Skocz do zawartości
phranzee

Anime

Rekomendowane odpowiedzi

Terra-e jak na razie wypada co najmniej dobrze.

Wreszcie coś oglądam bez przeskakiwania ;)

A to ogromny plus bo nie pamiętam kiedy ostatnio obejrzałem całe, albo chociaż większą część anime, bez przewijania...

 

Edit: Chodzi o serię [;

Edytowane przez JROX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to po co ściągasz anime które ci się nie podoba? Ja przed zassaniem czytam sporo opinii o danym tytule, dzięki czemu nie tracę czasu na crapy ;]

Ja zwykłem oglądać do końca i bez przewijania nawet crapy, z czego jednak się nie cieszę...

 

Jednakże skończone właśnie Bokura ga Ita nie wpada pod tę kategorię. Jest jak KareKano plus Hachimitsu to Clover podniesione do miłosnej potęgi, ale mające niższą wartość. Tak też, wydarzenia od samego zalążka love story toczą się morderczo powolnym biegiem. Sprawiło to, że nie potrafiłem... wczuć się w atmosferę. Czasami wręcz przynudzało. Choć cenię głębokie wywody, refleksje i rozmyślania, i introspekcje, i takie tam... to tu widocznie zawędrowano nieco za głęboko. Na pierwszy rzut oka widać, że to romans gatunku shoujo. Bohaterowie borykają się z problemami, które - zdawałoby się - mogli zwyczajnie ominąć, ale nie skorzystali z możliwości; co świadczy o ich niedojrzałości. Anime przeciągle wzruszające, ale niedoprowadzające do łez, bywające zabawne, jak i poważne. Pełne waśni i sporów, a zarazem pojednań i wybaczeń... i ładnie, rozczulająco zakończone. Sytuację osłodziło mistrzowskie polskie tłumaczenie autorstwa suzaku z Anime Garden.

Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem po 16 epkach Bokurano i ogolnie jest nawet niezle. Pelniejsza recenzja potem, ale poki co moge powiedziec, ze fabula jest dozowana nierownomiernie - najpierw bylo ok, potem gdzies do 10-12. odcinka przynudzanie (i to momentami takie, ze bylem gotow dac sobie spokoj), a gdzies od 12. epka fabula sie rozkreca, pojawiaja sie nowe fakty, a intryga sie zageszcza. Zobaczymy, co dalej - jeszcze 8 odcinkow do konca ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to po co ściągasz anime które ci się nie podoba? Ja przed zassaniem czytam sporo opinii o danym tytule, dzięki czemu nie tracę czasu na crapy ;]

A kto powiedział że mi się nie podoba jak przewijam? :blink:

Często sobie przewijam jakieś momenty w których zupełnie nie ma akcji, czy też nic nie jest mówione, a w Terra jeszcze tego nie zrobiłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shigurui - wlasnie skonczylem. Wrazenia? Swietne! Najlepsza seria o samurajach, jaka mi bylo dane ogladac. Historia - prosta. Sposob jej przedstawienia - wspanialy. Dzieki temu ogladalo sie to naprawde bardzo dobrze. Na poczatku fabula posuwa sie dosyc wolno, by z kazdym odcinkiem nieco przyspieszyc. Pelno statycznych scen, przez co dla niektorych moze byc to nudne, mimo wszystko na swoj sposob bardzo dynamiczne. Brutalne (a jakze), miejscami moze byc ciezkostrawne. Piekna kreska jak i rysunek ogolnie, a calosc dopelnia genialna muzyka. Strasznie spodobal mi sie motyw z "przeswietleniem cial", gdzie widac sciegna, napiete miesnie. Takiego anime szukalem juz od jakiegos czasu. Bez pardonu, bez cukierkow i duzych oczu. Mimo tego serii nie sa obce slowa takie jak milosc czy przyjazn - nie myslcie sobie, ze mozna tam zobaczyc tylko horror (choc ten znaczaco przewaza). Jedyny minus? Seria niestety nie jest skonczona. Anime podobniez pokrywa 6 tomow mangi, gdzie tej wyszlo zdaje sie 11. Mam nadzieje, ze ukaze sie kontynuacja...

Ocena: 9,5/10, Hell yeah :twisted:

Edytowane przez brachol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja skonczylem Bokurano.

 

Fabularnie - niezle, jakos sie wybronilo, choc mam juz troche dosyc biegajacych po anime 13-letnich altruistow, ktorzy "smierc za milijony" przyjmuja ze stoickim spokojem i jeszcze upieraja sie, jak ktos chce ich wyreczyc. Motyw zdarty do bolu i wywolujacy u mnie co najwyzej znudzenie. Mimo kilku niespodzianek calosc nie jest tez specjalnie zaskakujaca i raczej wiadomo, ze jak w ktoryms odcinku pojawia sie na scianie strzelba, to na pewno przed koncem serii wypali ;) Podobalo mi sie, ze mimo, iz walki byly glownym tematem serii, to nie staly sie jej glowna trescia, a raczej sluzyly za przerywniki.

 

Kreska - ok, choc nie moge powiedziec, zebym byl jej wielkim fanem. W pierwszej chwili mnie odrzucila, po pierwszym odcinku przywyklem. Po paru epkach bylo ok. Czasami animacja postaci byla troche dziwna. Projekty mechow jak zwykle pokrecone i nie zachowujace nawet pozorow realizmu. CGI czasami wygladalo plastikowo, ale nie razilo w oczy.

 

Muzyka - bardzo fajny opening, endingi jakies takie nijakie... muzyka w trakcie serialu nie przeszkadzala, ale tez nie powalila mnie na kolana - solidne rzemioslo i nic wiecej.

 

Ogolnie ogladalo sie przyjemnie, a druga polowa wrecz przyssala mnie do ekranu. Z czystym sumieniem wystawiam osemke :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym tygodniu zapoznałem się z dwoma pierwszymi odcinkami serii Moyashimon - całkiem ciekawe, ale nie miałem jak do tej pory czasu na więcej, jednak przy najbliższej okazji postaram się obejrzeć.

Pierwsze wrażenia: Hasegawa ftw + widzenie mikrobów - fajna rzecz.

Z nowych widziałem także Akikan! (oba odcinki) i Maria Holic (tylko jeden niestety, ale także w najbliższym czasie to się zmieni).

No i najważniejsze, co chciałem zawrzeć w tym poście, to dwa pytania:

1. Jeżeli ktoś ogląda Toradora! - od jakiej grupy? Do 4 epka robiło gg, potem wzięło (a raczej wziął) się za to qq (translator z gg, odpowiedzialny za ten projekt; pojawiły się bazujące na jego i gg translacjach wydania ggrain w wyższej rozdzielczości), ale po 10 odcinku zrobiło się cicho w kwestii wydań qq (a co za tym idzie i ggrain). Reszta ma ratingi mierne, ale w końcu serię trzeba jakoś oglądać, gdyż niegłupia jest. Którą grupę polecacie?

2. Po ~roku przerwy postanowiłem wrócić do grania w StepManię - wszystko wesoło i przyjemnie, już nawet paluchy powoli odzyskują dawną sprawność, ale... skąd zdobywać piosenki? Z tym akurat zawsze miałem problem :oops: - miło by było, jakby mnie ktoś w tej kwestii oświecił. Fajnie by też było, jakby to były piosenki nie tylko z anime i anime-related.

Przypomniało mi się jeszcze coś ważnego:

Tetsuwan Birdy Decode 2 - kto, kiedy i jak? Od tygodnia leżą rawy, żadna grupa nie podjęła się tłumaczenia na angielski (chyba). Da się w jakiś sposób pozyskać angielskie napisy, czy może ktoś już podjął się zadania i niedługo wypuści nam piękną mkvkę z dobrym angielskim tłumaczeniem? Jeżeli ktoś jest zainteresowany tematem, to bardzo by mnie ucieszyło kilka informacji na ten temat.

K, koniec tego dziwnego wywodu...

[wybaczcie, miałem potworne problemy ze skoncentrowaniem się]

Edit: Dzięki Vennor - właśnie wyszedł pierwszy ep od AoShen :).

Edit2: Eee, to ich wydanie trochę słabawe jest - kiepski raw + częste literówki - mam nadzieję, że dalej będzie lepiej, bo pierwszą serię zrobili całkiem nieźle.

Edytowane przez AragornPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shigurui - (...) Mam nadzieje, ze ukaze sie kontynuacja...

Chętnie bym obejrzał ciąg dalszy. To dobre anime.

 

1. Jeżeli ktoś ogląda Toradora! - od jakiej grupy? Do 4 epka robiło gg, potem wzięło (a raczej wziął) się za to qq (translator z gg, odpowiedzialny za ten projekt; pojawiły się bazujące na jego i gg translacjach wydania ggrain w wyższej rozdzielczości), ale po 10 odcinku zrobiło się cicho w kwestii wydań qq (a co za tym idzie i ggrain). Reszta ma ratingi mierne, ale w końcu serię trzeba jakoś oglądać, gdyż niegłupia jest. Którą grupę polecacie?

Ja czekam na qq, a dokładniej - ggrain. Jeśli ci się spieszy, wybierz AniYoshi - ich starszym przekładom wiele brakowało, ale obecnie to porządna grupa, co pokazali np. swoim wydaniem Ga-Rei -zero-.

Porównanie na 3197343[/snapback]

Tetsuwan Birdy Decode 2 - kto, kiedy i jak? Od tygodnia leżą rawy, żadna grupa nie podjęła się tłumaczenia na angielski (chyba). Da się w jakiś sposób pozyskać angielskie napisy, czy może ktoś już podjął się zadania i niedługo wypuści nam piękną mkvkę z dobrym angielskim tłumaczeniem? Jeżeli ktoś jest zainteresowany tematem, to bardzo by mnie ucieszyło kilka informacji na ten temat.

Według Fansubwiki chęć tłumaczenia DECODE:02 wyraziły grupy AoShen i Moetaku. Pozostaje czekać.

Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@AragornPL możesz sobie tutaj co nieco porównać. Ja oglądam Toradora od CoalGuys, jakość dobra, co do subów się nie wypowiem, bo oglądam z pl napisami.

 

edit: omg, zapomniałem wstawić link do porównania link

Edytowane przez pawelekmal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bubblegum Crisis - doskonały cyberpunk! Absolutnie obowiązkowy tytuł przede wszystkim dla fanów gatunku, ale nie tylko. Uderzająca katastroficzna atmosfera, mistrzowski soundtrack (góra dobrej japońskiej muzyki z lat '80 - to silna strona tego anime), piękna stara szczegółowa kreska! Bardzo mi się podobało. Bohaterki są krzepko usposobione i mają interesujące osobowości... wyłączywszy Linnę, która jest, ale równie dobrze mogłaby zniknąć i nic by to nie zmieniło. Choć pod względem fabularnym bywa dość losowe i niektóre sytuacje wydawać się mogą wymuszone, nie jest wystarczający powód, by złamać mój zachwyt, którego źródło opisałem chwilę wcześniej. Zachwycenie byłoby jeszcze większe, gdyby to 8-odcinkowe OVA trwało nieco dłużej, niż 40-50 minut na rozdział. Wciąż jednak pozostają kolejne części BGC i multum innych anime z tegoż uniwersum. Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Read or Die OVA - mialem wrazenie jak bym ogladal Bonda - szczegolnie przez sciezke dzwiekowa. Calkiem niezle mi zlecial czas przy tym, choc akcja dziala sie troche za szybko - imho przydal by sie tam z jeszcze jeden odcinek. Seria nastawiona kompletnie na rozrywke, oryginalne postaci, bardzo ladna i szczegolowa kreska. Podobalo sie. Na pewno wezme sie za ogladanie serii tv (kiedys ;))

7.5/10

 

 

Gunparade March - troche kontrowersyjna pozycja. Niby zalozeniem serii jest traktowanie o wojnie, ale im dalej, tym tej wojny coraz mniej i mniej, i mniej. Pierwsze 4 odcinki byly dla mnie najciezsze, potem juz lepiej (gdy zaczynamy juz poznawac postaci - najbardziej irytujacy byl Hayami, i to od samego poczatku). Jak uslyszalem pierwsza melodie (trabki, bebny, itp) to az sie za glowe chwycilem - kompletnie mi nie podszedl, w niektorych miejscach mialem wrazenie, ze wstawili ten podklad na sile... ale podobal mi sie ten, ktory puszczali w dramatycznych chwilach, o tak. Tak czy inaczej, seria wojenna przeksztalca nam sie w komediowe romansidlo i (momentami calkiem smieszne)... szczerze mowiac lepiej mi sie to wtedy ogladalo, niz te cala wojenke (i otoczke z nia zwiazana), ktora byla, krotko mowiac, cienka jak [gluteus maximus] weza. Generalnie ogladalo mi sie to calkiem przyjemnie - myslalem, ze bedzie o wiele gorzej.

Dam 7/10. Jezeli ocene mialbym rozpatrywac pod zalozeniem wojennym - 3,5/10...

Za Gunparade Orchestra juz sie nie bede bral.

Edytowane przez brachol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I slusznie :) Gdzies tu w topiku sie wyzywalem nad Orchestra (nie pamietam czy dalem 1/10 czy 2/10 :) ). Kilka zlepionych ze soba nie trzymajacych sie historyjek z Marchem majacych wspolny tylko swiat. Przy Orchestrze March to mistrzostwo swiata i arcydzielo :D

 

A Read or Die uwielbiam choc bardziej serial niz OVA - choc moze to dlatego , ze latwo mi sie zidentyfikowac z takimi totalnymi book nerdami :)

Edytowane przez Michaelius

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bubblegum Crash!, czyli seqel Crisisa, to już nie to samo. Mniej muzyki, nienadzwyczajne BGM-y, Priss zmieniła głos na jakiś pijacki (a to ona brzmiała w poprzedniej części najlepiej. Szkoda, że był to jedyny występ jej seiyuu, Kinuko Oomori), bardziej skupiono się na walce niż na życiu prywatnym Knight Sabers... No i DVD zamiast BD. Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Terra-e dobra, ale... no właśnie nie wiem i dlatego zrobiłem przerwę.

Kannagi też jak na razie jakoś niespecjalnie. Fajnie się ogląda, czasem pośmieje. Do tego anime pasuje etykieta: "normalne". Nie pytajcie czemu, sam nie wiem :blink:

Kurozuka... strasznie chude postacie, a poza tym mogli by zwiększyć częstotliwość latających głów tudzież innych części ciała. Po 2 epkach raczej nic więcej napisać nie mogę [;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurozuka... strasznie chude postacie, a poza tym mogli by zwiększyć częstotliwość latających głów tudzież innych części ciała. Po 2 epkach raczej nic więcej napisać nie mogę [;

Początkowo wydawało się obiecujące - zwłaszcza że przy Kurozuce pracowali ludzie od Death Note'a - ale aktualna ocena na anidb trochę mnie smuci. Ureshii skończyło tłumaczyć, niedługo obejrzę.

 

Tymczasem kończę kolejne anime ze świata Bubblegum Crisis - Parasite Dolls. To jedno z tych, o których wiele powiedzieć nie można. Niezła muzyka, dobra animacja, przeciętna kreska, szarzy bohaterowie, fabuła jakich wiele, tylko zakończenie całkiem fajne. Oglądało się gładko. Lepsze niż Crash!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No zobaczymy, mam nadzieję że coś z tego będzie.

Jakoś zawsze najmniej martwiły mnie oceny na anidb, choć w większości wypadków się sprawdzają [;

 

Kurozuka

Właśnie skończyłem. Nic o tym nie piszę, sami obejrzyjcie.

Mi się w miarę podobało, choć przyznam że jakiś czas temu by tak nie było. Zależy od tego co się aktualnie chcę zobaczyć ;)

 

Kannagi

Cienko to wyszło. Śmiechu naprawdę dużo... nie ma. Jak to mawia kumpel: No cus. Słabe 8, albo lepiej jakieś 7,5 mogę dać.

Edytowane przez JROX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wlasnie jestem po Devil May Cry. Ogolnie anime zbiera srednie noty, ale od razu wiedzialem, ze ta pozycja mi podejdzie. I nie bylo inaczej ;) Po prostu lubie te klimaty :twisted: W serie gier DMC nigdy nie gralem (choc mam zamiar to nadrobic), totez nie mam zadnego porownania gra vs anime (fani gry raczej psioczyli na anime, wiec to chyba nawet lepiej, ze anime zaliczylem jako pierwsze). Calkiem niezle postaci (wyraziste), choc za wiele sie o nich nie dowiadujemy, teksty i motywy sytuacyjne sprawily, ze nie raz mialem banana na mordzie :) Efekty dzwiekowe jak i sciezka swietne, opening takze gites - ogladalem/sluchalem go za kazdym razem, co raczej rzadko mi sie zdaza. Po Black Lagoon ponownie uslyszec moglem zacne strzelaniny, czego mi cholernie brakowalo. Kreska oraz animacja trzymaja poziom, efekty CGI nie odstawaly i calkiem ladnie sie komponowaly z reszta. Brak jakiejs glebszej historii oraz epizodyczne odcinki w ogole mi nie przeszkadzaly w odbiorze. Generalnie dostalem to, co chcialem ;)

8/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moyashimon - czy uczelnia rolnicza musi być nudna? Nie, zwłaszcza, gdy widzisz mikroby i dzięki temu wpadasz w wiele ciekawych sytuacji. Krótka seryjka, zabawa przednia, szkoda, że tak mało.

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - Hasegawa...
Jak się napiła i podrapała Misato - to mnie rozwaliło :D
Byousoku 5 Centimeter - rok temu obejrzałem 1/4 tego filmu, ale nie dokończyłem, bo oglądaliśmy razem z kumplem i jemu się nie spodobał (w sumie to nie wiem nawet dlaczego). Wiedziałem, że muszę to obejrzeć, chciałem. Stało się. Cokolwiek bym nie napisał, nie będzie to adekwatne, nie będzie w stanie wyrazić mojego podziwu - film jest wspaniały, przepiękny wizualnie i poruszający. Żałuję, że nie mam TV ~40" Full HD i musiałem oglądać na monitorze 22" - na większym ekranie z pewnością te piękne tła byłyby jeszcze bardziej uderzające. Jeżeli ktoś ma jakieś wątpliwości - nie zastanawiać się, tylko oglądać.

Widziałem wersję 1080p od THORY

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Love Hina jest świetne :D

 

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "Witki mi opadły..."
... jak Keitaro miał już pocałować Narusegawe na plaży, a tam reszta wyskoczyła z samobójstwem :D

:lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Noir - zabójczo nudne i morderczo głupie (głównie na początku, bo ostatnie odcinki są już lepsze), mimo że ma swój niepowtarzalny urok. Jest nim przede wszystkim niebanalny ogólny zarys fabuły, swoista atmosfera i dobra muzyka - szkoda jednak, że w każdym odcinku powtarzają się te same motywy. Bohaterki są prawie nietykalne (jeśli już zostaną zranione, to najczęściej z błahego powodu, nigdy podczas soczystej wymiany ognia), w pojedynkę rozprawiają się z trzydziestoma uzbrojonymi mafiozami, którzy - co już inną sprawą jest - nie krwawią. Niewydarzone strzelaniny połączone z niemal kompletnym brakiem krwi - co jest niewątpliwą odskocznią od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni, czyli jej nadmiaru - oferują posmak tandety. Kreska chałowata, animacja jeszcze gorsza.

 

Interesujący jest fakt, że Mirela dostaje zlecenia na zabójstwa mailem.

 

PS Aragorn, ściągnij Byousoku w wydaniu polskiego Kami-Squadu. To jedno z niewielu anime, które zostały ładnie i rzetelnie przetłumaczone przez tę grupę (dokładniej - povdera), a piątkowy polski sub to egzotyk, więc zawsze dobrze takie wydanie mieć.

Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem na dziewiątym odcinku, czy jak zwykło się pisać w tym temacie, epku i nie mogę wyjść z podziwu nad Higurashi no Naku Koro ni. Pomijając moje małe problemy z chanami, sanami i kenjimami oraz o bogatej angielszczyźnie używanej przez tłumaczy (co jakieś 5 minut, trafia się słówko, którego ni-hoo-ya nie da rady "odgadnąć" z kontekstu). Natłok faktów i niechronologiczność odrobinę mnie męczy, ale kapitalna fabuła wszystko wynagradza.

Nie wiem czy póki co właściwie rozumiem "całość razem". Niektóre fakty same sobie przeczą (w pierwszej części komitywa Reny i Mio, a w drugiej Rena przeciwko Mio). Jeszcze od groma oglądania przede mną, więc pewnie historia dziesięciokrotnie bardziej się skomplikuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@brachol: też ostatnio oglądałem DMC, ale wystawiłem 6.5, bo grałem wcześniej w DMC 4 (i niestety tylko w to) i w porównaniu z maestrią walk w grze i jakości filmików, kończenie walki za pomocą jednego mega-ciosu-mieczem było dla mnie na poziomie DBZ;

 

Aktualnie mam przerwę od anime na czas sesji, pewnie wrócę do tematu w połowie lutego, bo na dysku czeka jeszcze Witch Hunter Robin i tuzin innych tytułów

PS Skąd ściągacie Soul Eatera, bo serwis z którego magazynowałem bieżące odcinki zatrzymał się na 38 odcinku, macie jakieś inne strony do ściągnięcia ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Flag - rewelacyjny opening, porównywalny z takimi arcydziełami jak wstęp do Monstera, doskonale spełnia rolę wprowadzenia nas, widzów, w atmosferę tego wojenno-dziennikarskiego anime, obierającego akcję - jeśli się nie mylę - na terenie Pakistanu. Bardzo interesująca i opływająca smutkiem historia pochłoniętego wojną domową obszaru, zamieszkujących go ludzi, żołnierzy i korespondentów wojennych (czy raczej niezrzeszonych dziennikarzy); świetne udźwiękowienie, ładna kreska i - uwaga! - dużo 3DCGI. Odrobinę przeszkadzało, ale nie odstręczało - tzn. zostało ładnie wykonane, ale rysunek zawsze uważam za ładniejszy. Flag poruszyło sceną, zwłaszcza że pełne tłumaczenie pojawiło się dopiero niedawno. Nie będę co do tego odmienny - ode mnie wysoka nota. Oby więcej takich!

 

(...) nie mogę wyjść z podziwu nad Higurashi no Naku Koro ni. (...) Natłok faktów i niechronologiczność odrobinę mnie męczy, ale kapitalna fabuła wszystko wynagradza.

Nie wiem czy póki co właściwie rozumiem "całość razem". (...) pewnie historia dziesięciokrotnie bardziej się skomplikuje.

Pierwsza część, owszem, była znakomita, spowita wielką tajemnicą, skryta i milcząca, i nieskładna. Wszystko to runie wraz z nadejściem Kai, które w moich oczach jest niemal zupełnym przeciwieństwem tego, co zaoferował wcześniejszy sezon. Ale mimo wszystko to nadal dobre anime. Obecnie czekamy na Higurashi no Naku Koro ni Rei i Umineko no Naku Koro ni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fenomen Higurashi to cos czego nie moge zrozumiec.

 

Obejrzalem z 8 epkow , niby fajne ale jakos nie odczuwam specjalnej checi by to konczyc, a ludzie w komentarzach robia z tego arcydzielo.

 

@Thomas - Funimation kasuje subberow do SE , wiec chyba w okolicach 37-38 sie koncza napisy.

Edytowane przez Michaelius

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...