Skocz do zawartości
AndyN

Co Jest Lepsze: Pies Czy Kot?

Pies czy kot?  

278 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co bardziej lubisz? Psy czy koty?

    • Psy
      124
    • Koty
      73
    • I te i te, bo to fajne sierściuchy są. ;]
      50
    • Pfff, toż to tylko worki na pchły. ;] Ani tych, ani tych.
      8
    • Pogieło Cię? A co mnie to obchodzi? Kolejny debilny temat. ;]
      23


Rekomendowane odpowiedzi

Przeciez ile to bylo przypadkow gdzie kot zabil wlasciela przez przegryznienie krtani(oczywiscie omylkowo) bo przeszkadzala mu(kotu) ruszajaca sie krtan podczas spania swojego pana, albo glupie zwierze "myslalo", ze to mysz.

Udowodnij.

 

Edit

 

Już nawet nie będę pisał ile razy psy pogryzły właściciela/jego dzieci...

Edytowane przez Sarkazz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kot nie jest w stanie przegryzdz krtani bez wiedzy jej posiadacza. ma zeby na tyle tepe ze mocne ugryzienie (przebijajace skore) jest bardzo bolesne.

 

i tak jak Sarkazz

udowodnij bo ja nigdy o takim przypadku nie slyszalem..

 

kot sie zawsze kieruje tym co jest dla niego najlepsze i nie ma w tym zadnej falszywosci. jestem nawet sklonny twierdzic ze koty sa bardziej inteligetne od psow, a napewno maja lepszy charakter.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic nie bede udowadnial tylko pisze co kiedys slyszalem.

Slyszalem/czytalem(daaaawno) o jednym przypadku wiec z rozpedu troche przesadzilem:P

A co do psow to jak jest glupi wlasciciela to i glupi jest pies!!

Tylko w Polsce tepi, glupkowaci ludzie szpanuja obronnymi rasami po czym placza bo odgryzl im dydka, albo komus z jego rodziny tez cos icon_lol.gif mur.gif

Przeciez na zachodzie nikt nawet nie pomysli aby trzymac niebezpieczna rase psów w domu bez rodowodu, uprawnien itp.

Kara za ta jest tak kosmiczna, ze szkoda gadac(chyba nawet wiezienie)

I BARDZO DOBRZE!! W POLSCE POWINNI TEZ TO WPROWADZIC.

W Polsce chyba tylko by pomogla transplantacja mozgu u takiej osoby.

Bezmozgie ludzkie downy+pies obronny(oczywiscie nie tylko)=TRAGEDIA

 

 

ps. kotow i tak nie lubie :lol:

 

ps2. jesli kot jest madry/iteligentny to pies to geniusz i nie bede sie nad tym rozwodzic.

 

ps3. prosze o jakis konkretny przyklad inteligencji czy madrosci kota :lol2:

 

Chyba jak kotek zezre calego whiskasa to wlasciciel do niego mowi: madry kotek, madry, albo jak suka wroci po tygodniowych wojazach w czasie chcicy :ploom:

sorry, no offence, ale nie moglem sie powstrzymac :lol:

Edytowane przez luki2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

za sam przyklad moze posluzyc charakter w stylu "mam w [gluteus maximus] wszystko":> a nie ze da soba kierowac czy zaprzegnac sie do sanek.

 

http://video.google.pl/videoplay?docid=810...amp;q=cat+trick koty mozna trenowac zupelnie jak psy, tygrysy czy inne zwierzaki.

 

btw zaden pies nie bedzie lapal much tak jak to robi moj kot :>

 

edit:

 

gdy kota traktujesz jak pluszaka do poglaskania to nic dziwnego ze jest on glupi i dziki. gdy utrzymujesz jakis wiekszy kontak z kotem (rozmawiasz i wykazujesz wieksze zainteresowanie) kot bedzie normalny i przyjemny ale potrafi z zemsty(np za zamkniecie na noc na balkonie) nasikac/nasrac na buty.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ps3. prosze o jakis konkretny przyklad inteligencji czy madrosci kota :lol2:

Kota można nauczyć używać ubikacji (nie, nie kuwety, kibla), zrób tak z psem.

 

Chyba jak kotek zezre calego whiskasa to wlasciciel do niego mowi: madry kotek, madry,

Kot "zezre" tyle ile potrzebuje. Kota zostawisz z jedzeniem na tydzień... Psa? :lol: :lol: Edytowane przez Sarkazz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ja znam o przypadku jak jakiś stary samotny gość umarł to jego wiecznie oddany kot zjadł jego uszy.

 

Trochę sami sobie zaprzeczacie:

Jeden pisze że kot jest mądrzejszy bo nie zaprzęgniesz go do sanek, a drugi wywodzi się na temat tego jak to praktycznie mieć kota srającego do kibla.

 

SARKAZZ: A spuszcza wodę??

Edytowane przez J.O.H.N.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ja znam o przypadku jak jakiś stary samotny gość umarł to jego wiecznie oddany kot zjadł jego uszy.

Lepsze to niż pies który ci zagryzie dziecko.

 

koty używające toalety to normalka ;>

 

http://video.google.pl/videoplay?docid=132...mp;q=toilet+cat

Edytowane przez Sarkazz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

za sam przyklad moze posluzyc charakter w stylu "mam w [gluteus maximus] wszystko":> a nie ze da soba kierowac czy zaprzegnac sie do sanek.

walnoles przyklad z ....... to ze ma wszytko w [gluteus maximus] i potrafi ciagnac sanki to przyklad braku inteligencji ??

wezmy pierwsze ma w [gluteus maximus], bo robi na co ma ochote i nie bedzie pajacowac :wink: za okruchy, zapewniam Cie ze psiaki co sanki ciagna , maja duzo inteligencji i wiele potrafia jak tylko dojda do wniosku ze sie oplaca.

Nie zebym mial cos do kotow, wcale nie twierdze ze nie sa inteligentne, a w dodatku husky maja bardzo podobny charakter do kota, laza wlasnymi sciezkami, sa przywiazane do wlasciciela ale nie przeslania on im calego swiata,

pewnie sie naraze co po niektoeym wlascicielom psow, mnie nie rajcuje wierny pies co to zagladza sie na smierc bo pan sobie poszedl B-) Tu zdecydowanie bardziej podoba mi sie kocia natura : Zycie toczy sie dalej :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kota można nauczyć używać ubikacji (nie, nie kuwety, kibla), zrób tak z psem.

Ta, a jak klape osra to co??

O to co moze pies:

-uratwac cie w poazru

-szukac zaginionych osob badz wyweszyc je z gruzow

-obronic cie

-a przede wszystkim to czujesz, ze masz w domu w jakis sposb myslace zwierze a nie bezmyslnego whiskasa-kuwetowca :lol:

 

Kot "zezre" tyle ile potrzebuje. Kota zostawisz z jedzeniem na tydzień... Psa? :lol: :lol:

Bezsensowny argument. Jesli juz sie ktos decyduje na odpwiedzialnosc zwana "zwierze w domu" to powinien liczyc sie, ze wszystkimi konsekwencajmi.

 

ps.Kot jest glupi i tyle, ale nadal czekam na jakis sensowny argument-chyba sie nie doczekam :lol:

Edytowane przez luki2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdecydowanie pies, kot ci nasra za fotelem i idzie se dalej spać, a pies jak nasra (ale musi być do tego zmuszony tym że np. nikt nie reaguje na jego piski dłuższy czas) to skuli się w kąt i nie odważy się wychylić łba, pies to przyjaciel człowieka

 

 

 

zresztą koty żygają sierścią :P

a psy piszczą jak suczki mają ruję, nic się nie da na to poradzić, a wykastrować szkoda bo się zrobi ospały i ciapcia a nie pies

Edytowane przez TOMAHAWK_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a psy piszczą jak suczki mają ruję, nic się nie da na to poradzić, a wykastrować szkoda bo się zrobi ospały i ciapcia a nie pies

No wiesz gdyby ciebie wykastrowali to jak bys sie czul?? :lol:

Pozatym wszytko zalezy od wlasciciela kiedys spotkalem jakiego uja [ciach!]ego, ktory probowal puscic jakiegos stechlego smierdziela na mojego psa, a raczej suczke

Koles sie odpieprzyl, ale co 10-letnie dziecko moze takiemu zrobic :angry:

Teraz to psu kopa w jajca(to dziala :lol: )a wlascicielowi w swinska morde-nie praktykowalem :lol2:

Edytowane przez luki2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O LOL ! :lol: :lol: :lol: 8O tego jeszcze nie grali :lol2:

wlasnie sok pilem! teraz sie musze czyscic... :D kot na kiblu... dobre

Mój pies potrafi się wyrzygać do kibla. Serio. Ona jest jak odkurzacz - wszystko wsysa co napotka na swojej drodze ... Trzeba było ją tego nauczyć, bo nie wyrabialiśmy ze sprzątaniem. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zresztą koty żygają sierścią :P

nie prawda moj zyga jak sie trawy nazre.

 

u mojej babci jest taki jebniety pies [; ryje dziury jak glupi w calym ogrodzie. ostatnio gdzies zwial z podworka i za jakas godzine przyszedl caly wysmarowany jakas gnojowka..

 

najfajniejszy pies z jakim mialem do czynienia tez byl u babci, ale zdechl ze starosci. byl wilkiem w polowie. jesli juz mial bym miec psa to tylko taka mieszanke bo 100% wilka miec nie mozna. zaden z psow przechodzacych ulica nigdy na niego nie zaszczekal. raz widzialem gdy warczal przez brame na pijaczka ktory sie dobijal. choc juz byl stary i slaby ciary po plecach przechodzily(cos jak w reklamie tatry z tym wilkiem w sidlach tylko w rzeczywistosci jest duzo mocniejsze wrazenie).

 

co do kotow. duzo zalezy od rasy. kot(w zasadzie kotka) ktorego mialem wczesniej(dawny sasiad chyba go zalatwil :/ bylem za maly zeby w[ciach!]lic sasiadowi) byla rasy nieokreslonej:P za to byla bardzo fajna rozpoznawala gdy ktos sie gozej czul czy byl chory. przychodzila do lozka i kladala sie obok. to samo gdy ktos plakal np. ogolnie bardzo pocieszny kot byl:>

 

teraz mam teraz (juz z 8 lat bedzie mial) tez jest fajny. nie lubi byc trzymany na rekach odrazu sie wyrywa. potrafi nasrac w kacie z zemsty gdy ktos go zamknie na noc na balkonie:> i ma takie bardziej samcze odruchy:P za to odwraca leb gyd sie go zawola po imieniu i przyglada sie innym gdy w rozmowie pada slowo "kot" lub jego imie. i przybiega zawolany po imieniu, ale trzeba go wolac z kuchni:P i jest diabelnie silny poradzil by sobie z niejednym psem.

 

persy sa najwrednejsze. nie dosc ze biegac nie potrafia to jeszcze wredne sa.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam Barneńskiego Psa Pasterskiego :wink:.

 

Lilo, samiec, 2,5 roku :). To jest dopiero fajny siersciuch :P.

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

A do tego 51 kg :wink:.

Edytowane przez st1ch

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

persy sa najwrednejsze. nie dosc ze biegac nie potrafia to jeszcze wredne sa.

Arnie puloku ;) Gdzies takie nowinki wyczytal , ze persy sa najwredniejsze ? :lol:

 

Przeczytalem kilka ksiazek o kotach zanim sie zdecydowalem i wlasnie pisze w nich cos zupelnie innego . A co do biegania to ? :blink:

 

Nie kumam -> rozwin mysl . Ja jedyne czego sie obawialem to ,ze dostane persa "z wgiecionym pyszczkiem" . Takie sa dla mnie po prostu obrzydliwe . Natomiast moja ma mordke jak kazdy dachowiec i w sumie wyglada jak dachowiec po tuningu siersci :lol: I przede wszystkim jest zywa tak jak dachowce a nie jak sie to przyjelo mowic o persach -> leniwa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arnie puloku ;) Gdzies takie nowinki wyczytal , ze persy sa najwredniejsze ? :lol:

znalem jednego. kawal s[ciach!]ysnya byl [;

 

mialem kiedys kumpla co nauczyl kota wychodzenia na spacery:> i nie mial kuwety w domu. tylko kto dawal znaki ze chce isc i kumpel z nim szedl:> tam sobie sral pobiegal troche i do domu:P

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze mi sie uda nagrac to zobaczycie jak kocisko potrafi jeczec, doslownie jakby ktos sie znacal nad malym dzieckiem?? :blink:

Mamy dwa kocury, wiemy co potrafią. Wystarczy zamknąć okno.

 

Bynajmniej jest to irytujace, a po chwili mam ochote wziac wiatrowke i zaczac strzelac, ale niestety nie posiadam :angry:

 

ps. mam psa :D

 

ps2 kto mi zasponsoruje wiatrowke do celow szkoleniowych? :twisted:

(chodzi o strzelanie do celu ze sredniej odleglosci :D )

Z wiatrówki nie zastrzelisz kota. Co najwyżesz połamiesz mu kości albo spowodujesz że oszalały z bólu wpadnie pod samochód albo nadzieje się na siatkę. W ostateczności będziesz musiał samodzielnie go dobić, jak był zmuszony zrobić znajomy weterynarz (jego syn wpadł na tak samo durny pomysł jak Ty). Z psami jest podobnie.

 

Gwoli ścisłości- mam psy i koty. Nie da się odpowiedzieć które zwierzęta są lepsze. Pewnie szynszyle, ale tych akurat nie mam. Teraz idę wygonić kota z szafy- jęczał od siódmej żeby go wpuścić, pewnie się wyspał już. Cholera, jakby była większa szafa, to sam bym się położył bo chłodniej niż w pokoju (tja, koty WCALE nie sa inteligentne) :]

A potem zrobię prysznic psom, bo czekają od rana i nie dają spokoju (tja, psy WCALE nie są inteligentne).

 

W sprawie charakterów: psy mają prosty charakter i traktują Cię jak psa-szefa. Kot traktuje Cię jak innego przyjaznego kota i zdominować się nie da. Dat's ol. Stąd cała różnica.

Edytowane przez MareCeK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sprawie charakterów: psy mają prosty charakter i traktują Cię jak psa-szefa. Kot traktuje Cię jak innego przyjaznego kota i zdominować się nie da. Dat's ol. Stąd cała różnica.

dla kota jestes po prostu [tu byla pewna metafora ktora wzbudzila kontrowersje... nie jestem rasista, i nie nazwalbym tak czarnoskorego czlowieka... ba murzynki sa fajne :>]- przynies zarcie, posprzataj, podrap za uchem. Edytowane przez Nargil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dla kota jestes po prostu czarnuchem

Kot traktuje swojego właściciela jak matkę, więc nie pisz już takich dziwnych teorii jak nie masz o kotach najmniejszego pojęcia. Edytowane przez Sarkazz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Grzechu_1990

dla kota jestes po prostu czarnuchem - przynies zarcie, posprzataj, podrap za uchem.

Masz z tym jakiś problem?? :evil: Można to podciągnąć pod regulamin, jesteś rasistą że używasz takich słów?? :evil:

 

Co do kotów, czytałem kiedyś w gazecie że często pomagają chorym, w sanatoriach na przykład, albo były dzieci chore w ośrodku, przyjechał facet co ma koty, które leczą. Był tam jeden chłopiec co cały czas z nikim nie rozmawiał, nic nie robił i bał sie wszystkich, jak zaczął zaprzyjaźniać sie z kotem wszystko sie zmieniło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam psa,teraz mam kota. Prawda taka że do któw albo sie ma serce albo sie go nie ma.Osobiście sowojego nie oddałabym,za żadne inne zwierze.Do każdego zwierzaka trzeba umiec odpowiednio podejsc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zalezy do tego jaki tryb zycia prowadzimy. Koty mają pewien bagaz zachowań i psy..

gdy lubimy dlugie cpiesze wucieczki po lesie, kajakarstwo, zeglarstwo, to raczej pewniejszym rozwiazaniem bedzie pies. Gdyz psy lubią z natury, "łamać granice swojego tgerytorium". Tz wedrować..

Jesli mamy raczej osiadly tryb zycia.. dzien i noc praca i siedzenie w domu to na pewno leszy bedzie kot, który nie nudzi się sam ze sobą, ma swoje "sciezki" jest bardziej niezalezny. Z kotem raczej nie pojdziemy za daleko, z moimi kotami - idąc dalej niz 2 km od doamu widzialem ze kazdy krok dla nich to jak po rozzarzonych węglach stapanie...

 

Ja preferuje koty..

Sa oczywiscie "mutacje" w obrebie danego gatunku.. jak np Yorki.. bo to mi bardziej zwierze do trzymania w klatce przypomina a nie psa.. ale to juz temat na odzielny topic..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...