Skocz do zawartości
phranzee

Anime

Rekomendowane odpowiedzi

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "Narazie"
karal przestepcow , gdy tych zabrakloby wtedy zaczalby za drobne przewinienia , a ze poczul ten "smak" wladzy , bycia panem zycia i smierci tak jestem pewien tego , ze nie wyhamowalby w ogole - wedlug mnie jemu to sie po prostu podobalo , zreszta jego pokretna nature i brak zasad pokazalo morderstwo agenta FBI i jego panny - nie trafia do mnie to , ze mu zagrazali. W tym momencie zabil niewinnych , a wiec sam powinien zostac wpisany na ta liste jako , ze popelnil morderstwo czyli najciezszy grzech na jego liscie "uczynkow".
» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « -
Ja wciąż jednak uważam, że tak by się nie stało, choć dowodów - prócz silnej osobowości Raito - na to nie ma. Agent i jego narzeczona mogli bardzo prędko doprowadzić do upadku Kiry, co dla rozumiejącego widza musi być oczywiste. Wystarczyłoby, żeby dziewczyna przedstawiła swoją opinię grupie dochodzeniowej, a już oznaczałoby to koniec tyrańskich uzurpatorskich rządów Raito.

 

Ponadto nie sądzę, że morderstwo było najcięższym z grzechów na jego liście - jak piszesz. Za co poważniejsze przestępstwa (częściowo wymienione przeze mnie w jednym z poprzednich postów) karał jednakowo - śmiercią - więc nie powinniśmy wyciągać takich wniosków.

Zachęcony nagrodą AR Best Anime Overall 2008 dla Kaiby, obejrzałem to bajkowym piórem rysowane dzieło. Ku mojemu zaskoczeniu w żadnym wypadku nie jest to serial skierowany do młodych odbiorców. Porusza poważne tematy, wyrażając je w sposób nie zawsze jasny i jednoznaczny. Często nie pokazuje nawet niektórych wydarzeń lub podsumowuje je parosekundowym urywkiem. Nieraz akcja przyspiesza do astronomicznych prędkości, a kto stoi po dobrej stronie, a kto po złej - nie wiedziałem niemal do końca. Twór niewątpliwie awangardowy i obcy na rynku anime, o swoistym uroku. Nie mogę jednak powiedzieć, że Kaiba mi się podobało, i vice versa, że jest złe. Chociaż oglądać skończyłem już dobrych parę dni temu, wciąż nie wiem, co o tym myśleć...

 

Że skusiły mnie 3x3 Eyes i 3x3 Eyes Seima Densetsu, żałuję. Jeśli podczas pojedynku ze złem bohaterowie mają czas na miłosne pogadanki i buziaki, nie może to wróżyć nic dobrego - chyba że to rasowa komedia. A 3x3 o ten gatunek jedynie się ociera, śmieszy w głównej mierze niedorzeczność tego anime. Zdarzają się jednak sceny o dobrej, ciężkiej atmosferze... Rzadko. Strata czasu.

 

Nowy trailer NGE 2.0 pewnie wszyscy już widzieli: http://www.animenewsnetwork.com/news/2009-...railer-streamed

Ja nie oglądałem i nie mam zamiaru. Gdy tylko zobaczyłem 3D w 1.0, to pomyślałem, że lepiej raz jeszcze obejrzeć oryginał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Soul Eater jest świetny!

Właśnie obejrzałem 17 epek -> :lol2:

Dawno się tak nie pośmiałem... tym bardziej że to "Baka" w wymowie przypomina kaszel mojego "profesora" od niemca, ale to już historia na grubszą książkę :P

Właśnie do tego wróciłem jakoś przedwczoraj. :)

Szkoda tylko, że od około 30 odcinka zmieniają super fajne intro, które zawsze oglądałem na jakiś badziew (jak zwykle zresztą).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skip Beat ma mocno zawyżoną ocenę na anidb. Grubo ponad 8.5 to niesprawiedliwa nota za przeciętną kreskę, słabą muzykę, sztampową historyjkę i spartaczony finisz. (Po obejrzeniu 25. odcinka zastanawiałem się przez jakiś czas, czy aby nie zapomniałem ściągnąć 26.) Gdyby było lepiej narysowane i dwukrotnie dłuższe, urzekało muzyką, głębszą fabułą, a w dodatku zachowało swój całkiem przyzwoity humor, ciekawe postaci i komiczne SD, taki rating byłby uzasadniony.

 

A Kyouko lepiej wyglądała na początku!

Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze mi ktos polecic jakas hardcore'owa komedie w stylu DMC :D ?

Hmm cieżko bo to dosc specyficzny tytul. Moze sprobuj Black Blood Brothers.

 

PS. Imho soul eater siada w okolicach 35-40 odcinka dalej nie obejrzalem bo juz jakos checi nie bylo a i suby sie spoznialy niemilosiernie bo funimation polowal na grupy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w jakiś niewiadomy sposób nadziałem się na stronę anidb o Juuichinin Iru! Zainteresowany obrazkiem i zachęcony stosunkowo wysoką oceną (więcej: początkowo nie zauważyłem, że oznakowane jest ANN-owym tagiem Buried Garbage!), włączyłem jedenastkę do mojej kolekcji. Zacząłem oglądać i... ku mojemu zdumieniu, ostatecznie faktycznie obejrzałem naprawdę dobry film. Od pierwszej minuty wyróżniają się: klimatyczna muzyka i bardzo ładne rysunki, i płynna animacja; zwłaszcza że to twór lat 80.! I to nie koniec. Już chwilę później zaczyna się niebanalna historia, która utrzymuje poziom do samego końca (wyłączywszy jedną niepotrzebną scenę komediową). Aż szkoda, że to jedynie półtoragodzinny film, ale z drugiej strony temat uniemożliwia rozciągnięcie They Were 11 do rozmiarów choć najkrótszego serialu. W ogólnym rozrachunku wypada bardzo dobrze. Do tego stopnia, że właściwie nie wiem, co mógłbym mu zarzucić. Może ewentualnie prędki rozwój wątku miłosnego, bo przyjacielski jest solidny i wyczuwalny.

Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ukonczylem w koncu Slam Dunk. Jak na klasyczne anime sportowe, oparte o model bardzo szybkiego rozwoju postaci, oglada sie dosc przyjemnie. Rywalizacja na parkiecie okraszona jest duza iloscia wstawek humorystycznych. Niestety wiekszosc z nich za czesto powtarza sie w ciagu 101eps.

Najbardziej drazni "ostatnie 5 minut meczu" rozlozone na 3-5 odcinkow - chwilami czlowiek zastanawia sie czy przypadkiem dragonballa nie wlaczyl :P.

Hajime no Ippo to to nie jest, ale mozna poswiecic czas temu tytuowi.

 

Wersja od -ANF- nie powala na kolana jakoscia, aczkolwiek jest aktualnie jedyna kompletna nadajaca sie do ogladania. Najbardziej rzucajace sie w oczy mankamenty tego wydania to domslny sub turecki :D i uzywanie w duzej ilosci eps kodekow WMA do audio ...

 

Skonczylem rowniez Tytanie - okazalo sie ze calosc trzyma podobny poziom - hmm... cos jak sredniak z momentami przeblysku. Jedna ze slabszych space opera jakie widzialem. Polecam wylacznie fanom gatunku :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skonczylem rowniez Tytanie - okazalo sie ze calosc trzyma podobny poziom - hmm... cos jak sredniak z momentami przeblysku. Jedna ze slabszych space opera jakie widzialem. Polecam wylacznie fanom gatunku :)

Hmm czy ja wiem ? Te 26 epkow to w zasadzie bylo tylko preludium do wiekszej rozwalki.... ktorej nigdy nie bedzie bo nie ma materialu zrodlowego na dalsze odcinki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś będzie szukał dobrego horroru, to polecam Kikoushi Enma . Chyba najlepsza pozycja z tego gatunku, jaką dane mi było obejrzeć. Szkoda, że całość ma tylko cztery epki, z czego pierwszy jest łagodnym wprowadzeniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zachwycił mnie swojego czasu tytuł anime opatrzonego nazwą Tentai Senshi Sunred. Otóż jest to wyśmienita parodia filmów z superbohaterami, gdzie Red-san (tutejszy obrońca sprawiedliwości) mieszka 5 minut drogi od potworów (!), chodzi z nimi na piwo, prawi im kazania, wciąga w pomoc przy przeprowadzce i inne nonsensowne przedsięwzięcia; a mrożąca krew w żyłach bitka w obronie dobra jest zwykłą mrzonką. Show nowatorskie i obłędnie śmieszne. I bynajmniej nie jest to przedstawienie, na którym co i rusz wybucha się śmiechem. Natomiast jego absurdalna koncepcja nadaje wysoki poziom komizmu każdej minucie trwania. Co ciekawe, kadry zasilili mało znani seiyuu - to jednak nie przeszkodziło im świetnie odegrać postaci. Błazeński sub ANBU nadaje całości jeszcze lepszego wyrazu. Ocena bardzo wysoka.

 

No i będzie drugi sezon!

Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Q temacie komedi to moze Cromatie ?

http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=1099

Z tym , ze to nie jest normalne anime...

No to zaczynamy sciagac :D

BTW. Ma ktos jakies ciekawe namiary na dobre mangi? Bo procz OneManga chyba nie widze nic ciekawego a przeczytalbym sobie cos co mnie nie znudzi/zabije

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

Orgiusz , ale naprawde - ostrzegalem. Bez prestnsji pozniej :lol2: To nie jest normalne anime nawet jak na "nienormalnych" Japonczykow ;) Zobaczysz chyba juz po 1 epce czym to jest , w ogole kim sa bohaterzy... :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Orgiusz , ale naprawde - ostrzegalem. Bez prestnsji pozniej :lol2: To nie jest normalne anime nawet jak na "nienormalnych" Japonczykow ;) Zobaczysz chyba juz po 1 epce czym to jest , w ogole kim sa bohaterzy... :lol2:

Kiedys juz nacialem sie na urywki z tego... tej produkcji. Jak sie nie udlawie precelkiem to pozniej wezme sie za DMC ma ktos linka do torrenta eng sub i 720?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak sie nie udlawie precelkiem to pozniej wezme sie za DMC ma ktos linka do torrenta eng sub i 720?

Lepiej ostrożnie ze skrótami, nie są już uniwersalne - "Devil may Cry" czy "Detroit Metal City" ? zakładam, że raczej to drugie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zacząłem nowe anime - Guin Saga. Opowieść o mężczyźnie z głową lamparta - nie pamięta, jak ją "zdobył"; w jego głowie ma tylko jedno słowo - Aurra. Na razie (5 odcinków) solidna dziewiątka. Ending miażdży.

 

Orgiusz - http://www.nyaatorrents.org/?page=search&a...0&ascdesc=0 - jedynie RAWy są w 720p, ale jak się postarasz, to znajdziesz napisy ;)

 

edit - chociaż Devil May Cry też jest w HD. http://www.mininova.org/tor/2515072

 

(;))

Edytowane przez zzizzy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba Orgiusza miales na mysli ;)

 

 

Swoja droga, zaczalem ogladac The Big O. Na razie cztery epki i o ile poczatki byly fajne, to jakos nie moze sie to rozkrecic. Za to fajna muzyka i narracja, przywodzaca na mysl stare kryminaly. No i opening zerzniety zywcem z Queen :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oglądał ktoś Karas? Bo widze OVA 6 odcinków i dwa filmy - Revelation i Prophecy, i nie wiem co tu się powtarza.

Tylk OAV. Takie na szeciopak tygodniowy.

Chyba moja psychika ma do mnie pretensje co do pierwszego ep Cromatie. Musialem odreagowac przeczytaniem troche innej mangi na OM - No bra.

Tylko po 20 rozdzialach moge powiedzie - GAAAAAAYYYY!!1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

borsuczy, http://forum.purepc.pl/Kultura-f96/Anime-t...as#entry3098100

OVA i filmy to jest to samo. Manga Entertainment wydala to pod postacia dwoch filmow, ktore zawieraja po 3 odcinki w kazdym.

 

U mnie chwila przerwy od DB (po 114 odcinkach jestem) na rzecz R.O.D TV (jestem juz w polowie).

Edytowane przez brachol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tenkuu no Shiro Laputa - kolejna wspaniała historia z kuźni Studia Ghibli, oglądając którą zdałem sobie sprawę, jak bardzo produkcje Miyazaki'ego-san różnią się od natłoku innych animowanych płodów - zwłaszcza coraz popularniejszych ostatnimi czasy ecchi oraz im podobnych. To jedna ze wspaniałych baśni, których nie należy opisywać - trzeba obejrzeć.

 

Feeling from Mountain and Water - to 18-minutowa chińska bajka powstała u schyłku lat '80 poprzedniego stulecia. Pozbawiona jest dialogów, a mimo to przekazuje silną falę emocji. W sposób równie prosty i wymagający wyobraźni, w jaki jest namalowane, wyraża głębokie uczucia. Delikatna muzyka w akompaniamencie natury - wody, zwierząt - opowiada spotkanie i wspólnie spędzone dni dwojga ludzi. Coś niezwykłego, z trudem porównywalnego do zwyczajnych anime (bo istnieją zbliżone: Aru Tabibito no Nikki, Tsumiki no Ie i inne). Ogląda się w bezruchu i ze łzami w oczach.

 

Gdyby ktoś miał ochotę obejrzeć i nie potrafił znaleźć, mogę wrzucić na ftp.

 

 

Kącik VN: Ever17 -the out of infinity- po raz czwarty. Dochodzę do wniosku, że to opowiadanie nieustępliwie wzruszające - ilekroć je czytam, wychodzę z tego (mniej lub bardziej) zapłakany. Oczywiście nie jest to już to samo, czego doświadczyłem za pierwszym razem - trafiając na najbogatszą w czułości i ciepło ścieżkę. Tym razem, zgodnie z planem, skończyłem, odkrywając Shounen/Sara Ver. Good End. - dotychczas najbiedniejszą w wydarzenia i czas trwania odnogę historii. Nadrabia to jednak zdziwieniem, jakie mi zaserwowała - z wielu powodów. Nie zostaje też w tyle pod względem czerpanej z niej przyjemności. Cóż, czas na kolejną... bo do końca drugie tyle.

 

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « -
Nareszcie odkryłem przeszłość Shounena. Szkoda jednak, że ścieżka jest diabelnie krótka i w gruncie niewiele wyjaśnia. I co najważniejsze - nie zdradza imienia jej głównego bohatera!

Jeszcze dwa bad endy (to będzie dla mnie trudne) - You i Sary - i Takeshi/Sora, a na końcu true end.

W ramach odprężenia: ja rozpoznałem 3. ;)

Ja 14, ale imion pamiętam tylko parę. Rozpoznałem koty z: PaniPoni Dash, Sketchbooka, Sailor Moona, Natsume Yuujinchou, Arii, Lucky Stara, filmów Makoto Shinkaia, Darker than Black i Kamichu. Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

Tenkuu no Shiro Laputa - kolejna wspaniała historia z kuźni Studia Ghibli, oglądając którą zdałem sobie sprawę, jak bardzo produkcje Miyazaki'ego-san różnią się od natłoku innych animowanych płodów - zwłaszcza coraz popularniejszych ostatnimi czasy ecchi oraz im podobnych. To jedna ze wspaniałych baśni, których nie należy opisywać - trzeba obejrzeć.

Ogladalem to stosunkowo niedawno i jestem rowniez zaskoczony - na plus. Myslalem , ze nie ogladne tego do konca , ale po paru minutach odejsc nie moglem. Jest to urocze i urzekajace male dzielo. W sumie dosc stara produkcja i ma cos w sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogladalem to stosunkowo niedawno i jestem rowniez zaskoczony - na plus. Myslalem , ze nie ogladne tego do konca , ale po paru minutach odejsc nie moglem. Jest to urocze i urzekajace male dzielo. W sumie dosc stara produkcja i ma cos w sobie.

Właśnie! Stara. Zdziwiłem się, bo to pierwszy film Miyazaki'ego wydany pod szyldem Ghibli. W dodatku nie ustępuje jakością kolejnym jego animacjom. Musiał zyskać wtedy dużą popularność (którą, jak przypuszczam, cieszy się do dziś).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Karas - gdyby nie to, że tylko 6 odcinków, to pewnie bym do końca nie obejrzał. Czy to czasem nie jest oparte na jakiejś grze komputerowej? Bo taką przypomina. 3D nie najlepiej dopasowane ale animacja dobra, dosyć pieczołowita, szczególnie efekty świetlne robią dobre wrażenie. Postacie niby ok, nie ma też psujących efekt śmiesznych scenek (apropo, jakoś się takowe nazywaja? Gdy się zmienia kreska na humorystyczną).

No ale pomimo tego ciężko było to zmęczyć, jakieś demony i karasy, nie wiadomo skąd i po co (to znaczy niby wiadomo, ale i tak bez sensu). Mimo, że jest fabuła to i tak wrażenie było takie, że jest ona tylko po to żeby usprawiedliwić napier*alankę w 3D. Nie wiem, może niesprawiedliwie oceniam, bo poszczególne elementy fabuły wydają mi się w porządku, ale i tak coś mnie irytowało podczas oglądania.

5/10.

 

To może teraz... Rosario + Vampire. Hmmmm...

Edytowane przez borsuczy_król

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...