci opartej na wiedzy jako glownym kapitale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze lepiej ze nic nie robia niz mieli by cos zepsuc jak to bywalo zazwyczaj dotychczas (zepsuc jest latwo a wplynac

pozytywnie na procesy gospodarcze bardzo trudno zgodnie z zasada "latwiej zburzyc trudniej zbudowac").

Zwlaszcza ze obecnie nastepuje bardzo wyrazna poprawa sytuacji gospodarczej.

Zachecac inwestorow ? Jakis konkret jak to robic ?

Dla inwestora w pierwszej kolejnosci liczy sie czy osiagnie zysk, potem dopiero interesuje go jaki zaplaci podatek.

Podatek dochodowy dla przedsiebiorstw nie jest bardzo wysoki a jego obnizenie spowoduje agresywne protesty pozostalych

czlonkow UE (co juz mialo miejsce w przeszlosci, cos w rodzaju zarzutu o "nieuczciwe konkurowanie niskimi podatkami :) )

Tutaj niestety sie nie zgodze.

Z jakichs dziwnych powodow "przegralismy" ostatnio w wielu powaznych inwestycjach (fabryki, chyba opla i jeszcze paru innych) z naszymi poludniowymi sasiadami. Nie wiem jak mozemy zachecac inwestorow, gdybym wiedzial to bym startowal do sejmu - od tego mam politykow, ale im cos nie wychodzi. I nie zgodze sie, ze lepiej nic nie "psuc" - w Poznaniu wielu oskarza naszego prezydenta o korupcje i dziwne konszachty (miedzy innymi z Kulczykami). Prawda jest taka, ze nasze miasto nie rozwinelo sie tak bardzo jak w ciagu ostatnich 4 lat. Mnie po prostu jako zwyklego mieszkanca to cieszy. Chce miec ladne i rozwijajace sie miasto, a nie stare rozwalajace sie domy i dziury w ulicach. Wiadomo, ze nie za wszelka cene, ale mnie ta zazdrosc wnerwia... :mur: Wszyscy ze skrajnej prawicy (co sie wogole porobilo z podzialem? Gdzie jest prawica, gdzie centrum, a gdzie lewica ja sie pytam !?) psiocza na powiazania biznesu z polityka - badzmy szczerzy, w calym zachodnim swiecie tak jest. Nie mozna tego zatrzymac, jedyne co mozna to starac sie to kontrolowac.

Kurde odszedlem troche od tematu, ale mnie to zaklamanie PiSu irytuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj niestety sie nie zgodze.

Z jakichs dziwnych powodow "przegralismy" ostatnio w wielu powaznych inwestycjach (fabryki, chyba opla i jeszcze paru innych) z naszymi poludniowymi sasiadami. Nie wiem jak mozemy zachecac inwestorow, gdybym wiedzial to bym startowal do sejmu - od tego mam politykow, ale im cos nie wychodzi. I nie zgodze sie, ze lepiej nic nie "psuc" - w Poznaniu wielu oskarza naszego prezydenta o korupcje i dziwne konszachty (miedzy innymi z Kulczykami). Prawda jest taka, ze nasze miasto nie rozwinelo sie tak bardzo jak w ciagu ostatnich 4 lat. Mnie po prostu jako zwyklego mieszkanca to cieszy. Chce miec ladne i rozwijajace sie miasto, a nie stare rozwalajace sie domy i dziury w ulicach. Wiadomo, ze nie za wszelka cene, ale mnie ta zazdrosc wnerwia... :mur: Wszyscy ze skrajnej prawicy (co sie wogole porobilo z podzialem? Gdzie jest prawica, gdzie centrum, a gdzie lewica ja sie pytam !?) psiocza na powiazania biznesu z polityka - badzmy szczerzy, w calym zachodnim swiecie tak jest. Nie mozna tego zatrzymac, jedyne co mozna to starac sie to kontrolowac.

Kurde odszedlem troche od tematu, ale mnie to zaklamanie PiSu irytuje.

Spytalem o zachety dla inwestorow bo skoro wspomniales o tym to myslalem ze masz cos konkretnego na mysli.

Popatrz na sprawe z pozycji przedsiebiorcy zagranicznego ktory ma inwestowac w obcym dla niego kraju.

Warunkiem podstawowym ale nie jedynym rozpatrywanym przy miedzynarodowych inwestycjach jest stabilizacja w kraju

w ktorym sie inwestuje. Nie tylko stabilizacja polityczna ale i prawa (miedzy innymi podatkow).

Nic tak nie zniecheca takiego przedsiebiorcy do inwestycji jak wlasnie "wewnetrzne" powiazania pomiedzy biznesem i polityka

bo nie majac takich powiazan dajacych uprzywilejowanie startuje z przegranej pozycji.

Jeszcze gorsza jest korupcja bo zeby zainwestowac musi placic lapowki za roznego rodzaju urzednicza "przychylnosc".

Malo kto chce ryzykowac wiezieniem na jakims zad.piu po to by tam inwestowac nie wspominajac juz o tym ze zwyczajnie

dla sporej czesci powaznego biznesu takie dzialanie jest ponizajace.

Mysle ze wlasnie glowna przyczyna przegranych powaznych inwestycji byly oczekiwania korupcyjne ktorych taki dla przykladu

inwestor z Japoni (Toyota sie wycofala) nawet nie bierze pod uwage a na urzednika ktory oczekuje ze zatrudni kogos z jego

rodziny na wysoko oplacanym stanowisku patrzy jak na idiote albo przestepce ktory go zamierza okrasc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tu jest problem bo ja wole PO i jakoś potrafie uszanować ludzi będących za PiSem za to widze, że chyba ty zdania innego od swego widzieć nie chcesz. Tak swoją drogą oczywiście nie było to dosłownie miało tylko ci powiedzieć, że troche za mocno powiedziałeś o tym co by robiło PO gdyby...

Ale o co Ci chodzi Ludwiczku? Czyzbym sie osmielil skrytykowac Twoje kochane PO? A tak odnosnie "uszanowania" rozmowcy - zwroty takie jak "ty", "ci", itp. pisze sie z wielkiej litery!

I jeszcze tak dla scislosci - nie jestem ludziem bedacym ani za PIS-em ani za PO! Dla mnie PIS to tacy sami socjalisci jak SLD, tyle ze w odroznieniu od nich - pobożni. Z kolei PO ma znacznie blizsze memu sercu poglady na gospodarke. Niestety nie podobaja mi sie wszelakie koneksje owej partji i to ja wyklucza z ktegu mioch upodoban.

A tak po prawdzie, to smieszy mnie strasznie to cale uwielbienie dla PO i opluwanie PIS-u! Manipuluja Wami przerozni Sekielscy, Morozowscy, Lisowie a ci z kolei - swiadomie bac tez nie - sa trybami w machinie z ktorej istnienia malo kto zdaje sobie sprawe.

Polecam od czasu do czasu poczytac cos poza onet.pl, GW, itp. "niezaleznymi" mediami. Warto czasem poznac inny - odmienny - punkt widzenia i nie opierac sie na "jedynie slusznym" i powszechnie nam serwowanym.

 

 

To powinno iść taką drogą. Więcej mniejsc pracy> mniejsze bzerobocie> wyższe średnie zarobki> więcej pieniędzy z podatków> większe zasiłki dla mniejszej liczby bezrobotnych. Tu jest logika.

Tu nie ma logiki! Gwarantuje Ci, ze jezeli podwyzszysz zasilki, to liczba bezrobotnych sie podniesie. Aha... i jeszcze jedno - w Twojej "logice" zabraklo radykalnej redukcji podatkow!!! Bo bez tego nie ma bata, zeby gospodarka ruszyla! No chyba, ze Twoim zdaniem owe miejsca pracy sa tworzone przez urzedy pracy??? ;) Edytowane przez rosolini

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak po prawdzie, to smieszy mnie strasznie to cale uwielbienie dla PO i opluwanie PIS-u! Manipuluja Wami przerozni Sekielscy, Morozowscy, Lisowie a ci z kolei - swiadomie bac tez nie - sa trybami w machinie z ktorej istnienia malo kto zdaje sobie sprawe.

Polecam od czasu do czasu poczytac cos poza onet.pl, GW, itp. "niezaleznymi" mediami. Warto czasem poznac inny - odmienny - punkt widzenia i nie opierac sie na "jedynie slusznym" i powszechnie nam serwowanym.

 

Tu nie ma logiki! Gwarantuje Ci, ze jezeli podwyzszysz zasilki, to liczba bezrobotnych sie podniesie. Aha... i jeszcze jedno - w Twojej "logice" zabraklo radykalnej redukcji podatkow!!! Bo bez tego nie ma bata, zeby gospodarka ruszyla! No chyba, ze Twoim zdaniem owe miejsca pracy sa tworzone przez urzedy pracy??? ;)

Po prostu chciałbym by wyborcy innych partii byli brani pod uwage i rząd wybrany przez 60% społeczeństwa zajął się też sprawami tych 40% a nie dodatkowo robił z nich idiotów.

 

Może nie wiesz ale czytam codziennie wp.pl lub onet.pl. Manipulują? Mną? Mnie nie znasz, nie rozmawiałeś a oceniasz. Myślałem, że jesteś kolejnym poplecznikiem PiSu :wink: Nie podoba mi się ich polityka mówiąca w prost, że ci co mają poglądy inne od partii są złem. Wolałbym partie bardziej liberalne szanujące też ludzi nie będących wyznawcami tylko jedynej słusznej partii. Powszechnie nam serwowanym wybacz ale zgadzam się z Twoimi słowami ale naprawde ja nie biore niczego z TV na dosłownie i mi tego nie wmówisz bo TV oglądam rzadko a wszystko co czytam i oglądam samemu analizuje nie słuchając zdania na ten temat Morozowskiego czy innego Lisa. Wiadomości na codzień czerpie z wiadomości.wp.pl i wiadomosci.onet.pl.

 

Tu jest logika ale co powinno być oczywiste podkreśliłem, minimalna/średnia płaca powinna się podnieść a zwiększenie zasiłku powinno być proporcjonalne a nie wymyślone przez jednego polityka. Jeżeli średnia płaca wynosiła by 2000zł a minimalna 1400zł to komu opłacało by się na bezrobociu siedzieć za 400zł?( raczej tylko tym którzy musieli by z konieczności) Oferowanie bezrobotnym 800zł gdy mój kolega tyle zarabia po studiach jest chore. Tak naprawde to jest nie realne a ktoś kto by to wprowadził musiał by być idiotą. I bądźmy szczerze gdyby nie wybory samorządowe to Lepper by nawet o tym nie mówił tak jak zapewne nie będzie o tym mówił po wyborach. Ciekawe czy będzie po tem "PiS nie chciał się na to zgodzić".

 

Podatki to już swoją droga. Nie, nie uważam, że miejsca pracy tworzy urząd pracy. U nas jednak wszystko skupia się na TERAZ i nikogo nie obchodzi jakie korzyści może coś dać w przyszłości. W USA bardzo ładnie rozwiązano podatki nasi są chyba bardzo oryginalni i nie wzorują się na niczym nawet tym co dobre.

 

Ps jakby ktoś nie wiedział dane są tylko przykładowe.

Ps2. Rosolini za kogo Ty mnie masz?

Edytowane przez Ludwiczek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W USA bardzo ładnie rozwiązano podatki nasi są chyba bardzo oryginalni i nie wzorują się na niczym nawet tym co dobre.

:blink: Podatki w USA dobre? System podatkowy skomplikowany, wiele możliwości na uniknięcie lub uchylenie się od podatku, kilka stawek podatkowych, uprzywilejowanie bogatych, a nie biednych przy wszelkich ulgach. Akurat USA to nie jest dobry przykład państwa, gdzie byłyby dobre podatki. Proszę przynajmniej o podatkach nie pisać bzdur na purepc.

 

BTW: Ktoś twierdzi, że miejsca pracy tworzy Urząd Pracy? Ludzie, nie kompromitujcie się!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Ludwiczku - moim zdaniem wp.pl i onet.pl sa w rownym stopniu "niezalezne", co np. co Gazeta Wyborcza i TVN! Nalezy wiec nieraz brac duza poprawke na to co tam jest napisane.

 

 

 

Co do podatkow, to wedlug mnie jedynym sprawiedliwym podatkiem jest podatek POGŁÓWNY! I na dodatek jest prosty do bulu. Na dzien dobry mozna by bylo zredukowac o 90% armie urzednikow skarbowych. A dlaczego jest taki sprawiedliwy? Dlatego, ze jest rodzajem zrzutki na uslugi panstwa, gdzie kazdy pracujacy obywatel spoleczenstwa placi po rowno. Wszyscy korzystamy z takich samych uslug, wiec sprawiedliwie jest bysmy placili po rowno! Podobnie jak w przypadku zrzutki z kumplami na flaszke - wszyscy zainteresowani daja po rowno a nie % od dochodu! Jezeli ktos ma jakies watpliwosci, to niech wytlumaczy kumplowi, ze ma dac wiecej, bo wiecej zarabia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pojecie sprawiedliwosci podatkow bylo tu juz walkowane swego czasu. Stanelo na jednym: nie ma czegos takiego, jak podatek "sprawiedliwy", bo nie ma jednej definicji sprawiedliwosci.

Podatek poglowny jest najbardziej sprawiedliwy ekonomicznie, ale z kolei jest niesprawiedliwy spolecznie (biedny placi wiekszy % zarobkow niz bogaty). Progresywny dokladnie odwrotnie: jest sprawiedliwy spolecznie (bogaty placi wiecej), ale niekoniecznie sprawiedliwy ekonomicznie. Liniowy jest IMO gdzies posrodku.

 

Odnosnie mediow: pochwal sie, jakie to "niezalezne" media czytujesz? Mam nadzieje, ze nie wyskoczysz z NIE (o mediach ojca dyrektora nie wspominajac).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie mediow: pochwal sie, jakie to "niezalezne" media czytujesz? Mam nadzieje, ze nie wyskoczysz z NIE (o mediach ojca dyrektora nie wspominajac).

 

Tak po prawdzie, to nie ma czegos takiego jak niezalezne media - tyle ze niektore same siebie okreslaja mianem "niezaleznych" i to te przewaznie znajduja sie na uslugach ktorejs ze stron a z obiektywnym przedstawianiem sytuacji nie maja zbyt wiele do czynienia. Specjalizuja sie natomiast w robieniu nam wody z mozgow i naginaniu rzeczywistosci do swoich potrzeb. Sila rzeczy musza byc od czegos zalezne - chocby od pogladow politycznych redaktora naczelnego. Warto sobie zdawac z tego sprawe i nie przyjmowac bezkrytycznie wszystkich glupot, ktore usiluja nam wciskac.

 

A czytuje np.: www.korespondent.pl www.michalkiewicz.pl www.nczas.com itp.

 

Na onet.pl wchodze jedynie w celu sprawdzenia pogody - a i w tym im do konca nie ufam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że mały OT, to odnośnie ekscelencji Jarosława (dzisiaj 100 dzień jego panowania :D):

 

-----------------------------------

 

"W żadnym wypadku nie zostanę premierem, jeśli mój brat Lech wygra wybory prezydenckie. Byłaby to sytuacja nie do

zaakceptowania przez polskie społeczeństwo."

J.K. 10.2005

 

"Dla mnie raz dane słowo jest święte i sądzę, że dla koalicjantów także." powiedział Jarosław Kaczyński.

"Życie Warszawy", 10 lipca 2006

 

"Samoobrona jest tworem byłych oficerów służb bezpieczeństwa. Mój brat, który był ministrem stanu do spraw bezpieczeństwa,

dostał raport, z którego wynikało, że grupa byłych oficerów SB założyła Związek Zawodowy 'Samoobrona'˝. I dalej czytamy: ˝To

formacja używana do osłony tyłów tego całego układu i ochrony tego nieporządku, który jest w kraju, i jednocześnie

korzystająca z tego nieporządku. To są ludzie, którzy nabrali kredytów i chcą żyć jak przedsiębiorcy, a mają kwalifikacje do

kopania rowów".

"Głos Wybrzeża" z 18 i 22 czerwca 2003 r

 

W serwisie PAP-u z 2004.03.25, Jarosław Kaczyński potwierdził:

"Cieszę się, że będę na pierwszej linii walki z Samoobroną. Uważam, że mam dowody na potwierdzenie moich słów i w odpowiednim

momencie je przedstawię".

 

Jarosław Kaczyński, 2004.02.16, PR3:

"My w kolejnej kompromitacji i w otwieraniu Samoobronie drogi do władzy w Polsce uczestniczyć nie będziemy, bo proszę

zauważyć, że kolejne takie rządy w Polsce jak te, które mamy obecnie, albo te które były w poprzedniej kadencji i mamy do

czyniena z Samoobroną przy władzy i naprawdę z nieszczęściem dla naszego kraju."

 

Jarosław Kaczyński, 22 marca 2004, Czat gazeta.pl

"Ja jestem przeciwnikiem mówienia o koalicjach przed wynikiem wyborów. Mamy dwa wyraźne zakazy, które dziś obowiązują w

samorządach, a będą też obowiązywać w nowym parlamencie - SLD i Samoobrona. A dziś powinno się powiedzieć odwrotnie -

Samoobrona i SLD."

 

RMF FM: Czyli poparcie dla takiego polityka jak na przykład Andrzej Lepper gdyby starał się o fotel marszałka jest niemożliwe?

Lech Kaczyński: "Nie ma takiej możliwości. Najwyższe funkcje w państwie muszą sprawować ludzie czyści jak łza. Andrzej Lepper

udowodnił, że ma za nic prawo i jest politycznym awanturnikiem. Poparcie PISu dla tego polityka w jakiejkolwiek sytuacji jest

nierealne."

 

Sejm IV RP, expose premiera Kaczyńskiego:

"Żadne krzyki nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne"

 

"budowa 3 milionów mieszkań w najbliższym czasie nie jest nierealna. Można to zrobić, a jedyną taką realną przeszkodą, nie do

przełamania jest niechęć obywateli do zakupywania mieszkań."

 

"(...) nigdy więcej nie będziemy rozmawiać z ludźmi o marnej reputacji"

wiec w Stoczni Gdańskiej 30.09.2006

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pojecie sprawiedliwosci podatkow bylo tu juz walkowane swego czasu. Stanelo na jednym: nie ma czegos takiego, jak podatek "sprawiedliwy", bo nie ma jednej definicji sprawiedliwosci.

Podatek poglowny jest najbardziej sprawiedliwy ekonomicznie, ale z kolei jest niesprawiedliwy spolecznie (biedny placi wiekszy % zarobkow niz bogaty). Progresywny dokladnie odwrotnie: jest sprawiedliwy spolecznie (bogaty placi wiecej), ale niekoniecznie sprawiedliwy ekonomicznie. Liniowy jest IMO gdzies posrodku.

 

Odnosnie mediow: pochwal sie, jakie to "niezalezne" media czytujesz? Mam nadzieje, ze nie wyskoczysz z NIE (o mediach ojca dyrektora nie wspominajac).

Podatek poglowny to tez podatek liniowy (liniowy to taki ktory mozna opisac przy pomocy funkcji liniowej a*x+b).

Praktycznie byla proba stosowania takiego podatku w Wielkiej Brytanii przez popularna niegdys pani w odniesieniu do

domow zakonczylo to sie recesja i wycofaniem sie z tego przez nastepna ekipe.

Koncepcje podatku poglownego zaliczam do naiwnej ideologii nierealizowalnej praktycznie bo przy niewielkich dochodach

podatnika jest on praktycznie niesciagalny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I czego to ma dowodzic?? To Twoim zdaniem JKM jest zalezny od np. Agory, bo ukazuja sie tam jego felietony? Prosze... nie rozsmieszaj mnie ;)

Przepraszam, jaja sobie robisz? :blink:

 

Napisałem, że Michalkiewicz jest z RM. Zaprzeczyłeś. Podałem link potwierdzający tę wiadomość.

 

Wskaż mi współpracownika RM, który ma inne niż popierane przez środowisko RM poglądy? Antysemityzm Michalkiewicza jest OK, tak? Dla RM na pewno ....

 

Nie porównuj RM do Agory, to nadużycie jednoznacznie krzywdzące Agorę. W GW można znaleźć poglądy wielu środowisk. Pokaż mi to samo w RM ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Radzyn:

 

Nadal? Za co?

Ponieważ jestem konserwatystą opowiadam się za Polityką solidarną po drugie mnie coś łączy z PIS :wink:

Lubie też UPR

 

Przepraszam, jaja sobie robisz? :blink:

 

Napisałem, że Michalkiewicz jest z RM. Zaprzeczyłeś. Podałem link potwierdzający tę wiadomość.

 

Wskaż mi współpracownika RM, który ma inne niż popierane przez środowisko RM poglądy? Antysemityzm Michalkiewicza jest OK, tak? Dla RM na pewno ....

 

Nie porównuj RM do Agory, to nadużycie jednoznacznie krzywdzące Agorę. W GW można znaleźć poglądy wielu środowisk. Pokaż mi to samo w RM ....

GW ma jeden konkretny pogląd - Zniszczyć PIS :-| Wybiórczo podają informacje na temat parti i rządu. A w szczególności Michnik pffff wielki "demokrata" w morde jeża. Brat Jego kat komunistyczny.

Edytowane przez Radzyn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...