reyden Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Ostatnio problemy z moim dyskiem i nagrywarką skłoniły mnie do założenia tego tematu . Kiedyś części było obliczone na dużo dłuższy czas działania , mimo że technika była gorsza , a teraz - technika poszła do przodu a części są mniej wytrzymałe niż kiedyś . W okolicach 2001 roku kupiłem swojego pierwszego kompa , staruszek chodził kilka lat i nadal chodzi ( w większości - ma tylko inny dysk ) . Dopiero po kilku latach trafiły go pierwsze objawy awarii sprzętu - dysk 20GB od Samsunga - z racji tego że padał oraz potrzebowałem większy dysk kupiłem nowy 80 GB tym razem Seagate. I co się stało - po ok. pół roku dysk poszedł na gwarę . Moja pierwsza nagrywarka - cd-rw Liteona też działała bez problemowo kilka lat , kupiłem w końcu DVD-RW Neca - rok wytrzymał i poszedł na gwarę . Teraz nowy komp - mija jakieś 8 m-cy od kupna całości i już mamy 2 urządzenia kwalifikujące się na gwarę - wspomniany HDD od WD i DVD-RW Samsunga - Model S-223Q , nagrywarka poszła na serwis , z dyskiem na razie zaczekam ( mam go w 90% zapełnionego , to samo drugi Seagate 80 GB ) , kupię za jakiś czas 500 GB Samsunga to i ten pójdzie na gwarę . Odpukać w niemalowane drewno żeby reszta się nie posypała . To samo jeżeli chodzi o urządzenia RTV/AGD - rodzice mają 3 telewizor - pierwszy to był jakiś Profi Hi Line czy coś w tym stylu - grał bardzo długo , najpierw u nas , później u ojca siostry - poszedł w odstawkę bo kupili nowy , sam telewizor w chwili odstawienia był sprawny . Drugi TV to był Grundig - wytrzymał kilka lat aż poszła głowica od sygnału TV a potem trafo , 3 TV na razie gra . Kino Domowe - w pierwszym roku samo DVD było naprawiane , to samo subwoofer - dostaliśmy nowy - dla kontrastu stary magnetowid Orion grał również bardzo długo . Czy ja ja mam takie szczęście lub pecha w tej kwestii czy producenci dążą do tego aby ich urządzenia były coraz bardziej awaryjne . Btw. W trakcie pisania tego tekstu zaliczyłem kolejny restart kompa z powodu dysku . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreek Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Norma, chodzi oto, żeby jak najczęściej zmieniać sprzęt. Idealna sytuacja dla producentów, to sprzęt działający idealnie przez okres gwarancji i psujący się totalnie dzień po jej zakończeniu, Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Jakość spada , urok niskich cen i masowej produkcji. Btw w drogich* rtv takie rzeczy się nie dzieją. *Nic co w markecie nie jest drogie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zigi Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 (edytowane) Jakość spada , urok niskich cen i masowej produkcji. Btw w drogich* rtv takie rzeczy się nie dzieją. *Nic co w markecie nie jest drogie AGD też pada i to nawet drogie lodówki. Stare wyprodukowane 20 lat temu jeszcze ciągnie mimo iż uchwyt sie oberwał już dawno a żywot nowych lodówki to tak średnia 5 lat przy sporej dozie szczęścia jak wynika z obserwacji znajomego sprzedawcy. Aż ciekaw jestem ile mój czarny siemens pociągnie. Rodziców pralka hiper biper 6 zmysł Wir w kieszeni po 2 latach pięknie przyrdzewiała od spodu a po 3 trzeba było wymieniać programator.... W robocie 2 miesięczny WD caviar 160 blue odszedł do aniołków. Az boję się kupować nową terówkę. Edytowane 4 Listopada 2009 przez Zigi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Jakość spada , urok niskich cen i masowej produkcji. Btw w drogich* rtv takie rzeczy się nie dzieją. *Nic co w markecie nie jest drogie Markety typu Tesco, Real czy MM, Saturn, Euro RTV AGD itp. To wszystko jedno i to samo, te same techniki naciągania klienta, ten sam sprzęt, te same przekręty. BTW wysoka cena nie zawsze świadczy o wysokiej jakości i to też trzeba mieć na uwadze bo wielu znanych producentów opiera się na wyrobionej marce (wiele lat temu) a nie na jakości swoich produktów. Dziś do klienta głównie przemawiają chwytliwe reklamy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sobota Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 (edytowane) Co chcecie sami taki rynek sobie zrobilismy. Kiedyś były porządne produkty ale drogie lodówka kosztowała kilka pensji ale działa 20 lat albo i dłużnej. Potem pojawił się zalew badziewia z innych "szybko rozwijających się państw" i ludzie to zaczęli kupować. Nikt nie chciał kupować bo drogie, a więc producenci mili 2 drogi albo splajtować albo robić żeby było taniej. Poza tym jeśli zrobimy lodówkę która pociągnę 20 lat i sprzedamy ją tanio to kto kupi nasze produkty? Czymś trzeba sztucznie napędzać gospodarkę. Jedzie się po ruskich ze dziadostwo made in CCP. Jednak na rynku widać oferty firm które kupują urządzenia made in ZSSR. Powód jest prosty bo nie do zdarcia. Mamy gospodarkę wolnorynkową teoretycznie sami ja kształtujemy. Ci którzy interesują się wiatrówkami wiedza dobrze że wiatrówki z chin dobrej praktycznie się nie spotka. Edytowane 4 Listopada 2009 przez Sobota Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jabar83 Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Masowa produkcja, a co za tym idzie cięcie kosztów. Troszkę wiem, bo pracowałem kiedyś na produkcji produktów dla firmy braun. Jakość niektórych elementów w tzw. Blenderach mówiła sama za siebie. Mieliśmy po 30-40 bubli na 100 gotowych produktów. Moja była pralka Polar posłużyła mi 4-5 lat, a była to jedna z najnowszych i najdroższych wtedy na rynku. W ciągu tych 5 lat zdążyła się zepsuć 3 razy, aż silnik siadł. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Firekage Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 W okolicach 2001 roku kupiłem swojego pierwszego kompa , staruszek chodził kilka lat i nadal chodzi ( w większości - ma tylko inny dysk ) .W okolicy 2001 tez mialem swojego 1 kompa. Sigejt 40GB Barracuda U6 padal 2x, dopiero 3cia wymiana i dysk ten chodzi u mnie do dzis. Kwestia przypadku, a nie tego, ze jest taniej, wiecej. Dopiero po kilku latach trafiły go pierwsze objawy awarii sprzętu - dysk 20GB od Samsunga - z racji tego że padał oraz potrzebowałem większy dysk kupiłem nowy 80 GB tym razem Seagate. I co się stało - po ok. pół roku dysk poszedł na gwarę . Przy dysku to bym sobie zasilacz sprawdzil. Moj 7200.10 z 12 badami dziala nieprzerwanie 4 lata. Najbardziej awaryjne wg tego co sie pisze, to ejst 7200.11 u mnie smigaja juz poltorej roku bez problemow jesli idzie o same dzialanie (inaczej sprawa ma sie z kompatybilnoscia w raidzie oraz kwestii wypadania z raidu). Dostaly nowy firmware i kreca sie ciagle. Moja pierwsza nagrywarka - cd-rw Liteona też działała bez problemowo kilka lat , kupiłem w końcu DVD-RW Neca - rok wytrzymał i poszedł na gwarę . Moja pierwsza nagrywarka, cholernie drogi i wszedzie wtedy polecany TEAC padl po jakims roku sporadycznego uzywania, gdzie zakupione Asusy na czesciach Pioniera w 2005 laza do dzis, zakupione w 2006 nowsze modele Asusow rowniez laza do dzis (1680P2S, pozniej 1680P3S oraz DRW2014L1T na Sate), a te pracowaly i to sporo, nie tak jak TEAC. Jeszcze raz - kwestia szczescia i nic wiecej. Moje nowiutkie Geile od zakupu byly padniete, po wymianie smigaja bez problemow, a 2x512 533 CL4 lazi od 2006, zastapiony pozniej tanimi o wiekszej pojemnosci Geilami. Teraz nowy komp - mija jakieś 8 m-cy od kupna całości i już mamy 2 urządzenia kwalifikujące się na gwarę - wspomniany HDD od WD i DVD-RW Samsunga - Model S-223Q , nagrywarka poszła na serwis , z dyskiem na razie zaczekam ( mam go w 90% zapełnionego , to samo drugi Seagate 80 GB ) , kupię za jakiś czas 500 GB Samsunga to i ten pójdzie na gwarę . O dyskach pisalem wyzej, o nagrywarce rowniez wiec wspolne o gownie o nazwie HP Deskjet 3820 - znajomy robil w sewisie drukarek, gdyby nie on i nie jego praca, to jest dorobienie jakiegos walka ze stali, tak nie mialbym w ogole sprzetu bo serwis zaczynal sie od 200 zl i wymiany tej czesci, ktora wykonana z plastiku i tak peklaby. To samo jeżeli chodzi o urządzenia RTV/AGD - rodzice mają 3 telewizor - pierwszy to był jakiś Profi Hi Line czy coś w tym stylu - grał bardzo długo , najpierw u nas , później u ojca siostry - poszedł w odstawkę bo kupili nowy , sam telewizor w chwili odstawienia był sprawny . Stary kupil OTF z pipem, czeska produkcja. W ciagu gwarancji padal co 3 miesiace, zakupiony w 97 roku. Non stop praktycznie w serwisie, a to wzmacniacze, a to telegazeta, a to dzwiek, a to filtry. Teraz tez stoi zepsuty. Telewizor z pipem - 97 rok - koszty byly wysokie na takie cos. Tymczasem zakupiony Deawoo smiga juz chyba 12 lat... Dla mnie to kwestia sztuki, CD romy Lg sypaly mi sie zawsze, wierze LG tez, nawet teraz nie mam lasera w niej, kaseciak dawno padl. Masowa produkcja, a co za tym idzie cięcie kosztów. Troszkę wiem, bo pracowałem kiedyś na produkcji produktów dla firmy braun. Jakość niektórych elementów w tzw. Blenderach mówiła sama za siebie. Mieliśmy po 30-40 bubli na 100 gotowych produktów. Moja była pralka Polar posłużyła mi 4-5 lat, a była to jedna z najnowszych i najdroższych wtedy na rynku. W ciągu tych 5 lat zdążyła się zepsuć 3 razy, aż silnik siadł. Masowa produkcja? Owszem, ale pamietajmy, ze koszty wytworzenia tez spadaja po czasie jak technike sie obcyka. Ile kosztowal GT200 na poczatku, a ile teraz? Jakosc spada? Nie,. proces znany i tyle. Tak jest ze wszystkim. Kiedys za 400 zl mialem dysk 40GB - tez padal 2x wiec nie piszmy o jakosci - dzis za cene 2x mniejsza ma sie dysk wiekszy jakies 20x. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shymeq Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 (edytowane) Ja mogę powiedzieć coś o pralkach, bo pracowałem przy produkcji wszystko jest robione po kosztach na starej linii produkcyjnej która za granicą poszła by na złom, ale po co skoro można ja do Polski przywieźć i klepać dalej. Łożyska są z chin silniki z Rumuni, plastiki z Węgier, konstrukcyjnie nic się nie zmienia we wnętrzu od 10 lat albo i więcej. Zmieniane są tylko panele sterujące, pokrętła i napisy( super hiper ECO) A wszystko i tak wytrzymuje góra 3-4 lata. <_< Np pralka totalny golas tyle że z napisem BOSCH droższa od takiej samej pod inną marka o 200-300 PLN. Jedyny sprzęt AGD który jest przemyślany i długo wytrzymuje to kuchenki. Edytowane 4 Listopada 2009 przez Shymeq Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Firekage Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Np pralka totalny golas tyle że z napisem BOSCH droższa od takiej samej pod inną marka o 200-300 PLN. Jedyny sprzęt AGD który jest przemyślany i długo wytrzymuje to kuchenki.Moj automast Bosha dziala chyba z 8 lat, od 2001. Lodowka Liebherr'a od 2003 ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Rodziców pralka hiper biper 6 zmysł Wir w kieszeni po 2 latach pięknie przyrdzewiała od spodu a po 3 trzeba było wymieniać programator.... Ale to ciągle Whirlpool... Arniemu chodziło o sprzęt pokroju Miele w pralkach, Denon w audio czy Loewe w TV... :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kyle Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Moj automast Bosha dziala chyba z 8 lat, od 2001. Lodowka Liebherr'a od 2003 ;)Polecam pralki Whirlpool ... ~11 lat i nadal działa (raz się wąż przetarł od wibracji i ocierania o posadzkę). Ciekawe jak obecnie z ich jakością. Odradzam lodówki mastercook ... ma 2 lata i rdzewieje obudowa na dole (INOX). Polecam zmywarki elektrolux ... ma już kilka lat i pracuje jak złoto ... oczywiście zero korozji (INOX). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 Polecam pralki Whirlpool ... ~11 lat i nadal działa (raz się wąż przetarł od wibracji i ocierania o posadzkę). Ciekawe jak obecnie z ich jakością. Odradzam lodówki mastercook ... ma 2 lata i rdzewieje obudowa na dole (INOX). Polecam zmywarki elektrolux ... ma już kilka lat i pracuje jak złoto ... oczywiście zero korozji (INOX). heh :) Starsi kupili pralkę Whirpoola ~2 lata temu 6'ty zmysł czy jakoś tak w każdym bądź radzie seria z "tych lepszych" - wirnik po 3 miesiącach do wymiany. Lodówka Mastercock [:lol:] ciągnie 10 lat bez problemu. Co do towarów OEM to tego jest wszędzie pełno: pc rtv agd naklejka zmieniona bądź kolor plastiku na wtryskarce [forma ta sama]. Ale to ciągle Whirlpool... Arniemu chodziło o sprzęt pokroju Miele w pralkach, Denon w audio czy Loewe w TV... icon_smile3.gif Dokładnie, to co większość ludzi uznaje za egzotyki ja bym to nazwał dobrej jakości produktem bez kompromisów. Przykład: Lata 80-90 początek CD. Odtwarzacz marki Marantz model CD-73 kosztował 2k DM [kurs!] do dzisiaj działają bez zarzutów, mimo przestarzałej już elektroniki nadal konkurują ze średnią półką. Nie wspomnę o pseudo odtwarzaczach DVD z "funkcją odtwarzania CD" bo to to jest porażka. W skrócie chcesz jakości - płać dużo. Płacisz mało - STFU Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 CZasami placisz duzo, a jakosci i tak nie dostajesz :P A co do trwalosci: jest taka anegdota o lodowkach: lodowki marki Minsk chodza po 20 lat i chodzic beda jeszcze dlugo - ale fabryki lodowek w Minsku juz nie ma... Zas firmy robiace sprzet oby-wytrzymal-do-konca-gwarancji maja sie dobrze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 Nadmierna trwałość produktów (w większości niezależnie od branży) raczej nie jest pożądana przez producentów. I zdecydowanie nie jest to odkrycie Ameryki ;) Prosta analogia z rynku motoryzacji - Mercedes W123, który wprowadził firmę w tarapaty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powerslave Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 To chyba bylo tak: 1999 Pierwszy komp: Celeron 400, 64mb ram, 13gb hdd, tnt2 32mb, jakas plyta asusa, cd no-name, zasilacz 250W oczywiscie no-name, monitor LG 15". Monitor LG padl po 3 latach okolo miesiac po uplywie gwarancji, na Celku zatarl sie wentylator, ale chodzil podkrecona na 600 i nic go nie tknelo :) W napedzie cd kiedys wybuchla [sic!] mi plyta ktora byla peknieta przy srodku i naped przestal czytac niektore plyty az padl zupelnie. Komp stoi w piwnicy i jestem pewien ze jak bym go wlaczyl to by dzialal. Monitor zostal zmieniony na 17" Philipsa, ktora dziala do dzis u kumpla, chociaz jakis czas temu sie skarazyl ze miga 2002 (poczatek) AXP 1800+ Palomino, 512GB kingston, ECS K7S5A (tracila ustawienia biosu ale dzialala poza tym bez zarzutu) 80gb wd, r9100 64mb, zasilacz 350W Modecom :D Zasilacz padl po 2 tygodniach, zostal wyslany na gwarancje, wrocil po kolejnych 2 z opisem "nie stwierdzono usterki", a ja wmiedzyczasie wymienilem go na Modecoma 300W :D Gdzies wmiedzyczasie CD-RW Lite-on - padlo po roku 2005 Sempron 2500+ Palermo @ 2300MHz na boxie, jakas plyta Gigabyte'a, 1GB Patriot 400@442MHz, GF6600 256MB z pasywnym chlodzeniem krecony nie pamietam ile i slynny zasilacz Modecom 300W :D DVD-RW LG. DVD LG Padlo jeszcze na gwarancji, naprawiono, potem padlo drugi raz po gwarancji, wyrzucono. Procek, plyta, ram, grafika chodza do dzis u kumpla tak podkrecone jak u mnie od samego poczatku. Zasilacz dla mnie mistrzostwo (szczescia) chodzil az do konca, kumpel kupujac odemnie kompa nie chcial zasilacza wiec poszedl do kosza. Gdzies wmiedzyczasie X-Fi i inne ciach!ly 2008 To co w sygnaturze, wszystko dziala. Komp stal nie uzywany, odlaczony od pradu, od kwietnia do wrzesnia. X-fi przestala dzialac... tzn dziala tylko pomaranczowy slot odpowiadajacy za tylne glosniki... co ciekawe gdy podepne pod niego normalny glosniki 2.0 wszystko dziala tak jak bym je podpial pod zielony :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Art385 Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 (edytowane) :lol2: dobry temat Kronika awaryjności sprzętu użytkowników purepc :) też się dopisze Mój pierwszy komp pod koniec 1995 roku pentium 75 płyta GB i dysk 800mb WD. Dysk padł po roku czy dwóch wymieniony na WD 2,1gb który działa do dziś reszta kompa w pełni sprawna poszła na złom komputerowy. Drugi komp jakoś 2000 albo 2001 dysk seagate, płyta ECS, i p4 1,7ghz wszytko gania do tej pory u brata jako komp do netu Po tym sprzęcie było dużo kompów i wszystko śmigało. Obecny konfig tez bez problemów. Zdechł tylko dysku Samsunga 500gb prawie 2 letni z walnięta głowicą 10 badami który chodzi 6 miesięcy jak w zegarku i zdycha od roku problemy. Format i znów działa jutro idzie na gwarę bo już mi się nie chce z nim użerać. TV LG 2 letni od 1,5 roku nie włącza się za pierwszym razem wystarczy odłączyć od prądu na 3 minuty po nie udanym starcie, spokój na około 1 miech i nie oddaje na gwarę bo nie ma sensu bo nic nie wykryją, usterka nie tak rzadka w monitorach i TV i chodzą z nią latami. Logitech Z-5500 mój pierwszy egzemplarz spalił się w ciągu 2 dni :) nawet mnie w pokoju nie było, drugi egzemplarz bez awaryjnie tylko padło podświetlanie wyświetlacza co w sumie było super bo nie waliło po oczach w nocy :) sprzedane chodzą do tej pory aha i zepsuł mi się pegasus po tygodniu :( jak byłem mały i PSX też, gruba ps2 mimo mocarnego kata przeżyła. Ogólnie na awaryjność sprzętu nie narzekam nawet mi Xbox 360 działa 3 rok choć seryjny to on nie jest od 2,5 roku :) także wszystko mniej lub bardziej zależy od przysłowiowego pecha ale faktem jest, że awaryjność produktów razem z wprowadzeniem rohs'a wzrosła dość znacznie Edytowane 5 Listopada 2009 przez Art385 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powerslave Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 Ahh zapomnialem - Creative G500 kupione w 2007r. - od nowosci nie dzialal sub, pojechaly na gwarancje do Creative, po tygodniu przyjechaly nowe w mega zniszczonym pudelku i nie pachnialy juz nowoscia jak te ktore wzialem ze sklepu, wiec pewnie byly to jakies starsze ktore rowniez pojechaly wadliwe do serwisu, naprawiono je i wyslano mi jako zastepcze... g.wniana robota Creative'a, ale glosniki dzialaja do dzis a wiele razy podczas imprez byly katowane (albo raczej katowaly sasiadow). W pracy: DELL Precision 690 - w 3 kompach padly nam 1kW zasilacze, przyjechal maly chinski engineer ktory byl w stanie wsadzic palce miedzy plyte a obudowe zeby wyjac kable, wymienil i narazie dzialaja bez zarzutu. Nowy laptop Della E6400 "Made in Poland" - postawilem system, zainstalowalem wymagane aplikacje, skonfigurowalem konto usera, restart i padla plyta :P W kilku innych starszych egzemplarach padaly rowniez plyty albo LCD serwowaly pokazy krzakow. Raz w jednym ze starszych kompow Dell Optiplex GX280 padl jakis czujnik temperatury i wszystkie wentylatory chodzily na 100%, kompa bylo slychac na calym pietrze, ale uzytkownik stwierdzil ze mu to nie przeszkadza i chyba 10 minut bronil swojego kompa przed naprawa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwazor Opublikowano 6 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2009 Stwierdzam to samo ze sprzet teraz szybciej pada : ELEKTRONIKA: Tu akurtat mam spore doświadczenie i wszystko rozbija sie o rozporzadzenie ROHS..najwieksze kure stwo jakie mogli wymyslić pod "osłonka" ekologii.. czyli lut bezołowiowy. Wady lutu bezołowiowego : Lutowanie bezołowiowe powinno przebiegać w temperaturze 230-260C i niestety potrzebny jest dłuższy czas od 20-40 sekund co tez powoduje mozliwe uszkodzenia struktur chipu.... Brak elastycznosci i pekajace luty.. ( juz nie jeden wie co to oznacza reballing.. ) Tak jak wyglada lut w niskiej temperaturze z upływem czasu... To jest tzw. zaraza cynowa powodujaca ze lut w kilku stopniach ponizej zera zamienia się w proszek..... ( pozdrowienia dla LN2 ) Wiec teraz juz wiecie dlaczego np lapy szybko padaja ( DV6 i inne hp np... ) Co do lodówek to tutaj wszystko rozbija się o parownik..stare lodówy ( polar minsk ) miały parownik stalowy a nowe maja alu i nie sa spawane na rogach.... kompresor zeby padł to rzadko... Co do dysków to gestosc upakowania rosnie i jest wieksze prawdopodobienstwo wystąpienia błędu. Pozdrowienia dla UE... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 6 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2009 Ten przyklad to i tak jest lagodny... zolnierzom Napoleona cynowe elementy wyposazenia posypaly sie duzo szybciej ;) BTW. proces ten, raz rozpoczety, jest nie do zatrzymania i postepuje samoistnie nawet, jezeli temperatura wzrosnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Firekage Opublikowano 6 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2009 ELEKTRONIKA: Tu akurtat mam spore doświadczenie i wszystko rozbija sie o rozporzadzenie ROHS..najwieksze kure stwo jakie mogli wymyslić pod "osłonka" ekologii.. czyli lut bezołowiowy. Wady lutu bezołowiowego : Lutowanie bezołowiowe powinno przebiegać w temperaturze 230-260C i niestety potrzebny jest dłuższy czas od 20-40 sekund co tez powoduje mozliwe uszkodzenia struktur chipu.... Brak elastycznosci i pekajace luty.. ( juz nie jeden wie co to oznacza reballing.. ) Dodam cos od siebie - nie tylko dla czipsetu, ale i dla laminatow. Ten po paru razach jest "guma", nadajaca sie tylko do wywalenia. Elastycznosc - wlasnie, dla mnie to jest glowna wada ROHsa. Idiotyzm i tyle. Mowia o ekologii, a tymczasem skoro to ma taka wytrzymalosc to trzeba robic tego wiecej - laminat tez jakos sie produkuje. Wystarczy minimalne odgiecie i mamy popekany szajs. Uwazam, ze producenci powinni olewac ekoterrorke i ladowac to nadal, nawet placac jakies tam kary. Watpie czy te bylby wyzsze od kosztow serwisowania tylko z powodu lutow. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jabar83 Opublikowano 6 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2009 Stwierdzam to samo ze sprzet teraz szybciej pada : Brak elastycznosci i pekajace luty.. ( juz nie jeden wie co to oznacza reballing.. ) Tak my posiadacze X360 niestety wiemy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Firekage Opublikowano 6 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2009 Tak my posiadacze X360 niestety wiemy.Wlasiciele laptopow tez :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 6 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2009 I komórek też. Czyli praktycznie wszyscy. Niby czemu stare Nokie, Siemensy etc. wytrzymują osławione upadki z siedemdziesięciu metrów? Bo firma taka dobra? Yhym, jasne. Rzuć teraz, obojętnie jakiej marki, jakiekolwiek nowe, RoHSowe padło, na beton - przy odrobinie szczęścia nie zdechnie od razu, tylko po tygodniu. I nie przetłumaczysz jednemu z drugim, że lut bezołowiowy to kaka i zło, chociaż do dowodu na ową kakowość sapie kilka razy dziennie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miguel707 Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Listopada 2009 (edytowane) Stary napęd DVD LG kupiony w 2002 roku - chodził dobrze przez 2 lata, potem przestał czytać DVD, zostały same CD. Nagrywarka DVD LG GSA-4167B chodzi bez zarzutu początku 2006 roku. PlayStation 2 V10 SPCH-50001 (gruba) - od początku bez żadnej, nawet najmniejszej awarii (tylko pada później zmieniłem). Siemens C60 z 2004 roku nadal działa - i to po zalaniu jogurtem w 2006. Sagem my501C kupiony w 2006r. - działał do wymiany telefonu na kolejny, teraz nie mogę go włączyć. Abit IP35 - działał od listopada 2007, padł w sierpniu 2009. Po wysłaniu na gwarancję odesłano mi inną sztukę i dano gwarancję na 2 lata liczone od daty wysłania paczki z powrotem do mnie. Telewizor Funai 21" z 1993 roku - działa do dziś, używałem go kiedyś do PSX i PS2. W ciągu tych kilkunastu lat była może jedna, czy dwie drobne naprawy. Odbiera świetnie. Głośniki Creative 5.1 P580 - działają od 2004 roku. Dysk twardy Seagate Barracuda ATA IV 40GB - działa w moim komputerze bez przerwy, bez jakiejkolwiek awarii od 2002 roku. Dysk twardy Seagate Barracuda 7200.10 320GB 16MB Cache SATA2 - nieprzerwanie bez awarii od 2006 roku. Edytowane 8 Listopada 2009 przez Miguel707 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Listopada 2009 Nie przypominam sobie, zeby mi sie cokolwiek samo z siebie sie zepsuło, choc sprzetu komputerowego miałem "na tony". RTV/AGD w wieku ponizej 15lat takze bez problemow. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saleen Opublikowano 8 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2009 Nie przypominam sobie, zeby mi sie cokolwiek samo z siebie sie zepsuło Lol a myślałem że jestem tu samotny :D Mój napęd DVD z 2001 roku (LG, ale wypasss wtedy) działa w kompie do dziś po wymianie panelu na czarny i czyszczeniu środka :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 8 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2009 (edytowane) Mnie co najbardziej razi, to niedorobione BIOSy płyt głównych, które potrzebują 5 patchy, żeby w miarę nie mieć bugów. Presja konkurencji, co chwila nowe chipsety itp. Taki Intel 440BX przeżył 2 podstawki i 2krotny wzrost taktowania procesora, a socket na socket 775 mamy: 915, 925, 945, 955, 975, 965,p35, p45. Wiem, że podstawka długo przeżyła i niektóre chipsety są z sobą blisko spokrewnione, ale to nie zmienia faktu, że przy takim zapierdzielu i tylu wariantach, producenci musieli się gdzieś wyłożyć i zrobili to duuużo razy w prawie wszystkich firmach. Chyba tylko w Asusie zazwyczaj obywało się bez problemów, bo z resztą różnie bywa. Mój abit to istna komedia i długo musiałem się uczyć jego fochów, a to i tak nie najgorsza płyta ze swojej epoki, ;-) Reszta w miarę si, zasilacze nie wybuchają, producenci zazwyczaj nie używają małych, głupich zacierających się wiatraczków a kompatybilność sprzętu ze sobą jest raczej duża. Edytowane 8 Listopada 2009 przez Sysak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwazor Opublikowano 8 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2009 Powiem wam ze jest jeszcze jeden mały szczegół... PASTA TERMO... Czesto jest to glut który po 1.5 roku twardnieje na kamień i zaczyna bardzo źle przewodzic ciepło.... ( ile ja juz widziałem np radków 1600SE w których PCB było przyjarane.... no i oczywiscie karta zgon ) Próba np zerwania tego czegoś to bez szlifierki nie podchodź :lol: ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwasior500 Opublikowano 8 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2009 Ostatnio miałem do czynienia z padem Asus X700. Na rdzeniu nic, radiator w powietrzu, dookoła rdzenia jakieś resztki kamienia. Karta zgon. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...