Skocz do zawartości
Gość Pioorek

Ćma-niszczyciel

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Pioorek

Siedze sobie przed kompem, czytam ppc i nagle coś walnęło w moje okno. Myślałem że to jakiś kamyczek czy coś, ale jednak to był jakiś stwór. Poniżej zdjęcia:

 

http://img252.imageshack.us/my.php?image=p7170101be7.jpg

 

http://img522.imageshack.us/my.php?image=p7170102hj3.jpg

 

http://img252.imageshack.us/my.php?image=p7170103ib7.jpg

 

CO TO JEST?!?!? Wiele już w moim pokoju widziałem, ćmy, komary, jakieś inne latające rzeczy, ale takie coś pierwszy raz na oczy widze

 

 

edit:

 

Dobrze ze mialem okno zamkniete, inaczej juz bym reki nie mial.

Edytowane przez Pioorek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe znam ten przypadek, bo ten stwór wkurzał mnie ostanie lato i teraz znowu się zaczyna :?

 

Ogólnie motyl, Zawisakowate, potrafi nawet 50km/h zapierniczać, to nic dziwnego, że w szybę stuka :D

 

Coś stąd: http://www.motyle.pl/zawisaki/przegl/czestosc.php wybierz sobie ;)

 

eQ. Twój to jest indianinem :D

Edytowane przez cyrkiel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile połkneliscie w zyciu robakow ?

Ostatnio dwie muchy jadąc rowerem - pamiętajcie nawet jak się zmęczycie, nie otwierajcie mordki :wink: . Reszty nawet strach sobie wyobrażać :razz: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciesz się ze to nie szerszeń :blink:

Szersze%C5%84

Czego tu sie bac ;)

 

A ta cma, faktycznie niezbyt przyjemnie wyglada. Łeh. Jest tego dziadostwa latajaego. Sam zas zauwazyłem, ze w tej dosc mocno cieplej nocy, lubia wpełzac, wlatywac rozne owady... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś Zmierzchnica_trupia_g%C5%82%C3%B3wka wparował nam w nocy do warsztatu, wprawiając kolegę (cmokaski Tomasz) w stan paniki. Obiekt, o naukowej nazwie "zmierzchnica trupia główka", zyskał robocze pseudo "cholernie duży sk...syn", po czym, ponieważ nie wyrażał chęci opuszczenia pomieszczenia, poległ trafiony manualem do falowników Lenze. Mission accomplished. Ludzie to najbardziej agresywny gatunek.

Z interesujących biologicznie rzeczy zajrzał jeszcze kiedyś wróbel i szarańcza. Pomniejszych diabląt nie ma nawet co liczyć, zwłaszcza w lecie tak obfitującym w rozmaite stwory jak obecne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jonas - A takie "trupie główki" nie były w filmie pt. Hannibal? (czy jakoś tak, druga cz. filmów z Hannibalem Lecterem) [; Uważaj na siebie :D

 

Hmm... tylko na wsi miewam takie wielkie fajne żyjątka, czasem wkurzające, w wawie spotkałem może parę takich naprawdę dużych ładnych i wkurzających [;

 

A apropo jedzenia to gdzieś czytałem że przez sen w ciągu roku zjadamy ok. 1500 owadów czy coś w te bańkę... pozdro [;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuje zamontowac w oknie siateczke tzn. moskitiere (czy jakos tak :P) Ja mam okna akurat od strony lasu wiec ciagle mialem ten problem. Okno teraz zabezpieczone wiec zadne pajaczki, komarzychy, muchy, cmy tudziez inne wkurzajace robactwo juz mnie nie drazni :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafika

 

"Grozisz mi?" :) Fotka z obozu, na którym byłem. Kumplowi wylądował świeżak na głowie.

Co ciekawe - tuż po zdjęciu go z głowy przez koleżankę, ów ptaszek zostawił jej na ręce pamiątkę po sobie x]

A jesli chodzi o pomieszczenie przeze mnie zamieszkiwane:

Dołączona grafika

Przez dwa dni ten oto osobnik urządził se prywatny publiczny hotel z mojego sufitu x]

Edytowane przez DaRoN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WParowalem ostatnio do swego pokoju, slysze jakis bombowiec czy co tu lata. A latal calkiem ladny szerszen. Bydlak mial z 5-7cm dlugosci grozne spojrzenie. Az strach sie bac. Wzialem z dlon pek notatek z jakiegos dziwnego przedmiotu i ide otworzyc okno. Cale szczescie ze sie bic nie chcial tylko sobie polecial.

 

 

Po dniach paru wchodze do pokoju a tam fru z jednego kata na drugi. Patrze a tu wroble czy inny opierzony zwierzak lata po pokoju. Znowu otworzylem okno isam polecial. Ale szok pozostal bo co on robil, moze to jakis szpieg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasem dobrze jest mieć w pokoju dużą, głodną i nieprzeszkadzającą człowiekowi ćmę. Bo jak wyczytałem na wikipedii jest z niej dużo pożytku - żywi się komarami i innymi malutkimi "wkurzaczami"...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi wczoraj w nocy jakis niezidentyfikowany obiekt latajacy a.k.a. UFO wyladowal na lozku gdy chcialem zasnac. Ostatecznie znalazl sie pomiedzy moimi dwoma palcami BTW mocna skorupe mial :/

Edytowane przez evocati

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pioorek

Jakieś 2 lata temu miałem mniej groźny przypadek.

 

Siedziałem sobie w dużym pokoju i nagle usłyszałem gruchanie. No to idę po schodach na górę do swojego pokoju a tam okno otwarte na maxa (jakiś przeciąg był pewnie) i dwa gołębie. Jeden na parapecie, drugi na półce.

Nie wiedziałem co z nimi zrobić, to je zostawiłem w spokoju i sobie poleciały. Te gołębie miały obrączki na nóżkach.

 

Najlepsze jest to, że połowę pudełek po grach miałem w gołębim kale :lol:. Nawet nie próbowałem tego myć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie dobija coś innego, jak czasem zostawię otwarte okno i niechcący wleci mi jakiś komar, to zamiast mnie uwa...lić i sobie dać spokój to będzie mnie gryzł w 30 miejscach i nie da mi spać :(:( Już nie jeden raz tak miałem. Wczoraj jak szedłem z dziewczyną przy zalewie, to o moją głowę zaczepił się całkiem ładny motyl :):) Może chciał się zmierzyć na główki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do mnie na 4 piętro przychodzą koniki polne ^^.

Na ogół siedzą na parapecie albo na zewnętrznej stronie okna, nawet jak się zrzuci to i tak później wrócą, więc śpię przy zamkniętym oknie aby mieć szanse na zaśnięcie.

W zeszłym roku na działce wpadł gołąb na werandę i się zatrzymał na szybie ^^.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu, też mi coś wleciało do kuchni. Nie lada stwór. A dodam, ze mieszkam na drugim piętrze :blink: Rozpędził się i wskoczył. Długie wąsy, bardzo intensywny kolor.

 

Co najlepsze, jak sprawdziłem datę zdjęć, to sie okazało, że było to DOKŁADNIE rok temu :wink:

 

Dołączona grafika

Dołączona grafikaDołączona grafika

Dołączona grafikaDołączona grafika

 

To jakiś konik polny, ta ? tylko wyrośnięty jakiś... :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...