Skocz do zawartości
Szymoon

Giełda, finanse

Rekomendowane odpowiedzi

Gość chronicsmoke

Ciężko zapracowałem. Tyle z mej skromnej strony, jeżeli chcesz pogadać o giełdzie to chętnie. PW.

Jeśli to prawda to naprawdę szacunek. Po prostu znam zbyt wielu ludzi zarabiających dzięki rodzicom przez co ich podejście do pracy i pieniądze mnie przeraża.

 

Może jednak ktoś poleci jakieś dobre pozycje dla początkujących?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zarabiać dzięki rodzicom ? To się nazywa "cyckać" rodziców z kasy. Im szybciej się człowiek usamodzielni tym lepiej na przyszłość...

 

Może jednak ktoś poleci jakieś dobre pozycje dla początkujących?

O jakie pozycje Ci chodzi ? :) Dwuznaczne pytanie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bernstein - Inwestor Jedno sesyjny - Day trading

Cassidy- Kiedy sprzedawać akcje

Elder- Zawód inwestor giełdowy

John Murphy- Analiza techniczna rynków finansowych

Komar- Sztuka spekulacji.

 

Z głowy tyle potrafię wymienić. Te pozycje warto znać. Do tego prasa gospodarcza (parkiet, pb). Analiza ekonomiczna.

 

Pamiętaj o tym, że żadna książki nie zastąpi Ci doświadczenia. No i grunt to się nie poddać gdy się traci, nie ma takiej osoby która zawsze zarabia. No chyba, że insiderzy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to prawda to naprawdę szacunek. Po prostu znam zbyt wielu ludzi zarabiających dzięki rodzicom przez co ich podejście do pracy i pieniądze mnie przeraża.

zazdroscisz im czy po prostu martwisz sie o nich? Edytowane przez kucyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chiny nie należą do EU, ani OECD. A ZTCW taki jest właśnie wymóg w zakładaniu rachunków bankowych i inwestycyjnych, jeśli nie jesteś rezydentem danego kraju.

Nawet wśród polskich biur nie tak łatwo znaleźć, takie które Ci umożliwi inwestycje w Chinach. Na szybko widzę tylko KBC, gdzie zlecenia (na HKSE / SEHK) możesz składać jedynie w POK lub przez tel.

Ryzyko kursowe, spready walutowe, wysokie prowizjie, inne godziny handlu i jeszcze pewnie wiele innch czynników przemawia przeciwko Twojemu pomysłowi. Do tego ciężka do ustalenia sytuacja z podatkiem. Nie wiem czy będzie podwójne opodatkowanie, ale w Chinach występuje na pewno podatek od sprzedaży (!) akcji. Jedyne co mogłoby zachęcać, to płynność.

 

Jak pamiętam, to dopiero założyłeś rachunek w PL. Co prawda to Twoje pieniądze, ale pomyśl trochę czy rzeczywiście czujesz się taki mocny. Biorąc pod uwagę powyższe ryzyka i opłaty, musiałbyś oczekiwać znacznie wyższej stopy zwrotu niż w PL. Jesteś w stanie sobie to zagwarantować nie mając większego pojęcia (tak przypuszczam) o specyfice tamtejszego rynku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie tak jak piszesz narcyz - wiedzy i umiejętności mam w sumie nawet za mało na grę na GPW ;) Pytam o Chiny z dwóch przyczyn - ostatnich spadków na tamtej giełdzie oraz czystej ciekawości.

 

btw. ładna sesja dzisiaj, choć ja tylko minimalnie lepiej niż WIG.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, orientujecie się czy można (bez większych problemów) założyć rachunek brokerski np. w chinach i grac na tamtejszej giełdzie?

ING umożliwia inwestowanie na giełdzie w Chinach.

 

Jeżeli chcesz inwestować na rynkach zagranicznych to może najpierw zacznij od np. Londynu albo niemieckiego DAX. No chyba, że już masz zatrudnionego analityka ds. rynku chińskiego. :)

 

Druga sprawa to kapitał. Poniżej 50k to raczej nie ma co się pchać. Minimalna prowizja to 70 euro + prowadzenie konta. No chyba, że długoterminowo, ale to też trzeba wybrać spółkę która w przeciągu kilku-kilkunastu lat da ponad przeciętne zyski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość chronicsmoke

Jest dokładnie tak jak piszesz narcyz - wiedzy i umiejętności mam w sumie nawet za mało na grę na GPW ;) Pytam o Chiny z dwóch przyczyn - ostatnich spadków na tamtej giełdzie oraz czystej ciekawości.

 

btw. ładna sesja dzisiaj, choć ja tylko minimalnie lepiej niż WIG.

spadki to raczej są po to żeby na październik ( czyli 60 rocznicę ChRL) było się można pochwalić wzrostami na giełdzie ;)

 

jak myślicie, dolar spadnie do tych 2.30 w ciągu 2 miesięcy?

Edytowane przez chronicsmoke

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do momentu wygaśniecia w tym miesiącu kontraktów na giełdzie nie będzie korekty. Ja dziś nakupowałem akcji (np Jago rano) po tym jak na ostatnich spadkach SL wyrzuciły mnie z pozycji. Po drugie wszyscy chcą korekty. Chcieliśmy (ja również) w maju... nie było... chcemy teraz... jakoś poza kilkudniowymi spadkami znów widzimy odbicie i pewnie zobaczymy nowe szczyty. A potem na jesieni MOŻE historia się powtórzy. Korekta przyjdzie wtedy gdy nikt nie będzie się jej spodziewał. A jak tłum chce korekty to... :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eee tam, możemy zjechać do 2040-2100 na W20 ale to jest max. Wątpię w spadki, może to nie jest najlepsza postawa ale TFI dostaje kase więc będą pompować rynek. To jeszcze podniesie indeksy, ale wydaje mi się, że będzie to kupowanie na szczytach.

 

Z drugiej strony to na spadkach też można zarabiać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PKO to takie szemrane interesy, najpierw bank miał przejmować inne banki (np. AIG) teraz został rozkradziony z dywidendy oraz kapitału który łata dziurę Tuska. Dla "długoterminowych" to mało istotne, bym bardziej, że mają więcej akcji taniej.

 

PGE, zapisać się zawsze można. Tylko ile tych akcji się otrzyma skoro jest bardzo duże zainteresowanie i ludzie biorą akcje na "lewar".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PGE? W życiu nie słyszałem...

 

Na poważnie. Jeśli chcesz się zapisać, to przemyśl swój budżet na ten cel. Weź pod uwagę, że do indywidualnych idzie tylko 10% emisji (600 mln zł), a już teraz udzielono kredytów pod IPO na >10 mln zł i w dniu dzisiejszym liczba ta jeszcze wzrośnie. Redukcja będzie bardzo wysoka jak na emisję Skrabu Państwa - szacuje się, że ~95% (lub więcej!). W tym przypadku musiałbyś dysponować dużymi pieniędzmi, żeby ta zabawa była czegokolwiek warta.

 

PGE, owszem jest interesujące. Przy czym w chwili obecnej nie bawi mnie posiadanie <5% akcji na które bym się zapisał, bo nie wyszło by tego wystarczająco dużo. Lewarowanie odrzuciłem, bo emisja musiałaby się okazać na prawdę dużym sukcesem, żeby sensownie zarobić. Ponadto nie widzi mi się zamrażanie kasy już teraz przy niepewnej sytuacji podczas debiutu na początku listopada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... został rozkradziony z dywidendy oraz kapitału

...

Rozkradziony z dywidendy to określenie sugerujące że dywidendę otrzymał ktoś inny niż właściciel akcji.

Ponadto dywidenda została wypłacona w relatywnie niskiej wysokości w stosunku do zysku i dywidend

w poprzednich latach.

http://www.pkobp.pl/index.php/id=rel_dyw/section=ri

Właściciel ma prawo pobrać całą dywidendę jeśli uzna to za stosowne i nie ma to nic wspólnego z rozkradaniem,

Może być to najwyżej błędną decyzją właściciela jeśli pozostawienie dywidendy było najlepszą możliwą inwestycją

właściciela dywidendy.

Jesteś pewien że pozostawienie dywidendy było najlepszą mozliwą inwestycją właściciela?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozkradziony z dywidendy to określenie sugerujące że dywidendę otrzymał ktoś inny niż właściciel akcji.

Właściciel ma prawo pobrać całą dywidendę jeśli uzna to za stosowne i nie ma to nic wspólnego z rozkradaniem,

Może być to najwyżej błędną decyzją właściciela jeśli pozostawienie dywidendy było najlepszą możliwą inwestycją

właściciela dywidendy.

Jesteś pewien że pozostawienie dywidendy było najlepszą mozliwą inwestycją właściciela?

Tak, moim zdaniem został pozbawiony rozwoju, „ktoś” zagrabił szansę na większe zyski w przyszłości (co za tym idzie, większą dywidendę). Jeżeli nie potrafisz tego przyjąć do wiadomości, zastąp wyrażenie „rozkradziony przez rząd” na bardziej ekonomiczne, czyli „rząd drenuje PKO”. Dla prasy oraz mniej zorientowanego ogółu można powiedzieć: "z przeogromnego zysku banku, rząd wypłaci dywidendę, żeby żyło nam się lepiej i żebyśmy zapłacili 19% podatek".

 

A na poważnie…

 

Wiadomo nie od dziś, że właściciel decyduje. Skoro jest właścicielem to powinien podejmować decyzje jak najlepsze dla danego podmiotu gospodarczego. Wystarczy być ekonomicznym analfabetą, żeby zorientować się, że coś jest nie tak w pewnych zamiarach. Wypłacanie dywidendy za 2008r, potem emisja akcji w celu podwyższania kapitału i jeszcze w tym samym roku wypłata dywidendy zaliczkowej z zysku za 2009. Jest to poważne?

Równie dobrze można by zysk przeznaczyć na zwiększoną akcje kredytową małych i średnich firm w celu utrzymania wzrostu PKB oraz pomyśleć nad przejęciami banków na rynkach „emerging markets”. Ukraina (Kredobank) do tych rynków nie należy, więc nie ma, co się chwalić, że PKO ma tam swoich klientów skoro to przynosi straty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

1. "żebyśmy zapłacili 19% podatek".

 

A na poważnie…

 

2. Skoro jest właścicielem to powinien podejmować decyzje jak najlepsze dla danego podmiotu gospodarczego.

1.

Podatek wynika z wadliwej konstrukcji systemu podatkowego.

Podatek od dywidendy powinien być identyczny jak od sprzedanych akcji, innymi słowy jeśli dywidenda zostaje

zainwestowana to nie powinno być od niej podatku.

2. Co właściciel powinien robić to z grubsza jego sprawa, jeśli jest udziałowcem wielu

firm to niby czemu ma kierować się rozwojem tylko jednej z nich ?

Obecny kształt prawa handlowego narusza prawa własności do dysponowania zyskiem przez mniejszościowego

udziałowca i oddaje to prawo udziałowcowi wiekszościowemu. Naruszanie praw własności ma konkretne

negatywne oddziaływanie na przyrost PKB. W omawianym przypadku pozostawienie zysku w spółce

uniemożliwiło cześci drobniejszych akcjonariuszy zainwestowanie zysku w rentowniejsze inwestycje,

rentowniejsze nawet po odliczeniu wadliwego podatku od dywidendy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba wezmę kredyt na 10 tys. złotych jak mi makler proponuje i zaryzykuje i zagram na emisje PGE. Ryzyk fizyk. Albo będę klepał biedę spłacając dług albo zyskam dużo :P Ktoś jeszcze będzie grał na PGE?

 

http://gielda.onet.pl/jak-zarobic-na-emisj...0,1,prasa-detal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba wezmę kredyt na 10 tys. złotych jak mi makler proponuje i zaryzykuje i zagram na emisje PGE. Ryzyk fizyk. Albo będę klepał biedę spłacając dług albo zyskam dużo :P Ktoś jeszcze będzie grał na PGE?

Imo nie najlepszy pomysł. Przed dłuższymi wzrostami będzie jeszcze korekta, niemożliwe żeby nie było ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Ktoś jeszcze będzie grał na PGE?

...

Może zagram na odkupienie poniżej ceny emisyjnej od zmuszonych do sprzedaży w celu uzyskania

środków na spłatę kredytu lewarowego razem z prowizją i odsetkami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...