slavok Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 (edytowane) bezsensowna moda na turbodiesla dla każdego Małe turbodiesle do miasta, dlaczego nie? 1.5dci pali 4,5-5 litrów ropy w mieście, 1.2 benzyna potrafi spalić 8-9 litrów. a przyjemność jazdy tym pierwszym jest o wiele większa. Edytowane 26 Lutego 2010 przez slavOK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg505 Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 Małe turbodiesle do miasta, dlaczego nie? 1.5dci pali 4,5-5 litrów ropy w mieście, 1.2 benzyna potrafi spalić 8-9 litrów. a przyjemność jazdy tym pierwszym jest o wiele większa.tjjaaa zdefiniuj 'w miescie' Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 (edytowane) nie wiesz co to jest miasto ? Kraków, Warszawa, Gdańsk, Sopot, Poznań... 5 litrów na 100 bez problemu do osiągnięcia np w clio. Raporty Spalania Clio II 1.5dci Clio III 1.5dci żeby nie ograniczać się do jednej marki, kolejny mały diesel: Corsa 1.3cdti Edytowane 26 Lutego 2010 przez slavOK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg505 Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 tak sie sklada ze mam w domu takie clio z tym silnikiem i w zimie po miescie jest ~7l w trasie da sie zejsc do ~4 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 tak sie sklada ze mam w domu takie clio z tym silnikiem i w zimie po miescie jest ~7l w trasie da sie zejsc do ~4 No masz, luba jeździ clio z tym silnikiem i średnie spalanie nie przekracza 5 litrów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 jeszcze powiedzcie jakie odcinki pokonujecie w tym miescie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg505 Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 dlatego pytalem jakie miasto i jak jest 'przejezdne' ok 8km w korkach moje punto obecnie po Krakowie pali 10 l lpg (srednia predkosc po 350km nie przekracza 12km/h) w tamtym roku palilo troszke ponad 7l lpg co sie zmienilo? trasa przejazdu... dla mnie jazda po miescie to non stop korki, a jak ktos podaje spalanie 'po miescie' przy sredniej predkosci +40km/h to juz mozna podciagnac pod 'tryb mieszany' (50/50) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 (edytowane) no to mamy inne pojęcie miasta, bo dla mnie znów stanie w korkach cały dzień to nie jest jazda i lepiej wsiąść w tramwaj niż się wkur... i marnować paliwo. Ja pod pojęciem jazdy po mieście mam na myśli w miarę płynne przemieszczanie się od świateł do świateł, czasami jakiś korek Zgodzę się, że przy staniu w korkach non stop taki silnik może spalić 6-7 litrów zwłaszcza w zimie. Edytowane 26 Lutego 2010 przez slavOK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg505 Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 chcialem tylko wykazac, ze podawanie spalania 'w miescie' nie jest jednoznaczne a co do komunikacji miejskiej, wole stac w korkach i sluchac dobrej muzy, niz kisic sie w autobusie czy tramwaju ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemn2 Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 To ja nawet nie wiedziałem,że takie clio może tak mało spalić. Szukam drugiego auta ale zawsze mam obawy co do używanych klekotów (w robocie mam same klekoty i widzę ile kosztują naprawy jak coś strzeli pod maską).Coś tanie takie clio na Allegro ceny od kilkunastu tyś w górę. Ropa poszła do góry zakup nowego klekota przy takiej cenie ropy i moich przebiegach mija się z celem a z używanym klekotem i milionem km. a licznikowym 150tyś i ewentualnych naprawach to nie ma sensu. Choć fajnie wygląda spalanie 4l/100 Pojęcie miasta to faktycznie rzecz względna. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 z kupieniem takiego clio z polskiego salony z pewną historią z tym silnikiem nie powinno być problemu, ceny tych samochodów są normalne, niestety stereotypy powodują, że helmut-vagony trzymają cenę. Co do kosztów serwisu racja teraz najtańsze w serwisowaniu są małe silniki benzynowe, jednak użytkowany z głową mały dieselek odwdzięczy się niskim spalaniem i bezawaryjnością. Jak mało jeździsz to kup benzynę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
serwal4 Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 U nas Renault Megane II kombi, 1.5 dci 82km, na letnich 205/45/17" kołach paliło w 180-tysięcznym mieście wg komputera 5.2-5.4l; Myślę, że 6l to był taki realny wynik; W zimę wiadomo, więcej bo się nie zagrzał; Rekordem tego silnika/auta była trasa Katowice -> Kraków po A4 + 2-3h po Krakowie + spowrotem, 2 osoby w środku, klima on, radio on; Średnie spalanie na tej trasie: 3.9l/100km wg. komputera. Choć prywatnie do stricte miasta dla mnie diesel nie ma sensu; Ja mam te 7.5l/100km na moich trasach, matka ma 7-7.2l w Stilo 1.9 JTD; Diesel niewiele tańszy, a ew. naprawy w dieslu... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemn2 Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 Spalanie według komputera a realne pod dystrybutorem jest takie samo czy to z komputera jest takie mniej więcej plus minus? Różnice pewnie jakieś będą.Nigdy tego u siebie nie sprawdzałem bo zawsze zapomnę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg505 Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 jak w clio po trasie na kompie pokazywalo 3,8, realne bylo 4,1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DziubekR1 Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 (edytowane) tak sie sklada ze mam w domu takie clio z tym silnikiem i w zimie po miescie jest ~7l w trasie da sie zejsc do ~4 1.3 CDTi naprawde ciezko jest wyjsc poza 6l, czy to miasto, czy trasa. A auto sluzbowe, wiec uwierz mi, lekko nie ma ;) A ja znam takiego co jeździ ze zdechnięta turbiną i przez parę lat sie nie połapał xD Nigdy diesla TDI osobiscie nie mialem i sie nimi specjalnie nie interesowalem, stad moje pytanie. Zawsze mnie ciekawilo jak sie zachowuje takie 1.9 TDI jak mu padnie trubina. Czy jedzie dalej, ale poprostu ma moc SDI, czy juz sie poprostu tym jechac nie da ? Edytowane 26 Lutego 2010 przez DziubekR1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 (edytowane) nie da się jechać, SDI to inna konstrukcja silnika inne dawki paliwa inne mapy sterowania silnika, nie da się tak po prostu wyłączyć turbiny i smigać :P Jak pada turbawka to zazwyczaj jest sporo dymu i innych efektów uniemożliwiających dalszą jazdę, jak by jednak zdarzyło się tak, że turbo z jakiś powodów przestało dmuchać i silnik działa normalnie to jazda takim samochodem wygląda w sposób taki, że rozpędzisz się ma maksymalnie do 60 km/h pod górę prawie stajesz ogólnie muł... tracisz moc, wystarczy lekka nieszczelność w wężach od turbiny i już mamy utraty mocy. Edytowane 26 Lutego 2010 przez slavOK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Burdoror Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 Spalanie według komputera a realne pod dystrybutorem jest takie samo czy to z komputera jest takie mniej więcej plus minus? Różnice pewnie jakieś będą.Nigdy tego u siebie nie sprawdzałem bo zawsze zapomnę. Zalezy od marki i modelu. U mnie komputer przeklamuje mniej, wiecej o 10%. I tak niestety jest we wszystkich Mazdach 3 BK. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg505 Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 Burdoror pochwal sie ile to siorba ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Burdoror Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 (edytowane) Zalezy :) Zazwyczaj wychodzi ~11 litrow, ale ostatni bak spalil 16/100km. I zre tylko 98 oktanow. I tak uwazam, ze jak na 260KM, to wynik jest wiecej niz zadowalajacy. Edytowane 26 Lutego 2010 przez Burdoror Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 26 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2010 Zalezy :) Zazwyczaj wychodzi ~11 litrow, ale ostatni bak spalil 16/100km. I zre tylko 98 oktanow. I tak uwazam, ze jak na 260KM, to wynik jest wiecej niz zadowalajacy. Zważywszy że to 2,3l + turbo to wynik jest niezły. Te Japońce to mają lep. :] Silnik dość oszczędny nie to co 1,8T który potrafi wypić. Też chce kupić japońca mocnego japońca ale jeszcze nie teraz :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Havoc Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 150stron tego tematu trochę odrzuca od wyszukiwania info. A zastanawiam się czy debatowaliście konkretnie nad oszczędnym stylem jazdy. Bo widziałem parę wzmianek ale bez specjalnych wniosków. Czytałem już opinie jakoby jazda "na starego dziadka" była tak samo paliwożerna jak ciąnięcie na wysokich obr. Prawda to, że najlepiej pokonywać trasy w zakresie obr. na których silnik ma najwyższą moc? Tj, wydaje się logiczne, ale u mnie w japońcu to jest około 3,5-4k obr/min. Nie dość że robi się już ciut głośno to jeszcze zastanawia mnie czy nie tworzy to "wiru w baku" :D Niby najlepiej spr. lejąc do pełna i mierząc, ale akurat mnie nie stać :P Zima się kończy, silniczek się wyremontuje i fajnie byłoby zejść poniżej 10l ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 Jak masz na 4k to jeszcze nisko [; D14 mają zakres 5400-6400 dla maksimum HP :D Jeśli chodzi o soft eco driving to wystarczy trzymać stałą prędkość + hamowanie silnikiem IMHO. Ale nie 70km/h na V biegu [; Poza tym maksymalną moc potrzebujesz podczas przyspieszania i jazdy do zamknięcia budzika - opory robią swoje także można mieć problem ze zbyt wczesną zmianą biegu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KiMR Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 Ja trzymam się zasady nie przekraczania obrotów przy których mam największy moment obrotowy, ale dlatego że u mnie jest to 2800 obrotów. Wtedy i jazda jest przyjemna i wir się w baku nie robi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 (edytowane) Prawda to, że najlepiej pokonywać trasy w zakresie obr. na których silnik ma najwyższą moc? Tj, wydaje się logiczne, ale u mnie w japońcu to jest około 3,5-4k obr/min. Nie dość że robi się już ciut głośno to jeszcze zastanawia mnie czy nie tworzy to "wiru w baku" :D Juz na wstepie sie mijasz. 3,5-4k obrotów to silnik sie rozkręca i na pewno nie masz w tym zakresie max mocy. W tym zakresie silnik ma max moment obrotowy. A do sprawnego przyśpieszania i poruszania się potrzebujesz rpm w jakich masz duży moment. Moc jest do osiągania potocznie prędkości. Ja trzymam się zasady nie przekraczania obrotów przy których mam największy moment obrotowy, ale dlatego że u mnie jest to 2800 obrotów. Wtedy i jazda jest przyjemna i wir się w baku nie robi. I bardzo dobrze robisz. Tak w teorii być powinno. Diesel czy 2 zawory na gar?? Edytowane 1 Marca 2010 przez mib Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 (edytowane) 150stron tego tematu trochę odrzuca od wyszukiwania info. A zastanawiam się czy debatowaliście konkretnie nad oszczędnym stylem jazdy. Bo widziałem parę wzmianek ale bez specjalnych wniosków. Czytałem już opinie jakoby jazda "na starego dziadka" była tak samo paliwożerna jak ciąnięcie na wysokich obr. Prawda to, że najlepiej pokonywać trasy w zakresie obr. na których silnik ma najwyższą moc? Tj, wydaje się logiczne, ale u mnie w japońcu to jest około 3,5-4k obr/min. Nie dość że robi się już ciut głośno to jeszcze zastanawia mnie czy nie tworzy to "wiru w baku" :D Niby najlepiej spr. lejąc do pełna i mierząc, ale akurat mnie nie stać :P Zima się kończy, silniczek się wyremontuje i fajnie byłoby zejść poniżej 10l ;] Poniżej 10l z problemami ?? Nie udało mi się tym samochodem nawet dojść w te okolice, a czasami mu odkręcałem ;) Nic się z samochodem nie dzieje jak jeździsz na emeryta. Jazda na dziadka denerwuje ale tylko jeżdżących obok. Kasa w kieszeni zostaje bo nawet w mieście tym samochodem zejdziesz poniżej 7-6,5l Rekordy odnotowywałem jeżdżąc do pracy 15km i wtedy miałem 6,02l/100km Zmieniaj biegi max w okolicach 2,5krpm i będzie dobrze. Edytowane 1 Marca 2010 przez Kaeres Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziobak Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 Dziś rano miałem mocno nieprzyjemną sytuację. Jadąc koło 80-90km/h strzeliła mi lewa tylna opona. Potem po oględzinach doszedłem do wniosku, że wjechałem na coś ostrego ;/ Jechałem trasą W-wa - Poznań (żeby nie było, że na jakimś zadupiu). Kutfa, wszędzie trzeba uważać, nawet na tak uczęszczanej drodze. Jako, że to tylne koło i prędkość była niezbyt duża, odczułem tylko lekkie bujnięcie. Gorzej byłoby napewno z przednim, nie wspominam już co może się stać w takim przypadku jadąc motocyklem... Wygląda to tak... jak widać to "coś" weszło bokiem i to tłumaczy natychmiastowe, okraszone hukiem sflaczenie opony. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Havoc Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 Poniżej 10l z problemami ?? Nie udało mi się tym samochodem nawet dojść w te okolice, a czasami mu odkręcałem ;) Nic się z samochodem nie dzieje jak jeździsz na emeryta. Jazda na dziadka denerwuje ale tylko jeżdżących obok. Kasa w kieszeni zostaje bo nawet w mieście tym samochodem zejdziesz poniżej 7-6,5l Rekordy odnotowywałem jeżdżąc do pracy 15km i wtedy miałem 6,02l/100km Zmieniaj biegi max w okolicach 2,5krpm i będzie dobrze. @Mib, miałem bardziej na myśli moment obr. niż moc. Mój błąd :) Nie opowiadałem Ci chyba ale wydech mi pękł i sonda złe info dostaje. Jest załatany, ale przy plecionce jest dziura nie do zrobienia na chwilę obecną, a przed zimą już nie było sensu robić (i tak by skorodował odcinek). Więc teraz dopiero da radę. Wpierdziela jak głupi teraz. Gdzieś chyba jeszcze leży przyczyna. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forest kila zbila Opublikowano 3 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2010 no to mi powiedzcie :) czeka mnie serwis, oleje, filtry. jakieś ciach!ły do tego - pasek i rolka od klimy/alternatora, nabijanie i czyszczenie klimki, chyba jeszcze łożysko od wiatraka :] polecicie dobry tani serwis w lublinie ? pytanie za sto punktów - fordy jeżdżą na oleju o specyfikacji forda wybór jest więc ograniczony. robi je ford (formula f. jakieś 100-120zł za zalanie), liquimoly (jakieś 200-250zł..), motul (jak liqui..). Jest sens we wlewaniu lepszych olei ? jak to w fordzie - gdzie mi nie strzelił kamień to mam kropkę ;) będzie potrzebny malarz ;] za taką kropkę do przetarcia/malowania/polerki dużo sobie liczą ? kogoś polecicie ? na progu od kamieni też mam 5-10cm zjazd z lakieru, przydałoby się też obejrzeć drzwi na dole. ot mondeo, typowo.. ;) nie uśmiecha mi się płacić "za element". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KiMR Opublikowano 3 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2010 I bardzo dobrze robisz. Tak w teorii być powinno. Diesel czy 2 zawory na gar?? oplowski 1.6 8v Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 3 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2010 oplowski 1.6 8v Teoretyczna charakterystyka silnika jest taka że max moment masz kolo 3k obr/min. Zmieniając obroty w tym zakresie masz ekonomiczna jazde. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...