adashi

O, dzięki. Rzeczywiście chyba ostatecznie wezmę tę siedemsetkę Fortrona. O ile nie pojawią się w wątku jakieś przeciwwskazania.

A jeżeli już jesteśmy przy marce Thermaltake, to co sądzisz o tym: http://www.komputronik.pl/product/129516/Sprzet_komputerowy/Podzespoly_PC/Thermaltake_Toughpower_XT_new_675W_80_Bronze_Modular.html Moc taka sama, różnica w cenie prawie 100 zł, brązowy certyfikat zamiast złotego i nieco mniej kabli/wtyczek (co mi nie przeszkadza) to są jedyne róznice, czy myślisz, że są jakieś istotniejsze? Ten złoty ma takie coś: EPS12V 2.91, czego nie ma ten brązowy. Czy to jest coś istotnego czy jakiś marketobełkot?

Najważniejsza jest dla mnie sensowna sprawność (wskazany certyfikat silver, choć wiem jak one są przyznawane i że niekoniecznie musi mieć to przełożenie na realne warunki pracy), no i jakaś niewielka rezerwa mocy, na wypadek gdybym chciał za rok zamieniać te karty na serię HD 7xxx, która mimo niższego procesu zapewne wcale nie będzie bardziej energooszczędna. Naturalnie jak najbardziej poszukuję optimum cena/jakość. Takie rzeczy jak cichość czy odpinane kable są zupełnie drugorzędne. Przy tym Seasonic jest aż 5 lat gwarancji, jak rozumiem to jest rzecz raczej wyjątkowa? Zakładając, że zakup zasilacza to zakup typu "raz na 3 lata lub rzadziej" (ten obecny jest nawet starszy) co byście brali?

Płyta głowna Asrock P67 Extreme4, i5 2500K @4.4GHz, do tego 2x HD 6950, dwa razy HDD, karta wifi, innych bajerów brak. Czy Seasonic X-560 da radę czy raczej trzeba celować wyżej? Obecnie konfiguracja z sygnaturki działa w pełni stabilnie na be quiet! 400W (to HD 5750 chodzi 900/5200 MHz).

Hehehe, no widzę, że niezły ze mnie ciołek, rzeczywiście miałem tam zafiksowane 2. Wstyd. :-) Dzięki, dobrze że zapytałem zanim dałem większego czadu.

Mam dość śmieszny problem. Mój 2500K jest widziany jako procesor z dwoma rdzeniami. Tzn. w menedżerze urządzeń Windows7 widać, że są cztery rdzenie, w UEFI nie korzystam z profili OC i naturalnie mam ustawione aby były aktywne wszystkie rdzenie procesora, natomiast w Sandrze czy w CPU-Z stoi jak byk Cores 2 Threads 2. Co tu jest podejrzane? Bardziej płyta (hardware/socket, ustawienia) czy bardziej możliwość takiego śmiesznego uszkodzenia procesora? 12V 8-pin mam jak najbardziej podłączone. Komputer jest ogólnie stabilny jak skała do 4950 MHz. 'Reset CMOS' wykonałem, na 3300 MHz procesor ustawiałem - nadal ilość rdzeni to dwa. Ma ktoś jakiś pomysł?

Nie chce ktoś może i7 2600K za 1083 zł z eMarketu z odbiorem osobistym w Krakowie? Bo zdecydowałem się jednak na wzięcie 2500K za 730 zł i tego zamówienia nie odbiorę, więc gdyby ktoś chciał skorzystać, mogę go nie anulować.

W sumie to może i racja. Zresztą zagadnienie jest dość akademickie, w razie aktywnego oporu sprzedawcy płytę uwalić nie sztuka.

Naprawdę uważasz, że to będzie takie banalne? Bo nie będzie. W ciągu dwóch miesięcy od dowiedzenia się o fakcie niezgodności z umową, powinieneś skierować pod adresem sprzedawcy swoje roszczenie. Jak skierujesz to sprzedawca ustala warunki. Jak nie skierujesz, to będziesz musiał wykazać, że o wadzie nie wiedziałeś. Co potencjalnie wydaje się dosyć trudne.

Hehehe, no to kupuj natychmiast po tyle po ile możesz, bo zaraz będą po tysiąc... ;-) Po 749,00 były w piątek oraz dziś do około 16:00 w Proline, np. ja sobie zamówiłem a czy odbiorę to inna sprawa (o ile w ciągu 10 dni nie zamówię nigdzie taniej to pewnie tak). Od 16:00 zrobili cenę 799,00. Muszą się do obniżek dołączyć inne sklepy, bo inaczej to innym sklepom opłaca się wykupić dostawę z Proline w cenie detalicznej. Ja mam wrażenie, że Proline jest w stanie zasypać rynek tymi procesorami w najbliższych dwóch tygodniach. Cennikowo są one droższe o $10 od 2500 bez "K". No ale kto wie, kto wie, może zaraz będą po tysiąc... :D

IMO te 750 zł to jest dokładnie aktualna cena równowagi dla tego procesora. Powodów do ewentualnego wzrostu cen po wejściu płyt B3 nie widzę, klienci najbardziej 'przebierający nogami' już procesory zakupili. No chyba że na skutek osłabienia PLN. Z kolei potencjał dalszego spadku cen jest już chyba naprawdę niewielki. Mam wrażenie, że cena 700 zł jest nie do przebicia w dół bez obniżki cen Intela na skutek premiery nowego AMD albo wyraźnego umocnienia złotego (na co się nie zanosi).

Przecież to co widzisz w interfejsie internetowym hurtowni ma się nijak do cen w rzeczywistych transakcjach. Zazwyczaj są trzy lub cztery grupy cenowe (do których jest się kwalifikowanym głównie w zależności od obrotów), do tego czasami handlowiec jest w stanie coś dorzucić od siebie w celu "utrzymania dobrej współpracy", bo przecież on na ogół z prowizji żyje bardziej niż z pensji. Ceny podstawowe które się widzi po zalogowaniu np. do Action, AB czy dawniej Pronoxu, to mają raczej walor odstraszający. Do tego nie jest pewne, że wszystkie sklepy biorą towar od polskich dystrybutorów. Edit: Dziś fajnie to wygląda w morele.net. Co się nie zaloguję to 5 zł taniej. Rano było 815, potem 810, potem 806, teraz 799. Na razie dostawy mogą być szybko wykupywane, ale poziom nasycenia "handlarzy allegrowych" itp. może być bliski. Edit2: PC Projekt 780 http://www.pcprojekt.pl/?/p__katalog_produktow/id_gl__2/id_produktu__4274/__Procesory_Intel_Core_i5_2500K_QuadCore_64_Bit_3_3GHz_BOX/

Jeśli ktoś chce mieć szybko procesor z emarketu a ma go juz wcześniej zamówionego, chyba wystarczy napisać, że się rezygnuje z zamówienia. W odpowiedzi dostaje się e-maila, że właśnie procesor się przed chwilą pojawił. Tyle że akurat dla mnie emarketowa cena 755 zł za 2500K, w której miałem to zamówione już nie jest interesująca.

Najbliższa dostawa do PC Projekt powinna być wystawiona w cenie wyraźnie niższej od obecnej. O ile nie nastąpią jakieś niespodzianki kursowe na USDPLN, mam nadzieję że do końca miesiąca powinniśmy mieć ceny z przedziału 700-800 zł za 2500K oraz 950-1050 zł za 2600K. W końcu popyt na te procesory nie jest nieskończony, żadna to rewolucja.

Ceny w granicach 900-1000 zł za i5 2500K moim skromnym zdaniem graniczą z obłędem, kiedy bez problemu można kupić i7 2600K poniżej 1150 zł. No i dodatkowo ta dysproporcja w stosunku do cen w sklepach zagranicznych, obawiałem się, że może Intel zamierza skorygować ceny modeli "K" aby sobie odbić wtopę na chipsetach, ale chyba jednak nie, bo poza pl nie widać wyraźnych tendencji zwyżkowych.

Oto ściema jaką dziś otrzymałem mailem: Witam Niestety, przez aferę z błędem w układach na płytach głównych Intel wciąż przesuwał czas dostawy i stanęło na razie na tym że nie podał daty dostawy procesorów, nawet orientacyjnej. Info eMarket Ciekawe jak długo to potrwa, w dystansie przecież i tak bardziej im się opłaca zrealizować te wcześniejsze tanie zamówienia i zarabiać na kolejnych, niż sztucznie nie wprowadzać tych procesorów do oferty czekając na rezygnacje.

Do tej pory w P5Q-E miałem osiem faz zasilania, co było kompletnie wystarczające przy względnie mocnym OC (E8400 na 3.95 GHz 24/7). Zresztą nie wiem do końca czy tam nie ma też 4 faz, tylko jest zastosowany jakiś manewr z puszczeniem każdej fazy przez dwie osobne cewki i ich pozornym rozdwojeniem. Czy dobrze rozumiem, że te całe fazy zasilania to w większości marketing (w wyższych modelach widzę że następuje dalsza eskalacja ich ilości, nawet do ponad 20 faz)? Szkoda, że model UD3 nie ma 8 faz, bo wtedy byłbym pewien, ale zakładam, iż cztery fazy zapewne też wystarczą do OC w okolice 4,8 GHz w przypadku i5 2500K, mimo że tu są cztery rdzenie zamiast dwóch. Czy może się mylę? Czy jeśli i7 2600K ma takie samo TDP jak i5 2500K, to oznacza, że przy nienadmiernie hardkorowym OC zapotrzebowanie na prąd będzie co do zasady takie samo i jednocześnie nie wyższe niż w przypadku E8400, który miał wyższe TDP? Edycja: Eh, właśnie sobie doczytałem, że bzdurę napisałem, E8400 miał TDP 65W, a i5 2500K ma 95W, czyli prawie półtora raza tyle. Czy ktoś jest w stanie ocenić czy UD3 ma realne szanse być wystarczającą do uzyskania stabilnego 4.8 GHz czy raczej zapomnieć o tym i nastawiać się co najmniej na UD3-P (najniższy model z zasilaniem 12-fazowym)? W sumie kwotowo różnica cen nie jest drastyczna, tylko nie lubię mieć poczucia, że się nabieram na te marketingowe p.i.e.r.d.o.ł.y. Ani SLI ani eSATA ani fymfnaście portów USB mi do niczego nie potrzebne.

Czy modele GA-P67A-UD3 i GA-P67A-UD4 różnią się od siebie tak naprawdę tylko obsługą SLI oraz dwoma złączami eSATA, czy też istnieją jakieś inne realne różnice? Bo różnica w cenie to około 40%.

Który z obecnie istniejących modeli z serii 5xxx (bez OC) można uznać za najbardziej zbliżony wydajnościowo do 4770 (także bez OC, czyli coś około 750/3200).

Czyli to gadanie o obsłudze do 6 monitorów w obecnych konstrukcjach "sklepowych" jest tylko marketingiem i jest to pieśń przyszłości? Bo przykładowo istnieje sobie model HD5850 Asusa: http://bitcomputer.pl/product.php?id=14316 który w opisie ma 2xDVI +1xHDMI +1xDP. Jak rozumiem w przypadku tej karty aby skorzystać z obsługi 3 monitorów, jeden musiałbym podłączyć przez DP a dwa pozostałe w dowolnej konfiguracji do pozostałych trzech wejść?

Podobno nie każda 5450, dlatego tutaj pytam, aby sie upewnić. Powercolor podobno tak, z kolei Sapphire podobno nie...

W zasadzie kompletnie nie zależy mi na wydajności 3D (chyba, że za naprawdę niewielką różnicę w cenie da się kupić wyraźnie wyższą wydajność 3D), natomiast zależy mi na jednoczesnej obsłudze trzech monitorów (co zapewne oznacza, że karta musi "obsługiwać" eyefinity). Optymalny zestaw wyjść to 3xDVI lub 2xDVI +1xHDMI. Ostatecznie mogłoby być: 1xHDMI + 1xDVI + 1xD-Sub albo zamiast D-Sub DP, ale jest to zdecydowanie mniej pożądane. Na jaką kartę z serii HD5xxx powinienem się obecnie zdecydować lub na jaki model poczekać?

Podepnę się: A na to opłaca się zwrócić uwagę? http://allegro.pl/item806773037_gigabyte_r...cja_krakow.html

Adekwatne wydaje się HD3850/HD3870.

Ja mam tę płytę z tym dyskiem i wszystko instaluje się bez problemu (w tym także Vista x64). Tak że problem raczej ze współpracą z pamięciami niż z HDD.