Skocz do zawartości
Tocki

Audigy 2zs Czy Sound Blaster X-fi Xtreme Audio

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Mam prosbe (bo raczej nie problem :) ) Chce kupic nowa karte dzwiekowa ale nie moge sie zdecydowac ktora Audigy 2ZS czy Sound Blaster X-Fi Xtreme Audio ? ... prosze odpowiedzi co sadzicie i polecacie..

 

Dodam ze posiadam Audigy 4 i Gigaworks 5.1 G500 :)

 

 

jeszcze o Sound Blaster X-Fi Xtreme Game (tylko ta juz troche drozsza..)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mogłbym prosić tak łopatologicznie o odpowiedz na jakim sprzecie i przy jakich warunkach da się zawuażyc róznice miedzy Audify ZS a Prodigy7.1 HiFi - cena allegro 2x wiecej dla Prodigy7.1 HiFi(z tym że ta nowa)

 

mowie o roznice w muzyce od mp3 po flac. co moze przemawiac za zakupem Prodigy (zamiar rozbudowy domowe sprzetu do około 2-3tys za głosniki ora wzmiacniacz)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś zarówno Audigy 2 jak i X-Fi Music.Teraz mam Prodigy 7.1 Hifi i jeśli chodzi o słuchanie muzyki to miażdzy obie karty Creative-a,które nadają się tylko do gier.Różnice w dźwięku wychwycisz bez problemu.Dodatkowo można bardzo łatwo tunningować Prodigy,wymieniając w niej wzmaciacze operacyjne na lepsze,dzięki czemu możemy jeszcze bardziej polepszyć sobie jakość dźwięku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMHO jest tylko jedna sytuacja, gdzie faktycznie można wykazać wyższość kart klasy Prodigy. To jest odtwarzanie muzyki przy próbkowaniu 44.1kHz. Metoda konwersji częstotliwości stosowana przez Audigy daje słyszalne zniekształcenia intermodulacyjne. Do zauważenie tego efektu powinna wystarczyć karta i przyzwoite słuchawki.

 

Bardziej ogólny opis testów można znaleźć tutaj: http://www.pcabx.com

 

Do tego dodałbym kilka uwag:

- Jeżeli muzyka jest odtwarzana przez program typu foobar czy winamp, to można zastosować programową konwersję częstotliwości 44.1->48kHz i praktycznie całkowicie wyeliminować problem. Za darmo ;-)

- Do odtwarzania muzyki karty typu SB Live! 24 lub Audigy SE są równie dobre jak Audigy2. I kolejne 2x tańsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMHO jest tylko jedna sytuacja, gdzie faktycznie można wykazać wyższość kart klasy Prodigy. To jest odtwarzanie muzyki przy próbkowaniu 44.1kHz. Metoda konwersji częstotliwości stosowana przez Audigy daje słyszalne zniekształcenia intermodulacyjne. Do zauważenie tego efektu powinna wystarczyć karta i przyzwoite słuchawki.

 

Bardziej ogólny opis testów można znaleźć tutaj: http://www.pcabx.com

 

Do tego dodałbym kilka uwag:

- Jeżeli muzyka jest odtwarzana przez program typu foobar czy winamp, to można zastosować programową konwersję częstotliwości 44.1->48kHz i praktycznie całkowicie wyeliminować problem. Za darmo ;-)

- Do odtwarzania muzyki karty typu SB Live! 24 lub Audigy SE są równie dobre jak Audigy2. I kolejne 2x tańsze.

ad1. ale to programowo wiec chyba jednak deko gorzej?

ad2. rożncie sa w wersja LIVE! wiec myśle ze w rachunku Audigy SE a Audigy ZS tez problemow bym nie mial :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zniekształcenia kilka lub kilkadziesiąt razy mniejsze to chyba lepiej? A dla współczesnego CPU to zaledwie kilka % obciążenia.

to dlaczego nie stosowane? sugerujesz spisek? ;)

 

Widze ze popej sugerujesz jednak tańsze rozwiązania ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to dlaczego nie stosowane? sugerujesz spisek? ;)

Ja mam wrażenie, że użytkownicy foobara i winapma stosują to dość powszechnie. Jak wrzucisz w google zapytanie ze słowami "ssrc plugin" to dostaniesz tysiące trafień.

Widze ze popej sugerujesz jednak tańsze rozwiązania ;)

Od pewnego poziomu technicznego elektronika w sprzęcie audio jest perfekcyjna wobec możliwości słuchu. W kartach dzwiękowych granicę wyznacza taki SB Live24 za 60zł. Można kupić kartę lepszą technicznie, wydać więcej i mieć satysfakcję z tego wydatku. Nie zmienia to faktu, że w rzetelnych ślepych testach róznic w dzwięku raczej się nie usłyszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wrażenie, że użytkownicy foobara i winapma stosują to dość powszechnie. Jak wrzucisz w google zapytanie ze słowami "ssrc plugin" to dostaniesz tysiące trafień.

 

Od pewnego poziomu technicznego elektronika w sprzęcie audio jest perfekcyjna wobec możliwości słuchu. W kartach dzwiękowych granicę wyznacza taki SB Live24 za 60zł. Można kupić kartę lepszą technicznie, wydać więcej i mieć satysfakcję z tego wydatku. Nie zmienia to faktu, że w rzetelnych ślepych testach róznic w dzwięku raczej się nie usłyszy.

jestes pierwsza osoba ktora mowi ze live!24 nie jest gorsze od A ZS i innych Audigy (pełnych) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest gorsze w zastosowaniu, który sprecyzował ma1y pisząc "mowie o roznice w muzyce od mp3 po flac".

 

Oczywiście Audigy ZS ma DSP, sprzętowe EAX, można podłączyć zewnętrzny panel, FireWire itd. Tylko to wszystko nie jest używane przy wiernym odtwarzaniu muzyki. A to co zostaje jest prawie identyczne :-)

 

 

 

I jeszcze wracając do oryginalnego pytania, bo chyba w całej dyskusji nie zauważyliśmy drobnej sprawy: nie ma sensu zamiana Audigy 4 na Audigy ZS, tym bardziej na X-Fi Xtreme Audio.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tym bardziej że xfi audio to kolejne nabijanie ludzi w butelke przez creativa buahaha.

 

W przypadku odsłuchu muzyki nie będzie praktycznie różnic w nowych kartach creativa, które sie do tego celu nie nadają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest gorsze w zastosowaniu, który sprecyzował ma1y pisząc "mowie o roznice w muzyce od mp3 po flac".

 

Oczywiście Audigy ZS ma DSP, sprzętowe EAX, można podłączyć zewnętrzny panel, FireWire itd. Tylko to wszystko nie jest używane przy wiernym odtwarzaniu muzyki. A to co zostaje jest prawie identyczne :-)

I jeszcze wracając do oryginalnego pytania, bo chyba w całej dyskusji nie zauważyliśmy drobnej sprawy: nie ma sensu zamiana Audigy 4 na Audigy ZS, tym bardziej na X-Fi Xtreme Audio.

czyli co? jak sie umie to i z LIVE!24 i z Prodigy HIFI można taki sam dzwięk uzyskać? (nie patrząc i nie wliczając bajerów typu firewire)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak sie umie to i z LIVE!24 i z Prodigy HIFI można taki sam dzwięk uzyskać

oczywiście.jak dobrze zakombinujesz to na Live24 uzyskasz dźwięk jak na LynxTWO Model A za 4000zł.

skoro nie słychać różnicy,to po co przepłacać??

 

a tak na poważnie to trzeba być zdrowo pijanym,żeby napisać że Live24 ma dźwięk na poziomie Prodigy Hifi.

Jeśli ktoś Ci powiedział że Live24=Prodigy Hifi,to po prostu Cię okłamuje.

Edytowane przez RALF11

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a tak na poważnie to trzeba być zdrowo pijanym,żeby napisać że Live24 ma dźwięk na poziomie Prodigy Hifi.

Jeśli ktoś Ci powiedział że Live24=Prodigy Hifi,to po prostu Cię okłamuje.

Widzę, że duma posiadacza przesłania Ci rzeczywistość :-)

 

Zacznijmy od faktów:

Prodigy 7.1 Hi-Fi ma na wyjściu DAC Wolfsona WM8776 i WM8766, dobrze znalazłem? Live ma Cirrus Logic CS4382.

http://www.wolfsonmicro.com/uploads/documents/en/WM8766.pdf

http://www.cirrus.com/en/pubs/proDatasheet/CS4382_F1.pdf

 

Wg danych fabrycznych producentów DAC mamy:

Prodigy front: 108dB dynamiki, 97dB THD

Prodigy pozostałe wyjścia: 103dB dynamiki, 90dB THD

Live 24 wszystkie wyjścia: 114dB dynamik, 100dB THD

 

Dalej, w pomiarach Live pokazuje co najmniej 106dB dynamiki i 95dB THD, a więc część analogowa niewiele ogranicza możliwości DAC:

http://www.ixbt.com/multimedia/creative-li...-out-2448.shtml

 

Na wejściu obie karty mają podobnej klasy przetworniki ADC, Prodigy wspomniany WM8776, Live WM8775:

http://www.wolfsonmicro.com/uploads/documents/en/WM8775.pdf

 

Wg producenta oba mają 102dB dynamiki i 92dB THD, pewnie to taka sama elektronika.

 

Masz Prodigy? To zrób pomiar RMAA pętli wejście->wyjście. I porównaj z tym, co mi się udało zmierzyć dla Live24:

http://www.anpo.republika.pl/sb0410/SBLive24-44-src.htm

 

Sam jestem ciekawy, jak to wygląda :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat wize sie rozwianal :P ale rozmawiamy o 2zs i x-fi ;D a nie live i Prodigy:> ... czylem duzo waszych komentarzy i pewnie wybiore 2zs od tanich x-fi..... tylko czy jest sens przejscia z Audigy4(bo taka obecnie posiadam,) na 2zs[wolalem przejsc z starej na nowa technologie a teraz jest na odwrot]>jakos nie jestem zadowolony z A4,X-fi chcialem ze wzglednu ze jest to nowa technologia , eax5.0 ,crystality... ale widze ze nei oplaca sie pchac w to zwlaszca w Xtream Audio(tanszych modeli) dodam ze posiadam Gigaworks G500 i chcialem z nich troche wyciagnac...

 

Co do sterwoniko pod 2zs polecacie KX ,czy one dobrze sie bada sprawdzac w Filmach , Grach , Mp3 ?..

Obecnie posiadam (A4) sterowniki YOU-Pax Fi v2.32. jakie polecacie stery ? Mozna uzyskac dzwiek i podobne obcje na tych sterach(kx lub innych) porownujac mniej wiecej do X-fi(chodzi mi cos jak crystality)

 

Mysle tez nad CREATIVE X-Fi XTREME GAMER ale chyba tez nie ma sensu i szkoda kasy...

 

A2zs lepiej gra niz A4 ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tocki z tego co piszą to lepiej.

 

RALF11 - ale mamy na forum 1 obrońce tanich kart muzycznych ;) najciekawsze jest to że popej wygląda na pewnego tego co mówi :)

Odrazu zaznacze ze wymienionych kart nie slyszalem, ale popieram po czesci popeja, bo dzwiek to czysta matematyka i fizyka a tego sie nie oszuka.

Przypomina mi sie test o wplywie kabla na jakosc dzwieku, wsadzili kilku "audiofii" pozamieniali kable no i w 50% audiofile wskazywali tanszy kabel ze niby na nim jest lepszy dzwiek, wniosek z tego prosty to wszystko to subiektywne odczucia ( lub czyste strzaly). Jeden powie ze ta karta gra lepiej drugi ze tak samo, Popej ma podejscie techniczne do tego dzwieku i tu mu trzeba przyznac racje bo podal same fakty. Jednakze tak jak mowie wystarczy zmienic sterowniki i karta gra inaczej, wiec juz napewno ciezko porownac karte ktora slyszalo sie u kumpla w 10m2 na g500, ktory nawalil cos w equalizerze, no i inna karte u drugiego kumpla ktory ma 15m2 i np Z5500. Wiec imho pisanie SLYSZALEM OBIE KARTY jest bez sensu. No i w tym momencie kazdy chwali swoje. Kupcie obydwie karty+ komora bezechowa+ zestaw audio porzadny+ jiga zrobcie i porobcie pomiary i nie zdziwcie sie gdy roznice beda MINIMALNE i tutaj recami podpisuje sie pod wypowiedzia popeja, no ale coz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2zs jeśli już

 

co do resampla - TAK, resampl robi różnicę dla tego że algorytmy sprzętowe audigy są skopane. na sempku 3100+ @ 2700mhz resampl zajmował +1-2% cpu max

xfi to kaszanka, moje extreme music poszło na allegro. skopany soft, brzmienie zmienia się zależnie od sterowników. te okrojone marketingowe bubelki pewnie są jeszcze gorsze

 

z 2zs byłem w sumie bardziej zadowolony niż z xfi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze wracając do oryginalnego pytania, bo chyba w całej dyskusji nie zauważyliśmy drobnej sprawy: nie ma sensu zamiana Audigy 4 na Audigy ZS, tym bardziej na X-Fi Xtreme Audio.

Pierwsze co pomyślałem po zobaczeniu pierwszego postu w tym wątku to właśnie brak sensu wymiany - szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę sprzęt odsłuchowy który audiofilski nie jest.

 

2zs jeśli już

 

co do resampla - TAK, resampl robi różnicę dla tego że algorytmy sprzętowe audigy są skopane. na sempku 3100+ @ 2700mhz resampl zajmował +1-2% cpu max

xfi to kaszanka, moje extreme music poszło na allegro. skopany soft, brzmienie zmienia się zależnie od sterowników. te okrojone marketingowe bubelki pewnie są jeszcze gorsze

 

z 2zs byłem w sumie bardziej zadowolony niż z xfi

Algorytmy sprzętowe audigy nie są skopane tylko po prostu prymitywnie proste=nie dokładne ( wybitnie )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ogolnie to jest zaprzeczany sens kupowania jakiego koliwek drozszego sprzetu audio - wzmiacnacz 200zl max? oj chyba to takie proste nie jest. i to ze cos jest tansze to nie dlatego ze producent nie dodaje dodatkow.

roznica jest ale moze po prostu nie warta 100% ceny ale 40, 50%? logicznejsze by było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ogolnie to jest zaprzeczany sens kupowania jakiego koliwek drozszego sprzetu audio - wzmiacnacz 200zl max? oj chyba to takie proste nie jest.

Powiem tak kilka lat temu kolega handlował sprzętem audio SONY ,Pioneer z prywatnego importu łącznie z najdroższymi modelami i miałem trochę czasu żeby to podsłuchiwać i powiem ci tak że im wyższy model tym lepiej gra,jak rozkręcisz wzmacniacze od najtańszego do najdroższego to zobaczysz że w tym najtańszym jest bardzo nędzne zasilanie ,kondensatory o śmiesznych pojemnościach ,BEZNADZIEJNE ELEMENTY AUDIO, po prostu bieda za nędzne pieniądze będziesz miał adekwatną do zapłaty jakość i pracę sprzętu ,tak musi być! nawet gdyby postęp techniczny doszedł do takiego poziomu że dałoby się zrobić sprzęt na najwyższym poziomie za grosze to i tak się będzie produkować sprzęt wedle zasady dobrze zapłacisz to dostaniesz dobrą jakość a jak marnie zapłacisz to marną jakość dostaniesz bo takie są zasady kapitalizmu,ale tak jak mówiłem wcześniej że nawet jak by dało się za grosze wyprodukować dobrą jakość to i tak producenci będą mieć w ofercie cały wachlarz opcji poczynając od najtańszych modeli które będą kiepskie w pracy do drogich które będą oferować satysfakcjonująca pracę ,nawet gdyby to miało odbywać się kosztem celowego psucia i pogarszania jakości wobec droższych modeli.Tylko wysokie modele sprzętu oferują odpowiednią konstrukcję budowy i parametrów np SONY seria ES ,pozostałe niższe serie są bardzo mocno upraszczane aż do najtańszego modelu który jest najczęściej zupełnym shit -em,dlatego jak ktoś ma mało kasy to najlepiej jest kupować starsze wersie sprzętu z najwyższej półki np Sony ES.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ogolnie to jest zaprzeczany sens kupowania jakiego koliwek drozszego sprzetu audio - wzmiacnacz 200zl max? oj chyba to takie proste nie jest. i to ze cos jest tansze to nie dlatego ze producent nie dodaje dodatkow.

roznica jest ale moze po prostu nie warta 100% ceny ale 40, 50%? logicznejsze by było.

dlatego za niecale 200zl kupilem stara ws303 w idealnym stanie, chowaja sie wszystkie pionieery, technicsy i inne ( w odpowiednim przedziale cenowym - nawiazujac do poprzedniego postu)brzmienie boskie, kazdy kto slyszal ten wie:)

sam napalilem sie na pionierka z pilocikiem ( nie pamietam juz jaki model) 2x85w czarny matowy idealny, ale kupilem wielka krowe:) (13 kg) i nie zaluje (moj qmpel placze czemu ja mam taki bass a on nie a ma 200W LOL) i jedynie 4x25 W . Moim zdaniem nie warto rzucac sie na hmm jakby to nazwac przereklamowany sprzet? zreszta najnowszy X-fi pokazuje dobitnie ze taka polityka moze (MOSI) sie nie spodobac userom.

Swego czasu po przesiadce z ac97 na SS bylem w niebo wziety, potem to co mam teraz sb live 5.1 i swego czasu chialem dalej audigy player (oddalem ZERO ROZNICY) potem myslalem nad 2zs ale panowie z pewnego forum uswiadomili mnie ze juz moja starutenka karta w zupelnosci wystarczy do zastosowan domowych (muzyka filmy) a w momencie projektowania mojego pierwszego DIY zrozumialem dlaczego....

reasumujac jak ktos chce byc na topie niech kupuje najnowsze i najdrosze karty oraz glosniki, ale jak komus zalezy nad dzwiekiem niech sie zastanowi pierw i kupi(zrobi) zestaw bezposrednio pod swoje upodobania niejednokrotnie zaoszczedzi na tym kilkaset zlotych!

ps. teraz to dlugo nie zmienie karty dzwiekowej no chyba ze sie spali:P a zaoszczedzona kase wole wpakowac w lepsze glosniki (visatonki :oops:)

Edytowane przez HeatheN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nawet powiem że byłbym w stanie uwierzyć, ale sorki, gołym uchem słychać różnice w modelach starego LIVE! (od SB0060 do CTcośtam, nie pamietam). Więc po prostu nie jestem w stanie uwierzyć że karta za 60zł która wygląda jak karat sieciowa będzie grała tak samo jak karat za 350zł (prodigy).

 

a propo twojego sprzętu: to jaki nowy wzmacniacz możę Twoim zdaniem konkurować z Twoim sprzętem (pytam serio z ciekawości, mnie np starze srżety nie pociągaja, nie przepadam)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...