Skocz do zawartości
KrOOliK89

Samochód do 10 000zł

Rekomendowane odpowiedzi

1. Se sprawdź dane. Strzelam, że 523i też robisz.

2. Napisałem o mleku, bo będąc dokładny, w E34 między fotelami jest tunel, który kończy się schowkiem dla pasażerów tylnej kanapy. W tymże schowku znalazłem zaschnięte mleko (lub kaszkę - trudno powiedzieć). Fotele oczywiście były skopane trochę - o ile szło to sensownie doczyścić, to zniekształceń nie szło wyprowadzić. A pedantem nie jestem, by wymieniać te osłony, które widziałem kilka razy w życiu - przy sprzątaniu lub igraszkach na tylnym siedzeniu Dołączona grafika

 

No nie ;)

 

http://www.bmw-tech.pl/bmw/seria_5/e39/215/e39_523i.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 2-ch lat posiadam poliftową fokę (2001 r.) z takim silnikiem i w sumie awarii jako takiej nie miałem, żeby stanąć gdzieś na trasie. Póki co zrobiłem ponad 30k km za ten czas. Oryginalnego przebiegu nie znam ale te silniki potrafią klekotać przez długi czas bez usterek, jedynie turbina może kiedyś paść, regenerowana  - koszt ok. 800 pln, jeśli dobrze pamiętam.

Największa bolączka to rdza, którą u mnie widać coraz bardziej, trzeba też sprawdzić stan zawieszenia bo remont nieco kosztuje (ok. 2400 całość). A tak to eksploatacja sprowadza się głównie do zajechania na stację :) plus co roku lub 10k km wymiana oleju, filtrów.

Co do ogłoszenia - imo cena adekwatna do rocznika, przebieg to tylko cyferki a resztę i tak trzeba sprawdzić na stacji, patrzeć czy nie kopci za mocno, ogólnie zdjęcia ciut za ładne ;)

Ogłoszenie już chwilę wisi więc albo mało chętnych albo coś nie tak. Nie ma co się napalać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hello,

poszukuję auta które będzie wozic moje piękne 4 litery.

Wymagań tochę jest, doswiadczenia z innymi markami także.

Dotychczas jeździłem mercedesem w202 2,2d który został zjedzony przez rdzę i padło już w nim dosłowinie wszystko, z resztą od samego początku były znim ciągle problemy. Auto sprzedane, chce dołożyć trochę i kupić coś innego. To 1500zł chciałbym przeznaczyć na wymianę niezbędnych częśći po kupnie.

Poszukuję auta w miarę dużego, coś na wzór mojej byłej c-(klasy?). Nie chciałbym by był to znów diesel, odstrasza mnie to, że znów trafie na wekspolatowany model. Bardziej skłaniam się ku benzynie+ lpg i nie chce by było to więcej niż 2L. No chyba że jakieś argumenty kontretne zostaną mi przedstawione.

Z innych wymagań, klimatyzacja i marzę o automacie, jestem w stanie do tego dopłacić.

Auta które oglądałem:

-mercedes w210, super, wszystko fajnie, ale znów ta sama rdza, trafić na model w dobrym stanie za 10 tyś- wątpię

-mercedes w124, super, ale pakować się w auto z końca lat 80?

-skoda octavia I, tutaj podoba mi się kombi, ma super opinie, dobrze działa na gazie ale auto jest bardzo surowe w środku i na zewnątrz. Na automat nie ma co liczyć, bardzo dużo aut wysłużonych, poflotowych.

-audi A4 B5, tutaj znów podoba mi się tylko kombi, ma dobre opinie, sławny silnik 1,9tdi, ocynkowana blacha ale z tego co wyczytałem było to jedno z najmniej bezpiecznych aut z lat 90.

-passat, to nie dla mnie

 

I to tyle co rzuciło mi się w oczy, po pierwsze auto nie moze gnić- naprawdę po moim w202 mam na to uczulenie i jest to największa dla mnie wada. Macie jeszcze jakieś ciekawe propozycje? Interesująco wygląda volvo, ale kompletnie nie znam ich oferty.

Rocznie robie poniżej 10tyś km, cykl bardzo mieszany.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pakowanie sie w auto z poczatku lat 90' za 10 tys. to jest przegiecie chyba ze masz hopla na pkt jakiegos auta...

 

Kumpel kupil ostatnio leona II 1.6 z LPG nie pamietam rocznika za 12tys. faktycznie od dziadka...

Edytowane przez Aurora001
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O lagunie 2 słyszałem zawsze tylko jedno- król lawet, ale sam nic na ten temat nie wiem bo nikt z mojego otoczenia nie miał.

A co myślicie o volvo s40/v40? Mało tego jeździ ale na pewno nie rdzewieje. 

Edytowane przez GeMtin1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O lagunie 2 słyszałem zawsze tylko jedno- król lawet, ale sam nic na ten temat nie wiem bo nikt z mojego otoczenia nie miał.

A co myślicie o volvo s40/v40? Mało tego jeździ ale na pewno nie rdzewieje. 

 

Laguna prze fajny i wygodny samochod, ale potrafi byc kaprysny przynajmniej jesli chodzi o diesla, w benzynie moze jest mniej problemowy.

 

Volvo V40 - jezdzi tego co nie miara, na przykladzie 3 sztuk co widze na parkingu w pracy - rdzewieje dosyc konkretnie:)

 

 

Pakowanie sie w auto z poczatku lat 90' za 10 tys. to jest przegiecie chyba ze masz hopla na pkt jakiegos auta...

 

Kumpel kupil ostatnio leona II 1.6 z LPG nie pamietam rocznika za 12tys. faktycznie od dziadka...

 

Leona moze sie nie kupic w tych pieniadzach, ale Toledo II jak najbardziej, osobiscie jezdze tym od prawie 3 lat (7lat w rodzinie) - silnik 1,6, aktualnie 290 000 przebiegu z czego 130 000 na gazie,i poza standardowymi naprawami eksploatacyjnymi kompletnie bezobslugowy samochod/silnik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leona II za 12 tyś? Za tyle to nawet owiniętego w okół słupa chyba nie kupisz. Jak już to takiego jak mój, czyli 1M. Z tym, że 1.6 nie jedzie, 1.8 jakoś jedzie ale pali tyle co 1.8T a frajdy żadnej. Pytanie na ile ktoś jest gotów zaryzykować auto z turbo. Do tego w leonach nie masz co liczyć na automat.

 

Laguna II jak ma jakaś być to chyba najlepiej 2.0T, podobno najmniej zawodny silnik w tym samochodzie ale znowu sprawa turbosprężarki no i znalezienia takiego egzemplarza, 9 na 10 sztuk to diesle. Na 2.0 dci raczej nie starczy, 1.9 dci omijac szerokim łukiem.

 

Volvo fajnie ale z cenami częsci może być różnie. Jest jeszcze saab ale tutaj podobna zasada.

Edytowane przez Kacimiierz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Regeneracja turbo to 1-1,5k więc bez przesady skoro zostawia sobie jakąś sumę na ewentualne naprawy. Mam już drugie auto w benzynie z turbiną i bynajmniej nie narzekam, przy normalnym dbaniu nic się nie powinno dziać, grunt żeby nie kupić od wieśniaka co lubi upalać, ale takiego to chyba dość prosto rozpoznać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O lagunie 2 słyszałem zawsze tylko jedno- król lawet, ale sam nic na ten temat nie wiem bo nikt z mojego otoczenia nie miał.

Podobno Laguna 2 przed liftem lubi jeździć na lawetach, po lifcie już woli jeździć na własnych kołach.

Co ciekawe, mój sąsiad jeździ taką Laguną na trasie Polska - Wielka Brytania i jakoś nadal ją trzyma, więc zgaduję, że nie sprawia mu problemów.

Jako że ma kombi, to nie przypatrzyłem się na tyle dobrze, by wiedzieć czy to polift.

 

W210 jest najsłynniejszym Mercem jeśli chodzi o rdzę. Z drugiej strony znajomy kupił jakiś rok temu gdzieś w październiku i nie narzekał na rdzę. Podobno przejrzał cały i nie ma się za bardzo do czego przyczepić - drobne bąble w paru miejscach i tyle.

 

W124 to już raczej dla kolekcjonerów.

 

A4 B5 jest jakimś tam rozwiązaniem.

 

Passat B5 też byłby jakimś rozwiązaniem, jeśli tylko akceptujesz jego wygląd.

 

Octavia jest bardzo ciekawą opcję i można dostać w miarę świeży egzemplarz. Polecany silnik to raczej 2.0 benzyna. Dużo jednak na rynku jest krajowych w wersji 1.6 "bieda edyszyn" oraz TDI. Ale... powodzenia w szukaniu Octavii w automacie.

 

Z Audi czy Paskiem już niby łatwiej, ale kombinacja TDI+automat sprawa, że wolałbym nie wiedzieć, ile naprawdę mają na liczniku.

Natomiast silników 1.6 i 1.8 nie wyobrażam sobie w połączeniu z automatem (z 1.6 chyba nawet nie było - jak były, to współczuję właścicielom).

Jest natomiast jeszcze całkiem niezły silnik 2.3, ale nie było go w Octavii.

 

Generalnie jak bardzo chcesz automat, sedan itd., to aż ciśnie mi się na usta BMW E39. Obecnie za 10K powinieneś znaleźć coś w przyzwoitym stanie. Niestety nie mogę Ci zagwarantować, że ten 1.5K zł starczy Ci na doprowadzenie go do takiego stanu, jaki by Cię zadowolił. Pooglądać jednak zawsze możesz.

 

E46 w automacie to raczej nieosiągalny temat, chyba że masz znajomego, co targa auta od sąsiadów.

 

Ford Mondeo licznie występuje w automacie, ale zdecydowana większość to silnik Diesla.

 

Są jeszcze Koreańczycy: Hyundai Sonata i Kia Magentis, Kia Carens. Niestety ciężko o wersje w automacie - razem nie ma nawet 20 sztuk na Allegro.

 

Regeneracja turbo to 1-1,5k więc bez przesady skoro zostawia sobie jakąś sumę na ewentualne naprawy. Mam już drugie auto w benzynie z turbiną i bynajmniej nie narzekam, przy normalnym dbaniu nic się nie powinno dziać, grunt żeby nie kupić od wieśniaka co lubi upalać, ale takiego to chyba dość prosto rozpoznać.

Owszem, znajomy też ma auto z turbo i też problemów nie sprawia - ale turbo już robił. A żeby było ciekawiej, to jest mechanikiem, więc auto chyba dobrze pooglądał.

Tylko tu jest problem. Auto z turbo = młody kierowca = "tjuning". Czyli kupujesz auto z turbo i 1.5K może braknąć, gdy się okaże że wywalona jest turbina, sprzęgło i zawias.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale sprzęgło czy zawias tak czy inaczej mogą być do zrobienia w używanym aucie niezależnie od turbo, dlatego właśnie warto zobaczyć kto sprzedaje. Demonizowanie turbiny 'bo tak' jest bez sensu.

Edytowane przez Yog-Sothoth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kwestia czesci do saaba, jako ze nie mam porownania do innych marek, ale moze ktos sie odniesie do tematu.

 

Czesci sa latwo dostepne na saabix.pl i draken.com.pl/saab/ wiec moze ktos porowna cenowo pare rzeczy bo moze sie okazac ze taka 900, 9-3 gen I ( Gen II odradzam...) moze nie byc taka zla opcja dla kogos.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem dwa samochody z 1.9dci... Żadnych problemów nie stwarzał ten silnik. Co prawda sprzedałem te samochody przed przekroczeniem 100kkm ale z tego co widzę to jeżdżą dalej. Jedyne co mnie nekalo to przepalajace się świece żarowe.

Co ciekawe po "cipie" silnik palił mniej ;)

Edytowane przez ʞoʌɐls

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Moj temat powraca jak bumerang. Auta jeszcze nie kupilem, sytuacja zyciowa mnie zmusila do odlozenia tego w czasie i teraz juz nie odwracalnie planuje zakup auta na jesien. Ostatnim czasem padlo na E36 coupe z silnikiem 2.8 i dalej bardzo mnie kusi to auto jednak patrzac po ogloszeniach od jakiegos czasu, widzialem moze jeden egzemplarz warty uwagi. Oczywiscie na zdjeciach, wiec na zywo moglobyc roznie. Zaczalem sie tez zastanawiac nad silnikiem 2.8, bo niepokoi mnie sytuacja na stacjach (LPG drozeje i niewiadomo do ilu dojdzie). Zmieszcze sie z tym 2.8 w spalaniu 18l gazu po miescie w korkach w Krakowie przy jezdzie spokojnej i dynamicznej?

 

Zrobilem jeszcze taki pseudo wykres, ma sie to jakos do rzeczywistosci?

ON PB LPG v2.txt

Edytowane przez _Paulo_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się nie umie jeździć, to się płaci. 2.5 litra z ponad 1600kg żywej wagi (E39 w automacie) pali tyle, co 1.6 LPG w Golfie 4.

Jak się nie umie wykorzystać momentu na niskich obrotach i ma się zamiłowania do deptania do spodu, to niestety taniej wychodzi kosiarka o małej pojemności.

 

Wracając do tematu. Zdecydowanie odradzam E36. W tym momencie jest to auto dla entuzjastów - i tylko dla nich.

Jak chcesz BMW, to weź E46 z 1.9 115KM i będziesz znacznie bardziej zadowolony. Z tylny zamieszeniem łatwiej walczyć, niż z ruda i autem złożonym z 2 innych.

Tych 192/193KM użyłbyś raz na ruski rok, a przez resztę czasu bujałbyś się autem zaprojektowanym w okolicach 1990 roku z gnijącą budą i 1 gwiazdkę w NCAP. Bez sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami sie zastanawiam skad ludzie maja takie spalania na gazie. W 9-3 cabrio w miescie max 12litrow z klima.

Moje NG pali w mieście ~15l LPG w mieście, ale ja jeżdżę raczej bardzo dynamicznie. Idzie zejść do 11-12l tylko po co? Nie dla mnie jazda o kropelce.

 

A co do tematu to do 10k brałbym coś co nie gnije. Jakąś Skodę a4 1.8t czy niezniszczalne a6 c4 z v6 2.8.

 

Wysyłane z mojego LT30p za pomocą Tapatalk 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w trasie? Najnizej zszedlem ~7.8l i to nie specjalnie sie starajac. Gizycko - Wawa.

 

Przypadkiem 1.8t nie ma problemow z apetytem na olej? Znajomego 1l na 1k

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co do tematu to do 10k brałbym coś co nie gnije. Jakąś Skodę a4 1.8t czy niezniszczalne a6 c4 z v6 2.8.

 

Znajomy kupił jakiś czas temu A6 C5 z 2,5TDI w automacie z dobrym wyposażeniem za 7000PLN. Jak się nie będzie sypać, to uznam to za mega zacny zakup.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...