chemiczny_ali Opublikowano 7 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2009 (...)nie widzę problemu z urlopem, od tego ma się pracowników, bądź wspólnika, piszę to na przykładzie ojca który prowadzi biuro i nie ma przeszkód by wyjechał sobie z matką na 2 tyg wakacje, bo ma zaufanych pracowników(...)Jak takowych "posiada" (raczej zatrudnia) to gratuluję :) Ja słyszałem różne historię i wiem, że o takiego pracownika raczej ciężko :wink: pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 7 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2009 ciężko, co nie znaczy, że się nie da, ja nie staram się udowodnić, że to wszytko takie piękne i ładne proste i składne, tylko, że przy odrobinie wysiłku można do czegoś dojść na własnym podwórku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 7 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2009 Jak takowych "posiada" (raczej zatrudnia) to gratuluję icon_smile3.gif Ja słyszałem różne historię i wiem, że o takiego pracownika raczej ciężko icon_wink3.gif pzdr Ja bym rzekł że im większa płaca tym łatwiej ich znaleźć ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 7 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2009 Oczywiście pieniądze są odpowiednią motywacją :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosolini Opublikowano 7 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2009 Ja bym rzekł że im większa płaca tym łatwiej ich znaleźć ;)Zdziwiłbyś się... przykład z sąsiedniego podwórka: dobrze opłacany pracownik etatowy okantował firmę na min. 200 tys. zł. Sprawa właśnie trafiła do prokuratury. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 7 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2009 Przykład z życia: bardzo zaufany, najlepszy pracownik którego szef traktował jak syna, otwiera firmę i przejmuję większość klientów doprowadzając firmę szefa do upadku. Obyło się nawet bez przekrętu :wink: pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mihalo Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2009 na konkurencję trzeba byc zawsze gotowym, w tym wypadku widocznie uczeń przegonił mistrza, ale nie widzę w tym nic złego jeśli wszystko odbywa się zgodnie z regułami gry, np bez wykorzystywania poufnych informacji handlowych przeciw starej firmie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosolini Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2009 Przykład z życia: bardzo zaufany, najlepszy pracownik którego szef traktował jak syna, otwiera firmę i przejmuję większość klientów doprowadzając firmę szefa do upadku. Obyło się nawet bez przekrętu :wink: pzdrDlatego w umowie o pracę powinna się znaleźć klauzula o zakazie konkurencji :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2009 a do tego braku wolnego planowania dzieci i harowania po 25h/dobe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosolini Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2009 (edytowane) a do tego braku wolnego planowania dzieci i harowania po 25h/dobe Nikt nikogo siłą nie przymusza do podpisania umowy. Nie wiem do czego pijesz? Edytowane 8 Lutego 2009 przez rosolini Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2009 (edytowane) Pije do chorych podejrzeń w tym kraju gdzie każdy każdego o wszystko podejrzewa montuje podsłuchy i monitoring wart więcej niż miesięczny dochód firmy... btw rosolini to nie było skierowane w Twoją stronę Edytowane 8 Lutego 2009 przez Arni Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Villentretenmerth Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2009 (edytowane) Co innego niewielka grupa prawdziwych pasjonatów, dla których studia informatyczne były jedynie elementem mającym podkreślić wykształcenie. Tacy ludzie już na etapie rekrutacji zdecydowanie odróżniają się wiedzą. I tu pensja może być zdecydowanie wyższa, bo zysk z pracy takiego człowieka bardzo szybko osiągnie zadowalający poziom dla obu stron. Jak sam przyznajesz - szukasz sensownych programistów. Ewidentny skutek tego co powyżej oraz wyssania rynku dobrych specjalistów/programistów przez firmy oferujące dobre stawki. Tacy ludzie @Hanu nie siedzą w PL za marne grosze które im "pozwalają" zarobić polskie filie zagranicznych koncernów. Tacy ludzie (jak mój brat np.) siedzą teraz w Kuwejcie na kontrakcie. I zarabiają 3x tyle co w PL. ps. w tych firmach na kontraktach pracował mój brat począwszy od 2004 r. - Systems integration, telecom consultant experience for Nokia, work for the customers in: China (JXMCC), Thailand (DTAC), Ethiopia (ETC), Morocco (Maroc Telecom), Kuwait (Watanyia), Iraq (Atheer), P4(Poland), Serbia (Telenor), Saudi (Zain). A to się nazywa "drenaż mózgów". Edytowane 8 Lutego 2009 przez Darth Sidious Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2009 (edytowane) Wybacz, ale nie wierzę. I co nie spał 3 dni pod rząd? Po słowie "gabinet" wnioskuję, że to lekarz, a lekarz to chyba jednak skoncentrowany powinien być na tym co robi? To nie wierz, wynika z tego, że kompletnie nie masz pojęcia o zawodzie lekarza/chirurga. ;) Jak mógł nie spać 3 dni pod rząd, przecież to niemożliwe z fizycznego punktu widzenia. Sądzisz, że w szpitalu masz 24/7 pacjentów ? Praca po 20:00 wygląda tak, że idziesz do swojego pokoju i tam jesz/spisz/ogladasz TV , cokolwiek a kiedy jest operacja to dzwonią po Ciebie i wtedy idziesz. Ojciec nie jest lekarzem w przychodni, gdzie musi załatwiać przeziębienia, bóle głowy czy zaczerwienienie palca itd., oczywiście zdarzy się, że i to robił jak nie było komu, ;) ale generalnie to same operacje/sekcje zwłok/itp. których nie wykonuje się non-stop. A o koncentrację to Ty się już nie martw, wszystko jest pod ścisłą kontrolą. :) P.S. Ile razy jest, że w domu śpi a o 3 w nocy telefon, że trzeba do szpitala operować, takie życie. :) Odrazu uprzedzę, fanów teorii niewyspania czy koncentracji - znam wielu lekarzy i wierzcie mi, to są ludzie, którzy w środku nocy wiedzą co i jak, pozatym, operacje wykonuje się koło 45min albo godziny później, więc to nie jest takie "w pidżamie do skalpela". ;) A co do własnej działalności... no to już zależy jak kto woli pracować, mój szwagier ma firmę i chodzi do pracy o której chce, fakt, że pracuje "po godzinach" ale zato w "godzinach" to... śpi :lol: Są różne prace, on generalnie wpada do firmy na 2h w ciągu dnia, reszta to telefony co w sumie zajmuje koło , no powiedzmy, 4-5h dziennie, jak dla mnie bajka. Edytowane 8 Lutego 2009 przez MaciekCi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2009 A co do własnej działalności... no to już zależy jak kto woli pracować, mój szwagier ma firmę i chodzi do pracy o której chce, fakt, że pracuje "po godzinach" ale zato w "godzinach" to... śpi :lol: Są różne prace, on generalnie wpada do firmy na 2h w ciągu dnia, reszta to telefony co w sumie zajmuje koło , no powiedzmy, 4-5h dziennie, jak dla mnie bajka.I sugerujesz, że ów szwagier pracował w ten sposób od pierwszego dnia posiadania firmy? Jeśli rzeczywiście gość pojawia się w swojej własnej firmie na 2h, to musiało to zostać okupione b. ciężką pracą na początku, inaczej się po prostu nie da. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2009 (edytowane) I sugerujesz, że ów szwagier pracował w ten sposób od pierwszego dnia posiadania firmy? Jeśli rzeczywiście gość pojawia się w swojej własnej firmie na 2h, to musiało to zostać okupione b. ciężką pracą na początku, inaczej się po prostu nie da. Nic nie mówiłem, że na początku było lekko :) . Tylko fakt, że szwagier ma lat 30, pokazuje, że nie trzeba prowadzić kilkanaście lat firmy, aby dobrze się ustawić. Edytowane 8 Lutego 2009 przez MaciekCi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2009 Toż napisałem, że wszyscy znajomi prowadzący firmy z mojego najbliższego otoczenia, którzy wyciągają >100k/m prowadzą firmy max 5 lat (wszyscy są poniżej trzydziestki). Inna sprawa, że niektórzy swego czasu lecieli na lekach albo dosłownie spali w samochodzie, bo czasowo nie opłacało im się do domu wracać (real story :P ). Poza tym to jest tak, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i póki są perspektywy na zarabianie więcej i więcej to niestety często bywa tak, że takie rzeczy jak zdrowie czy rodzina schodzą na dalszy plan (chociaż tutaj też znam wyjątki). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2009 Toż napisałem, że wszyscy znajomi prowadzący firmy z mojego najbliższego otoczenia, którzy wyciągają >100k/m prowadzą firmy max 5 lat (wszyscy są poniżej trzydziestki). Inna sprawa, że niektórzy swego czasu lecieli na lekach albo dosłownie spali w samochodzie, bo czasowo nie opłacało im się do domu wracać (real story :P ). Poza tym to jest tak, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i póki są perspektywy na zarabianie więcej i więcej to niestety często bywa tak, że takie rzeczy jak zdrowie czy rodzina schodzą na dalszy plan (chociaż tutaj też znam wyjątki). Nie no, suma >100k/m w tym przypadku w ogóle nie wchodzi w grę. To są zarobki pięciocyfrowe z jedynką z przodu. :) "Jaka praca - taka płaca" ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2009 Pije do chorych podejrzeń w tym kraju gdzie każdy każdego o wszystko podejrzewa montuje podsłuchy i monitoring wart więcej niż miesięczny dochód firmy...Sorry, klauzula o zakazie konkurencji jest norma na calym swiecie i nie ma to nic wspolnego z chorymi podejrzeniami. To jest zwykle dbanie o wlasny interes, wlasnie po to, zeby uniknac takich akcji jak powyzej oraz wyciekow informacji niejawnych z firmy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 24 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Lutego 2009 (edytowane) Hejo. Potrzebuję jakichś ogólnych informacji, dotyczących pracy w agencji ochrony jako Pracownik zabezpieczenia technicznego. Może ktoś pracował, bądź ma jakichś znajomych w tej branży i mógłby mi skrobnąć kilka zdań na temat. Na razie dowiedziałem się tyle, że do obowiązków należeć będą m.in instalacje alarmów, systemów monitoringu i usuwanie ewentualnych usterek. Podoba mi się praca w terenie, śmiganie pancerną skodą i posiadanie szerokich kolegów z pracy (tam w razie czego):mrgreen: Praca jest w okolicach mojego zawodu (technik informatyk), a i zarobki nie są najgorsze (na pewno więcej niż dostałbym na serwisie)... Boję się tylko "dyspozycyjności" której wymagają, bo jeżeli będę musiał wstawać o 2 w nocy, tylko po to, by wyłączyć alarm jakiejś lamie to chyba odpadam...;] Edytowane 24 Lutego 2009 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 25 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2009 No musisz się liczyć z tym że komuś się ten alarm po imprezie wracając włączy o tej 2, 3 i trzeba niestety wyłączyć, tylko że tym zajmuje się patrol który potwierdza dane użytkownika, a wyłącza się z centrali. Więc pewnie chodzi o dyżury nocne :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 25 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2009 Hejo. Potrzebuję jakichś ogólnych informacji, dotyczących pracy w agencji ochrony jako Pracownik zabezpieczenia technicznego. Może ktoś pracował, bądź ma jakichś znajomych w tej branży i mógłby mi skrobnąć kilka zdań na temat. Na razie dowiedziałem się tyle, że do obowiązków należeć będą m.in instalacje alarmów, systemów monitoringu i usuwanie ewentualnych usterek. Podoba mi się praca w terenie, śmiganie pancerną skodą i posiadanie szerokich kolegów z pracy (tam w razie czego):mrgreen: Praca jest w okolicach mojego zawodu (technik informatyk), a i zarobki nie są najgorsze (na pewno więcej niż dostałbym na serwisie)... Boję się tylko "dyspozycyjności" której wymagają, bo jeżeli będę musiał wstawać o 2 w nocy, tylko po to, by wyłączyć alarm jakiejś lamie to chyba odpadam...;] To i tak raj w porownaniu do 3 zmianowego systemu...^^ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S_Works Opublikowano 27 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2009 Warto zawczasu okreslic co sie kryje pod terminem "dyspozycyjnosc" zeby nie bylo tak ze nawet piwa z kumplami sioe nie napijesz bo jako dyspozycyjny musisz byc trzezwy. I jak bedzie oplacana sama dyspozycyjnosc a jak wezwanie podczas takiego dyzuru do usuniecia konkretnej usterki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2009 Niestety z tego co się dowiedziałem, w grę wchodzą nocne dyżury. Szukam więc dalej, ale teraz jest naprawdę krucho na rynku. Zapotrzebowanie jest tylko na przedstawicieli handlowych :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 28 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2009 Nocki sa fajne :) Tylko upewnij sie, ze firma placi za nie jak trzeba i oddaje dni wolne tez jak trzeba. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 2 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2009 Niestety z tego co się dowiedziałem, w grę wchodzą nocne dyżury.C'mon, pussy. Nocki są prze, jeśli uda się trafić na dobraną kompanię. Przy odrobinie szczęścia prześpisz całą zmianę i jeszcze ci za to zapłacą :> Chyba że zaraz po owym dyżurze musisz odpękać zwykłe 8 godzin - zło, zło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulu Opublikowano 2 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2009 A ja tam nie lubię nocek :P Lepiej wygodnie się wyspać :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pci Opublikowano 2 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2009 Pracowałem w systemie 3 zmianowym, i wcale nie jest źle. Nie wyobrażam sobie pracować w godzinach około 10-18, nie masz czasu ani rano ani wieczorem. A na trzech zmianach zawsze masz czas, no może poza popołudniówkami :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S_Works Opublikowano 3 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2009 Ja akurat lubie popoludniowe zmiany, w pracy mam wtedy spokoj a po robocie wracajac do domu moge zahaczyc o ulubiony pub. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oldskul Opublikowano 11 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Marca 2009 3 zmiany to zło, teraz mam nocki od 22-6, o 7 rano idę spać i śpię do 16-17. Jak wstanę, to chodzę do tyłu, jestem jakiś nieswój po nockach. Jak mam nockę w piątek i przychodzę w sobotę do domu, nie idę spać, bo później nie usnę w sobotę wieczorem. Popołudniówek też nie lubię, cały dzień zmarnowany, ranki bardziej mi odpowiadają. Tak BTW, szukam nowej, lepiej płatnej pracy w IT. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_gps Opublikowano 12 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2009 Tak BTW, szukam nowej, lepiej płatnej pracy w IT. Ja też, ale nie jest tak kolorowo szczególnie dla kogoś kto ma nieduże doświadczenie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...