Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra ale nowa Astra to SEDAN a nie auto typu Clio, rozumiesz różnice?

 

A cenowo tej Astrze jest bliżej Clio czy E46? A może E46 = Clio + Astra?

 

Rozumiesz? Czy może napiszesz, że 2,5l V6 LPG w cenie dwumasy Clio dCi prowadzi się lepiej od Astry?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to zaleca się wymianę przynajmniej raz w roku (nie wiem ile KM, różnie piszą) zwłaszcza jeśli dużo jeździsz po mieście, gdzie szybciej filtr dostaje w tyłek.

 

"km" piszą, "KM" to konie mechaniczne :>

Filtr powietrza wymieniam zawsze przy wymianie oleju, którą robię i tak razem z filtrem oleju co rok. Jakbym miał czekać na zalecane 10k km z wymianą, jeździłbym w tej chwili z mieszaniną smalcu i błota w silniku.

 

Udziwnienia w stylu tej panelówki odpuścić? Pamiętam, że odradzano je zawsze w przypadku silników doładowanych z przepływomierzem boscha...

 

Odpuścić, to jest wisienka na tort dla aut już zdłubanych, nie magiczny gadżet dodający pierdyliard koni za 300 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, szkoda na to pieniędzy. Fakt, takich filtrów nie trzeba wymieniać tylko okresowo nasączać je specjalnym płynem i czyścić ale za cenę jednego takiego filtra mamy kilka zwykłych, papierowych.

Tak samo różnie ludzie piszą ale czytałem i dowiadywałem się, że nie poleca się ich do aut z przepływomierzami. Nie wiem, sam nie sprawdzałem i nie mam zamiaru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piszę bo widzę dużą różnicę w prowadzeniu się samochodów z belką a niezależnym zawieszeniem. Przy czym to drugie nie zawsze musi być takie upierdliwe jak w Alfach i jak jest porządnie zrobione też nie drenuje kieszeni.

 

Mam alfe najechane wg licznika niecałe 170K km ile jest naprawdę nie mam pojęcie w tym roku wymieniałem wahacze na przodzie i siedziały jeszcze fabryczne, tył również fabryczny nie wymagał wymiany więc nie wiem co rozumiesz przez upierdliwe tylne zawieszenie w alfie? Przód i owszem jak ktoś zrobi na tanim zamienniku to u nas w Polsce może przednie górne wahacze wymieniać co roku. Upierdliwe to było w poprzednim aucie gdzie hondowski wielowahacz na tyle miał pierdylion różnych tulejek łącznie chyba ze 30. Fakt faktem zawias solidny ale jak już przyszło do wymiany to też był mały problem ;]

 

 

EDIT: Co do filtrów powietrze miałem Manna i miałem filtrona i ku mojemu zdziwieniu na pierwszy rzut oka Filtron wydaje mi się solidniej wykonany niż mann.

Edytowane przez KAX_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W starszych AR 156, 166 byly problemy z wahaczami, ktore nie wytrzymywaly trudow polskich drog, od 159 zawieszenie wytrzymuje duzo wiecej, sam mam oryginalne, przebieg (jesli nie krecony) 156tys, do wymiany mam przedni lewy dolny bo mam luz na tulejce, reszta oryginal.

 

Zmieniajac temat - wczoraj j****y kamien spod ciezarowki rozbil mi przednia szybe, tzn zostawil pekniecie wielkosci monety 5zl i dzis juz rozeszlo sie na boki i ma 40cm... do wymiany, niedlugo dzwonie do PZU, .wa jego mac!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Były problemy i są nadal ale dotyczą one przede wszystkim przodu. Najczęściej padają przednie górne wahacze które mam wrażenie są tak zaprojektowane, żeby nabijać kasę producentom części. Odlew aluminium z niewymiennym sworzniem + gumowe (sama guma nie gumowo-metalowe) tuleje umieszczane bezpośrednio w wahaczu które bo jakimś czasie zaczynają się w nim obracać i trzeszczą. Na tył nikt nie narzeka bo jest i wytrzymalszy i tańszy w naprawach. Mam 147 czyli zawias na tyle i na przodzie ten sam co w 156 i tak jak pisałem tył jeszcze nie ruszany ale przód robiłem na początku roku na tip top aby mieć spokój i trochę $ poszło ale przy cenie auta nie uważam tego za jakąs kosmiczną sumę. Swoją drogą "fajnie" alfa rozwiązała kwestie stabilizatora aby nabic kabze nie przewidzieli wymiany samych gum, a żeby wymienić stabilizator trzeba opuszczać sanki :lol: Ktoś wpadł na pomysł produkcji samych gum, które rozcięciu można zamontować na starym drążku (i tak trzeba sanki opuścić) ale producent w tych samych rocznikach potrafił wkładać 3 różne grubości drążków :mur:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

EDIT: Co do filtrów powietrze miałem Manna i miałem filtrona i ku mojemu zdziwieniu na pierwszy rzut oka Filtron wydaje mi się solidniej wykonany niż mann.

 

Bo filtry Mann są produkowane w Afryce. Nic dziwnego, że tandeta, wirus HIV, również "wyprodukowany" w Afryce, to mięczak jakich mało i poza ciałem humanoida ginie od byle czego.

 

Odlew aluminium z niewymiennym sworzniem + gumowe (sama guma nie gumowo-metalowe) tuleje umieszczane bezpośrednio w wahaczu które bo jakimś czasie zaczynają się w nim obracać i trzeszczą. Na tył nikt nie narzeka bo jest i wytrzymalszy i tańszy w naprawach. Mam 147 czyli zawias na tyle i na przodzie ten sam co w 156 i tak jak pisałem tył jeszcze nie ruszany ale przód robiłem na początku roku na tip top aby mieć spokój i trochę $ poszło ale przy cenie auta nie uważam tego za jakąs kosmiczną sumę. Swoją drogą "fajnie" alfa rozwiązała kwestie stabilizatora aby nabic kabze nie przewidzieli wymiany samych gum, a żeby wymienić stabilizator trzeba opuszczać sanki

W jaszczombie amelininowe są najwyżej puszki po napojach, ale z wahaczami jest to samo cuore sportivo - nie wymienisz samej wytłuczonej tulei, czy to z przodu czy z tyłu, trzeba cały wahacz (99 zł sztuka). Stabilizator nie wiem, nie przyglądałem się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tymi stabilizatorami w samochodach grupy fiat to jakaś chora polityka firmy, to samo jest w nowym fiacie ducato, samochód dostawczy gdzie wiadomo, że po pl drogach takie gumy się momentalnie wytłuką i ni uja nie ma jako zamiennika samych gum, trzeba zamówić cały stabilizator z gumami w komplecie... to już jest jawne s[ciach!]ysyństwo, pewnie z czasem pojawią się jakieś zamienniki i rozwiązania pozwalające na wymianę samych mocowań z gumami ale na ten czas nie ma takiej opcji... dobrze, że nie wpadli na pomysł by sprzedawać to w kompletach z wózkiem.

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmieniajac temat - wczoraj j****y kamien spod ciezarowki rozbil mi przednia szybe, tzn zostawil pekniecie wielkosci monety 5zl i dzis juz rozeszlo sie na boki i ma 40cm... do wymiany, niedlugo dzwonie do PZU, .wa jego mac!

 

Zrób zdjęcie przed wymianą, będzie mniejszy problem przy sprzedaży.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie dla osób wrażliwych

 

Hmm za potrącenia osoby i ucieczkę to dokładnie to mu się należało. Szkoda, że zgarnął ze sobą kogoś jeszcze.

 

BTW. Czoło przy takiej prędkości i kamerka się nie urwała przy uderzeniu Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie dla osób wrażliwych

 

Co za barany. Pieszy, który spacerkiem przechodzi przez dwupasmówkę, zatrzymuje się na środku i zaczyna cofać wprost pod koła samochodu, oraz kierowca, który zamiast jechać prosto pustym pasem to odbił w prawo żeby pójść na czołówkę. Nie ogarniam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może naćpany czy coś...

Co za barany. Pieszy, który spacerkiem przechodzi przez dwupasmówkę, zatrzymuje się na środku i zaczyna cofać wprost pod koła samochodu, oraz kierowca, który zamiast jechać prosto pustym pasem to odbił w prawo żeby pójść na czołówkę. Nie ogarniam.

 

Ty przechodząc (przebiegając?) przez dwupasmówkę z pewnością zawsze patrzysz czy jakiś kretyn nie jedzie pod prąd Dołączona grafika a zatrzymał się pewnie dlatego, że przy odrobinie dobrej woli kierujący pojazdem mógł go ominąć i przejechać miejscem w które Ty, po głębszych przemyśleniach byś uciekał... Edytowane przez kkNd!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ewidentnie widać, ze wziąl pieszego na celownik. tam byly dwa pasy to prawda, ale auta z lewej strony na przeciwleglym pasie zatrzymaly sie zanim wszedl pieszy. bo zdaje sie jest tam wlasnie przejscie dla pieszych. odwieczny problem, uciekac do przodu, czy sie cofac. koty nigdy sie nie cofają ... ;]

szkoda,ze skonczyl na innym aucie, a nie latarni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może naćpany czy coś...

 

Ty przechodząc (przebiegając?) przez dwupasmówkę z pewnością zawsze patrzysz czy jakiś kretyn nie jedzie pod prąd Dołączona grafika a zatrzymał się pewnie dlatego, że przy odrobinie dobrej woli kierujący pojazdem mógł go ominąć i przejechać miejscem w które Ty, po głębszych przemyśleniach byś uciekał...

 

Jakby dalej sobie szedł spacerkiem tak jak na początku, to nic by się nie stało. Jakby podbiegł przez te dwa metry, to też by się nic nie stało. A jak stanął na środku i zastanawiał się co robić, to kierowca miał do wyboru - przywalić w jeden z kilku samochodów, albo uciekać na wolny pas, na który w ostatniej chwili wpakował mu się pieszy.

 

I tak na przyszłość - nie myśleć, tylko jak najszybciej ciach!ć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak miałem może z 6 lat to bym się wpakował pod samochód. Biegałem z karabinem z patyka i wbiegłem na ulicę. Na szczęście kierowca wyhamował, bo ja zgłupiałem kiedy usłyszałem dźwięk piszczących opon i stanąłem jak wryty. Tutaj gość miał imho poniżej sekundy na reakcję i gdyby szedł dalej, byćmoże zmieniłaby się tylko stroną, którą oberwał. Cwaniakować można kiedy wiesz jak się sprawa zakończyła, ale w identycznej sytuacji miałbyś jakieś 33% szans na NIE ZOSTANIE TRAFIONYM. Kierujący może próbować Cię minąć lewą stroną, prawą, albo tak jak w tym wypadku przejechać Dołączona grafika Zwróć uwagę, że kiedy pieszy się zatrzymał, był już przed samą maską skręcającego na niego idioty. Dzieciak, który szedł z metr z tyłu w ogóle nie zauważył nadjeżdzającego samochodu.

 

btw zdaje mi się, czy po lewej stronie widac czerwone światło, na którym przechodzili piesi?

Edytowane przez kkNd!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmieniajac temat - wczoraj j****y kamien spod ciezarowki rozbil mi przednia szybe, tzn zostawil pekniecie wielkosci monety 5zl i dzis juz rozeszlo sie na boki i ma 40cm... do wymiany, niedlugo dzwonie do PZU, .wa jego mac!

 

U mnie kilka miesięcy temu to samo.. brat pożyczył samochód, wrócił z pękniętą szybą (prysnęła od kamyka), musiałem wymienić

 

Z uwagi na jedną zgłoszą szkodę z AC rok wcześniej i szybką kalkulacji ile będę płacił więcej ubezpieczenia po spadku o następne 2 klasy stwierdziłem że wymieniam na własny koszt.. koszt szyby z wymianą 550zł a samo AC tylko w następnym roku większe o ok 350-400zł, rachunek prosty..

 

Teraz weszła nowa opcja ochrony zniżek AC do 1 szkody i ją kupiłem bo wg mnie bardziej się to opyla niż PZU Autoszyba przewidując 1 szkodę w roku.. (2 lata temu wybili mi boczną szybę i zaje..i radio)

 

Zrób zdjęcie przed wymianą, będzie mniejszy problem przy sprzedaży.

 

Ja zrobiłem zdjęcia, ale potem stwierdziłem że nagram filmik obchodząc cały samochód na około - widać że auto nie jest nigdzie walone i pęknięcie jest wynikiem działania kamyka..

Edytowane przez xbora

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prułem sobie dzisiaj delikatnie 110-120 moim lpgordzowozem aż trafilem na gulfa 3 w dizlu. 90 jechał, kopcił niemiłosiernie, no to myk, wyprzedziłem go i pruję dalej. Pan się chyba zbulwersował, bo dał po garach, wyprzedził roztaczając przy tym czarną gęstą mgłę....i znowu jedzie 90.

 

I tak żeśmy się wyprzedzali przez 20km. Po co to tak? Nauczyć mnie chciał ze 90 się jedzie, czy miał plan otruć tym smrodem?

Edytowane przez pix3l
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prułem sobie dzisiaj delikatnie 110-120 moim lpgordzowozem aż trafilem na gulfa 3 w dizlu. 90 jechał, kopcił niemiłosiernie, no to myk, wyprzedziłem go i pruję dalej. Pan się chyba zbulwersował, bo dał po garach, wyprzedził roztaczając przy tym czarną gęstą mgłę....i znowu jedzie 90.

 

I tak żeśmy się wyprzedzali przez 20km. Po co to tak? Nauczyć mnie chciał ze 90 się jedzie, czy miał plan otruć tym smrodem?

 

Ostatnio S klasie się nie spodobało, że ją wyprzedziłem. Gdy jechałem przepisowo oczywiście musiał się wepchnąć przed zakrętem, a jechałem przepisowo bo wiedziałem, że suszarka stała. Niestety ale zwinęli tir'a przed nim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie kilka miesięcy temu to samo.. brat pożyczył samochód, wrócił z pękniętą szybą (prysnęła od kamyka), musiałem wymienić

 

Z uwagi na jedną zgłoszą szkodę z AC rok wcześniej i szybką kalkulacji ile będę płacił więcej ubezpieczenia po spadku o następne 2 klasy stwierdziłem że wymieniam na własny koszt.. koszt szyby z wymianą 550zł a samo AC tylko w następnym roku większe o ok 350-400zł, rachunek prosty..

 

Teraz weszła nowa opcja ochrony zniżek AC do 1 szkody i ją kupiłem bo wg mnie bardziej się to opyla niż PZU Autoszyba przewidując 1 szkodę w roku.. (2 lata temu wybili mi boczną szybę i zaje..i radio)

 

 

 

Ja zrobiłem zdjęcia, ale potem stwierdziłem że nagram filmik obchodząc cały samochód na około - widać że auto nie jest nigdzie walone i pęknięcie jest wynikiem działania kamyka..

 

W ASO powiedzieli za wymiane szyby prawie 2000zl, ale dostane oryginal ze znaczkiem AR, a nie zwykla Pilkington bez znaczka (te ze znaczkiem musza spelniac bardziej rygorystyczne normy podczas produkcji). Majac wlasnie Autoszybe w PZU dostaje sie najtanszy "zamiennik" w wyznaczonym przez nich zakladzie. PZU ma mi w ciagu 30 dni wplacic na konto kase wg wyliczen rzeczoznawcy, jesli wyliczy mniej niz zaplacilem to wysylam im rachunki i musza doplacic kase.

 

Zdjecia porobione juz w dniu zdarzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj będę zamawiał oleje i filtry, mam nadzieję, że wybrałem dobrze:

Do mondeo: VALVOLINE DURABLEND FE 5W30

Do coupe: VALVOLINE MAXLIFE 10W4

 

Do tego filtry filtrona. W coupe mam teraz maxlife i jest ok, w mondeo jest olej fordowski, ale myślę, żeby właśnie na coś lepszego zmienić i ten valvo chyba będzie ok.

Edytowane przez piotreek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prułem sobie dzisiaj delikatnie 110-120 moim lpgordzowozem aż trafilem na gulfa 3 w dizlu. 90 jechał, kopcił niemiłosiernie, no to myk, wyprzedziłem go i pruję dalej. Pan się chyba zbulwersował, bo dał po garach, wyprzedził roztaczając przy tym czarną gęstą mgłę....i znowu jedzie 90.

 

I tak żeśmy się wyprzedzali przez 20km. Po co to tak? Nauczyć mnie chciał ze 90 się jedzie, czy miał plan otruć tym smrodem?

 

Normalnie jak z filmu "Duel". :D

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj będę zamawiał oleje i filtry, mam nadzieję, że wybrałem dobrze:

Do mondeo: VALVOLINE DURABLEND FE 5W30

Do coupe: VALVOLINE MAXLIFE 10W4

 

Do tego filtry filtrona. W coupe mam teraz maxlife i jest ok, w mondeo jest olej fordowski, ale myślę, żeby właśnie na coś lepszego zmienić i ten valvo chyba będzie ok.

 

Według mnie dobry wybór.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...