Kaeres Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2009 Jedziesz sobie na V biegu z obrotami 2,5k wciśnij wtedy pedał gazu tak solidnie i posłuchaj silnika jak dostaje po d*pie. Mowa oczywiscie o benzynach niedoładowaanych. Doładowane jak i diesle to już inna bajka. Słuchać to mogę silnika i psińco to znaczy, że sobie dzwoni. Przejeździłem tak silnikiem ok 150tkm i po rozłożeniu silnika przy okazji planowania głowicy mechanik pobiegł do licznika sprawdzić przebieg. Sądził, że swapowałem z jakiegoś o połowę młodszego samochodu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klima Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2009 Nie ma nic złego w jeździe przy 2k, 2,5k RPM. Jeśli oczywiście jedziemy po płaskim terenie, bez przyśpieszeń. Sam po mieście toczę się przeważnie ~65km/h IV @ 2200obr/min. Jazda przy prędkości obrotowej mniejszej niż 1700RPM na II i wyższych biegach już nie wpływa dobrze na stan silnika. Niskie ciśnienie oleju, gwałtowne spalanie mieszanki odbija się na panewkach. My tego możemy nie odczuwać, bo silnik jest zawieszony na poduszkach. Cóż, ja raczej dynamicznie ruszam ze skrzyżowań ( nie znoszę startować za jakimś ślimakiem, przez którego przez skrzyżowanie przejedzie 5 aut, a mogło by w tym samym czasie przejechać 9 ). Później IV i lekko się toczę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kyle Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2009 (edytowane) Slowo-klucz w mojej poprzedniej wypowiedzi to "jazda ekonomiczna" i takiej tez tyczy sie 2,5k rpm. Sam zmieniam biegi mniej wiecej 3-4k, w zaleznosci od warunkow...no chyba, ze 200m dalej widze jak sie czerwone zapala.Tak szczerze to muszę tej ekonomii spróbować ... zmieniam jak Ty ale ze spalania zadowolony nie jestem ... może silnik nie dotarty (pomimo że niby dzisiejsze nie muszą się docierać) ... albo niedoregulowany ... a może faktycznie powinienem zmieniać przy 2,5K (benzyna, 109 Koni przebieg ... chyba z jeden -dwa tys Kilometrów) Edytowane 30 Lipca 2009 przez Kyle Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2009 Tak szczerze to muszę tej ekonomii spróbować ... zmieniam jak Ty ale ze spalania zadowolony nie jestem ... może silnik nie dotarty (pomimo że niby dzisiejsze nie muszą się docierać) ... albo niedoregulowany ... a może faktycznie powinienem zmieniać przy 2,5K (benzyna, 109 Koni przebieg ... chyba z jeden -dwa tys Kilometrów) Nowy silnik musi się dotrzeć. Na dobrą sprawę to przy nowym silniku powinno sie kolo 1-2k zmienić olej. Ja tak miałem w domowej Hondzie, po przejechaniu 1k kilometrów zaprosili nas do serwisu na wymianę oleju w ramach przeglądu zerowego. Olej zupelnie inny był nalany do nówki silnika. Ważne są poczetkowe kilka k kilometrów aby silniczek dobrze chodził. BTW co to za samochodzik?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2009 Tak szczerze to muszę tej ekonomii spróbować ... zmieniam jak Ty ale ze spalania zadowolony nie jestem ... może silnik nie dotarty (pomimo że niby dzisiejsze nie muszą się docierać) ... albo niedoregulowany ... a może faktycznie powinienem zmieniać przy 2,5K (benzyna, 109 Koni przebieg ... chyba z jeden -dwa tys Kilometrów)Co do silnika to jedni mowia, ze nie trzeba docierac inni, ze trzeba...Wiec wolalem trzymac sie wytycznych producenta i przez pierwszy tysiac nie przekraczalem 3k...ale po przegladzie od razu sobie to odbilem B-) Silnik praktycznie taki sam, benzyna 102KM. Co do zmiany przy 2,5k to musze powiedziec, ze taki zabieg daje rezultaty (w polaczeniu z innymi technikami eco drivingu). Mi w zime udalo sie zejsc 10% ponizej wartosci deklarowanej przez producenta (100% miasto). Niby malo, ale co 10 tankowanie masz gratis ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2009 (edytowane) Tak szczerze to muszę tej ekonomii spróbować ... zmieniam jak Ty ale ze spalania zadowolony nie jestem ... może silnik nie dotarty (pomimo że niby dzisiejsze nie muszą się docierać) ... albo niedoregulowany ... a może faktycznie powinienem zmieniać przy 2,5K (benzyna, 109 Koni przebieg ... chyba z jeden -dwa tys Kilometrów) Już próbowałem takiego ecodrivingu. Lipa panie. Czy to była benzyna czy teraz t.diesel. Są teorie aby jak najszybciej osiągnąć prędkość żądaną i później ją utrzymywać wtedy najmniej paliwa idzie w przeciwieństwie do powolnego uzyskania tej prędkości. A ja oficjalnie twierdzę, że to jest byzyduura. Przy spalaniu rzędu 7l podskoczyło mi nagle o 1l więc nie mało. Edytowane 30 Lipca 2009 przez Kaeres Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2009 (edytowane) Już próbowałem takiego ecodrivingu. Lipa panie. Czy to była benzyna czy teraz t.diesel. Są teorie aby jak najszybciej osiągnąć prędkość żądaną i później ją utrzymywać wtedy najmniej paliwa idzie w przeciwieństwie do powolnego uzyskania tej prędkości. A ja oficjalnie twierdzę, że to jest byzyduura. Przy spalaniu rzędu 7l podskoczyło mi nagle o 1l więc nie mało. A ja mam zupełnie odmienne doświadczenia z tym. Dzięki systemowi "uzyskaj jak najszybciej żądaną prędkość i później ją utrzymaj" udaje mi się zejść po "luźnym mieście" poniżej 10L/100km a wcześniej bywało 12L (V6 2.5L 208km). :) EDIT : Wydaje mi się, że tu dużą rolę odgrywają zmienne fazy rozrządu, Dual VVT-i w moim przypadku może się lepiej spisywać niż system w Twojej Lancii (dobrze pamiętam?) EDIT 2 : Niedługo opiszę jak to się w Mitsubishi spisuje... MIVEC niby też jakoś działa... Edytowane 30 Lipca 2009 przez MaciekCi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2009 A ja mam zupełnie odmienne doświadczenia z tym. Dzięki systemowi "uzyskaj jak najszybciej żądaną prędkość i później ją utrzymaj" udaje mi się zejść po "luźnym mieście" poniżej 10L/100km a wcześniej bywało 12L (V6 2.5L 208km). :) EDIT : Wydaje mi się, że tu dużą rolę odgrywają zmienne fazy rozrządu, Dual VVT-i w moim przypadku może się lepiej spisywać niż system w Twojej Lancii (dobrze pamiętam?) EDIT 2 : Niedługo opiszę jak to się w Mitsubishi spisuje... MIVEC niby też jakoś działa... Tak, w 2,4JTD to się nie sprawdza, podobnież w Colt 1,6 16V się nie sprawdzało. Ojciec ma 1.8 MIVEC ale jego nie namówię na takie eksperymenty bo musielibyśmy czekać do przyszłego roku bo robi 200km miesięcznie :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2009 Co do silnika to jedni mowia, ze nie trzeba docierac inni, ze trzeba...Wiec wolalem trzymac sie wytycznych producenta i przez pierwszy tysiac nie przekraczalem 3k...ale po przegladzie od razu sobie to odbilem B-) Silnik praktycznie taki sam, benzyna 102KM. Co do zmiany przy 2,5k to musze powiedziec, ze taki zabieg daje rezultaty (w polaczeniu z innymi technikami eco drivingu). Mi w zime udalo sie zejsc 10% ponizej wartosci deklarowanej przez producenta (100% miasto). Niby malo, ale co 10 tankowanie masz gratis ;) A tak z ciekawości to możesz napisać ile pali? Najlepiej ile w mieście i ile w trasie (jeżeli możesz podaj przy jakich prędkościach). U żony, silnik 1,3 spalanie utrzymuję się na poziomie 6,5~7l w cyklu mieszanym (80% trasa - przy prędkości ok. 120km/h, reszta miasto) :) pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klima Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2009 U mnie w japoneczce też się to sprawdza. Przeważnie jak wiozę znajomych i widzą jak przyśpieszam, że nie dojeżdżam na luzie do świateł itd. to robią wielkie oczy i pada tekst "ale Ci to musi palić"... A ja mieszczę się w 7l przy 88KM poj 1332ccm 16V i elektronicznym wtrysku. Wszystko to w budzie ~1000kg. Jazda po średnio zatłoczonym mieście i dojazdy do tego miasta 7km. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2009 (edytowane) A ja oficjalnie twierdzę, że to jest byzyduura.Nie zgodzę się, wystarczy wypracować technikę i na bank będzie oszczędniej. Edytowane 30 Lipca 2009 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2009 A tak z ciekawości to możesz napisać ile pali? Najlepiej ile w mieście i ile w trasie (jeżeli możesz podaj przy jakich prędkościach). U żony, silnik 1,3 spalanie utrzymuję się na poziomie 6,5~7l w cyklu mieszanym (80% trasa - przy prędkości ok. 120km/h, reszta miasto) :) pzdr W trasie to zalezy, nie jezdze w sumie az tak duzo, tyle co na dzialke i z powrotem. Przy 100-110 wychodzi jakies 5,5-6l. Po miescie to szczerze mowiac jezdzac normalnie czyli zaden ecodriving, ale tez nie palenie gum na kazdych swiatlach to wyrabiam tyle ile deklaruje producent czyli okolo 8. Ale potrafie i z 10-11 spalic jak mi sie spieszy, szczegolnie wieczorami jak tne przez cale miasto to cisne gnojka po 4-5k rpm i spalanie ladnie idzie w gore. Szczerze mowiac dokladnych pomiarow juz dawno nie robilem, komputer mam ustawiony na spalanie chwilowe (to bardziej przemawia do mojej wyobrazni ;) ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2009 Jak chcemy przyspieszać to tylko moment ma znaczenie a nie moc, więc "teoretycznie" diesle są górą. Vmax jest zależny od mocy silnika. Oczywiście masa, przełożenia skrzyni aerodynamik itp mają znaczenie również. :blink: :blink: :blink: Sa dwa identyczne samochody, rozniace sie tylko silnikami. Ktory bedzie lepiej przyspieszal i dlaczego: 1. 50nm 100hp 2. 100nm 50hp 1. jadąc z wiekszą przędkością obrotową silnika zużycie paliwa jest zawsze wieksze z prostej przyczyny silnik wykonuje dużo więcej cykli. Spalając dużo wiecej paliwa. Coś nie halo Spalanie zalezy takze w duzej mierze od obciazenia silnika, a na wyzszych obrotach jest ono mniejsze. Wystaczy sprawdzic spalania chwilowe jadac po gorke i z gorki przy takiej samej predkosci :) A benzyna N/A miałem przez 8 lat i jakoś silnik nie narzekał na 2-2,5k i V bieg - nawet podczas przyspieszania.Komputer cofajac zaplon ratował zycie panewkom :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2009 :blink: :blink: :blink: Sa dwa identyczne samochody, rozniace sie tylko silnikami. Ktory bedzie lepiej przyspieszal i dlaczego: 1. 50nm 100hp 2. 100nm 50hp A jakie mają oba obroty?? Nie wiem sprawdz wrożką nie jestem. Za dużo innych czynników dochodzi. Poza tym znajdz mi silniki o takich parametrach. Spalanie zalezy takze w duzej mierze od obciazenia silnika, a na wyzszych obrotach jest ono mniejsze. Wystaczy sprawdzic spalania chwilowe jadac po gorke i z gorki przy takiej samej predkosci :) Na wyższych obrotach silnik chleje paliwo aż miło. Tego z górka i pod górkę nie rozumiem więc mi to wyjaśnij. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MariuszDW Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2009 (edytowane) Pod górę potrzebuje więcej paliwa żeby utrzymać te same obroty (na tym samym biegu), niż z góry I tak samo jest jak się piłuje piątkę na zbyt niskich obrotach. Może palić więcej niż na czwórce. I dochodzi jeszcze katowanie silnika. Edytowane 30 Lipca 2009 przez MariuszDW Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2009 A jakie mają oba obroty?? Tej odpowiedzi się spodziewałem ;) Pytanie numer dwa. Co sie dzieje z momentem obrotowym na wale silnika? Idzie bezposrednio na koła? Tego z górka i pod górkę nie rozumiem więc mi to wyjaśnij. Sprawdz a zobaczysz, jak duzy wplyw na spalanie ma obciazenie ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2009 Tej odpowiedzi się spodziewałem ;) Pytanie numer dwa. Co sie dzieje z momentem obrotowym na wale silnika? Idzie bezposrednio na koła? Poproszę telefon do przyjaciela :P bo nie mam zielonego pojecia. Hmmm może jakis koła z takimi no kurde klockami?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klima Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2009 (edytowane) Sprawdz a zobaczysz, jak duzy wplyw na spalanie ma obciazenie ;)Ogromne. Szczególnie przy małych jednostkach. Panowie, przyśpieszajcie dość sprawnie na 2/3 gazu, później utrzymujcie stałą prędkość (taak wiem, że w PL to nie jest możliwe) i będzie dobrze. O tym 0,5l w tą czy tamtą mogą zadecydować warunki na drodze, przewiezienie grubej koleżanki z pracy czy wożenie kół z oponami na wymianę. Nie wymagajcie od 1,8 spalania 6l/100km Będzie dobrze :) Pytanie numer dwa. Co sie dzieje z momentem obrotowym na wale silnika? Idzie bezposrednio na koła?Co tu się nie dzieje po drodze... :) Edytowane 30 Lipca 2009 przez Klima Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2009 (edytowane) Jak chcemy przyspieszać to tylko moment ma znaczenie a nie moc, więc "teoretycznie" diesle są górą. Vmax jest zależny od mocy silnika. Oczywiście masa, przełożenia skrzyni aerodynamik itp mają znaczenie również. OK, pytanie wprost : BMW 335d 3.0 L 286 KM 580 Nm współczynnik oporu powietrza 0,30 1655 kg 0-100km/h : 6.0s BMW M3 4.0 L 420 KM 400 Nm współczynnik oporu powietrza 0,31 1680kg 0-100km/h : 4.8s Hmm zastanawiające... ;) Dlaczego też, bolidy F1 nie mają diesli, skoro liczy się tylko moment obrotowy ? :) Wiem, wiem, bardzo ogólne porówanie i pytania, ale nikt nie wykręci się tekstem "zależy to od wielu czynników". ;) Ot, takie głośne myślenie. Edytowane 30 Lipca 2009 przez MaciekCi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2009 (...)komputer mam ustawiony na spalanie chwilowe (to bardziej przemawia do mojej wyobrazni ;) )To da się komputer ustawić na spalanie średnie? :? U mnie chyba nie bardzo, ale jak się da to chętnie poczytam :wink: pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2009 To da się komputer ustawić na spalanie średnie? :? U mnie chyba nie bardzo, ale jak się da to chętnie poczytam :wink: pzdrHaha, pewnie ze sie da. Masz przyciski przy wyswietlaczu po prawej stronie, przynajmniej u mnie moge przelaczac miedzy srednim i chwilowym albo w ogole wylaczyc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draak Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2009 Dlaczego też, bolidy F1 nie mają diesli, skoro liczy się tylko moment obrotowy ? :) Wiem, wiem, bardzo ogólne porówanie i pytania, ale nikt nie wykręci się tekstem "zależy to od wielu czynników". ;) Ot, takie głośne myślenie. A dlaczego bolidy LMP mają diesle (i wygrywają)? Ot, takie głośne myślenie. ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2009 Wystaczy sprawdzic spalania chwilowe jadac po gorke i z gorki przy takiej samej predkosciZ górki prawie nic nie spala, bo wrzuca się luz :mrgreen: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2009 Z górki prawie nic nie spala, bo wrzuca się luz :mrgreen: Ale spala więc lepeij hamować silnikiem. Wysoki bieg i nie wciśnięty pedał gazu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2009 (edytowane) W zależności od samochodu i terenu, hamowanie silnikiem wcale nie musi być lepsze. Edytowane 31 Lipca 2009 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2009 Haha, pewnie ze sie da. Masz przyciski przy wyswietlaczu po prawej stronie, przynajmniej u mnie moge przelaczac miedzy srednim i chwilowym albo w ogole wylaczyc.Kurde to muszę oblukać, bo jak ostatnio sprawdzałem to ustawiłem tylko l/100km, a nie chore MPG :D A dlaczego bolidy LMP mają diesle (i wygrywają)? Ot, takie głośne myślenie. ;)Bo nie muszą tyle tankować co benzynowe auta :D pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2009 W zależności od samochodu i terenu, hamowanie silnikiem wcale nie musi być lepsze. W takim razie od czego to zależy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2009 (edytowane) W takim razie od czego to zależy?Gaźnik, stara generacja klekotów - jazda na luzie jest oszczędniejsza. Duża masa samochodu, duża górka z późniejszą prostą - jazda na luzie jest oszczędniejsza niż "hamowanie" na V, bo dalej zajedziesz nie wciskając gazu (oczywiście biorąc pod uwagę fakt, że w międzyczasie nie trzeba będzie używać hamulca, a jedynie się toczyć). Edytowane 31 Lipca 2009 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2009 nie zjeżdża się z górki na luzie, bo w przypadku awarii hamulców jesteś w [gluteus maximus]. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2009 nie zjeżdża się z górki na luzie, bo w przypadku awarii hamulców jesteś w [gluteus maximus]. Etam przesadzasz :wink: zawsze zostaję ręczny albo rzucenie kotwicy. :rolleyes: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...