scazi

Nie zakladaj tylko sprawdz. Partycje nie sypia sie bez powodu. Dane z dysku prawdopodobnie da sie odzyskac. Z tego co zrozumialem z Twojego opisu to nie zapisywales na dysku nic poza nowa tablica partycji, a to nie ma wplywu na dane. Firmy zajmujace sie odzysliwaniem danych z pewnoscia by sobie z tym poradzily, tylko nie wiem czy Ty poradzilbys sobie z wystawionym przez nie rachunkiem. Kosz profesjonalnego odzyskiwania danych oscyluje w okolicach 1 zl za 1 MB... skoro dysk ma 80 GB to musialbys chyba sprzedac mieszkanie zeby odzyskali Ci z niego dane :-| Mozesz pobawic sie w to sam. Sa do tego odpowiednie programy programy, np. Easy Recovery firmi Ontrack, testdisk i wiele, wiele innych. pogooglaj na temat "data recovery" to na pewno cos znajdziesz. pozdro.

Czy jest sens robic kopie zapasowe na nosniku, ktory nie gwarantuje ze da sie je odczytac? To chyba sprzeczne z sama idea back-up'u. Najtanszym wyjsciem bylyby plytki DVD-R, ale maja te sama wade co CD-R - utleniaja sie. Pogon za duzymi predkosciami zapisu spowodowala drastyczne obnizenie trwalosci nagran. Mam plytki CD-R x4, ktore byly nagrane 8 lat temu i do tej pory czytaja sie idealnie. Nie moge tego samego powiedziec o 3 letnich markowych CD-R'ach x52. 25% z nich nie daje sie do konca odczytac. DVD-R ma jednak pewna przewage. Barwnik jest w nich chroniony plastikiem z obu stron, a nie tylko z jednej jak w przypadku CD-R. Mozliwie wiec ze okaza sie bardziej odporne na utlenianie. Osobiscie balbym sie magazynowac na nich bezcenne dane. Duzo trwalszym medium sa nosniki magnetyczne. Dyskietki odpadaja z przyczyn oczywistych, wiec zostaja dyski twarde. Mozna wprawdzie zainwestowac w dyskietki Iomega ZIP, ale to byloby duzo drozsze niz poczciwy "twardziel". Dyski potrafia utrzymac dane 10 lat i dluzej, do tego sa bardzo pojemne i stosunkowo niedrogie jesli brac pod uwage cene 1 MB. Powazna wada jest wrazliwosc na wstrzasy/uderzenia. Nieco mniejsza jest wrazliwosc na czynniki magnetyczne. Fakt, zapis na dyskach jest magnetyczny, ale trudniej go uszkodzic niz mogloby sie wydawac. Przeciagniecie nad dyskiem zwyklego magnesu to zdecydowanie za malo. Skuteczne sposoby to powiedzmy mikrofalowka albo przemyslowy magnes (taki do podnoszenia samochodow na slomowisku) :wink: Kiedys czytalem o eksperymencie, gdzie badano odpornosc zapisu magnetycznego na tzw. degausing, czyli rozmagnesowywanie. Nawet po potraktowaniu dysku tak silnym magnesem ze wygial talerze, dane nadal dalo sie z niego odzyskac. Oczywiescie nie przy pomocy jego wlasnych glowic, ale DALO SIE B) Najtrwalsze sa pamieci FLASH i tasmy. Oba rozwiazania sa jednak kosztowne. Do tego tasmy w domowych warunkach sa raczej niepraktyczne, a pamieci FLASH maja jeszcze za male pojemnosci. Podsumowujac ten maly wyklad: ja polecalbym twardziela. Tylko nie takiego z Allegro, bo tam trudno dostac sprawny dysk. Kup nowy, w sklepie, z 5 letnia gwarancja. Zapas gigabajtow przyda Ci sie np. na trzymanie kilku kolejnych kopii zapasowych. Takie cos sie przydaje jak na przyklad cos sie przypadkiem skasowalo i nie zauwazylo sie tego przed odswiezeniem kopii zapasowej. Majac kilka kopii siegajacych dalej wstecz masz duze szanse ze nadal to odzyskasz. pozdro.

Nie wyrzucaj tego starego dysku, cos czuje ze na nowym zasilaczu w cudowny sposob odzyje :) Codegen 200W to O WIELE za malo na taki konfig. TZN 200W by wystarczylo, ale jak Codegen ma napisane 200W to znaczy ze przy 150 zaczyna sie z niego dymic. Producenci zasilaczy takich jak Codegen, Megabajt czy inne noname'y znacznie przeceniaja mozliwosci swojego sprzetu. Zmien zasilacz, bo zmasakrujesz rowniez ten nowy dysk. pozdro.

Chyba nie wiesz co piszesz... NTFS bardziej awaryjny niz FAT?! :blink: :blink: :blink: Mozna mu zarzucic ze jest minimalnie wolniejszy, ale na pewno nie ze jest bardziej awaryjny. Na jakiej podstawie wyciagnales taki wniosek? Owe "sporo uzytkownikow", o ktorych wspomniales zauwazylo pewnie ze NTFS zglasza wiecej bledow kiedy DYSK JEST USZKODZONY i dlatego pewnie uwazaja ze jest bardziej awaryjny. Fakt, FAT nie zglasza tylu bledow - po prostu sie sypie w takich warunkach. Kojarzysz komunikat "dysk w stacji X nie jest sformatowany, czy formatowac go teraz?"? Uszkodzenia dysku to co innego niz uszkodzenia systemu plikow... choc kiedy sypie sie dysk to zwykle system plikow idzie razem z nim. Druga sprawa - nie ma czegos takiego jak niskopoziomowy format dysku twardego w domowych warunkach. @jurekp Prawie na bank masz badsectory. Sprawdz twardziela jakims scandiskiem albo HDD Regeneratorem. pozdro.

vim /etc/X11/xorg.conf W sekcji "Monitor" powinienes znalezc wszystko czego trzeba. pozdro.

... a po polsku? Nie wszyscy znaja lacine i nie wszyscy znaja prawo. Ja na przyklad znam jedynie taryfikator mandatow <_<

Uwazajcie bo Was jakis moderator dopadnie za to gadanie o niszczeniu dyskow. Niektorym to sie nie podoba... pewnie pracuja w serwisach :wink: A tak na serio. Jestem w stanie zrozumiec "dobijanie" dysku, kiedy jest on uszkodzony a serwis nie chce tego uznac, ale niszczenie sprawnego dysku tylko dlatego ze jest za glosny to juz lekka przasada.

Moze poczekajmy az sprawdzi ten zasilacz... ja mialem identyczny problem z dyskiem WD1200JB na zasilaczu Codeshita. Wymienilem zasilke na Chiefteca i od tamtej pory z dyskiem nie bylo zadnych problemow. pozdro.

Mnie zycie nauczylo ze Samsung potrafi robic naprawde dobry sprzet... pod warunkiem ze nie ma w nim ruchomych czesci.

To jeszcze zalezy jakiego systemu sie uzywa. W XP mozna sobie dobierac literki jak sie komu podoba, ale w 98 to juz inna bajka. @Sybi Jaki masz system?

Facet, zlituj sie! Dlaczego BMP?! :mur: Nie wszyscy maja Neostrade 512. SMART normalny dla tego modelu - bledow od cholery ale ten typ tak ma.

Ile masz RAM'u?. Wiesz, NFS-MW potrafi sie przycinac nawet przy 512, wiec moze problem nie tkwi wcale w HDD. pozdro.

Patent na widoczna cala przestrzen dysku masz wypisany powyzej. Linux i WinXP bez problemu sobie z tym poradza. Ale Tobie chyba bardziej jest potrzebny patent na wystartowanie systemu z niewykrywanego przez BIOS dysku. Z tym bedzie gorzej. W Linux'ie mozna bez problemu ominac ten problem startujac system z dyskietki czy tez plyty CD/DVD. Nie wiem czy XP tez jest taki elastyczny, nigdy nie musialem tego probowac. pozdro.

A zasilacz jaki macie Towarzyszu? Bo cos mi sie zdaje ze troche "niedzisiejszy" :wink: Odepnij cos od kompa zeby zmnieszyc pobor mocy i sprawdz czy problem bedzie sie powtarzal - jesli nie to masz odpowiedz.

SMART typowy dla tego modelu dysku - masa bledow, jak chyba w kazdym nowym Seagate'ie. Na tej podstawie nie wymienia Ci dysku. Musieliby wymieniac kazdy, ktorego wlasciciel wie co to jest SMART :wink: Te bledy to norma - "ten typ tak ma". pozdro. PS. moglbys sie wysilic i skorzystac z szukajki - po to jest. W ciagu ostatniego miesiaca takich postow jak Twoj bylo chyba z 30 i we wszystkich zalaczano podobny raport SMART.

Jesli chodzi o dyski twarde to na dzien dzisiejszy rola BIOS'u sprowadza sie do odczytania MBR'u i uruchomienia programu tam zawartego. Dowod - wczoraj postawilem Linuxa na dysku, ktorego BIOS wogule nie wykrywal. System startuje z dyskietki (trudno zeby w tej sytuacji startowal z dysku) i dziala bez zarzutu. pozdro.

www.wikipedia.pl - polecam :wink: pozdro.

To znaczy ze BIOS nie potrafi zaadresowac sektorow powyzej 128 GB (wlasciwie to 137 GB - znany problem z LBA 32 bit), wiec tylko tyle wykryje... albo wogule nie wykryje dysku. Systemy operacyjne takie jak WinXP i Linux nie maja problemow z adresowanie tych sektorow, wiec maja mozliwosc korzystania z calej powierzchni dysku, pomimo ze BIOS jej nie widzi. Jednak zeby zaladowac system operacyjny BIOS musi poprawnie wykryc dysk i zaladowac z niego OS. Jesli tego nie zrobi to mozliwosci OS'u sa nieistotne. pozdro.

50*C to troche duzo. Zainwestuj w jakies chlodzenie - Twoj HDD bedzie Ci za to wdzieczny :wink: pozdro.

Tak, mnie wiecej o to chodzi. Ja mam LG GSA-4163B i nie narzekam. Fakt ze niezbyt wiele od niej wymagam, ale sprawuje mi sie niezle. Potwierdza sie opinia o niej - czyta wszystko co okragle B) Nagrywa zdecydowanie lepiej na DVD-R niz na DVD+R, choc w obu przypadkach sie nie zawiodlem - nie zniszczyla mi jeszcze zadnej plyty. Nie wiem jak nagrywa na "smieciach", bo nie uzywam takich plyt. Wole doplacic paredziesiat groszy do Verbatima czy TDK i miec pewnosc ze za rok odczytam te plyty. PS. Nie wiem jak TDK stoja w rankingach jakosci plyt, ale moj palnik nagrywa na nich tak dobrze jak na Verbatimach. pozdro.

Ja mam duzo lepsze doswiadczenia z WD niz z Seagate, ale to tez o niczym nie swiadczy - z awaryjnoscia jest calkowita loteria. pozdro.

Bo nigdy nie wiadomo jak ten pier... Windows licze te swoje gigabajty. Kiedy bylem jeszcze piekny i mlody to dyskietka miala 1,44 MB, a od czasow windows 95 jest 1,37 MB... ciekawe ze nadal nazywa sie 1,44 przy formatowaniu :lol: A to przeciez nadal ta sama dyskietka - 1.457.664 bajtow w 2.847 sektorach. PS. Jakby ktos DOKLADNIE policzyl to w przeliczeniu na MB wychodzi 1,39013671875 - chlopcy z Redmond potrafia liczyc, nie ma co B) pozdro.

No nie wiem czy powinno. Software RAID pod Linuxem by to lyknal, ale sprzetowy kontroler to chyba sobie nie poradzi z taka roznica w dyskach. Poza tym zmarnujesz w ten sposob "moc" Raptora. pozdro.

Otwarta folia nie musi od razu oznaczac ze chca Ci kit wcisnac. Mogli po prostu sprawdzuc czy dysk dziala, a tego nie da sie zrobic nie wyciagajac go z opakowania. Jesli wiec folia bedzie otwarta, to nie wyjezdzaj na nich od razu ze chca Cie oszukac, tylko zajrzyj do SMART - tam poznasz cala historie dysku. Np. "Power On Time Count" powie Ci jak dlugo dysk pracowal itd. Szczegoly TU. pozdro.

Nie zgodze sie. Linux nie jest trudny w obsludze, tylko obsluguje sie go inaczej niz Windows :) Jesli wiec ktos cale zycie klikal "Next -> OK" w okienkach, to po przesiadce na Linuxa moze sie troche zdziwic. Poczatki sa trudne, ale po pol roku nabiera sie odpowiednich nawykow i wszystko zaczyna chodzic jak w zegarku. pozdro.