Skocz do zawartości
cavarr

Diablo 3

Rekomendowane odpowiedzi

A gdzie wy macie sejwowanie w każdej chwili? Z tego co pamiętam, to jak się wyszło to zawsze się zaczynało w mieście i wszystkie potwory się resetowały i trzeba było czyścić teren od początku. Więc o jakich sejwach mówicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdzie wy macie sejwowanie w każdej chwili? Z tego co pamiętam, to jak się wyszło to zawsze się zaczynało w mieście i wszystkie potwory się resetowały i trzeba było czyścić teren od początku. Więc o jakich sejwach mówicie?

 

O tych z jedynki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Diablo III – cóż…. Z tego, co widać na stronie gry, graficznie będzie kaszana totalna. Gra zostanie spłycona i odklimacona.

Akurat wszyscy co grali twierdzą że klimat jest lepszy niż w D2.

Poza tym, jeśli nie będzie można zapisywać w każdym dowolnym momencie jak w jedynce – nie tykam tego.

Jesteś pierwszą osobą której brakuje modelu saveowania z D1.

Nie wiem, dla czego wszystkie firmy rozwijają tryby sieciowe.

Bo większość ludzi chce grać przez sieć...

Tylko cz. I może nosić miano diablo – reszta to kiła.

D2 i D3 to kicha(?) bo nie ma savowania :lol2:

Multiplayer – sory ale nie każdy chce być „naiwnym lokatorem globalnej wioski”.

Możesz rozwinąć ? Chętnie posłucham co jest naiwnego w graniu w multi.

Są jeszcze ludzie, którzy w grach cenią sobie spokój i prywatność, o czym nie myślą twórcy gier, albo myślą mniej.

Dla tego można robić prywatne gry (na hasło), dla tego są komendy takie jak /dnd - blokuje całą komunikacje. No ale żeby o tym wiedzieć to trzeba pograć...

Nie ma to jak najlepsza na świecie Diablo I w singlu. Gram w nią od jej wyjścia do teraz i ciągle mam radochę nie trzeba netu i 4 miesięcy żeby gre przejść jak w dwójce.

Mam uwierzyć że grasz w D1 przez 15 lat ? :lol2:

Potzebowałem 4 miesięcy

D2 jest dla Ciebie zdecydowanie za trudne, ja z kolegami przechodzę D2 LoD w 6h i to nie tylko normal, ale wszystkie poziomy trudności.

lubi eszybkie gry z nieskomplikowanymi poziomami - D1 takie własnie jest. Pewnie kupie oryginał zagram raz wkurze się i będzie leżeć na półce.

Ta gra nie jest dla Ciebie, więc jej nie kupuj. Proste ? Edytowane przez stalowy sracz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat wszyscy co grali twierdzą że klimat jest lepszy niż w D2.

O to nietrudno ;) Patrząc po filmikach, do klimatu jedynki daleko...

 

Jesteś pierwszą osobą której brakuje modelu saveowania z D1.

Drugą ;)

 

Bo większość ludzi chce grać przez sieć...

Jakoś w D1 nie przeszkadzało to w zrobieniu trybu SP, który nie był tylko jednoosobową instancją MP, ze wszystkimi tego wadami.

 

D2 i D3 to kicha(?) bo nie ma savowania :lol2:

Bo są sprane z klimatu.

 

Mam uwierzyć że grasz w D1 przez 15 lat ? :lol2:

Sam od czasu do czasu odpalam sobie D1, ta gra się nie zestarzała. Nie mówię, że gram namiętnie, ale np. na netbooka jest świetna, i dużo lepsza od dwójki właśnie przez save w dowolnym momencie - można w dowolnej chwili przerwać i nic się nie traci.

 

D2 jest dla Ciebie zdecydowanie za trudne, ja z kolegami przechodzę D2 LoD w 6h i to nie tylko normal, ale wszystkie poziomy trudności.

Oczywiście lepiej klepnąć posta na pałę, niż przeczytać cały temat...

 

Ta gra nie jest dla Ciebie, więc jej nie kupuj. Proste ?

 

Podobno dyskusja polega na wymianie opinii... każdy ma prawo do swojej.
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marudy jesteście i tyle. Acti-Blizz najlepiej wie, co jest dla nich najlepsze i tyle :D Mi brakuje h'n's w ciężkim, mrocznym klimacie. D3 kojarzy mi się z przyciemnionym Torchlightem. Czy zagram w D3? Zagram, ale jak wypuszczą Diablo 3 - Starter Edyszon, bo 200zł na to coś nie wydam w ciemno.

 

Może przegapiłem, ale Blizz nadal utrzymuje się przy checkpointach na każdym poziomie "podziemi"? Czy może jednak wrócili dead = start z miasta i utrata ekwipunku i expa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O to nietrudno ;) Patrząc po filmikach, do klimatu jedynki daleko...

W tej kwestii D1 nic nie dorówna.

Jakoś w D1 nie przeszkadzało to w zrobieniu trybu SP, który nie był tylko jednoosobową instancją MP, ze wszystkimi tego wadami.

A czym to się różni single w D1 od tego z D2 ?

Bo są sprane z klimatu.

Wybacz, ale ja muszę najpierw zagrać w grę żeby stwierdzać takie rzeczy...

Sam od czasu do czasu odpalam sobie D1, ta gra się nie zestarzała. Nie mówię, że gram namiętnie, ale np. na netbooka jest świetna, i dużo lepsza od dwójki właśnie przez save w dowolnym momencie - można w dowolnej chwili przerwać i nic się nie traci.

Odświeżyłem sobie D1 parę lat temu i na pewno nie jest to gra zła, ale jednak D2 i chwile które spędziłem na battle.netcie lepiej wspominam

Oczywiście lepiej klepnąć posta na pałę, niż przeczytać cały temat...

Ja się odnosiłem do cytatu, a nie do całego tematu

Podobno dyskusja polega na wymianie opinii... każdy ma prawo do swojej.

Chyba właśnie to robimy :)

 

Może przegapiłem, ale Blizz nadal utrzymuje się przy checkpointach na każdym poziomie "podziemi"? Czy może jednak wrócili dead = start z miasta i utrata ekwipunku i expa?

 

Nie wiem o co Ci tutaj chodzi, checkpointy są i to oprócz waypointów. Jeśli chodzi o "karę" za śmierć to nie wiadomo jeszcze jak to będzie wyglądać. Na dzień dzisiejszy wiemy tylko że po śmierci będzie się traciło durability z itemów, ale nie wiadomo nawet czy będzie to utrata max dur, czy tylko dur które będzie można odzyskać poprzez naprawę.

 

P.S.

Tak Acti-Blizz wie najlepiej bo do tej pory (a istniej już 20 lat) nie wypuścił złej gry :)

Edytowane przez stalowy sracz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o co Ci tutaj chodzi, checkpointy są i to oprócz waypointów.

Bliz mówił, że jak zginie się to respawn jest w checkpointcie na danym poziomie, a że dawno nie widziałem, żadnego info na ten temat, to zadałem pytanie, bo mogłem coś przegapić.

 

P.S.

Tak Acti-Blizz wie najlepiej bo to tej pory (a istniej już 20 lat) nie wypuścił złej gry :)

 

A Blizz North już dawno nie żyje ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bliz mówił, że jak zginie się to respawn jest w checkpointcie na danym poziomie, a że dawno nie widziałem, żadnego info na ten temat, to zadałem pytanie, bo mogłem coś przegapić.

Faktycznie tak twierdzili, ale mówili też że dużo z tym eksperymentują, więc nie wiem jak to wygląda w obecnym buildzie.

A Blizz North już dawno nie żyje ;]

 

Tak jak hellgate: london i flagship studio.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale za to Torchlight ma się bardzo dobrze :) D3 może nie będzie tym o czym marzą fani Diabełka, ale na pewno da zarobić Blizzardowi. Wyjdzie to się sprawdzi, choć przez tak szybkie wyjawienie informacji o tworzeniu Diablo 3 to już nie ma takiego entuzjazmu. Na tą chwilę jest za mało fizycznych konkretów w postaci filmów z rozbudowanym gameplayem, żeby cokolwiek powiedzieć. Trzeba czekać za demem i wtedy będzie można ocenić, czy Blizz stanął na wysokości zadania.

Edytowane przez konkurs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat wszyscy co grali twierdzą że klimat jest lepszy niż w D2.

 

Jesteś pierwszą osobą której brakuje modelu saveowania z D1.

 

Bo większość ludzi chce grać przez sieć...

 

D2 i D3 to kicha(?) bo nie ma savowania :lol2:

 

Możesz rozwinąć ? Chętnie posłucham co jest naiwnego w graniu w multi.

 

Dla tego można robić prywatne gry (na hasło), dla tego są komendy takie jak /dnd - blokuje całą komunikacje. No ale żeby o tym wiedzieć to trzeba pograć...

 

Mam uwierzyć że grasz w D1 przez 15 lat ? :lol2:

 

D2 jest dla Ciebie zdecydowanie za trudne, ja z kolegami przechodzę D2 LoD w 6h i to nie tylko normal, ale wszystkie poziomy trudności.

 

Ta gra nie jest dla Ciebie, więc jej nie kupuj. Proste ?

 

- nie grałem w DIII oceniam po skrinach i informacji w necie - może zagram to mi się spodoba

- brakuje mi savowania z prostej przyczyny: nie mam czasu przesiadywać wiecznie przed kompem, a niestety jak cie rozpapra w D2 cza sobie wszytko i wszystkich od nowa przejść, na żeby zapisać cza dojść do portalu, co czasami mnie denerwuje bo np. w połowie trasy musze coś zrobić czy po prostu przerwać grę i co potem wszytko od nowa? makabra

- większość ludzi może nie ma nic lepszego do roboty tylko wgapiać się w monitor to grają przez sieć ;)

- taka gra jak diablo powinna być dla każdego a nie tylko dla maniaków siedzenia prze komputerem, ludzie tacy jak ja nie mający wiele czasu na gry a lubiący klimat diablo nie mają możliwości pograć-przejść gry, po prostu po jakimś czasie przerywają w połowie bo ile razy można przechodzić to samo - więc w moim przypadku jak niema save to kicha.

- granie w sieci - j.w. pisałem to jest dla ludzi którzy mają na to czas i to lubą. Próbowałem pograć w sieciówke (nie pamiętam nazwy) taką darmową dla spróbowania kiedyś, i szybko zakończyłem - za dużo zamieszania, za dużo kombinowania i inni gracze mnie drażnili - proste, mam kolegę, który gra w sieciówke - nie w diablo inną jakąś, całymi dniami - pytam kiedy żyjesz? on że to jest właśnie życie. Zaproponowałem mu wizytę u psychiatry póki jeszcze jest czas.

-nie wiem jak możesz przejść w D2 w 6h zaglądając pod każdy kamień i każde miejsce ? nie wyobrażam sobie tego, chyba na zasadzi: biegiem biegiem do przodu. Ja lubię powoli zwiedzanie i oglądanie. W D1 często po zabiciu wszystkich łażę sobie po planszy i sprawdzam zakamarki.

-D1 i D2 mam oryginały i kupie pewni D3 - oooooobym sie pomylił w ocenie, oby. Jeśli moje obawy się spełnią, będzie leżeć na półce i tyle. Nie skreślam D3 definitywnie bo nie grałem ale mam wielkie obawy że mi nie przypasuje – jak wyjdzie pogram i zobaczę.

 

A tak, gram w D1 cały czas ale nie godzinami dziennie tylko od czasu do czasu przejdę kilka leveli i znowu przerwa i tak w koło macieju.

Edytowane przez kukuryku
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ludzie skończcie porównywać Diablo 3 z 1 lub 2. technologia robienia gier się zmienia, wymagania graczy także nie liczcie na to, że blizz zrobi grę z funkcjami jakie miały gry kilkanaście lat wstecz. To, że trzeba będzie być w necie żeby zagrać, to faktycznie może przeszkadzać tym co mają do niego ograniczony dostęp ale narzekanie na brak savów czy inny klimat niż w grach poprzednich jest bez sensu.

 

Pewny jestem na 101%, że wszyscy ci co marudzą na podstawie obejrzenia paru filmików w necie po zakupie gry nie będą pamiętać co ich tak denerwowało ;p

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu raczej chodzi o to ze po co zmieniac cos co bylo bardzo dobre.

Myslisz ze taki baldur's gate 2 w nowej szacie graficznej by sie slabo sprzedawal?

Mysle ze grono "starych" graczy jest rownie spore jak debilnych malolatow dla ktorych liczy sie kolorowa grafika, latwe sterowanie, duzo juchy, setow i brak myslenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czym to się różni single w D1 od tego z D2 ?

Tym, że w D1 masz save w dowolnym momencie i jest to normalny save, a nie zapamiętanie postaci i odwiedzonych waypointów. Czyli rzeczy zabite zostają zabite, postać jest tam, gdzie była, a nie wraca do miasta, a zostawione na ziemi przedmioty dalej tam leżą. Skrzynka z D2 nie rozwiązuje ostatniego problemu, bo ja np. miałem w D1 kolekcję unikatów, która nie mieściła mi się w plecaku i jak zaczynałem nową grę tą samą postacią to musiałem część zakładać na siebie ;)

 

Wybacz, ale ja muszę najpierw zagrać w grę żeby stwierdzać takie rzeczy...

Mi wystarczą filmy z gameplaya, żeby wyrobić sobie zdanie nt. oprawy graficznej i dźwiękowej. Zresztą, dwójkę przeszedłem i uważam ją za regres graficzny w stosunku do jedynki.

 

Odświeżyłem sobie D1 parę lat temu i na pewno nie jest to gra zła, ale jednak D2 i chwile które spędziłem na battle.netcie lepiej wspominam

 

De gustibus non disputandum est ;)
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudno mio się wypowaidać szczegułowo o grafice w DIII bo skriny to jedno a gra to co innego, ale chciałbym uniknąć na pewno totalnego "wygładzenia" wszytkiego. Nie wiem ale grafika w D1 ma w sonbie to "coś" - smak. Mimo wszytko jednak grafikę można jeszcze przeboleć w grze, ale brak sava to nieporozumienie. Obecnie jak zauważyłem wszyscy twórcy gier robią albo punkty kontrolne albo jakieś portale jak w DII, albo inne durne pomysły wyłączające gracza z decydowani kiedy coś chce zrobić. Gracz powinien mieć pełną kontrolę nad grą i to on powinien decydować kiedy i gdzie chce zapisać grę. Nie wiem czy autorzy może myślą, że gracze teraz nie jedza, nie spią i nie pracują i tylko grają? Czy tak trudno oprócz portali jakichś czy autosava dodać malutki przycisk save/load, żeby gracz miał wybór? Poza tym jak już wspominałem, gry w stylu DII wymagają albo nieodrywania się od kompa co w przypadku: dom, rodzina, praca i mnustwo obowiązków, a noc słuzy do spania i odpoczywania - jest niemożliwe, albo niewyłączania komputera na czas gry i niewychodzenia z niej - innego rozwiąznia nie widzę. Osoby mające mnustwo czasu na takie zabawy nie zrozumieją kogoś kto lubi, ale nie ma na to czasu, albo tego czasu mam minimum. Dla meie jest to seria ewolucyjna ponieważ DI była pierwszą tego typu grą i to na pierwszym komputerze jaki miałem w żcyiu. Niestety dopiero jak poszełem do pracy mogłem sobie pozwolićn akompa - rodzice nie kupili ;). Jedna z kolejnych modernizacji mojego kompa była robiona pod Diablo II. Teraz kiedy włączam sobie DI czy BG czy Fallouta to jest klimacik i te gry prezentują się o niebo lepiej wśród ttego całego kolorowego chłamu jaki teraz wychodzi.

Edytowane przez kukuryku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie wiem gdzie zapytać to tutaj przytroluje..mial ktoś taki problem ,że zapomniał hasła na strone battle.net gdzie się wprowadza klucze do gier itp? Żeby mi hasło przysłało to woła mi imienia i nazwiska..tyle ,że nie pamiętam co tam wstawiłem..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, warto też dodać że przy odzyskiwaniu konta Blizzardowy support bardzo często wymaga skanu dowodu osobistego do potwierdzenia tożsamości właściciela, wpisywanie fake danych jest zwykła głupotą.

 

Sent from my HTC Desire using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudno mio się wypowaidać szczegułowo o grafice w DIII bo skriny to jedno a gra to co innego, ale chciałbym uniknąć na pewno totalnego "wygładzenia" wszytkiego. Nie wiem ale grafika w D1 ma w sonbie to "coś" - smak. Mimo wszytko jednak grafikę można jeszcze przeboleć w grze, ale brak sava to nieporozumienie. Obecnie jak zauważyłem wszyscy twórcy gier robią albo punkty kontrolne albo jakieś portale jak w DII, albo inne durne pomysły wyłączające gracza z decydowani kiedy coś chce zrobić. Gracz powinien mieć pełną kontrolę nad grą i to on powinien decydować kiedy i gdzie chce zapisać grę. ...

 

Grałem sobie w Final fantasy 12 na emulatorze na PC.

Przechodziłem tą piękną i długą grę czerpiąc masę radości. Konsolowa, bo konsolowa. Pad+TV i gitara.

Możecie psioczyć że D3 to H&S a FF to JPRG ale w systemie save pointów, portali itd bardzo to przypominało Diablo 2:))

W połowie (45h) zauważyłem że emulator ma opcję Quick Save (F1 save F2 load) i co? I gra zrobiła się nagle 100x łatwiejsza, nie musiałem już tak planować, analizować, przygotowywać się do walki (bo ostatni save point był 15 minut temu!!!!!!) tylko QS a w razie game over QL... dlatego przestałem tego używać, bo to dobre dla n00bów. Z gry trzeba czerpać przyjemność, takie save pointy powodują że człowiek troszkę bardziej roztropnie podchodzi do rozgrywki, a nie na pałę (owszem prawdziwego życia to nie odda ale coś w tym jest bo życia nie da się kontrolować)

Twórcy robiąc w ten sposób sztucznie wydłużają grę, ale dla prawdziwych graczy (nie śmiem nazwać siebie hardcorowcem) te ograniczenie powoduje że muszą bardziej się przyłożyć.

QS jest dobry dla casualowców, którzy albo nie mają czasu, albo są niedzielnymi graczami, co jak co ale Diablo raczej nie jest kierowane dla takich osób jego siła i piękno nie polega na kilnięciu diabełka na helu.

Edytowane przez HeatheN
  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Blizzard daje możliwość pograć w demo na różnych eventach, np. ostatnio Intel Extreme Masters Cologne, na Gamescom, było stoisko blizza i można było pocisnąć w demo. Ponoć zaraz po otwarciu kolejka do D3 była taka, że czekało się 3 godziny.

Praktycznie wszyscy co grali, wypowiadają się w samych superlatywach, ta gra jest skazana na sukces.

Jedyne czego nie byłbym taki pewien, jest to na jak długo "wystarczy". Ludzie się starzeją, całkiem możliwe że gra znudzi się szybciej niż d1 czy d2, i w ten sposób będzie lekkim rozczarowaniem. Np. sam ten user friendly skill system, że każdy gracz może grając pierwszy poziom trudności, wypróbować wszystkie skille. Wydaje mi się, że ten z pozoru nieprzyjazny element np. w d2, sprawiał że gra dużo wolniej się nudziła, bo jeżeli grało się solo, nie używało się żadnych cheatów, czy backupów, nie było szans na odkrycie wszystkich skilli szybko, i sam fakt tego, że jest jeszcze tyle do "zbadania", trzymał niektórych w grze przez długie miesiące. Fakt, w d3 będzie inny late game content, w stylu wysokich run, przedmiotów, ale to że wszystkie podstawowe skille można wypróbować tak wcześnie, nie wydaje mi się do końca trafionym pomysłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie się starzeją, całkiem możliwe że gra znudzi się szybciej niż d1 czy d2, i w ten sposób będzie lekkim rozczarowaniem.

 

Przyznam, że tego trochę się obawiam. Torchlight dosyć szybko mi się znudził i obawiam się czy formuła h&s jest w stanie przyciągnąć na dłużej. No nic, najwyżej singla się tylko przejdzie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się jakoś nie obawiam o żywotność D3, wszystkie gry Blizzarda to "dzieła skończone", które grywalnością przebijają niemal wszystkie inne tytuły i wydaje się, ze z Diablo będzie tak samo :wink:

Edytowane przez twistet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gwarantuję, że jest w stanie ;) Kolejki do pogrania w d3 były tragiczne na Gamescom, ja na szczęście miałem przepustkę dla przedstawiciela firmy, a takie osoby mogły wejść na teren targów już we wtorek. Wtedy czekało się tylko 20 minut :D Niestety ze względu na obowiązki dane mi było zagrać tylko raz (grało się 25 minut), zaczynało się postacią na 9 lvl z rozdanymi skillami i podstawowymi itemami. W ekwipunku znajdowało się kilka run, które można było umieszczać w skillach. Oprócz tego runy dosyć często wypadały z mobów (w 25 minut wypadły 2 albo 3), ciekawe, czy to na potrzeby dema, czy faktycznie drop run będzie tak wysoki. Frajda z tłuczenia mobów jest dużo większa, niż w dwójce. Oczywiście po 25 minutach gry ciężko ocenić całokształt, ale to wystarczyło, żebym zamówił preorder (chociaż pewnie i tak bym zamówił).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te demka to też nie brałbym poziomu trudności na poważnie, raczej to taka demonstracyjna wersja żeby "postrzelać" sobie skillami i pobiegać po mapach. Jak się ogląda różne gameplaye to tam praktycznie życie postaci nie spada przez cały czas trwania klipu. Chociaż znając blizza poziom trudności normal za trudny nie będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grałem sobie w Final fantasy 12 na emulatorze na PC.

Przechodziłem tą piękną i długą grę czerpiąc masę radości. Konsolowa, bo konsolowa. Pad+TV i gitara.

Możecie psioczyć że D3 to H&S a FF to JPRG ale w systemie save pointów, portali itd bardzo to przypominało Diablo 2:))

W połowie (45h) zauważyłem że emulator ma opcję Quick Save (F1 save F2 load) i co? I gra zrobiła się nagle 100x łatwiejsza, nie musiałem już tak planować, analizować, przygotowywać się do walki (bo ostatni save point był 15 minut temu!!!!!!) tylko QS a w razie game over QL... dlatego przestałem tego używać, bo to dobre dla n00bów. Z gry trzeba czerpać przyjemność, takie save pointy powodują że człowiek troszkę bardziej roztropnie podchodzi do rozgrywki, a nie na pałę (owszem prawdziwego życia to nie odda ale coś w tym jest bo życia nie da się kontrolować)

Twórcy robiąc w ten sposób sztucznie wydłużają grę, ale dla prawdziwych graczy (nie śmiem nazwać siebie hardcorowcem) te ograniczenie powoduje że muszą bardziej się przyłożyć.

QS jest dobry dla casualowców, którzy albo nie mają czasu, albo są niedzielnymi graczami, co jak co ale Diablo raczej nie jest kierowane dla takich osób jego siła i piękno nie polega na kilnięciu diabełka na helu.

 

Masz rację jesli chodzi o zapalonych graczy jednak nie każdy takim musi być, a gry komputerowe konsolowe powinny być tworzone i dla wszystkich, także dla tych, kótrym nie zalerzy na realiźmie w samej grze - tylko zwykłej niedzielnej zabawie. Jesli piszesz że gra nie jest dla wszytkich - jest to zwykła dyskryminacja ze strony autora i brak szacunku dla starych graczy na których za sprawą D1 Blizzard zarobił miliony.

Np moje główne hobby to airsoft, sztuki walki, surwiwal, marsze na orientacje, imprezy tylu LARP gdzie odgrywamy w realnym swiecie postacie z gier np. Stalker, War Hammer, czy Fallout - gdzi emam pełny realizm i prawdziwy pot spływa ze skroni.

A od gier komputerowych oczekuję prostych rozwiązań jak w D1. Nie oznacza to, że nie kupię, nie zagram w DIII. Zagram bo seria to dla mnie kultowa i najgorszy nawet wypust pod szyldem Diablo, bije na głowe wszelkie tego typu gry jakie zostały wadane - jak słusznie zauważył kolega w którymś poście wyżej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację jesli chodzi o zapalonych graczy jednak nie każdy takim musi być, a gry komputerowe konsolowe powinny być tworzone i dla wszystkich, także dla tych, kótrym nie zalerzy na realiźmie w samej grze - tylko zwykłej niedzielnej zabawie. Jesli piszesz że gra nie jest dla wszytkich - jest to zwykła dyskryminacja ze strony autora i brak szacunku dla starych graczy na których za sprawą D1 Blizzard zarobił miliony.

 

Teraz to bredzisz strasznie.

To producent gry określa jaka to będzie gra i jaki będzie jej target. Jeśli się nie łapiesz do tego targetu to trudno.

 

Weźmy np. gry erotyczne, jak wg ciebie zrobić taką grę aby trafiła do wszystkich? Czy według ciebie autor takiej gry dyskryminuje nastolatków kierując ją do osób dorosłych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację jesli chodzi o zapalonych graczy jednak nie każdy takim musi być, a gry komputerowe konsolowe powinny być tworzone i dla wszystkich, także dla tych, kótrym nie zalerzy na realiźmie w samej grze - tylko zwykłej niedzielnej zabawie.

 

Otworzyłeś mi oczy!

Microsoft Flight Simulator nie jest dla mnie, czuje się z dyskryminowany!

:lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...