Skocz do zawartości

maSTHa212

Stały użytkownik
  • Postów

    6114
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    29

Treść opublikowana przez maSTHa212

  1. Zarówno GT540 jak i GT555 są w wersjach DDR3 i DDR5 więc to jeszcze nie jest wyznacznik. Natomiast tylko u Lenovo GT555 ma 96, zamiast 144 cores. Dlatego dziwi mnie oznaczenie tej karty jako GT555, skoro zarówno parametrami jak i wydajnością nie odstaje od GT540.
  2. Spojrzałem na to Lenovo i faktycznie, fajnie się prezentuje pod względem konfigu. Nie rozumiem tylko czemu w specyfikacji podają, że grafika to GT555 skoro parametry ma dokładnie takie jakie GT540 (96 cores, szyna 128bit)?
  3. Cytowanie obrazków chyba też ;)
  4. A ja powiem, że jakby się dało spełnić twoje wymagania to faktycznie, byłoby fajnie. Ale fajnie nie będzie, bo: 1. nie ma obecnie mobilnych procesorów 6core 2. za dużo chcesz dostać i/lub za mało chcesz wydać Ciężko będzie ci namierzyć sprzęt, który spełni twoje wymagania w tej cenie. Musisz z czegoś zrezygnować lub znacznie obniżyć wymagania co do procesora/matrycy/bluray. W przeciwnym razie życzę powodzenia.
  5. Sam mam Della, ale przy tej różnicy w cenie chyba nie ma większego sensu dopłacać aż 600 złotych. Jakby w przypadku XPS-a była gwarancja NBD to jeszcze można się zastanawiać, ale tak nie jest. W dodatku Dell nawet nie ma systemu. Wydaje mi się, że na stronie może być błąd, bo taka cena za Della jest aż niewiarygodnie wysoka, uwzględniając dokupienie systemu prawie 1000 złotych więcej niż Asus. 3D, większa bateria czy podświetlana klawiatura absolutnie nie są warte wydania takiej kwoty.
  6. Pojawiły się pierwsze recki i o ile nie jest to kamień milowy to gra dostaje ~8/10, a gracze dają jeszcze więcej. Podobno kandydat do największego zaskoczenia roku. Na YT jest filmik z pierwszych 30 minut kampanii. Nie zmuszam, ale ja nie mogłem się powstrzymać i powiem tak: klimat jest niesamowity. Rzeź okrutna, a muzyka i cutscenki idealnie pomagają się zagłebić w uniwersum WH40k.
  7. Jeśli wierzyć tej rozpisce o grafach to high powinno być w zasięgu bez zbytniego spinania się :D
  8. Szczerze mówiąc na chwilę obecną (i myślę, że będzie tak jeszcze przez długi czas) odczuwalnych różnic między single i dual core 99% użytkowników w ogóle nie odczuje. A co do Samsung vs HTC to jednak stawiałbym na HTC jeśli ma wytrzymać długo. Mam Samsunga i pod względem wydajności nie można mu nic zarzucić (chociaż soft [gluteus maximus] nie urywa), ale jakość zbudowania to śmiech jeśli brać pod uwagę fakt, że to była jeszcze jakiś czas temu topowa słuchawka tego producenta. Galaxy 2 chyba ma już to poprawione, ale w Galaxy S nie było nawet takich oczywistych oczywistości jak flash do kamery czy dedykowany przycisk do aparatu. Samsung jest IMO dobrą propozycją, ale dla osób które jednak są skłonne pójść na jakiś kompromis. HTC zadowoli trochę bardziej wymagających userów.
  9. maSTHa212

    Rage

    Aż się wierzyć nie chce, że są tak niskie. A jeśli jednak tak jest to czemu na konsole miałyby mieć takie problemy z grafiką w tym tytule?
  10. Zrób tak, żeby kierowcy z naprzeciwka nie musieli zasłaniać sobie oczu jak będziesz jechać, bo baranów z "czajna ledami" walącymi prosto w gały nie brakuje i jakoś nie trafia do mnie argument, że to zwiększa bezpieczeństwo bo IMO jest dokładnie na odwrót.
  11. maSTHa212

    PS Vita

    Do pierwszego PSP tez byl GPS i mapy, ale szału to to nie zrobiło. Nawet nawigacje samochodowe Sonego to rebrandowany TomTom także o ile nie będzie to nawigacja tego producenta to nie nastawiałbym się na coś godnego uwagi.
  12. No wlasnie mam ADW i dokladnie uzywam tej opcji czyli chowania calego paska, ale gdybym mogl tylko usunac sam zegarek to nie ruszalbym w ogole status bara. To jest wlasnie problem. Tak wiele rzeczy da sie skonfigurowac, a nie ma takiego drobiazgu jak chowanie niechcianych ikon.
  13. Pytanie do użytkowników Androida: czy nie wnerwia was, że nigdzie nie ma opcji (mowa o oryginalnym sofcie), który usuwałby zegar z taskbara? Wszyscy praktycznie używają dużego zegarka na środku pulpitu i mnie osobiście strasznie irytuje, że są dwa: jeden mały i jeden duży.
  14. U mnie smartphone praktycznie przejął całą aktywność "sieciową" czyli FB, YT, GMail, Onet i pare innych stronek, które odpalam codziennie po kilka razy. Na telefonie robię to conajmniej tak często jak na laptopie jeśli nie częściej. Do tego dochodzą dedykowane aplikacje typu Google Maps czy Allegro, ale również program telewizyjny, notatnik, lista zakupów, gry (Angry Birds for life!) i pare innych przydatnych czasami bzdetow (Shazam, czytnik pdfów, Speed Test czy radio). Malo za to uzywam telefonu do multimediow: nie robie duzo zdjec, nie uzywam telefonu jako mp3-ki, nie ogladam filmow (nie liczac YT). Powiem więcej: kupilem sobie tablet GoClevera i tez go sprzedaje, bo wole uzywac telefonu. Musze jednak przyznac, ze mimo wszystko nadal nie jestem fanem ekranow dotykowych, a wrecz traktuje to jako zlo konieczne i to sie już raczej nie zmieni także właśnie jestem na etapie pozbywania się Galaxy S i przesiadam się na Desire Z.
  15. "Brak uprawnień do przeglądania tej strony." - coś nie halo z tym artykułem.
  16. Zwykla horda, liczylem jednak na coop w kampanii. Szkoda. Przynajmniej kolekcjonerka daje rade chociaz z cena ostro pojechali.
  17. Jasne, że kosztują. Pytanie ile? 30 złotych za butelkę wina w fikuśnej butelce (tyle byś w sklepie zapłacił, oni pewnie mają to za 1/4 tej ceny) + 1 roboczogodzina pracy sprzedawcy w salonie? Koszty oczywiście są, ale przy cenie samochodu jest to tak pomijalna sprawa, że nawet kupując samochód z segmentu NIEpremium nawet byś tego nie odczuł. Tak jak pisałem wyżej: to naprawdę nic nie kosztuje, jest to tylko sposób podejścia do klienta, filozofia firmy. I myślę, że nawet kupując Fiata Panda klient mógłby poczuć się odpowiednio doceniony mimo, że nie zostawia w kasie salonu dużej kwoty. Po pierwsze nie ma obecnie nic czego nie mógłbyś kupić na promocji, takie czasy. Nawet ojciec w tym roku dostał Jaguara na którego również było promo. Ja osobiście nie widzę w tym nic złego, żeby za towar X zapłacić 10 czy 15% mniej. Oczywiście, jeśli widzisz gdzieś ciągłe promocje od wysokich cen to faktyczna wartość takiego dealu jest mniejsza, ale nie dzieje się tak w każdym przypadku. A co do szefa salonu i jego zniżek - wiadomo, że tak będzie, ale jest to przyznasz odstępstwo od reguły, a nie reguła, większość klientów dostanie zniżkę taką jak ty. Wklejam obiecane fotki MiTo:
  18. Do wybory są 4 wersje: Junior, Progression, Distinctive oraz Quadrifolgio Verde z czego pierwsza i ostatnia są dostępne z odpowiednio tylko najsłabszym i najmocniejszym silnikiem. My kupiliśmy 1.4 105 Distinctive. Bazowa cena to 61900, ale w standardzie jest już sporo: kierownica i drążek biegów w skórze, 16" felgi, klima (w katalogu jest manualna, ale u nas siedzi chyba dwustrefowy automat), przełączniki na kierownicy, pełna elektryka, chromowane akcenty, Start&Stop i pare innych drobiazgów. Doszło do tego: lakier pastelowy +750, spoiler tylny +400, światła przeciwmgielne +800. Razem jakieś 64.000, a w salonie zostało ~ 57k. W każdym razie dobre 7000 mniej niż wychodziłoby z cen katalogowych. Z gratisów to nie wiem czy właśnie ta klima nie jest dorzucona (w sensie zamiana z manualnej na automatyczną). Dla porównania: Audi A1 w podstawowej wersji wyposażeniowej z silnikiem 1.2 85KM - 67500 Mini One 1.6 75KM - 66900 Citroen DS3 1.4 95KM - 59950 (wprawdzie ma np światła przeciwmgielne, ale brakuje klimy, do tego 16" stalówki z kołpakami) Podałem ceny z podstawowymi silnikami i podstawową wersją wyposażenia, bo są najbliższe bazowej ceny Alfy. Jakakolwiek zmiana jednej czy drugiej pozycji znacznie winduje ceny konkurentów. Przy okazji pobytu w salonie spojrzałem sobie na Giuliette i muszę przyznać, że autko robi spore wrażenie. Chociaż z Golfa jestem strasznie zadowolony to w pełni rozumiem uczucie jakie można darzyć samochody AR. Fotki postaram się zrobić dzisiaj, ale nic nie obiecuje - niestety rodzice mieszkają w innej dzielnicy.
  19. Nie jest to może związane bezpośrednio z nazwą tematu, ale nie wiedziałem gdzie to wrzucić więc napiszę tutaj. Pojechałem dzisiaj z mamą odebrać jej nowy samochód - Alfę Mito. Potem parę słów o samym aucie, ale na początek (i o tym właśnie chciałem napisać) wrażenia po wizycie w salonie i obsłudze klienta. Mówiąc wprost: byłem w ciężkim szoku jak dobrze można być obsłużonym w salonie samochodowym. Sam już 2 razy kupowałem auto u dealera, a kilka razy byłem w salonach na dłuższych rozmowach w momencie szukania samochodu i różnica między poziomem jaki prezentują w Suzuki, Oplu czy VW nawet nie zbliża się do tego jak dzisiaj było w salonie Alfy. Pełna profeska i to do tego stopnia, że człowiek autentycznie czuje się jak ktoś zupełnie wyjątkowy. Ja wiem, że Alfa to trochę wyższa półka niż wymienione wcześniej marki, ale nie sądzę, żeby to miało aż taki wpływ jak sprzedawca nas potraktuje. Zacznijmy od początku. Ledwo otworzyliśmy drzwi i od samego wejścia powitał nas kierownik salonu. Moją mamę widział po raz kolejny, ale ze mną przywitał się jakbym to również ja przyjechał po odbiór auta. Tutaj od razu rzuciła mi się również inna rzecz: nie było automatycznego przejścia na "Pani Małgosiu". Mnie osobiście strasznie wkurza taki spoufalanie się z klientem i przechodzenie na "koleżeński" poziom dyskusji. Kolejna sprawa to bardzo konkretna i rzeczowa informacja na temat gwarancji, przeglądów itd. Cały komplet dokumentów, instrukcji itd zapakowany w skórzany segregator, a oprócz tego dodatkowo dostaliśmy butelkę czerwonego wina z wytłoczonym charakterystycznym kształtem grilla Alfy oraz logiem producenta - ot taki gift na "opicie" nowego zakupu. Już ten gest bardzo mi się spodobał, ale to jeszcze nie był gwóźdź programu. Po załatwieniu wszystkich formalności poszliśmy w końcu odebrać samochód. Ja myślałem, że po prostu na parkingu zostaną nam wręczone kluczyki, pokazane gdzie się włącza światła i do widzenia. A tutaj nie. Zostaliśmy poproszeni o przejście do sąsiedniego pomieszczenia (kilka aut pokazowych znajdowało się w głównej hali), gdzie stał już tylko jeden samochód....przykryty czerwoną płachtą z wielkim logiem Alfy na środku. I tak jak przy odsłanianiu premier samochodowych na międzynarodowych wystawach tak i tutaj kierownik odsłonił przed nami nowiuśkie MiTo. Wrażenie jakie robi taki zabieg jest świetne - niby nic, ale człowiek cieszy się jak dziecko i niesamowicie potęguje do wrażenie, gdy wyłania się auto, które widziało się już przecież nie raz. Po tym wstępie facet przez bitą godzinę pokazywał wszystko co i jak się robi w tym samochodzie. Oczywiście, można do tego wszystkiego dojść samemu czytając instrukcję, ale o ile przyjemniej jest posłuchać jak krok po kroku robi to fachowiec. Czekając aż skończy pomyślałem sobie, że odbierając Golfa usłyszałem tylko: "Gumowe dywaniki wrzuciłem Panu do bagażnika, światła ustawia się tutaj pokrętłem po lewej, a teraz tylko zamocujemy blachy i może Pan jechać" ;) Nie wiem czy jest to standard w Alfie, wiem że nie jest to standard w salonach innych marek. Najlepsze jest jednak, że to wszystko są nic nie kosztujące drobiazgi, a tylko sposób podejścia, który już w momencie zakupu może człowieka (z)wiązać z marką. Naprawdę jestem pełen podziwu na to jak dobrze można być potraktowanym jako klient. A sam samochód? O ile nigdy nie byłem wielkim fanem Alfy to MiTo podobało mi się od momentu premiery i po bliższym kontakcie jestem tym autkiem zauroczony. Środek bardzo dobrze wykończony, wstawki "carbonowe" zdecydowanie dodają sportowego charakteru, którego wnętrzu absolutnie nie brakuje. Fotele stylizowane na sportowe kubły, zegary, skóra. No i czaderskie bezsłupkowe drzwi - wyglądają super, szczególnie gdy się je otwiera. Do tego alusy 16" w standardzie (przynajmniej tej wersji wyposażenia), spoilerek z tyłu, a i same zderzaki wyglądają jakby miały dodatkowe listwy mimo, że ich nie ma. Bagażnik nie za duży jak na segment B, bywają mniejsze jak i większe. Silnik MultiAir 1.4 105km - parametry du.py nie urywają, ale 10,5s do 100 w mieście zupełnie wystarcza, a i brak turbiny powinno korzystnie wpłynąć na spalanie. Natomiast zdecydowanie na plus można zaliczyć brzmienie jednostki - pojemność mała, ale mruczy to bardzo przyjemnie. Pozycja za kierownicą - super, człowiek czuje się jak w typowo sportowym samochodzie (chociaż to pewnie przypadłość wszystkich modeli tej marki). Na razie nie miałem jeszcze okazji pobawić się furą więc nie powiem nic o właściwościach jezdnych ani osiągach, ale jeśli będą tak dobre jak wygląd to nie mam się o co martwić. Swoją drogą biorąc pod uwagę markę oraz wyposażenie (wraz z dodatkami) to cena jaką trzeba zapłacić (fakt, że po rabacie, ale jednak) jest IMO bardzo atrakcyjna. Kończąc wywód: auto nie jest stricte moje, ale gdyby ktoś miał jakieś pytania to postaram się odpowiedzieć w miare możliwości.
  20. maSTHa212

    Dead Space 2

    Na thehut.com jest promo na Dead Space 2. http://www.thehut.com/games/platforms/xbox-360/dead-space-2/10177583.html Mam jeden kod do oddania ( -10%) i po tym rabacie wychodzi w przeliczeniu ~ 55 złotych. Wysyłka gratis. Chętnego niech się odezwie na PW. edit. Pospieszyłem się z tym kodem, niestety jest już nieaktywny :( Ale nawet bez niego 65 PLN z dostawą to dobra opcja.
  21. Nikt Ci kłamstwa nie zarzuca. Ale z drugiej strony deklarujesz się jako fan LARP, a popełniasz dwa błedy w nazwie Warhammer (pisane razem i bez dużego H). Poza tym czepiasz się słowa "uniwersów" (nie wiem jak jest z poprawnością, ale mnóstwo ludzi używa tego zwrotu do określenia realiów w których osadzona jest dana gra czy system RP czy jeszcze coś innego) i nalegasz na używanie języka polskiego, a na koniec walisz "niepolskim" OfTopem (który zresztą też jest błędnie napisany, bo powinno być Off). Generalnie: więcej dystansu i mniej ciśnieniowania, bo odnoszę wrażenie, że każdą uwagę w stosunku do swojej osoby traktujesz jakby ktoś Ci matkę obraził.
  22. Dokładnie, a w tym wypadku najwyraźniej nie dogodzi tobie. Proste. Pogodz się z tym i już. Swoją drogą to lamentujesz jak baba: i tutaj i w temacie o DNF po prostu żale i jęki, a patrząc po dacie rejestracji na forum aż boje się pomyśleć co będzie potem ;) edit. To chyba nie jakieś nowe konto, bo stare zostało zbanowane?
  23. Oj tam, przesadzasz. Zraziłeś się pewnie sterowaniem i tutaj trzeba przyznać, że faktycznie mycha i klawa jest kiepskim rozwiązaniem. A co do bezmózgiej sieki i chaosu - większość slasherów tak ma, a wydaje mi się, że właśnie pod taki gatunek należy podciągnąć ten tytuł, a nie pod standardowy shooter tpp. Brak apteczek też wymuszą ciągłą walkę bezpośrednią więc na brak akcji nie będzie można narzekać. Ja liczę na dobry klimat i po demie chyba mogę być dobrej myśli.
  24. Teraz dopiero zauważyłem: przy ataku wręcz są dostępne mini combosy oraz szarża :D Na razie giery nie zamówię, bo sporo tytułów zaległym mam do nadrobienia, ale Space Marine na 100% zagości na mojej półce.
  25. maSTHa212

    Let's Talk Tech

    Podobne jazdy były jak LG się sądziło z Sony w sprawie jakiś patentów i doszło do tego, że dostawy PS3 zostały wstrzymane. A LG jakoś nie wydaje mi się, żeby był producentem konsol. Z tego wynika, że jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze - patenty to straszna kasa. Raptem chwilę temu Google łykneło Motorole i zyskało przy tej okazji 7500 patentów. A kwota jaką wydali? Ponad 12mld $. Teraz pewnie też jest coś w tym stylu. Chociaż jak czytam, że Samsung kopiuje rozwiązania Apple w przypadku tabletów to zalatuje mi to lekka paranoją - to może od razu opatentujmy koło, krzesło i parę innych (BTW. Ktoś to już próbował zrobić, ale się nie udało ;) )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...