costi Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2007 Co do braku gadżetów itp - IMO wynika to z fabuły - dopiero stał się agentem 007 więc nie dają mu wszystkiego co najlepsze. 007 z czasem wyrobił sobie renome, która pozwalała mu korzystać z nowinek "agencji". Rozumiem, ze najnowszy model Aston Martina nie zalicza sie do "wszystkiego, co najlepsze"? ;) Co do dowcipow - jakies teksty byly, ale czesto zabijala je wlasnie sztywna gra Craiga. Pozostaje miec nadzieje, ze sie rozkreci. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2007 (edytowane) Nie zgodze się. Babel był gorszy od 21 Gram, w odróżnieniu od poprzednich filmow Gonzaleza byl po prostu nudny.Nie nudziłem sie na nim nawet przez chwile :P . (Pomijam fakt, ze sama konwencja zaczyna juz nudzic - Inarritu powinien kolejnym filmem pokazac cos swiezego.) 21 Gram byl słabszy od Babel i co do tego tez nie mam wątpliwości. Nie mam na mysli jakiejs znaczacej roznicy w poziomie, ale o ten jeden punkt na dziesiec Babel był lepszy - bardziej dopracowany, lepiej przemyslany i zagrany. W 21 Gram brakowało mi polotu (trudno to dokladnie zdefiniowac - nie było tam tego "czegos", co spowodowałoby, ze uznałbym ten film za bardzo dobry; takie "coś" ma np. Miasto Gniewu). Rozumiem, ze najnowszy model Aston Martina nie zalicza sie do "wszystkiego, co najlepsze"? ;)Oczywiście, że nie :P . Nie miał nawet glupiej wyrzutni rakiet :lol: . Własciwie nic nie miał oprocz podrecznej apteczki i schowka na pistolet :lol: . Co prawda jest tez mozliwe, ze po prostu nie bylo okazji pokazac tych bajerow, ale skoro nie bylo ich widac w filmie to nalezy przyjac, ze ich nie bylo :P Edytowane 5 Stycznia 2007 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2007 Całkiem niedawno zachęcony urywkami na youtube zarzuciłem sobie na szklany ekran Final Fantasy 7: Advent Children. W urywkach wszystko wskazywało, iż ta piękna brunetka ginie w tej kaplicy. Ku mojej radości tak nie jest. Walka ta jest praktycznie na początku, więc nie bójcie się - nie zdradzam Wam zakończenia. Generalnie film jest dość fajny, cały czas się coś dzieje. Nie wydaje mi się, aby ktoś mógł się nudzić. Jedyne, czego można się uczepić, to nie wszyscy lubią styl Anime. Wprawdzie postacie są odwzorowane dość idealnie (prawie jak w filmach - bez przerysowanych "panoramicznych" oczu), jednak zakres i prędkość ich ruchów niewiele ma z realnością wspólnego. No ale w końcu to bajka. Fanom gatunku zdecydowanie polecam. Innym także, jeśli chcą chociaż na chwilę oderwać się od filmów akcji w stylu "zabili go i uciekł" lub kolejnej komedii w stylu "American Pie" czy "Scary Movie". Ode mnie 8/10. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crosis Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2007 Całkiem niedawno zachęcony urywkami na youtube zarzuciłem sobie na szklany ekran Final Fantasy 7: Advent Children. W urywkach wszystko wskazywało, iż ta piękna brunetka ginie w tej kaplicy. Ku mojej radości tak nie jest. Walka ta jest praktycznie na początku, więc nie bójcie się - nie zdradzam Wam zakończenia. Generalnie film jest dość fajny, cały czas się coś dzieje. Nie wydaje mi się, aby ktoś mógł się nudzić. Jedyne, czego można się uczepić, to nie wszyscy lubią styl Anime. Wprawdzie postacie są odwzorowane dość idealnie (prawie jak w filmach - bez przerysowanych "panoramicznych" oczu), jednak zakres i prędkość ich ruchów niewiele ma z realnością wspólnego. No ale w końcu to bajka. Fanom gatunku zdecydowanie polecam.Fani gatunku raczej będą lekko zawiedzeni. Film dobry, jeśli brać pod uwagę efekty i animację. Ładnie to wygląda ale... No właśnie, czegoś brakuje. :? Niemniej jednak ogląda się dobrze, akcji sporo, animacje przepiękne, a sama walka tej brunetki w kaplicy jest po prostu cudowna. Dzisiaj w TV mamy wieczór z Oliverem Stonem na TVP o 20:20 Platoon (Pluton), który kończy się o 22:20, a o 22:25 na TVN mamy Any Given Sunday (Męska Gra) z Alem Pacino w roli głównej. Świetne filmy, zwłaszcza ten pierwszy. Kto nie widział ten musi go obejrzeć. W sobotę można obejrzeć ze swoją drugą połówką na TVN Message in a Bottle (List w butelce) z Kevinem Costnerem, taki przyjemy melodramat. Jeśli jednak chcielibyśmy obejrzeć film ambitny, to polecam Ben-Hur o 9:35 na TVN 7 (zdobył tyle Oscarów co Titanic, w pełni zasłużone). Szczęśliwcy posiadający kanał AXN o 18:00 będą mieli przyjemność obejrzeć Crouching Tiger, Hidden Dragon (Przyczajony tygrys, ukryty smok), dla mnie must see. W poniedziałek Die Hard na Polsacie (w święta w tym roku nie było? :blink:), ale pewnie i tak wszyscy oglądali po kilka razy (średnio co rok ;)). Jeśli już oglądać po raz kolejny jakiś film, to prędzej skusimy się na Star Wars: A new hope na Canal+ o 21:00. ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pioorek Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2007 O prosze, Pluton bedzie, do tego na TVP. Cale szczescie, nie bedzie reklam podczas filmu. Na pewno obejrze, kiedys go mialem ale nie chcial dzialac za bardzo i nie obejrzalem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2007 Fani gatunku raczej będą lekko zawiedzeni. Film dobry, jeśli brać pod uwagę efekty i animację. Ładnie to wygląda ale... No właśnie, czegoś brakuje. :? Niemniej jednak ogląda się dobrze, akcji sporo, animacje przepiękne, a sama walka tej brunetki w kaplicy jest po prostu cudowna. Na przyklad fabuly :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonathan Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2007 Ale oglada sie przednio Squaresoft zawsze mnie powalal swoimi animacjami. Pamietacie Parasite Eve?? Weekend kinowy sie zapowiada Apocalypto Deja Vu Eragon Ostatnio ciut kina azjatyckiego przejrzalem Musa http://www.filmweb.pl/Film?id=30623 Film mi sie podobal. Fajne sceny walk. Bardzo widowiskowe 9/10 Miecz przeznaczenia http://www.filmweb.pl/Film?id=217504 Niestety ale dla mnie lipka. Nie kreca mnie latajacy wojownicy, unoszenie na mieczu, zrywanie dachowek 3/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2007 Plac zbawiciela - czarno na bialym pokazane jak maja niektore mlode malzenstwa w polskiej rzeczywistosci. Dramat, ktory mnie troszke poruszyl. Oczywiscie nie odkrywa zadnej nowinki ale polecam tym co wszystko maja w domu i im sie uklada aby nie zapominali jak to jest w PL. Dobra gra aktorska, swietna rezyseria Państwa Krauze - 8/10 Golden Eye - pierwszy i chyba najlepszy odcinek z Piercem Brosnanem. Nowy szef/szefowa/M, koniec zimnej wojny, test Bonda czy sie nie zestarzal ;) Nowa Monnypenny, ktora juz nie daje sobie na glowe wejsc i ma docinki tak slodkie, ze az Bondowi w piety idzie. Q sie wreszcie usmiecha z zartow Bonda. W filmie akcja na najwyzszym poziomie. Naprawde perelka wsrod tych nowszych Bondow - 9/10 Crosis wspomnial o cudenkach jakie nas czekaja w TV. Jezeli ktos widzial Pluton to polecam na TVN Czas Patriotow - jeszcze czasy swietnosci Harrisona Forda. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mic_s Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2007 Blood Diamond - hmm co to sie dzieje kolejna dobra rola DiCaprio :>, naprawdę film wart obejrzenia Rocky Balboa - kiedy jakis rok temu uslyszalem ze powstaje kolejna część tego filmu, pomyslalem ze to będzie wielka porazka. Ale tak nie jest. Ładne zamknięcie całej serii. Walka na koncu jak zwykle nierealistyczna, ale ona nie jest tu najwazniejsza Flags of our fathers - jakos nie do konca przypadł mi do gustu, początek zapowiadal niemal wierną kopie Szeregowca. Główni bohaterowie jakos nie zapadli mi szczególnie w pamięć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slow Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zabójczy Numer - (Lucky Number Slevin) - Mysle, ze warto obejzec. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2007 Golden Eye - pierwszy i chyba najlepszy odcinek z Piercem Brosnanem. Nowy szef/szefowa/M, koniec zimnej wojny, test Bonda czy sie nie zestarzal ;) Nowa Monnypenny, ktora juz nie daje sobie na glowe wejsc i ma docinki tak slodkie, ze az Bondowi w piety idzie. Q sie wreszcie usmiecha z zartow Bonda. W filmie akcja na najwyzszym poziomie. Naprawde perelka wsrod tych nowszych Bondow - 9/10 Zdecydowanie sie zgadzam - Bond odswiezony po mistrzowsku, nie zgubil nic z klimatu poprzednich czesci. Brosnana uwazam za jednego z lepszych Bondow (obok Connery'ego i Moore'a). Pozostale filmy z nim tez nie sa zle. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jin* Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2007 Blood Diamond - hmm co to sie dzieje kolejna dobra rola DiCaprio :>a ktora byla zla? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mic_s Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2007 a ktora byla zla?To ze ktoras mi nie przypadła do gustu, nie znaczy ze od razu była zła :) Po prostu dla mnie DiCaprio dopiero w ostatnich latach stał sie b.dobrym aktorem. Rzecz gustu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R.i.P. Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2007 Happy Feet: Tupot małych stóp - bardzo interesująca pozycja wśród tego typu filmów; ciekawe akcje (+ dynamiczne ujęcia kamer), świetnie dobrana obsada (głosy) aktorska i w miarę interesująca historia. 4/5 ps - pingwiny r0xują ;]]] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jin* Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2007 To ze ktoras mi nie przypadła do gustu, nie znaczy ze od razu była zła :) Po prostu dla mnie DiCaprio dopiero w ostatnich latach stał sie b.dobrym aktorem. Rzecz gustu. A moim zdaniem po prostu widziales go w Titanicu/Romeo i Julia i oczywiscie przez te filmy jest slaby bo ogladali go wszyscy. Juz w Basketball Diaries bylo widac, ze jest naprawde mocny a teraz przy Departed wszyscy powtarzaja "ojejku, jak on dobrze zagral, pierwszy raz w zyciu". IMO trzeba poznac wczesniejsze role i wtedy wydac osad, a nie zgrywac konesera "bo dicaprio to **uj". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R.i.P. Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2007 (edytowane) The Grudge 2 - ch*jowy początek, ch*jowy koniec; wogóle mega ch*jnia dla dzieci chyba... 1/5 Employee of the Month - po raz n-ty amerykańska beznadzieja, ani razu się nawet nie uśmiechnąłem 1/5 Edytowane 6 Stycznia 2007 przez R.i.P. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oldskul Opublikowano 6 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2007 (edytowane) Rocky Balboa - naprawdę dobry film, acz nie wybitny warto obejrzeć. Fabuła nie jest najgorsza, choć gdyby dodać jeszcze kilka wątków, smaczków fim byłby jeszcze lepszy. Wszystko w tym filmie brudne, smętne, bez przepychu. Restauracja Rocky'ego też nadzwyczajnie nie wygląda, przez co wszystko jest bardziej naturalne. Walka oczywiście nierealistyczna, koniec za to świetny. Film wygląda jakby powstał w latach 80. Edytowane 6 Stycznia 2007 przez Spylon Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 6 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2007 SAW III - Film fatalny, równie głupi co SAW II. I oni jeszcze SAW IV robią... Pfff... Groteskowy, trywialny, idiotyczne zakończenie. Ten film jest wręcz parodią samego siebie. Oldboy, Rain Man, Gandhi, Cidade De Deus, Clockwork Orange - fajne filmy :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 6 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2007 The holiday - jezeli nie znosisz juz swojej dziewczyny i chcesz jej zrobic na zlosc to wez ja na ten film - 0,5/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 6 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2007 The holiday - jezeli nie znosisz juz swojej dziewczyny i chcesz jej zrobic na zlosc to wez ja na ten film - 0,5/10Dobrze to slyszec, bo wlasnie moja chciala mnie na to wyciagnac, ale sie nie dałem (widzialem trailer i juz to mi wystarczylo ;) ) i przeforsowalem Pulp Fiction;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raven_88 Opublikowano 6 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2007 Podpisuję się pod słowami Kaeres'a ... Tak się komedii romantycznych nie robi... a Pulp Fiction ?...zawsze i wszędzie ;]...dobra męska decyzja und3r Z cyklu nadrabianie zaległości: Running Scared - 9/10... strasznie się ociągałem z obejrzeniem (sam nie wiem czemu)...błędem to było wielkim... ;] A dziś się pewnie na Lord of War skuszę w C+... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 6 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2007 Zwłaszcza, ze ona PF nie widziala jeszcze:> Juz dawno miałem to naprawic, ale napisy na DVD są tak marne, ze lepiej nie mowic, a DivX na duzym ekranie nie wygląda satysfakcjonująco. Muszę w tym miejscu poinformowac wszystkich zainteresowanych, ze napisy w kinie są bardzo dobre (az sie zdziwilem). Widac, ze robione przy wspołpracy fanow Tarantino i tylko troche ocenzurowane (tzn. jak Jules uzywa na pięc słow czterech przekleństw, to w napisach są dwa, ale za to porządne ;) ) - bez porownania z tymi z DVD. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 7 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2007 List w butelce - nigdy jakos calego filmu nie widzialem albo po prostu zapomnialem koncowki. Bo jezeli jestesmy przy romansidlach to wlasnie tak sie je powinno robic. Nie ma co swietny film lecial w TV - 8/10 z genialnym Costnerem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R.i.P. Opublikowano 7 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2007 (edytowane) The Texas Chainsaw Massacre: The Beginning - jeśli chodzi o samą fabułę ("początek") - cieńko cieńko, nie pokazano przemiany psychicznej Tommiego; inni aktorzy - bleee...; akcja - beznadziejna, najlepsze akcje z tytłową piłą ;ppp klimat - imo go nie ma. ocena ogólna -2/5 Pod powierzchnią - cieńki polski film, beznadziejne dialogi i wykonanie... po obejrzeniu i tak nie wiem co było przesłaniem +1/5 Edytowane 7 Stycznia 2007 przez R.i.P. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacol Opublikowano 7 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2007 Countdown (Lichniy nomer) - wg. mnie dobry film, Rosyjskiej produkcji. Fabuła jak w wielu filmach, jeden przeciwko całej armii, ale i tak mi się podobało - 4/5 :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 7 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2007 Severance - jak ktos lubi "horroro-komedie" to polecam ten tytul :D duzo smiesznych scen a i wystraszyc sie mozna (czasami). kierowca autobusu byl boski, poplakalem sie ze smiechu :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thuGG Opublikowano 7 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2007 9ta kompania - mocny film, mocna ocena - 9/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aquarium Opublikowano 7 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2007 Apocalypto - a must see .... 9/10 :rolleyes: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość [RONIN] Opublikowano 7 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2007 Piła III (Saw 3) - bardzo mocne kino. Jak zawsze fajna i nie do końca jasna fabuła. Jedyne co, to nie polecam oglądanie tego filmu po obfitym posiłku. 6-/6 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SKRYTOBOJCA Opublikowano 8 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2007 (edytowane) The holiday - jezeli nie znosisz juz swojej dziewczyny i chcesz jej zrobic na zlosc to wez ja na ten film - 0,5/10 Hmm ja zabralem swoja i sie jej podobalo, po innym dziewczynach w kinie tak samo wnioskuje :) Glupiutka komedia romantyczna dla BAB i tyle. 6/10 Edytowane 8 Stycznia 2007 przez SKRYTOBOJCA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...