^BerZerK^ Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 A moze zaproponuje ksiazke Sobieslawa Zasady 'Szybkość bezpieczna' Tam przeczytasz jak należy jeżdzić. Tytuł jest stary, ale cały czas jak najbardziej aktualny. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yotomeczek Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 chcialem pokazac ze paliwo leci caly czas:P nawet jak "wylaczysz" silnik w gaźnikowych tak, w samochodach z wtryskiem - komputer odcina dopływ paliwa gdy jest ono niepotrzebne - np przy hamowaniu silnikiem. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scoorek Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 Witam Mam zamiar kupić samochód za ok 9tys.PLN Ma to być samochód oszczędny gdyż codziennie będzie pokonywał trasę 70km. Myślałem nad Seicento lub Matizem po roku 2000 (gdyż nie chcę samochodu starego-mam dosyć użerania się i ciągłego dokładania kasy). Który wg Was byłby lepszym wyborem? A może Corsa B - tylko że pewnie za tą kasę to jakiś 97 rocznik :/ Już sam nie wiem co będzie lepszym wyborem - mam już mętlik w głowie. Proszę o pomoc i z góry dzięki. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kiczis Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 (edytowane) Dokladnie naprzyklad w moim samochodzie jak sie wlaczy luz to spalenie wynosi 0.0 litra @scoorek: z tych 3 co podales to jesli zalezy ci na oszczednosci to kup seincento 900 cm3 ;]. moja babcia ma takie autko (wiem ze to glupio brzmi) i wszystko z nim ok ;] co do corsy to moze i byla by lepsza ale jak sam stwierdziles gorszy rocznik ;/ co do matiza to nie polecam... Edytowane 27 Lipca 2006 przez Kiczis Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 jak włączony silnik spalinowy może nie spalac paliwa... to jakaś paranoja jest. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
igomako Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 (edytowane) @scoorek: kup sobie seincento albo peugota 106 (odradzam) albo forda fieste albo inne niewielkie autko tak do 7tys i zagazuj. bedzie ekonomicznie. z podanych polecałbym matiza, mistrz w dziedzinie gabaryty vs. miejsce wewnatrz. Edytowane 27 Lipca 2006 przez igomako Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayk Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 (edytowane) ... A może Corsa B - tylko że pewnie za tą kasę to jakiś 97 rocznik :/ Już sam nie wiem co będzie lepszym wyborem - mam już mętlik w głowie. Proszę o pomoc i z góry dzięki. Corsa w dieslu :) pali baaardzo mało. Matiz to tragedia. Mam kumpla ktory chce sprzedać Corse, ale w gazie i białą - ale byłoby naprawdę tanio. Edytowane 27 Lipca 2006 przez mayk Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FumFel_20 Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 Kiczis co Ty gadasz...Jak jedziesz samochodem na luzie to spala tez benzyne bo jak by nie spalal to by Ci zgasł.....Przy hamowaniu silnikiem w samochodech ze wtryskiem komputer odcina dopływ benzyny.Wniosek?Gdy jedziemy z górki najlepiej hamowac silnikiem, wtedy nie bedzie pobierał benzyny Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hinco Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 Matiza odradzam :P Cosra w dieslu, nie wiem czy mówimy o tych samych ale na prawku mają 1,7 CDTI, i musi palić mało że ich używają, bo przecież by im sie nie opłaciło.. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MeHow Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 No, czyli mialem racje z tym nie pobieraniem paliwa podczas zjazdu z gorki na biegu. To samo mowilo mi juz pare osob, ale durnie zawierzylem braci forumowej. Osoba, ktora sie na tym zna dzisiaj rano tez mi napisala, ze samochody z wtryskiem maja odcinane pobieranie paliwa przez komputer, na luzie zas samochod musi pobierac paliwo, bo by po prostu zgasl. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiu15go Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 paliwo nie jest odcinane przy chamowaniu silnikiem bo tak jak mowi ULISSES silnik by zgasl predzej jest podawana taka sama dawka jakby silnik pracowal na wolnych obrotachPodczas hamowania silnikiem do obrotow o ile pamietam koło 1500 nie jest podawane paliwo poniweaz tłoki maja naped z koł ponizej 1500 obrotów jest podawana taka dawka paliwa jak na luzie :wink: Wiec mylisz sie kolego.... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FumFel_20 Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 lucas234 - bzdury jakl na biegu moze zgasnąć? lol ULLISSES widze ze opierasz sie na przypuszczeniach..proponuje dowiedziec sie u jakiegos mechanika a nie spamowac bzdurami na forum MeHow oczywiscie tak jak piszesz :] Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yotomeczek Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 Podczas hamowania silnikiem do obrotow o ile pamietam koło 1500 nie jest podawane paliwo poniweaz tłoki maja naped z koł ponizej 1500 obrotów jest podawana taka dawka paliwa jak na luzie :wink: Wiec mylisz sie kolego.... No niech i tak będzie Dobrze widać czy bierze paliwo czy nie jak jest komputer w aucie i pokazuje chwilowe zużycie W toyocie Corolli ojca przy hamowaniu silnikiem (nawet minimalnym - czyli z górki na dowolnym biegu bez gazu) pokazuje 0l/100km. Smarowanie itd silnik ma zapewnione poprzez koła, które przenoszą napęd na skrzynie/wał korbowy ... i na pompy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wallec Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 Polecam Top Gear odcinek, w ktorym Clarkson jedzie audi na jendym baku ok 1000kilometrow. Stwierdza, ze dojezdzajac z gorki do skrzyzowania lepiej jechac jakostam (nie pamietam a nie chce wprowadzac w blad) jedziemy za darmo - czyli nie zuzywamy paliwa. poszukajcie na google video a sie dowiecie. [OT] Napędza nas zimny browar i temperatura i tempo w furach i tetno jest akurat, więc popłyń z nami, wszystko jedno gdzie jesteś. Czy robisz drinka na plaży, czy pijesz w mieście. Wiesz rozgrzany asfalt, my na rogrzanych ławkach wy plus rap alkohol kluby to jest zajawka. Ej słonce, widzisz słonce odbite szybach nie w naszych betach tylko w naszych blokach wnich kawał zycia. Tu balkony gdzie stare baby chcą sie smażyć to jest gorący Ursynow, nie jestesmy dzis na plaży. Drinki w plastikowych kubkach i browar w butlach, w puszkach - wszystko jedno. Tu dzieciaki w piłkę grają, chłopaki blanty palą znowu jest upał i wszyscy tu zostają. Jesteś dobrym ziomem? Podbij i sie napij. Jutro bedzie tak samo, wiec znowu wpadnij.... Poczuj z nami i chodź sprawdz z nami to w cieniu, ktory rzuca tutaj kazdy blok... Poczuj z nami i chodź wypij z nami bro w cieniu, ktory rzuca tutaj kazdy blok... To to czym tętnia kluby noca w furach bebnia tuby noca niunie chca pokazac jakie majtki jakie buty nosza. Chca pokazac [gluteus maximus] goscia chca pogadac o przyszlosci Latem polskie miasta noca nadmorskie kurorty nocą. W miescie niunie pija nonstop, seks na plazy marzy im sie seks na plazy uprawiaja seks na barze z kazdym. Goscie pija wiecej, ktostam pali jointa wch.. goraco, psy w[ciach!]... sie ze nonstop stoja w korkach. 30stopni w cieniu browar w parku, sztuki chca pokazac nam jak im w ustach topnieje magnum. Czasem pija z nami rowno, sila sie na rekordy i przypadkiem kostki lodu wpadaja im za dekolty cooo?? Goscie pija tak ze chodza wpoprzek. Na plazach niunie chodza w body chociaz wola toples bo ich drugie polowy robia sie zazdrosne. Ty chcialbys wrzucic je do wody chociaz juz z tego wyrosles ziom. Peka slupek rteci imprezka total, gdy wchodzimy do klubu barmani marza o urlopach. [EOT] kocham lato - kochaj je tez zamaist siedziec w domu... spotkasz mnie na basenie pozdro Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FumFel_20 Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 (edytowane) lucas234 problem z czytaniem?Mowilem o drugim linku....POzatym wiem co mowie bo znam sie troche na mechanice i zreszta kazdy m,echanik potwierdza to co mowie wiec oco chodzi?Masz z tym problem?to rusz sie do jakiegos serwisu a sie dowiesz a nie snujesz teorie wyssane z palca EDIT lucas234 zaluje ze nie zacytowałem Twojego textu ktory był przed chwila pod postem WALLEC'a poniewaz go skasowałeś i juz nie jest widoczny.Ale dlaczego skasowałeś? Edytowane 27 Lipca 2006 przez FumFel_20 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fredziu Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 Swego czasu na L-ce jeździłem Fiatem Punto II 1.2, instruktor był w przeszłości mechanikiem samochodowym (posiadał własny warsztat). Każdego uczył jeździć z hamowaniem silnikiem gdzie tylko jest to możliwe, z górki kazał zjeżdżać na biegu. Na biegu, czyli niekoniecznie na 5, bieg miał być dostosowany do warunków (czy górka jest stroma, czy nie, czy jest zakręt za górką itd...). Jak wiadomo, kursant na L-ce jest dociekliwy, więc pytałem go o to i owo... Jazdę z górki na odpowiednim biegu tłumaczył tym, że silnik nie spala benzynki wtedy. Sam przecież miał w tym interes, żeby spalić jak najmniej paliwa w aucie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FumFel_20 Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 Kaeres masz racje....filozofują za bardzo zamiast jakimis konkretami sypac :] a Twoja teza ULLISSES niestety ale jest błędna...Przykro mi ale musisz sie z tym pogodzic Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
torque Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 (edytowane) To jest prawda że w nowych autach gdy jedziemy na biegu np z górki silnik wogole nie spala paliwa, natomiast gdybysmy wrzucili na LUZ to silnik zawsze bedzie spalał tyle ile potrzeba paliwa na utrzymanie tych 800obr/min ;) Natomiast to uproszczenie z domknięciem przepustnicy przypomina uproszczenie: Pi=3.14. Jak dla mnie to za mało. Muszę mieć czarno na białym (w wiarygodnym źródle), że dosłownie ani jedna kropelka paliwa nie dostaje się do silnika podczas takiego hamowania. W przeciwnym wypadku moja teza nadal jest aktualna...Do cylindrów nie dostaje sie paliwo, ponieważ zostaje zamkniety jego dopływ do wtryskiwaczy. Edytowane 27 Lipca 2006 przez torque8 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fredziu Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 Ostatnio byłem z rodzinką w Zakopanem. Auto: Peugeot 307SW 1.6 16V - spala w cyklu trasa-miasto ok. 8,5l PB98, w trasie ok 7,5l (z klimą). Na górzystej trasie Zakopane-Liptowski Mikulasz na Słowacji (trasa ok. 100km) splanie wyszło 6,2L. Trasa ta to same serpentyny, z górki, lekko pod górkę i tak cały czas. Gdzie się dało ojciec hamował silnikiem i to nie tylko delikatnie, żeby przy redukcji silnik miał 3k rpm, ale nawet opłacało się jechać z bardzo stromej górki redukując bieg z np. 4 na 3 przy 80km/h. Silnik wtedy wchodził na ok. 4k rpm i sobie zwalniał. Komputer pokazywał w każdym przypadku 0l/100km. Nie stało się tak tylko kilka razy, po prostu taki styl jazdy narzucił sobie ojciec w górach. Efektem, jak już wcześniej wspomniałem, było niskie spalanie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buu Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 A wy nadal o tym, dodam od siebie, że u mnie w aucie gdy hamuje silnikiem komputer pokazuje 0.0L/100km . Raczej nie musze tlumaczyc czemu samochod nie gasnie gdy hamuje sie silnikiem i gdy nie doplywa paliwo do cylinderkow ;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
...John Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 Przeczytałem wszystkie poprzednie 3 strony, i moje zdanie jest takie, że: :mur: :mur: :mur: Większości tutaj osób, jeśli mają prawo jazdy to trzeba było by im je pozabierać. Dosłownie jak czytam te wasze głupoty to mnie na śmiech zbiera. Panowie wyjaśnię wam sprawę: Mianowicie: W KAŻDYM silniku zasilanym wtryskiem (obojętnie jakim, elektroniczny, czy mechaniczny), disel czy benzyna jadąc z górki na biegu pobiera 0 (słownie ZERO) paliwa. I nie piszcie tu takich bzdur, bo tylko wprowadzacie ludzi w błąd. Nawet gdyby jechać na "5", na pełnych obrotach, a samochód dalej pchał by silnik (raczej niewykonalne) to dalej nie spalał by nic paliwa. Tak więc, każdym samochodem zasilanym wtryskiem, jadąc z górki ("pchając silnik") jedziemy za DARMO. Ta sytuacja nie zachodzi w silnikach zasilanych gaźnikiem. A ja myślałem, że tu ludze się choć trochę znają na mechanice. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FumFel_20 Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 (edytowane) Silnik jednak nie ma prawa zgasnąć do czasu, aż samochód zjedzie na sam dół i zatrzyma się TAAAAAAAKKKKKK!!!! Jak to powiedział moj znajomy , jestes niereformowany w dziedzinie motoryzacji.... PS: jeszcze cytat for YOU : Napisz mu że jak się chamuje silnikiem to słychać silnik bo właśnie się nim chamuje J.O.H.N. ja tez pisze glupoty? :] Edytowane 27 Lipca 2006 przez FumFel_20 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 no to ja zadam pytanie jeszcze jedno, skąd biorą się spaliny wydobywające się z wydechu nawet przy tym zjeżdżaniu z górki ?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
...John Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 (edytowane) no to ja zadam pytanie jeszcze jedno, skąd biorą się spaliny wydobywające się z wydechu nawet przy tym zjeżdżaniu z górki ??Zamontuj miernik i dawaj z góry. Zdziwisz się. http://www.insomnia.pl/temat183999/ Pkt 5, ale nie wiem czy to przekonujące dla was będzie. Edytowane 27 Lipca 2006 przez J.O.H.N. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 dobra panowie, można powiedzieć, że wyprowadziliście mnie z błędu... ciekawa sprawa. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 a ja dalej jestem pewnien ze paliwo leci. najlepiej by bylo to sprawdzic poprostu. zdaje sie berkut sam programoje komputer. wiec moze poprosic go zeby sprawdzil czy wtryski sie otwieraja przy chamowaniu silnikiem? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gregor1230 Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 (edytowane) Germańska propaganda... =] http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1390229 http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1325475 Po taki samochód naprawdę warto się wybrać za granicę. Ot, osobiście widziałem całe połacie używanych aut po 1000 - 2000 CHF, klasyfikowanych pierwotnie do utylizacji, choć w świetnym stanie. Niestety, tego typu okazji na próżno szukać w internetowych aukcjach, samo wprowadzenie danych do jakieś bazy zajęłoby zapewne mnóstwo czasu :>. Jeżeli ekonomia, to... http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=116177452 Wiem, że przekracza limit, ale zwróci Ci się zapewne po pierwszych kilometrach =]. Dokładnie się z Tobą kolego zgadzam. Dlatego tak jest bo od 3 lat mam takie autko sprowadzone właśnie z Niemiec- accordeon gen V ccc7 2.0. Żadne vektry b bo to ma blache jak w polonezie rdza juz w rocznikach 98 i to w zaawansowanym stadium . Moj jest z 94 i ni grama nie ma!!! Pozatym nie tylko mój :). Autko prowadzi sie wysmienicie znacznie lepiej niz astry vektry itp . Zaleta jest również skretne tylne koła przy wchodzeniu w zakret auto jedzie jak po torach z ktorych nie chce wypasc.Wykończenia w srodku są rózne od skór po welur, ale jesli chodzi o plastiki to nie trzeszczą jak w innych autach podczas jazdy po kostce i ładnie jest autko wygłuszone. Wspaniałe amortyzatory to tez zaleta (gazowe). Silniczek 2.0 sa 2 wersje 115 koni i 136 koni, a jak komus malo to sobie moze 150 konna wersje kupic :). Sa równiez TDI , ale z tym nie miałem do czynienia więc sie nie wypowiadam. Ja mam wersyjke 115 koni i powiem ze wystarczy , autko sie zbiera całkiem dobrze nawet z włączoną klimą. Po miescie pali mi 12 literkow gazu natomiast na trasie do 120 km/h niecałe 8 gazu!!!! Wiadomo czasem sie zaglada na warsztat przez te nasze cholerne drogi i zmieniłem amorki z tyłu bo juz sie wytłukły troszkę. Na uwagę zasługuje róniez silnik ktory jest strasznie cieżki do zdarcia. Jak sie zmienia oleje itp to robią po 400 tys kilometrow i ludzie nie robią remontow bo hula jak trzeba. Polecam ten samochód i jesli nie miał dzwona czy jakis przygód z nim nie było to posłuży on przynajmniej mi jeszcze z 5 latek i dalej nim bede jezdził pomimo ze nabede nowego accordeona. Edytowane 27 Lipca 2006 przez Gregor1230 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
...John Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 Przyda się. Sory za wysoką rozdzielczość, ale roboine aparatem. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gregor1230 Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 (edytowane) Dokładnie tak jak pisza o toyocie carinie 400 tys km i bez sladow zajechania silnika. Mozna powiedziec ze carina to siostra accordeona nawet buda podobna. Sam sie zastanawiałem nad carinką ale jednak accordeon taki agresywniejszy z sylwetki :). Edytowane 27 Lipca 2006 przez Gregor1230 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlun Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 Co nie zmienia faktu że dosyć sporo jest na naszych drogach pordzewiałych opli i to w wieku kolo 8 lat. Jak ktoś dba to wiadomo, ale to i tak nie uniknione będzie bo poprostu ten typ tak ma:P Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...