Skocz do zawartości
guziq

Moje Odczucia Z Jazdy Dieslem I Benzyniakiem

Rekomendowane odpowiedzi

To jak będzie KvM, po wakacjach wracasz do szkoły i skończysz w 10-minutowych interwałach pisać kolejne peany n/t zdobywających co roku tytuł silnika roku jednostek napędowych Fiata?

 

Twoja arogancja (vide uwagi o braku umiejętności czytania ze zrozumieniem, nie zakładałem zwyczajnie, że przy tak niewielkiej różnicy w cenie między 118d a 120d ktoś o zdrowych zmysłach wybierze 118d) niestety zniechęca do podjęcia dyskusji na poziomie.

 

PS.

Zdjęcie faktycznie udane- jego autor toczył się z górki przez 3km, by osiągnąć ten rezultat?

Tak, masz rację 10 tys PLN między wersją 118d, a 120d to nawet splunięcia nie warte. Tak, masz rację trzeba być być na poziomie, by przyznać się do popełnionego błędu. Tak, masz rację Twoje problemy emocjonalne to nie mój interes.

 

Dobra, pomińmy Fiaty bo poza Cromą (do której 1.0 i 1.4 pasują jak ulał - akurat w schowku się zmieści) to Fiat nie ma dużych samochodów osobowych.

Jaki byście wybrali silnik do Passata, Avensis, A4/A6, itp. i dlaczego ?

Zajrzał byś do cennika VW, to byś dostrzegł, że nie licząc najsłabszego 1,6 zaczyna się on od jednostek 1,4 turbo 122 KM.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O jakich 10 tys. piszesz? Czyżby o tych, które można znaleźć w cenniku BMW na ich stronie www? Gdybyś faktycznie kiedyś kupował nowe 118d, to jestem pewien, że za kwotę o 60% niższą od tej podanej przez ciebie wyjechałbyś 120d.

 

Ale by o tym się przekonać trzeba nie tylko umieć wertować cenniki i dane techniczne online, co jak widać tobie wychodzi nad wyraz nieźle.

 

BTW, niezły z ciebie frustrat- piszesz, że znalazłeś ten temat przez przypadek a od kilku dni zachowujesz się tak, jakby był on sensem twojego istnienia. I kogo przekonałeś do swoich teorii? Innego posiadacza fiata? Gratulacje, mission completed, możesz już wyłączyć pc i iść na podwórko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, wiem o tym.

Zadałem jasne pytanie. Wybrałbyś tą jednostkę do tego samochodu ?

A niby dlaczego nie? Zapewnia jeszcze wystarczające osiągi (10,5s do setki), umiarkowane spalanie, a do tego nie kosztuje wiele. Tak na prawdę to najsensowniejszy zakup do statecznego jeżdżenia z niewielkiemi przebiegami rocznymi (20-30 tys rocznie). 1,6 jest słabiutki i dużo pali, mocniejsze jednostki zapewniają lepszą dynamikę, ale kosztują sporo więcej i więcej palą. Ceny diesli są absurdalne, najsłabszy 105KM mimo ogromnej dopłaty zapewnia dużo gorsze osiągi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli co mam rozumieć że np w nowym Passacie nie ma już zwykłe 2,0 tylko wszytsko z turbiną?

Tak odbiegając trochę od tej dyskusji to patrząc po tylu latach że do samochdów monotowano całkiem spore silniki i właśnie w aucie pokroju passata lub a6 silnik 2L był minimum, to 1,4 z turbawką i innymi [ciach!]łami wygląda troszę śmiesznie. Co innego jak spojrzy się na jego charakterystyke i moc. Ale to taki mały OT.

Co do pytania to nie wiem jka ten to 122 kucy to tak na styk chyba w tej budzie(do poruszania się po mieście może i starczy), za to ten 170konny(nie wiem czy jest już w produkcji) byłby jak najbardziej ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chcę właśnie 105KM to biorę diesla aby to się przekładało przynajmniej na spalanie.

Gdy chcę 120KM to na pewno nie wezmę 1.4 Turbo bo go zamęcze a spalanie deklarowanego przez producenta nie osiągnę choćbym próbował sobie dogadzać i usiłował na komputerze uzyskać kropelkę z górki.

Dla mnie realnymi w tym samochodzie motorami są 1.8TSI, ew. 2.0FSI (ale tylko przy braku możliwości nabycia tego pierwszego) pomimo wyższych cen.

Z diesli to już 2.0TDI ten mocniejszy 170KM.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze Kaeres 1.4 nawet z turbo to trochę mały silnik jak na kloca typu Passat czy A6 i o spalaniu podanym przez producenta możemy zapomnieć bo, żeby rozpędzić taki samochód np. podczas wyprzedzanie trzeba go trochę pomęczyć, a wtedy o liczbę dwucyfrową przy spalaniu nie trudno i dlatego również bym nie kupił takiego auta z małym silnikiem. Druga sprawa to żywotność takiego wysilonego silnika ciekaw jestem w jakim stanie będzie po 150K. Powtórzę się ale dla mnie kupowanie turbo benzyny po to żeby później zamulać na trasie i kombinować aby jak najmniej spalić to jest bezsens imho autko z silnikiem turbo kupuje się po to aby czerpać przyjemność z dynamicznej jazdy....

Edytowane przez KAX_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A niby dlaczego nie? Zapewnia jeszcze wystarczające osiągi (10,5s do setki), umiarkowane spalanie, a do tego nie kosztuje wiele. Tak na prawdę to najsensowniejszy zakup do statecznego jeżdżenia z niewielkiemi przebiegami rocznymi (20-30 tys rocznie). 1,6 jest słabiutki i dużo pali, mocniejsze jednostki zapewniają lepszą dynamikę, ale kosztują sporo więcej i więcej palą. Ceny diesli są absurdalne, najsłabszy 105KM mimo ogromnej dopłaty zapewnia dużo gorsze osiągi.

niekoniecznie pala wiecej, wszystko zalezy od stylu jazdy przy ciezszej nodze wyjdzie na to samo ja bym sie zameczyl jezdzac 1.6, dzisiejsze auta nawet male maja swoja wage i cos musi ta wage pociagnac, przy turbo benzynce pozostaje jeszcze kwestia turbiny o ktora trzeba dbac duzo bardziej niz w dieslu ze wzgledu na temperature spalin a wiadomo co najczesciej zabija turbo Edytowane przez siwy05

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze Kaeres 1.4 nawet z turbo to trochę mały silnik jak na kloca typu Passat czy A6 i o spalaniu podanym przez producenta możemy zapomnieć bo, żeby rozpędzić taki samochód podczas np. wyprzedzanie trzeba go trochę pomęczyć, a wtedy o liczbę dwucyfrową przy spalaniu nie trudno i dlatego również bym nie kupił takiego auta z małym silnikiem. Druga sprawa to żywotność takiego wysilonego silnika ciekaw jestem w jakim stanie będzie po 150K. Powtórzę się ale dla mnie kupowanie turbo benzyny po to żeby później zamulać na trasie i kombinować aby jak najmniej spalić to jest bezsens imho autko z silnikiem turbo kupuje się po to aby czerpać przyjemność z dynamicznej jazdy....

Zgadzam się że wchodzący trend do downsizingu silników w takich klockach jak A6 to trochę przesada jak dla mnie no ale cóż takie trendy rynkowe i producenci za nimi idą. Mały silnik z turbo i do tego ciężka buda i nie ma bata żeby to mało paliło. Co do żywotności natomiast to myślę że akurat tego bym się nie obawiał. Na podstawie swojego auta mogę powiedzieć ze widziałem egzemplarze ściągane z zachodu z przebiegiem 260 000 i sama jednostka nie wskazywała na to żeby coś jej dolegało jeśli oczywiście dbano o nią. Ponadto przykładowe 1,4 turbo z rodziny SOHC Fiata jest starą jednostką a myślę że teraz są lepsze technologie i materiały więc wytrzymałość silników producenci mają opanowaną do perfekcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze Kaeres 1.4 nawet z turbo to trochę mały silnik jak na kloca typu Passat czy A6 i o spalaniu podanym przez producenta możemy zapomnieć bo, żeby rozpędzić taki samochód np. podczas wyprzedzanie trzeba go trochę pomęczyć, a wtedy o liczbę dwucyfrową przy spalaniu nie trudno i dlatego również bym nie kupił takiego auta z małym silnikiem. Druga sprawa to żywotność takiego wysilonego silnika ciekaw jestem w jakim stanie będzie po 150K. Powtórzę się ale dla mnie kupowanie turbo benzyny po to żeby później zamulać na trasie i kombinować aby jak najmniej spalić to jest bezsens imho autko z silnikiem turbo kupuje się po to aby czerpać przyjemność z dynamicznej jazdy....

Mam wrażenie, że ktoś Wam płaci za powielanie mitów. Nie żyjemy w latach siedemdziesiątych. Producenci są w stanie kontrolować wszystkie lub prawie wszystkie parametry silnika.

Przykładowo w Beemce nie ma wskazania temperatury silnika, a poziom oleju można odczytać na wyświetlaczu komputera.

 

O wiele bardziej podczas wyprzedzania trzeba pomęczyć taki 1,6 105 KM, czy 1,9 TDI 105 KM niż 1,4 122 KM, nie wspominając o mocniejszych wersjach. Dla prawie każdego silnika problemem jest długotrwała jazda z prędkością (mocą) maksymalną lub zbliżoną. Swego czasu miałem Focusa TDCi 115KM, po kilku godzinach autostradowej jazdy z prędkością ok 180km/h auto nagle osłabło i nie pozwoliło jechać więcej jak ok. 140 km/h. Samoistnie problem ustąpił po kilkunastu minutach spokojniejszej jazdy. Do takiego kloca jak Passat aż nadto wystarczyłby silnik 1,0 100-120KM. To nie waga auta jest największym wyzwaniem dla silnika, ale opory powietrza przy szybkiej jeździe (rosną w funkcji kwadratowej względem prędkości).

 

Nie widzę żadnej przesady w montowaniu małych, mocnych silników w dużych autach. Ma to tylko pozytywny skutek. Raz mniejsze zużycie paliwa. Dwa lepsze rozłożenie masy między osiami.

Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że ktoś Wam płaci za powielanie mitów(...)

To samo mógłbym powiedzieć o Tobie i pewnie nie tylko ja. Przeciwieństwie do Ciebie nie gloryfikuje ani diesla ani benzyny bo dla mnie nie ma jednogłośnego zwycięzcy, dla jednego jest lepsze to dla drugiego to, za to Ty co chwile starasz się udowodnić jaki to diesel pod każdym względem jest do [gluteus maximus], a jaki to Twój 1.4 turbo jest elo i pro... Tak jak już ktoś wspomniał widzę, ze ten temat to Twoja jedyna rozrywka jak nie masz co robić zapisz się na kolonie... Fanboy'om mówimy stanowcze NIE... EOT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To samo mógłbym powiedzieć o Tobie i pewnie nie tylko ja. Przeciwieństwie do Ciebie nie gloryfikuje ani diesla ani benzyny bo dla mnie nie ma jednogłośnego zwycięzcy, dla jednego jest lepsze to dla drugiego to, za to Ty co chwile starasz się udowodnić jaki to diesel pod każdym względem jest do [gluteus maximus], a jaki to Twój 1.4 turbo jest elo i pro... Tak jak już ktoś wspomniał widzę, ze ten temat to Twoja jedyna rozrywka jak nie masz co robić zapisz się na kolonie... Fanboy'om mówimy stanowcze NIE... EOT

Tobie za to przydałby się powrót do szkoły, bo jak wielu tutaj masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, a ten post jest tego dobitnym przykładem.

Ciekaw jestem tylko jakie to niby mity ja tu według Ciebie powielam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak czesto jezdzisz z predkoscia maksymalna? kilka razy jak na autobahna wyjedziesz wtedy aerodynamika ma znaczenie a ile razy przyspieszasz i hamujesz w miescie i poza nim? i tu waga ma wielkie znaczenie bo jadac rozpedzajac sie od 0 do 50km/h jakie masz opory? i takie 100KM mozna sobie w oko wsadzic w passacie ktory wazy 1300kg bez paliwa i reszty czyli zalany z dwiema osobami to juz 1500kg, przejedz sie na jakis zlot polaczony z wyscigami na 1/4mili i zajrzyj do jakiegos auta wybebeszony ile sie da po to zeby mniej wazyl, a mniejsze zuzycie paliwa moze sie okazac mimo wszystko wieksze bo silnik sobie nie daje rady z buda ktora ma ciagnac, mam wrazenie ze jestes tak zauroczony tym 1.4T ze i do touarega bys go wsadzil i wmawial ludziom ze jest odpowiedni

Edytowane przez siwy05

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak czesto jezdzisz z predkoscia maksymalna? kilka razy jak na autobahna wyjedziesz wtedy aerodynamika ma znaczenie a ile razy przyspieszasz i hamujesz w miescie i poza nim? i tu waga ma wielkie znaczenie bo jadac rozpedzajac sie od 0 do 50km/h jakie masz opory? i takie 100KM mozna sobie w oko wsadzic w passacie ktory wazy 1300kg bez paliwa i reszty czyli zalany z dwiema osobami to juz 1500kg, przejedz sie na jakis zlot polaczony z wyscigami na 1/4mili i zajrzyj do jakiegos auta wybebeszony ile sie da po to zeby mniej wazyl, a mniejsze zuzycie paliwa moze sie okazac mimo wszystko wieksze bo silnik sobie nie daje rady z buda ktora ma ciagnac, mam wrazenie ze jestes tak zauroczony tym 1.4T ze i do touarega bys go wsadzil i wmawial ludziom ze jest odpowiedni

A no właśnie o to chodzi, trafiłeś w samo sedno. Rzadko jeździmy z prędkością maksymalną, która jest rzeczywiście na dłuższą metę groźna dla trwałości silnika. Natomiast wyprzedzanie nie wpływa specjalnie na trwałość silnika, bo po stosunkowo krótkim wysiłku silnik pracuje ze znacznie mniej niż połową mocy maksymalnej, nie jest specjalnie obciążony. To już bardziej szkodliwe dla niego jest notoryczne jeżdżenie na krótkich dystansach.

 

A powiedz mi jaki jest sens wstawiania do pasata silników jeszcze słabszych 105 KM? Jakoś nad tymi jednostkami nikt nie płacze mimo, że zapewniają temu samochodowi żenujące osiągi.

 

 

Tak, jestem zauroczony silnikami 1,4T, szczególnie tym od VW w wersji z kompresorem i turbiną. Zapewnia świetne osiągi w tym rewelacyjną elastyczność, do tego jest lekki nie pali dużo. Dla mnie ideał, w wersji 170KM w zupełności wystarczający do prawie każdego auta osobowego, w kompaktach zapewnia doskonałe osiągi. Chętnie zobaczyłbym taki silnik w swojej jedynce, najlepiej z DSG.

 

Nie widzę żadnych przeszkód by 1,4T w wersji 170KM montować w Tuaregu. Skoro można tam wstawić 174KM diesla, to dlaczego by nie 170KM benzyniaka. Osiągi będą takie same, albo nawet lepsze z benzyniakiem. Trzeba sobie w końcu uzmysłowić, że za jakość napędu nie odpowiada pojemność, ale moc i to nie moc maksymalna ale moc dostępna w całym zakresie użytecznych obrotów silnika. Od tej strony 1,4 T 170KM przedstawia się idealnie, znacznie lepiej niż np. dwulitrowy silnik BMW 170KM montowany np. w ważącym 1560 kg BMW 520i

Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do takiego kloca jak Passat aż nadto wystarczyłby silnik 1,0 100-120KM. To nie waga auta jest największym wyzwaniem dla silnika, ale opory powietrza przy szybkiej jeździe (rosną w funkcji kwadratowej względem prędkości).

 

Nie widzę żadnej przesady w montowaniu małych, mocnych silników w dużych autach. Ma to tylko pozytywny skutek. Raz mniejsze zużycie paliwa. Dwa lepsze rozłożenie masy między osiami.

Ja nie wiem co powiedziec jak czytam takie teksty, rece opadaja, ale ok, kazdy moze miec swoje zdanie. Życze Ci by Twoj nastepny samochod to byl passat z takim silnikiem, zobaczysz jak sie

bedzie biedaczek meczyl. Na sama mysl o takim tandemie mam ciarki na plecach. I jeszcze poprosze o wlaczenie klimatyzacji, ktora tez zabiera pare konikow.

No i tak jak ktos juz napisal, masa ma znaczenie i to duze. Kazde ruszanie ze swiatel, opory powietrza niewielkie, ale ruszyc mase trzeba. A skad taki maly silnik ma ORT: ORT: <span style='color: red;'>ORT: wziasc</span> energie? Z powietrza?

Tak, ale mieszanka bedzie bogatsza w benzyne. Bo przy malym cylindrze wejdzie malo tlenu i nadrobi paliwem.

 

Przeciez montowanie mniejszych (ale mocnych) silnikow w duzych autach jest bez sensu. Na przykladzie, torche ogolnym ale przeczytaj.

Moj trener ma avensis 99r 1.6, po miescie pali mu 9l. Jezdzi normlanie, jak przystalo na

37latka. Bez wiekszych szalenstw. Brak klimy. O auto dba bardzo, wiec technicznie jest 99% sprawne.

Ja mam Accorda 1.8 99r spalanie przy normalnej jezdzie po miescie z klima (!) 9-9,5l.

I powiedz mi KvM, czyj silnik jest bardziej "wysilony" i ktorym autem jezdzi sie przyjemniej?

Jego 1.6 jest poprostu za maly do tej budy i tyle.

Wiec takie faramzony o wsadzaniu malych silnikow (nawet mocnych) do duzch bud to zagranie koncernow samochodowych.

Bo jak czlowiek mysli....hmm...1.6 spali mi mniej jak 1.8 to wezme ten pierwszy. Magia cyferek i tyle. A w dzisiejszych czasach ma to niesty racje bytu :(

 

A i jeszcze jedna dygresja. Moj ociec ma 124 TE 2.3 benzyna i pali mu 10-11 po miescie przy normalnej jezdzie. Mial dziwna mine jak powiedzialem mu ile pali moje 1.8.

Myslal ze duzo mniej, a tu go.no. Silnik musi swoje spalic, a im bardziej jest wysilony tym bedzie wiecej palil mimo malej pojemnosci. A duza pojemnosc bedzie sobie radzic z masa

i "palic wiecej powietrza".

Edytowane przez kardas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę żadnych przeszkód by 1,4T w wersji 170KM montować w Tuaregu. Skoro można tam wstawić 174KM diesla, to dlaczego by nie 170KM benzyniaka. Osiągi będą takie same, albo nawet lepsze z benzyniakiem. Trzeba sobie w końcu uzmysłowić, że za jakość napędu nie odpowiada pojemność, ale moc i to nie moc maksymalna ale moc dostępna w całym zakresie użytecznych obrotów silnika. Od tej strony 1,4 T 170KM przedstawia się idealnie, znacznie lepiej niż np. dwulitrowy silnik BMW 170KM montowany np. w ważącym 1560 kg BMW 520i

znasz w ogóle takie pojęcie jak moment obrotowy albo sprawność slinika ? bo czytając o 1.4 w tuaregu aż mnie oczy bolą... nie tyko KM się liczą w samochodach. poza tym moc silnika ma mało wspólnego z mocą na kołach bo pomiędzy silnikiem a kołami jest sporo mechanizmów tą moc przenoszących.

druga sprawa jest taka, że nie wyobrażam sobie w jakimś samochodzie pokroju a6 czy passata takich silników, powodzenia życzę na trasie gdzie trzeba by było cały czas taką kosiarke trzymać w górnych granicach obrotów by jechała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znasz w ogóle takie pojęcie jak moment obrotowy albo sprawność slinika ? bo czytając o 1.4 w tuaregu aż mnie oczy bolą... nie tyko KM się liczą w samochodach. poza tym moc silnika ma mało wspólnego z mocą na kołach bo pomiędzy silnikiem a kołami jest sporo mechanizmów tą moc przenoszących.

druga sprawa jest taka, że nie wyobrażam sobie w jakimś samochodzie pokroju a6 czy passata takich silników, powodzenia życzę na trasie gdzie trzeba by było cały czas taką kosiarke trzymać w górnych granicach obrotów by jechała.

No znam takie pojęcie jak moment obrotowy, w takim 1,4 TSI masz 240Nm w zakresie od 1750 obr jeśli dobrze pamiętam. Jakby nie patrzeć więcej o 20% niż w najnowszym dwulitrowym benzyniaku od BMW o identycznej mocy maksymalnej. 1,4 TSI od 1300 obr ma 200Nm czyli tyle ile maksymalnie ma ta dwulitrowa jednostka od BMW (tyle, że ona ma te 200Nm przy duuużo wyższych obrotach). Może warto najpierw sprawdzić pewne fakty zanim się coś napisze? A szukać nie trzeba było daleko - są w tym wątku. Może pora jednak zrozumieć, że 1,4 170KM w Tuaregu to tak samo dobry pomysł jak 2,5 litrowy diesel o podobnej mocy?

 

kardas nawypisywałeś takich farmazonów, że nawet szkoda komentować. Jesteś ze Szczecina, możemy się spotkać i zobaczysz jaka jest różnica między słabym 1,4 a Twoim mocnym 1,8.

Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłopie zastanów się o czym mówisz - nie jesteś Einsteinem i już dawno w dużych autach montowane byłyby silniki o małej pojemności, gdyby z punktu widzenia technologicznego było to dobre rozwiązanie. Jak widać najwidoczniej nie jest. Jeśli nie czujesz się spełniony i uważasz, że Twój talent, wiedza i innowacyjne pomysły mogą się zmarnować, proponuję zgłosić się do koncernów produkujących auta... może za swoją pomysłowość nieźle przy okazji zarobisz. Najbliżej pewnie masz do FSO w Warszawie - potrzebujesz namiary?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłopie zastanów się o czym mówisz - nie jesteś Einsteinem i już dawno w dużych autach montowane byłyby silniki o małej pojemności, gdyby z punktu widzenia technologicznego było to dobre rozwiązanie. Jak widać najwidoczniej nie jest. Jeśli nie czujesz się spełniony i uważasz, że Twój talent, wiedza i innowacyjne pomysły mogą się zmarnować, proponuję zgłosić się do koncernów produkujących auta... może za swoją pomysłowość nieźle przy okazji zarobisz. Najbliżej pewnie masz do FSO w Warszawie - potrzebujesz namiary?

Miło być porównywanym do Einsteina, tylko hop, hop od dawna takie silniki są dostępne np. w Passacie, czy Tiguanie (ponad 1,5 tony!), ba Skoda nawet śmiała wbrew Waszym opiniom wstawić 1,4 do napędzania Superba. To nie ja odkryłem Amerykę - najwyraźniej mylicie informatora (mnie) z odkrywcą (np Volkswagena) prostego faktu że małe silniki nadają się doskonale także do napędzania dużych i ciężkich limuzyn. Pora pójść do salonu i zobaczyć to na własne oczy, a jak nie macie odwagi wystarczy zajrzeć na stronę producenta. Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co jest dziwne?

Ze jeszcze nie montuja tych 1.4 w tuaregu i zaden inzynier od nich z firmy na to nie wpadl, skoro to taki zloty srodek.

A co do montowania 1.4 w superbie, to tak jak przyklad 1.6 w awensis. Nie kumasz porownania?

Bedzie jezdzil, ale co to za jazda. Tragedii nie bedzie, ale tu nie chodzi o brak tragedii tylko o wygodna jazde.

 

A to ze teraz robia daja takie limuzyny z malymi silnikami to magia cyferek, tak jak pisalem. Przy strachu ludzi przed cena benzyny

tym ich kusza.

 

Eh, to ostatenie slowa o sprawdzaniu sie mnie przekonaly. Od razu chcesz stawac na kresce i udawadniac wyzszosc swojego silnika.

Kompleksy? :lol2:

 

Tak, tak, wiem ze nie jeden 1.0 mnie scignie, ale to nie wyscigi.

 

Wiesz co, tez Ci napisze ze napociles tu farmazonow od groma i szkoda mi odpisywac.

Pozdrawiam Ciebie i Twoje 1.4 (o kotrym nie napisalem ze jest slabe, ale uderz w stół....)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie Ludzie Ludzie !!!!

 

Powiem wam nie chce sie czytac tych waszych sporow, popadacie ze skrajnosci w skrajnosc !!

 

Silnik 1.4T w aucie dwu-tonowym, a za chwile 2,5 TDi w tym samym gracie.

 

Do tego kłotnia niepotrzebna, jak napisalem wyzej kwestia gustu (a tego sie nie kwestionuje) jak ktos chce jezdzic dla przyjemnisci to benzyna, nie raz pchalem Disla w zimie i to nowego. A czasmi jest zupelnie odwrotnie, zalezy na co kogo stac i co kto lubi.

 

 

Jak by sie 1.4 w SUPERB nie sprzedawalo to by nie robili tego, tyle wg mnie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Diesel ma sporo zalet min. dłuższa żywotność silnika (o ile jest eksploatowany w sposób właściwy czyli bez zarzynania turbiny o ie to turbo) Małe spalanie nawet przy agresywnej jeździe- benzyna przy mało spokojnej jeździe pali sporo więcej niż przy eko toczeniu się:P . Mówi sie że Diesle sa mułowate :rolleyes: nie zauważam tego mając 2,5TDS e36@ (+45km , +120Nm) Zostawiam benzyniaki o podobnych litrażach daleko w tyle np na światłach

mimo że dresiki się prężą jak mogą:P diesel ma duży moment obrotowy można nawet na 3 biegu ruszyć bez gazu. Dodatkowo juz przy obrotach około 2000 ma sie do dyspozycji dużo mocy pod pedałem.

 

Minusem dla niektórych jest brak basu w wydechu i brak możliwości zainstalowania LPG :lol2:

W moim samochodzie na naganę zasługuje 'krótka" jedynka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh, to ostatenie slowa o sprawdzaniu sie mnie przekonaly. Od razu chcesz stawac na kresce i udawadniac wyzszosc swojego silnika.

Kompleksy? :lol2:

Stary, napisałeś stek bzdur, na prawdę spodziewasz się, że będę to komentował? W takim wypadku sposób jest jeden. Nasze auta ważą tyle samo. Mogę Ci dać fory i zapakować do siebie jeszcze trzech dorosłych facetów i odczekać chwilę zanim ruszysz. Dla Ciebie mała pojemność oznacza słabe osiągi i większe zużycie paliwa, zwyczajnie daję Ci szansę na zweryfikowanie poglądów, wcale nie przez bicie się po buzi... Jakby co to zapraszam na priva.

Jak widzę coraz więcej tu osób które dużo piszą, a mało wiedzą. Zasadniczo co miałem do przekazania, to napisałem. Pozdrowienia z kolonii. :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może co sądzicie o wyciskaniu z silników ostatnich potów.

Jak wiadomo następuje ostatnio minimalizacja (no przynajmniej nie są coraz większe) silników z wiadomego względu.

Dzisiaj nie podnosi się mocy silnika poprzez zwiększanie jego pojemności jak to było w latach 90-tych ale poprzez wdrażanie nowych technologii.

1.9TDI podstawowe modele dysponowały mocą od 90-110 w porywach do 130KM, a posiadały możliwości niezłego kręcenia (no ale skupmy się na serii).

Teraz 2.0TDI 170-200KM to nie jest jakaś hiper moc. Albo fiatowski/alfowski silnik 2,4 JTD (akurat go mam) najpierw 136KM później inna turbinka i już 140 z podniesionym momentem, a później 150KM.

Teraz 170 i 200KM to normalka z tego samego silnika.

I się zastanawiam czy to faktycznie magia cyferek jak pisze kardas czy również zwykła ekonomia - w końcu im większy silnik tym droższe koszty produkcji.

Z silnikami benzynowymi natomiast następuje pomału wspominane wkładanie turbin oraz minimalizacja totalna.

Oczywiście jest to jeszcze spory margines sprzedaży ale z tego co widać to rusza i podejrzewam, że za kilka, max 5-8 lat będziemy mieli tylko takie silniki w nowych samochodach.

A jak się ma zwiększanie mocy z wolnossakach ?

Bo z tego co widzę gdzieś te możliwości materiału się kończą i bez turbiny z danej pojemności nie da się wiele uzyskać - proszę tylko nie wyjeżdżać z prototypami albo technicznymi nowinkami. Cały czas mowa o seryjnej, opłacalnej produkcji.

Kiedyś (z 15-20 lat temu) w japończyku z 1l uzyskanie 100KM to nie był kłopot. A silniki 1.5 - 1.6 tzw. wiertarki generowały w standardzie moce ponad 100KM.

Mamy 2008rok a europejskie samochody nadal nie dysponują większymi mocami.

Co o tym sądzicie ?

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No widzisz Karees, przemyślałeś parę spraw i od razu lepiej ;-). 200KM z 2,4 diesla to mało. BMW ma 204KM z dwóch litrów, ale to potrafi wziąć i ponad 13 litrów na setkę w małym aucie...

IMHO silniki wolnossące to temat zamknięty. Zwróciłeś całkiem słusznie uwagę, że od ładnych paru lat się ich praktycznie nie rozwija. W Europie w zasadzie sprawa jest jasna w związku z zaostrzającymi się normami emisji CO2. Będzie dokładnie tak jak piszesz - turbo i mała pojemność to jest jedyna możliwość zapewnienia przyzwoitych osiągów i niskiego zużycia paliwa. Prawie żaden producent nie pokazuje w Europie nowych silników wolnossących. Wcale nie chodzi tu o możliwości materiału. Da się technicznie wyprodukować silnik wolnossący 200KM/litr, ale moc osiągana byłaby przy bardzo wysokich obrotach, a to oznaczałoby hałas i duże zużycie paliwa = nikt tego nie kupi. Turbina rozwiązuje te wszystkie problemy, a dodatkowo znacznie zwiększa elastyczność.

Dodatkowo dzięki turbinie można mocno ograniczyć koszty produkcji. Jeden blok silnika może być podstawą do kilku różnych odmian mocowych (np VW wyciska z 1,4 120, 140, 160 170 KM)

Jeśli fiat zrealizuje swoje plany to przy pomocy raptem 3 pojemności będzie w stanie napędzać wszystkie swoje auta zapewniając im spektrum silników o mocach od około 60 KM do 240KM) to oznacza minimalizację kosztów.

Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze jedna dygresja. Moj ociec ma 124 TE 2.3 benzyna i pali mu 10-11 po miescie przy normalnej jezdzie. Mial dziwna mine jak powiedzialem mu ile pali moje 1.8.

Myslal ze duzo mniej, a tu go.no. ..

heh mam podobnie - kiedyś skoda felicja 1.6 - po miescie 8-9l/100km, trasa 8l/100km, potem pug 206 1.4 - myslałem że będzie mniej palił a tu zonk - miasto 9l/100km, trasa ok. 8l/100km (A4 (kraków<>opole) - 130-140kmh) - dla porównania też mam 200sx 1.8T - i tu najlepsze miasto średnio 11-12l/100km, trasa taka sama jak w pugu (A4 kraków<>opole) - tyle że 160-170kmh (+dwa/trzy razy pójscie pełnym ogniem) i spalanie na poziomie 8,5-9,5l/100km. Przeważnie styl jazdy taki sam ale nie oszukujmy się że tak samo dynamicznie jeźdze autem 75KM i 200KM Edytowane przez Raptor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KvM, jeszcze ocenimy wytrzymałość tych jednostek po kilku latach.

Aby uzyskiwać te moce potrzebne są nowe technologie a to wymaga niesamowitej precyzji.

Mamy pierwsze skutki, choćby TDCI u forda, zalejesz złej jakości paliwa (wystarczy raz) i wtryski Delphi 1000-1300zł sztuka jak mamy szczęście albo od razu cały komplecik.

Koła dwu-masowe sypią się na potęgę. Filtry cząsteczek stałych które kosztują krocie (no to akurat wymóg tych debilnych ekologów).

W silnikach benzynowych Hondy czy Mazdy - dokładnie nie pamiętam (i pewnie nie tylko w nich) zalecane paliwo to Pb98 i to wyższej jakości, najlepiej V-power u Shella, Ultimate z BP i inne cuda wianki.

Nie to co kiedyś, że człowiek się martwił jedynie o rudą i ew. wymianę klocków hamulcowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KvM, jeszcze ocenimy wytrzymałość tych jednostek po kilku latach.

Aby uzyskiwać te moce potrzebne są nowe technologie a to wymaga niesamowitej precyzji.

Ktoś tu w tym wątku podawał przykłady kilkunastoletniego silnika 1,4 T z UNO. Jak widzisz stare technologie, też nieźle wysilone, a trzymają się bez problemu. Obciążenia silników turbo są na poziomie tego co muszą wytrzymać diesle o podobnej pojemności. Skoro diesle mogą, to i benzyniaki mogą. Tyle, że benzyniaki nie mają takiego drogiego osprzętu. Owszem, rzeczywiście volkswagenowski 1,4 jest technicznie bardzo zaawansowanym silnikiem. Nie dość, że ma sprężarkę oprócz turbiny to jeszcze zdaje się technologię bezpośredniego wtrysku. Natomiast fiatowski silnik jest prosty jak budowa cepa, tu nie ma żadnych nowych technologi (zakładam przy tym, że komputer sterujący silnikiem to nic nowego).

Owszem wyciskanie 100KM z litra przez diesla wymaga już niesamowitej precyzji, wielu nowinek i skomplikowanej technologii. Tu się nie da po prostu zwiększyć obrotów by uzyskać większą moc.

Zwróć uwagę, że w salonie możesz kupić auto t.benzynowe wyciągające 200KM z litra i to nie jest żadna nowość. 100 czy nawet 150 KM z litra dla t.benzyny to na prawdę nie jest żaden wyczyn.

Kiedyś, gdy elektroniki w osprzęcie silników nie było turbo dla benzyny było pewnym wyzwaniem nie tylko dla konstruktora, ale też dla użytkownika. Teraz można bardzo wiele wymodelować sterując parametrami silnika i ograniczając potencjalnie niebezpieczne sytuacje na drodze elektronicznej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy wyciskaniu 200km z 1l silnika na pewno odbija sie na jego wytrzymałości i żywotności. Amerykanie maja 50km z litra silniki sa trwałe i jazda bardziej komfortowa. Do komfortowej jazdy potrzebny jest duży silnik i tego sie nie zmieni. Wszystkie limuzyny typu Audi a8, bmw 7, mają silnik nawe 4~5L do wyboru, a najekonomiczniejsze wersje z 3l dieslem I maja około 100km z litra.

 

w silniku diesla zachodzi proces spalania mieszanki a w benzynie wybuch który jest bardziej gwałtowny przez co silniki nie sa tak wytrzymałe jak diesla. I przy kupnie benzyniaka używanego zwłaszcza BMW można trafić na zarąbiście styranego , którym poprzedni właściciel spalił nie jeden komplet opon :rolleyes:

 

A co do fiata to że przejął Ferrari nie oznacza że będzie teraz produkował Pandy ze sportowym zacięciem :P czy punto które będzie miało 300km z 1.5l :P

 

 

Co do miniaturyzacji to mówi sie że to przez ceny paliwa w USA tym się przejęli i brakuje tam aut hybrydowych i mało litrazowych a ich terenówki z silnikami 5l sprzedają za bezcen, to już w Polsce prawdziwym przebojem są duże auta klasy SUV które sprzedają się bardzo dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obciążenia silników turbo są na poziomie tego co muszą wytrzymać diesle o podobnej pojemności. Skoro diesle mogą, to i benzyniaki mogą. Tyle, że benzyniaki nie mają takiego drogiego osprzętu.

Eee, przecież tak nie jest.

Silnik t.benzynowy jest mocniejszy od t.diesla przy takiej samej pojemności.

Aby mieć 150KM w benzynie to masz 1.4.

Aby taką moc posiadać w dieslu to już trzeba 2-2,4l

I tutaj mam obawy czy ta moc nie przełoży się na zakatowanie tego silniczka o wiele szybciej niż niewysilonej jednostki o większej pojemności w przypadku diesla.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...