Skocz do zawartości
kucyk

Filmy - co warto obejrzeć?

Rekomendowane odpowiedzi

Obejzalem sobie Tokio Drifta.

 

Powiem tak - niezle, ale widac, ze maksymalna komercha jechana na sukcesie poprzednich czesci. Do tego inny klimat jest i troche brakuje Walkera. Ale powiem szczerze, ze koncowka mnie zaskoczyla i dodala duzo smaczku do filmu

 

7.5/10...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Crash mnie osobiście absolutnie powalił. I bardzo się ucieszyłem jak dostał Oscara... To znaczy że Hollywood jest w stanie nakręcić FILM. I proszę, nie piszcie że Fast & blabla zasługuje na 7,5/10, bo w porównaniu do Crasha itp zasługuje na 2/10. Owszem, jest to jakaś tam rozrywka, ale jest to pożywka dla oczu a nie dla ducha :wink: takie tam gdybanie...

Edytowane przez Sarkazz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro mowa o Crashu, to jest to chyba jeden z filmów, który zrobił na mnie największe wrażenie w ciągu ostatnich lat. 10/10

 

Przed chwilą zaś obejrzałem V for Vendetta, który również strasznie przypadł mi do gustu. Bardzo dobra fabuła, realizacja, gra aktorska. 9.5/10.

 

 

Pare dni temu miałem zaś (wątpliwą) przyjemość oglądać Flightplan, film bardzo mierny, pomysł oklepany, 1000 raz to samo. 5/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fast and Furious Tokyo Drift moim zdaniem to zwykla qupa.

Pelno efektow komputerowych. Film robiony na szybko.

Normalnie NFS na ekranie. Ocena 3/10

Może dlatego że w robiona w mieście Tokyo :rolleyes: . Fakt faktem licze na 4 część ale coś z fabuły 1 części gdzie ostatni wyscig z tym czarnym potworem aż czuje ciarki. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt faktem licze na 4 część ale coś z fabuły 1 części gdzie ostatni wyscig z tym czarnym potworem aż czuje ciarki. :)

Dodge Charger R/T '69 - miodzio maszyna B) wersja Daytona tego samochodu przez pare lat wygrywala w NASCAR wszystko co bylo do wygrania, ten samochod jako pierwszy przekroczyl w wyscigu NASCAR 320km/h, chyba w 1968r.

Ja lubie tez ten "miedzyfilm" ktory laczy Tha Fast nad Furious z 2 Fast 2 Furious bgdzie jest pokazana ucieczka Briana i poscig za nim oraz jak wszedl w posiadanie Skyline'a

Trzecia czesc oczywiscie obejrze ale cudow nie spodziewam, fabula i postac ktora stworzyl Vin Diesel w F&F bedzie raczej trudna do pobicia, sequele sa z reguly coraz gorsze...

Edytowane przez S_Works

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodge Charger R/T '69 - miodzio maszyna B) wersja Daytona tego samochodu przez pare lat wygrywala w NASCAR wszystko co bylo do wygrania, ten samochod jako pierwszy przekroczyl w wyscigu NASCAR 320km/h, chyba w 1968r.

Ja lubie tez ten "miedzyfilm" ktory laczy Tha Fast nad Furious z 2 Fast 2 Furious bgdzie jest pokazana ucieczka Briana i poscig za nim oraz jak wszedl w posiadanie Skyline'a

Trzecia czesc oczywiscie obejrze ale cudow nie spodziewam, fabula i postac ktora stworzyl Vin Diesel w F&F bedzie raczej trudna do pobicia, sequele sa z reguly coraz gorsze...

 

A co to za międzyfilm? Ma może jakis podtytuł czy coś? Nigdy o nim nie słyszałem. Mozesz napisać coś więcej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ała. Faktycznie, gra aktorska Vin Disela jest powalająca.

To, ze gra glownie w filmach akcji nie znaczy, ze jest nedznym aktorem -.- . Wystaczy zobaczyc Find Me Guilty. Edytowane przez Jin*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co z tego, że w filmach akcji (jak mówi Jin ;)), ale jak on w nich gra. Proszę Pitch Black lub Kroniki Riddicka, dla mnie rewelacja.

 

BTW. Obejrzałem "Chaos" no dramat film, najgorszy film z snipes'em (nawet głupi 'Detonator' jest lepszy) i stathamem. 0/10. Nie polecam.

Edytowane przez ojejku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę Pitch Black lub Kroniki Riddicka, dla mnie rewelacja.

Za obie dostał nominacje do złotych malin w kategorii najgorszy aktor... Już nie wspominając o FF w którym gral jak kukła a sam film miał fabułe klasy Z. W Find me guilty pokazał klasę, i zmieniłem o nim zdanie. Ale to co popełnił wcześniej woła o pomstę do nieba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Find me guilty pokazał klasę, i zmieniłem o nim zdanie.

Tia, najpierw piszesz, ze jest beznadziejnym aktorem, a za chwile jak wspominam o FmG to sie okazuje, ze jest swietny... :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Sarkazz

Dla scislosci, nie oczekiwalem po nim rol na miare chocby Clinta Eastwooda, F&F jest rozrywkowym kinem idac do kina dostalem dokladnie to czego sie spodziewalem - jest to przecietniak jakich wiele ale sprawnie zrealizowany, w tematyce ktora mnie kreci i moze sie podobac - nie zawsze mam ochote ogladac historie Dalaj Lamy.

 

@Slayne

Ten 'miedzyfilm' jak to nazwalem jest na plycie DVD z 2F2F na okladce jest to opisane jako [ Wstęp do "Za szybkich, za wściekłych" ]

Edytowane przez S_Works

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tia, najpierw piszesz, ze jest beznadziejnym aktorem, a za chwile jak wspominam o FmG to sie okazuje, ze jest swietny... :|

Jest beznadziejnym aktorem, w find me guilty zagrał nieźle, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni. Biorąc pod uwagę wszystkich aktorów, to jest totalnie beznadziejny i ma w dorobku tylko jeden dobry aktorsko film...

 

@S_Works

 

Każda część FF jest totalnie przeciętnym kinem akcji. W porównaniu do innych filmów o tematyce samochodowej - np. gone in 60 seconds jest... odpowiedz sobie sam B)

Edytowane przez Sarkazz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Sarkazz

Jest jeden detal ktory mnie drazni w "Gone in 60 seconds" a ktorego nie ma w F&F - to do bolu schematyczny element w kazdej tego typu hollywodzkiej produkcji - finalowa walka w przemyslowej scenerii, jak dla mnie zbyt czesto z tego tamtejsi scenarzysci korzystaja.

Ale swietny jest Vinnie Jones jako Sphinx - moja ulubiona postac, no i Angelina...

A skoro juz przy tym jestem to moze zaskocze wszystkich ale w F&F bardzo spodobala mi sie Michelle Rodriguez - mam do niej slabosc, moze dlatego ze nie jest to kolejna lalka Barbie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech... Hollywood takie już jest... Ale fabuła F&F? Glina undercover, zdobywa przyjaciół, jednak nie opuszcza ich, a oni mimo że go odrzucili, to się godzą. Yeah, nigdy w życiu bym nie spodziewał się że glina pomoże pod koniec przestępcy w imię przyjaźni. Takiego zaskoczenia nie miałem od czasu obejrzenia "apartament (wicker park)" ;> No i ofkz w FF pojawiła się również kobieta... Fabuła klasy Z :lol2: No i oczywiście z każdą częścią FF jest coraz gorsze :wink:

 

A Sphinx jest absolutnie powalający :lol2:

 

"If his unpleasant wounding has in some way enlightened the rest of you as to the grim finish beneath the glossy veneer of criminal life, then his injuries carry with it an inherent nobility, and a supreme glory. We should all be so fortunate. You say poor Toby? I say poor us."

 

:lol2:

Edytowane przez Sarkazz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OMG przecież fabuła jak i cały film 60s oraz F&F jest beznadziejny, 'dla dresików' krótko mówiac. One mają same - nie będę ich wymieniał bo filmy tragedia (nawet aktorzy ich nie ratują 60s Cage i F&F Walker). Jeżeli Wam się te filmy podobały bardziej niż Pitch Black i Kroniki Riddicka oraz uważacie, że V.D. zagrał tam słabo to pogratulować :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kroniki Riddicka były tak bezmyślnie głupie że wyszedłem z kina w połowie, i nie było mi nawet szkoda kasy. I był to jeden z dwóch filmów jakich nie zobaczyłem do końca. Drugi to Straszny film 2 czyli apogeum idiotyzmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"If his unpleasant wounding has in some way enlightened the rest of you as to the grim finish beneath the glossy veneer of criminal life, then his injuries carry with it an inherent nobility, and a supreme glory. We should all be so fortunate. You say poor Toby? I say poor us."

Caly film robil rozpierduche w milczeniu a na konce palnal monolog wart szekspirowskie dramatu Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja od czasu FF i gone it 60 s nie zobaczyłem narazie prawdziwego kina akcji samochodowego. Pamiętam jak na tych 2 pierwszych filmach siedziałem przed monitorem i nawet jeść mi się nie chciało. Zaraz pewnie ktoś mnie zbeszta ale ja takie filmy kocham gdzie wystepuje akcja na motorze lub z samochodami. Ostatnio takze obejrzałem Motocross i też mi sie spodobał.

 

Licze że wreszcie wyjdzie jakiś naprawde warty obejrzenia film o poscigu samochodowym z pięknymi maszynami i ofcourse paniami. :oops:

 

Co do V Disela nie jest to zły aktor i jego gra mi sie podobała. A w 3 części FF jak go zobaczyłem to juz wróciły wspomnienia. :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kroniki Riddicka były tak bezmyślnie głupie że wyszedłem z kina w połowie

A co niby było w nim tak bezmyślnie głupiego? Ja myślałem że to jeden z ciekawszych S-F ostatnich lat z nietuzinkową fabułą, ładnie nawiązującą do Pitch Black i do gry ... No chyba że się nie lubi fantastyki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co niby było w nim tak bezmyślnie głupiego? Ja myślałem że to jeden z ciekawszych S-F ostatnich lat z nietuzinkową fabułą, ładnie nawiązującą do Pitch Black i do gry ... No chyba że się nie lubi fantastyki ;)

No dokładnie ale tłumacz takiemu :mur: Jak nie lubi SF to się nie ogląda, naprawde nie ma sensu dyskutować. IMO Pitch Black jak i Kroniki Riddicka rewelka w tej dziedzinie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wole Odyseję Kosmiczną od Vina Diesla, sorry...

Osmiesz sie jeszcze bardziej [co z tego ze to dwa inne filmy, o innej tematyce :lol: ] i powiedz ze wolisz odyseje 2oo1 :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osmiesz sie jeszcze bardziej [co z tego ze to dwa inne filmy, o innej tematyce :lol: ] i powiedz ze wolisz odyseje 2oo1 :mrgreen:

Mowa o Science-Fiction, jak nie wiesz co to jest SF i nie jesteś w stanie sklasyfikować filmów to się nie odzywaj. I tak, jak najbardziej, Odyseja Kosmiczna 2001 jest lepsza od tandetnego riddicka, i pitch blacka pod kazdym wzgledem. Jak kręcą cię filmy na takim poziomie, to idź sobie na tokyo drifta i potem się podniecaj jakie to wypasione fury i sceny były. WOOOW LEBORG po prostu kwintesencja konesera kina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...