Jenot

Wygląda to tak, jakbyś nie zrobił ./configure - brak Makefile, brak configure.log.

W sumie to ten sprzedawca miał rację. Większość wzmacniaczy czy amplitunerów dostępnych na rynku ma kiepskie wyjście słuchawkowe i różnicę między lepszymi modelami usłyszysz tylko na dobrym wzmacniaczu słuchawkowym.

thermaltake: Ja miałem do niedawna ASUSa 6800LE@16/6 i niestety w 1600x1200 nie bardzo dawał sobie radę - obraz nie był ostry. Podejrzewałem monitor, ale po zmianie karty na ASUSa X850XT jest o niebo lepiej.

Do 300 zł już coś można wyszperać na allegro: NAD 7020, 3020, 7220, 302, 3220, Cambridge Audio A4, Proton 520, Luxman 230, 430, DENON PMA-280. To tak pierwsze z brzegu.

Za 299 zł na allegro kupisz już zupełnie przyzwoity wzmacniacz (a nie zapomnij, że do tego blaupunkta musiałbyś jeszcze jakiś mocny zasilacz kupić). Polecam szukać wśród firm: Cambridge Audio, Proton, NAD, Pioneer, Luxman, i nie patrz na wiek - sam mam NADa 3020 z circa 1980 roku i nie zamieniłbym go na nic innego w cenie do powiedzmy 1000zł. Głośniki samochodowe nie nadają się do nagłośnienia pomieszczeń - chyba, że dorobisz do nich jakieś skrzynki, bo jeśli tylko tak gdzieś je postawisz, to usłyszysz raczej niewiele - będą pracowały w zwarciu akustycznym. Lepiej kupić normalny wzmacniacz i jakieś kolumny zależnie od wielkości pomieszczenia - monitory lub podłogówki. Nawet te tańsze (jakieś magnaty na przykład) będą grały o niebo lepiej od samochodowych. A tak na koniec - podejrzewam, że głośniki i wzmacniacze samochodowe mają specyficzne charakterystykii, żeby to jakoś w tak małej przestrzeni grało.

Ja kupiłem wzmacniacz Holdegrona do słuchawek Tonsila Sd-426. Dźwięk zwala z nóg - używam jako źródła odtwarzacza CD i komputera. Co do wyjść słuchawkowych w "wieżach" czy w odtwarzaczach CD, to są zwykle słabe. Jednak niedawno kupiłem "duży" wzmacniacz NADa 3020 i muszę przyznać, że wyjście słuchawkowe jest baardzo przyzwoite.

No ja kupiłem parę miesięcy temu P275 i jestem zadowolony. Wygląda jak nowy (biały). Wytrzymuje 1600x1200 w 100Hz, ale optymalnie to faktycznie, jak podaje IBM, 85Hz. I nie piszcie, że będziecie pracować w mniejszej rozdzielczości - ja po zmianie z LCD 17" miałem ustawione 1280x1024 i wydawało się OK, ale jak raz zmieniłem na 1600x1200, to już tak zostało - miejsce na pulpicie jest bardzo cenne.) A Quake3 w 1600x1200 to już miazga. ;)

Ja też mam z portage i jest język polski. Masz poprawnie skonfigurowany make.conf? Zmienna LINGUAS chyba. Jeśli tak to samo powinno Ci się zainstalować.

Napisałem, że słuchałem też Creative'ów 5900 i Logitechów 2300 i 5300 (a 5300 to zdaje się to samo co 5500 tylko bez dekodera). A co to znaczy niedrogo? Ja kupiłem: NAD 3020 - 399zł Wharfedale Diamond 9.1 - 559zł Interconnect Alphard - 25zł Kable głośnikowe zrobiłem sam (skrętka ekranowana) - 10zł Razem około 1000zł. Przestrzeń - filmy 5.1 czy gry - owszem, brak tyłu może komuś przeszkadzać, słychać za to dużo więcej, więcej rozróżnialnych detali. Co do basu, to jest niesamowity. Nigdy bym nie pomyślał, że z tak małych monitorków jak Diamondy 9.1 da się coś takiego wycisnąć. Poza tym nie słychać łomotu, jak w Creative'ach czy logitechach, a właśnie praktycznie niezależnie od głośności bas jest tam gdzie być powinien bez pierdzenia czy charczenia. I na dodatek da się określić, skąd ten bas dochodzi (kierunek - oczywiście ucho słabiej rozróżnia kierunkowość basu, ale jednak). A czy ktoś komuś zabrania? Po prostu przedstawiamy alternatywę. I na koniec - jeśli ktoś zamierza słuchać muzyki z mp3, to lepiej niech kupi zestaw 5.1 "komputerowy", bo na lepszym sprzęcie nie da się ich słuchać - wychodzą wszystkie wady formatów stratnych - np. pocięte niektóre częstotliwości, ja po zmianie sprzętu wywaliłem wszystko z dysku w diabły.

Powiedzcie tak naprawdę, gdzie jest sens podziału sprzętu audio (głośników, słuchawek) na przeznaczony do kompa i nie? Bo ja widzę tylko jeden - marketingowy - bo można wydrzeć sporo kasy od klienta, który nie jest świadomy, że za te same pieniądze albo taniej może kupić dużo lepszy sprzęt. Ja też wywaliłem kasę w błoto kupując Creative'y 5800. Niby grały, ale cały czas czegoś mi brakowało. Próbowałem różnych - 5900, Logów 2300, 5300 i cały czas coś było nie tak. Nie jestem żadnym audiofilem (nie bardzo rozumiem terminologię jakiej audiofile używają, a już kompletnie rozwaliły mnie teksty o wpływie cyfrowego kabla na jakość dźwięku) - ja tylko chciałem posłuchać czystego brzmienia muzyki i dźwięków z gier czy filmów, i żeby jakoś to pogodzić. I da się. Niedrogo, a Creative'y leżą w piwnicy - w porównaniu z przyzwoitym zestawem stereo, to co się z nich wydobywa trudno nazwać dźwiękiem.

Powiem jedno - gra cały zestaw, a nie tylko kolumny czy wzmacniacz. Ważny jest każdy element zestawu łącznie z pomieszczeniem, więc kolumny, które dobrze grały w pomieszczeniu odsłuchowym, wcale nie muszą dobrze grać u Ciebie w pokoju. Najlepiej zostaw sobie możliwość wymiany w ciągu powiedzmy 2 dni od zakupu, żebyś miał czas na odsłuchanie w domu. Jeśli masz małe pomieszczenie, powiedzmy do 20m2 to raczej nie bierz podłogówek, weź małe monitorki o średnicy srednio-niskotonowego 11-13cm (Wharfedale 9.1 lub 9.2, Mordaunt Short, Dali Concept 2). Wystarczą w zupełności, a i basu też nie będzie za mało, będą grały lepiej od podłogówek (które musisz umieścić przynajmniej pół metra od ściany, co może być niemożliwe w małym pomieszczeniu, a jeśli postawisz bliżej to bas szlag trafi). Co do JBLi za 6000 - to zaleta najlepszych - dźwięk oderwany od głośników. :) Trzeba było jeszcze wypróbować inny wzmacniacz - czy wtedy jest jakaś różnica między zestawami.

Nikt nie mówi, że samoróbki są złe (sam mam wzmacniacz słuchawkowy Holdegrona), te missile były jedną z opcji, które chciałem kupić. Ale - z tego, co mi google wyrzuciły o firmie GMaudio (chyba tak to się nazywa) wyszło, że nie bardzo mają pojęcie jak się kolumny robi. Podobno (z tego, co pisało na forum) częstotliwości podziału zwrotnic są dobrane "na pałę" i to po prostu nie ma prawa dobrze zagrać, głośniki STX, które delikatnie mówiąc mają marną opinię (ale są tanie). Generalnie wolałem coś sprawdzonego - w moim "zasięgu" były: Wharfedale 9.1, 9.2, Dali Concept 1 i 2, jakieś inne monitorki: JAMO, Canton, Mordaunt Short, Infinity. W końcu zdecydowałem się na Wharfedale 9.1 i nie żałuję. Pomimo małych rozmiarów mają kopa - dźwięk jest krystalicznie czysty, bas schodzi poniżej wartości podanej w specyfikacji i też jest czyściutki - bez żadnego pierdzenia czy dudnienia. Oczywiście wiele zależy od tego gdzie te kolumny postawisz - najlepiej kupić/zrobić jakieś standy, bo jeśli postawisz na meblach, to będziesz miał rezonans.

399zł. Może to trochę dużo, ale niestety wymiotło jakiś czas temu wszystkie 3020 - chyba do Anglii pojechały, bo tam zaczynają bardzo dobrze schodzić. Ten, którego kupiłem, przeleżał chyba parę (a może i kilkanaście) lat gdzieś, bo końcówki były zaśniedziałe, i ogólnie jest dość szpetny, ale gra.... miód. No tak, ale kefy to już trochę wyższa półka cenowa. Może w przyszłości, te 9.1 grają bardzo naturalnie i czyściutko, są wykonane z bardzo dobrych materiałów (chociaż to oczywiście nie najważniejsze). Poza tym słuchałeś 9.1? Czy może starszych 8.1? Bo różnica jest i to znaczna.

L!z@rD: Jakiej wielkości masz pokój, w którym chcesz ten swój zestaw postawić? Ja mam jakieś 19m2 i ostatnio skompletowałem sobie: NAD 3020 + kolumienki Wharfedale Diamond 9.1 - razem 1000zł. Gra o niebo lepiej od wypróbowanych wcześniej przeze mnie Creative'ów 5800, 5900 czy Logitechów 2300 i 5300. Większych kolumn do pomieszczenia do 20m2 nie ma co kupować - paradoksalnie będą miały gorszy bas. To znaczy na pewno będzie go więcej, ale nie będzie czysty. Generalnie na allegro jest sporo ciekawych pozycji (wzmacniacze i kolumny) i za jakieś 400-500 zł idzie już złożyć coś, co na pewno będzie grało lepiej od komputerowych pierdziawek - np. http://www.allegro.pl/item99679068_wzmacni..._zapraszam.html http://www.allegro.pl/item99174965_magnat_..._hit_cena_.html a do większego pomieszczenia: http://www.allegro.pl/item99749963_eltax_s...sklep_w_wa.html

Ostatnio stałem przed podobnym wyborem i miałem dylemat między Denonem PMA-560 (549zł) a NAD 3020 (399zł) i po przeczytaniu dziesiątek opinii wybrałem NADa, mimo iż wygląda naprawdę paskudnie. Z pionierów szukaj raczej A400 (chyba takie oznaczenie - kultowy model i na pewno dobrze zagra). Z modeli "budżetowych" polecałbym rozejrzeć się na allegro za markami (opieram się na tym, co znalazłem przez tydzień na necie - polskie i angielskie fora audiofilskie, strony z reckami): luxman (bardzo tanie i z przyjemnym brzmieniem), NAD (z tanich tylko model 3020 i nie oglądać jego zdjęć ;), Denon PMA-560 (trochę droższy, ale rewelacja pod względem dźwięku, no i stylistyka zdecydowanie ładniejsza od NADa - jeśli to dla kogoś ważne), można też czasem złapać tanio jakiegoś przyzwoitego Rotela czy Protona (opartego zresztą na nadzie 3020). Magnatów nie znam, ale to jest chyba niemieckie, a Niemcy mają podobno specyficzne oczekiwania co do dźwięku i nie każdemu to pasuje. Ja co do kolumienek to jeszcze się nie zdecydowałem - wybieram pomiędzy: Wharfedale Diamond 9.1/9.2, Tannoy Fusion 2, Tannoy Mercury M2. Co do tych ostatnich, które podałeś, to może jakiś wałek być - tzn. nie, żeby towar był niezgodny z opisem, ale na jakimś forum naśmiewali się z tego gościa, co to sprzedaje, że nie ma pojęcia o akustyce, a robi kolumny - podobno źle podobierane częstotliwości podziału zwrotnic, głośniki STX, które mają raczej marną opinię.

http://www.ux.pl

Ja mam G7 i kupiłem Steelpada 4D (plastik dwustronny). Idzie pięknie na gładkiej stronie. Próbowałem założyć te ślizgacze, które są w komplecie, ale lepiej jest bez nich. Jak się pchnie myszkę, to sama jedzie po padzie. Nie sądzę, żeby z razerem było gorzej. Podkładka nie jest strasznie droga - na allegro coś koło 70zł.

Powinieneś gdzieś znaleźć, ale zapłacić możesz więcej niż za same głośniki (gdzieś widziałem ceny stojaków).

Nie wiem, czy już ktoś tu podawał link do poradnika OC na A8V http://www.ocforums.com/showthread.php?t=332591, jeśli tak, to przepraszam, ale nie śledzę tego wątku. Mi to pomogło co nieco. Jest tam jeszcze link do znanych problemów (m.in. z niewłączaniem się kompa co jakiś czas i z wadliwymi chipami BIOS). Ja przy pierwszej próbie OC uzyskałem 2500MHz (C&Q off, dzielnik pamięci na 5/3 - jakieś nienajlepsze ramki mam i boję się je żyłować, napięcie trzy schodki w górę - chyba 1.45, FSB na 250 i już). Temperatura skoczyła raptem o dwa stopnie. Szczerze mówiąc bez dobrych pamięci nie zamierzam się brać za jakieś ekstremalne OC. Chociaż komp jest w zasadzie do tego przygotowany. ;) Co do max oc to znalazłem to: http://www.anandtech.com/mb/showdoc.aspx?i=2128&p=5 - 289x9 - całkiem przyjemnie :)

Jak może obsługiwać dual skoro to jest Socket 754??

Spróbujcie programiku ethtool - potrafi zmienić MAC. ifconfig niestety ma z tym problemy. Z tym, że ethtool trzeba dopisać do plików startowych przed uruchomieniem dhclient.

Nie przesadzaj. Boxowy Cooler bez problemu można założyć z powrotem (kilka śrubek). I plomb żadnych nie ma. A żeby mieć ciszę, to warto. Zresztą, Silencer ma solidniejsze chłodzenie pamięci, niż ten kawałek blaszki dołączony z kartą. I zakłada się 10 minut. Jak pomyślę ile problemów miałem na GF z założeniem CoolVivy czy AeroCool VM-102 to jeszcze mnie trzęsie.

A spróbuj jako root z palca wpisać polecenie "modprobe vfat" i sprawdź w /proc/filesystems, czy pojawił się tam vfat. Jeśli tak, to musisz gdzieś w katalogu /etc znaleźć plik local albo rc.local i dopisz na końcu tego pliku linię "/sbin/modprobe vfat". Wtedy moduł będzie się ładował przy starcie systemu.

No tak ma być. KErneld ładuje potrzebne w danym momencie moduły. Wie, że próbujesz zamontować system vfat i ładuje moduł vfat. Jeśli chcesz ładować ten moduł przy starcie, to musisz gdzieś do plików startowych dopisać "modprobe vfat". Nie wiem czy w Twoim distro jest katalog /etc/modules.autoload.d. Jeśli tak to do pliku kernel-2.6 dopisz vfat i już.

Wcześniej napisałeś: (cat /proc/filesystems pokazał mi w tym momencie vfat) - no to pokazuje czy nie pokazuje? Edytować tego pliku oczywiście nie możesz - jest on tworzony przez jądro.